25 dni nie wyciskamy, buzie czyste mamy! Cz. V wątku niewyciskania

[Rubina]

Hej. A ja jutro zaczynam szkolenie/staż z urzędu pracy - nowe miejsce, nowi ludzie. Nie chcę się wyciskać i masakrować ze stresu, co często mi się zdarzało i sama dokładałam sobie dużo stresu. Wtedy, kiedy chcę ładnie wyglądać, ze stresu potrafię się bardzo oszpecić. Kiedyś czytałam jak kobieta bała się, że zmasakruje się na własny Ślub. Trzeba nauczyć się inaczej odreagowywać nerwy, a najlepiej nauczyć się myśleć pozytywnie

[LOVimmortality]

Masz rację Rubina.. Powodzenia jutro!

A ja dziś już mialam sie chwalic 3/25.. i rano wycisnelam bialego pryszcza. Jestem wsciekla na sama siebie!! Pocieszam sie jedynie tym, ze wycisnelam jednego i dalam sobie spokoj, juz nic nie grzebalam przy twarzy Zostala mi taka gruba gula, nienawidze tego syfu na twarzy Jedna gula a juz mi sie z domu nie chce wychodzic ;/

0/25 zaczynam znow!

[Rubina]

Napisane przez LOVimmortality

Masz rację Rubina.. Powodzenia jutro!

A ja dziś już mialam sie chwalic 3/25.. i rano wycisnelam bialego pryszcza. Jestem wsciekla na sama siebie!! Pocieszam sie jedynie tym, ze wycisnelam jednego i dalam sobie spokoj, juz nic nie grzebalam przy twarzy Zostala mi taka gruba gula, nienawidze tego syfu na twarzy Jedna gula a juz mi sie z domu nie chce wychodzic ;/

0/25 zaczynam znow!

No to klop i klaps dla nas za karę
Ja też nie dałam rady nie dotykać buzi, ale widzę, że słoneczko mi leczy skórę (oczywiście z umiarem na słońce). Dobrze, że ten grill był wczoraj (był mega upał bez kropli deszczu), bo dziś u nas deszczowa pogoda od rana bez słońca.

[lamadolamy]

Napisane przez Rubina

No to klop i klaps dla nas za karę
Ja też nie dałam rady nie dotykać buzi, ale widzę, że słoneczko mi leczy skórę (oczywiście z umiarem na słońce). Dobrze, że ten grill był wczoraj (był mega upał bez kropli deszczu), bo dziś u nas deszczowa pogoda od rana bez słońca.

A u mnie wali słońcem kolejny dzień prosto w szyby. Mieszkam w kawalerce więc nawet nie ma gdzie uciekać. Moje szczury aż się rozplaszczyly na dnie klatki, tak im gorąco biedakom. Chyba zmyje tapetę i zacznę się zlewac woda termalna... Gdyby nie ta przeklęta magisterka to już bym siedziała w ogrodzie u rodziców, chlip

[Rubina]

Napisane przez lamadolamy

A u mnie wali słońcem kolejny dzień prosto w szyby. Mieszkam w kawalerce więc nawet nie ma gdzie uciekać. Moje szczury aż się rozplaszczyly na dnie klatki, tak im gorąco biedakom. Chyba zmyje tapetę i zacznę się zlewac woda termalna... Gdyby nie ta przeklęta magisterka to już bym siedziała w ogrodzie u rodziców, chlip

A pies mojej babci, kudłaty i czarny w wielki żar potrafi się położyć na słońcu na betonie, zamiast schować w cieniu

[Rubina]

Halo! Jak tam nowy tydzień rozpoczęłyście? Ja byłam pierwszy dzień na szkoleniu, jest spoko, ale i tak trudno mi wrzucić na luz, byłam bardzo spięta, bo nowe osoby... Psychiczne to jest
Na dodatek Puszek, pies babci (i mój też po części, w bloku nie mam zwierzaka) wpadł pod samochód, na szczęście nie przejechał po nim, tylko odbił się od koła i był bardzo ogłuszony, ale ożył i zachowywał się jak dawniej. Chciałabym, żeby tak się wystraszył, żeby więcej nie uciekał, bo robi to kiedy ktoś wychodzi furtką, między nogami potrafi wylecieć jak z procy wprost na ulicę. Kochane psisko, tylko te ucieczki....

[lamadolamy]

Napisane przez Rubina

Halo! Jak tam nowy tydzień rozpoczęłyście? Ja byłam pierwszy dzień na szkoleniu, jest spoko, ale i tak trudno mi wrzucić na luz, byłam bardzo spięta, bo nowe osoby... Psychiczne to jest
Na dodatek Puszek, pies babci (i mój też po części, w bloku nie mam zwierzaka) wpadł pod samochód, na szczęście nie przejechał po nim, tylko odbił się od koła i był bardzo ogłuszony, ale ożył i zachowywał się jak dawniej. Chciałabym, żeby tak się wystraszył, żeby więcej nie uciekał, bo robi to kiedy ktoś wychodzi furtką, między nogami potrafi wylecieć jak z procy wprost na ulicę. Kochane psisko, tylko te ucieczki....

Ja strasznie pijacko otworzyłam początek tygodnia. Oddałam magisterke do sprawdzenia i jakoś tak wyszło, że zabladzilam ze znajomymi na piwie... Z którego właśnie wróciłam (od 14!). Ale wspominaliśmy piękne czasy studiów, które niestety nigdy więcej nie wrócą więc czuję się usprawiedliwiona. No i dwie zebrane gule scisnelam przy demakijażu no i coś z nich wybylo. Zobaczymy później.

[dorothyy]

O rany zrobiła mi się gula pod skórą, już od 3 dni próbuje ją wyciągnąć tormentiolem, ale nic to nie daje, mam okropny stan zapalny wokół tego co robić?

[lamadolamy]

Napisane przez dorothyy

O rany zrobiła mi się gula pod skórą, już od 3 dni próbuje ją wyciągnąć tormentiolem, ale nic to nie daje, mam okropny stan zapalny wokół tego co robić?

Ja w takiej sytuacji przekluwam sterylna igłą.

[dorothyy]

Napisane przez lamadolamy

Ja w takiej sytuacji przekluwam sterylna igłą.

A to nie boli? Leci krew?

[Smerfetka696969]

Napisane przez dorothyy

O rany zrobiła mi się gula pod skórą, już od 3 dni próbuje ją wyciągnąć tormentiolem, ale nic to nie daje, mam okropny stan zapalny wokół tego co robić?

Też mam :/

Napisane przez lamadolamy

Ja w takiej sytuacji przekluwam sterylna igłą.

Hm moje jeszcze nie są do przekucia bo ujścia wgl nie ma xd

[lamadolamy]

Napisane przez dorothyy

A to nie boli? Leci krew?

Trochę boli, no i krew zależy od głębokości na której jest gula i tego co znajduje się w środku. Zazwyczaj to właśnie mieszanina krwi i ropy.

[kalinolistek]

Tez Wam sie wydaje, ze miejsce po wycisnieciu pryszcza goi sie szybciej od miejsca w ktorym sie nie majstrowalo? Walcze ze zmianami na policzku, bo w piatek ide na wesele

[LOVimmortality]

Dokladnie, tez mam takie wrazenie :P

U mnie dzis 2/25.. powtrzymuje się od wyciskania. Ale złapałam okropnego doła, to już 10 lat walki z tym świnstwem, 10 lat ukrywania sie w domu podczas różnych wysypów, 10 lat wiecznego wstydu przed ludźmi (bo na pewno widza KAZDA niedoskonalosc mojej cery).. Mam mieszanie uczucia co do Izoteku, jakis czas temu ta opcje proponowal mi dermatolog, ale cholernie sie boje.. Te wszystkie skutki uboczne, poza tym mozliwosc i to duza nawrotu tradziku. Mam wrazenie ze bede miala 50 lat i wciaz tradzik na twarzy jak nastolatka Ale moze po wakacjach sie odwaze, sama nie wiem..

[shini]

Napisane przez LOVimmortality

Dokladnie, tez mam takie wrazenie :P
Te wszystkie skutki uboczne, poza tym mozliwosc i to duza nawrotu tradziku.

Mylisz się, procent osób, którym Izotek nie pomógł i u których był nawrót pomimo dobrze przeprowadzonej kuracji jest mały
Ja rozdrapałam uczulenie (?) na dekolcie i chodzę z plastrami W ogóle to niezły sposób żeby już nie grzebać, ja zalepiam plastrami

[LOVimmortality]

Może masz rację, źle się wyraziłam. Kierowałam się bardziej tym, że wsrod osób które znam poprawa zazwyczaj nie występuje na zawsze, nawet nie na długo.. No ale to kilka osób tylko. Ale własnie o to chodzi, ze kuracja musi byc dobrze przeprowadzona, to klucz do sukcesu a ponoć nie każdy dermatolog potrafi takową przeprowadzic

U siebie zauważam objawy trądziku hormonalnego, więc wątpie czy izo mógłby mi pomóc 'na zawsze'.

Też czasem zaklejam plastrami miejsca, w których za dużo narozrabiałam. Na noc smaruję tormentiolem albo maścią ichtiolową i często zostaje tylko slad

[krwawa_mary]

Przyłączam się!


Za dwa miesiące moje wesele, a cera w opłakanym stanie. W każdym porze coś się czai naprawdę chce mi się płakać nie mam ochoty wychodzić do ludzi.

[Rubina]

Hej, hej. U mnie nie najlepiej, bo codziennie (a nawet w nocy) coś majstrowałam
Trzymajcie się

[nattttt]

hej, u mnie też nie najlepiej w poniedziałek jadę nad morze a dzisiaj rozbabrałam wszytsko co się dało.. mam nadzieję że choć trochę się podgoi i nie będę o tym myślała przez cały pobyt nad morzem... a Wam jak idzie?


0/25

[dorothyy]

U mnie pół na pół, prawy policzek wręcz idealny, a na lewym goi mi się podskórny pryszcz, no a przez majstrowanie przy nim zrobiły mi się obok 2 kolejne i w ten sposób dorobiłam się ogromnego strupa na środku policzka 0/25

[Smerfetka696969]

Napisane przez dorothyy

U mnie pół na pół, prawy policzek wręcz idealny, a na lewym goi mi się podskórny pryszcz, no a przez majstrowanie przy nim zrobiły mi się obok 2 kolejne i w ten sposób dorobiłam się ogromnego strupa na środku policzka 0/25

U mnie znowu prawy tragedia xd z trzy podskórne,strupy itp.

[nattttt]

Napisane przez Smerfetka696969

U mnie znowu prawy tragedia xd z trzy podskórne,strupy itp.

U mnie też prawy gorszy, 3 zaczerwienione strupy i masa przebarwień.


Więc 2:1 dla prawych policzków

[swan999]

Wracam do Was. Moja cera znowu zrobiła się paskudna. Rzadko kiedy wyglądam normalnie. Jeśli się uda to w poniedziałek idę do dermatologa. Już nie mam siły

[myszartek]

Napisane przez nattttt

hej, u mnie też nie najlepiej w poniedziałek jadę nad morze a dzisiaj rozbabrałam wszytsko co się dało.. mam nadzieję że choć trochę się podgoi i nie będę o tym myślała przez cały pobyt nad morzem... a Wam jak idzie?

O, widzę, że jakiś kiepski tydzień dla wszystkich. Chwilę był spokój, teraz znowu się zrobiły trzy podskórne bolące syfy, z czego jeden na pół brody I nie wiem czy to hormony wariują (chociaż w tej części cyklu powinien być w miarę spokój), czy mnie truskawki uczuliły, czy po prostu tak sobie wyszły bez powodu... Znowu mi się odechciało wychodzić z domu, mam pół brody nabrzmiałe, że wygląda jakby była spuchnięta i siedzę dziś cały dzień w domu, jutro chyba też

[Smerfetka696969]

Napisane przez myszartek

O, widzę, że jakiś kiepski tydzień dla wszystkich. Chwilę był spokój, teraz znowu się zrobiły trzy podskórne bolące syfy, z czego jeden na pół brody I nie wiem czy to hormony wariują (chociaż w tej części cyklu powinien być w miarę spokój), czy mnie truskawki uczuliły, czy po prostu tak sobie wyszły bez powodu... Znowu mi się odechciało wychodzić z domu, mam pół brody nabrzmiałe, że wygląda jakby była spuchnięta i siedzę dziś cały dzień w domu, jutro chyba też

Mi podskórne w ogóle ani wyjść nie chcą ani się wchłonąć :/ uwierz, że z taką twarzą też bym z domu najchętniej nie wyszła :/

[swan999]

Ja też najchętniej bym z domu nie wyszła. W poniedziałek na 15.30 idę do dermatologa, mam nadzieję, że to coś da.

[LOVimmortality]

0/25.. nic nowego, jak zwykle przez stres. Lecimy dalej, może w końcu kiedyś się uda?! Właśnie idę nakładać nawilzajaca maseczke, skóre mam tak sucha, ze jak dzis sie pomalowalam to po bokach twarzy bylo mnostwo odstajacych skorek

[myszartek]

Uff dziś już jest lepiej, zmniejsza się w końcu
Ale oczywiście wczoraj z wkurzenia jeszcze wycisnęłam parę zaskórników, więc zaczynamy od nowa 1/25, ciekawe czy kiedykolwiek dojdę do tych 25

[dorothyy]

U mnie też lepiej. Czekam aż się wszystko wygoi i postanowiłam nie nosić pokładu, a ewentualnie tylko chować pojedyncze przebarwienia taka nauczka za wyciskanie i motywacja, żeby mieć piękną buzię

[LOVimmortality]

Dziewczyny ostatnio udzielam się głównie na tym wątku, więc mam pytanie może któraś z Was będzie w stanie mi odpowiedzieć

Zaopatrzyłam się kilka dni temu w arganowy koncentrat brązujący z Bielendy i stosowałam go już 3 razy. Nie wiem, czy sobie wmawiam ale rzeczywiscie wydaje mi sie, że mam rozświetloną cerę W każdym razie moje pytanie brzmi, czy podczas używania takiego koncentratu można stosować również Skinoren? Dopiero dzisiaj do mnie dotarło, że Skinoren rozjaśnia mi cerę, wybiela, no a po to kupiłam kosmetyk z Bielendy, żeby ją "zbrązowił" że tak się wyrażę