Razem schudniemy 20kg! - część IV

[medzia104]

Napisane przez helloyellow02

Tylko ja mam wrażenie, że moja dieta jest taka uboga i beznadziejna? masakra jakaś, zawsze mam problem z kolacją.

Nie Ja też mam problemy z kolacją. Zjadłabym o tej porze WSZYSTKO, a wiem, że powinnam białko. No i moje pomysły kończą się na jejcznicy/twarogu/tuńczyku z czego za tym ostatnim wcale ostatnio nie przepadam, a twarogu nie zjem bez chleba no i masz

PS fajny avatarek Już nie mogłam patrzeć na tą sexi kobietkę w poprzednim

[missmanhattan]

medziu_ dziękuję Ci za wyrozumiałość. Przysięgam, że jakbym mogła to bym nawet teraz wybrała się z Tobą na kawę. Ale niestety cierpię na pracoholizm i związane z nim wyrzuty sumienia. Pierwszy wolny termin jest już jednak zarezerwowany dla Ciebie

hello_ sporo jest niestety prawdy w tej Twojej samokrytyce. Stanowczo za dużo masz węgli, spójrz: sniadanie - bułka, lunch - ryż, obiad - makaron, podwieczorek - wafel ryżowy, kolacja - bułka... O ludy, na każdy posiłek wyszło :/ Na śniadanie żadnych warzyw. Mandarynkę i śliwkę przerzuciłabym do południa, może dokleić do lunchu? Ogólnie widzę, że warzywa dorzucasz, ale jednak na śniadanie ich brak, a powinno byc pełnowartościowe. Sporo jdnak trzeba tu pozmieniać. Podoba mi się nowy avatar

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Szczurku- Z tego co mi wiadomo to ja nieźle będę się na dancehallu rozciągać. Myślę, że w przyszłości zrobię szpagat ;D

Maxi- Gratuluję drugiego dnia bez słodyczy!!!

Żyrafko- Początki są super super Zobaczę jak się sytuacja rozwinie. Jeśli będzie obiecująco to trochę opowiem o tym osobniku

Antunka- Nie ważne jak się rozwinie teraz jest całkiem fajnie i myślę, że dobre i to, a co ma być to będzie. W każdym razie ja i tak skupiam się na tych trzech miesiącach metamorfozy ;D

Miss- Ja lubię książki w dwóch (uproszczając) kategoriach:
1) odmóżdzające
2) Takie, które dają jakąś widzę i ciekawe informacje

Kategoria pierwsza:
- Paulo Coelho- proste 'mądrości', można go lubić labo nienawidzić- ja lubię raz na jakiś czas jak czuję, że mi 'dusza' krwawi

Kategoria druga:
- nie mam ulubionych autorów, lecę raczej tematyką, ale:
- bardzo lubię reportaże Mariusza Szczygła (jest też super zbiór reportaży, które on wybierał--> "20 lat nowej Polski w reportażach według Mariusza Szczygła"- książka, którą mam w zbiorze i jest zdecydowanie godna polecenia)
- "Kapuściński Non-fiction"- książka, którą warto przeczytać żeby mieć swoje zdanie, a dodatkowo myślę, że osobom, które nie żyły w PRL dużo może dać poglądu jak to wszystko wyglądało
- "Boskie Szaleństwo- geniusz i psychoza wielkich twórców", J.A Kottler- Bardzo interesująca książka. Mnie ciągnie do niej co kilka miesięcy (okaz z mojego zbioru) z racji tego, że uwielbiam artystów i interesuje mnie również ich życie
- do tej kategorii dodałabym jeszcze biografie jakieś,np. Coco Chanel- życie i twórczość, Jonhy Deep i np Walt Disney

Codziennie coś mi się na pewno przypomni, więc będę dopisywać Dziś już nie mam głowy do tego.

Medzia- Jakoś tak mamy podobnie czasem
Biegałaś?

Zrobiłam Skalpel Ewy Ch. Jestem z siebie dumna!!!

[la girafe]

Antunka, mam nadzieję, że testy wszystko wyjaśnią, bo takie uczulenie to paskudna sprawa ;/

Miss, wszystko jest ok, już wysłałam
tylko 9,2? jak ja mam zły dzień to robię 3-5

Medzia, racja! jak coś to musimy wiedzieć komu spuścić łomot
brawo za bieganie! jestem z Ciebie dumna!! za jednym zamachem strzeliłaś piąteczkę?

a ten facet to nic takiego... po prostu zawsze jest dla mnie bardzo miły, szarmancki i jest bardzo inteligentny i sporo starszy głupia jestem i czuję się przez to jak naiwna małolata, to nic takiego, tylko głupie zauroczenie, na prawdę nie ma o czym mówić

[Aiesha]

Napisane przez missmanhattan

aiesha_ bardzo mądre słowa. To jak nas inni postrzegają zależy od tego jak same postrzegamy siebie. Dziekuję Ci za miłe słowa. Powiem szczerze, że w tym momencie jestem zmęczona relacjami damsko-męskimi. Za dużo zmartwień ostatnio mi przyniosły. Ale zgadzam się, że to dobry moment. Świadomość, że mam tyle możliwości dodaje mi bardzo otuchy

teraz masz szansę realizować się w tej dziedzinie którą lubisz...
świat stoi otworem i teraz masz wolną rękę by realizować marzenia!!!

Napisane przez medzia104

Aiesha, święte słowa! Powinna sobie wydrukować i powiesić na ścianie Co do tańca - świetny wybór Jak ja bym się chciała zapisać na salsę

Wiecie co? Zdziwię Was bardzo... POSZŁAM BIEGAĆ
Przebiegłam 5km i czuję się mega, mega, mega

gratuluję biegania!!

a co do tańca... zawsze mi się salsa i samba podobały... kurs najpewniej dopiero w 2 połowie roku, jak wrócę po sezonie w niemczech (

[helloyellow02]

Napisane przez medzia104

fajny avatarek Już nie mogłam patrzeć na tą sexi kobietkę w poprzednim

Nie podobała Ci się sexi kobieta?

Napisane przez missmanhattan

hello_ sporo jest niestety prawdy w tej Twojej samokrytyce. Stanowczo za dużo masz węgli, spójrz: sniadanie - bułka, lunch - ryż, obiad - makaron, podwieczorek - wafel ryżowy, kolacja - bułka... O ludy, na każdy posiłek wyszło :/ Na śniadanie żadnych warzyw. Mandarynkę i śliwkę przerzuciłabym do południa, może dokleić do lunchu? Ogólnie widzę, że warzywa dorzucasz, ale jednak na śniadanie ich brak, a powinno byc pełnowartościowe. Sporo jdnak trzeba tu pozmieniać. Podoba mi się nowy avatar

Zdaję sobie z tego wszystkiego sprawę, jestem jeszcze u rodziców w domu i staram się jeść najzdrowiej jak mogę i wybieram jakieś pojedyncze rzeczy z szafek, lodówki, jak tylko wrócę do siebie to pójdę na całość

[agus87]

miss dziękuję

[missmanhattan]

żyrafko_ dziękuję Ci stokrotnie. Teraz czytam Lolitę Nabokova, a po niej jadę z tym dalej. osobiście uwielbiam Buszującego w zbożu
p.s. ładne imię

[medzia104]

Soldus, biegałam, aż sama się sobie dziwię Przyjaciółka napisała: spotkamy się jutro w coffee heaven? A ja jej odpisałam: pod warunkiem, że po kawce lecimy na siłownię Nie wiem, co mi jest. I błagam niebiosa, żeby tak już było zawsze Co do początków znajomości - według mnie najlepsze są własnie takie etapowe. Najgorsze (przepraszam za stwierdzenie) "od dupy strony". Niestety czasem ciężko jest odzielić fantazję fizyczną na temat wybranej osoby od rzeczywistości i robi się różne głupie rzeczy, zupełnie na początku znajomości niepotrzebne. Także - w pełni trzymam kciuki za rozwój sytuacji

Żyrafko, nawet nie wiem, jak to się stało. Dobiegłam do pętli tramwajowej, tam się zatrzymałam, porozciągałam itd. i znowu 2,5 z powrotem No tak mi się podobało! A koleżanka, z którą biegłam ledwo dawała radę i podsumowała to tak: "Ty w tej pracy tak się nabiegasz, że nic dziwnego, że kondycję masz nienajgorszą. Ja za to mam okres, kolkę i w ogóle wybrałaś tragiczną trasę". Ehhhh będę chyba biegać sama. Ale bez przegięć, wymiennie z fitnessem
Co do tych znajomości (ja lubię starszych facetów). I czasem też mi się wydaje, że nie traktują mnie serio. Żyrafko, wydaje mi się, że u Ciebie to tylko kwestia pójścia kilka razy w jakieś miejsce, gdzie będzie sporo fajnych ciaseczek i potem to już z górki...

Aiesha, ja chyba się pogubiłam. Teraz jesteś w Niemczech czy dopiero się wybierasz?

Soldus, bardzo dobry przykład M. Szczygła! Według mnie na nim szczególnie powinni się wzorować młodzi reporteży. Sam udzielał milion razy wywiadów od czego w reportażu powinno się zaczynać, jak zachęcać czytelnika itd. Przypomniałaś mi, poczytam sobie jego artykuły

hello, podobała mi się! Bardzo I chciałabym tak wyglądać

[helloyellow02]

Napisane przez medzia104

hello, podobała mi się! Bardzo I chciałabym tak wyglądać

Miała mega rozstępy na tyłku, hahaha

[201606210914]

No ja dowiedziałam się jaką mam słabą kondycję . Poćwiczyłam 40 minut z Ewą, ściągnęłam sobie z youtube

[agus87]

Napisane przez superkas

No ja dowiedziałam się jaką mam słabą kondycję . Poćwiczyłam 40 minut z Ewą, ściągnęłam sobie z youtube

dobre i tyle

[medzia104]

Napisane przez helloyellow02

Miała mega rozstępy na tyłku, hahaha

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Napisane przez superkas

No ja dowiedziałam się jaką mam słabą kondycję . Poćwiczyłam 40 minut z Ewą, ściągnęłam sobie z youtube

Ale przy Ewie wycisk jest niezły, także

[helloyellow02]

No taka prawda! Tylko tak przerobiłam zdjęcie, że nie było widać hahaha

[medzia104]

Na wieczór wrzucam Wam do klubu znalezione porównanie. To z tamtego roku, jak się odchudzałam. Czasy I i II części wątku chyba.
Na pewno te, kiedy ważyłam ponad 90kg trochę mnie zmobilizowały do działania.

[n_a_t_a_l_i_s]

moje menu na jutro:
1. płatki owsiane pełnoziarniste 40g + 10g sezamu z wodą
2. pół pomelo
3. zupa (por, cukinia, marchew, pomidory, ciecierzyca) ok 400ml
4. coś na mieście, może jakaś sałatka
5. tuńczyk z ogórkiem?

mam problem z menu bo zaczynam dość poważnie stosować się do moich alergii i tak to wychodzi...

Alergia na: mleko, białko, dorsza, wieprzowinę (ale i tak nie jadam mięsa) na dwa plusy
Na jeden plus mam: seler, pomidor, czekoladę, jabłko

z pomidorów nie potrafię zrezygnować więc na razie są...

[helloyellow02]

Ja się właśnie przeraziłam jak spojrzałam na siebie w lustrze... a raczej na swój brzuch... masakra jakaś, wcześniej miałam oponkę, ale nie miałam cellulitu i była ona jakaś w miarę jędrna, a teraz zauważyłam cellulit i taki jakiś... zwis? Ja pieprzę, masakra... nakremowałam się serum, oczywiście masażer gdzieś posiałam, ech. Jutro daje sobie dobry wycisk z killerem, albo turbo, nie ma to tamto.

[TuRQoUiS]

miss ja mam straszne parcie na czarne oliwki

[thenerdqueen]

a ja wymyśliłam, że skoro mam jutro na 8:00 i nie ma takiej siły, żebym wstała o 5 na bieganie, to pójdę na uczelnię piechotką. skończył mi się miesięczny, korki są potworne, więc jak pomaszeruję o 7 to przed 8 powinnam się doturlać jest tego coś koło 4.2km, więc spoko. potem jeszcze popołudniu po seminarium wrócę z buta, czyli kolejne ponad 4km. myślicie, że może mi zrobić za substytut czwartkowej przebieżki?

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

ewentualnie wrócę i pójdę biegać. o.
zobaczymy jak to będzie w każdym razie jutro rano zaginam
a tymczasem dobranoc

[anulciak85]

Dziewczyny jeden dzien bez wagi wytrzymalaam a dzis poleglam a jeszcze samam waga mnie dobila...90.8....ide dzis na silownie i koniec marudzenia i opierda......

[Martuszka85]

Hej

Melduję że wróciłam do mojej wagi sprzed Świąt. Z 67,8 (waga po Sylwestrze) spadło na 65,7 kg . Dobra dieta plus @ działają cuda . Niestety ćwiczeń wczoraj nie było i dziś nie będzie też. Mam nadzieję że do piątku mi się polepszy. Kolano na pewno, bo już mnie tylko trochę boli, więc najwyżej będę tylko biegać. Ręka boli niestety dość mocno.

A naleśniki ze szpinakiem wyszły takie .

[abre90]

Martuszka brawo za spadek
miss gratuluję dojrzałej decyzji, bardzo mądrze do tego podchodzisz, nie jedna osoba rozpaczałaby cały czas
medzia barwo za bieganie!!! i aż 5km, wow
soldus trzymam kciuki za pozytywny rozwój relacji
antunka dlaczego nie będziesz mogła nosić stanika?
żyrafko akurat to, że facet jest sporo starszy nie powinno być głównym wyznacznikiem. mój tata ma o 16 lat więcej od mamy i można im pozazdrościć małżeństwa. jedyny minus, że widzi się, jak ukochana osoba się starzeje, akurat tata miał udar, ale wiadomo, to nie tylko kwestia wieku
zawsze myślałam, ze też będę z kimś starszym, a wyszło wręcz odwrotnie

pomału zbieram się na uczelnie. mama póki nie znajdzie nowego samochodu( w tamtym po dachowaniu jest szkoda całkowita) lub nie zdecyduje się naprawiać tego, wzięła moje autko. mieszka za miastem, ma dużo zabiegów więc nie wyobrażam sobie żeby jeździła autobusem. kurcze po 4 latach nie używania komunikacji miejskiej ciężko się przestawić, a jeszcze taka brzydka pogoda...
dziś dietetyczka, później zakupy ubraniowe, a jutro idę z tż na hobbita.
jaaak mi się nie chce wracać po przerwie na uczelnie
miłego dnia piękne

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Medzia- Na szczęście 'od dupy strony' nie zaczęłam (choć grzecznie do końca nie było) Zobaczymy co z tego będzie.
Szczygieł jest super
Podoba mi się Twój pospis: 'i'm sexy and i know it '


Mam spokojną chwilę czasu i chyba zaraz sobie skalpel zrobię

[MAXI 85]

Witam!
Znowu całą noc nie mogłam zasnąć. W końcu zasnęłam nad ranem a o 7 już musiałam wstawać W dodatku w środku nocy zaczął łapać mnie głód ale na szczęście nie robiłam nocnych wycieczek do lodówki.
Martuszka za zrzucenie nadwyżki świątecznej. Ja ze swoją też walczę i jest już znacznie lepiej ale za kilka dni @ więc ciężko będzie się wszystkiego pozbyć
Medzia zaszalałaś z tymi 5 km
Melduję że szynszyla jeszcze żyje czyli jeszcze jej nie otrułam i nie wywołałam u niej zawału
Pamiętam o Waszej prośbie i idę jej zaraz robić sesję zdjęciową

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

HALO!
GDZIE JEST PUCHATEK, ESTE, BOTTEGA I INNE DZIEWCZYNY? ZAGINĘŁY W AKCJI CZY CO???

[Aiesha]

Napisane przez medzia104

Aiesha, ja chyba się pogubiłam. Teraz jesteś w Niemczech czy dopiero się wybierasz?

jadę w marcu/kwietniu na sezon 3 miesiące. Dopiero po powrocie będzie mnie stać na kurs... więc ten "punkt na liście" musi troszkę poczekać, ale zamierzam go zrealizować!
teraz mam siłownię, a że dojazdy kosztują mnie więcej niż karnet, to muszę się liczyć z wydatkami...

Napisane przez anulciak85

Dziewczyny jeden dzien bez wagi wytrzymalaam a dzis poleglam a jeszcze samam waga mnie dobila...90.8....ide dzis na silownie i koniec marudzenia i opierda......

gratuluję wytrwałości w "dniu bez wagi"
ja po wczorajszej siłce mały spadeczek mam, 80,4 - więc cel I coraz to bliżej. Mam nadzieję, że w poniedziałek pochwalę się wkońcu "7" z przodu
no i wkońcu skończyła mi się @... 10dni, masakra, w przyszłym tyg czeka mnie wizyta u gina, bo trochę mnie zaniepokoiło to że dostałam 2gi raz w mies i do tego taka długa

[MAXI 85]

Oto ona/on. Na razie w klatce bo musi się trochę oswoić

[201606210914]

Napisane przez MAXI 85

HALO!
GDZIE JEST PUCHATEK, ESTE, BOTTEGA I INNE DZIEWCZYNY? ZAGINĘŁY W AKCJI CZY CO???

i WyrafinowanySmak .. chyba w akcji święta

[MAXI 85]

Napisane przez la girafe

Maxi, wrzuć fotę szynszyle są przesłodkie i mają super futerko

Faktycznie są bardzo milusie i futerko mają bardzo mięciutki

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Zapomniałam napisać o moim śniadaniu.
3 kromki chleba razowego słonecznikowego maczane w 1 jajku i odrobinie mleka i smażone na odrobinie margaryny
W sumie 330 kcal
Wiem wiem nie było warzywek ale nadrobię przy obiedzie a na @ śniadanie zjem jabłko i będzie git

[helloyellow02]

Jakie plany na dziś, kobietki?

[strawberry_fruitella]

HEJ wszystkim!
Pamiętacie mnie jeszcze? Mogę znowu się przyłączyć? Przyznam szczerze, że jednak forum daje takiego kopniaka w dupsku, że każdemu chce się odchudzać.
Moja obecna waga 67,4. Chcę zrzucić około 10 kg (o ile się uda )