Brak okresu prawie 9 miesięcy.

[MsLeila]

Witam Was dziewczyny ! Mam ogromny problem , od prawie 9 miesięcy nie mam okresu. Wiem, że już dawno powinnam wylądować u ginekologa ale okropnie sie wstydzę. Ostatni raz okres miałam na końcu września 2010 od tamtej pory @ w ogóle nie ma . Mam 20 lat, nie wspolzylam jeszcze z chłopakiem. Nie wiem czym to moze byc spowodowane, czy to tylko przez hormony czy cos grozniejszego. Moze ktoras z Was miala podobnie i wie cos na ten temat?

[nynka_1987]

Ło matko dziewczyno 9 miesięcy nie miesiączkujesz i wstydzisz się iść do lekarza brak słów

[Pani_Jasiowa]

Marsz do lekarza i to natychmiast, w gabiniecie krzywda Ci się nie stanie!

[MalinowaJulia]

I to jest właśnie typowe podejście kobiet.
Do ginekologa nie pójdzie, bo się wstydzi ... A jak się okazuje, że dolega coś poważnego, to płacz i lament ... ;|

Lekarz jak każdy inny ! Lepiej idź do lekarza ...

[794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75]

.

[Eldo_rado]

może być niebawem za późno i wtedy będziesz płakała, że wcześniej nie poszłaś do lekarza... będziesz wypominać to sobie do końca życia...

[egocentryczna]

Nie rozumiem takiego dziwnego podejścia. Czego się wstydzisz? No nie pojmuję. I nigdy nie pojmę. To może być coś poważnego, a Ty to zaniedbujesz przez tak błahy powód. Gratuluję lekkomyślności.

[lala2506]

Do lekarza!

[advena85]

Napisane przez MsLeila

Witam Was dziewczyny ! Mam ogromny problem , od prawie 9 miesięcy nie mam okresu. Wiem, że już dawno powinnam wylądować u ginekologa ale okropnie sie wstydzę. Ostatni raz okres miałam na końcu września 2010 od tamtej pory @ w ogóle nie ma . Mam 20 lat, nie wspolzylam jeszcze z chłopakiem. Nie wiem czym to moze byc spowodowane, czy to tylko przez hormony czy cos grozniejszego. Moze ktoras z Was miala podobnie i wie cos na ten temat?

Czego się tu wstydzić Lekarz, jak lekarz i marsz do niego szybko! Dziewczyno masz 20 lat, więc przepraszam Cię, ale jak możesz być tak bezmyślna i nie dbać o swoje zdrowie narażać życie? Widocznie coś się w Twoim organizmie dzieje, skoro tyle czasu nie masz okresu i nie jesteś w ciąży.

[platekrozy]

Ojej ale co tu się wstydzić?On (ona) na codzień tyle widzi nagich kobiet,że naprawdę nie będzie pod wielkim wrażeniem Twojej nagości,nic go nie zadziwi.

[kwiatek101]

hej, nie chcę Cie martwić, ale moja koleżanka nie miała okresu 3 miesiące... po 4 miesiącu poszła do lekarza i okazało się, że ma guza jajnika (koleżanka w wieku 21lat) i musiała iść na operację. Guz był jak pomarańcz...
Oczywiście to pewnie przypadek skrajny, możesz mieć zwykłe problemy z hormonami chociaż wtedy cykl pewnie byłby nie regularny, albo mialabyś plamienia a nie całkowite zatrzymanie... IDŹ CZYM PRĘDZEJ, jak można w ogóle 9 miesięcy nie być ? To ja w środę wyczułam coś "dziwnego" w pochwie, wszyscy mówią, że szyjka macicy a ja się boję (chociaż rozum podpowiada, że groźne byc nie może bo równo 2tyg temu byłam u ginekologa więc raczej nic nie wyrosło nagle) i dla świętego spokoju idę do lekarza jutro, żeby babeczka mnie uspokoiła... a jakbym okresu nie miała miesiąc to już bym poszła na usg dopochwowe!

[Blanka25]

Jedno moge tylko doradzic, lekarz! i to szybko!

[MsLeila]

Dziękuje Wam dziewczyny za wszystkie wiadomości . Wiem , że totalną głupotą jest to , że nie zgłosiłam się jeszcze do lekarza ale przyczynił się również do tego brak czasu . Studia i praca zabierały mi całe dnie . Na początku nie za bardzo się tym przejęłam ( pierwsze 2 miesiące ) gdyż już ze dwa razy raz zdarzało się tak , że przynajmniej raz w roku okresu nie miałam . Szukam teraz jakiejś dobrej pani ginekolog i wybieram się na badania . Zobaczymy co jest przyczyną . Dziękuję Wam bardzo , naprawdę mnie zmotywowałyście

[Hosz]

Dobrze, że się zdecydowałaś na wizytę, to jest bardzo ważne jeśli zdążysz przed nią, zrób sobie badania:
morfologia, ob, poziom hormonów tarczycy, ewentualnie prolaktyna (ale niekoniecznie, bo jest droga. i tak pewnie lekarz Ci zleci badanie, ale takie że robi się badanie na czczo, później się coś podaje doustnie i znowu się bada, czy nie skoczyła gwałtownie czy coś takiego).
Ja nie miałam okresu 4 miesiące i w końcu ruszyłam tyłek do gina, też okazało się że mam torbiel. Nie jest to nic groźnego, ale one tworzą się w skutek zaburzeń hormonalnych. W ogóle wydaje mi się, że ginekolodzy leczą od tyłu, tj od objawów. Dostałam luteinę na wywołanie okresu, jak wszyscy z tym problemem - czy to jest rozwiązanie? Nie powinno się zbadać poziomu wszystkich hormonów odpowiedzialnych za pracę kobiecego organizmu i uregulować je? Bo w sumie to brak miesiączki na co dzień w niczym nie przeszkadza więc to nie jest "uciążliwy objaw, który trzeba leczyć"... Myślicie, że jak się wywoła luteiną miesiączkę, to hormony się wtedy normują?

[kwiatek101]

Napisane przez Hosz

Dobrze, że się zdecydowałaś na wizytę, to jest bardzo ważne jeśli zdążysz przed nią, zrób sobie badania:
morfologia, ob, poziom hormonów tarczycy, ewentualnie prolaktyna (ale niekoniecznie, bo jest droga. i tak pewnie lekarz Ci zleci badanie, ale takie że robi się badanie na czczo, później się coś podaje doustnie i znowu się bada, czy nie skoczyła gwałtownie czy coś takiego).
Ja nie miałam okresu 4 miesiące i w końcu ruszyłam tyłek do gina, też okazało się że mam torbiel. Nie jest to nic groźnego, ale one tworzą się w skutek zaburzeń hormonalnych. W ogóle wydaje mi się, że ginekolodzy leczą od tyłu, tj od objawów. Dostałam luteinę na wywołanie okresu, jak wszyscy z tym problemem - czy to jest rozwiązanie? Nie powinno się zbadać poziomu wszystkich hormonów odpowiedzialnych za pracę kobiecego organizmu i uregulować je? Bo w sumie to brak miesiączki na co dzień w niczym nie przeszkadza więc to nie jest "uciążliwy objaw, który trzeba leczyć"... Myślicie, że jak się wywoła luteiną miesiączkę, to hormony się wtedy normują?

hormony się nie unormują. Będą na dobrym poziomie wtedy, kiedy będziesz brać luteinkę. Po odstawieniu może 2-3 miesiące (MAX) będziesz miała normalny okres, bo organizm się przestawi "z rozpędu" ale dalej znowu będzie jak przed luteinką. Luteina zawiera syntetyczny progesteron, jeśli go dostarczasz z innego źródla, jeśli w ogóle hormony jesz, wtedy układ rozrodczy i przysadka/podwzgórze ich nie produkują bo mają gotowe a okres jest. Ale potem raczej wszystko wróci do normy czyli tego co było zanim zaczęłaśbrać :P

[luminalum]

Napisane przez Hosz

Dobrze, że się zdecydowałaś na wizytę, to jest bardzo ważne jeśli zdążysz przed nią, zrób sobie badania:
morfologia, ob, poziom hormonów tarczycy, ewentualnie prolaktyna (ale niekoniecznie, bo jest droga. i tak pewnie lekarz Ci zleci badanie, ale takie że robi się badanie na czczo, później się coś podaje doustnie i znowu się bada, czy nie skoczyła gwałtownie czy coś takiego).
Ja nie miałam okresu 4 miesiące i w końcu ruszyłam tyłek do gina, też okazało się że mam torbiel. Nie jest to nic groźnego, ale one tworzą się w skutek zaburzeń hormonalnych. W ogóle wydaje mi się, że ginekolodzy leczą od tyłu, tj od objawów. Dostałam luteinę na wywołanie okresu, jak wszyscy z tym problemem - czy to jest rozwiązanie? Nie powinno się zbadać poziomu wszystkich hormonów odpowiedzialnych za pracę kobiecego organizmu i uregulować je? Bo w sumie to brak miesiączki na co dzień w niczym nie przeszkadza więc to nie jest "uciążliwy objaw, który trzeba leczyć"... Myślicie, że jak się wywoła luteiną miesiączkę, to hormony się wtedy normują?

Zalezy jaka jest przyczyna nienormalnych hormonów.

Zawsze miałam regularny cykl (23-26 dni).

Jednak na pierwszym roku studiów przytrafiła mi się torbiel jajnika. Winą obarczam za to trudne chwile (stres, niepowodzenia, niedojedzenie (przez cały dzień jadłam tylko batonika !!!), nauka od rana do nocy, zarywanie nocy, kilkugodzinne kąpiele w zimnym basenie), które zaburzyły prawdopodobnie moja równowage hormonalna

Objawem torbieli było, że zamiast okresu dostalam jednodniowe plamienie. Wtedy jeszcze nie panikowałam. Potem około 17 dnia zlapał mni bardzo silny ból przypominający ten wyrostkowy i zgłosiłam się na USG do lekarza. U ginekologa okazało się ze to torbiel. Na wywołanie okresu dostałam Lutenyl, potem przez 3 mce brałam Diane (dlużej nie mogłam bo bardzo źle się po tym czulam). po odstawieniu wszystkich srodków hormonalnych cykle znowu miałam 23-26 dni (początkowo 21-29 dni) i na szczęscie mija juz 6 lat od tego jak dostałam torbiel i juz nifgdy więcej zaburzeń cyklu nie miałam i wierzę ze nigdy nic podobnego już mnie nie spotka.

tak więc jesli przyczyna zaburzeń hormonalnych jest przemijająca, a cykle wczesniej były regularne jest szansa na to że przyjecie luteiny lub gestagenów przywróci wczesniejszy prawidłowy stan.

[Hosz]

Dzięki za wyjaśnienie. Mama mi też dzisiaj powiedziała że "luteina to hormon", kwiatek, tak też myślałam.
No więc, do sedna... luteina nie leczy, tylko maskuje? Więc po co brać syntetyczne hormony, skoro i tak później powraca się do punktu wyjścia? Chyba, że pomagają organizmowi wrócić na dobrą drogę...

[kwiatek101]

Napisane przez Hosz

Dzięki za wyjaśnienie. Mama mi też dzisiaj powiedziała że "luteina to hormon", kwiatek, tak też myślałam.
No więc, do sedna... luteina nie leczy, tylko maskuje? Więc po co brać syntetyczne hormony, skoro i tak później powraca się do punktu wyjścia? Chyba, że pomagają organizmowi wrócić na dobrą drogę...

po to, żebyś nie musiała się martwić kiedy będziesz miała okres, czy w ogóle, żebyś nie miała nagle humorów jak w ciąży, albo żeby nie było takich sytuacji, że wstajesz rano chcesz iść na zajęcia a tu brzuch Cię boli i masz plamienia np.
Po prostu żebyś miała regularne cykle i żeby organizm jakoś funkcjonował - dla Twojej wygody i dla zdrowia - żeby nie robiły się torbiele, cysty itp

[Lilllu]

Nie wstydź się
Ja mam 16 lat i też mam zanik okresu. Niesamowicie wstydziłam się powiedzieć WŁASNEJ matce...jak powiedziałam to było trochę biegania i szukania (nie mogę mieć normalnego ginekologa tylko Ginekologa Wieku Rozwojowego) a u mnie w mieście takiego nie ma...
Znalazłam w poradnii przemiłą panią doktor i wypisała mi Duphaston. Jestem w trakcie brania, potem 10 dni mam czekać na @.

Nie ma czego się bać! Ja byłam przerażona samym badaniem...że mam się rozebrać i ktoś mi będzie 'coś kombinował' na dole . Ze względu na to, że nie współżyłam to pani doktor stwierdziła, że badanie jeszcze nie jest konieczne. I po strachu
Trzymam kciuki