Masaż pleców - czym?

agatoniks · 2010-03-13, 20:34

Na wstępie wyjaśnie, że pracuje w biurze. Od pewnego czasu zauważyłam niepokojące drętwienie dłoni i rąk. Szczególnie rano. Odwiedziłam neurologa który uspokoił mnie, że na razie nie ma żadnych poważnych zmian kręgosłupa ale silne napięcie mięśni co pewnie wynika ze ślęczenia nad klawiaturą i papierami. Zalecił gimnastykę oraz masaże. Ale przecież nie mogę przez reszte życia biegać 3 razy w tygodniu do masażysty bo zwyczajnie nie wydole finansowo chociaż po takim masażu czuje się bosko. Wypróbowałam w makro taka matę masującą. Nawet mi sie podobało chciaż masażysta jest z pewnością lepszy. Z tym, że koszt takiej maty też nie należy do małych - mówię tu o czymś takim jak na tej stronie - http://www.tanieje.pl/product_info.p...oducts_id/1006 I w związku z tym mam pytanie czy ktos ma podobny sprzęcik w domu i jakie ma spostrzezenia. Czy warto zainwestować Czy nie będa to zmarnowane pieniądze. Jest to dla mnie szczególnie ważne bo nie należę do zamożnych i każdy grosz muszę oglądać dwa razy zanim go wydam. Będę wdzięczna za wszelkie spostrzezenia - i może inni też skorzystaja z tej wiedzy?

nimfawodna · 2010-03-15, 15:06

Nic nie zastąpi rąk masażysty, ktory poczuje, gdzie trzeba lżej gdzie mocniej. Fakt 3 razy w tygodniu cięzko wydolić finansowo.
Polecam rozcieranie mokrym zamoczonym w gorącem wodzie ręcznikiem rozcieranie ramion i gorące prysznice, powinno troszke rozluźnić mięśnie.
Od czasu do czasu porządny masaż u masazysty.
Ewentualnie poprosić kogoś by codziennie "pomiętolił" byle jak ramiona, nie zaszkodzi na pewno a troszkę ulgi przyniesie

2010-03-13, 20:34	#1
agatoniks Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 8	Masaż pleców - czym? Na wstępie wyjaśnie, że pracuje w biurze. Od pewnego czasu zauważyłam niepokojące drętwienie dłoni i rąk. Szczególnie rano. Odwiedziłam neurologa który uspokoił mnie, że na razie nie ma żadnych poważnych zmian kręgosłupa ale silne napięcie mięśni co pewnie wynika ze ślęczenia nad klawiaturą i papierami. Zalecił gimnastykę oraz masaże. Ale przecież nie mogę przez reszte życia biegać 3 razy w tygodniu do masażysty bo zwyczajnie nie wydole finansowo chociaż po takim masażu czuje się bosko. Wypróbowałam w makro taka matę masującą. Nawet mi sie podobało chciaż masażysta jest z pewnością lepszy. Z tym, że koszt takiej maty też nie należy do małych - mówię tu o czymś takim jak na tej stronie - http://www.tanieje.pl/product_info.p...oducts_id/1006 I w związku z tym mam pytanie czy ktos ma podobny sprzęcik w domu i jakie ma spostrzezenia. Czy warto zainwestować Czy nie będa to zmarnowane pieniądze. Jest to dla mnie szczególnie ważne bo nie należę do zamożnych i każdy grosz muszę oglądać dwa razy zanim go wydam. Będę wdzięczna za wszelkie spostrzezenia - i może inni też skorzystaja z tej wiedzy?

2010-03-15, 15:06	#2
nimfawodna Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 79	Dot.: Masaż pleców - czym? Nic nie zastąpi rąk masażysty, ktory poczuje, gdzie trzeba lżej gdzie mocniej. Fakt 3 razy w tygodniu cięzko wydolić finansowo. Polecam rozcieranie mokrym zamoczonym w gorącem wodzie ręcznikiem rozcieranie ramion i gorące prysznice, powinno troszke rozluźnić mięśnie. Od czasu do czasu porządny masaż u masazysty. Ewentualnie poprosić kogoś by codziennie "pomiętolił" byle jak ramiona, nie zaszkodzi na pewno a troszkę ulgi przyniesie __________________ 27 lipca: nie mieszczę się w bojówki------>>27 sierpnia: mieszczę się w bojówki

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)