"Rolnik szuka żony"

[Gosiurek]

Masz rację. Ciekawe czy jeśli Kasia by tam zamieszkała to wszystko wróciłoby do (jego) normy, czy byłoby mobilizacją aby stale dbać o siebie i otoczenie?

[gramwzielone]

Zwróćcie uwagę na dom Grzegorza, w którym mieszka tylko 2 facetów - jeden, który od rana do nocy pracuje na polu i drugi, starszy pan, który stara mu się pomagać. Czysty, zadbany, wokół niego ładnie urządzony ogród.

A u Zbyszka? Zapuszczone podwórko, burdel gdzie nie spojrzeć. Dlaczego żaden z braciszków czy szwagrów nie mógłby pomóc mu np. wymienić rozwalające się drzwi od stodoły albo zawiesić oberwane drzwi od szopy (to tylko jeden zawias w końcu)? Dlaczego żadna z siostrzyczek czy szwagierek nie mogła do tej pory jakoś ogarnąć otoczenia domu czy choćby pozmiatać przejścia w obórce? Hrabinom korona spadłaby z głowy.

Tutaj wcale nie chodzi o to jak liczna jest rodzina Zbyszka tylko jaka jest ta rodzina. Jaka dziewczyna zgodziłaby się pójść na taką gospodarkę, na której pracowałaby tylko z mężem (tu Zbyszek), a liczne rodzeństwo męża nie poniżałoby się do pomocy, ale za to regularnie przyjeżdżałoby i korzystało z owoców ciężkiej pracy jej i Zbyszka? Ale za to nie szczędziłoby komentarzy, pouczeń i krytyki i obrabiania tyłka za plecami? Rzeczywiście układ idealny .

Nie mówiąc już o tym, że w ogóle nie zauważyłam obycia Zbyszka czy jego kultury. Każdy ma swój własny układ z rodzicami, jak on śmiał mając taką chorą sytuację rodzinną wchodzić z buciorami w stosunki Kasi z rodzicami?
Nie mówiąc już o tym że to żaden powód do chwały, że u niego była, bo żadna z dziewczyn nie została tak potraktowana - zrobili z niej woła roboczego, Kasia naprawdę się starała, a w zamian tylko krytyka z każdej strony. Ale Zbysiowi rodzina mózg wyprała i zaczęło mu się chyba wydawać, że jest Adonisem i właścicielem pięknej posiadłości, a Kasia powinna go po nogach całować bo raczył się nią zainteresować.

[pannaatopowa]

@gramwzielone: trafiłaś w punkt. To potwierdza tylko teorię, że coś jest jest nie tak jak ci faceci są sami

[przylaszczka50]

Dom Grzegorza to pewnie zasługa jego mamy, która niedawno wyjechała do córki do Londynu pomagać przy małym wnuku.

A u Zbyszka rodzinka jak sami powiedzieli lubi imprezować, organizują spotkania towarzyskie w domu rodzinnym ale do roboty to się nikt nie garnie bo to nie ich, zapisane na Zbyszka.
Ta bratowa Monika powiedziała, że ona chociaż ze wsi to nie robiła tych robót i nie umie tego robić co robiła Kasia.

Sama znam takie rodziny na wsi gdzie został stary kawaler na gospodarce, rodzice przepisali mu aby mieć rentę a reszta rodzeństwa przyjeżdża tylko po to aby sobie nabrać ekologicznego jedzenia, wypocząć pod grusza a do pomocy to nie za bardzo chętni.

[0989]

Grażynka przeszła samą siebie w tym odcinku, jest super. Stasio też dorównał Grażynce jego tekstem: "po mnie nie trzeba poprawiać" , tylko potem chyba uciekł po prostu.

Szkoda Ani dla Adama, super dziewczyna, pięknie mówi, ma bardzo ciepły głos . Skarb mu się trafił, ale Adam to albo taki luzak co żony nie szuka ( wybrzydza ), tylko przygody lub reklamy dla swojej muzyki, albo jest z nim tak jak w tej piosence Skubasa :
http://www.youtube.com/watch?v=YVbwuRAJCAI

Niestety po ostatnim odcinku może być tak, że i do Grześka pasuje ta piosenka, chyba, że dopiero teraz poznał Ewę głębiej i ten obraz mu nie pasuje. Jeśli Stanisław miał kiedyś jakąkolwiek kobietę to też ta piosenka do niego pasuje.

Kasia jest świetna. Mądra dziewczyna, robi swoje , a nie gada jak Zbyszek i nie próbuje się nikomu przypodobać. Typy relacji z rodzicami są przeróżne i nie musi to zawsze świadczyć o czymś złym, zdziwienie Zbyszka tym faktem było chyba trochę dziecinne.

[przylaszczka50]

Zgadnijcie kto to ?

[przylaszczka50]

.

[ZamyslonaRoztargniona]

Stanisław ?!

[lulka19]

Stasiu. A ten drugi

[przylaszczka50]

A ten drugi to nie wiem. Jakiś turysta zagraniczny pewnie.

Stasio jak widać ma też inne zainteresowania niż pole. Aktywnie wypoczywa po pracy na gospodarstwie.

[mala zmiana]

A możecie mi kochane powiedzieć co się stało z tymi dwoma panami- rolnikami, Wiesławem i tym drugim leśniczym czy myśliwym? I jeszcze jedno, czemu ta pani z pieskiem powiedziała już po wyborze, ze Grazynka będzie miała kłopot żeby od Stasia wyciagnac jakiś grosz? Skapy jest? Co do Kasi, to ona już taka jest cicha, spokojna, taki egzemplarz. Mysle ze jeżeli zdecyduje się już być ze Zbynkiem i zamieszkac na wsi i nie postawi się temu jego rodzeństwu, Zbynka nie wezmie w obroty, to długo nie wytrzyma. Zreszta jak pisalyscie ze ona pracuje w muzeum. Nie wiem czy się w ogole wyprowadzi z Gdanska.

[ona!!!]

Napisane przez mala zmiana

A możecie mi kochane powiedzieć co się stało z tymi dwoma panami- rolnikami, Wiesławem i tym drugim leśniczym czy myśliwym? I jeszcze jedno, czemu ta pani z pieskiem powiedziała już po wyborze, ze Grazynka będzie miała kłopot żeby od Stasia wyciagnac jakiś grosz? Skapy jest? Co do Kasi, to ona już taka jest cicha, spokojna, taki egzemplarz. Mysle ze jeżeli zdecyduje się już być ze Zbynkiem i zamieszkac na wsi i nie postawi się temu jego rodzeństwu, Zbynka nie wezmie w obroty, to długo nie wytrzyma. Zreszta jak pisalyscie ze ona pracuje w muzeum. Nie wiem czy się w ogole wyprowadzi z Gdanska.

tak skąpy taki typowy stary kawaler. Jak był odcinek, w którym Grażynka narzekała, że rano nie było ciepłej wody i nie miała się w czym umyć to Stasio zasugerował, że to z racji oszczędności

Moim zdaniem Grażynka nie będzie ze Stasiem, bo ona jest zbyt wymagająca i przywiązuje uwagę do wielu rzeczy, które Staś ma gdzieś, np. w odcinku, w którym wybrał Grażynkę nie miał kwiatów dla pozostałych dziewczyn, nie ubrał się stosownie, tylko jakiś byle jaki podkoszulek


Dla mnie Kasia ma dziwny styl mówienia, opowiada bez emocji, bardzo nudno. Na wszystko przystaje narazie.
Ogólnie uwielbiam oglądać rolnika

[przylaszczka50]

Piszą o Grzegorzu, że znalazł sobie dziewczynę z hektarami w sąsiedniej wsi.
Dlatego taki chłodny w stosunku do Ewy.

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez przylaszczka50

Piszą o Grzegorzu, że znalazł sobie dziewczynę z hektarami w sąsiedniej wsi.
Dlatego taki chłodny w stosunku do Ewy.

Czemu nie poszukał najpierw w okolicy, zanim do telewizji poszedł.
No nie rozumiem faceta.
No chyba że ona te hektary niedawno nabyła.

[przylaszczka50]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Czemu nie poszukał najpierw w okolicy, zanim do telewizji poszedł.
No nie rozumiem faceta.
No chyba że ona te hektary niedawno nabyła.

Bo może za sprawą tego programu nabył pewności siebie.
Wcześniej mógł myśleć , że żadna nie zechce rozwodnika z dzieckiem, z alimentami.
Być może też to ta dziewczyna wykazała inicjatywę, ktoś ze znajomych ich ze sobą zetknął gdy stało się jasne, że on chce kolejnego związku.

[el amor]

Też co nieco czytałam o Grzegorzu. Szkoda szczerze mówiąc Ewy.

[mala zmiana]

A myslicie ze ktorejs parze się uda? Ja mysle ze Grazynka jest zywiolowa kobitka. Watpie czy w Stasiu znajdzie kompana do wycieczek, łazyng. Ja mysle ze Pawel ma szanse. Ale podobala mi się Natka jak ja wybral. Już chciała za Pawla wychodzic

[Gagix]

Napisane przez greenlemon

Moze coś się wykluje z relacji Adama i Ani a reszta sie raczej rozejdzie

Gdzieś w internecie wyczytałam że Adam dalej samotny także ile w tym prawdy niewiem. Trzymam za nich kciuki w każdym razie

[jag_na]

Napisane przez przylaszczka50

Piszą o Grzegorzu, że znalazł sobie dziewczynę z hektarami w sąsiedniej wsi.
Dlatego taki chłodny w stosunku do Ewy.

a gdzie piszą?

[Gosiurek]

Paradoksalnie to teraz mam wrażenie że Paweł z Natalią zostanie, reszcie się nie uda

[przylaszczka50]

Napisane przez jag_na

a gdzie piszą?

Gdzieś na Onecie przeczytałam, że Grzegorz znalazł z bliska i , że jest pod dużym wpływem rodziców, którym żadna kandydatka nie podobała się.

[Luba]

Wlasnie wczoraj z siostra sie smialysmy, bo ona mi powiedziala, ze chyba fakt tydzien temu napisal, ze Ewa zostawila Grzegorza a w tym tygodniu, ze to on ma inna
Po kazdym odcinku programu maja nowe, sprzeczne informacje

[gramwzielone]

A ja mam wrażenie, że zostaną ze sobą Paweł i Natalia oraz Grażynka ze Stasiem - oni raczej nie na zasadzie związku, ale dobrych znajomych. Chociaż kto wie

W ostatnich odcinkach powychodziły prawdziwe oblicza panów rolników:

Zbyszek - milion wymagań gdzie jemu samemu bardzo daleko do ideału, nagle przestał chcieć spokojnej dziewczyny tylko takiej przemądrzałej cwaniary jak jego siostrunie, uważa że jego własna rodzina jest perfekcyjna nie zauważając, że stanowi spory problem w kontaktach z kobietami (nie tylko Kasią), nie mówiąc już o tym że uzurpuje sobie prawo do oceny i krytyki innych rodzin.
Ich związek pewnie nie przetrwa, bo Zbyszek zachowuje się jakby uważał, że taka partia jak on zasługuje na kogoś lepszego niż taka Kasia. A Kasia pewnie da sobie spokój, gdy okaże się że mimo starań nie spełnia Zbyszkowych wymagań choć są inne niż deklarowane na początku.

Grzegorz - jeśli chodzi o żniwa i rzekomy nowy związek, nic nie zwalnia człowieka z obowiązku kultury osobistej. Wiem jak ciężko jest rolnikom w żniwa, bo robi się od przysłowiowego świtu do ciemnej nocy i to czasem jedząc bez schodzenia z ciągnika. Ale gospodarz na 100 hektarach i nie stać go na 2 kwiatki dla Ewy i jej mamy i butelkę wina dla jej taty? Nie stać go na chwilę ciepłej rozmowy? Wydawał się taki miły i kulturalny, ale podobno w takich kryzysowych sytuacjach pokazuje się prawdziwy charakter ludzi, a z Grześka wylazł burak.
Inna rzecz, że Ewa chyba wymarzyła sobie księcia na białym koniu i żyje sobie w swoim świecie fantazji, a z tym że czuje się przygotowana do życia na wsi to była ściema. Wiedziała, jak trudny okres przeżywał Grzegorz, ale w ogóle jej to nie obeszło, nie zapytała, nie okazała wsparcia, najważniejsza była ona i rozliczne podniosłe uczucia jakie ją przepełniały. Nie dziwię się w sumie, że znalazł sobie jakąś miejscową dziewczynę, bo związek nie polega na odgrywaniu ról z romansideł tylko na codziennym wspólnym radzeniu sobie z problemami, a na to w przypadku Ewy nie miał co liczyć.

Adam - powinien dać w końcu spokój byłej dziewczynie, która dawno temu wyjechała. Skoro nie miał jaj żeby wyjechać z nią wtedy albo chociaż pojechać potem do niej, po co odgrzewać stare kotlety? Po co wraca ciągle do tej sprawy, skoro to podkreśla tylko fakt, że nigdy nie umiał zawalczyć o kobietę, nigdy nie umiał poświęcić czegoś dla kobiety? A teraz po odpowiednim pokazaniu tej historii pozuje na romantycznego trubadura i mydli oczy tej biednej Ani. Wszystko było fajnie dopóki można było z założonymi rękami obserwować jak dziewczyny pracują, żeby mu się przypodobać albo samemu siedząc rozwalonym dać się wozić kobietom, ale kiedy po podjęciu decyzji trzeba było samemu coś od siebie dać - zrobił się problem.

A teraz pozytywne zaskoczenia:

Paweł - może i był obleśny z tym obcałowywaniem dziewczyn, ale w ostatnim odcinku bardzo kulturalnie zachował się wobec mamy Natalii podobało mi się że przywiózł jej prawdziwe mleko od krowy, fajnie odnalazł się wśród koleżanek Natalii. A i samej Natalii okazywał ał że cieszy się czasem z nią spędzonym i że dobrze czuje się w jej towarzystwie.

Stasio - największe zaskoczenie Może i nie umiał się ubrać na ogłoszenie wyników, może i jest bardzo nieporadny i nieśmiały jeśli chodzi o zachowanie wobec kobiet, ale kiedy przyjechał do Grażynki zachował się naprawdę dobrze. Widać było że zaskoczyło to samą Grażynkę
Też musiał się wcześniej zwinąć ze względu na robotę w polu, ale nie wydziwiał, nie krytykował, nie oceniał - widać było że akceptuje ją taką jaką jest, a trzeba przyznać, że jest wyjątkowa w swoim rodzaju. Docenił jej malarstwo, rozbawiła go tym swoim strojem kotka, podobało mu się jak spędza czas ze znajomymi i sam bawił się dobrze z nimi, zauważył ile trudu włożyła w ogród i zaplusował rąbiąc drzewo.
Widać, że Grażyna zauważyła że mimo wszystko mógłby być fajnym towarzyszem, bo Stanisław może i nieporadny, absolutnie nie jest zacofany, wręcz przeciwnie - ma duży potencjał, jest otwarty na nowe rzeczy i przede wszystkim ma chęć zmienić coś w swoim życiu.

[0989]

nowa zapowiedź przyszłego odcinka:
http://www.youtube.com/watch?v=oJptjo_9FfA

Niestety wygląda to tak jakby Grzesiek dał w nim kosza Ewie. Natomiast Adam zawiódł Anię ? Kasię umalowali i Zbyszek chyba nie może wyjść z podziwu jaka się z niej piękna kobieta zrobiła

[calliope86]

Czytałam na oficjalnym fb Rolnika (nieciekawą) wypowiedź o Ewie tej blondynki od Grześka co przytulała Ewę jak ją wybrał. Dla zainteresowanych link:
https://www.facebook.com/rolnikszukazony?fref=ts
trzeba potem kliknąć w Posty na stronę, ok. 6 wypowiedź od góry Mali Kol

[_ema_]

Napisane przez calliope86

Czytałam na oficjalnym fb Rolnika (nieciekawą) wypowiedź o Ewie tej blondynki od Grześka co przytulała Ewę jak ją wybrał. Dla zainteresowanych link:
https://www.facebook.com/rolnikszukazony?fref=ts
trzeba potem kliknąć w Posty na stronę, ok. 6 wypowiedź od góry Mali Kol

Cytuję wypowiedź, żeby nie szukać:

---> Do wszystkich hejtujących Grześka : nie znacie Ewy! Ostatnio będąc z Grzesiem i znajomymi na kolacji zadzwoniła do mnie rozhisteryzowana, rozwrzeszczana z bluzgami (!) i życzyła wszystkim po kolacji "raka żołądka". Dziewczyna jest cholernie labilna emocjonalnie. Raz "kocha",raz "nienawidzi" (szkoda tylko,że co 5 minut to zdanie się zmienia). Ktoś nie znający sprawy wypisuje bzdury (Ja będąc na planie i poza planem poznałam ją niestety z tej najgorszej strony i nie życzę nikomu takich płaczliwo-namolnych akcji, jakie Ewa odwala Grzegorzowi . LUDZIE - ZLITUJCIE SIĘ! TO TYLKO PROGRAM! NIKT NIKOMU NIE OBIECYWAŁ W KONTRAKCIE MIŁOŚCI, ANI MAŁŻEŃSTWA!!! <---

[ZamyslonaRoztargniona]

Koleżance płaczliwo-namolne akcje się nie podobały, a Grzesio chyba nie miał nic przeciwko, skoro ją wybrał.
No i dziewczyna która to pisze też sobie zbyt dobrego świadectwa nie wystawia. Miała nienajlepsze zdanie o Ewie, a jak ta wygrała, to przytuliła ją jak dobrą koleżankę której kibicowała. Taka dwulicowość przed kamerami. Nieładnie.

[201607110949]

Cześć i czołem, dołączam do wątku, bo w chwili nudy wsysnęłam na raz dotychczasowe odcinki - spodziewałam się chały, ale jako odmóżdżacz, Rolnik okazał się idealny

W temacie Pawła - stawiam, że w grudniu, czyli wkrótce po wyborach, związek z Natalią się rozpadnie. Jest dla mnie typem, który w cyniczny sposób koncertowo wykorzystał swoje 5 minut - pokazał swoje krówki, zareklamował mlekomaty, zrobił z siebie casanovę i póki co, szpanuje piękną dziewczyną u boku. Dostanie posadę radnego i cyrk się skończy. Dziewczyna też mi nie wygląda na zakochaną, myślę raczej liczy na to, że coś ugra na telewizyjnej sławie (może jakiś taniec z gwiazdami edycja XXXII? ). Teatrzyk.

Poza tym, można sobie fajnie poćwiczyć odczytywanie mowy ciała. Niektórzy panowie są nieźle 'pozamykani', siedzą z rękami skrzyżowanymi na piersi w obronnej postawie, a do kamery farmazonią jak to im się te panie podobają i jak się nie mogą zdecydować, takie dobra im podesłano

[201710120930]

Napisane przez 0989

nowa zapowiedź przyszłego odcinka:
http://www.youtube.com/watch?v=oJptjo_9FfA

ciekawe dlaczego w zapowiedzi nie ma Pawła

[gramwzielone]

Może ze względu na wybory?

Napisane przez _ema_

Cytuję wypowiedź, żeby nie szukać:

---> Do wszystkich hejtujących Grześka : nie znacie Ewy! Ostatnio będąc z Grzesiem i znajomymi na kolacji zadzwoniła do mnie rozhisteryzowana, rozwrzeszczana z bluzgami (!) i życzyła wszystkim po kolacji "raka żołądka". Dziewczyna jest cholernie labilna emocjonalnie. Raz "kocha",raz "nienawidzi" (szkoda tylko,że co 5 minut to zdanie się zmienia). Ktoś nie znający sprawy wypisuje bzdury (Ja będąc na planie i poza planem poznałam ją niestety z tej najgorszej strony i nie życzę nikomu takich płaczliwo-namolnych akcji, jakie Ewa odwala Grzegorzowi . LUDZIE - ZLITUJCIE SIĘ! TO TYLKO PROGRAM! NIKT NIKOMU NIE OBIECYWAŁ W KONTRAKCIE MIŁOŚCI, ANI MAŁŻEŃSTWA!!! <---

Jakoś mi się wypowiedź tej panny nie trzyma kupy. Internauci hejtują Grześka za zachowanie podczas wizyty w rodzinnym domu Ewy, która odbyła się w lipcu/sierpniu, a dla niej wytłumaczeniem jest rzekomy telefon w listopadzie? Owszem, program do niczego nie zobowiązywał - ale nie dawał też prawa do zranienia innej osoby.

Poza tym, to jak Grzegorz zachował się podczas tej wizyty - przyszedł z pustymi rękami, rozmawiając z łaską z rodzicami Ewy, dla niej był nieprzyjemny - mogła zobaczyć cała Polska. Telefon i jego rzekoma treść to tylko słowo blondi od Grześka. Swoją drogą, skoro mu się odwidziało i uczucia wygasają - po co do tej pory to ciągnie i utrzymuje kontakt? Ewa jest planem B?
Nie przepadam za nią, ale sprawienie wrażenie że coś się czuje i danie dziewczynie ogromnej nadziei, a potem wylanie jej na głowę wiadra zimnej wody bez żadnego ostrzeżenia że coś się zmieniło - odepchnięcie jej i nieprzyjemne potraktowanie Ewy i jej rodziców, a na koniec zrobienie z niej publicznie wariatki ... Brawo Grzesiu.