Nieuczciwi sprzedawcy w sieci - rady i porady

[kuki9]

Napisane przez siarka40

Dlan mnie sprzedaż podróbki, czy jawnie, czy nie, nie ma nic wspólnego z uczciwością.


Hm, a wybór opcji otwarcia przy listonoszu?

No w przypadku cegły może zadziała.


O ile wiem to przy takiej opcji sprawdza się ilość a nie jakość Tzn jest kartka, że w srodku jest flakon perfum. Sprawdzasz przy listonoszu - jest flakon to znaczy, że się zgadza. A czy podróbka czy nie to listonosza to już raczej nie interesuje i wątpię czy on się będzie razem z Tobą zastanawiał co zrobić.
Opcja sprawdzenia zawartości to raczej szybki rzut oka czy się zgadza a nie dokładne macanie zawartości.

Dlatego dla mnie pobranie to jest żadne rozwiązanie sprawy. Mam wątpliwości - nie kupuję.

[siarka40]

Napisane przez kuki9

O ile wiem to przy takiej opcji sprawdza się ilość a nie jakość Tzn jest kartka, że w srodku jest flakon perfum. Sprawdzasz przy listonoszu - jest flakon to znaczy, że się zgadza. A czy podróbka czy nie to listonosza to już raczej nie interesuje i wątpię czy on się będzie razem z Tobą zastanawiał co zrobić.
Opcja sprawdzenia zawartości to raczej szybki rzut oka czy się zgadza a nie dokładne macanie zawartości.

Dlatego dla mnie pobranie to jest żadne rozwiązanie sprawy. Mam wątpliwości - nie kupuję.

Nie no, żeby była jasność - nie bronię tej formy wysyłki, ba - nigdy z niej nie skorzystałam, po prostu się zastanawiam publicznie.
A jeśli miałam dostać suszarkę, natomiast przyszła do mnie gofrownica, to co wtedy?

[kuki9]

Napisane przez siarka40

Nie no, żeby była jasność - nie bronię tej formy wysyłki, ba - nigdy z niej nie skorzystałam, po prostu się zastanawiam publicznie.
A jeśli miałam dostać suszarkę, natomiast przyszła do mnie gofrownica, to co wtedy?

Z tej ze sprawdzaniem zawartości tez nie korzystałam bo, jak napisałam, dla mnie to bez sensu. Za pobraniem czasem biorę ale, paradoksalnie, jak wiem i mam pewność, że sprzedawca jest uczciwy. Pobraniówka czesto po prostu wychodzi szybciej bo sprzedający nie czeka na kasę, zaksięgowanie itp.

Co z suszarką i gofrownicą? Nie wiem, wtedy masz chyba prawo odmówić przyjęcia. Zresztą zalezy co jest na liście. Jak zamawiałaś suszarkę i na liście w paczce jest suszarka a fizycznie jest gofrownica, to się nie zgadza. I wtedy nie odbierasz.Ale jak zamawiałaś suszarkę a na liście jest gofrownica i w środku gofrownica - to wtedy nie wiem. Bo skąd listonosz ma wiedzieć co zamówiłaś?

[zania]

Napisane przez allast

Po prostu trzeba zawsze sprawdzać opinie o sprzedającym, jak mamy wątpliwości to zamawiamy za pobraniem.

Napisane przez kuki9

Jak mamy wątpliwości to nie kupujemy na odległość - proste.

Otoz to

Inna sprawa, jak ktos mi oferuje forme przesylki tylko za pobraniem, a nie znam sprzedawcy, czyli nie jest to osoba z listy, to tym bardziej nie zamawiam, bo wesze przekret jakby nie chcial zostawic po sobie sladow, podac jak najmniej informacji o sobie, a juz bron boze nr konta.

[ReLizzie97]

Najlepiej w sieci poszukać informacji najpierw

_________________________ _________________

artykuły papiernicze wrocław
artykuły papiernicze wrocław

[zania]

Napisane przez ReLizzie97

Najlepiej w sieci poszukać informacji najpierw

Jakie to odkrywcze

[kanirak]

Wczoraj zapukała do mnie dzielnicowa z pytaniem o sprzedającego z allegro SUPERKLAUDIA-20 która sprzedała mi 2 lata temu perfumy na allegro. Przyznam że tej transakcji nie pamiętam wcale i nie wiem co u niej kupowałam, lecz na tym forum to normalne no bo wszak zakupów perfum dokonujemy częściej niż raz w miesiącu...
Zapewne było na rzeczy z tą transakcją, bo nie wystawiłam sprzedajacej komentarza...
Tak czy inaczej toczy się przeciw tej osobie postępowanie, więc jeśli kogoś z naszego forum nabiła w butelkę, można się zgłosić na policję i dołożyć jej zarzutów, kto wie może poszkodowani odzyskają pieniążki?
------------------------------------
Podobno sprawdzają wszystkie transakcje tego użytkownika. Ciekawa jestem od kogo policja uzyskała dane kupujących?

[_carlajna_]

Napisane przez kanirak

Wczoraj zapukała do mnie dzielnicowa z pytaniem o sprzedającego z allegro SUPERKLAUDIA-20 która sprzedała mi 2 lata temu perfumy na allegro. Przyznam że tej transakcji nie pamiętam wcale i nie wiem co u niej kupowałam, lecz na tym forum to normalne no bo wszak zakupów perfum dokonujemy częściej niż raz w miesiącu...
Zapewne było na rzeczy z tą transakcją, bo nie wystawiłam sprzedajacej komentarza...
Tak czy inaczej toczy się przeciw tej osobie postępowanie, więc jeśli kogoś z naszego forum nabiła w butelkę, można się zgłosić na policję i dołożyć jej zarzutów, kto wie może poszkodowani odzyskają pieniążki?
------------------------------------
Podobno sprawdzają wszystkie transakcje tego użytkownika. Ciekawa jestem od kogo policja uzyskała dane kupujących?

W takich przypadkach zapewne od Allegro.
Policja występuje o udostępnienie potrzebnych informacji do Allegro i oni chyba nawet są zobowiązani prawnie do udzielenia ich organom ścigania.
Zapewne potwierdzone jest to stosownymi nakazami sadowymi czy tam prokuratorskimi, czy jakimi tam trzeba, bo nie bardzo się znam.

[Chocolate77]

Mnie najbardziej irytują sprzedawcy, którzy piszą w swoich aukcjach jak byk, że towar jest oryginalny (już nawet nie: "oryginalnie zapakowany", ale ORYGINALNY), a jednocześnie mamy świadomość że to jest podróba.

Czy naprawdę nie ma na takich ludzi sposobu?? Można to gdzieś zgłosić...?? I nieświadomi ludzie kupują podróbki za 240 zł, wystawiają pozytywy... to jest jakaś masakra, po prostu mega bezczelność Ok - naiwność kupujących to jedno, ale zupełnie inną sprawą jest to, że takie aukcje SĄ i allegro kompletnie nic z tym nie robi
Mam wrażenie że niedługo pojawią się podróby za 350-400 zł, i wtedy dopiero będzie jazda
Przez takich typów ja już od jakiegoś czasu na allegro kupuję jedynie próbki perfum, bo się po prostu boję kupić większą pojemność, wolę kupić w renomowanej perfumerii internetowej i mieć pewność że kupuję dobry towar
http://allegro.pl/chanel-chance-100m...676450182.html
http://allegro.pl/chanel-chance-edp-...725658406.html
cyt. "Produkt ten jest w 100% a nawet w 200% ORYGINALNY i pełnowartościowy."

[zania]

Napisane przez Chocolate77

Mnie najbardziej irytują sprzedawcy, którzy piszą w swoich aukcjach jak byk, że towar jest oryginalny (już nawet nie: "oryginalnie zapakowany", ale ORYGINALNY), a jednocześnie mamy świadomość że to jest podróba.

Czy naprawdę nie ma na takich ludzi sposobu?? Można to gdzieś zgłosić...?? I nieświadomi ludzie kupują podróbki za 240 zł, wystawiają pozytywy... to jest jakaś masakra, po prostu mega bezczelność Ok - naiwność kupujących to jedno, ale zupełnie inną sprawą jest to, że takie aukcje SĄ i allegro kompletnie nic z tym nie robi
Mam wrażenie że niedługo pojawią się podróby za 350-400 zł, i wtedy dopiero będzie jazda
Przez takich typów ja już od jakiegoś czasu na allegro kupuję jedynie próbki perfum, bo się po prostu boję kupić większą pojemność, wolę kupić w renomowanej perfumerii internetowej i mieć pewność że kupuję dobry towar
http://allegro.pl/chanel-chance-100m...676450182.html
http://allegro.pl/chanel-chance-edp-...725658406.html
cyt. "Produkt ten jest w 100% a nawet w 200% ORYGINALNY i pełnowartościowy."

Czekoladko, ale przeciez mamy nasza liste sprzedawcow allegro, ktorzy sa zweryfikowani i od nich nie musisz sie bac kupowac Wybieraj ich, jak cos cie zainteresuje u kogos innego, to podrzuc link do weryfikacji i po problemie. Nie natniesz sie.

Co do linkow, ktore podalam i to o czym piszesz. Pozostaje tylko zglaszac takie aukcje, admin allegro albo usunie albo nie. Kupujacych nie uchronisz od kupowania od oszustow, bo do takich kupujacych nie dotrzesz i ich nie ostrzezesz. Przykre.

A to, ze bezczelnosc oszustow sie coraz bardziej powieksza to racja

[siarka40]

Oryginalny na 200% .

[Keket]

Nie były to perfumy, ale opiszę. Ostatnio miałam problem ze sprzedawcą z allegro. Zamówiłam towar 7 listopada, miało być wysłane kurierem. 15 listopada towaru nadal nie było, więc napisałam maila z pytaniem o datę wysłania. Dostałam zwrotnego z pytaniem o nick z allegro i dalej cisza. 21 listopada wystawiłam negatywa. Po przejrzeniu dokładnie zakładki z negatywami na allegro, zobaczyłam, że ma kilkanaście komentarzy unieważnionych, (których nie widać, jak się wejdzie na komentarze). Sytuacje takie jak u mnie, czyli brak towaru. Na drugi dzień zadzwonił do mnie jakiś nr, ale że akurat byłam w pracy i nie mogłam odebrać, to wpisałam potem w google ten nr chcąc sprawdzić, kto to mógł być. Okazało się, że to ktoś z tego sklepu, gdzie kupiłam ten towar. Kolega, któremu opowiedziałam o tym wcześniej, powiedział, żeby dać mu słuchawkę, jak będą dzwonić jeszcze raz. Zadzwonili. Jakaś kobieta mówiła, że dostało jej się od szefa za ten negatywny komentarz i zaczęła się tłumaczyć. Dałam telefon koledze, mówiąc, że mąż chce z nią rozmawiać (bo ja to taka sierota jestem, mało stanowcza). Rozmowa była krótka, kolega się z nią nie cackał. Kazał wysłać towar natychmiast, bo jak nie, to pójdziemy na policję. Za chwilę zadzwonił jej szef, twierdząc, że jest w szpitalu i nie może dopilnować interesu i że pierwszy raz mu się to zdarzyło. Spytał, jak może zrekompensować tak długi czas oczekiwania na przesyłkę. Kolega powiedział, że zwrócili kasę i wysłali towar, a my wtedy unieważnimy komentarz. 25 listopada dostałam towar i zwrot kasy. Komentarz unieważniłam, ale zastanawiam się, czy nie wystawić neutrala.

A i jeszcze zanim wystawiłam negatywa, to założyłam spór na all, ale nikt nie zadział w tej sprawie.

[Diorisha]

Napisane przez Keket

Nie były to perfumy, ale opiszę. Ostatnio miałam problem ze sprzedawcą z allegro. Zamówiłam towar 7 listopada, miało być wysłane kurierem. 15 listopada towaru nadal nie było, więc napisałam maila z pytaniem o datę wysłania. Dostałam zwrotnego z pytaniem o nick z allegro i dalej cisza. 21 listopada wystawiłam negatywa. Po przejrzeniu dokładnie zakładki z negatywami na allegro, zobaczyłam, że ma kilkanaście komentarzy unieważnionych, (których nie widać, jak się wejdzie na komentarze). Sytuacje takie jak u mnie, czyli brak towaru. Na drugi dzień zadzwonił do mnie jakiś nr, ale że akurat byłam w pracy i nie mogłam odebrać, to wpisałam potem w google ten nr chcąc sprawdzić, kto to mógł być. Okazało się, że to ktoś z tego sklepu, gdzie kupiłam ten towar. Kolega, któremu opowiedziałam o tym wcześniej, powiedział, żeby dać mu słuchawkę, jak będą dzwonić jeszcze raz. Zadzwonili. Jakaś kobieta mówiła, że dostało jej się od szefa za ten negatywny komentarz i zaczęła się tłumaczyć. Dałam telefon koledze, mówiąc, że mąż chce z nią rozmawiać (bo ja to taka sierota jestem, mało stanowcza). Rozmowa była krótka, kolega się z nią nie cackał. Kazał wysłać towar natychmiast, bo jak nie, to pójdziemy na policję. Za chwilę zadzwonił jej szef, twierdząc, że jest w szpitalu i nie może dopilnować interesu i że pierwszy raz mu się to zdarzyło. Spytał, jak może zrekompensować tak długi czas oczekiwania na przesyłkę. Kolega powiedział, że zwrócili kasę i wysłali towar, a my wtedy unieważnimy komentarz. 25 listopada dostałam towar i zwrot kasy. Komentarz unieważniłam, ale zastanawiam się, czy nie wystawić neutrala.

A i jeszcze zanim wystawiłam negatywa, to założyłam spór na all, ale nikt nie zadział w tej sprawie.

Przyznaję,że Twój post mnie oburzył. Wybacz ale jak dla mnie to zwykłe naciąganie. Sprzedający owszem nieuczciwy ale to co zrobiłaś z kolegą jak dla mnie jest poniżej standardów i zniesmacza. Szczerze to się dziwię,że to wszystko tu opisujesz

[Keket]

Napisane przez Diorisha

Przyznaję,że Twój post mnie oburzył. Wybacz ale jak dla mnie to zwykłe naciąganie. Sprzedający owszem nieuczciwy ale to co zrobiłaś z kolegą jak dla mnie jest poniżej standardów i zniesmacza. Szczerze to się dziwię,że to wszystko tu opisujesz

Tylko, że to nie była jednorazowa akcja tego sprzedawcy. Niestety unieważnionych negatywów nie widać, jak się wchodzi w komentarze (miał ich 0), ale jak weszłam w nie, to było tam ich kilkanaście. Wszystkie takie same, brak przesyłki i brak kontaktu. Sprzedawca sam spytał, jak zrekompensować tak długi czas oczekiwania na przesyłkę. Duża to kasa nie była 55zł, ale potrzebowałam tego towaru, bo mieliśmy awarię w budynku, brak ogrzewania przez 7 dni. Ty byś się nie wkurzyła? Po to zamówiłam kuriera, żeby na drugi dzień mieć towar. Wystarczająco długo czekałam na paczkę z grzejnikiem.

[Gwiazdeczka223]

Napisane przez Diorisha

Przyznaję,że Twój post mnie oburzył. Wybacz ale jak dla mnie to zwykłe naciąganie. Sprzedający owszem nieuczciwy ale to co zrobiłaś z kolegą jak dla mnie jest poniżej standardów i zniesmacza. Szczerze to się dziwię,że to wszystko tu opisujesz

Dokładnie

[Diorisha]

Napisane przez Keket

Tylko, że to nie była jednorazowa akcja tego sprzedawcy. Niestety unieważnionych negatywów nie widać, jak się wchodzi w komentarze (miał ich 0), ale jak weszłam w nie, to było tam ich kilkanaście. Wszystkie takie same, brak przesyłki i brak kontaktu. Ty byś się nie wkurzyła? Sprzedawca sam spytał, jak zrekompensować tak długi czas oczekiwania na przesyłkę. Duża to kasa nie była 55zł, ale potrzebowałam tego towaru, bo mieliśmy awarię w budynku. Wystarczająco długo czekałam na paczkę.

Oczywiście ,że bym się wkurzyła-to nie ulega najmniejszej wątpliwości i w żadnym razie nie umniejszam winy sprzedającego ale w dalszym ciągu uważam ,że żądanie wysyłki towaru i jednoczesnego zwrotu pieniędzy za ten towar jest jak dla mnie nadużyciem.
A kupujący sami sobie robią kuku godząc się na na unieważnienie komentarzy bądź też wystawiając pozytywny przy nagannej transakcji.

[Małgosia791]

Napisane przez Diorisha

Oczywiście ,że bym się wkurzyła-to nie ulega najmniejszej wątpliwości i w żadnym razie nie umniejszam winy sprzedającego ale w dalszym ciągu uważam ,że żądanie wysyłki towaru i jednoczesnego zwrotu pieniędzy za ten towar jest jak dla mnie nadużyciem.
A kupujący sami sobie robią kuku godząc się na na unieważnienie komentarzy bądź też wystawiając pozytywny przy nagannej transakcji.

Też tak myślę. W sumie wyszło, ze dostałaś towar za darmo.

[itaka]

W tym momencie ja uważam, że kupująca bezprawnie posiada towar, za który otrzymała równocześnie zwrot pieniędzy.

Powinna go zwrócić, gdyż sprzedawca może i ma prawo wg mnie posądzić kupującego o przywłaszczenie towaru , za który nie uregulowano należności.

Ewentualnie kupująca powinna posiadając towar - zwrócić pieniądze.

Albo za niezrealizowaną usługę otrzymuje się zwrot pieniędzy i wystawia się negatywa, albo otrzymuje się towar, który jest zapłacony. Nie można przetrzymywać jednocześnie jednego i drugiego, przecież jeśli jest to firma to się musi ze sprzedaży rozliczyć i ma braki albo w towarze, albo w kasie...

[Gwiazdeczka223]

Napisane przez itaka

W tym momencie ja uważam, że kupująca bezprawnie posiada towar, za który otrzymała równocześnie zwrot pieniędzy.

Powinna go zwrócić, gdyż sprzedawca może i ma prawo wg mnie posądzić kupującego o przywłaszczenie towaru , za który nie uregulowano należności.

Ewentualnie kupująca powinna posiadając towar - zwrócić pieniądze.

Albo za niezrealizowaną usługę otrzymuje się zwrot pieniędzy i wystawia się negatywa, albo otrzymuje się towar, który jest zapłacony. Nie można przetrzymywać jednocześnie jednego i drugiego, przecież jeśli jest to firma to się musi ze sprzedaży rozliczyć i ma braki albo w towarze, albo w kasie...

Itako
Sprzedający sam się zgodził na takie rozwiązanie- z tego co zrozumiałam z postu.
Jednak zachowanie autorki "bulwersu" jest naganne. Wiadomo że każdemu zależy na tym, aby nie mieć negatywnych komentarzy, a ona powiedziała mu że usunie swój komentarz jeśli wyśle jej towar ORAZ zwróci pieniądze
Taki szantaż trochę jeśli o mnie chodzi. Sprzedający nie zachował się fair, ale jednak zaproponował rekompensatę, czyli AŻ TAK nieuczciwy nie był.
Powiem szczerze, że do głowy by mi nie przyszło żeby coś takiego zaproponować
A tym bardziej nie przyszło by mi do głowy, chwalić się swoim cwaniactwem na forum.

[Daffodilka]

Napisane przez itaka

W tym momencie ja uważam, że kupująca bezprawnie posiada towar, za który otrzymała równocześnie zwrot pieniędzy.

Powinna go zwrócić, gdyż sprzedawca może i ma prawo wg mnie posądzić kupującego o przywłaszczenie towaru , za który nie uregulowano należności.

Ewentualnie kupująca powinna posiadając towar - zwrócić pieniądze.

Albo za niezrealizowaną usługę otrzymuje się zwrot pieniędzy i wystawia się negatywa, albo otrzymuje się towar, który jest zapłacony. Nie można przetrzymywać jednocześnie jednego i drugiego, przecież jeśli jest to firma to się musi ze sprzedaży rozliczyć i ma braki albo w towarze, albo w kasie...

Dokładnie tak I w takiej sytuacji nie proponowałabym unieważnienia negatywa (dla mnie unieważniony ma taką samą wartość jak normalny, bo też je czytam) tylko zażyczyłabym sobie zwrot kasy i po sprawie. Żądanie wysłania towaru za darmo za unieważnienie negatywa jest po prostu nieuczciwe. Dziwię się, że Sprzedający na to przystał - negatywa i tak już dostał No i nazwanie go nieuczciwym (jak w tytule wątku) jest trochę przesadzone - nierzetelny jak najbardziej, ale nikogo przecież nie oszukał.

[itaka]

Napisane przez Gwiazdeczka223

Itako
Sprzedający sam się zgodził na takie rozwiązanie- z tego co zrozumiałam z postu.
Jednak zachowanie autorki "bulwersu" jest naganne. Wiadomo że każdemu zależy na tym, aby nie mieć negatywnych komentarzy, a ona powiedziała mu że usunie swój komentarz jeśli wyśle jej towar ORAZ zwróci pieniądze
Taki szantaż trochę jeśli o mnie chodzi. Sprzedający nie zachował się fair, ale jednak zaproponował rekompensatę, czyli AŻ TAK nieuczciwy nie był.
Powiem szczerze, że do głowy by mi nie przyszło żeby coś takiego zaproponować
A tym bardziej nie przyszło by mi do głowy, chwalić się swoim cwaniactwem na forum.

NO właśnie - to postawa kupującej jest dla mnie na chwilę obecną postawą godną potępienia, nie sprzedającego.

Negatyw oczywiście byłby i tak zasłużony w takich przypadkach, ale moim zdaniem wtedy warto podać wzmiankę, że przynajmniej nastąpił zwrot pieniędzy. Bo uczciwie - taki fakt miał miejsce.

A tu - szczerze...gdybym była w skórze kupującej to czułabym się jak złodziejka mając i pieniądze i towar , za który nie zapłaciłam.
Sorry, ale sumienie by mi nie pozwoliło normalnie funkcjonować ze świadomością, że kogoś zwyczajnie okradłam czy inaczej.....koniec końców - wyłudziłam towar bez zapłaty - czy za jego cichą zgodą, czy nie.

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Napisane przez Daffodilka

Dokładnie tak I w takiej sytuacji nie proponowałabym unieważnienia negatywa (dla mnie unieważniony ma taką samą wartość jak normalny, bo też je czytam) tylko zażyczyłabym sobie zwrot kasy i po sprawie. Żądanie wysłania towaru za darmo za unieważnienie negatywa jest po prostu nieuczciwe. Dziwię się, że Sprzedający na to przystał - negatywa i tak już dostał No i nazwanie go nieuczciwym (jak w tytule wątku) jest trochę przesadzone - nierzetelny jak najbardziej, ale nikogo przecież nie oszukał.

Ano właśnie

[zania]

Napisane przez itaka

NO właśnie - to postawa kupującej jest dla mnie na chwilę obecną postawą godną potępienia, nie sprzedającego.

Negatyw oczywiście byłby i tak zasłużony w takich przypadkach, ale moim zdaniem wtedy warto podać wzmiankę, że przynajmniej nastąpił zwrot pieniędzy. Bo uczciwie - taki fakt miał miejsce.

A tu - szczerze...gdybym była w skórze kupującej to czułabym się jak złodziejka mając i pieniądze i towar , za który nie zapłaciłam.
Sorry, ale sumienie by mi nie pozwoliło normalnie funkcjonować ze świadomością, że kogoś zwyczajnie okradłam czy inaczej.....koniec końców - wyłudziłam towar bez zapłaty - czy za jego cichą zgodą, czy nie.

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------



Ano właśnie

O tym samym pomyslalalm

[kanirak]

Hej!
Zamówiłam ostatnio po tanioszce Sonię Rykiel EDT z kokai no i po otwarciu okazała się być zepsuta - ze wszystkich nut zostały pseudokardamonowe popłuczyny. Czy któraś z Was przeprowadzała reklamację w tej perfumerii? Jak to ugryźć? Bo zwrócić tak po prostu nie mogę, bo wszak faszka została otwarta ...

Tak nawiasem mówiąc dwie fachy z tego samego źródła były rozbierane na wspólnozakupowym nie wiem tylko czy przez osoby które w ogóle ten zapach znały wcześniej...

[Asiuuuuula]

Napisane przez kanirak

Hej!
Zamówiłam ostatnio po tanioszce Sonię Rykiel EDT z kokai no i po otwarciu okazała się być zepsuta - ze wszystkich nut zostały pseudokardamonowe popłuczyny. Czy któraś z Was przeprowadzała reklamację w tej perfumerii? Jak to ugryźć? Bo zwrócić tak po prostu nie mogę, bo wszak faszka została otwarta ...

Tak nawiasem mówiąc dwie fachy z tego samego źródła były rozbierane na wspólnozakupowym nie wiem tylko czy przez osoby które w ogóle ten zapach znały wcześniej...

Czytałam o tym .
Zwrócić nie możesz ale reklamować jak najbardziej , rekalmuj, pisz, dzwoń, ostatnio jasminumperfumy sprzedał serię śmierdzących Cashmere Mist Donny Karan i przyjął je, oddał kasę z tego co czytałam.
Może dziewczyny też będą reklamowały, będzie Was więcej. Jedna z nich zdaje się nie znałą zapachu wcześniej bo pisała wczoraj w swoim wątku, druga chyba jeszcze się nie ustosunkowała do sprawy.

[kanirak]

Złożyłam dziś mejlem reklamację i od razu zadzwoniłam do kokai - mają przysłać do mnie kuriera po flaszkę - niestety w grę wchodzi tylko wymiana - boję się że dostanę to samo.
W trakcie rozmowy przekonywano mnie że te perfumy są u nich w ciągłej sprzedaży i sprzedano ich mnóstwo. Doprawdy...

[Asiuuuuula]

No raczej dostaniesz to samo...

[Asiuuuuula]

Dziewczyny też mają popsute wody, będą reklamowały, ciekawe co im odpowiedzą...

[kanirak]

Kurier do mnie nie przyjechał w piątek rano mi napisali bym wysłała reklamację na swój koszt, co zdrobiłam tymczasem czekamy z tgo co wiem to w sumie mamy 4 zepsute Sonie z tego samego źródła.

[Asiuuuuula]

No nie ulega wątpliwości, że to nie przypadek tylko taką całą dostawę mają... myślę, że nie wiedzieli o tym ale powinny oddać kasę, trudno, zdarza się. Trzymam kciuki za pomyślne zakończenie sprawy

[lolek112]

korzystał ktoś z serwisu pachniemy.pl ?
Kupiłem przedwczoraj hugo boss-a i thiery magler w sumie 360zł wydam i nie chciałbym aby okazało się, że podróbka ... ;/