2014-06-21, 10:52 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 56
|
"Rolnik szuka żony"
'Mają wszystko: dostęp do najnowszych technologii, ciekawą i pewną pracę, dach nad głową, przyzwoite zarobki oraz czas na rozwijanie własnych pasji i zainteresowań. Do pełni szczęścia brakuje im tylko partnerki – takiej, która zechce dzielić z nimi radości i smutki dnia codziennego. W znalezieniu jej pomoże im nowy program TVP1 – „Rolnik szuka żony”, którego odcinek specjalny widzowie zobaczą już 21 maja o godz. 20:25, a całą serię w jesiennej ramówce.'
odc. specjalny http://vod.tvp.pl/audycje/rozrywka/r...52014/15275708 Zaprezentowano ośmiu uczestników, którzy przedstawili siebie, swoje gospodarstwa i oczekiwania wobec potencjalnych partnerek. Zainteresowane panie przez najbliższe tygodnie mogą wysyłać listy, maile i SMS-y. W pełnej wersji programu, którego emisję zaplanowano na jesień tego roku, wystąpią rolnicy, którzy cieszyli się największą popularnością. Jedynka pokaże ich randki z kolejnymi kobietami, wizyty na gospodarstwie oraz spotkania z rodzicami. 'Wiele wskazuje na to, że Rolnik szuka żony będzie telewizyjnym hitem. Pierwszy odcinek obejrzało 1,3 miliona widzów, co jest całkiem niezłym wynikiem. W ciągu tygodnia od emisji zgłosiło się zaś aż tysiąc (!) kobiet chętnych do wzięcia udziału w programie. Producenci czekają jeszcze do końca czerwca.' Jak myślicie, ile z nich naprawdę szuka męża, a ile szybkiej, telewizyjnej popularności? Będziecie oglądać?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=764872
wymienię odżywkę REVITALASH |
2014-06-21, 11:17 | #2 |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
odcinek 1-2 na bank obejrzę.
__________________
|
2014-06-21, 11:40 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
oglądałam to w niemieckiej telewizji (jakieś 8 lat temu, ale mamy zapłon, jak zawsze)
pamiętam, że program był dosyć zabawny ciekawe czy panowie będą reprezentować poziom "chłopaków do wzięcia"
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody |
2014-06-21, 12:38 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5 899
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
Subskrybuję, bo na bank będę oglądać.
__________________
|
2014-06-21, 14:01 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
Nie można nic innego napisać: BEKA
Oglądam właśnie ten speszial odcinek. "Jestem Marcin, mam x hektarów, maszyny, jeżdżę na wakacje dwa razy w roku, BIERZ MNIE!" Nie mam nic do ludzi, którzy szukają miłości w sposób alternatywny - internet, sympatie i inne takie. Wszystko spoko. Sama bym tak mogła zrobić, w dzisiejszych czasach nic w tym niezwykłego. Ale tu mi się wydaje, że chodzi przede wszystkim o kasę...
__________________
Nie istnieje nic poza tym, co czujesz -7kg |
2014-06-21, 15:28 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9 935
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
Cytat:
__________________
Ciężki jest los współczesnej kobiety. Musi ubierać się jak chłopak,
wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń. |
|
2014-06-21, 20:13 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
Elizka - w pierwszym poście jest przecież link
__________________
Nie istnieje nic poza tym, co czujesz -7kg |
2014-06-21, 21:03 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9 935
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
O kurcze - faktycznie. Ale się zagapiłam .
__________________
Ciężki jest los współczesnej kobiety. Musi ubierać się jak chłopak,
wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń. |
2014-06-23, 08:16 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
Oglądałam z narzeczonym pilotażowy odcinek. Wkurzył mnie ten co chodził na strzelnicę i stwierdził że "babom" nie należy dawać strzelby bo nie wiadomo co im do głowy strzeli Żenada, na pewno każda się rzuci na mizogina Chyba najlepszą partią będzie ten pierwszy sołtys Jest po studiach, przystojny i ma władzę
|
2014-06-23, 09:30 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
E tam, będzie miał wzięcie. Są kobiety popierające Korwina, masochistek nie brakuje
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody |
2014-06-23, 10:40 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
obejrze jeden odcinek
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2014-06-23, 20:57 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
nie ma nikt jakiś odc zagranicznych? watchseries niestety milczy raczej, google to już w ogóle
__________________
Nie istnieje nic poza tym, co czujesz -7kg |
2014-06-24, 10:28 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 047
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
Myślę, że żaden nie szuka telewizyjnej popularności. Wydaje mi się, że ciężko w tych czasach znaleźć kobietę, która zdecyduje się na życie na wsi i prace od rana do nocy (chociaż maszyny mnóstwo ułatwiają) i taki program może im w tym pomóc.
Wiem, że twórcy programu szukali chłopaków m.in. na tematycznych forach. NattiTt dlaczego "beka"? Dlatego, że ktoś mówi ile ma hektarów, dlatego że jest "tylko" rolnikiem czy jak? Fakt, cześć uczestników jest dość nietypowa, ale większość to normalni faceci. Najciekawszy był ten młody sołtys, nawet przystojny i widać, że ogarnięty Jestem ciekawa w jaką stronę pójdzie ten program, raczej nie będzie w stylu tych amerykańskich.
__________________
Edytowane przez Wolha Czas edycji: 2014-06-24 o 10:32 |
2014-06-24, 13:58 | #14 |
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
Oglądałam w niemieckiej TV, bo zazwyczaj leciało w porze jak ze współlokatorami zasiadaliśmy wieczorem w kuchni
A może i się skuszę na kilka odcinków |
2014-06-24, 16:16 | #15 |
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
Oglądałam pierwszy odcinek i program będzie zapewne hitem Sama mieszkam na wsi (choć też w Warszawie) i akurat w moich okolicach rolnicy nie mają problemu ze znalezieniem dziewczyny/narzeczonej/żony - ogarnięte, zmechanizowane gospodarstwa, nieźle stoją finansowo, blisko miasto powiatowe i Warszawa, ale jeśli tak jak niektórzy z programu naprawdę mieszkają na jakimś zadupiu i nie powodzi im się materialnie zbyt dobrze to mają problem na pewno.
W każdym razie będę oglądać Zresztą de nomine sama jestem rolnikiem |
2014-06-24, 16:31 | #16 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
wielu facetów, którzy na wsi szuka miłości, zapomina dodać, że ta miłość ma też być darmową siłą roboczą. Znam wiejskie realia i to wcale nei jest takie różowe, jak w tv
|
2014-06-24, 16:57 | #17 |
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
Ja też znam wiejskie realia i nie zgadzam się z tą siłą roboczą, jeśli już to bardziej chodzi o prowadzenie domu, chyba, że to właśnie miałaś na myśli.
|
2014-06-24, 20:48 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 134
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
Cytat:
Zajmowanie sie domem, na wsi, jest dla kobiety zajęciem dodatkowym Ja pochodzę ze wsi. Wiem o czym mówię. w tej kwestii nie zniosę żadnej polemiki ,bo to powyżej - to aksjomaty Pozdr. |
|
2014-06-25, 09:28 | #19 |
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
Możesz sobie nie życzyć polemiki, ale nie masz racji. Nie mam miniaturowego gospodarstwa, a areał jest dużo ponad średnią, a jakoś się nie przepracowywuję. Ogarniam właściwie tylko papierkową robotę i rzadko coś robię na polu, jedynie na zasadzie, że trochę owoców pozrywam.
Prawdą jest to co mówisz, że jak ktoś ma małe gospodarstwo to małżonkowie pracują poza rolnictwem, bo inaczej często trudno byłoby im się utrzymać tylko z ziemi. Mam gospodarstwo szkółkarsko - sadownicze (ale mam też drugą pracę), choć zboża też posiadamy - my w sensie jest na mnie przepisane, mój tata sporo pracuje, ale nie jakoś bardzo dużo, mama wcześniej pracowała, ale bardziej hobbystycznie niż z musu (jest sędzią) i nigdy na polu nie pracowała, tata by jej na to nie pozwolił. Jeśli ktoś jest ogarnięty to tak potrafi sobie zorganizować pracę w gospodarstwie, że więcej polega ona na nadzorowaniu i jak największej mechanizacji. A jak ktoś chce się na śmierć zacharować to już jego wybór. Może to niektórym wyda się dziwne, ale na wieś dotarł już XXI wiek. I nie powielaj proszę stereotypów tylko dlatego, że Ty nie masz pojęcia o innym życiu niż Twoje. Pozdrawiam |
2014-06-25, 12:58 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 134
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
No i widzisz słonko - własnie potwierdzasz moja tezę
Mama - sędzina to mogła sobie na hobbystyczne zajecia w gospodarstwie pozwolić. Przecież zarabiała 6-8 tysiaków miesięcznie za te pieniązki mogła utrzymac i Ciebie i męża "rolnika". Nie dziwię sie że nie pozwalał jej tyrać w polu Taka babka to skarb. "że Ty nie masz pojęcia o innym życiu niż Twoje" - obrażasz mnie dziecino W wieku 42 lat (od dziś) troszkę tego życia zdążyłem poznać. Widzisz, nawet taki wiejski dzieciak jak ja potrafi ukończyć filologię polską, potem prawo, zrobic aplikację adwokacką i siedzieć sobie na ciepłej posadce |
2014-06-25, 13:27 | #21 |
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
Mój tata ma szkółkę drzewek więc zarabiał dużo więcej niż ona, a pochodzę z rejonu sadowniczo - warzywniczego więc model gospodarstw gdzie kobiety niewiele pracują jest powszechny. Modeli gospodarstw jest naprawdę sporo i to niekoniecznie te "bieda z nędzą", a skoro jesteś tak mądry i doświadczony to powinieneś to wiedzieć.
Ale robimy offtop, który jest niepotrzebny w tym wątku. Sukcesów gratuluję, ale poczucia wyższości i nieomylności, że wiesz wszystko, bo masz 42 lata i jesteś wykształcony już niekoniecznie. Aha, skoro jesteś adwokatem to powinieneś wiedzieć, że sędzina to żona sędziego, a mój tata nim nie jest tylko mama. Edycję programu "Rolnik szuka żony" również widziałam w niemieckiej tv, ale myślę, że polska będzie dużo lepsza Edytowane przez Niebieskooka arystokratka Czas edycji: 2014-06-25 o 13:29 |
2014-06-25, 14:17 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 5 107
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
Będę patrzeć, zapowiada się ciekawie
|
2014-06-25, 14:57 | #23 |
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
Ta pani prowadząca wygląda na miłą osobę i jeszcze te kaczuszki, których było pełno wokół niej
|
2014-06-25, 15:31 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 389
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
No bo to pewnie zależy właśnie od rodzaju upraw, więc nie należy generalizować, że każdy, kto ma gospodarstwo, ciężko pracuje czy wręcz przeciwnie, obija się. Ja mieszkam w regionie, gdzie ludzie utrzymują się głównie z uprawy tytoniu i pracy przy tym jest w bród, pracują wszyscy - i to nie tylko kobiety, ale nawet i dzieci sporo pomagają. Dzieci szczególnie mi szkoda, ale cóż, takie realia.
|
2014-06-25, 16:08 | #25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 134
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
Cytat:
Ale masz rację. Ja również nie widzę sensu prowadzenia dalszej z Tobą dyskusji. Jesteś kolejną zmanierowaną gąską, a z takimi, z oczywistych względów, nie mam w zwyczaju rozmawiać. |
|
2014-06-25, 16:13 | #26 | |
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
Ciekawe czy ten program utrwali stereotypy związane z pracą i życiem rolników i właściwie głównie dlatego będę go oglądać, zwłaszcza, że mam porównanie w realnym życiu I jeszcze w programie występuje mój znajomy z AgroFoto
---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ---------- Cytat:
Edytowane przez Niebieskooka arystokratka Czas edycji: 2014-06-25 o 16:21 |
|
2014-06-25, 20:07 | #27 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
Niebieskooka Arystokratko, Ty nie jesteś rolniczką czy też dzieckiem rolników, ale dzieckiem badylarzy, a to spora różnica. I wybacz, ale chyba nie masz pojęcia za bardzo, ile rzeczy musi nadzorować Twój tato - sadzenie, cięcie, opryski itp. Nie wszystko da się zmechanizować i nie wszystko można zlecić pracownikom, nie każdego zresztą na to stać. Są różne działy produkcji rolnej, o różnej dochodowości. Do tego warto także wziąć pod uwagę fakt, że nie każdy jest za pan z brat z unijnymi dotacjami i wie, gdzie szukać kasy na inwestycje. Nie każdy też może po 50 roku życia przepisać swoje gospodarstwo na dziecko, by cieszyć się wcześniejszą emeryturą pomostową, a może i dostać dotacje dla młodego rolnika na gospodarstwo. Zapytaj może swojego ojca, ile pracy wymagało dojście do dzisiejszej efektywności i zarobków.
Ja znam wielu facetów ze wsi, nawet ze sporymi gospodarstwami, którzy pomimo tego, że ich żona mogłaby siedzieć i kwitnąć, nie szukają bynajmniej życiowej partnerki, ale matki dzieciom i żony mężowi, najlepiej tyrającej na wszystkich polach jednocześnie: w domu, gospodarstwie, a i etat w sklepie może mieć. Normalne, zwyczajne kobiety to dla nich rozpuszczone s*ki, z wybujałymi wymaganiami. I to nie są stereotypy, bo ludzie są wszędzie różni i można trafić na przedziwne skrajności. Ale na wsi nadal broni się pewien schemat myślenia, a co ciekawe - często powielają go same kobiety. A pierwszy odcinek miałam okazję obejrzeć i jest tak infantylny, że z nadmiaru cukru bolą zęby. |
2014-06-25, 20:42 | #28 |
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
Zlotniczanko - Dziękuję Ci za wywód i za niezwykle pomocne pytania, które mogę zadać swojemu tacie, ale sama wiem najlepiej jak było. Jak skończył ogrodnictwo na SGGW to przez kilka lat musiał wszystko sam jeden robić na polu, bo dziadkowie wszystko zapisali jego bratu (w sensie swoje całe gospodarstwo łącznie z maszynami, domem, etc.), a on dostał 3 ha gołego pola i Ursusa C-330. Ale dzięki temu, że miał akurat szkółkę to dość szybko (jak na pracę z ziemi) się dorobił, dokupił pole, etc, ale początkowo robił wszystko sam, bo nie było go za bardzo stać na pracownika czy też raczej było mu szkoda na to pieniędzy. Teraz dużo nadzoruje, ale sam też robi choćby, opryski i okulizację, ale w porównaniu z rolnikami, którzy mają mnóstwo zwierząt (wstawanie o świcie dzień w dzień choćby) to nie jest aż tak ciężka praca. Twoje pouczanie, że jakoby nie wiem co robić na polu jest śmieszne i jest kpiną w żywe oczy, ale już mniejsza o to. W mojej wsi i okolicy są najróżniejsze gospodarstwa - małe - ludzie muszą gdzieś indziej pracować, bo nie starczyłoby im kasy na utrzymanie, większe, zmechanizowane, sadownicze, a dominują u nas plantacje truskawki, a te jak wiadomo, trzeba zrywać ręcznie. Sama zrywam wiśnie, orzechy laskowe, pielę swoją część szkółki. Mam też inną pracę, bardziej biznesową. Tata na mnie gospodarstwo przepisał i wzięłam Młodego Rolnika i PROW, ale nie przeszedł na rentę strukturalną. Gospodarstw na wsi jest cały wachlarz, ale skoro wiesz wszystko lepiej, łącznie z tym jak funkcjonuje moje gospodarstwo, to Ci tego nie będę tłumaczyć. Większość znanych mi rolników chce, aby żona siedziała w domu, ładnie wyglądała, itp., ale to kwestia większych zarobków, bo gdyby takich nie mieli to na pewno goniliby je w pole.
Obawiam się tego, że ten program może polegać na takim przesłodzeniu bądź wyśmianiu rolników, ale zobaczymy na jesieni, myślę, że widzów przyciągnie dużo. Edytowane przez Niebieskooka arystokratka Czas edycji: 2014-06-26 o 10:47 |
2014-06-26, 10:34 | #29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
Też pochodzę ze wsi, ale takiej bardziej małorolnej, także na temat dużych gospodarstw się z własnej praktyki nie wypowiem.
Mam jednak kontakt z wiejską mentalnością i dla większości z nich "leżenie i pachnienie" to prowadzenie domu, opieka nad dziećmi i jeszcze czymś w stylu kur i przydomowego ogródka (tego na własne potrzeby). Mąż wtedy zajmuje się gospodarką i to jest postrzegane (przynajmniej u mnie) jako taki highlife. Wolha beka ze sposobu prezentacji. To się koncentrowało na mówieniu "mam krowy, pole, maszyny, przynoś mi obiad na ciągnik i bierz mnie!". Jak pokazywali jednego z nich podczas golenia... Nie uważam, żeby to było pociągające. Raczej odpychające, no ale jak dla kogo. Teksty któregoś, że nie będzie żałował na ciuszki, bo kobieta ma dobrze wyglądać... Nie wiem, ja bym wolała szukać przez internet, niż przez takie programy telewizyjne. I co do "teraz chłopki sobie żyją" to może ja mam inne standardy, ale każdy z nich wyglądał mi na takiego normalnego pod względem finansowym. Ani jeden nie był wybujanym krezusem, do którego by można mieć pretensje.
__________________
Nie istnieje nic poza tym, co czujesz -7kg |
2014-07-01, 14:20 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 57
|
Dot.: "Rolnik szuka żony"
Mnie się pomysł programu podoba. I doskonale rozumiem, że panowie mogą mieć problem ze znalezieniem partnerki. Takie problemy mają i mężczyźni w dużych miastach, a co dopiero w miasteczkach, wsiach gdzie tych ludzi jest mało.
Chętnie zobaczę program i mam nadzieję, że nie tylko telewizja na nim zyska a i Ci mężczyźni |
Nowe wątki na forum Kultura(lnie) |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:54.