2004-10-29, 11:42 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 135
|
Re: Po prostu wspaniała
Zgadzam się że ta ksiązka niesie ze sobą przesłanie i jest bardzo "intymna", ale nie przekreśla to faktu, iż wydała mi się niesmaczna. Poruszyła we mnie jakies dziwne, negatywne emocje..
Natomiast wczoraj skończyłam czytać "Malowanego Ptaka" Kosińskiego... Nie polecam wrażliwym osobom... Mój P sie ze mnie smiał i zabierał mi tą ksiązke za każdym razem, gdy wyrywało mi się podczas czytania głośne: "ooo jeeeeezuuuu" i gdy zasłaniałam oczy i czytałam przez palce Straszne sceny, ale książka jak dla mnie bardzo głęboka i daje do myślenia.. |
2004-10-29, 12:11 | #32 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 631
|
Re: Poprostu wspaniała
Nie odczuwam zagubienia, ale mimo wszystko miło wiedzieć, że nie jestem w tych odczuciach odosobniona, Sarenko Na studiach miałam koleżankę, która była zagorzałą fanką Whartona. X razy słyszałam od niej, że skoro go nie lubię, coś ze mną jest nie tak hehe
|
2004-10-29, 12:20 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: Poprostu wspaniała
Lazy_Morning napisał(a):
> X razy słyszałam od niej, że skoro go nie lubię, coś ze mną jest nie tak hehe zapewne ja pamiętam, że w czasach liceum moje koleżanki zaczytywały się Whartonem. wymieniały się książkami i refleksjami.. a ja wtedy kochałam starą literaturę francuską [znaczy się nie bardzo współczesną] i rosyjską.. i tak jak ja dziwiłam się ich miłości do pana W - tak one dziwiły się mojej pasji do nudnego Balzaca
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2004-10-29, 13:26 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 221
|
Re: Po prostu wspaniała
Ja też, kilkakrotnie, zabierałam się z Whartona - wszyscy znajomi się zachwycają - i zawsze kończyło się to porażką Kocham Małego Księcia (czytałam także w oryginale!) ale na Whartona pozostanę nie tylko nieczuła, ale także ślepa i głucha. Przykro mi, ale wolę już czytać instrukcje do europejskich norm CE. Ale lubiącym ciekawą lekturę polecam "Wyznania" Jean-Jacquesa Rousseau, wybitnego francuskiego filozofa. Powala! Oczywiście jest polskie tłumaczenie. Książka ta, jak to wspomnienia, bardzo wybiela tą postać, ale i tak jest to tak skoncentrowana dawka emocji i przemyśleń, że zwykle po przeczytaniu kilku kartek odkładałam na bok, żeby przemyśleć i uporządkować wszystkie wrażenia. Polecan, zwłaszcza osobom mającym pojecie o filozofii tego okresu. To nie jest książka filozoficzna! Raczej pozwala zerknąć w jaki sposób ona powstawała u Rousseau, na tle jego całego życia.
A dla relaksu polecam "Firmę"- nie pamiętam kto napisał- lekka, fajna, sensacja. |
Nowe wątki na forum Kultura(lnie) |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:18.