Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II - Strona 72 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-04-24, 07:46   #2131
susola
Raczkowanie
 
Avatar susola
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 404
GG do susola
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

gosiaczku tak jak kasia sloneczko napisal- ta pierwsza(odra, swinka, rozyczka) byla bezplatna- a za druga placilam 160zl.
kasiu sloneczko wspolczuje- wiem co to znaczy jak dziecko nie chce jesc, zwlaszcza gdy sie starasz a ono jakby tego nie docenialo Powiem ci ze jak bartus mi wedrowl po lozeczku to tez myslalam ze to zabki, ale ktoregos razu dalam mu zjesc w nocy i okazalo sie ze spal po tym do rana- wiec mam teraz taka teorie ze to pusty brzuszek nie daje mu spac. a dzieje sie tak zazwyczaj gdy w ciagu dnia malo je i wtedy jego organizm sie dopomina w nocy( na szczescie bez placzow).
mialam jescze napisac ze bartek od ponad tyg w ciagu dnia zsypia mi sam, tzn- wkladam go do lozeczka, zasuwam rolety, buziak i wychodze. slysze jak sie tam chwile gimnastykuje, pozniej jakby spiewal i w koncu zasypia. tylko w nocy musze siedziec kolo lozeczka i najpierw mu troche pospiewac ale i tak szybko zasypia.
madabell ta szczepionke przeciw ospie mozna oddzielnie tez zrobic jakos 4 tyg po tej ktora Maja juz miala.
__________________



[vichy]279929[/vichy]
susola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-24, 07:57   #2132
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

aha to ta ospa 160 zł.... czyli to i tak nie od razu sie robi? jesli tak to dobrze ja na odre, siwnke rozyczjke tez ide prywatnie... ani razu nie szczepilam hanki w przychodni zreszta zabralam jej karte stamtąd...ja za nia bede placic 60 zł. Jakos przeboleje...

jezusiku susola zazdroszcze ze maly ci sam zasypia... moja jak by zostawic sama w lozeczku to zaraz jest wrzask, placz taki jakby ja ktos ze skory obdzieral albo i gorzej, krztuszene sie sliną i inne dziwne dzwięki......lzy jak grochy i potem jak ją biore to ona jeszcze łka po cichu przez jakis czas.... ja nie wiem czty to normalne... nie chce zeby mi beksa wyrosła...

wogole dzisiaj ***** kurier zadzownil do mnie o 6.40 ze bedzie mial przesylke na 14 co za debil! hanka sie obudzila 20 min pozniej... musze kupic ciemne rolety do pokoju bo jest strasznie jasno rano i moze dlatego tak wczesnie wstaje...kiedys wstawala o 8
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-24, 08:53   #2133
susola
Raczkowanie
 
Avatar susola
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 404
GG do susola
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

gosiaczku, powinno sie robic razem wtedy ponoc lepiej, ale jak sie nie zrobi to ta druga- na ospe- mozna po 4 tyg od tej szczepionki na swinke, odre i rozyczke
a z tym zasypaianiem to jakos sam sie tak nauczyl. raz przez przypadek musialam wyjsc, przychodze za chile a on spi i tak juz(odpukac)zostalo, ale w nocy jak wyjde to takie histerie jak u ciebie, probowalam wyjsc i nie wchodzic ta metoda 3-5-7 ale serce mi sie kraja jak on tak wyje, na razie dam sobie na wstrzymanie.
ja musze sobie wlasnie zmienic rolety bo sa za jasne a pokoj mam tak ulozony ze przez caly dzien slonce na niego swieci i wieczoerm przy upalach jest nie do zniesienia.
------------------------------------------------
jescze do tych nieplatnych szczepionek- moja lekarka mi powiedzila ze ta darmowa szczepionka(sanepidowska) jest na prawde dobra, nawet nie wspominala mi nic o jakims platnym odpowiedniku.Wiec gosiaczku byc moze jest to to samo ale skoro chodzisz prywatnie to moze dlatego trzeba zaplacic.
__________________



[vichy]279929[/vichy]

Edytowane przez susola
Czas edycji: 2009-04-24 o 08:56
susola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-24, 09:50   #2134
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

A w mojej przychodni nie ma szczepionki. twierdza ze sanepid nawala nie nie dostarcza. zcekam juz ponad miesiac. wkurzylam sie i tez ide prywatnie. jakos lekarz prywatnie ma a przydni zabraklo...

zapomnialam wam napisac ze alek robi siusiu na nocnik. oczywisice nie wola sam tylko ja musze pilnowac ale polubil melodyjke i cieszy sie gdy siusiu leci a fanfary mu nocnik wygrywa. wogole lubi siedziec na nocniku. do tego stopnia ze jak chce go wieczorem kapac to on beczy ze go z nocnika zabieram no i sam do niego swoje soczki wylewa zeby fanfary wygrywal a potem tanczy

tylko ciezko utrafic zeby siusiu zlapac. wczoraj udalo mi sie 4 razy a dzisiaj jeszcze wcale...
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-24, 11:36   #2135
mała migotka
Zakorzenienie
 
Avatar mała migotka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

też mi nic nie wspominali o szczepionce przeciw ospie,ale nie bede już jej szczepic. Sama pamietam też chorowałam na ospe.

Do samochodu Malutkeij zawsze zakładam jakas lżejsza czapeczkę, zreszta ona zawsze na dworze ma czapke, bo ma malutko włosków. Jka jest jakas dłuższa podróż to ją rozbieram z kurtki.

Na weekend majowy mamy zaplanowany wyjazd ale z Małą, nie wyobrażam sobie 3 dniowego rozstania z nia

Też w sklepach czy na ulicy ludzie sie do Zuzi uśmiechja, zagaduja, ale nie dotykaja bez sensu z tym dotykaniem dzieci....

Ktos tu tak ładnie napisał o tym rpzowoju dzieci, chyba Rey, podobało mi sie i podpisuje sie pod tym
mała migotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-24, 13:14   #2136
madabell
Zadomowienie
 
Avatar madabell
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 617
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Treść usunięta
madabell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-24, 14:16   #2137
vea82
Rozeznanie
 
Avatar vea82
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Gdańsk/Pruszcz Gdański
Wiadomości: 700
GG do vea82 Send a message via Skype™ to vea82
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Ja sie rozlozylam na maxa,juz mnie kindol boli od tego smarkania,o gardle nie wspomne...Dzisiaj jestem sama w domu,zupelnie sama.Maz wraca dopiero jutro rano a mala jest u tesciow na innym osiedlu.Pierwszy raz bedzie u nich sama spala.

Wczoraj dzwonilam do przychodni w sprawie szczepionki wlasnie,bo mieli nas powiadomic a tu cisza...Idziemy 29 kwietnia.

U nas z zasypianie jest dziwnie.Boo ostatnio jakos tak niby Viki che sie bardzo spac trze oczy i marudzi ale kiedy ja klade do lozeczka to nie chce spac.Daje jej zabaweczki ale ma w nosie i marudzi.Dowpiero jak juz jest tak na maxa zmeczona wtedy zasnie.Wkladam jej wlochata zabawke i wtula sie w nia i zasypia.Dzisiaj zasnela z konewka(z zestawu do piakownicy)w reku.
W dzien spi bardzo malo,prawie w ogole,czasem godzine czasem 40 min.i do wieczora szaleje,a potem jest tak zmeczona ze musimy ja szybciej kapac,butla i spi juz do rana.
Dzisiaj w nocy znowu plakala pewnie kolejne zeby ida.Biduleczek nasz kochany((((.Mowia ze dobrze jak zeby pozno wychodza wtedy sa mocniejsze ale jakim kosztem,eh

Edytowane przez vea82
Czas edycji: 2009-04-24 o 14:18
vea82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-04-24, 18:20   #2138
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

madbell
tak tak mala wrocila od dziadkow 3 dni byla... pierwszego dnia za nia tesknilam a na drugi dzien mialam wyrzuty sumienia bo przestalam tesknic hmm... tzn czulam ze moge chwile psychicznie odpoczac do calego kieratu wokol dziecka... jakos czulam sie tak winna ze nie tesknie itp.. dopiero tego dnia co mialam po nia jechac mnie ruszylo cos..
a mala wyszala sie, bardziej byla zainteresowana moimi kolczykami niz mna hehe dopiero na noc jak usypiala sie przytulala czego normalnie nie znosi bo sie wyrywa..

a pisanie pracy tez mi kiepsko idzie... tzn ja nie mam z kim jej zostawic by udac sie do biblioteki wiec glownie to jest przeszkoda bo pisac moge jak usnie czy cos w tym stylu... a do tego moj swietny promotor ze chyba na gorszego trafic nie moglam wrrr.. no ale do konca wrzesnia chce zamknac temat, stane na glowie ale napisze ..

z ta szczepionka to nie wiem, mala mialam za free, mimo ze reszte placilam... jedno klucie na odre, swinke itp..

z nocnika tez czesto korzysta juz nie ryczy tak bardzo przy melodyjce jak kiedys
ogolnie chyba nic specjalnego sie nie dzieje u nas, mala psoci, jedyne co wziela sie za gadanie tzn po swojemu ale nawija non stop na wszystko i o wszystkim

czesze sobie wlosy szczotka, patyczki do uszu proboje wsadzac do ucha , zaczyna chyba tez chciec sama jesc bo proboje mi wyrywac lyzeczke glownie do zabawy chyba ale wczesniej jej nie interesowala, i rozne inne rzeczy

chyba tyle u nas
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-24, 18:56   #2139
dominikowa
Wtajemniczenie
 
Avatar dominikowa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 449
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

ale jestem wykończona, prawie cały dzień spędziłam na działce, kopanie, sianie, plewienie...No ale jarzynki będę mieć swoje.

gosiaczku - ciemne rolety nie pomagają, Majka ma zupełnie ciemno w pokoju a i tak budzi sie ok 5.30

ray, madabell - pisałam wam że was podziwiam, mnie samej cięzko było napisać prace mgr(głównie to z lenistwa) a z dzieckiem to sobie nie wyobrażam.

kasiu, papryczko - nosy do góry, popatrzcie jak piekna wiosna za oknem/

ja tez mała szczepiłam bezpłatną szczepionką odra świnka różyczka, lekarce się śpieszyło i małej nie zważyła ale jak bylismy miesiąc temu to miała 10 kg, nie wiem czy to dobrze , ale chyba tak a na entylach sienie znam.

ja maje nauczyłam zasypiaś na rękach na bujanym fotelu, ale czasem jak jest mocno śpiąca to zasypia sama tylko musi być w coś wtulona, za to w nocy bywaja cyrki z zasnięciem ponownym, czasem siedzimy z nia ponad pół godziny.

to chyba tyle
papa
__________________

30 w 2016
dominikowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-24, 19:59   #2140
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

heh ja tez sie nie mge zebtrac do pisania pracy ciezko jest i tez nie mam kiedy usiasc nad tym na spokojnie, musialabym chyba sprzedac hanke na tydzien tesciowej:

a u mnie dzis smieszna akcja: hanka spala mi na spacerze tylko godz. potem juz nie chciala. Jak byla pora kaszki ona juz byla mega senna i oczy jej sie mruzyly,. dalam ja do fotelika, zaczelam robic kaszk, odrwcam sie a ta spi pierwszy raz nam sie cos takeigo zdarzylo karmilam ją na spiocha i albo spala calkiem, ze trzymala w buzi (po chwili polykala) albo miakla jedno oko pol-otwarte i tak jadla po czym juz nie miala sily nawet jesc, wiec nawet jej nie mylam- polozylam na lozku, watką z wody przemylam buzke, pupe, raczki i polozylam spac,. w sekunde zasnela: ale polewka.....

dominkowa ale lepsze niebieskie niz zolte moze choc odrobine ciemniej bedzie, ta strona ejst nienasloneczniona wiec mam cicha nadzieje, ze cos jednak dadzą...
i nagralam dzis filmik jak mala szlaeje oprzy swojej ukochanej piosence z brzyduli http://www.bobasy.pl/groszek71/18987/film.html
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-24, 22:06   #2141
papryczka
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

dziewczyny kochane, dzieki za slowa otuchy i pocieszenie!

ale wyobrazcie sobie co odkrylam! otoz wtedy, 3 miesiace temu, moja mala zostala po prostu zle zwazona! przesledzilam siatke centylowa i do tego doszlam! otoz ona zawsze byla na 25 centylu, w porywach do 30. 3 miesiace temu bylam u nowego lekarza i przy okazji ja zwazylam. pamietam, ze jeszcze mowil, ze cos mu waga szwankowala, wiec nie wie czy dziala. odpalil ja i sie okazalo, ze da sie zwazyc i podal mi te wage, nie zapisujac jej w ksiazeczce, bo to bylo tak juz przed wyjsciem. po srodowej wizycie na szczepieniu, wrocilam do domu i sprawdzam w ksiedze pamiatkowej malej, a tu taki wynik! dlatego zaczelam ryczec, ze tylko 30 dkg przybrala w 3 miesiace...
ale jak spojrzalam na siatke, to okazuje sie, ze gdyby tyle wazyla wtedy, to bylaby powyzej 40 centyla, pod 50! co jest niemozliwe. zatem to byla wina wagi! zreszta przez te 3 miesiace mloda wyrosla z pewnej partii ciuszkow, zauwazylabym przeciez, ze nie rosnie nic! tak wiec mysle, ze nie jest zle. no i nadal oscyluje w granicach 25 centyla.
tymbaqrdziej, ze ona duzo je! lubi jesc, wcina co sie da, ale ma dobra przemiane materii i jest bardzo ruchliwa, wiec pewnie nigdy nie bedzie pulpecikiem.
kasia_sloneczko: co do azs, to raczej wychodzi, ze te objawy malej nie dotycza, bo na wadze przybiera, a o podatnosci na infekcje nie ma mowy, bo jeszcze ani razu mi nie chorowala. choc ta skora mnie oczywiscie niepokoi. ewidentnie jest to jakies uczulenie....
co do czapek, to moja chadza aktualnie w kapelusikach - plociennych i dzinsowym. uszek nie zaslaniam. musze jeszcze jakas azurowa czapeczke zamowic, ale ta moja cora nie da sie zmierzyc, cholercia! nawet we dwwie z lekarka mialysmy problem aby mloda zbadac i pomierzyc. lekarz stwierdzila, ze mala jest bardzo zwinna, hehe.
a ta szczepionka to jest przeciw odrze, swince i rozyczce - obowiazkowa, wiec bezplatna. wykonuje sie ja po 12 miesiacu (moja ma 12,5 i byla zaszczepiona juz) do 14 miesiaca. o tej przeciw ospie tez nic nie slyszalam, nikt mi nie proponowal!
jesli chodzi o zasypianie, to moja zawsze zasypia sama, gosiaczku. zostawiam ja w lozeczku i tyle. ale w szoku jestem, ze piszesz, ze twoja mala na spacerze spala "tylko" godzine! ja bym chciala te godzine, hehe.
susola, jesli chodzi o bunt, to moja tez jak nie dostanie tego, co chce, to jest wrzask na caly dom. nie wiem jak z tym walczyc....

wracajac do mojego nastroju, to wiadomo, jak sie zdolowalam waga, to potem zaczelam myslec, ze reszta mi tez nie wychodzi i tak poszlo... wiem, ze mloda rozwija sie w normie i masz racje, ray, ze za duzo korzystania z forum moze szkodzic... spotykam na spacerach, teraz w przychodni czy gdziekolwiek indziej dzieci i widze, jak sie rozwijaja i widze, ze nie mam powodow do niepokoju, ale ja lubie byc do przodu i pewnie za duzo oczekuje i wymagam od wlasnego dziecka. stad moj dolek.

ale co tam, dzis mam lepszy humor - mam urodzinki, ale najbardziej sie ciesze z tego, ze spojrzalam na te siatke centylowa!

cos jeszcze mialam napisac na pewno, ale nie pamietam, bo troche tematow poruszylyscie. ech, gosiaczek! fajnie, ze wrocilas. pozdrawiam!

Edytowane przez papryczka
Czas edycji: 2009-04-24 o 22:07
papryczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-24, 22:20   #2142
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

papryczko sto lat sto lat!!!!!
spełnienia marzeń

to ile twoja mala spi w ciagu dnia??? ja sie martwie, ze godz to malo kiedys spala 2 razy po 2 godz nawet... teraz góra 2 godz. ale rzadko, zazwyczaj 1 godz albo 1,5... ja bym TOTALNIE nic nie mogla zrobic jakby ona nie spala... ucze sie wieczorami albo na spacerze, jak spi... dzis musialam sie na glos uczyc (w parku) i sie ludzie na mnie gapili, jakas baba to nawet stanela i podsluchiwala!

gratuluję odkrycia tajemnicy i dobrze, ze to nic powaznego...a skorne objawy moze od proszku ? nie zmienilas ostatnio? moze cos zjadla nowego? albo nie daj Boze- alergia na pyłki???? ty jestes alergiczka- moze mala tez??

ja kupialm ażurową czae z daszkiem i uszkami (w rozmairze 44 tez bralam na oko ale jest dobra) , teściowa by mi zyc nie dala ("bo ona przezyla zapalenie ucha u swojego "synka" -to było 25 lat temu) i ona sie boi... wiec dla swietgo spokoju kupilam, a tak to mam tez kapelusiki ale jak wieje to daje jej tą z uszkami. Musze zakupic tez malej nowe buty (porządne) i sie zastanawiam miedzy ecco, geoxami a zwyklymi sportowymi nike lub adidasa...sandalow jej na dwor nie zakladam, bo ona jak "chodzi" to drze czubkami (a raczej jak biegnie...) dzis bylysmy z pchaczem az w sklepie mala wsyztskich zaczepiala, pana co szedl ze smieciami, czekala az wyjdzie ze smietnika zeby go zaczepic a potem sie zawstydzic i uciec, potem pana z pieskiem, chlopca na rowerze, panią w mięsnym i druga w w osiedlowym spozywczaku i tą pania lapała za cycki wsyztscy mowili ze jest kochana i fajniutka i odwazna ze tak do obcych sie smieje jak napotkala przeszkode na dordze i pchacz nie chcial jehac to byl wrzask, wiec sie musialm nagimnastykowac zeby jej usuwac sprzed drogi i jeszcze naprowadzac pchacza... smiesznie bylo

ciekawe ile moja kluska wazy...ciuszki nosi na 86... ale wyrasta powoli, zalezy jaka firma.

dobra spadam bo pozno...sotatnio spie malo tzn krotko dobranocka i jeszcze raz sto lat dla papryczki!!!

Edytowane przez gosiaczek071
Czas edycji: 2009-04-24 o 22:24
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-24, 23:19   #2143
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Papryczko-duza buzka na urodziny dobrze ze juz nie smutkujesz
co do AZS to szczerze zycze zeby mala tego nie miala bo to naprawde mordega co dziecku ugotowac zeby nie mialo alergenow. ale wiesz to sie objawia glownie w ten sposob jak opisujesz -na skorze a waga i podatnosc na infekcje to tylko gratisy i nie u wszystkich dzieci wystepuja. chcesz miec pewnosc to wyeliminuj wszystko co ci opisalam na 2 tygodnie. pierwsze schodza plamy z buzi. bedziesz wiedziala na pewno a przy okazji wprowadzania od nowa tych produktow dowiesz sie co mala uczula. mam bardzo dobra dermatolog, ktora twierdzi ze u dzieci jak nasze alergie sa glownie pokarmowe. raczej nie jest to proszek czy siersc czy inny alergen z powietrza. ale oczywiscie nie mozna i tego wykluczyc.oby udalo ci sie szybko ustalic skad ta wysypka.a moze dalas jakies pomidory czy ogorki swieze? te pierwsze ponoc uczulaja czesto bo maja duzo chemii. chociaz pewnie nie dawalas nic takiego biorac pod uwage jak pilnujesz odzywiania malej

ja sie dzisiaj upewnilam ze mlody nie moze jesc buraczkow. po raz 3 probowalam i znowu ten sam efekt-rumien na buzi nastepnego dnia po zjedzeniu. choc dalam mu tez wczoraj polizac miodu ale ten burak mi bardziej podejrzany jest, wieksza ilosc dostal.

u nas kolejny wieczor pod znakiem wrzasku na caly blok. kurde znieczulica w naszym karju panuje straszna. gdybym ja slyszala takie wrzaaski u sasiada jak moje syn odstawia to zadzownilabym na policje bo taks ie darl jakbym sie nad nim znecala. godzine tak krzyczal. w koncu sie poddal i zjald troche kolacji. dodam ze od popzredniego posilku minelo 6 godzin. rece opadaja.
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-25, 08:30   #2144
susola
Raczkowanie
 
Avatar susola
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 404
GG do susola
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Papryczko sto lat
kasiu a czemu on tak krzyczal? jesc nie chcial? czy przez os innego?
sluchajcie mam takie pytanie- z pozoru banalne i moze sie wydac smieszne- ale mnie interesuje- w jaki sposob wasze dzieciaki siadaja?tzn- czy jak leza na pleckach to od razu siadaja czy najpierw obracaja sie na brzuszek a pozniej dopiero siad?- bo moj robi jak w drugim przykladzie i teraz daje mi to troche do myslenia...
__________________



[vichy]279929[/vichy]
susola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-25, 09:01   #2145
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 805
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Cytat:
Napisane przez susola Pokaż wiadomość
Papryczko sto lat
kasiu a czemu on tak krzyczal? jesc nie chcial? czy przez os innego?
sluchajcie mam takie pytanie- z pozoru banalne i moze sie wydac smieszne- ale mnie interesuje- w jaki sposob wasze dzieciaki siadaja?tzn- czy jak leza na pleckach to od razu siadaja czy najpierw obracaja sie na brzuszek a pozniej dopiero siad?- bo moj robi jak w drugim przykladzie i teraz daje mi to troche do myslenia...
dzisiaj mamy wieeelkie grillowanie na działce

Susola - mój siadał od początku tak jak opisałaś w drugim przykładzie, dopiero od jakiegoś czasu potrafi podnieść się z pozycji leżącej... myślę, że to prawidłowo i wymaga czasu i wyrobienia sobie mięśni brzucha więc spokojnie, i na Bartka przyjedzie czas i się tym nie martw

mój nosi chusteczkę na głowie, która chroni przed słońcem i po to tylko ją ma, też uważam że zapalenie uszu może być tylko od kataru a na pewno nie od wiatru, bo inaczej co chwile wszyscy bylibyśmy chorzy

Papryczko sto lat!!!

co do suchej skóry, to młody też od paru dni ma suchą skórę na policzkach i na jednym łokciu, dałam mu do spróbowanie ogórek i mandarynkę i myślę że to to...

dominikowa - dobrzę Cię rozumiem z tym kopaniem, plewieniem sianiem... mam to codziennie... ale tak jak napisałaś będziemy miały własne warzywka ja wczoraj sadziłam zioła

aha wczoraj bylśmy u lekarza porozmawiać o szczepionkach - bo przez to że mały ma jeszcze to świństwo nie chcę szczepić i lekarka ma takie samo zdanie - i dowiedziałam się, że nie trzeba śpieszyć się ze szczepionką, zaszczepimy jak wyzdrowieje nawet w 18 miesiącu.
co do szczepionki na ospę, to zazwyczaj szczepi się nią dzieci które mają zaburzoną odporność i często choruję, albo dzieci z grup ryzyka - a tak jak wszystko jest ok, to radziła żeby nie szczepić bo i tak przez te dwa lata dziecko ma mnóstwo szczepień obowiązkowych i powinno ospe przejść bo nabierze wtedy własnej odporności.

Madabell - dzięki wielkie za pomoc i wsparcie - jako jedyna odniosłaś się do mojego problemu szukania opiekunki - wczoraj byliśmy umówieni z dwoma - jedna odwołała wizytę, druga zamiast o 13 przyszła o 16 jak byliśmy na spacerze ...
ech stresuję się tym coraz bardziej...

w samochodzie mam klimę więc nie pomogę

dziewczynki - co do samodzielnego zasypania to mogę tylko opisać jak to u nas wyglądała nauka - wieczorami - od samego początku jak był malutki wieczorem wyciszaliśmy malucha, po kąpieli był zabierany do sypialni gdzie jest cisza i spokój, zapalona mała lampka, ubierany w piżamkę, zgaszane było światło, dostawał jeść i kładliśmy do łóżeczka - jak wstawał to konsekwentnie odkładaliśmy go z powrotem, czasem trwało to wiele razy, czasem zasypiał od razu, czasem był jeszcze głodny to dostawałam jeszcze jeść, czasem szalał jeszcze w łóżeczku, ale spokojnie odkładaliśmy go na plecki bez mówienia, zabawiania itp. trwało to długo, kosztowało mnie wiele nerwów ale się opłacało bo mały zasypia teraz bez żadnych problemów, sam w łóżeczku.
Jeśli zaś chodzi o zasypianie w łóżeczku w dzień to kiedyś już opisywałam - chyba w grudniu - że przez parę dni przechodziłam fazę oduczania małego od zasypiania w bujaczku tylko samemu w łóżeczku - to było strasznie dla mnie stresujące, ryczałam razem z nim, mały darł się w niebogłosy, co ja go położyłam i wyszłam to wstawał czy siadał i w ryk i tak w kółko i przez godzinę, z tego co pamiętam i tam nie usnął nawet ze zmęczenia, tylko opuszczaliśmy porę drzemki - pierwszy sukces przyszedł chyba jak pamiętam po dwóch dniach - zasnął już po ok 10 minutach odkładania go ... potem coraz lepiej, coraz lepiej i chyba po tygodniu zasypiał sam bez problemu. Teraz przychodzi jego pora, robi się trochę marydny, dostaje mleko na drugie śniadanie, odkładam go do łóżeczka, daję pieluchę wychodzę i mały śpi o szczegóły proszę pytać

buziaki

Edytowane przez 993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609
Czas edycji: 2009-04-25 o 09:23
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-25, 09:57   #2146
dominikowa
Wtajemniczenie
 
Avatar dominikowa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 449
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

papryczko sto lat

zmykam na działkę
__________________

30 w 2016
dominikowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-25, 10:00   #2147
NIUNCIO
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 708
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Papryczko dużo dużo zdrowia i spełnienia marzeń

Ja na szczęście nie mam problemu z zasypianiem Zosia jest brój straszny ale jeśli chodzi o samodzielne zasypianie i jedzenie wszystkiego i z ochotą to spisuje się na 6.
Ja podobnie jak teso nauczyłam zasypiać kąpiel piżamka kaszka potem smoczek i sama zasypia śpi tylko na brzuchu z wypiętą pupą co jest trudne w wózku dlatego staram się wracać dodomu na jej porę snu. śpi od 10.20 do około 13 czasem 13,30 potem się ubieramy jemy i po Basię do przedszkola i już jesteśmy do wieczorka na dworze tzn jakieś 2,5 do 3 ,5 godziny jak jest cieplutko.
Wczoraj Zosia była pierwszy raz w piaskownicy takiej przedszkolnej i widać że jej się to podobało bo starsza nie znosiła piachu do 4 roku życia.
__________________
Zosieńka i Basieńka moje słoneczka na każdy dzień

www.perfekta-kolagen.pl



Stawiamy Adusię na nogi
Przypominam się z 1% dla Aduchy odnośnik znajdziecie tu: http://karka79.googlepages.com
NIUNCIO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-25, 12:01   #2148
mała migotka
Zakorzenienie
 
Avatar mała migotka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Cytat:
Napisane przez vea82 Pokaż wiadomość
U nas z zasypianie jest dziwnie.Boo ostatnio jakos tak niby Viki che sie bardzo spac trze oczy i marudzi ale kiedy ja klade do lozeczka to nie chce spac.Daje jej zabaweczki ale ma w nosie i marudzi.Dowpiero jak juz jest tak na maxa zmeczona wtedy zasnie.Wkladam jej wlochata zabawke i wtula sie w nia i zasypia.Dzisiaj zasnela z konewka(z zestawu do piakownicy)w reku.
W dzien spi bardzo malo,prawie w ogole,czasem godzine czasem 40 min.i do wieczora szaleje,a potem jest tak zmeczona ze musimy ja szybciej kapac,butla i spi juz do rana.
Dzisiaj w nocy znowu plakala pewnie kolejne zeby ida.Biduleczek nasz kochany((((.Mowia ze dobrze jak zeby pozno wychodza wtedy sa mocniejsze ale jakim kosztem,eh
zasypianie.. u mnie też bywają cyrki i nei wiem jak to zmienic, dobrze,ze chiciaz w dzien Malutka śpi od 1 do 2, ale to jak jest cicho choc zanim ją uśpie to mija i nawet 30minut.. w nocy też mam z nią cyrki, kiedys to nawet musiał Tz ją usypiac bo ja po 1,5 godziny usypiania nie dałam rady moze jakos to sie unormuje nie wiem...

co do zębów- to tęz słyszłąm o tej teorii i w moim przypadku sparwdziła sie..........

Dzis znalaząłm swoje zdjęcia jak miałam 1,5 roczku i doznałam szoku Na tym zdjęciu jestem uśmiechnięta i widac mi zabki i miałam tyle samo zabków i nawet ta szparę u góry co moja Mała do tego też miałam niewiele włosków na głowie.

Cytat:
Napisane przez susola Pokaż wiadomość
w jaki sposob wasze dzieciaki siadaja?tzn- czy jak leza na pleckach to od razu siadaja czy najpierw obracaja sie na brzuszek a pozniej dopiero siad?- bo moj robi jak w drugim przykladzie i teraz daje mi to troche do myslenia...
moja od samego poczatku siada z pozycji leżacej.

Rey czy ja nie pomyliłam Ci sie z Madabell??

Papryczka sto lat. A skąd wy wiecie,ze ona ma urodziny??

Madabell my wyjezdzamy na łono natury, na wies , w okolice Bydgoszczy.
mała migotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-25, 17:46   #2149
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

hello

ja na ospe nie bede szczepic, tez mi nikt nie gadal ale tych szczepien tyle jest ze czasem to juz nie wiem na co ja szczepia ale nawet jak zachoruje na ospe to mysle ze nic sie nie stanie, mysle ze chyba nawet dobrze to przejsc bo potem wlasnie ma sie nabyta odpornosc

co do siadania hm.. prawde mowiac to nie zwrocilam uwagi na to, nie wiem czy to ma jakies znaczenie u mnie mala chyba najczesciej z brzuszka zreszta nie wiem nawet bo jak wchodze do pokoju jak wstaje to juz siedzi

ja nie wiem co to send ziecka na dworzu moje dziecie nigdy nie spi na dworzu jedynie jak byla bardzo malutka... ale dla mnie to na plus bo na dworzu ona sie wyszaleje, na placu zabaw pobawi, pospaceruje przy wozku a w domu spi 2 razy ... tak od godziny do 2,5 nawet. Mi to pasuje bo jak ona spi to ja robie obiad, sprzatam czy czasem sie sama klade

z zasypianiem u nas to roznie bywa, generalnie zasypia sama tylko musi byc smoczek na noc i mis jej i jest ok... ale czasem zdarza sie ze chce sie ze mna polozyc ja sobie ogladam np jakis serial a ona oglada ze mna i usypia .. ale to czesto bardzo nie jest...

a moja corka sobie wczoraj znalazla kawalera chlopczyk za nia chodzil ja patrze w pewnym momencie a on ja sciska i caluje szczeka mi opadla hehehe... dzieci to potrafia

ja mam problem jedynie z malej fruzyra bo jej sie kreca wlosy i kurcze wyglada jak szopen czasem hehehehe... balagan jeden a sa za krotkie by jakos podpiac

dobra ide robic sobie salatke
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-25, 21:43   #2150
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

o a ja juz sobie salatke zrobilam i teraz zajdam i popijam winkiem. w sumie to pozna troche ta kolacja ale teraz mlody jakos tak pozno chodzi spac ze zanim sprzatne bajzel to juz sie 22 robi.

Cytat:
Napisane przez susola Pokaż wiadomość
Papryczko sto lat
kasiu a czemu on tak krzyczal? jesc nie chcial? czy przez os innego?
sluchajcie mam takie pytanie- z pozoru banalne i moze sie wydac smieszne- ale mnie interesuje- w jaki sposob wasze dzieciaki siadaja?tzn- czy jak leza na pleckach to od razu siadaja czy najpierw obracaja sie na brzuszek a pozniej dopiero siad?- bo moj robi jak w drugim przykladzie i teraz daje mi to troche do myslenia...
wrzeszczal bo nie chcial jesc a ja go posadzilam w foteliku. jak sie uspokoil to zjadl ze 3 lyzeczki i tyle bylo jedzenia. choelrny zab to wszystko jego wina. matko takie dziaslo bialo i napuchniete a on paskudnik nie chce wylezc

alek siada najpierw obracajac sie na brzuch a dokladnie z czworakow.

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;12032391]
co do suchej skóry, to młody też od paru dni ma suchą skórę na policzkach i na jednym łokciu, dałam mu do spróbowanie ogórek i mandarynkę i myślę że to to...

dominikowa - dobrzę Cię rozumiem z tym kopaniem, plewieniem sianiem... mam to codziennie... ale tak jak napisałaś będziemy miały własne warzywka ja wczoraj sadziłam zioła

co do szczepionki na ospę, to zazwyczaj szczepi się nią dzieci które mają zaburzoną odporność i często choruję, albo dzieci z grup ryzyka - a tak jak wszystko jest ok, to radziła żeby nie szczepić bo i tak przez te dwa lata dziecko ma mnóstwo szczepień obowiązkowych i powinno ospe przejść bo nabierze wtedy własnej odporności.

Madabell - dzięki wielkie za pomoc i wsparcie - jako jedyna odniosłaś się do mojego problemu szukania opiekunki - wczoraj byliśmy umówieni z dwoma - jedna odwołała wizytę, druga zamiast o 13 przyszła o 16 jak byliśmy na spacerze ...
ech stresuję się tym coraz bardziej...

dziewczynki - co do samodzielnego zasypania to mogę tylko opisać jak to u nas wyglądała nauka - wieczorami - od samego początku jak był malutki wieczorem wyciszaliśmy malucha, po kąpieli był zabierany do sypialni gdzie jest cisza i spokój, zapalona mała lampka, ubierany w piżamkę, zgaszane było światło, dostawał jeść i kładliśmy do łóżeczka - jak wstawał to konsekwentnie odkładaliśmy go z powrotem, czasem trwało to wiele razy, czasem zasypiał od razu, czasem był jeszcze głodny to dostawałam jeszcze jeść, czasem szalał jeszcze w łóżeczku, ale spokojnie odkładaliśmy go na plecki bez mówienia, zabawiania itp. trwało to długo, kosztowało mnie wiele nerwów ale się opłacało bo mały zasypia teraz bez żadnych problemów, sam w łóżeczku.
Jeśli zaś chodzi o zasypianie w łóżeczku w dzień to kiedyś już opisywałam - chyba w grudniu - że przez parę dni przechodziłam fazę oduczania małego od zasypiania w bujaczku tylko samemu w łóżeczku - to było strasznie dla mnie stresujące, ryczałam razem z nim, mały darł się w niebogłosy, co ja go położyłam i wyszłam to wstawał czy siadał i w ryk i tak w kółko i przez godzinę, z tego co pamiętam i tam nie usnął nawet ze zmęczenia, tylko opuszczaliśmy porę drzemki - pierwszy sukces przyszedł chyba jak pamiętam po dwóch dniach - zasnął już po ok 10 minutach odkładania go ... potem coraz lepiej, coraz lepiej i chyba po tygodniu zasypiał sam bez problemu. Teraz przychodzi jego pora, robi się trochę marydny, dostaje mleko na drugie śniadanie, odkładam go do łóżeczka, daję pieluchę wychodzę i mały śpi o szczegóły proszę pytać [/quote]

widzisz taka bylam zajeta problemem z alkiem i budowa ze zapomnialam ci pogartulowac pracy. z niania to problem spory. ja sie trzymam tej pani ktora mna sie zajmowala w ciazy ale niedlugo tez musze zaczac szukac nowej niania bo po przeprowadzce do domku niania bedzie miala za daleko do nas. w sobotce to doepiro bedzie wyzwanie znalezc nianie...a tobie jak idzie? dziewczyny na osiedlu pytalas, znaczy inne mamy na placu zabaw? niestety nie moge ci nikogo polecic bo sama nikogo nie znam.

usypianie wyglada u nas identycznie. jak juz wloze alka do lozeczka wieczorem to on sie kreci , marudzi ale w koncu zasypia. gdy zaczyna naparwde plakac to wyciagam go z lozeczka i przytulam tak az sie nie uspokoi, wtedy znowu go odkladam. jesli trzeba to robie tak kilka razy ale zwykle mlody zasypia sam odrazu. zanim do tego doszlo tez nie raz beczalam razem z nim zwlaszcza gdy odstawialam mu smoczek a on nie umial sam sie uspic. no i najawazniejsze-na roczek dostal ode mnie taka maskotke zabe z wylupiastymi oczami i dlugimi lapami. mlody zaraz sie do niej przytula i spi z nia cala noc. jak nie moze zasnac to gryzie jej oczy nawet przez sen targa ja ze soba po calym lozeczku i spi przytulony do niej. w dzien zaba spi w lzoeczku i jak mlody sie do niej dorwie to kladzie sie na niej i mowi "nyny"

dzisiaj dzionek calkiem fajny choc alek zjadl rekordowo malo ale postanwoilam ze sie dzisiaj tym nie przejmuje. i zaraz wieczore byl milszy. do tego mlody zaczyna wolac sisi. na razie wola tylko wtedy gdy juz sie posiusia w pieluche i to nie zawsze ale juz postep nie?
dla odmiany rozmontowalam mu jego krzeselko do karmienia i teraz ma krzeselko i stoliczek. jest zachwycony zlazi i wlazi na nie na okraglo.a pod stoliczkiem sie chowa. ale nie pomoglo to w jedzeniu choc ubaw mam z niego po pachy

czy wasze dzieci tez tak ganiaja za pieskami, kotkami i ptaszkami? ja dzisiaj prze 40 min lazilam za wroblami ktorym sie nie chcialo uciekac daleko przed alkiem i tylko sie przemieszczaly w obrebie podworka...
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-26, 09:40   #2151
papryczka
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

dzieki wszytskim za zyczenia! (mala migotko: wszytsko jest kwestia czytania postow )

kasia_sloneczko: no masz racje, ze pomodora i ogorka jeszcze nie podalam, choc mnie kusi.... ale te suchosci to ona miewa juz od jakiegos czasu. np. jak miala chyba ze 3 miesiace, to odstawilam caly nabial (byla tylko na piersi) na miesiac i w sumie jakichs spektakularnych efektow nie bylo. potem po prostu mniej go spozywalam. nie miala tego, pozniej znow troche miala. teraz ma juz dluzszy czas i mnie to martwi. to nie sa czerwone plamy, tylko po prostu taka such skora, szorstka. na policzkach llekko sucha, na dloniach dosc mocno, poza tym na lydkach i rekach. musze poczytac dokladniej o tym azs...
co do pieskow i kotkow, to mala tez szaleje. jak jedziemy wozkiemi i spotykamy jakiegos pieska, to jest tak wielkie zainteresowanie, ze nie moge go po prostu minac, musimy stanac i ona gapi sie do momentu az zniknie nam zwierzak z pola widzenia. jak jest blisko to oczyiwscie cala happy. tesciowie maja dwa psy, to robi z nimi co chce, hehe. ptaszki jej juz przeszly. kiedys bardzo ja fascynowaly, teraz jakby mniej.

teso: nic nie pisalam o opikeunkach, bo nie znam tematu. nie interesowalam sie, ale tez przerazalaby mnie wizja takiego krotkiego czasu na znalezienie niani. zycze powodzenia!

gosiaczek: proszku nie zmienialam, od poczatku uzywam loveli. co do mojej alergii, to ja mam na pylki i objawy sa inne (katar, pieczenie oczu itp.), ale fakt, ze moze miec inna alergie. tak, jak kasia_sloneczko napisala, w tym wieku to zwykle sa alergie pokarmowe, niestety. tez wolalabym aby to byl proszek czy cos w tym stylu. lekarka mowila, ze nawet jakis skladnik cebionmulti (nie pamietam teraz nazwy) to moze byc, odstawilam wlasnie to. ale to by bylo zbyt piekne....
co do spania, to ja nie rozumiem tego dziecka, bo w nocy pobudki, a w dzien snu tez niewiele... kiedy to sie skonczy? ostatnio znow ma dlugie przerwy, np. dzis w nocy miala dwie pobudki, z czego jedna trwala 1,5 godziny - szalu dostawalam juz. a jak bylam na szczepieniu, to jedna kobieta przyszla po mnie z synkiem w tym samym wieku i mowi, ze jej syn to spi 11 godzin bez przerwy, jak sie bawi, to potrafi 3 godziny samodzilenie sie bawic oblozony zabawkami , corka zreszta taka sama byla, wiec ona ma luz z dziecmi i mysli juz o trzecim!

susola: moja tez zwykle siada z pozycji na brzuszku, ale z plecow tez daje rade. jednak wygodniej jest jej z brzucha.

wracajac do zasypiania, to u mnie to wygladalo tak, jak u teso - uczylam od malenkosci. zasypia sama wieczorem i w ciagu dnia tez.

jeszcze mi sie przypomnialo, ze poruszalyscie inne tematy - w kwestii auta, to ja akurat mam klime, wiec nie mam problemu, ale gdybym nie miala, to nie otwieralabym raczej okna od strony dziecka. najlepiej miec wtedy szyberdach. z bocznego okna wieje za mocno, wydaje mi sie. ja przynajmniej sama nie lubilam nigdy jechac z pootwieranymi oknami - lepiej chyab rozebrac i lekko uchylic gdzies dalej okno.

co do mycia zebow, to moja w wannnie sobie jezdzi szczoteczka taka z canpola, ale mam juz kupiona dla niej oral b i paste colgate od 0 lat. no ale z ta pasta sie grzye, bo nie wiem czy nie bedzie polykac... ta szczoteczka to taka, ktora dorosly powinien trzymac, a ona jest taka niedotykalska i zosia samosia, ze nie wiem czy mi sie uda... byly tez szczoteczki jordana, ktore chyba dzieci maja trzymac, bo mialy gryzaczek, ale jakos zaufalam bardziej oral b. zobaczymy, co z tego wyjdzie... na razie ona i tak je przed spaniem i w nocy z cyca, ale jak przejdzie na modyfikowane, to bede chciala jej dawc przed kapiela i wtedy porzadne mycie zabkow przed spaniem.

sinlac u nas oczywiscie nie wzbudzil entuzjazmu. ona nie lubi takich paciek typu kaszka czy kleik - zje kilka lyzek, ale nie przepada. oczywiscie dodawlam owoce, ale mimo wszytsko. za to potem potrafi od razu zjesc np. 7 biszkoptow, wiec woli konkretne rzeczy do reki, do gryzienia. widzialam przepisy z sinlaciem, ale tam sie zypie minimalne ilosci, wiec nie wiem czy to spelnia role podtuczania? jak podajecie sinlac? (pytam te osoby, ktore daja)

ray: co do fryzury malej, to mam podobny problem. a historia z chlopcem niezla.

a wracajac do wozkow, to znalazlam maclarena xt na stronie irlandzkiej za 150 euro! model z 2008 roku. zlozylam zamowienie u szwagra, ktory przylatuje 2 maja, wiec bede juz go niedlugo miala. wkurzylam sie na polskich sprzedawcow, bo po podwyzce maclarena na modele nowe z 2009, nasi sprzedwacy podniesli tez mocno ceny tych wozkow z 2008, choc wiadomo, ze zalegaja im w magazynach. zarabiaja wiec niezle.
papryczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-26, 20:57   #2152
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Pparyczko wiesz co przypominam sobie ze mi lekarka tez mowila kiedys ze mam mlodemu odstawic cebion i wogole wszystko co ma wit c bo czasami jej nadmiar powoduje podobne objawy jak AZS. moze sprobuje tego. chociaz to bardzo trudne bo dziecku przez min. 2 tyg nie mozna dawac zadnych owocow ewentualnie pieczonego banana. mam nadzieje ze u was to inna alergia niz skaza bialkowa bo strasznie utrudnia zycie...

ah jeszcze wracajac co klimy to jak mlody sie urodzil mielismy auto bez klimatyzacji. jak slonce grzalo to alek stale byl mokry. tylko on wtedy byl malutki wiec okrywalam go kocykiem przy wyciaganiu z auta i ladowal w wozku a wiec nie mialo go jak zawiac. pamietam ze pieluchy za plecy nic nei dawaly, a owteiralismy ewentualnie tylne okno tak zbey na alka nie wiealo. szyberdachu nie mielismy. teraz jak mamy klime i mlody spi w aucie to i tak budzi sie spocony choc nozki i raczki ma chlodne to kark mokry. musze go wtedy przebierac zanim wyjdziemy z auta. zawsze mam zapasowe ubrania dla niego.

mlody dzisiaj bardzo ladnie jadl, boshe zaraz inaczej sie czuje jak on tak normalnie je. nie martwie sie tak o niego i jestem mniej nerwowa. pewno sie za bardzo tym przejmuje ale nie potrafi inaczej...

ale mielismy dzisiaj przygode. bylam u kuzynki meza 20 min drogi od swidnicy. bylimsy tam troche a jak przyszla pora drugiej drzemki alka spakowalam go do auta i mialam jechac. mlody zaczal sie buntowac ze siedzi w foteliku i marudzil zeby mu dac kluczyki od auta. nie raz sie nimi w domu bawi. wiec zegnalam sie ze wszystkimi i bez zastanowienia dalam alkowi klucze od samochodu. zastrzanelam drziw i obeszlam auto z drugiej strony. chce wsiadac a tu drzwi zamkniete. wszystkie drzwi zamkniete a mlody w srodku z kluczami lo matko i co teraz. klucze do domu zamkniete razem z alkiem. odpadala opcja wrocenia do domu i przywiezienia zapasowych kluczy. mlody zaczynal sie nieceirpliwic ze nie wsiadam. jak glupia robilam do niego miny zeby nie plakal a chlopaki w tym czasie probowali otowrzyc auto. niby fajnie bo samochod mamy nowy i ze wszystkimi zabezpieczeniami ale w takiej sytuacji lepszy bylby stary grat. nic nie mogli zrobic. mlody na szczescie byl zmeczony i jak spiewalam mu przez szybe kolysanke to zasnal. przyjechal technik od wlamywania sie do aut i wyobrazcie sobie ze tez mu sie nie udalo wlamac do auta. podwazyli drzwi (te ktore mam uszkodzone po wyjezdzie do norwegii i czekaja na wymiane) i wsadzili drut do sordka ale klamki sie nie udalo otworzyc przez te zabezpieczenia. mlody kluczyki rzucli gdzies miedzy siedzenia. juz mielismy szybe wybijac ale udalo nam sie ustalic w ktorym miejscu leza klucze i ten technik po centymetrze wyciagnal je ze szpary dlugi drutem a potem do okna. przy oknie pojawil sie kolejny klopot bo klucze sa w formie pilota a ten nie miescil sie przez szpare. wiec jak chirurg drugim drucikiem koles rozmontowal tego pilota wewnatrz auta i wyciagnal kluczyk z pilota. wreszcie udalo mu sie otowrzyc samochod. trwalo to wszystko 1,5 godziny. w tym czasie mlody spal. auto szczesliwie bylo zaparkowane w cieniu. zoladek zawiazal mi sie na supel ze strachu. dobrze ze wszystko sie dobrze skonczylo. juz nigdy wiecej nie popelnie takiego glupiego bledu, najadlam sie strachu. ten facet mowil ze to juz siodme dziecko w jego karierze, a ostatnia matka mdlala mu podczas owteirania drzwi. zla bylam na siebie jak cholera. glupia baba ze mnie i tyle

i tym radosnym akcentem zegnam was dziewczynki na dzisiaj
dobranoc

ps.gosiaczek wtorek aktualny?
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-26, 21:08   #2153
fredziunia
Rozeznanie
 
Avatar fredziunia
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 783
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Ja tylko na chwilke
papryczko: spoznione ale szczere zyczenia urodzinowe , wszystkiego naj naj naj no i przespanych nocek zycze

Mnie ostatnio rozlozylo (zarazilam sie od malego) czuje sie fatalnie, niemam sily na nic chodze oslabiona z bolem glowy, miesni i ogolnie do ... no i jeszcze mlody ostatnio tez jakis taki dziwny zrobil sie jakis piskliwy, zlosci sie o byle co i ciagle musze przy nim byc , dawniej chociaz chwile sie sam pobawil a teraz za nic jak tylko wyjde np: do kuchni zamieszac zupe on zaraz zamna idzie i juz marudzi mam nadzieje ze to reakcja na leki i jak juz wyzdrowieje to bedzie taki jak dawniej

Ok mykam bo mlody wkoncu zasnal wiec moge troche odpoczac , pozdrawiam
fredziunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-26, 21:42   #2154
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

papryczko - spóźnione, ale też najlepsze życzenia.
Fajnie, że dołek masz za sobą

Jeśli takie "humorki" się powtarzają - może potrzeba Wam trochę dystansu do macierzyństwa, dzieci, zajęcia się też innymi sprawami. Myślę, że często mamy, które bardzo są skupione na dzieciach, bardzo się starają dbać o ich rozwój na każdym polu, narażone są na takie nastroje, dołki właśnie - gdy pojawia się jakiś - nawet - obiektywnie - niewielki problem. Może dajcie sobie trochę więcej luzu w tym temacie. I prawo do błędu, zmęczenia, irytacji. Skoro staracie się jak najlepiej dla swych pociech, tyle nimi zajmujecie, przemyśliwujecie na wszelkie tematy z nimi związane - jesteście dobrymi mamami i basta.
Kiedyś był tu gdzieś taki wątek "czy jesteś mamą idealną" i większość odpowiedzi było, że nie bo ideałów nie ma. A ja napisałam że właśnie tak - że jestem mamą idealną bo kocham swoje dziecko nad wszystko, dbam o nie jak mogę najlepiej, ale jednocześnie mam świadomość, że czasami popełniam błędy i daje sobie prawo do nich i do "zmęczenia tematem". I tego się trzymam

W temacie niani - teso gratuluję pracy - ale też nie wyobrażam sobie jak w krótkim czasie znaleźć dobra nianię. Ja mam na szczęście babcie i dziadków.

azs to jest niestety temat rzeka i co gorsze niewielu lekarzy się na tym zna - a wręcz każdy niemal lekarz w przypadku jakichś objawów skórnych podejrzewa/diagnozuje azs bez zastanowienia i sprawdzenia innych możliwych przyczyn - chociażby pasożytów właśnie - nota bene na tym też mało który się zna - w każdym razie w razie takich podejrzeń u swoich dzieci zadbajcie o wiarygodne badania.

kasia - a Alek przybiera na wadze? rośnie? jak wyniki chociażby hemoglobiny? (przeprasza, jeśli już pisałaś a przeoczyłam) - to znaczy czy to jego niejedzenie jest obiektywnie groźne dla zdrowia? A może zrób właśnie dobre badania w kierunków pasożytów? (znaczy u dobrego parazytologa).

Ja nie dbam o ochronę uszek bo zgadzam się, że nie z powietrza bierze się ich zapalenie. Milka nosi na głowie chusteczki lub przewiewne bawełniane kapelusiki - a to jako ochrona przed słońcem teraz.

Milka też bardzo lubi zwierzaki i wygląda ich na dworze.

Co do zasypiania - moja zasypia raz-dwa, w dzień nadal w wózku - po 0k 2 h.
Siada z pozycji leżącej albo czasami przewraca się na brzuszek i dopiera siada.

Co do "grzebania" w ziemi - posiałam trochę kwiatków na własnej ziemi - o mało nie nabawiłam się odcisków od skopywania małej grządki Respekt, dziewczyny - żałuję, że nie mam tyle czasu albo samozaparcia, by wyhodować własne jarzynki.

O czym to jeszcze pisałyście?
Co do dotykania dzieci to też jestem na to strasznie cięta - reaguję od razu - odsuwam się z dzieckiem, odwracam - tak aby zrozumiano o co chodzi albo grzecznie zwracam uwagę - znaczy mówię - proszę małej nie dotykać - dla mnie to nie do pomyślenia dotykać obce dziecko - tak jak i dorosłego:confu sed:

edit: kasia- "niezła" przygoda. No i widzisz - może z tym niejedzeniem Alka to nic poważnego - znaczy może to zależy od jakichś jego humorków?

fredziunia - zdrowia dla Was
__________________
Córeczka wizażanki potrzebuje Twojej pomocy !!!
POMÓŻ KAROLINCE !!!
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-26, 23:08   #2155
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

mialam juz isc spac ale wrzuce troche fotek mlodego, dawno tego nie robilam. na jednej widac jak Alus je...a wlasciwie to nie je...
no i sa fotki z roczku i jedno z norwegii gdy jeszcze nie byl chory
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg alek je.jpg (39,0 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg alek i polarnik.jpg (35,8 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg alek w pilkach.jpg (67,0 KB, 11 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg alek z mama.jpg (28,0 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg roczek alka.jpg (65,4 KB, 20 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg nasza rodzinka.jpg (48,4 KB, 18 załadowań)
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-27, 08:23   #2156
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

boze swinty kasiu co za "przygoda"... moja mala tez lubi klucze, zawszez jak wychodzimy gdzies i zamykam dom to ona z wyciagnietymi rekami czeka, az dam jej klucze. od auta nie daje bo mam immobilajzer troche popsuty i przy upadku jakas srubka wypada i trzeba go rozmontowywac... wspolczuje, ale dobrze ze alek chociaz zasnąl... a ten mechanik t o niezly magik ze drucikiem rozbroil klucze w kazdym badz razie- dobrze, ze sie udalo...

fotki super! a wtoprek jak najbardziej aktualny. Tylko wez sobie obiad dla malego, ja mam sloiki tylko, chyba ze cos mu znajdziemy ze sloikow. Daj znac jak bedziesz niedaleko, nr chyba ci juz kiedys dalam na prv...?

my wczoraj bylismy w górkach u znajomych, -powwietrze górskie dzial na hankę jak srodki nasenne sopala ponad 2 godz my w tym czasie moglismy zjesc spokojnie grilla, pogadc, poleniuchowac bylo fajnie specjalnie dla hanki zostal nadmuchany gumowy zamek ale nie chciala sie w nim bawic wiec juz wiem ze jej takiego nie kupie, moze troche wiekszy, z mniejszym dnem...

ja w aucie mam popsuty szyberdach, ale juz oddalismy auto do mechanika i bedzie naprawiony tylko nie wiem kiedy bo napraw jest sporo. od strony hanki nie otwoeram okna, uchylam jak stoimy a jak ruszamy to zamykam, z tylu nie mam otwieranych szyb (2 drzwiowa honda) a juz mniej niz body nie moge jej zalozyc... jak byla malutka to jezdzila w samym bodziaku, bez skarpet itp ale to w dlugą trase (do mojej mamy) no a teraz zakladam jej body i portki...tez ją przebieram jak sie mocno spoci (jesli nie spi bo jak spi to plecki przykrywam, szybko do wozka przekladaM I przykrwam kcoem czy pledem cienkim) ale w takim malym aucie to troche graniczy z cudem... no ale jakos dalam rade ostatnio

paryczko to ta baba nma sielanke z dziecmi... tez bym tak chciala... moja na tylu nie usiedzi w jednym miejscu dlyuzej niz 4 min ciagle ja nosi, wszedzie musi wejsc, cos zbroic

a szczoteczki ja mam zwykle, ddla dzieci- z miekkim wlosiem, ale kupie jej jakas bajerancką, kolorową. ona etz zosia samosia i nie daje komus trzymac...musi sama i wcale nie myje tych zebow tylk gryzie szczoteczke a co do polykania pasty wydaje mi sie ze na pewo bedzie plykac chyba ze jest na tyle kumata zeby rozumiec slowo wypluj, moja np. nie

oka ide napic sie kaaaawusi moze potem zajrze, pozdr. Kasiu czejkam jutyro na odzew, daj znac o ktore j mniej wiecej bedziesz:
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-27, 09:24   #2157
dominikowa
Wtajemniczenie
 
Avatar dominikowa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 449
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

kasiu -ale musiałas sie zestresować, masakra. dobrze ze alkowi wrócił apetyt.

za to Majka ostatnio strasznie widziwia przy jedzeniu, pewnie jakis skok znowu. i nauczyła sie mówić kot ale bardziej wychodzi jej kat tak jakby po angielsku .

uciekam bo sie obudziła
__________________

30 w 2016
dominikowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-27, 10:58   #2158
madabell
Zadomowienie
 
Avatar madabell
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 617
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Treść usunięta

Edytowane przez madabell
Czas edycji: 2010-02-22 o 21:58
madabell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-27, 11:02   #2159
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

madabell jedziemy do zaniemyśla... nie wiem czy to blisko poznania?? heh spadam bo mam duuuzo sprzatania!
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-27, 11:21   #2160
Eenax
Zakorzenienie
 
Avatar Eenax
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pętla Wron
Wiadomości: 7 141
GG do Eenax
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Przez miesiąc mnie nie było i bardzo chciałabym złożyć życzenia kochanym roczniakom.
Sporo spóźnione ale gorące i szczere.

Z okazji urodzin życzę wszystkiego najsłodszego, dużo szczęśliwych dni pełnych zabawy i śmiechu oraz wokoło samych dobrych ludzi ktorzy potrafia sprawić byście sie wspaniale bawiły a wasze buzie zawsze były roześmiane.

Najlepsze zyczenia dla: Hani, Ignacka, Bartusia, Zosi, Marko, Zuzi, " córeczki papryczki", Basi.

Jak tylko uda mi sie znaleść kilka minut czasu to napisze co u Nas sie działo kiedy byłam nieobecna.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy
Wpełza do jamy,
A w dżunglach wilgoć mszy grobowej,
Dym kadzidlany. ...



czarne kredki
Eenax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:20.