Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II - Strona 65 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-03-27, 13:51   #1921
madabell
Zadomowienie
 
Avatar madabell
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 617
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Treść usunięta
madabell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 19:17   #1922
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Hej!
Na początek (spóźnione) serdeczne gratulacje i najlepsze życzenia: zdrowia, radości i wszystkiego najlepszego dla Alka, Marcelinki, Victorii, Mai, Hani, Ignasia
I dla mam - wszystkiego najlepszego - wiele radości z macierzyństwa!

kasiu-sloneczko - nie zazdroszczę, szkoda, że tak Wam ten roczek nie wyszedł. Ale teraz po roczku czas biegnie strasznie szybko - ani się obejrzysz a będą kolejne urodzinki

Co do karmienia - ja jestem (jak wiecie) raczej ostrożna. Co do hasła, że dziecko roczne może jeść wszystko co dorośli zgadzam się o tyle, o ile chodzi o składniki, produkty diety a niekoniecznie o konkretne dania i z zastrzeżeniem, że są to zdrowe rzeczy a dziecko nie ma alergii. Moja Milka je np. schab ale duszony a nie smażony.
Nie podaję jej też białka jajek, nabiału i masła - te produkty są na cenzurowanym - nie mam pewności co z tych
rzeczy uczula.
Moja rodzina raczej się nie wtrąca - wszyscy podobnie myślimy. No - teściowa może inaczej, ale nie bardzo ma odwagę się odezwać A nawet jak chciałaby coś podać małej, to wcześniej pyta - dzieci u niej samych nie zostawiam, bo nie mam zaufania.

Co do wózka - ja mam jeden duży i innego nie potrzebuję. Milka codziennie w nim śpi, jeździmy nim w różnych warunkach - po sklepach raczej wyjątkowo.
Zresztą teraz Milka lubi spacerować na nóżkach.
A buciki kupiłam 20 - z lekkim zapasem, ale wątpię, by do jesieni z nich nie wyrosła. Niestety buty to ciągły wydatek u dzieci.

Moja Milenka w dzień śpi 2 - 2,5 godziny - od 12, po zupce, jak wstaje dostaje 2 danie.

papryczko - też uważam, że rodzice są od wychowywania - a dzieciom są oni po prostu potrzebni . Dlatego praca po 12 godzin na dobę czy więcej to moim zdaniem nie dla rodziców/dzieci. Moim zdaniem dobrze jest wrócić do pracy przy dzieciach, ale na rozsądnych warunkach. Tego czasu nie da się nadrobić. Podobnie jak trudno wrócić do pracy/zawodu po kilku latach w domu.

Dziewczyny - zdrowia dla Waszych maluszków. Oby już się wiosna zaczęła - może tych wirusów będzie mniej.

Co do ząbków- Milka ma ciągle tylko 2.

Adatko - wyglądasz super - dobrze ci w krótszych włosach






__________________
Córeczka wizażanki potrzebuje Twojej pomocy !!!
POMÓŻ KAROLINCE !!!
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 19:52   #1923
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

hello

papryczka ale ja z tym budyniem pisalam ze robie sama nie ten z torebki a problemu z zywieniem nie mam bo mowie ja sama staram sie zdrowo jesc w zwiazku z czym mala nic zlego nie dostaje a wtracac nie ma mi sie kto bo mieszkam daleko od obojgu rodzicow a nawet jak cos mama powie to raczej to przemysle czy moze, zreszta moja mama dobrze wie co by jej moglo zaszkodzic a co nie

ostatnio zrobilam malej deser z ciut ananasa, pomaranczy, banana, morelek i jablka smakowalao

z ta praca to na pewno cos rozkrece narazie sie do tego przygotowuje, odpowiada mi poki co taki zorobek do czasu az mala nie pojdzie do przedszkola, a co do tego wychowania to tez uwazam ze od tego sa rodzice tylko teraz sa takie czasy ze nie kazdy ma mozliwosc sobie tak wybrac i niektorzy po prostu musza isc :/ i 8 h czasem wydaje sie cudem jak moga popracowac.... takie czasy niestety

u nas chyba ida dwojki, dopiero co jedynki gorne wylazly i juz gryzie sie na dwojki echhh tak jak przeczuwalam wszystkie naraz
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 20:40   #1924
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Alek tak nerwowo lapki do buzi kladl przez kilka tygodni-myslalm ze moze ida dwojki ale teraz sie uspokoil. widac jeszcze nie czas na nie. mlody nadal jak kasownik-4 zabki ma, slodko to wyglada.

a dzisiaj moja bidulka chcial mi na lozku zwiac przed przwijaniem i walnal sie buzka w oparci lozka. nie wiem jak to zrobil bo mam wszystkie zaglowki poduszkami poobstawiane ale widac tak przydzwonil ze poduszka nie pomogla. teraz wyglada jakbym go pobila-ma pod okiem wielkiego sinca i na czole jeszcze starego guza. chcialam z nim wyjsc po zakupy do miasta ale stwierdzilam ze jak spotkam kogo znajomego to moze sobie pomyslec ze dziecko tluke. normalnei wyglada jak ofiara przemocy. to tylko z nim dzisiaj na budowe wyskoczylam zobaczyc postepy poczynione podczas mojej nieobecnosci. czy wasze szkraby tez takie wypadki maja czesto? alek to co chwile jakiegos guza sobie nabija i robi to zawsze w taki sposob ze nawet jakbym za nim krok w krok chodzila to i tak sobie krzywde zrobi.
dzisiaj slownictwo powiekszylo sie o cyfre trzy i slowo "nóż" chcialam go nauczyc ze ma jeden rok ale on woli gadac slowa bardziej szeleszczace i te co sam chce a nie te ktore ja go probuje nauczyc indywidualista...

poza tym mamy awraie jedzeniowa. mlody nauczyl sie wypluwac a do tego zeby bylo efektowniej i efektywniej wygarnia jedzenie z wywalonego jezorka paluszkami. niestety nie jestem w stanie podac mu juz nic czego on nie chce zaakceptowac albo gdy uwaza ze nei jest glodny. wczoraj np. na obiad dalam mu ziemniaki z dynia i indykiem a do tego ugotowalam fasolke szapragowa. te ziemniaki troche zjadl a z fasolki wysypaly sie ziarenka i alek stwierdzil ze cala reszta obaidu jest zdecydowanie mniej atrakcyjna niz zairenka fasolki. wyjadl zairenka z calej ugotowanej przez mnie porcji fasoli (takze mojej) olewajac zimeniaczki i mieso. udalo mi sie zapodac mu troche czegos tresciwego nakladajac na widelczyk miesko a na jego czubek nabijajac zairenka fasolki. mlody kazda porcje ogladal pod katem zawartosci fasolki. jesli ilosc byla ok to laskawie otwieral buzie jesli fasolki bylo za malo-coz wypchaj sie matka. potem doszedl do takeij wprawy ze dzioba uchyla tylko na tyle zbye zmiescila sie fasolka i zaciskal natychmaist jak poczul miesko.
dzisiaj podobny cyrk ze sniadaniem-miala byc kaszka ale alek zazyczyl sobie banana ( a zazyczyc sobie juz umie) zaczelam skrobac banana i jednoczensie na lyzeczke z bananem kladlam kaszke. mlody proces skrobania banana obserwowal bardzo uwaznie zeby zcasem na lyzeczce nie znalazlo sie co innego. dostawal tak pol na pol banana z kaszka. jesli proporcja kaszki w stosunku do banana byla zbyt duza natychmaist wszystko ladowalo na fartuszku efektownie wygraniete z buzi raczka.
dziejszy obiad zawieral ryz i cieciorke ktora nota bene alek keisy bardzo lubil. dzisiaj plul nia dalej niz widzial a jak tylko poczulw buzi ryz to plul. dodam ze glodny byl bardzo bo wczesniej chodzil i cignal mnie za nogawke ze chce jesc. musialam mu obiad zmiksowac na smierc(jak mowi eenax) i dopiero wtedy laskawca zjadl. strach pomyslec co bedzie jutro choc na szczescie jutro wpadnie niania do niego i niech ona sie meczy
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 09:26   #1925
papryczka
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

kasia_sloneczo: pkp to w ogole do podroznych nie jest przystosowane, a coz dopiero do takich, co maja wozek i dziecko! przeciez na wielu poslkich dworcach trzeba dzwigac walizke na kolkach, bo nie ma podjazdow, same schody! a o temperaturze w przedzialach od dawna wiadomo, ze albo zimno, albo 40 stopni. omijam szerokim lukiem pkp. naporawde tylko w wielkiej koniecznosci skorzystam.

co do guzow i siniakow, to moje dziewcze jest baaaardzo ostrozne. nie jest z tych odwaznych, co to wszedzie sie pchaja po trupach. dlatego nie rzuca sie tez na samodzielne chodzenie, musi miec asekuracje. w zwiazku z tym guzow u niej brak, czasem jakis siniaczek sie zdarzy. ale, jak mowie, ona jest ostrozna. zreszta ja tez - nigdy mi nie spadla z lozka, przewijaka czy czegokolwiek innego, na szczescie. (od przewijania tez sie wykreca, ale jakos daje rade)

marcelina: no wiadomo, ze duszone/pieczone miesko, nie smazone.
ostatnio zaczelam wiecej obiadkow malej samodzielnie szykowac, bo dotad na sloikach jechalam tylko i wylacznie. maz znowu je w pracy, wiec gotuje tylko dla siebie i malej. moge wiec robic duzo gotowanego, duszonego, nie doprawionego (bo moj maz to wszytsko pikantne lubi ). jeszcze nie wyeliminowalam sloikow, robie to stopniowo, bo wiadomo, ze teraz wszystko co sama zrobie, to nowosc dla malej.
papryczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 18:38   #1926
NIUNCIO
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 708
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

troszkę wiosny
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg img_0924k.jpg (149,1 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg img_0928.jpg (173,9 KB, 17 załadowań)
__________________
Zosieńka i Basieńka moje słoneczka na każdy dzień

www.perfekta-kolagen.pl



Stawiamy Adusię na nogi
Przypominam się z 1% dla Aduchy odnośnik znajdziecie tu: http://karka79.googlepages.com
NIUNCIO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 22:07   #1927
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

U mnie niestety podroz koleja byla koniecznoscia. wyglada na to ze z moim dziecieciem moge sie ruszac autem w promieniu 150 km czyli 2 godziny drogi. dluzej nie da rady a tyle to akurat przespi. hmm tylko ze do cieplych krajow to troche dalej jest i nad morze polskie tez...chyba te wakacje spedzimy w domku...

od paru dni siedze sobie na naszych pierwiosnkach cz.1 i sciagam swoje posty. po troszku, po troszku i skopiuje sobie wszystko. ale sie to smiesznie czyta teraz, a ile rzeczy juz zapomnialam...dobrze sobie skopiowac swoje wypowiedzi bo za pare lat bedzie to super pamiatka. no i moze wrszecie znajde czas zeby uzupelnic alkowe ksiazki-pamietniki. musze sie tez zabrac za kopiowanie watku mamusiowego z ciazy. szkoda ze nie da sie skopiowac wszystkeigo ale awatarki zajmuja strasznie duzo miejsca a usuwanie ich to zabawa na cale dnie.

z nowosci-mlody mowi "śpi" choc brzmi to raczej jak "psi" jednak chrapie przy tym bardzo dosadnie wiec wszyscy wiedza o co mu chodzi niania ktora nie widziala go 3 tygodnie byla w szoku ile mlody sie nauczyl gadac. jak jej opowiadalam to nie chciala wierzyc ale sie alek sam wykazal i szczeka jej opadla, doslownie
aha i mlody bierze figurki krowki i pokazuje ze one sie caluja a potem sam im daje buzi.nie wiem skad mu sie to wzielo-ja mu nie pokazywalam. a do tego przynosi mi swoje pacynki zeby robily am i wklada je do lodowkinawet rekawica kuchenna w jego wydaniu robi hau hau i chce am. ma fantazje ..

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

o matko co tutaj tak pusto? sama zostalam na forum? gdzie sie wszystkie podziewacie?
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-03-28, 22:34   #1928
fredziunia
Rozeznanie
 
Avatar fredziunia
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 783
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

papryczko: co do tekstow typu "bo ja wychowalam X dzieci i one juz w tym wieku jadly ......" to dostaje gesiej skory ale najlepsze teksty ma kuzynka meza (ma corke o 2 miesiace starsza od Marko) i ona uwaza ze wie wszystko najlepiej (czasami nawet lepiej niz lekarz) i np: jej mala majac 11 miesiecy jadala na sniadannie juz chlebek z nutella a majac skonczone 10 mieisiecy na rodzinnej imprezie zjadla 8 klusek slaskich i tego typu jej madrosci jest wiele oczywiscie jej zdziwienie bylo wielkie jak uslyszala ze mlody majac juz prawie rok nadal nieje czekolady ale ja niewdaje sie z nia w tego typu dyskusje bo kazdy odpowiada sam za swoje dziecko

Kasia sloneczko: hmm nas czeka 8 kwietnia wyprawa samochodem do Polski (1000 km) szczerze mowiac na sama mysl dostaje dreszczy mlodemu ida zeby wiec czasami jest straszna maruda no i on ma tak samo jak Alek ze w foteliku wysiedzi gora dwie godziny potem to juz sie wypina, wierci i chce wyjsc ale jestem dobrej mysli i mam nadzieje ze jakos dojedziemy
aaa no i gratki dla Alka zdlony chlopak i ma niezla fantazje

Natomiast co do siniakow to mlody ostatnio sobie pierwszego zrobil no i pierwszego guza tez juz zaliczyl zauwazylam ze ostatnio robi sie coraz bardziej odwazny i puszcza sie mebli zeby przejsc pare krokow pozatym to unas pogoda straszna wieje okropnie i pada wrr ja chce wiosne zapowiadaja ze po niedzieli ma niby powoli sie ocieplac , miejmy nadzieje bo brak mi slonca
fredziunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-29, 10:45   #1929
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Fredziunia wspolczuje. szczerze mowiac nie wyobrazam sobie mlodego w takiej podrozy, chyba bysmy 3 dni jechali ...ale badz dzielna a moze akurat Marko zrobi ci niespodzianke i bedzie grzeczny albo przespi cala droge.

hehe apropos spania zawsze mozesz wykorzystac sposob naszych babc i zapodac mu troche piwa do mleka bedzie spal jak ta lala
az sie niech chce wierzyc ze to byla normalna praktyka jeszcze tak niedawno...

a co do jedzenia czekolady to wiem o czym mowisz u mnie w rodzinei to norma. ledwo dziecko zacznie jesc to mu slodycze wciskaja. nie mowie bo sama alkowi dalam pare razy kawaleczek czekoladki ale nie byla to zwykla czekolada tylko 100 miazgi kakowej bez absolutnie zadnych dodatkow i dostal tego tyle co paznokiec. gorzkei jak nie wiem ale mu smakowalo ale jakos tez mi sie dzwinie patrzy jak dzieci takie male zajadaja sie batonikami i ciastkami. mam taka kuzynke ktorej corka ma non stop zaparcia ale jeszcze nie widzialam zeby dziecku odmowili placuszka albo czekolady (jest od alka 1,5 miesiaca starsza) ona woli dac czopek w tylek niz malej odmowic slodyczy. kazdy ma swoja metode nie...
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-29, 11:58   #1930
fredziunia
Rozeznanie
 
Avatar fredziunia
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 783
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Kasiu szczerze mwoiac to mam taka nadzieje ze bedzie ok i ze mlody troche pospi jedziemy przez dzien i przez Czechy bo tam co kawalek McDonald (a tam maja przewijaki ) no i maz bardzo lubi ich nowa kawe i lody smietankowe wiec bedzie sie gdzie zatrzymac i pochodzic z mlodym maz juz zapowiedzial ze jak jednak bedzie zle to wracam z mlodym samolotem a on sam autem

Co do czekolady to Marko tez dostal juz dwa razy (kawalek jak glowka od szpilki) na jezyczek i tak mlaskal i delektowal sie tym wkoncu wszystko jest dla ludzi ale z umiarem

Co do wakacji to my tez chcielismy gdzies poleciec (max 4 godz samolotem) no ale chyba jednak w tym roku jeszcze odpuscimy za to za rok napewno bo szczerze mowiac brakuje mi juz tego

Powiedzcie mi czy wy tez macie tak strasznie sucha skore ja niemoge dac sobie z nia rady a najbardziej wysuszona jest na rekach czasami to az peka i krwawi , juz probowalam wszystkiego wszelkiego rodzaju mazidel, pilingow i na chwile jest lepiej i znowu to samo po niedzieli ide zrobic termin do dermatologa moze ona cos poradzi no i znowu odezwaly sie moje problemy z cera (twarza) w ciazy i po bylo ok ale teraz znowu robia sie takie wielkie BOMBY (wygladaja jak wrzody i tez tak bola) teraz to az wstyd gdziekolwiek wyjsc z taka twarza
fredziunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-29, 15:13   #1931
papryczka
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

witajcie. wlasnie wrocilam z wypadu do kina i na kawke z psiapsiolka, ale o 16.00 ona karmi, wiec musialysmy sie rozstac (ma mlodszego synka od naszych dzieci), moja cora u tesciow, maz tez, a ja sobie sama siedze... oj, jak fajnie tak sobie poleniuchowac...

kasia_sloneczko: odkad gosiaczek przestala sie udzielac, ilosc postow znacznie zmalala na naszym watku....
ale ze ci sie chce te posty kopiowac! troche tego jest....

fredziunia: tez mam problem z suchymi dlonmi. miedzy palcami mi sie takie suche czerwone zrobilo, zaczelam sprzatac w rekawiczkach i widze poprawe! oprocz tego non stop smaruje rece kremem. nigdy wczesniej nie mialam takich klopotow, ale mysle, ze to dlatego, ze przy dziecku ednak duzo czesciej moczymy rece, myjemy i siedzimy w domu, wiec tez wiecej w nim robimy....

na wakacje musowo w tym roku chcemy sie wybrac, bo w zeszlym roku sobie odpuscilismy z wiadomych wzgledow, wiec drugi raz juz sie nie da ! no i tez raczej nie za daleko - wiadomo 8 czy 10 godzin lotu odpada! no ale ze 4 h to damy rade chyba...
papryczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-29, 15:29   #1932
dominikowa
Wtajemniczenie
 
Avatar dominikowa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 449
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

ja tylko na chwile, bo na dole mamy iprezkę a uspiłam małą u nas na górze i nasłuchuje kiedy się obudzi. Świętujemy dziś po raz kolejny urodziny Mai i po raz pierwszy moje.

rzeczywiście u nas pusto na wątku - ale nie dziwie sie dziewczynom, jest co robic przy naszych maleństwach.

U nas raczej wszystko ok, tylko mała budzi sie o 5 - 6 rano, tz żartuje że przyzwyczaja mnie do wstawania do pracy.
przez ta chorobe dawałm jej cyca w dzień bo nie chciala nic innego i teraz, cociaz jest zdrowa dalej domaga sie cycka w dzień, dzis była taka awantura że hej, a musze ja oduczyc bo sobie nie poradza z nią jak mnie nie bedzie. Mam na to 2 tygodnie.

my na wakacje to chyba nigdzie sie nie wybierzemy - nie bedę miała jaszcze tyle urlopu, ale moze jakis krótki wypad w górki, czemu nie.

miałam coś jeszcze napisać ale zapomniałam

miłej niedzieli
__________________

30 w 2016
dominikowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-29, 17:18   #1933
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

hello

ja tez sie malo udzielam bo w zasadzie to nie mam chyba co napisac,

jutro idziemy na szczepienie, podroz tez nas czeka na swieta ale akurat sie tym nie martwie bo mala bardzo lubi jezdzic autkiem ( duzo podrozujemy) i po prostu robimy co jamkis czas przerwe na siusiu, jedzonko zeby rozporstowac nozki.. z tym akurat wiele problemu nie mamy bo maa wiekszosc spi albo bawi sie ksiazeczka

mala nauczyla sie tanczyc po swojemu, nie wiem skd bo nikt jej nie uczyl ale macha raczkami na boki kreci sie na boki i robi koleczka eeee..

co do rak tez mam suche i to bardzo momentami az boli a nie mam czasu smarowac kremem albo zapominam, najbardziej sie na to sprawdza dermosan za grosze na noc rano raczki juz lepiej sie maja,

dominikowa podwojne gratulacje i szczere zyczonka

ja bym w tym roku tez chetnie sie wybrala na wakacje, ale pewnie tz nie dostanie tyle urlopu a dwa finansowow poki co niezbyt ciekawie wiec pewnie jakies krotkie wyjazdy beda, w ogole dzis bylam w auchen i w rece wpadla mi ksiazka nestle o podrozowaniu z dzieckiem , nie kupilam troche zaluje ale moze blizej lata kupie, ksiazka jest o przeroznych miejschac w Polsce w ktore warto sie wybrac z dzieckiem w przeroznym wieku
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-29, 19:45   #1934
vea82
Rozeznanie
 
Avatar vea82
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Gdańsk/Pruszcz Gdański
Wiadomości: 700
GG do vea82 Send a message via Skype™ to vea82
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

hejjjj,
a my zaczelysmy chodzic!!Jestesmy u moich rodzicow od piatku i w sumie juz wieczorem w piatek Viki zaczela tuptac.Na poczatku nie smialo,ale teraz idzie jej coraz sprawniejCzasami sie o nia boje.Hehe jak to smiesznie wyglada,maly skrzacik.
tutaj jest krotki filmik z dzisiejszego spacerku nad morze.Wialo jak nie wiem ale co tam,spacer zaliczony
http://www.bobasy.pl/vea82/18727/film.html

Beda chyba 2 kolejne zabki dwojki gorne,bo ma strasznie napuchniete dziasla.
Nocki jak na razie odpukac cale przesypia,jedynie przebudza sie,ale jak jej wsadze dydka to dalej spi.

fredziunia jak mam to samo ze skora a szczegolnie na dloniach.Moge ci polecic sposob moze choc troszke pomoze.Naloz sporo kremu na dlonie,zaloz na nie woreczki foliowe i wsadz w grube rekawiczki,albo owin recznikami.Posiedz w nich 10 min.Krem sie ladnie wchlonie,a resztki wytrzyj

Wklejam pare fotek ze spacerku.Pozdrowienia dla wszystkich!
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC00745.jpg (165,7 KB, 23 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00739.jpg (43,9 KB, 29 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00748.jpg (40,9 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00730.jpg (59,7 KB, 20 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00729.jpg (72,1 KB, 23 załadowań)

Edytowane przez vea82
Czas edycji: 2009-03-29 o 19:47
vea82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-29, 20:02   #1935
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Milenka zaliczyła już kilka guzów. Ona jest strasznie szybka, ciekawska, lubi się wspinać, wciskać w każdą dziurę. Na dworze też - najlepiej pod górę, po wertepach, przez krawężniki itd. Toteż nie raz się przewróciła - na szczęście długo nie rozpacza a i nic poważnego jej się nie stało. Ja do tego podchodzę ze spokojem - guzy są wpisane w naukę samodzielności.

Z tymi słodyczami to na prawdę jest wariactwo. I z chipsami. Codzienny obrazek ze sklepu - jeszcze przed kasą dzieciaki (często wyraźnie otyłe) wcinają chipsy lub batony. Albo z piaskownicy/placu zabaw - babcia/mama narzekająca, że dziecko to niejadek biega za nim za bułą, ciastkiem, słodkim soczkiem itd.

dominikowa - najlepsze życzenia!

Co do wakacji - też się zastanawiam, ale na dalsze wyjazdy/wyloty chyba się nie zdecyduję ze względu na Milkę i ewentualne (puk, puk) leczenie. To, co kasia opisała nie nastraja mnie optymistycznie. Poza tym urlop mamy w wakacje, a na południe wtedy nie pojadę bo za gorąco dla dzieci. Żeby tak mieć gwarancję pogody nad Bałtykiem czy gdzie indziej w Polsce

Moja córeczka raczej nie grymasi przy jedzeniu - ale musi mieć swoją łyżeczkę i po części je sama a jak jej się znudzi to karmi mnie albo pieski, lalki itd. I nauczyła się sama pić ze szklanki czy kubka. Chociaż prawdę mówiąc nie bardzo ostatnio chce jeść kaszki - woli chlebek, bułeczkę.

Dołączam zdjęcia mojej rocznej pannicy.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Milka 1.jpg (46,7 KB, 20 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Milka.jpg (41,3 KB, 14 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Uśmiech 2.jpg (45,0 KB, 13 załadowań)
__________________
Córeczka wizażanki potrzebuje Twojej pomocy !!!
POMÓŻ KAROLINCE !!!

Edytowane przez marcelina73
Czas edycji: 2009-03-29 o 20:14
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-29, 20:51   #1936
fredziunia
Rozeznanie
 
Avatar fredziunia
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 783
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

dominikowa: wszystkiego naj... naj... naj... z okazji urodzinek

papryczko: to sie zgadza umnie po porzadkach (a niestety nieumiem w rekawiczkach) moje rece to dopiero strasznie wygladaja no ale dzis zrobilam piling a na noc naloze grubo kremu i bawelniane rekawiczki (dziekuje vea za pomysl - troche go zmodyfikowalam) mam nadzieje ze to cos pomoze a wlasnie a propos - i jak idzie odstawianie malej od cyca ?

marcelina73: wszystkiego naj...naj...naj dla malej z okazji ROCZKU
fredziunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-29, 20:57   #1937
susola
Raczkowanie
 
Avatar susola
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 404
GG do susola
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

A wiec- moj synek skonczyl dzis roczek
Bylo male przyjecie, tort z jego zdjeciem, mala dekoracja z balonikow i serpentyn bo byly tez inne dzieci. Ogolnie ok, maly dostal rowerek i pchacz z playskool(chyba rak sie to pisze), reszta prezentow w tyg. Taka byalm zaganiana, myslalm ze nie zdaze bo przyjecie na 14,, bartka polozylam spac o 11 a tu godz 13.20 a on jeszcze spi. ale na szczescie zadzwonil budzik(ktorym maly sie bawil i przez przypadek wlaczyl wczesniej) wiec byla pobudka. imprezka udana.
tak szybko mi ten roczek minal...
Chcialam napisac ze moj syn sie ost bardzo zmienil- ciagle za mna raczkuje, non stop marudzi, tylko na rece. nie wiem co jest grane. i znow nie chce robic czegokolwiek z tata, juz ost bylo dobrze, dawal mu sie przewijac i nakarmic a teraz znow bunt.
marcelinka, vea- sliczne zdjecia, zalacze rowniez pare z urodzin bartka.
aha i z wrozby wynika ze niby ksiedzem bedzie haha, bo rozaniec wyciagnal
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg dmuchanie.jpg (84,7 KB, 14 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg razem.jpg (49,4 KB, 20 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg z mama.jpg (55,7 KB, 14 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Obraz 008.jpg (171,1 KB, 22 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Obraz 009.jpg (165,3 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Obraz 006.jpg (158,6 KB, 17 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Obraz 027.jpg (154,2 KB, 12 załadowań)
__________________



[vichy]279929[/vichy]
susola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-29, 22:52   #1938
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Tak sobie dzisiaj pomyslalam ze u nas wakacje wspolne i tak odpadaja bo maz stale na szkoleniach, taki ma wariacki rok ze non stop go nie ma. a z alkiem jak jechac to na dluzej bo na krotko to on sie nie zdazy nawet zaaklimatyzowac. wiec chyba podrzuce malego do dziadkow na pare dni a my sobie wyskoczymy moze nad morze srodziemne. 4 dni starcza zeby odpoczac i sloneczka zalapac,a tyle chyba alus da rade bez mamy.
zostawilysie keidys dzieci na dluzej? macie takie plany?
vea ale super viki tupta, rozbawil mnie twoj krasnalek juz sie nie moge doczekac kiedy alek sie odwazy.
za to mlody nauczyl sie nowych slow. myć i apa (czapa)
dominikowa wszystkiego najlepszego na urodzinki.
100 lat dla Bartusia

aha mi na takie suche plamy na rekach pomaga emolium krem specjalny. stosuje go tez na suche plamy na lokciach i kolanach oraz jak alek ma przesuszona buzie na zmiane z jego kremem robionym (wit.A,D3 i hascobaza)

Edytowane przez kasia_sloneczko
Czas edycji: 2009-03-29 o 22:58
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-30, 09:25   #1939
dominikowa
Wtajemniczenie
 
Avatar dominikowa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 449
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

sto lat dla naszych roczniaków
ja też bardzo dziękuję za życzenia
zdjęcia super - ale te nasze dzieciaczki szybko rosną
a u nas nadal próby z odstawieniem małej od piersi w dzień - najgorzej jest przed drzemkami - ale musze ja odzwyczaić

i od rana leje, wrr - jak ja nie lubie takiej pogody
__________________

30 w 2016
dominikowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-30, 09:38   #1940
papryczka
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

calusy urodzinowe dla synka susoli oraz marceliny, no i dla dominikowej! gratulacje dla coreczki vea!

fredziunia: jeszcze nie zaczelam odstawiania, ciagle zwlekam... wiesz, teraz mam wyrzuty, ze chce to zrobic. zamierzalam ja karmic do roczku, wiec powinnam sie juz szykowac, ale jakos ciagle mysle, ze jeszcze troche... siedze na wychowawczym i nachodza mnie wyrzuty sumienia... ech... macierzynstwo to ciezka sprawa!
a jak przygotowania do imprezyz okazji roczku? wy przelozyliscie na swieta, prawda? u nas bedzie w dzien urodzin, czyli w niedziele. robimy w hotelu (w sali bankietowej), nie chce robic w domu, wole miec swiety spokoj z organizacja.

kasia_sloneczko: ja jeszcze nie zostawilam malej na dluzej niz kilka godzin. nie wiem jak wytrzymalabym kilka dni! na razie wydaje mi sie za mala. zreszta i tak wciaz karmie, wiec nie ma takiej opcji. ale nawet gdyby, to jakos nie wyobrazam sobie tego.
papryczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-30, 16:29   #1941
mała migotka
Zakorzenienie
 
Avatar mała migotka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

susola, marcelina wszytskeigo najlepszego dla dzieciakow

dominikowa sto lat

ehh, pogoda u nas sliczna, dzis zaliczyla pierwsza jazde spacerowka i jestem zla;/ wozek super,ale jestem zla,bo zly kolor kupilismy!!!!!!!!! ZIELONY!!!! A u nas w miescinie co 2 wózek to zielony albo neibieski,a specjalnie nie brałąm czerwonego,bo myśłam,ze xczerwony jest popularny na dodatek a katalogu był jaśniutki zielony,a na żywo jest zarówka

co do jedzenia czekolady to odrobina dziecion raczej nie zaszkodzi.

Rzeczywiscie pustki tu starszne
mała migotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-30, 20:22   #1942
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Migotko nie napisalas jakiej marki ten twoj super wozek

Mam nadzieje ze Gosiaczek widzi jakie tu pustki bez niej i sie opamieta

U nas nadal klopot z jedzeniem. Alek okropnie wybrzydza, karmienie trwa strasznie dlugo a i tak efekt mizerny. niania oczywiscie zasugerowala ze to wina mojego jedzenia. normalka. powinnam jej zdaniem dawac mu wszystko tak jak doroslym niewazne ze ma skaze bialkowa. produktow uczulajacych mam mu dawac mniej
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-30, 20:42   #1943
fredziunia
Rozeznanie
 
Avatar fredziunia
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 783
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

papryczko: wiem jak to jest z tymi wyrzutami tez tak mialam ale z drugiej strony przeczytalam kiedys artykul ze kolo roku to normalne ze mama moze miec dosc i niepowinna miec sobie za zle ze chce powoli odstawiac dziecko od piersi a wrecz przeciwnie powinna byc z siebie dumna ze przez caly rok jej sie to udalo unas tak jak pisalam teraz mlody pobawi sie piersia i chce butelke bo tam leci szybciutko ,a w piersiach coraz mniej i trzeba sie nameczyc zeby cos polecialo
Co do urodzinek to 5 tu zrobimy mlodemu torcik i baloniki ale spedzimy go sami w trojke natomiast cala impreza bedzie w lany poniedzialek w polsce , my bedziemy odprawiac impreze w domu (mamy wielki salon) no i juz zamowilam catering , torta robi zona siostrzenca (zawodowa cukierniczka) ciasta podjela sie tesciowa piec (tez zawodowiec) mi pozostanie nastroic dom i male zakupy (slodkosci, napoje itd...) mam nadzieje ze bedzie wszystko ok

susola : wielkie CALUSY dla malego z okazji roczku

kasiu: hmm niestety umnie tez jakos zauwazylam ze mlody ostatnio odstawia komeduie przy jedzeniu , dawniej bylo raz dwa i zjedzone a teraz co sie musze nakabinowac zeby cos zjadl ale mysle ze to przez te zeby co ida (dwa naraz) i mam nadzieje ze jak wyjda wszystko wroci do normy co do Alka to szczerze mowiac niewiem co ci doradzic

Unas dzis byla OKROPNA noc mlody zasnal kolo 21 (nowego czasu) i kolo 23:40 sie obudzil i niechcial spac do 2 w nocy potem wkoncu zasnal i obudzil sie znowu kolo 5 i zasnal o 6:35 a mi o 7:30 dzwonil budzi bo musialam z tesciem jechac do lekarza wiec caly dzien chodze do tylu i w ciemnych okularach bo unas dzis bylo takie slonce i 14 stopni

aaaa i dzis wkoncu kupilam mlodemu buty udalo sie wkoncu bo myslalam ze bedzie chodzil boso
fredziunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-30, 21:18   #1944
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 805
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

tak więc w końcu do Was dołączam

Susola, Fredziunia, Gosiaczek, Dominikowa, Papryczka, Kasia-Słoneczko, Madabell, Marcelina - wielkie dzięki za życzenia

zeszły tydzień był okropnyyy!!! mały marudził jak nie wiem co, nie mogłam nic zrobić, ani nigdzie wyjść bo od razu łaził za mną, trzymał się nogawki i stękał i tak w kółko, nic go nie interesowało, niczym się nie zajął dłużej niż 1 minuta tylko wył... i nie sądzę, żeby to były zęby... no nic... dzisiaj było o niebo lepiej, zresztą wiosna idzie więc siły i optymizm mi powoli wracają

Susola - wszystkiego najlepszego dla Bartusia


Dominikowa - sto lat

widzę, że coraz więcej maluchów dołącza do chodzących gratulacje
ha ha ha początki chodzenia są śmieszne, te rączki do góry w ramach asekuracji nazwaliśmy chodzeniem na krakowiaczka
Ignacek już drepta na całego, czasem tylko jak jest w butach to się potknie i wywali, ale nie chodzi w nich cały czas, ubieram na zmianę ra buty, raz skarpetki raz biega na bosaka - tak przecież jest najzdrowiej dla stópek
no i chodzący Ignacy:
http://www.bobasy.pl/teso/18752/film.html

  • guzów u nas co niemiara ... co chwile nowy ale tego nie unikniemy, maly jest tak ciekawski i ruchliwy że wszędzie wejdzie, wszystko musi dotknąć, wślizgnąć się, poślinić itp więc od czasu do czasu jakiegoś guza zarobi...
  • uczy się bardzo szybko nowych rzeczy - jak piekłam ciasto to piekarnik się tak nagrzał że drzwiczki też były bardzo gorące, a że mały asekuruje mi często w kuchni, więc podchodził do niego co chwilę mówiliśmy że gorące i psssss, ale sam musiał sprawdzić, więc dotykał paluszkiem, szybko go zabierał, robił dziwną minę i szedł dalej no i powtarzało sie tak co jakiś czas... potem już tylko podchodził, kucał i z daleka zaglądał przez szybkę na ciasto a teraz jak wchodzi do kuchni to leci do piekarnika i od razu dotyka szybkę
  • tak samo z szufladą - od kiedy mały zaczął raczkował zaczełam wkładać do wysuwanej szuflady w kuchni 5-litrową butelkę wody mineralnej aby nie przytrzasnął sobie palców jak ją otwiera i parę dni temu patrzę a ten rano wchodzi do kuchni, bierze jedną pustą butlę w rączkę, podchodzi do szuflady, otwiera ją sobie i wkłada tam butelkę myślałam, że padnę
  • pomaga wieszać pranie, najpierw oczywiście ściąga, potem łazi z tym po całym mieszkaniu, wraca do punktu wyjścia i wiesza albo zmienia po drodze koncepcje i mokre skarpetki lub majtki wkłada do szuflady
  • przytula sie do misiów, kotów jak się dadzą, do nas, do poduszek, do pieluszki, do kołdry itp
  • przesypia całe noce
  • je ładnie bez zmian
  • uwielbia ganiać nago po mieszkaniu, niecierpi przebierania pieluch
  • mówi bez zmian mało, od przedwczoraj doszło bam jak coś spadnie.. aaa i naśladuje szczekanie psa
suche dłonie też mam niestety, ale to pewnie od częstego ich mycia

urodzinki robiliśmy wczoraj, byli jedni i drudzy dziadkowie + nasze rodzeństwo, było fajnie, ale TZ się czymś w sobotę zatruł i ogólnie był nie do życia, więc wszystko było na mojej głowie, ale wyszlo ok
mały dostał super prezenty, m.in. polecam:
http://www.allegro.pl/item586300757_...uczydelko.html
http://www.allegro.pl/item586307781_...iddieland.html

ja zrobiłam ciasto marchewkowe, jabłecznik, a dla małego torcik-jeżyka ( bez żadnych proszków do pieczenia czy innych świństw, taki naturalny) pierwszy raz jadł coś ze słodyczy i jak wiadomo baardzo mu smakowało

Papryczka - daj sobie spokój z wyrzutami sumienia maluch da sobie już świetnie rade bez piersi, a i Ty sobie odpoczniesz

Kasia-Słoneczko - dobrze, że już jesteście cali i zdrowi w domu pewnie dłuuugo z niego teraz nie wyjedziesz

Mała migotko - no niestety kolory w katalogach często są mylące - na szczęście nie one najważniejsze

Dominikowa - powodzenia, trzymam kciuki!

my planujemy wakacje wspólnie z małym i jak fundusze pozwolą to wybieramy się we wrzesniu do włoch ach, strasznie bym chciała... ale jak nas znam to z "plażowania" nic nie wyjdzie, tym bardziej że z maluchem nie jest dobrym pomysłem wystawiać się na słońce, tylko będziemy jeździć, jeździć i jeździć - jak zwykle, a potem powiemy, że po urlopie jesteśmy padnięci ha ha

co jeszcze....

aaa co do pouczania przez innych to nie chce mi się wypowiadać, znacie już trochę pomysły moich teściów, więc podobnie jest też z jedzeniem... ale nie zostawiam małego u nich więc narazie nie ma problemu

buziaki

Edytowane przez 993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609
Czas edycji: 2009-03-31 o 19:45
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-30, 21:30   #1945
susola
Raczkowanie
 
Avatar susola
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 404
GG do susola
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Dziewczynki serdecznie dziekujemy za zyczenia, buziaki dla Was wszystkich

Teso ja mam podobny problem z Bartusiem, on tez za mna ciagle chodzi, marudzi i najgorsze jest toze do taty nie chce tylko ja, no chyba ze babcia jest to jescze ona. Bartek dotyka ciepłe grzejniki i ja caly czas mowie- siii, lub achch gorące i on powtarza aaaaa....Tez kocha na golasa wariowac, a jak zmieniam pieluszke to bunt.
Dziewczyny co do tego braku apetytu(pomijajac kasie sloneczko bo alus po chorobie) to ponoc jak dziecko zaczyna chodzic to wtedy "zapomina" o jedzeniu, a u nas bylo tak ze przy wychodzacych zabkach mniej jadl.
Podcieam mu dzis włoski, moze jutro zdjecie wrzuce
__________________



[vichy]279929[/vichy]
susola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-31, 08:11   #1946
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

hej
my jestesmy po szczepionce, jesli dalej ktos ma obawy to mysle ze moze sie uspokoic bo szczepinka jest w raczke i chyba nie jest bolesna bo mala nawet nie zajeczala a przy reszcie beczala, a do tego jako po jedynej nie miala zadnych bojawow typu goraczka brak apetytu oslabienie bo dzialo sie przy wczesniejszych

mala wazy dobrze miedzy 25 a 50 centylem wszystko w porzadku, odkad ostawilam te kasze i mleko wszystko jest dobrze
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-31, 11:24   #1947
mała migotka
Zakorzenienie
 
Avatar mała migotka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Cytat:
Napisane przez kasia_sloneczko Pokaż wiadomość
Migotko nie napisalas jakiej marki ten twoj super wozek
http://allegro.pl/item591857805_woze..._w_wa_wot.html
wózek jest firmy baby desing, ale ja mam troche inny model. Pozatym ma wszytsko to o co mi chodziło i jest lekki i lekko sie prowadzi.

teso torcik jezyk super jak go zrobiiłas , mozesz podac przepis.Tez mam gdzie przepis na taki.
mała migotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-31, 11:54   #1948
st_ella
Wtajemniczenie
 
Avatar st_ella
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje miasto
Wiadomości: 2 239
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Cytat:
Napisane przez papryczka Pokaż wiadomość
... jeszcze nie zaczelam odstawiania, ciagle zwlekam... wiesz, teraz mam wyrzuty, ze chce to zrobic. zamierzalam ja karmic do roczku, wiec powinnam sie juz szykowac, ale jakos ciagle mysle, ze jeszcze troche... siedze na wychowawczym i nachodza mnie wyrzuty sumienia... ech... macierzynstwo to ciezka sprawa!

.... ja jeszcze nie zostawilam malej na dluzej niz kilka godzin. nie wiem jak wytrzymalabym kilka dni! na razie wydaje mi sie za mala. zreszta i tak wciaz karmie, wiec nie ma takiej opcji. ale nawet gdyby, to jakos nie wyobrazam sobie tego.
Papryczka mam podobnie!
STefulka za tydzień kończy 11 miesiecy.
a ona na piersi - chcoiaż jest to w dosyc fajny spsob bo je ok 15-16 po moim powrocie z pracy i nocą a takze rano ok 6-7.

do tej pory nie zostawiałm małej np na noc w domu samej - tzn pod opieką kogoś inego.
w pracy wysyłaja mnie na szkolenie a ja mówię ze w drugiej poowie roku - chociaż sama nie wiem cz będę gotowa na wyjazdowe szkolenie

i ja kupiłam pierwsz buty mimo ze małą jeszcze nie chodzi.
ale musi mieć cos na nózkach w wózku, myslę ze lada moment (miesiac) ruszy wiec ... buty juz mamy - elefanten z daichmanna
mieciutka skóra, z gumianym czubem i fajna podeszwą...
fajne i drogie...

...i kupiłam maclarena XLR jko spacerówke... zobaczymy jak sie sprawdzi ten sprzęt...
__________________

st_ella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-31, 18:57   #1949
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Ja Milenki też na noc jeszcze nie zostawiłam - karmię w nocy. A i jak przestanę karmić, to jeszcze jakiś czas jej nie zostawię - jak dla mnie to za wcześnie - za duża zmiana dla malucha. Też kroi mi się szkolenie wyjazdowe w maju ale odpuszczę sobie - przynajmniej nocki - wtedy będę też jeszcze karmić.

teso - wrzesień to dobry termin na włochy z dzieckiem, ale nie wiem, czy Wam się uda "jeździć..." - akurat takie dzieciaki z zasady lubią najbardziej wodę i piach

susola - gorące życzenia dla Bartusia - niech rośnie zdrowo i przynosi radość rodzicom!

Dziękuję za życzenia -Milenka skończyła roczek 13

Czy Wasze dzieciaki lubią książeczki - bo moja bardzo, nawet sama sobie bierze, ogląda, opowiada do siebie.

Mówi różne słówka, ale do Alka jej daleko
Lubi układać wieże z klocków lub kubeczków a najbardziej oczywiście je burzyć. Lubi też rzucać małą piłeczkę i ganiać ją po całym domu. Z upodobaniem bawi się też gadająca lalą i targa za sobą giga miśka-większego od siebie. I podpatrując Marcela "gra" w gry planszowe - rzuca kostką i stuka pionkiem po planszy.
A z rysowaniem tak się rozwinęła, że jak tylko jej wpadnie w ręce ołówek/długopis/kredka to pisze po czym popadnie - najlepiej po ławie.
Uwielbia się kąpać - wystarczy, że po kolacji powiem "Milenka idziemy się kąpać" a ta już drałuje do łazienki. I trudno ją wyciągnąć z wanny - pytam czy już wychodzimy a ta: "nie". W ogóle dokładnie rozumie i świadomie używa "nie" oraz "ta"(tak) i oczywiście najczęściej "da"(da, daj).
Jak jej coś zabronić to obraża się i zaczyna się skarżyć albo i zaczyna płakać, krzyczeć - ale zaraz jej przechodzi.

Pieluchę daje sobie zmienić - albo sama dostaje chusteczkę i próbuje sobie wycierać pupę albo coś innego albo bawi się czymś innym. I uwielbia po kąpieli się smarować kremem/balsamem.
__________________
Córeczka wizażanki potrzebuje Twojej pomocy !!!
POMÓŻ KAROLINCE !!!
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-31, 19:51   #1950
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

A ja mam ciotke i w zwiazku z tym oczywiscie dola. zauwazylam ze kiedys nie mialam takich wahan nastrojow a teraz normalnie jak na hustawce. w ciagu kilku minut mis ie nastroj potrafi zmienic diametralnie. dzisiaj od rana bylo wsio ok, ladnie bylo planowalam z alkeim spacer. a potem mnie jaka cholera wziela czy co i beczalam pol dnia ze kiepska z mnie matka i wogole nic mi nie idzie... oczywisice moje dziecie tez sie przyczynilo. na obiad io 13 zjadl dwie marchewki marwitki, jedna brukselke i jednego klopsika wielkosci orzecha wloskiego. potem do godz 17 nie chcial nic jesc. ani nie chcial spac. zadne lulanie nic nie dawalo. w koncu sie wkurzylam i wyciagnelam go z wozka. polozylam spac dopeiro o 19 czyli przez 7 godzin byl na nogach. na spacer nie poszlam bo ryczalam ze nie umiem ugotowac nawet obiadu wlasnemu dziecku zeby porzadnie zjadlo a alek w tym czasie porozrzucal patyczki do uszu i wysmarowal sie kremem...
a do tego wczoraj sie dowiedzialam ze o pracy w prokuraturze moge zapomniec chyba ze cud sie zdarzy. przez to ze zdawalam w warszawie dostalam gorsza ocene od swoich kolegow z wroclawia i teraz nie ma dla mnie miejsca...nie mowie ze chcialm juz pojsc do pracy ale za kilka miesiecy..niestety 5 lat studiow i 3 lata aplikacji poszly sie pasc, musze sobie szukac innego zawodu. bo do innej korporacji prawniczej sie nie dostane nie ma miejsc zeby sie na listy wpisac w naszej okolicy.
ogolnie mi zle.
a potem sie zorientowalam ze mlodemu idzie gorna dwojka bo juz biale zgrubienie ma. no i teraz wiem dlaczego on nie chce jesc i spac. i juz mi lepiej ze to nie do konca moja wina. i tak sobie wyrzutami zmarnowalam dzien.

migotko ta spacerowka twoja rzeczywsice wszystko ma co potrzebne, tylko te kolka jej nie do konca mnie przekonuja. ale dobrze ze podalas namiar bo jak nic nie znajde co mi bedzie bardziej odpowiadalo to tez sie na nia zdecyduje. cene ma zachecajaca

teso milo ze ignacek tez guzy nabija, znaczy nie ciesze sie ze on ma guzy tylko ciesze sie ze to nie jedyny alek taki szalaput bo juz sobie zaczynalam wyrzuty robic ze nie potrafie dziecka dopilnowac. wczoraj znow sobie rozcial warge, ale szczesliwie mnie przy tym nie bylo tylko niania, znaczy to nie wina nadzoru a nadmiaru energii u mlodego. jak on sie w czym zapamieta to nie patrzy. jak zobaczy otwarte drzwi od lodowki to tak zasuwa ze az sie potyka o wlasne raczki i juz guz gotowy. a jak widzi komputer na stole to sie wiesza raczkami na blacie stolu i staje na paluszkach. jak mu sie raczka smyknie to lezy jak dlugi zwykle zaliczajac guza od nogi stolowej.robi to wszystko tak szybko ze ja nie nadazam za nim.

niania go wczoraj nauczyla mowic zia zia-znaczy gorace i alkowi sie teraz miesza z dziadzia...mowi baba i ziazia a jzu tak ladnie powtarzala dziadzia. a wy jak mowicie ze cos jest gorace?bo u mnie i TZ w rodzinie mowi sie do dziecka ga-ga.skad akurat taki skrot nie wiem....

alek tak lubi jak sie wyglupiamy razem i ja mu "pierdze" w szyjke albo go cmokam pod broda ze teraz sam sie kladzie na wznak i przyciaga moja glowe do swojej szyji. zwykle robi to podczas przewijania, ale jak przestaje to sie zlosci wiec i tak zmiana pieluchy zwykle konczy sie wrzaskiem
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:01.