2012-03-14, 20:34 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Piękna sylewetka do wakacji
Ponieważ ciężko mi się było przebić do wątków już istniejących, postanowiłam założyć swój. Schudłam już sporo, ale od jakiegoś czas waga nie chcę się ruszyć ani o gram, więc pomyślałam, że jeśli założę grupę wsparcia, może zmobilizuję się i uruchomi się zmysł rywalizacji. Nie jestem otyła ale mam okropne boczki. Szczerze mówiąc, o odchudzaniu i diecie nic nie wiem, więc z pewnością przydadzą się dobre rady. Fajnie jakby się przyłączyły jakieś dziewczyny z Poznania, to może poznałabym kogoś z kim mogłabym ćwiczyć
Aha, mam 60 kg |
2012-03-14, 21:01 | #2 |
Raczkowanie
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
również mam 60kg i mieszkam pod poznaniem dietkuje od niedawna, ale sprawia mi to ogromna przyjemnosc wiec pisz co i jak idzie
__________________
w walce o szczupłe i zadbane ciało 61-60-59-58-57-56-55-54-53-52-51-50 |
2012-03-14, 22:36 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
To może napisałabyś jak to robisz, że jest tak przyjemnie? Bo mi dieta ciężko idzie. Co jadasz, a z czego rezygnujesz? Ciekawi mnie gdzie mieszkasz, jak nie chcesz tutaj pisać to może na PW?
Zawsze ważyłam ok. 52-54 i byłam wtedy bardzo szczupła. Tylko problem polega na tym, że teraz mam chyba lepsze nogi i pupę . Ale brzuch, boki, a nawet plecy to tragedia. Wszystko takie ble, niewyćwiczone. Kupię sobie buty na dwór i zacznę biegać i jeździć rowerem. |
2012-03-15, 05:57 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
A co mi tam. Też do was dołączę.
Mam podobną wagę do was - 59kg i chciałabym zejść ddo około 50 Jakie plany macie na dzisiaj? |
2012-03-15, 08:00 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 282
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
a ile wzrostu macie?
__________________
ok Koniec z użalaniem sie :d Cele: 1.21.04.2013 Odchudzamy Waga:70 69 68 67 66 65 64 63 62 61 60 2. Ćwicze z Ewa Chodakowską;D 3.zapuszczam wlosy |
2012-03-15, 08:38 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 315
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Hej, chętnie się przyłącze chociaż nie mam dużo do zrzucenia, jakieś 5 kg jeszcze Mieszkam w Krakowie i studiuję dietetykę A moje zmiany: to zdrowo, regularnie mimo wielu zajęć no i rezygnacja z fast foodów, słodyczy, wszelakich napoi ( w tym kawy!!) dużo warzyw, rybek, owoców i owsianka na śniadanie w tydzień spadło 2 kg czyli woda zeszła a teraz muszę się wziąć za jakiś ruch;P
A no i waga początkowa : 52 kg Obecna: 50,4 kg Cel: 45-46 kg wzrost: 156 Wymiary też mam gdzieś spisane żeby sobie porównać efekt końcowy
__________________
Czas i tak przeminie 01.06.2020 62 kg 01.01.2021 54 kg cel: 46 kg Edytowane przez martus9191 Czas edycji: 2012-03-15 o 08:39 |
2012-03-15, 08:59 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Witam, może się przyłącze. Mimo, że nie mam nadwagi bo przy moim wzroście i mojej wadze wszystko powinno być dobrze, ale ja źle się czuje. Zawsze ważyłam około 50-51 kilo i wtedy czułam się super a teraz mimo około 5 kilo więcej czuje się tragicznie. Mój mąż mnie nie rozumie, uważa, że przesadzam a ja czuje się jak wieloryb.
Chciałabym do wakacji ( do końca czerwca) wrócić do mojej dawnej wagi i znowu poczuć się jak kiedyś. Młoda ( jak to moja mama mi ostatnio powiedziała :/) już nie jestem ( całe 28 lat ) i zastanawiam się jak zmusić mój metabolizm do pracy. Może tu będe miała jakieś wsparcie bo niestety w moim domu, każdy patrzy na mnie krzywo jak mówie o odchudzaniu, a wspacie jest mi potrzebne. Kiedyś schudłam 10 kilo i wiem jak się do tego zabrać, żeby schudnąć zdrowo i bez efektu jojo ( stała waga trzymała się ponad 7 lat), brakuje mi niestety mocnej motywacji i małej zachęty. W sumie zaczełam już dzisiaj, na śniadanie zjadłam kubek jogurtu naturalnego z otrębami i rodzynkami, na drugie śniadanie mam owoce, ale brak pomysłu na obiad Dodam, że nie jadam słodyczy- mogą dla mnie nie istnieć, jakoś za słodkim nie przepadam.
__________________
|
2012-03-15, 09:07 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 315
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Cytat:
Myśle że zbiorą się tu dziewczyny które chętnie będą tu pisać i wspierać. Co od siebie mogę dodać: na śniadanie zamiast jogurtu lepiej wybrać serek wiejski albo twaróg, jogurt ma dużo węgli no i ostrożnie z rodzynkami bo też dużo cukrów prostych no i zdecydowanie mogę polecić owsiankę co do owocow tu też uwaga bo znowu węgle,możesz sobie zrobić np sałatkę ( ja dzisiaj zmajstrowałam grecką: sałata, ogórek, pomidor i feta na pół z twarogiem i między zajęciami zajadam się nią małymi porcjami na obiad mam dzisiaj rybkę z piekarnika, plus kasza jęczmienna i ogórki ze słoika myślę że fajnie byłoby się wymieniać jakimiś pomysłami bo wiadomo, że dieta powinna być urozmaicona, bo nuda szybko zniechęca A co do Twojego samopoczucia, to doskonale wiem o czym mówisz, sama widzisz że moja waga jest prawidłowa, ale mam cienkie kości i kolokwialnie mowiąc jestem po prostu otłuszczona. Ale chłopak mnie wspiera to fakt... Będzie dobrze;*
__________________
Czas i tak przeminie 01.06.2020 62 kg 01.01.2021 54 kg cel: 46 kg Edytowane przez martus9191 Czas edycji: 2012-03-15 o 09:09 |
|
2012-03-15, 09:30 | #9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Cytat:
Co to twarogu- uwielbiam, jak jeszcze dodam troche szczypiorku i rzodkiewki to jest super Ja jestem na starcie w dość dobrej sytuacji, uwielbiam warzywa, owoce, jakos nie zachwycam się białym pieczywem , słodyczami i fast foodami. Wszyskie posiłki przygotowuje w domu, troche się dziwie, że przytyłam bo zawsze kontroluje co je moja rodzina a moje porcje też do wielkich nie należą. Zobaczymy jak to będzie, od dziasiaj będe jadła gotowane, na parze i pieczone w piekarniku, może mojego męża przekonam, żeby też się przyłączył
__________________
|
|
2012-03-15, 09:36 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 187
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Cześć dziewczyny. Ja też jestem z Krakowa.
Ostatnio się zważyłam i przeżyłam załamanie nerwowe, bo zobaczyłam liczbę której nie tylko się nie spodziewałam na wadze, ale w życiu jej tam nie widziałam... Niby jakaś strasznie gruba nie jestem, ale z pół roku temu ważyłam aż 6kg mniej! Wszyscy mówią że "zima", ale ja w to nie wierzę ani trochę. Robiłam sobie na uczelnię 3 wielkie kanapki, codziennie na śniadanie mleko z musli crunchy albo parówki, wracałam do domu, jadłam obiad po 20, często pizzę lub smażony ser, a w międzyczasie tonę słodyczy. Mój facet mnie nie chce wspierać... Raz mi mówi że mnie kocha taką jaką jestem, a od czasu do czasu mu się wymsknie coś bardzo przykrego, typu "ale masz duże uda z boku"... Rodzina niby mieszka daleko i rzadko ich odwiedzam, ale jak ostatnio pojechałam i powiedziałam że zamierzam się odchudzać, dostałam 3 czekolady 300g i jedną 200, czyli z tych większych no i duże ptasie mleczko na dzień kobiet (jedna kostka 51kcal, potrafię zjeść i całą paczkę naraz)... Także generalnie pogodziłam się z tym, że nikt mi nie pomaga, ale nie pogodzę się z tym, że mi przeszkadzają. Chciałabym zrzucić 14kg, wtedy byłabym trochę wychudzona, ale czułabym się bezpiecznie, że nawet jak przytyję te 5kg "na zimę" to i tak będzie w porządku. Nie wiem, czy wyznaczanie sobie 5kg dalszego celu to dobre rozwiązanie. Jem mniej niż zwykle. Zamiast parówek i musli zjadam serek wiejski z rzodkiewką, szczypiorkiem, ogórki, pomidory (bardzo stroniłam od warzyw). Jem też szynkę, mam nadzieję, że bardzo nie przeszkadza. Na obiad niestety ostatnio się złamałam i 2x jadłam pierogi ruskie (10), bo mam ich całą paczkę i są pyszne... Niestety jest tak, że jak coś mam w domu to prędzej czy później to pochłonę, jestem strasznym żarłokiem. A mieszkam z chłopakiem, który jest chudy jak tyczka i żre co popadnie, nie patrząc na godzinę. Pachnie mi w mieszkaniu o północy, idę na zakupy to ciągnie mnie na dział z czipsami i obrazowo opowiada co z nimi zrobi jak już je kupi. Bardzo motywujące. Chodzę cały czas głodna, przez samą świadomość że się odchudzam i że nie mogę jeść pewnych rzeczy. Może tutaj dostanę odrobinę wsparcia ): Ćwiczycie coś? Ja niestety zmagam się z kilkoma chorobami i wysiłek fizyczny nie jest dla mnie wskazany... ale zastanawiam się nad kupnem spodni neoprenowych i zacząć od szybkich spacerów, później wolnego biegu, żeby chociaż trochę podciągnąć kondycję, może też jakieś brzuszki po powrocie, chociaż bardzo boję się o kręgosłup.
__________________
Zapraszam na hoszi.blogspot.com - zdjęcia, grafika, sztuka, projektowanie graficzne
|
2012-03-15, 09:39 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 315
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Cytat:
Twaróg zdecydowanie na plus, czyste białko, stosunkowo niskokaloryczny, zdecydowanie bardziej polecany niż jogurt Ja często go miksuje z rybkami np wędzonymi i przepyszna pasta wychodzi Mąż jakby się przyłączył na pewno by było łatwiej. Moj TŻ ostatnio zajadał się ze mną owsianka i się śmiał że mogę być długo na diecie bo wtedy gotuje tyle nowych pysznych rzeczy ;P
__________________
Czas i tak przeminie 01.06.2020 62 kg 01.01.2021 54 kg cel: 46 kg |
|
2012-03-15, 10:30 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Jeszcze jedno małe pytanie- czy zamiast owsianki na śniadania ( w dni pracujące ) może byc np. mleko 0,5 z otrębami i dodatkiem jakiegoś owocu albo orzechów- lubie takie mieszanki, a rano liczy się każda minuta więc czasu troche mało na gotowanie owsianki.
__________________
|
2012-03-15, 10:30 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Bardzo sie ciesze, ze sie odezwalyscie. Na pewno razem nam pojdzie lepiej Ja wlasnie ostatnio w ramach diety jadlam jogurciki, a tu sie okazuje, ze robilam zle. Planuje od dzisiaj pic tylko wode mineralna i wspomagac przemiane materii herbata zielona i czerwona. Pije jeszcze mleko, tylko chude.
Nie bede jesc slodyczy. Przepraszam, ze tak dziwnie pisze i bez polskich znakow, ale uzywam telefonu z dotykana klawiatura, a to straszna meka. Edytowane przez Mahdab Czas edycji: 2012-03-15 o 14:18 |
2012-03-15, 12:09 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: "... tam gdzie gwiazdy spadają,a marzenia się spełniają"
Wiadomości: 269
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Cześć dziewczyny.Ja też będę dietkować z Wami,bo rzeczywiście ciężko się "wstrzelić" w jakiś już istniejący wątek.ja sama założyłam wątek pt."Dieta bez ćwiczeń" ... Ja jestem po urazie kręgosłupa i niestety ćwiczenia są w moim przypadku wykluczone.Przez to pewnie będzie mi ciężej schudnąć,ale co tam nie poddam się.Mam do zrzucenia ok.4 kg.Napiszcie coś o sobie np.wiek,zajęcia...?Pozdra wiam
---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ---------- Cytat:
Mam brokuł,ale zupełnie nie mam pojęcia jak i z czym go jeść???Ktoś doradzi?
__________________
52,5kg. 51 50 49 48kg. 162cm.
|
|
2012-03-15, 14:32 | #15 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Cytat:
No właśnie ciężko wbić do dziewczyn które już się można powiedzieć poznały i zaprzyjaźniły (oczywiście w miarę możliwości internetu) 4 kilo to malutko, damy radę! Mam 23 lata i jeszcze studiuje. Zapomniałam, któraś z dziewczyn pytała o wzrost. Mam tak z 166, Cytat:
Ja mam taki problem, że nie mieszkam sama, i nie mam za bardzo możliwości sama gotować. A jestem strasznym łakomczuchem i nie potrafię sobie odmówić jak inni jedzą. Dopiero teraz zaczynam ćwiczyć siłę woli. Chciałam Was o coś zapytać. Bardzo lubię surówki do obiadu, u mnie w domu jadało się bez oleju, a teraz (mieszkam u Tż do czerwca) zawsze jest dodane trochę majonezu lub oleju. Wiem, ze to po to, żeby się witaminy wchłaniały, ale czy to sprzyja odchudzaniu? |
||
2012-03-15, 14:52 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 231
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Ja też się do was chętnie przyłącze. Mam 162 i 55,5 kg na wadze. Dietkuję już sobie jakiś czas, ale niestety z marnym skutkiem. Przez 3 m-ce jedynie 2 kg . Mam do zrzucenie jeszcze jakieś 3-4, ale przy prawidłowej wadze strata każdego kg jest niestety okupiona ogromnym wysiłkiem (o czym się przekonałam na własnej skórze). U mnie MŻ + WR jakoś słabo się sprawdza.
Jak stwierdziła już jedna z was, ciężko jest się wbić na jakiś starszy wątek, gdyż wszyscy się już tam znają i najczęściej poruszają tematy całkowicie odbiegające od pierwotnego celu . Ten jest nowy więc możemy się dopiero poznać. Mam nadzieję, że uda nam się osiągnąć wymarzoną wagę i sylwetki jak z katalogu . Zarówno wsparcie jak i ochrzan od "towarzyszek niedoli" bardzo mi się przyda. Jakie macie plany jeśli chodzi o osiągnięcie celu? Jedynie dieta czy dodatkowo jakiś wysiłek? |
2012-03-15, 15:00 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: "... tam gdzie gwiazdy spadają,a marzenia się spełniają"
Wiadomości: 269
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Cytat:
Ja mam 26 lat i 162cm.wzrostu.Niestety ćwiczenia jak dla mnie są zakazane
Mahdab Ja myślę,że dodanie łyżeczki oliwy do surówki jest wręcz wskazane,a na pewno nie zaszkodzi diecie.
__________________
52,5kg. 51 50 49 48kg. 162cm.
|
|
2012-03-15, 15:06 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 86
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Hej dziewczyny z chęcią do Was dolączę. Również ditekuję jakiś czas, ale niestety gora 2 tyg i się poddaję. Wiec mam nadzieję że z Wami mi się uda.
Mam do zrzucenia ok 5 kilo, mam 24 lata i 170 wz. Rok temu urodziłam córeczkę i właśnie w ciąży mi sie przytyło, wcześniej nie miałam zielonego pojęcia co to boczki Planuję dietę i mam zamiar zacząć biegać |
2012-03-15, 17:42 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 650
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
jest już taki wątek
"Piękne ciało do wakacji" -> wystarczyło poszukać [ale na innym podforum ]
__________________
|
2012-03-15, 17:54 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
A co do wzrostu to mam nędzne 1,6m
|
2012-03-15, 18:54 | #21 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Cytat:
Mam zamiar biegać jak tylko kupię buty sportowe na dwór. Dlatego miałam nadzieję, że pojawi się ktoś z mojego miasta, żeby może razem spróbować wzajemnie się mobilizując Próbowałam robić zestaw ćwiczeń na brzuch z youtubem (nie śmiejcie się ), ale jakoś nie wyszło, może wrócę do tego od jutra i będę robić do 2 dni. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Co prawda nie widziałam takiego wątku, ale założenie nowego było zamierzone -> wystarczyło przeczytać dokładnie mój pierwszy post i co piszą inne dziewczyny Edytowane przez Mahdab Czas edycji: 2012-03-15 o 19:06 |
||||
2012-03-15, 21:49 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 231
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Cytat:
Na diecie jestem od grudnia, ale niestety przyszły święta i trochę sobie pofolgowałam. Od grudnia także zapisałam się na fitness. Początkowo 2 razy w tygodniu chodziłam na zajęcia i 3 razy w tygodniu ćwiczyłam w domu (cała seria 8 min + 40 min zumba). W styczniu robiłam odwrotnie - 3x fitness i 2x w domu. Od lutego zaś chodzę 4-5 razy w tygodniu na fitness. Czasami dołożę jeszcze w weekend 1 level z "Schudnij z Jillian w 30 dni". Wieczorami kręcę hula hop. Tyle co teraz to nigdy nie ćwiczyłam. Próbowałam nawet biegać, ale niestety po biegu tak mnie bolą kolana, że nie mogę później nawet stać. Jak tylko zrobi się cieplej i jaśniej wieczorami to będę jeździła na rowerze lub rolkach . Jeśli chodzi o dietę, to trzymam się 4-5 posiłków dziennie, których suma nie przekracza 1500 kalorii (moje zapotrzebowanie to 2000 -2200 kalorii). Bywa, że raz na jakiś czas (najczęściej w weekend) czymś zgrzeszę i wtedy suma wynosi ok 1700 kalorii. Staram się trzymać zasad redukcji. Od stycznia nie jadłam nic smażonego, zamieniłam białe pieczywo na razowe i graham, biały ryż i makaron na ryż brązowy, kaszę i pełnoziarnisty makaron . Nie jem węglowodanów na kolację, a owoce jedynie do 14-tej. Niczego nie słodzę. Nie jadam chipsów, fast foodów i nie piję słodkich i gazowanych napojów. Grzeszę tylko raz w tygodniu. Zazwyczaj kawałkiem lub dwoma jakiegoś ciasta. Przy takich ograniczeniach i takiej dawce ruchu powinnam już być chuda jak szczypiorek, ale niestety tak nie jest. Tyle wyrzeczeń a jedynie -2 kg na wadze. Cały czas zastanawiam się czy robię coś źle i już pomału tracę cierpliwość i zapał . |
|
2012-03-16, 07:21 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Witam dziewczyny
Tak to jest, że po pewnym czasie waga ani drgnie. Ale spokojnie znowu się ruszy troche cierpliwości Ja dzisiaj na śniadanko zjadłam otręby z łyżeczką pestek z dyni i mlekiem. Lubie takie śniadania bo dają mi kopa na start Do pracy przygotowałam sałatkę z rukolą, pomidorami, szczypiorkiem, rzodkiewką, kapustą pekińską a do tego dwa cieńkie plasterki szynki konserwowej, pocięte i zrobione w rulony Na obiadek pierś z kurczaka ( już się zaprawia) robiona w folii w piekarniku z surówką z kapusty kiszonej, marchewki i cebuli z odrobiną oliwy z oliwek no i jakiś dodatek, ale to zależy co ugotuje Mam tylko jeden problem- przez większość życia ( od 8 klasy podstawowej- tak tak ja miałam jeszcze 8 klas ) jadam tylko dwa posiłki dziennie- głupie ale organizm sie tak nauczył. Nie mam pojęcia czy uda mi się zjeść czwartą porcje, obojętnie nawet marchewke o piątej nie wspomne. Jak zjem coś po godzinie 16 to potem czuje się okropnie tak jakby mój układ trawienny się buntował. Ale widocznie jak chce zdrowo schudnąć to będe musiała się przemęczyć. I jeszcze jedno mój wzrost to 172 cm.
__________________
|
2012-03-16, 08:13 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: "... tam gdzie gwiazdy spadają,a marzenia się spełniają"
Wiadomości: 269
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Nie przejmuj się.Ja mam tylko 1cm.więcej... Małe jest piękne
Dziewczyny u mnie dzisiaj piękne słońce i 15 st.! Myślicie,że pasuje ubrać półbuty???Mam taki problem,że na jesień zniszczyłam botki i je wyrzuciłam.Teraz zostały mi tylko do wyboru kozaki,lub półbuty.Nie chce specjalnie wydawać kasy na botki.Może napiszecie coś o sobie??? [/LEFT]---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ---------- Cytat:
Afryga No niestety masz rację,z tym co napisałaś-że jeśli ma się prawidłową wagę to kg.będą spadać opornie.Zapytałam znajomą lekarkę i tak jest.Jak ważysz "w normie" to trzeba dość ostro zredukować ilość spożywanych kalorii,aby schudnąć.Więc aby obliczyć prawidłowe zapotrzebowanie na kcal.trzeba pomnożyć swoją wagę o 24 i wtedy wychodzi dzienne zapotrzebowanie na kcal.aby schudną trzeba je obniżyć o 200-300kcal.
__________________
52,5kg. 51 50 49 48kg. 162cm.
|
|
2012-03-16, 09:29 | #25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 231
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Cytat:
Ja korzystam z tego kalkulatora http://www.programy.u.waw.pl/zapotrz...ie-kalorie.php Uważam, że jest on dużo bardziej precyzyjny, a jego wyniki odzwierciedlają rzeczywistość. Faktem niestety jest, że każdy ma inny metabolizm, no i każdy organizm musi się przyzwyczaić do nowego stylu odżywiania zanim zacznie prawidłowo funkcjonować. Ja jestem na tym etapie i pewnie dlatego moja dieta nie przynosi takich efektów jakich oczekiwałam. No i mam mało do zrzucenia więc organizm broni się jak może przed pozbyciem się ostatnich zapasów . Ale nie poddaje się. Jeszcze wygram tę wojnę . |
|
2012-03-16, 10:19 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: "... tam gdzie gwiazdy spadają,a marzenia się spełniają"
Wiadomości: 269
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Afryga Jak sama poprawnie stwierdziłaś każdy ma inny metabolizm.Ja wiem sama dla siebie,po doświadczeniach z odchudzaniem,jaka wartość kcal.będzie dla mnie dobra,aby schudnąć.Jak jestem na 1200kcal.to waga stoi,więc teraz jestem na 1000kcal.A Ty?Też korzystałam z tego kalkulatora,który podałaś w linku.
__________________
52,5kg. 51 50 49 48kg. 162cm.
|
2012-03-16, 10:32 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 231
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Cytat:
Pewnie odchudzanie zajmie mi trochę więcej czasu, ale nabędę zdrowych nawyków i nie wrócę do poprzedniego sposobu jedzenia. Już teraz widzę tego efekty, bo np. większą ochotę mam na jogurt niż na makowiec, który już któryś dzień leży nietknięty w szafce i wysycha, wolę zjeść trochę migdałów niż chipsy i owoce zamiast ciastek. Łatwo będzie utrzymać z trudem osiągniętą wagę. A ty ćwiczysz coś? Edytowane przez afryga Czas edycji: 2012-03-16 o 10:36 |
|
2012-03-16, 12:19 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: "... tam gdzie gwiazdy spadają,a marzenia się spełniają"
Wiadomości: 269
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Jak wcześniej napisałam z powodu urazu kręgosłupa mam zakazane ćwiczenia.Jedynie ćwiczę Callanetics,8 min.buns tak żeby nie obciążać kręgosłupa,przysiady... Dla mnie 1000kcal.to wystarczy,nie chodzę głodna.
__________________
52,5kg. 51 50 49 48kg. 162cm.
|
2012-03-16, 18:54 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Cytat:
Dzisiaj jestem w miarę zadowolona, dzień zaczęłam od 1,5 godz ćwiczeń Tylko potem byłam diabelnie głodna i zjadłam więcej niż powinnam na śniadanie... Na obiedzie chyba odbiłam, bo zjadłam mniej. Wypiłam przed pół szklanki wody z cytryną, żeby oszukać żołądek. Przed chwilą jeszcze ponad 1,5 godziny spaceru. Poszłam kupić buty do biegania, specjalnie jak najdalej, ale jeszcze nie znalazłam. Teraz wypiję herbaty i potem może jakiś owoc. Mam taki problem jak justyna_t też nie mogę się przyzwyczaić, żeby jeść więcej posiłków. Mam okropny nawyk z domu, że jeść rzadko a dużo (jeszcze największą kolację). Wiem od dawna, że powinno się jeść 5 małych posiłków dziennie, żeby organizm nie magazynował zapasów, ale idzie ciężko, bo nie czuję głodu ani apetytu, a nie lubię się zmuszać. Jakoś będę się musiała przemóc od przyszłego tygodnia będę sobie robić sałatkę z fetą na śniadanie poza domem. |
|
2012-03-16, 20:43 | #30 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 231
|
Dot.: Piękna sylewetka do wakacji
Cytat:
Jeśli chodzi o fetę to raczej odradzam, jest strasznie tłusta . Raz na jakiś czas może być, ale do każdego śniadania to raczej nie bardzo. Lepiej dodaj pokruszony twaróg, serek wiejski, kawałek grillowanej piersi, gotowane jajko, makrelę czy tuńczyka. To zdecydowanie lepsze opcje. Dodatkowo feta jest strasznie słona, i nie wiem jak u Ciebie, ale w moim przypadku po zjedzeniu czegoś słonego, nachodzi mnie zawsze ochota na coś słodkiego, ot tak, dla równowagi . Edytowane przez afryga Czas edycji: 2012-03-16 o 20:53 |
|
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:50.