2016-11-02, 09:26 | #4231 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 098
|
Dot.: Koty- część XII
Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi i sugestie
Zadbałam o bezdomne koty. Mają się dobrze. Zrobiłam im schronienie, więc powinno być dobrze. Jednego nawet już ktoś wziął. Szukam dalej chętnych, ale te koty raczej nie nadają się już do domu Co do innych ras - chyba nie będę ryzykować. Boję się, że strzelę sobie w kolano biorąc innego kota, bo każdy jednak pisze, że zawsze jest ryzyko, że kot rasowy może nie być aż tak przyjazny jakbyśmy sobie tego życzyli, ale to prawdopodobieństwo maleje jeśli mówimy o ragdollach. Zaczęłam czytać forum o ragdollach, które ktoś mi tutaj polecił. Dołączyłam do kilku grup na facebooku i tak samo przeglądam komentarze. Robię już sobie bazę hodowli. TŻ z kolei napalił się na Maine Coona. Obdzwoniliśmy już dwie hodowle, ale te koty, które nas interesowały już są zarezerwowane.
__________________
|
2016-11-02, 11:04 | #4232 | ||||||
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty- część XII
Cytat:
Cytat:
Cytat:
PS. Słonik mi się kończy Cytat:
Mój dachowiec został zabrany spod krzaka, gdy miał jakieś 2 miesiące i był zakatarzony po kokardki. Bał się ludzi, dopóki był w domu tymczasowym. U mnie rozwinął w sobie lwa Wszystkich musi przywitać i skontrolować, jest też najwierniejszym asystentem wszelkich majsterkowiczów naprawiających mi piecyk czy pralkę Cytat:
Szkoda, że są zdziczałe, może odpowiednie podejście pozwoliłoby im żyć we współpracy z człowiekiem, ale nie łudźmy się, mało kto chce się tego podejmować... Cytat:
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
||||||
2016-11-02, 12:15 | #4233 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 646
|
Dot.: Koty- część XII
Zgadzam się, moje dwa dachowce to najbardziej towarzyskie koty jakie znam. Panu od pralki po 5 minutach siedziały na plecach i zaglądały przez ramię ;-)
__________________
|
2016-11-02, 12:39 | #4234 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 098
|
Dot.: Koty- część XII
Cytat:
__________________
|
|
2016-11-02, 13:05 | #4235 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
|
Dot.: Koty- część XII
Cytat:
Do obcych-obwącha i idzie do siebie. Jak ktoś jest 3 raz usiądzie obok, ale z ograniczonym zaufaniem... Dzieci generują zbyt dużo hałasu. Ucieka za łóżko.. Dbam o niego, dobrze karmię, nie stosuję przemocy. Nagradzam dobre nawyki.. Raz w życiu sam wskoczył mi na kolana. Tak to położy się obok.. Do tego dochodzi problem nałogowego lizania pościeli - podobno to odpowiednik takiej choroby sierocej u kota.. no cóż... wtedy z kotem można robić co się chce- byleby mógł lizać.. Drugi raz bym chyba się nie odważyła na taką bidę- mimo, że Pixela kocham nad życie. Właśnie dotarła do nas fontanna dla kota- wzbudziła chwilowe zainteresowanie chyba bardziej człowieki przeżywały niż kot.
__________________
cosmetologist make up artist lash stylist kociara kosmetyko&świecoholiczka insta Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś.. |
|
2016-11-02, 13:25 | #4236 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty- część XII
Cytat:
Jaką kupiłaś?
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2016-11-02, 13:37 | #4237 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty- część XII
Może dostanie maila z powiadomieniem o nowej PW.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2016-11-02, 14:19 | #4238 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 646
|
Dot.: Koty- część XII
Cytat:
__________________
|
|
2016-11-02, 15:51 | #4239 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
|
Dot.: Koty- część XII
cat mate- ze wzgl na sporo pozytywnych opinii na miau
Cytat:
Mój trafił do mnie w podobnym wieku, ale ewidentnie braki u niego były ogromne przez długi czas. Co nie zmienia faktu, że drugi raz eksperymentów nie chce.
__________________
cosmetologist make up artist lash stylist kociara kosmetyko&świecoholiczka insta Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś.. |
|
2016-11-02, 16:14 | #4240 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 559
|
Dot.: Koty- część XII
Nigdy nie sądziłam, że kot da mi tyle radości PS O jak szybko! Ja dalej podziwiam słonika na kimś. Nie wiem dlaczego na mnie aż tak był męczący Co do kotów to też mi się wydaje, że to w dużej mierze wychowanie. Nasz był odważnym dzikuskiem, bo sam do nas przyszedł z działek (tak nam się wydaje) i wieczorkami gdy leżałam po całym dniu na kanapie, przychodził i się przytulał by sobie pospać. Do dzisiaj nie wierzę jak na zdjęcia stare patrzę. Jakoś gdy miałam go 1,5 miesiąca, wyjechałam na Sylwestra na tydzień i spała u mnie moja mama. Nie przytulał się do niej i jak wróciłam to do mnie też nie i tak ponad rok. Teraz gdy leżę na kanapie w salonie to śpi na oparciu koło mojej głowy, a jak pójdę spać do sypialni to zawsze tuli się do nogi albo śpi mi na brzuchu. Śmieję się wtedy, że w salonie przez drzwi tarasowe widzą go kumple i nie chce wyjść na maminsynka . Dla porównania dzikus mojej siostry- wzięty z szopy jest takim przytulaniem, że nawet gdy widzi mnie pare razy w miesiącu to tuli się do mnie jakby mnie kochał nad życie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
♥ 25.08.2012 Aparatka 08.04.2013 Damon Clear (góra) 18.11.2013 aparat metalowy mini (dół) |
2016-11-02, 16:17 | #4241 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty- część XII
Cytat:
Wyjątkiem są devony i koraty - wszystkie mają zryte berety Nie, Iwona?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
2016-11-02, 16:44 | #4242 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 550
|
Dot.: Koty- część XII
Nie potwierdzam i nie zaprzeczam 😉
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy." Faith Resnick Mój facebook |
2016-11-02, 17:11 | #4243 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Koty- część XII
Ja bym powiedziała, że natura kota i wychowanie pół na pół mają znaczenie.
U mnie widać, że jedna z moich kotek z natury łagodna, stabilna emocjonalnie, tak czy siak dobrze by się do kontaktów z ludźmi socjalizowała no i w sumie ona mnie sobie wybrała na opiekuna, a druga jak miała wyskoki neurotyczne tak dalej ma, ale coraz mniej. O rasach dużo czytam i wiem , że charakterystyka rasy się liczy, wczesna socjalizacja ma swoje zalety, ale mimo wszystko jest różnorodność charakterów i to ogromna. Poszczególne osobniki kota domowego są jednak bardzo zróżnicowane. Możliwe, że w tym tkwi sekret możliwości adaptacyjnych kota domowego jako gatunku. Czytałam, że kot domowy jako jedyny gatunek udomowiony potrzebuje zaledwie 6 pokoleń by wrócić do stanu dzikiego, kompletnie niezależnego od człowieka, do bycia 100% drapieżnikiem. A wśród zwierząt domowych czy udomowionych jak kto woli to prawdziwy ewenement. Mało osób koty jako gatunek bada, więc wciąż za mało o nich wiemy. Ale z tego co wiemy wynika, że każdy kot może być inny od wszystkich osobników swojej rasy. ---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ---------- Cytat:
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
|
2016-11-02, 17:46 | #4244 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty- część XII
Moja kicia wlazła mi wczoraj na kolana, jak jadłam w kuchni przy stole siedząc na krześle, kolację, wymusiła wzięcie na ręce i zasnęła mi na piersiach, z łapką między obojczykami. Jak dzidziuś. Koci tato miał niezły ubaw. Mała waży jakieś 2,5 kilo, więc nawet nie czułam.
Jak zjadłam i postanowiłam coś zrobić ze sobą, to zwłoczki przeniosłam w ulubione miejsce.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2016-11-03, 18:47 | #4245 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Koty- część XII
Potrzebuję porady. Kilka dni temu przypałętała się do nas kotka. Ma ok 4-5 miesięcy. Ogólnie jest bardzo grzeczna, ale jest problem z jedzeniem. Kotka zje wszystko i w każdej ilości. Jak widzi, że ktoś dochodzi do blatu czy lodówki (mamy aneks kuchenny) to zaczyna przeraźliwie miauczeć. Jak przychodzi pora karmienia to dosłownie rzuca się na miskę. Je spokojnie, gryzie, nie połyka w całości, tylko nie ma umiaru. Co począć w takiej sytuacji? Oczywiście ignorujemy jej wrzaski, ale jest to uciążliwe. Nie mam możliwości dawać jej co kilka godzin malutkich porcji. Chciałabym jej nasypać karmy do miski i nie martwić się, że zje wszystko na raz, a później będzie chodziła głodna.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
Edytowane przez Asienka187 Czas edycji: 2016-11-03 o 18:48 |
2016-11-03, 18:56 | #4246 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Koty- część XII
Cytat:
__________________
|
|
2016-11-03, 19:02 | #4247 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 755
|
Dot.: Koty- część XII
Moja kotka miała 6 tygodni jak ją wzięłam ze schroniska i też ciągle mogłaby jeść. Teraz wydzielam jej jedzenie bo zaczęła sie powoli robić gruba. Na poczatku jak zobaczyłam ten brzuch to juz myślałam, że znowu FIP Ale wet mnie na szczęście uspokoił.
|
2016-11-03, 22:19 | #4248 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
|
Dot.: Koty- część XII
Kociaki powinny miec dostep do jedzenia caly czas
Kliknięte z
__________________
cosmetologist make up artist lash stylist kociara kosmetyko&świecoholiczka insta Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś.. |
2016-11-03, 22:46 | #4249 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 755
|
Dot.: Koty- część XII
|
2016-11-03, 22:58 | #4250 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Koty- część XII
Mniej więcej tak się robi jak kociaki znają umiar tzn. najedzą się i odchodzą od miski. Jak masz żarłoka co to może się przejeść i ma go potem bolec brzuszek albo miałby wymiotować lepiej dawać mniejsze porcje a częściej. I tak, w tym wieku kociaki jedzą ile chcą, mniej więcej do roku (ja swoim zaczęłam wydzielać ok 8-9 miesiąca, jak zaczęły się nieco zaokrąglać).
__________________
|
2016-11-03, 23:10 | #4251 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 755
|
Dot.: Koty- część XII
Cytat:
Dziękuję! |
|
2016-11-03, 23:15 | #4252 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Koty- część XII
Dziewczyny, znalazła się właścicielka kotka. Powiedziałam jej ze chce zwrot kosztów za karmę i żwirek, który dostanie razem z kotem a ona mnie straszy policją i opisami w internecie. Kot był u mnie prawie tydzień. Co z tą kobietą zrobić?
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
2016-11-04, 00:00 | #4253 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 646
|
Dot.: Koty- część XII
Raczej pani nie ma obowiązku płacić Ci za karmę ani żwirek, więc po prostu oddaj kotka i odpuść.
__________________
|
2016-11-04, 00:03 | #4254 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Koty- część XII
Byłabym zdziwiona, gdyby ktoś żądał ode mnie pieniędzy (choć pewnie sama w podzięce bym coś dała). Można było odwieźć do schroniska, skoro zakup żwirka i karmy na tydzień był tak dużym obciążeniem finansowym...
__________________
|
2016-11-04, 00:24 | #4255 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Koty- część XII
Kotka oczywiście oddam, grzecznie powiedziałam ze mogłaby mi zwrócić koszty a ja jej te rzeczy dam, bo nie są mi potrzebne. Niestety pani nie kwapi się aby po niego przyjechać.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
2016-11-04, 08:29 | #4256 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
|
Dot.: Koty- część XII
Cytat:
Ja bym się wstydziła coś takiego powiedzieć
__________________
cosmetologist make up artist lash stylist kociara kosmetyko&świecoholiczka insta Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś.. |
|
2016-11-04, 08:35 | #4257 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Koty- część XII
Uważasz ze propozycja zwrotu kosztów za rzeczy, które chce jej dać razem z kotem, bo nie mam co z nimi zrobić to przejaw skapstwa? Serio? Kota dostanie, jak nie chce rzeczy to nie. Oby w ogóle po niego przyjechała, bo na razie to wczoraj jej nie pasowało, dzisiaj rano jej nie pasowało, może popołudniu będzie mogła...
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
2016-11-04, 08:59 | #4258 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Koty- część XII
Szczerze, ja bym była wdzięczna, gdyby ktoś zaopiekował się moim zaginionym zwierzakiem, tak, żeby nie musiał lądować w schronisku, wśród setek innych zwierząt i chorób. Oczywiście dobrze by było, żeby się ogłosił, że kota ma, zgłosił to też w schronisku, bo chyba tam szuka się na początku. Co do kosztów ja bym zwróciła, nawet bez upominania. Jeżeli ktoś by nie chciał, to może bym jakiś słodki drobiazg chociaż kupiła. Sama bym może się nie upominała, gdybym to ja zwierzaka znalazła, ale nie każdy ma obowiązek finansować cudzego kota, psa czy inne zwierzę. A skoro jego właścicielka się nie spieszy nawet, żeby kota odebrać, to tym bardziej się nie dziwię.
Asienka187, jesteś pewna, że to jej kot? Biedny, ciekawe jak w tym domu jest taktowany, jak ludziom szkoda oddać kilkadziesiąt złotych za opiekę nad nim, kiedy sami nawalili i jej nie sprawowali.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
|
2016-11-04, 09:19 | #4259 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty- część XII
Moje nie miały, bo jeden z kotów nie zna umiaru, zjada wszystko i wyrzyguje.
I nie, jak zrobił tak parę razy, to się nie zniechęcił - to co zwrócił, też zjadł Cytat:
Szczerze mówiąc, jakby mi ktoś kota przechował w bezpiecznym miejscu, dopieszczał i karmił, gdyby mi zwiał z domu, to bym mu zwróciła koszty i jeszcze prezent zostawiła. Widać, że tej pani średnio zależy. Czy kot jest zachipowany i właścicielka może udowodnić, że jest jej? Może zaproponujesz, żeby został u Ciebie? Słaby mi się wydaje tamten dom...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2016-11-04 o 09:21 |
|
2016-11-04, 09:28 | #4260 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 098
|
Dot.: Koty- część XII
Ja również uważam, że prośba o zwrot kosztów nie jest czymś nadzwyczajnym. Nie każdego stać na utrzymywanie cudzego zwierzęcia.
Czy to źle, że dorosły kot sika raz na 12 godzin? Z zegarkiem w ręku.
__________________
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:49.