Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów - część VI

[Eda87]

DzikaWozkowa mega piękny naturalny kolor!

Dboom_ mam chyba kolorek naturalkow bardzo podobny do twojego ty już jesteś tak daleko, a ja dopiero 3 miesiąc, masakra, jak ten czas powoli leci

Jestem po czwartym przetrzymaniu włosów (jeśli chodzi o ich mycie) - zawsze dwa dni przetrzymane były. Wcześniej musiałam je myc codziennie co mnie strasznie dobijało i męczyło, teraz muszę wam powiedzieć ze jestem już mega zadowolona, na drugi dzień moje włosy są wciąż świeże, dopiero kolejnego dnia już nadają się do mycia ale jeszcze staram sie je przetrzymać do wieczora. Oczywiscie za kazdym razem jak je myje robie im plukanke z cytryna i octem jablkowym. Mysle ze rezultaty tych obu metod sa bardzo szybkie, a wlosow tez jakos specjalnie duzo nie straciłam także szczerze polecam

[DzikaWozkowa]

Napisane przez Eirin

ojej jakie już długie rosną jak szalone !!
Szczerze? Na Twoim miejscu bym je rozjaśniła ;P i tak będą kiedyś do ścięcia ;P wiec czemu by nie spróbować, a nóż widelec obejdzie się bez zniszczeń i długość zachowasz ... No ale zrobisz jak uważasz

To jest efekt 25 miesięcy zapuszczania, więc nie nazwałabym tego rośnięciem jak szalone.
Rozjaśnie, TŻ mi pomoże. Najbardziej boję się tego, że po rozjaśnieniu i tak będę musiała farbę nałożyć, żeby wyrównać kolor, a ostatnio razem jak farbowałam to złapało mnie paskudne uczulenie i wolałabym tego nie powtórzyć.

U mnie przetrzymywanie włosów w niczym nie pomogło niestety.

[Eirin]

Napisane przez DzikaWozkowa

To jest efekt 25 miesięcy zapuszczania, więc nie nazwałabym tego rośnięciem jak szalone.
Rozjaśnie, TŻ mi pomoże. Najbardziej boję się tego, że po rozjaśnieniu i tak będę musiała farbę nałożyć, żeby wyrównać kolor, a ostatnio razem jak farbowałam to złapało mnie paskudne uczulenie i wolałabym tego nie powtórzyć.

U mnie przetrzymywanie włosów w niczym nie pomogło niestety.

Miałam bardziej na myśli różnicę w porównaniu do paru ostatnich zdjęć a nie na przestrzeni 25 miesięcy ;P

[DzikaWozkowa]

Napisane przez Eirin

Miałam bardziej na myśli różnicę w porównaniu do paru ostatnich zdjęć a nie na przestrzeni 25 miesięcy ;P

Ale to się trochę wydaje, chyba głównie dlatego że dopiero teraz długość jest sensowna, ogarnięta i w ogóle. Trochę krótsze niż teraz są strasznie irytujące, z warkocza wychodzą, upiąć jakoś ładnie jest ciężko. Nie chce po raz kolejny użerać się z taką nijaką długością. Znowu wcieram Daktarin i widzę już że tym razem też przyśpieszy ich porost

[Eirin]

Napisane przez DzikaWozkowa

Ale to się trochę wydaje, chyba głównie dlatego że dopiero teraz długość jest sensowna, ogarnięta i w ogóle. Trochę krótsze niż teraz są strasznie irytujące, z warkocza wychodzą, upiąć jakoś ładnie jest ciężko. Nie chce po raz kolejny użerać się z taką nijaką długością. Znowu wcieram Daktarin i widzę już że tym razem też przyśpieszy ich porost

Skoro mnie tak usilnie przekonujesz że mi sie wydaje to zwracam honor nie urosły ;P

[DzikaWozkowa]

Napisane przez Eirin

Skoro mnie tak usilnie przekonujesz że mi sie wydaje to zwracam honor nie urosły ;P

Hehe, przepraszam Urosły, urosły, po prostu nie jakoś szalenie w tym miesiącu Czasami mi się wydaje że zupełnie stoją w miejscu, ale chyba każda z nas ma takie momenty

[anusia1990]

Napisane przez DzikaWozkowa

To jest efekt 25 miesięcy zapuszczania, więc nie nazwałabym tego rośnięciem jak szalone.
Rozjaśnie, TŻ mi pomoże. Najbardziej boję się tego, że po rozjaśnieniu i tak będę musiała farbę nałożyć, żeby wyrównać kolor, a ostatnio razem jak farbowałam to złapało mnie paskudne uczulenie i wolałabym tego nie powtórzyć.

U mnie przetrzymywanie włosów w niczym nie pomogło niestety.

na poczatek połóż dekoloryzator (nie zniszczy Ci włosów) polecam CHANTAL

[DzikaWozkowa]

Napisane przez anusia1990

na poczatek połóż dekoloryzator (nie zniszczy Ci włosów) polecam CHANTAL

A myślisz że dekoloryzator pomoże jeśli mam pod czarną farbą kilka innych warstw, a w międzyczasie jeszcze rozjaśniane były?

[swan999]

Napisane przez DzikaWozkowa

Moje włosy wyglądają już tak

Zaczęłam mieć znowu wątpliwości czy je obciąć. Jeśli to zrobię za miesiąc to znowu będę miała bardzo krótkie włosy, a dopiero co wyrosły na tyle że przestały być irytujące. Zaczynam myśleć o próbie jednak wyrównania koloru, najwyżej jak nie wyjdzie to ciachnę...

Bardzo ładne masz włosy
Może poczekaj jeszcze z obcięciem wszystkich farbowanych jeśli nie chcesz tracić długości. Po co masz się potem denerwować, że znowu są krótkie i wkurzające

[anusia1990]

Napisane przez DzikaWozkowa

A myślisz że dekoloryzator pomoże jeśli mam pod czarną farbą kilka innych warstw, a w międzyczasie jeszcze rozjaśniane były?

mysle ze tak. Nie masz nic do stracenia (procz pieniedzy)

Schodziłam z czerni dwa razy

[ona!!!]

czy można się przyłączyć?

Zapuszczam naturalny kolorek. Od 1 czerwca 2014 nie farbowałam odrostu, reszta włosów była lekko odświeżana. Włosy mi rosną bardzo bardzo powoli, mam może max. 5cm odrostu ;( ciężko go nawet zauważyć. W ostatnim miesiącu piłam drożdże na porost włosów, ale ciężko zobaczyć czy jest jakis efekt. Teraz zamierzam pić calcium Jelfa. Oczywiście dbam o włoski; raz w tygodniu olejuje, po każdym myciu maska i pod czepek, na końcówki olejek. Rzadko prostuje. Ale musze suszyć włosy, bo inaczej są takie klapnięte.

[201605161428]

Zaczynam sie bac ze wyjda siwe :p 7 miesiecy mija Mamusia pomagala mierzyc okolo 6cm na skroniach i 9cm na czubku glowy ma odrost, niestety dalej lubia sie wykruszac :/

Ona: ja zawsze susze i nic im sie nie dzieje Nie wpadajmy we wlosowa paranoje :p Mozesz miec iluzje ze wolna rosna, bo odswiezajac kolor moglas wjezdzac na odrost

[ona!!!]

Napisane przez TheUnlike

Ona: ja zawsze susze i nic im sie nie dzieje Nie wpadajmy we wlosowa paranoje :p Mozesz miec iluzje ze wolna rosna, bo odswiezajac kolor moglas wjezdzac na odrost

Ale przed odswiezaniem koloru tez odrost był mały, więc one już tak wolno rosną

[Eda87]

TheUnlike ledwo widać u ciebie granice naturalek a farbowancow. Masz śliczny kolor taki blond piaskowy, mega

[Dboom_]

Napisane przez Eda87

Dboom_ mam chyba kolorek naturalkow bardzo podobny do twojego ty już jesteś tak daleko, a ja dopiero 3 miesiąc, masakra, jak ten czas powoli leci

Jestem po czwartym przetrzymaniu włosów (jeśli chodzi o ich mycie) - zawsze dwa dni przetrzymane były. Wcześniej musiałam je myc codziennie co mnie strasznie dobijało i męczyło, teraz muszę wam powiedzieć ze jestem już mega zadowolona, na drugi dzień moje włosy są wciąż świeże, dopiero kolejnego dnia już nadają się do mycia ale jeszcze staram sie je przetrzymać do wieczora. Oczywiscie za kazdym razem jak je myje robie im plukanke z cytryna i octem jablkowym. Mysle ze rezultaty tych obu metod sa bardzo szybkie, a wlosow tez jakos specjalnie duzo nie straciłam także szczerze polecam

oj wiesz, wydaje się niby czas leci wolno, ale jak sobie przypomnę mój 3miesiąc to mam wrażenie że to minęło taak szybko i super że się płukanka sprawdza, włosy na prawdę potrafią odżyć gdy się ich nie myje codziennie. tak było z moimi, próbuję myć je regularnie co 3dni ale jakoś się buntują, chyba co 2dni im odpowiada najbardziej. ale mi nie

ona!!! hej 1cm na miesiąc to taki normalny przyrost więc wcale nie rosną wolno, może tak Ci się wydaje, w końcu każdy by chciał żeby włoski rosły bez wysiłku 3cm miesięcznie a tu lipa, a konieczność oczekiwania potrafi być bardzo demotywująca. minie trochę czasu i zobaczysz różnicę

TheUnlike czy ja wiem czy siwy.. czas pokaże, ale moim zdaniem to blond baardzo popielaty śliczny. popiele są piękne, szczególnie wśród wszechobecnej rudości.. przynajmniej w moim otoczeniu.

[Skarb90]

[nysiak1910]

Napisane przez Skarb90

będziesz miała piękne ombre

[201604291140]

zużywam spirulinę od około miesiąca, polecam jako zamiennik cp, bo efekty są niesamowite, szczególnie na włosach. kupiłam kilka dni temu kurację joanna rzepa, wcieram ją co 2 dni na noc przed myciem, bo mam wrażenie, że włosy rosną wolniej bez wcierek.

[nysiak1910]

Napisane przez DzikaWozkowa

A myślisz że dekoloryzator pomoże jeśli mam pod czarną farbą kilka innych warstw, a w międzyczasie jeszcze rozjaśniane były?

A może spróbować Uber Hair? https://www.youtube.com/watch?v=8Tkcx2Vjk_M

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez animale

zużywam spirulinę od około miesiąca, polecam jako zamiennik cp, bo efekty są niesamowite, szczególnie na włosach. kupiłam kilka dni temu kurację joanna rzepa, wcieram ją co 2 dni na noc przed myciem, bo mam wrażenie, że włosy rosną wolniej bez wcierek.

Ja pokończyłam już wszystkie wcierki najlepiej chyba działał Seboradin z czarną rzepą :P a teraz kupiłam kolejny raz Joannę rzepę, ale czeka aż skończę wodę brzozową
Uwielbiam działanie czarnej rzepy w szamponie - cudownie zmywa castor oil i inne oleje

[201604291140]

Napisane przez nysiak1910

Ja pokończyłam już wszystkie wcierki najlepiej chyba działał Seboradin z czarną rzepą :P a teraz kupiłam kolejny raz Joannę rzepę, ale czeka aż skończę wodę brzozową
Uwielbiam działanie czarnej rzepy w szamponie - cudownie zmywa castor oil i inne oleje

ja szamponem nie mogłam domyć włosów nawet bez oleju . za to kuracja rzepa to wcierka która na mnie najlepiej zadziałała. seboradin niger zadziałał na mnie tak samo jak woda brzozowa, pokrzywowa, l-102, seboravit, saponics, garnier neril i inne - trochę baby hair i nic więcej. po rzepie stawiałabym na kozieradkę, a 3 miejsce dla starej wersji jantara, który działał ciut lepiej niż te niemal niedziałające wcierki :p

[Dboom_]

Napisane przez animale

ja szamponem nie mogłam domyć włosów nawet bez oleju . za to kuracja rzepa to wcierka która na mnie najlepiej zadziałała. seboradin niger zadziałał na mnie tak samo jak woda brzozowa, pokrzywowa, l-102, seboravit, saponics, garnier neril i inne - trochę baby hair i nic więcej. po rzepie stawiałabym na kozieradkę, a 3 miejsce dla starej wersji jantara, który działał ciut lepiej niż te niemal niedziałające wcierki :p

też wolę stary jantar. nie rozumiem tych zmian i ulepszania, skoro coś działa..
nysiak1910 animale dziewczyny a próbowałyście może domową wcierkę z soku rzepy? widziałam trochę przepisów na blogach i akurat mam rzepę, zastanawiałam się nad przetestowaniem, skoro kosmetyki z rzepą tak fajnie działają..

[nysiak1910]

Napisane przez Dboom_

też wolę stary jantar. nie rozumiem tych zmian i ulepszania, skoro coś działa..
nysiak1910 animale dziewczyny a próbowałyście może domową wcierkę z soku rzepy? widziałam trochę przepisów na blogach i akurat mam rzepę, zastanawiałam się nad przetestowaniem, skoro kosmetyki z rzepą tak fajnie działają..

Miałam nawet ochotę pić sok z rzepy ale nigdzie rzepy nie mogę kupić

Na mnie jeszcze Radical wcierka fajnie działał i serum babuszki agafii z papryczką

[201604291140]

Napisane przez nysiak1910

Miałam nawet ochotę pić sok z rzepy ale nigdzie rzepy nie mogę kupić

Na mnie jeszcze Radical wcierka fajnie działał i serum babuszki agafii z papryczką

a który radical? z wcierek w szklanych buteleczkach widziałam żółty, niebieski i czerwony, ale jakoś nigdy nie nie skusiły. ani ich nie próbowałam, ani aloevitów ani babuszki agafii, a całą resztę to po kilka razy stosowałam

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez Dboom_

też wolę stary jantar. nie rozumiem tych zmian i ulepszania, skoro coś działa..
nysiak1910 animale dziewczyny a próbowałyście może domową wcierkę z soku rzepy? widziałam trochę przepisów na blogach i akurat mam rzepę, zastanawiałam się nad przetestowaniem, skoro kosmetyki z rzepą tak fajnie działają..

weź, skusiłaś mnie. zacznę się rozglądać po sklepach za rzepą, akurat ostatnio nabyłam sokowirówkę

[nysiak1910]

Napisane przez animale

a który radical? z wcierek w szklanych buteleczkach widziałam żółty, niebieski i czerwony, ale jakoś nigdy nie nie skusiły. ani ich nie próbowałam, ani aloevitów ani babuszki agafii, a całą resztę to po kilka razy stosowałam [COLOR="Silver"]

Czerwony

[swan999]

Napisane przez animale

zużywam spirulinę od około miesiąca, polecam jako zamiennik cp, bo efekty są niesamowite, szczególnie na włosach. kupiłam kilka dni temu kurację joanna rzepa, wcieram ją co 2 dni na noc przed myciem, bo mam wrażenie, że włosy rosną wolniej bez wcierek.

Mam złe wspomnienia związane z suplementacją spiruliną
Za to uwielbiam ją stosować jako kosmetyk

[201604291140]

Napisane przez swan999

Mam złe wspomnienia związane z suplementacją spiruliną
Za to uwielbiam ją stosować jako kosmetyk

u mnie na odwrót, miałam po maseczkach na twarz z nią zwyczajnie oparzoną skórę, a gdy dodawałam do odżywek to efekt był żaden

[201607040946]

Napisane przez anusia1990

Schodziłam z czerni dwa razy

Ja 3

Napisane przez TheUnlike

Zaczynam sie bac ze wyjda siwe :p 7 miesiecy mija Mamusia pomagala mierzyc okolo 6cm na skroniach i 9cm na czubku glowy ma odrost, niestety dalej lubia sie wykruszac :/

Ja widzę przy skroniach, tam gdzie włosy są najjaśniejsze, że moje są bardzo popielate, aż błyszczą jak srebrne a próbowałam zmierzyć odrost, po 10 miesiącach jakieś 14 cm

[Azmika88]

Mam problem z tą wcierką jantar - strasznie przetłuszcza włosy, co ja dyskwalifikuje do codziennego użytku ;/ Wcieram ją na noc, potem rano myję włosy 2 lub 3 razy szamponem, a po 6 godzinach mam już tłuste ;/ Coś dziwnego. Też tak miałyście?

[swan999]

Napisane przez Azmika88

Mam problem z tą wcierką jantar - strasznie przetłuszcza włosy, co ja dyskwalifikuje do codziennego użytku ;/ Wcieram ją na noc, potem rano myję włosy 2 lub 3 razy szamponem, a po 6 godzinach mam już tłuste ;/ Coś dziwnego. Też tak miałyście?

Mnie nowa wersja w ogóle nie przetłuszczała włosów (stara tak)

A może za dużo jej nakładasz? Albo po prostu Tobie zwyczajnie nie służy.
Trochę dziwne, że musisz myć włosy tyle razy, jak przy zmywaniu oleju.

[Harakun]

Cześć dziewczyny. Swoje naturalne włosy (ciemny, mysi blond) u fryzjera rozjaśniłam w zeszłym tygodniu, poprosiłam jednak żeby zostawić ~1-2 cm odrostu. Włosy w niektórych miejsach niestety wyszły "kurczakowe". Fryzjerka zdecydowała się je "zapienić" żeby jakoś to zniwelować. Dopiero po wszystkim zorientowałam się, że owo "zapienienie" odbyło się na całych włosach, a więc i na tych naturalnych centymetrowych odrostach, które miały zostać nieruszane. Kolor nie byłby aż tak wielkim problemem, gdyby nie fakt, że włosy na czubku głowy są okropnie przyklapnięte, zaczęłam dopatrywać się prześwitów i różowego koloru skalpu. Chce mi się płakać jak patrzę w lustro. Czy ktoś jest w stanie powiedzieć mi, czy jest mozliwe, aby przez to "zapienienie" (nie jestem fachowcem, nie wiem na czym to polega) spaliła się skóra głowy? Czego efektem jest "przyklepanie" włosów? Jestem zdeterminowana do powrotu do swojego naturalnego koloru włosów, jaki jest najlepszy sposób aby do niego wrócić?
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam