Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II - Strona 85 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-06-22, 11:57   #2521
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

ray są ceny podane, z prawej strony przy opisach :
Cennik:
Od 27.06.09r - 22.08.09r - 220 zł./za 5 osób/za domek

wiec mysle ze cenowo ok my z racji tego, ze bylismy przed sezonem to placilismy jeszcze mniej.

susola my wyruszylismy z wroc o 6 rano i Hania zasnela po jakiejs godzinie, w trasie spala lacznie dwa razy ale nie wiem po ile, mielismy jeden duzy postoj, dzieciaki biegaly (i to dpiero za poznaniem) a tak to male postoje na siku (nasze) bez wyciagania z fotelkika, zniosla calkiem dobrze. wracalismy natomiast w nocy poniewaz mala zahcorowala i trzeba bylo wracac szybko i wyruszyklismy o 20.30 mala zasnela od razu i spala do 00.30, potem sie obudzila i nie spala do 02.30 i miala duze problemy z ponownym zasnieciem, raz ze byla chora i kaszlala caly czas co jej nie pomagalo zasnac a dwa ze bylo jej strasznie niewygodnie, plakala caly czase, wiercilas sie i w koncu ze zmeczenia padla i spala tak do 4 razno czyli do przyjazdu do domu. przelozylam ja w ubrankach do lozka i spala do 9.
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 17:27   #2522
papryczka
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

ja tak na chwilke tylko.

widze, ze znow sporo choruszkow wsrod pierwiosnkow! niech wracaja do zdrowia!

jeny, jak tak czytam o tych chorobach, to naprawde nie moge uwierzyc, ze los nam dotad oszczedzil choroby dziecka! bo moja corka od urodzenia zdrowa jak ryba! oby tak dalej!

chcialam napisac mamom uzywajacym pampersy, ze w tesco 2 x jumbo pack kosztuje 84,99 pln, wiec warto sie zaopatrzyc.

pozdrawiam!
papryczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 19:24   #2523
dominikowa
Wtajemniczenie
 
Avatar dominikowa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 449
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

kurcze strasznie dawno mnie nie było, chyba jeszcze mnie pamietacie?

po pierwsze - duuuuuuuuuuzo zdrowia dla pierwiosnków i mam

u nas dużo zmian. maja strasznie szybko sie rozwija, biega, wspina się wszędzie, coraz częściej robi kupki i siku do nocnika, oczywiście nie za każdym razem, ale już nie zmieniamy jej pieluch tak często, bo po prostu sa suche.
dużo mówi, pokazuje ile ma latek, jak liczy na paluszkach (po swojemu), pokazuje jaka duża urośnie, długo by wyliczać... taki mały z niej zbój, ale i ma takie dni że podejdzie i sie przytuli.

nadal próbuje mała odstawić ale z marnym skutkiem, chyba obie nie jesteśmy na to gotowe.
mała migotko, wiem co czujesz, tez teraz często sie zdarza że po powrocie z pracy Maja woli być z babcia niż ze mną, przykre to bardzo, ale jest z nia czasem i 9 godzin dziennie.
plusem jest to że babcia dużo ją uczy i zdaje sobie sprawę że ma duzy wpływ na jej wychowanie, nie do końca zgodny z moim, ale chyba to tak jest że babcie pozwalaja na więcej niż rodzice. Ogólenie nie mam do tego zastrzeżeń ale ja w kilku przypadkach postąpiłabym inaczej i nie myślcie sobie że odpuszczam, zwracam teściowej uwage jak cos mi sie nie podoba.

uciekam bo słysze że maja cos jęczy

aha ta gorączka była od zębów, nic nie wyszło ale dziąsła ma spuchniete na maxa, nawet znośnie to przechodzi
__________________

30 w 2016
dominikowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-23, 12:52   #2524
ula b
Raczkowanie
 
Avatar ula b
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 204
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

cześc dziewczyny
ja tylko na chwilkę,nadrobiłam dziś tygodniowe zaległości,ale jakoś po ostatnich przeżyciach nie potrafię zebrac się,żeby coś więcej napisac widziałam jednak,że piszecie o alergii.nie wiem ,czy pamietacie jak martwiłam się,że Olo ma alergię na nabiał,bo miał suche plamy na rękach i nogach i jakstosowałam zyrtec i emolium(które go bardzo uczuliło),chlorchinaldin, masc witaminową ,a nawet hydrocotizon itp.,a jak zmieniłam lekarkę to powiedziała,że to jest jakiś liszaj i aby nie stosowac diety(a stosowałam),a tylko natłuszczac te miejsca.Więc natłuszczałam jedynie maścią witaminową i zaczęłam Ola kapac (stosując tylko balneum)raz na dwa,albo nawet 3 dni(oczywiscie przemywałam Go chusteczkami).Ostatnio moje dziecko nawet dostaje płatki na mleku krowim,a po suchych plamach ani śladu

współczuję małym chorowitkom

pozdrawiam
ula b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-23, 13:48   #2525
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Hej, ja też z doskoku (z pracy).
Zdrowia dla maluszków. Straszna sprawa te choróbska.

gosiaczek - dzięki za namiary Jeszcze się nie zdecydowałam, ale jak patrzę za okno to mam małą ochotę na Bałtyk. A to byłyby optymalne wakacje dla nas w tym roku - oby tak się zrobiło prawdziwe lato!

Moja biega w skarpetkach albo na bosaka - nie ma problemów.

Bardzo fajnie się bawi np. lalkami, wózkami, no i w piasku. Co raz więcej powtarza po nas - właściwie wszystko próbuje. Dużo jej wychodzi - lampa, zosia, co dzień coś nowego. Czasami uda jej się powiedzieć "Marcel" ale nie zawsze. Cwaniara zdaje sobie z tego sprawę - jak jej powiemy powiedz Marcel to ta częściej mówi mama albo tata i się śmieje.
Próbuje też puszczać oczko ale wychodzi jej z tego śmieszne mruganie. I w ogóle jest straszna zgrywuska.

mała migotko - czasami może dziecko potrezbuje bardziej kontaktu z inną osobą niż mama. Jeśli takie sytuacje powtarzają się ciągle (że mała nie chce do Ciebie tylko do babci) to przeanalizuj kto, kiedy i jak się mała zajmuje. Głowa do góry

Pozdr.
__________________
Córeczka wizażanki potrzebuje Twojej pomocy !!!
POMÓŻ KAROLINCE !!!
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-23, 14:47   #2526
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

ula wspolczuje, ale dobrze ze sie leczy,. z tego co wiem to kokochana tez kapala swoja hanie raz na kilka dni. ma nadzieje, ze u was bedzie wsytsko OK.

dominikowa, pewnie ze pamietamy + ja tez wczoraj uczylam moja mala liczyc, pokazala raz ile ma latek (paluszkiem) ale juz potyem nie chciala. MOja tesciowa tez ją duzo rzeczy uczy i niestety musze przyzbnac, ze prawie wsyztsko co mala umie nowego to tesciowa ja uczy...ode mnie jakos nie chce nic zalapac, za to małpuje tez. Pokazuje jezyk (tesciowa ja nauczyla) a ja ja nauczylam robic ee (jak sie robi kupe) i jak nop ja jestem w lazience to ona przybiega i wola EE EE tak glosno i z przejeciem niewazne co ja robie w tej laziece zawsze jest EE (wczesniej bylo SISI) i wogole sobie upodobala nasza lazienke i jak tylko widzi otwarte drzwi to leci. jak sa zamkniete to wali ekami, nauczyla suie tez pukac do drzwi. bardzo ladnie jej wychodzą wszelkie slowka koter maja w sobie literkę "K". ponoc jest na bardzo trudna dla malych i wiekszych dzieci tez ale ona od bardzo dawna ladnie wymawia K. ale nie mowi calych wyrazow. ostatnio zaczela mnie nazwyac NANA.... troche mi przykro z\e nie mowi mama (czasem jej sie zdarzy) i ze czasem na tesciowa mowi mama. Tesciowa sie cieszy i jej nie poprawia, za to ja jej zwaracam wtedy uwagę ze to JA jestem mama a nie ona) +

dzis za to byla bardzo nieprzyjemna sytuacja, mianowicie hanka jak czym rzuci ze zloscia to ja jej mowie stanowczo aby podniosla, bardzo czesto nie chce i zaczyna sie cyrk: rzucanie sie na ziemie, walenie nogami, rekami (dzis probiowala glową) darcie sie w nieboglosy i za nc nie chce podniesc tej rzeczy. ja nie ulegam poki mi nie poda tego, co rzucila. CZasem jest to po 5 minutach a czasem tak jak dzis- rekord- po 25 minutach,. nawet ja nagralam bo chcialam pokazac mezowi jak ona sie okropnie zachowuje... ja siedzialam i jej powtarzaklam "hania podaj mi tapaste co rzucilas" "hania podaj paste" i tak non stop przez 20 min, a ona dalej zswoje, odlozylam ja dio lozka i pwoeidzialam ze jak sie uspokoi to ja -przyjde i wtedy mi da paste, ja jej dam buziaka i bedzie po sprawie, ta dalej nic, wyszlam (paste jej polozylam do lozeczka) i za kilka minut ucichla jka przyszlam mowuie "hania daj mi ta paste" podala i sie przytulila...wiec chyba dobrze postapilam, skoro podala? czy nie powinnam jej tak "stresowac"???? ja sie z drugijej strony boje, ze jak jje bede ulegac jak ona czyms w zlosci rzuci to ze bede miec tylko gorzej.... ehhh troche mi zle z ta cala sytuacja, ze tak sie darła o glupią apste przez pol godziny prawie....

Edytowane przez gosiaczek071
Czas edycji: 2009-06-23 o 14:48
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-23, 18:28   #2527
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

hej

ula ja tez swojej corki codziennie nie kapie glownie to tak co 2 dni albo 3... no chyba ze sie w piasku wytarza czy spoci to wtedy i codziennie ale ogolnie co 2 -3 dzien.

gosiaczek moja tez sie rzuca szczegolnie jak nie chce isc w te strone co my, ja wtedy mowie ze ma sie podniesc i znow biore za reke i znow w nasza strone po ktoryms razie ulega, c do sprzatania to ja jeszcze jej nie kaze sprzatac po sobie czasem, ale ona glownie wpada do pokoju jak szatan i wyrzuc wszytko wiec by i tak nie dala rady tego wszystkiego najczesciej mi po prostu pomaga i jej pokazuje co gdzie trzeba wlozyc

moja tez nie choruje odpukac!! chorowala raz a tak czasem katar rzadko, moze tez dlatego ze ja jej tak nie szczelnie nie trzymam tzn czesto czapke na dworzu zdjemie, albo chustke itp ostatnio zapomnialam uchylone okno zamknac na noc, w polowie nocy weszlam a tu zimno amala spi, balam sie ze bedzie chor jak nic ale nic jej nie bylo taka chyba zahartowana jest

u mnie tez mala uwielbia platki na mleku krowim czasem jej daje jak zobaczy ze ja jem
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-06-23, 18:34   #2528
NIUNCIO
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 708
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Dzieciaczki rosną i nas próbują ile można. Ja po wizycie z Zosią na szczęście jest czysta to tylko wirus katar i kaszel natomiast przez te śluzowate kupy kał Zosi do zbadania czy nie ma bakterii .
Dzisiaj byłam świadkiem słodkiej sceny Zosia długo nie widziała Basi i jak Basia przyszła to szybko do niej podbiegła i się przytuliła
__________________
Zosieńka i Basieńka moje słoneczka na każdy dzień

www.perfekta-kolagen.pl



Stawiamy Adusię na nogi
Przypominam się z 1% dla Aduchy odnośnik znajdziecie tu: http://karka79.googlepages.com
NIUNCIO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-23, 20:42   #2529
papryczka
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

gosiaczek: bylas twarda, nie powiem. moja raczej sie slucha, jak kaze jej cos podniesc, a jak nie, to na razie przymykam oko.

co do kapieli, to mloda jest kapana codziennie. sama biore kapiel kazdego dnia, wiec nie wyobrazam sobie aby dziecka nie kapac. jednak w przypadku chorob skornych jest to czasem niewskazane - tak jak u synka uli b albo mojej bratanicy.
a tak przy okazji, to moja tez juz nie ma tych suchych plamek na dloniach, policzkach i lydkach - nie wiem dokladnie czego to zasluga, ale znikly. a nabial wcina.

ray: moja tez hartowana - od urodzenia codziennie na dworze, a czapek za czesto nie nosi. ja nie jestem zwolenniczka zaslaniania uszu. teraz nosi jedynie cos gdy slonce jej w glowke swieci, ale uszy ma zazwyczaj odsloniete (no chyba ze jest zima). zwykle jednak mijam dzieciaki w czapkach po same uszy, albo co gorsza, w autach...

jak wam idzie obcinanie paznokci? czy dzieciaki znosza to spokojnie czy musicie kombinowac aby je w tym czasie czyms zajac? bo ja zwykle daje jej do jednej reki cos do jedzenia, maz robi miny i cos tam jej pokazuje, a i tak marudzi przy tym i szarpie reke... ze stopami podobnie.
papryczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-23, 22:29   #2530
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Cytat:
Napisane przez papryczka Pokaż wiadomość
gosiaczek: bylas twarda, nie powiem. moja raczej sie slucha, jak kaze jej cos podniesc, a jak nie, to na razie przymykam oko.

co do kapieli, to mloda jest kapana codziennie. sama biore kapiel kazdego dnia, wiec nie wyobrazam sobie aby dziecka nie kapac. jednak w przypadku chorob skornych jest to czasem niewskazane - tak jak u synka uli b albo mojej bratanicy.
a tak przy okazji, to moja tez juz nie ma tych suchych plamek na dloniach, policzkach i lydkach - nie wiem dokladnie czego to zasluga, ale znikly. a nabial wcina.

ray: moja tez hartowana - od urodzenia codziennie na dworze, a czapek za czesto nie nosi. ja nie jestem zwolenniczka zaslaniania uszu. teraz nosi jedynie cos gdy slonce jej w glowke swieci, ale uszy ma zazwyczaj odsloniete (no chyba ze jest zima). zwykle jednak mijam dzieciaki w czapkach po same uszy, albo co gorsza, w autach...

jak wam idzie obcinanie paznokci? czy dzieciaki znosza to spokojnie czy musicie kombinowac aby je w tym czasie czyms zajac? bo ja zwykle daje jej do jednej reki cos do jedzenia, maz robi miny i cos tam jej pokazuje, a i tak marudzi przy tym i szarpie reke... ze stopami podobnie.
ciezko bylo...zreszta ona sie tak darla ze naprawde cioezko bylo tego sluchac...ale poskutkowalo, dzis jak zrzucila z premedytacją kredke na podloge (byla w krzeselku) to ja wyjelam, postawilam na podlodze i powiedzialam "hania podnies tą kredkę" a ona bez zadnych fochow odrazu podniosla i mi dala mam nadzieje, ze bedzie tak juz caly czas robic... jak np ona fochuje przy mezu to on ją sadza w jedno miesjce np na zabawke (mamy takie duze pluszaki) i mowi ze ma tam siedziec dopoki sie nie uspokoi, ona zaraz przestaje i zaczyna sie ladnie bawic czy cos tam innego robic...

maz tez jest kozak-musze mu przyznac, nauczyl ją zasypiac samą. po kapieli buierze ja do lozeczka i mowi jej "Hania teraz idzie spac, doobranoc" i ją kladzie na poduszke, przykrywa. Jesli ona wstanie to stanowczym glosem mowi "hania nie wstawaj!!!" wtedy ona chwile beczy i zaraz sie kladzie i zasypia. góra 10 minut u mnie sie tak nie da, jakbym ja jej powiedziala cos takeigo to by sie zaczela smiac...ona zcesto sie ze mnie smieje, jak jej cos zakazuje lub mowie zeby tak nie robila... heh... aparatka mala

co do kąpania...tez jestem zwolenniczka codziennych kapieli, jesli dziecko jest zdrowe. nasze maluchy są mega ruchliwe i napewno sie pocą i taka kąpiel to fajne odswieżenie dla ciałka, nie mowiac juz ze to rytual (przynajmniej u nas) i mala zawsze wie, ze po kapieli jest spanie. JAk Hania jest chora to nie kapie codziennie ale zawsze chociaz przemywam jej wtwdy cialko pieluchą tetrowa zamoczona w wodzie. Osobiscie nie czulabym sie komfortowo nie myjac sie a codzien.

Ray moze wlansie Ala dlatego zdrowa, ponoc "czeste mycie skraca życie"

aha ja tez daje malej czapki- ale stosowanie do pogody, jak jest megga upal to ma tylko chustke na glowie dla ochrony przed sloncem lub kapelusik. jak jest chlodniej to ma ażurkową czpeczkę. Jakos mi nie przeszkadza ze ma czapke, jak nie ma spoconej glowki itp to czemu ma nie miec... co w tym "zlego" ?moze nie zlego, tylko nie rozumiem dlaczego nie mialaby miec tej czapki? ze sie spoci, czy ze bedzie mniej odporna potem ? wytlumaczcie mi...

w aucie rowniez jej scigam na dluzsze podroze to samo z kurtką.

paznokcie... hehe nie taka łatwa sprawa.... obcinam na siłe w sumie, albo ją musze niezle zagadc. zazwyczaj obcinam po kapieli, są miekkie wtedy, maz robi durne miny itp a ja tne na szybkosci ale od ok pol roku nie uzywam nozyczek a tych malutkich dzieciecych obcinaczek. mala ma strasznie twarde paznokcie (po mezu) i nozyczki sie tępliy. Wczoraj obcinalam jej jak siedzialam na wc, ona u mnie na kolanach, maz ją oblewal wodą (pryskal) bo bardzo to lubi i jakos dala....na wyjezdzie obcielam jej jak spala- nie bylo problemu i rwno w koncu a ogolnie to obcinam jak musze- w ostatecznosci jak ma strasnzie dlugie i sie drapie, ona bardzo nie lubi jakiegokolwiek przytrzymywanjia rąk i nog, nie wazne kiedy.

niuncio dobrze, ze wyniki w normie, u nas cos kaszel nie chce zejsc...mala rzęzi ale lekarka mowila ze do tygodnia jeszcze moze sie utzrymac kaszel.... za to niespodziewanie zamiast tych trzonowych wyszedl gorny ząb, chyba czworka prawa... nawet nie wiem kiedy, bo caly czas jej sprawdzalam dolne A te skubańce idą jak żółwie... ponoc tzronowce wychodzą czterema punkcikami najpierw i HAnia ma takie 2 opunkciki w perawym i w lewym juz na mecie prawie jeden... tazke cierpi biedna, dzis podalam jej panadol, bo sie budzial co chwile i stekala... mam wyrzuty ze jej podasje panadol ale ona sie męczy...macie jakies inne sposoby na zlagodzenie bólu bez podawnia leków>??? nie chce jej truc...

ja nie dalam malej mleka krowiego jescze, tzn w postaci mleka jako takiego... bo maslo je, ser zolty czasem tez...ale jakos sie troche naczytalam o tym mleku uht i nie podaje jej...chyba, zeby dac takie z flaka? jak kiedys bylo? takie co sie przegoptowuje? co myslicie??? czy to tez szajs?

dalam jej dzis do sprobowania pasztetu dziadunia, na chlebku, zjadla pare gryzków... ogolnie to chyba musze cos jej w diecie pozmieniac bo nie chce kaszy jesc ani deserow, jedynie obiad cieply i tez nie zawsze caly.... chyba ze to przez zęby... ehhh papryczko czy podajesz amlej nadal sloiczki czy juz totalnie wsyztsko gotujesz sama?? nie ma ktoras z was jakiejs ksiazki kucharskiej dla maluchow lub swoich przepiswo gdzies pokopiowanych? nie mam pomyslow na obiady... no i duzym problemem jest brak piekarnika moge tylko sie posilkowac aptelnią i garnkiem wiocha, wiem...

ok spadam sie kapac i spac. jakby ktorąs interesowalo to w jysku są koce z WITCH za 20 zł/ i ogolnie przecyeny na posciel i poszewki, zabawki, akcesoria do domu. dzis bylam po kaldre letnią z krongborg (czy jakos tak) i zaplacilam 35 zł za jedną wiec cena spoko.

papa
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 08:01   #2531
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

gosiaczek z ta czapeczka to sie tak smialam, mysle ze to akurat nie ma zadnego wplywu czy dziecko jest zahartowane czy nie ja tez zakladam zawsze w zaleznosci od pogody ale czesto jest tak ze ona po prostu sciaga i dluzsza chwile bez niej lazi a czasem i w wietrzne dni czasem na balkon wylazi w ogole z samych skarpetkach i musze ja gonic

widze ze rady super niani wprowadzacie ostro no ja sie tak jeszcze za wychowanie nie wzielam tzn ja mysle ze ona jest za mala na takie rzeczy, nie to ze jej ustepuje itp, ale tak calkowicie nie robie wszystkiego konsekwentnie w zaleznosci od potrzeby usypia tez sama w swoim pokoju zreszta pisalam ze juz dawno spi sama w swoim pokoju my ja tylko kladziemy zamykamy szczebelki zapalamy lampke nocna i ona sie tam wywraca i usypia czasem wola nas

ogolnie to mala spi z otwartymi szczebelkami w dzien i jak wstanie to wychodzi z pokoju

z tym jedzeniem to ja nie pomoge bo przepisow nie mam ja sama cos tam kombinuje, ale przeciez nie musisz miec wymyslnych dan wedlug mnie mozesz np wyjac ugotowane mieso z zupy ja czesto tak robie np wczoraj mialam zupe kalafiarowa a potem na drugie wyjelam udko z kurczaka z zupy, wyjelam jej miesko ugotowalam ziemniaki i do surówki dalam pomidora pokrojonego z ogorkiem kiszonym

czasem po prostu dusze jakies mieso do tego warzywa mrozone wrzucam troche przypraw ziemniaki i juz drugie jest

albo makaron z warzywami i np te zmiksowane miesko czasem z gerbera mam w domu awaryjnie

moim zdaniem nasze dzieci sa juz duze i moga prawei wsio jesc

ja teraz podaje malej wszystkie owoce jakie sa dostepne jednego dnia je brzoskwinie, drugiego np gruszke, jablko, truskawki czasem jej robie salatke owocowa kroje na drobne kosteczki

z tym mlekiem no to moze nie jest zdrowe ale mysle ze jak od czsu do czasu zje troche przegotowanego z platkami to nic jej nie bedzie

moj tz wczoraj pil piwo i mala za nim chodzila i chodzila w koncu dal jej liznac piane zeby zobaczyla ze to nie dla niej :d ale smieszna byla hehew strzasnela sie a potem oblizala i jeszcz chciala cwaniara hehehe no ale oczywiscie nie dostala

u nas tez mala amrudna chyba zeby bo widze obydwie gorne dwojki przeswituja i lada dzien wyjda echhh
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-24, 09:57   #2532
susola
Raczkowanie
 
Avatar susola
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 404
GG do susola
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

papryczko, ray- zazdroszcze tego zdrowka waszym dzieciakom(oby nie zapeszyc)- u nas w ciagu m-ca Bartek bral dwa razy antybiotyk- najpierw zielony katar ktory calkowicie utrudnial mu oddychanie, a 2tyg temu mial goraczke ktora utrzymywala sie 3 dnie, do tego strasznie sie slinil wiec myslalam ze to od zabkow a jak do lekarza pojechalismy to sie okazalo ze ma zawalone gardelko. przy okazji wylazly mu dwie trojki, wiec moze oslabiony oraganizm mial(nast juz w drodze). tydz temu zwymiotowal mi rano, myslalam ze to moze jednorazowo ale pojawilo sie rozwolnienie wiec jelitowka. raz jescze mi w nocy wymiotowal- ogolnie to lagodny przebieg byc moze dzieki szczepieniom.

co do obcinanaia paznokci to Bartus pozwala sobie poobcinac, zazwyczaj sie przy tym smieje bo przy obcinaniu kazdego paluszka mowie zabawnie "CIACH" i on ma radoche.

Gosiaczku Bartus tez uwielbia lazienke, moglby tak caly czas siedziec, jak tylko wchodzimy to on pokazuje na swoja szczoteczke i zabki chce za kazdym razem myc, albo kosmetyki zwrzuca do wanny. Mama tez zadko mowi, czasami mu sie zdazy.
Na sczescie nie rzuca sie, czasami tylko jak go z piasku wyciagam to wygina. u nas raczej placzem i lamentem probuje cos wymoc. ja jeszcze jakichs specjalnych srodkow wychowawczych nie stosuje bo maly ogolnie grzeczny, jak mnie lub kogos innego uderzy to mowie stanowczo NIE(psycholog mowila ze takie dzieci nie rozumieja jeszcze "nie bij" czy " nie rob tak czy siak", samo slowo nie ponoc wystarczy )

malego starm sie kapac codziennie, no chyba ze mam mega lenia i on nie jest przepocony i nie zaliczyl piaskownicy.

u nas od jakiegos czasu nowosc- samodzielne zasypianie wieczorem- po ubraniu w pizamke czytam bajeczke, pozniej tule go z 10 min i spiewam przy tym, po tym do lozeczka i buziak i wychodze. czasami zdarzy sie jakis 30-20 sek lament ale juz odroziam pewne rodz placzu i sie nie stresuje.

Bartus swietnie chodzi, na szczescie jakos bezpiecznie, jak upada to nie placze czyba ze sie w buzke uderzy, mowi "dadek" na sasiada Radka, wydaje jakies smieszne dzwieki po swojemy, nasladuje zwierzeta(nie znaczy ze dokladnie np kogut robi- uuuuuuuuu,a swinka chr chr, ale stara sie) jak go porosze zeby cos powtorzyl to zrobi to ale jakos nie spieszy mu sie do mowy
my teraz bedziemy robic badanie na poziom zelaza(kontrolne) i przy okzaji zrobimy na mikroelementy bo Batus dalej piasek je.

acha gosiaczku napsz jak wam sie wyjazd udal, czemu nie jechaliscie w nocy? my chcemy tak zrobic wlasnie po to zeby maly spal ale nie wiem czy to wypali.
__________________



[vichy]279929[/vichy]

Edytowane przez susola
Czas edycji: 2009-06-24 o 10:12
susola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 10:17   #2533
mała migotka
Zakorzenienie
 
Avatar mała migotka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Cytat:
Napisane przez Ray Pokaż wiadomość

no i nie wiem czy wasze dzieci koslawia troche stopy? bo ja zauwazylam ze do srodka czasem leca jaj stopy albo jedna... ale teraz bede zakldac sandalki tombuta plus wybierzemy sie po odpowiednia wkladke do ortopedy do tych sandalkow i mysle ze chyba sie problem da jakos rozwiazac, pamietam ze sama jako dziecko koslawilam troche stopy.
moja niby też koslawi choc ja jakoś tego nie zauwazyłam, no ale moze to rzeczywiscie przez to długie chodzenie w samych skarpetach, jak jeszcze sama nie chodziłą to nie zakładałam jej butów. Jak tu ktos napisała(nie pamietam kto)znaczenie maja buty.

Cytat:
Napisane przez NIUNCIO Pokaż wiadomość
Ortopeda nam mówił żeby dziecko jak najwięcej biegało po piasku trawie kamieniach szyszkach itd .
ale chyba buty musi miec no nie? bo chyba nie na boso po tych szyszkach

Cytat:
Napisane przez papryczka Pokaż wiadomość
jak wam idzie obcinanie paznokci? czy dzieciaki znosza to spokojnie czy musicie kombinowac aby je w tym czasie czyms zajac? bo ja zwykle daje jej do jednej reki cos do jedzenia, maz robi miny i cos tam jej pokazuje, a i tak marudzi przy tym i szarpie reke... ze stopami podobnie.
obcinam paznokcie sposobem, najcześciej jak śpi to u rączek jej zrobię, ajesli chodzi o nogi to zagaduję ją
mała migotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 10:24   #2534
susola
Raczkowanie
 
Avatar susola
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 404
GG do susola
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

mialam jescze zapytac mamusie chlpcow- naciagacie napletki dziciakom? moja lekarka mi kazala to robic bo to niby stulejkowo wyglada- nawet jak skorka pekac bedzie bo mu sie tam mastka zbiera- ale znowu czytala w necie ze do 2 roku to naturalny stan i samemu nie powinno sie nic robic. co wy o tym sadzicie?
niby te blizny po penieciach moga sie jescze bardziej do stulejki przyczynic.
__________________



[vichy]279929[/vichy]
susola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 11:58   #2535
NIUNCIO
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 708
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Mała Migotko ja właśnie nauczyłam się chodzić sama po szyszkach w lecie jak moi rodzice wyjeżdzali z nami na wczasy z Politechniki Gdańskiej stąd mi się przypomniało he he
U nas Zosia doprowadza mnie do szału że jak się tylko odwrócę to zaraz jest na stole albo na biurku Basi albo na łóżku na szczęście woła mmama żebym przyszła i podziwiała a dzisiaj powiedziała do tatusia masz j ak mu coś podawała niby przestaje robić jak jej powiem nie ale jak nie widzę swoje robi łobuziara

u mnie zasypia na szczeście od początku sama ale szczebelki mam zakładane na noc bo wychodzi i budzi Basię.
__________________
Zosieńka i Basieńka moje słoneczka na każdy dzień

www.perfekta-kolagen.pl



Stawiamy Adusię na nogi
Przypominam się z 1% dla Aduchy odnośnik znajdziecie tu: http://karka79.googlepages.com
NIUNCIO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 12:23   #2536
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Cytat:
Napisane przez susola Pokaż wiadomość
acha gosiaczku napsz jak wam sie wyjazd udal, czemu nie jechaliscie w nocy? my chcemy tak zrobic wlasnie po to zeby maly spal ale nie wiem czy to wypali.
wyjad sie srednio udal... heh niestety hanka nie do koncva zdrowa pojechala, ty chyba nie wiesz bo wtedy nie zagladalas ale we wtorek a dokladnie w nocy z pon na wto makla dostala wysokiej gorączki. Poszlam z nią do lekarki, niby bylo ok, kazala dawac homeopatie i wapno. W czwartek (boze cialo) mieslimy wyjkechac i mwoila, ze jakby co sie dzialo to poczekac do piatku i wtedy przyjsc i ocweni czy jechac czy nie. a ze nic sie nie nie dzialo, to pojechalismy. nie jechalismy w nocy z racji tego, zeby maz troche odpoczal po pracy a nie tak od arzyu jechac tykle godz. wiec wyruszylismy rano. mala zniosla podroz dobrze, tyulko nie bardzo chciala jesc, bardzo malo zjadla wtedy w ciagu dnia. NA miejscu w pierszy dzien pogoda w miare ok, tylko mega wietrznie. HAnka pouierana w kilka warsw bo naprawde targało. Potem cale dwa dni lało...non stop... wiec nie wychodzilismy, w nocy jakies 16 stopni, mielismy grzejniczek aby dogrzac, trzymalsinmy temp w pokoju ok 20 stopni. (no bo w domu u nas ma wiecej wiec nie chxcilam jej tak od razu w 16 stopniach trzymac) ona sie cioagle odkrywa w nocy wiec musial byc ten grzeknik, zadne spiworki juz ie wchodzą w gre odkad chodzi i staje w nocy. no i nastepne dwa dni jako takie, byilsmy w jaroslawcu, darlowku i chodzilismy z nia na plaze no i na plac zabaw. ale mala zaczela bardzo kaszlec. TAk ze nie mogla spac w nocy. POstanowilismy jechac z nioa dolekarza do darłowa. Okazalal sie skonczonym chu*** kwittując ze malej nic nie jest i przesadzamy. Aha zapomnialam dodac, ze ja sie tez rozchorowalam praktycznie na drug dzien,. wiec obie bylysmy zdechłe. siadlo mi na uszy i mialam non stoop katar, tylko otrivin mi pomagal, bolał mnie łeb a trzeba bylo sie mala zajmowac w dodatku byl moj siostrzeniec, ma prawie 2, 5 roku to sobie wyobrazcie jaki hałas byl. NO i postanowilismy po tejk wizycie wrocic do domu bo ja tez sie bardzo męczylam i chcialam isc do lekarza u nas. Co nas umocnilo w ptrzekonaniu, ze trzeba koniecznmie wracac, to ze hanka zaczela wymiotowac. wiec sie zapakowalismy i o 20.30 w srode wyjechalismy do wroc. w nocy juz pisalam jak sie jechalo- strone wczesniej chyba.

ja jej nie wyjmuje wogole szczebelkow, to by dopiero sie zacezlo wędrowanie.... ale dzis ahhh jakas dumna jestem z siebie usypialam ja metodą meza... i zasnela od razuu prawie hihi wiec mam nadzieje, ze juz tak zostanie.... ciekawe jak to bedzie, jak w nowym domu bedzie miec swoj pokoj....

moja mala tez sie wspina, wczoraj ponoc wlazła na krzeszlo na fotele wlazi, na kanape... ladnie sama schodzi tez.

kuopilam jej wczoraj plasteline, ale jakos niechetnie sie bawi nią, mysli ze to kredki. dostala tyez krede i dzis bylysmy na dworze maziać po ulicy, mala zamiast maziac to mi uciekala caly czas i sie smiala jak ja gonilam. Kupilam jej tez kredki bambino i blok. Kredki zjada i krede tez ale krzycze na nia to wypluwa. Aha no i nauczyla sie wypluwac,. nawet podczas "mycia" zebow pluje pastą.

moja nic nie koślawi.
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 14:12   #2537
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

moja tez nie koslawila stopek na poczatku dopiero niedawno zaczela to robic, to taki niechlujny chod, czasem stwia stope badz stopy do srodka glownie jak sie spieszy... czytalam ze do drugiego roku dzieci czesto tak robia i potem z tego wyrstaja ale ja poki co wole sie za to zabrac zeby nie bylo wiekszego problemu, pamietam ze sama koslawilam jako dziecko wiec moze to dziedziczne

gosiaczek o faktycznie kiepska pogode mieliscie no ale no wlasnie to uroki naszego morza po prostu trzeba miec farta i trafic na pogode, teraz to co chwile leje albo burze..
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 15:34   #2538
ula b
Raczkowanie
 
Avatar ula b
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 204
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

cześc ...dopiero wróciłam od mamy,bo ostatnio po smierci taty spedzam tam dużo czasu...dzis tam nocowałam.

co do koślawienia stópek to na szczęscie nie mamy tego problemu i (odpukac) Olo już dawno nie chorował.

jesli chodzi o obcinanie paznokci podobnie jak mycie głowy (ostatnio nawet sam sobie myje)to nie ma problemu tylko muszę to robic szybko,bo On nie usiedzi zbyt długo,ja np. opowiadam mu bajkę,bo Olo uwielbia słuchac opowiadań lub liczymy paluszki.

gosiaczek to przejścia podczas wyjazdu jednak były współczuję,no i super te Twoje nowe spodnie

jesli chodzi o szczebelki w łóżeczku to tez są wyciagniete,ale Olo prosto z łóżeczka wchodzi do naszego łózka,bo jest do niego dostawione.

ostatnio mam z Ola polewkę,bo jak widzę,że zaczyna robic kupę to ja do niego:"Olo robisz kupę?",a On:"nie,nie...",a ja ,że "może jednak przyniosę nocnik?",a On "nie,nie..."

u nas też jak mu się nudzi to kapelusz jest na ziemi więc czasami mu go nie zakładam jak nie grzeje za bardzo słońce.

też staram się troszkę uczyc Ola nawet mój mąż stosuje karny leżaczek(gdy za trzecim razem zakaz nie skutkuje to ostrzega,że jak jeszcze raz to zrobi to go posadzi na leżaku i sadza na min. i jest wrzask,a potem buziak ),ale ja ostatnio słyszałam,że ta metoda sprawdza się dopiero u ok. 3-letnich dzieci.

kończę,bo sterta garów na mnie czeka w zlewie
ula b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 19:27   #2539
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

dziewczyny na bobasy dalam filmik z wakacji jak mala fajnie tanczy, ale ja okropnie wyglada, w pizamie i okularach wiec sie nie smiejcie hehe http://www.bobasy.pl/groszek71/film/19803/
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-24, 21:10   #2540
papryczka
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

gosiaczek: sloikow juz nie podaje od jakiegos czasu. gotuje jej obiadek i przy okazji dla siebie. tworze podobnie jak ray - proste dania. zwykle duszone miesa albo klopsiki gotowane wszelkiego rodzaju. no i zupy oczywiscie.

co do czapki, to ja wychodze z zalozenia, ze skoro dorosly nie zaklada, to po co ona dziecku? oczywiscie nie mowie o ochronie przed sloncem. jednak jak jest taki dzien, ze chmury zaslaniaja slonce, to nie widze potrzeby aby dziecku zakladac cos na glowe - przeciez nie jest jej zimno. w polsce jakos jest zwyczaj czapkowania, moja bratanica ma 2,5 roku i nie widzialam jej nigdy na dworze bez czapki. bratowa byla przerazona gdy widziala moja kilkutygodniowa core w zeszlym roku w maju bez czapki (w wozku, pod daszkiem rozlozonym, w goracy dzien, hehe). no ale kazdy robi jak uwaza.

jesli chodzi o stopy, to moja nie koslawi, a biega po domu w skarpetach, zadnych kapci nie zakladam.
mala migotko, oczywiscie ze niuncio pisala o chodzeniu po takim terenie boso - jaki sens mialyby te zalecenia gdyby mialo sie dziecku buty zakladac?

ula b: wyrazy wspolczucia, nie wiedzialam nic o twoim tacie... przykro mi.

co do usypiania, to moja od zawsze usypia sama, wiec nie znam problemu. wychodze i ja zostawiam. ale pisalam juz o tym wielokrotnie.

mala migotko: na spiaco obcinasz??? to dziecko twoje musi miec mega twardy sen!!!!

aha, gosiaczek: a po co chcesz koniecznie hani dawac krowie mleko??? ja nie daje i nie zamierzam do ukonczenia 3 roku zycia.
papryczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 21:15   #2541
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Cytat:
Napisane przez papryczka Pokaż wiadomość
gosiaczek: sloikow juz nie podaje od jakiegos czasu. gotuje jej obiadek i przy okazji dla siebie. tworze podobnie jak ray - proste dania. zwykle duszone miesa albo klopsiki gotowane wszelkiego rodzaju. no i zupy oczywiscie.

co do czapki, to ja wychodze z zalozenia, ze skoro dorosly nie zaklada, to po co ona dziecku? oczywiscie nie mowie o ochronie przed sloncem. jednak jak jest taki dzien, ze chmury zaslaniaja slonce, to nie widze potrzeby aby dziecku zakladac cos na glowe - przeciez nie jest jej zimno. w polsce jakos jest zwyczaj czapkowania, moja bratanica ma 2,5 roku i nie widzialam jej nigdy na dworze bez czapki. bratowa byla przerazona gdy widziala moja kilkutygodniowa core w zeszlym roku w maju bez czapki (w wozku, pod daszkiem rozlozonym, w goracy dzien, hehe). no ale kazdy robi jak uwaza.

jesli chodzi o stopy, to moja nie koslawi, a biega po domu w skarpetach, zadnych kapci nie zakladam.
mala migotko, oczywiscie ze niuncio pisala o chodzeniu po takim terenie boso - jaki sens mialyby te zalecenia gdyby mialo sie dziecku buty zakladac?

ula b: wyrazy wspolczucia, nie wiedzialam nic o twoim tacie... przykro mi.

co do usypiania, to moja od zawsze usypia sama, wiec nie znam problemu. wychodze i ja zostawiam. ale pisalam juz o tym wielokrotnie.

mala migotko: na spiaco obcinasz??? to dziecko twoje musi miec mega twardy sen!!!!

aha, gosiaczek: a po co chcesz koniecznie hani dawac krowie mleko??? ja nie daje i nie zamierzam do ukonczenia 3 roku zycia.
papryczko ja nie napisalam, ze chce koniecznie podac. ani slowem nie wspom,nialam o tym, tylko zapytalam czy mleko z flaka to taki sam szajs jak uht.

moja tez ma mocny sen i tez jej kilka razy na spiocha obcinalam.
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-25, 09:45   #2542
NIUNCIO
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 708
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Hej dziewczynki potrzebuję stronek internetowych z testami dla dwulatków nie wiem coś takiego jak biland dwulatka
__________________
Zosieńka i Basieńka moje słoneczka na każdy dzień

www.perfekta-kolagen.pl



Stawiamy Adusię na nogi
Przypominam się z 1% dla Aduchy odnośnik znajdziecie tu: http://karka79.googlepages.com
NIUNCIO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-25, 11:49   #2543
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Cytat:
Napisane przez NIUNCIO Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki potrzebuję stronek internetowych z testami dla dwulatków nie wiem coś takiego jak biland dwulatka

a po co ci to??? dla Zosi????

dziewczyny, czy ktoras z was podawala juz dzieciom bób??? mi sie wczoraj wiecziorem przed snem prypomnial jego smak, dzis kupilam i sie wlasnie zajadam, zastanawiam sie czy malej mozna dac??
a tak wogole to mi sie snilo ze jestem w ciąży :

Edytowane przez gosiaczek071
Czas edycji: 2009-06-25 o 12:37
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-25, 14:46   #2544
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

no ja tez lubie bob ale nie dawalam jeszcze aby raz kupowalam mysle ze jak kupie to dam sprobowac ja daje malej wsio probowac skoro moze jesc fasolke szparagow to czemu nie bob? tez straczkowe i gotowane

u mnie mala bedzie chyba jaka malarka ( po mamie :d ) siedzi godzine i rysuje przy stoliku swoim :d ale cisza az szoook
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-25, 19:01   #2545
dominikowa
Wtajemniczenie
 
Avatar dominikowa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 449
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

ray - super pomysł z tym malowaniem, u nas pewnie skończyło by sie na obgryzaniu kredek.

ja małej staram sie dawać wszystko do jedzenia, oczywiście ma to być świerze i zdrowe. Ostanio bardzo polubiła kaszę razowa na wodzie, troszke posoloną i z masełkiem, to smak mojego dzieciństwa z tym ze mnie dawano jeszcze do tego mleko krowie,

czapke maja nosi w słoneczne i bardzo wietrzne dni, i zaraz po przyjściu do domu ja ściąga i odkłada na półkę, w ogóle pieknie sprzata, wie w do której szuflady ma włozyć skarpetkia do której bluzeczkę, zabawki też pieknie skałada do pudła, ciekawe po kim to ma, chyba nie po mnie, a po Tż tym bardziej.

z usypianiem nie ma problemu, kolacje, kąpiel, cycuś odkładam do łóżeczka całuje, mówie że maja idzie spać, ona sie odwraca i cos tam sobie albo mruczy albo od razu zasypia, na poczatku był płacz ale teraz jest spokój.

zeby wychodza na raty, nic jeszcze nie widać ale dziąsła mocno spuchniete, ale maja dobrze to znosi.

ula b trzymaj się

gosiaczku szkoda że wam sie wypad nad morze nie udał.

Kasiu jak tam przeprowadzka, pewnie masz huk roboty bo na watku cie nie widać. - i kto to pisze, ja tez ostatnio mało pisze ale wszystko czytam, a to przez to że mam w pracy zablokowana funkce wysyłania jakichkolwiek wiadomości, oprócz służbowych

papa, mam nadzieje że u was nie było tych nawałnic
__________________

30 w 2016
dominikowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-25, 21:42   #2546
adatka
Zakorzenienie
 
Avatar adatka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Cytat:
Napisane przez ula b Pokaż wiadomość
cześc dziewczyny
ja tylko na chwilkę,nadrobiłam dziś tygodniowe zaległości,ale jakoś po ostatnich przeżyciach nie potrafię zebrac się,żeby coś więcej napisac widziałam jednak,że piszecie o alergii.nie wiem ,czy pamietacie jak martwiłam się,że Olo ma alergię na nabiał,bo miał suche plamy na rękach i nogach i jakstosowałam zyrtec i emolium(które go bardzo uczuliło),chlorchinaldin, masc witaminową ,a nawet hydrocotizon itp.,a jak zmieniłam lekarkę to powiedziała,że to jest jakiś liszaj i aby nie stosowac diety(a stosowałam),a tylko natłuszczac te miejsca.Więc natłuszczałam jedynie maścią witaminową i zaczęłam Ola kapac (stosując tylko balneum)raz na dwa,albo nawet 3 dni(oczywiscie przemywałam Go chusteczkami).Ostatnio moje dziecko nawet dostaje płatki na mleku krowim,a po suchych plamach ani śladu



współczuję małym chorowitkom

pozdrawiam

Ula widze,ze wkoncu dotarłysmy do lekarza ktory wkoncu powiedział w czym rzecz
ja byłam z małą we wtorek u dermatologa i powiedziała dokładnie to samo co Tobie -tylko zerkła na rączki i odrazu stwierdziła ze to liszaj a nie zadna alergia - dała masc i balsam natłuszczający (poleciła Cataphil) i zadowolona jestem bo juz po 2 uzyciach jest efekt emolium tez powiedziała ze mozna smarowac ale wykupiłam to co mi napisała aha i tez myje małaa w balneum (juz od dłuzszego czasu).Ostatnio dałam małej serka danio jak jadłam i w sumie nic sie nie działo ,za to dostała mego wysypki od gumowej piłki byłam w szoku jak potrafiło to dziadostwo uczulic-buzia była czerwona w białe kropki mała sie do niej przytulała i moment ją wysypało ale za ok.20 minut wszystko zeszło -szok!


ula przykro mi z powodu taty


u nas co do mycia włosków to ostatnio odbywa sie bez zadnych wrzasków i płaczu a obcinanie pazurków jak zwykle bezproblemowo siedzi na kolanach u mnie i czeka az skoncze ,czasem musze cos zagadac ale rzadko


teraz z mezem razem jezdzimy do dentysty robimy zeby za koleja zeby miec spokoj na jakis czas i ostatnio pojechałam dostałam zastrzyk znieczulajacy i dentystka nie zrobiła mi zeba bo nie dałam rady -strasznie mi było niedobrze ,zreszta od kilku dni mnie tak przymula troche nie wiem o co chodzi wogole dentystka z tekstem :A moze pani w ciaży? ale to raczej odpada , musze sie wkoncu zebrac i jechac porobic badania wszystkie ,krew ,mocz,hormony i cukier bo moze faktycznie cos jest nie tak to chudniecie i te mdłosci -moze to anemia a od czasu jak wyszłam ze szpitala po tym krwotoku to nie robiłam badan krwi i teraz zaczęłam sie martwic bo dzis była kolezanka i mowiła mi ze jej ciocia jest w szpitalu bo mimo iz duzo jadła (normalnie)chudła i zostawili ja na obserwacje i badania ,musza dojsc od czego tak sie dzieje.

ray dzieki za fotki i namiar na ten park ,pytałam kuzyna powiedział ze to niedaleko samochodem wiec moze sie tam wybierzemy z mezem i kuzynem na spacerek
__________________
moje skarby

Edytowane przez adatka
Czas edycji: 2009-06-25 o 21:43
adatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-25, 21:59   #2547
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

heh dominikowa, wlasnie byly a kja akurat bylam w tesco na zakupach i patrze ze sie blyska, napisalam mezowi smsa zeby sciagnal pranie bo bedzie burza, nie minelo 30 sek i zaczelo sie, wiatr, deszcz, blyski, grzmoty!!! myslalam ze umre, nie lubie burz. a musialam jechac z tesco do siebie, to jest droga szybkiego ruchu i nawet nie bardzo jest gdzie sie zatrtymac, na upartego moze by sie zbalazlo kawalek miejsca ale tak lało ze ja nic nie widzialam, wycieraczki na full ale tak nic nie dalo. jechalam 40 km na godz i nawet nie wiedzialam czy po swoim pasie czy nie... widzialam, ze auta gdzies staly ale ponoc hanka sie bardzo wystraszyla burzy wiec szbciutko wroxilam do domu ale niogdy wiecej nie chce jecghac w takich warunkach, masakra!!!!!!

mala sie przebudzila na chwile ale potem zasnela. JAk wasze maluchy znoszą burze (mowi o takiej jak o nas, z piorunami i grzmotami...)

nie wiem co maialsm jeszze napisac, bo maz przylazł pokazywac gniazdka eektryczne i mnie zbił z tropu jutro sie odezwe, ciao

aaa juz wiem co: w tesco jest wypzredaz, jak ktoras lubi ciuszki z cherooke. Rzeczy sa poprzeceniane o 70 %. torche malej nakupowalam. I pileuszki po 46 zł (z groszami) spożywka nie wiem,. bo tylko soki kupowalam,.

aha i jeszzce dalam dzis amlej czerowne porzeczki...ale sie zajadala!!!! i nektarynke obraną ze skorki, to sama wziela w reke i zjadla prawie całą... ale bobu nie dalam (jeszcze, moze jutro)

Edytowane przez gosiaczek071
Czas edycji: 2009-06-25 o 22:05
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-25, 23:22   #2548
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

Hej u mnie pakowanie. Alek u babci a ja z tesciowa siedze w swidnicy i pakujemy. jutro wracam do alka i niedziele znowu tu przyjezdzam. na budowie wciaz pod gorke. teraz sie okazalo ze dach przecieka w jednym miejscu i mamy na poddaszu do wymiany plyty g-k. a tam juz pomalowane, wykladzina polozona.
mam dosc, jestem juz tak zmeczona ze juz nie wiem jak funkcjonuje.no ale juz niedlugo.za 2,5 tyg wraca TZ.

alek byl chory w zasadzie nie wiadomo na co. mial 4 dni bardzo wysoka goraczke i minelo bez sladu. nikt nie wie co mu bylo bo nie ma zadnej wysypki..musze mu porobic badania bo moze znowu pecherz. probowalam wziac mocz i juz 2 razy mi z laboratorium dawali wynik-ze probka zanieczyszczona a 3 razy probowalam pobrac bezskutecznie od mlodego.

gosiaczku-brawo, widze ze zaczelas stosowac metody superniani fajnie ze skutkuja.
mi sie wydaje ze nie trzeba tego traktowac tak smiertlenie powaznie ale niektore metody faktycznie juz dzialaja na nasze dzieci. pisalam wam kiedys jak alkowi kazalam podnosic co nabalaganil i wtedy byl wrzask a potem buziaczek i wspolne sprzatanie. do teraz jak mu sie powie zeby podniosl czy posprzatal to robi to bez szemrania. karac sadzajac w odosobnieniiu jeszcze nie probowalam ale tez nie mam takiej potrzeby. tez mi sie zdaje ze to troche wczesnie bo nasze dzieci chyba jeszcze nie rozumieja co jest dobre a co zle. ale jakis sposob postepowania trzeba przyjac zeby dziecko odczulo ze na okreslone zachowanie jest okreslona reakcja i wtedy ma to sens gdy ta rekacja jest zawsze taka sama. takie ja mam przynajmniej odczucie.

bob alek juz kiedys jadl i nic mu nie bylo, ale tez on dobrze reaguje na wzdymacze wszelakie bo ja ich sporo jadlam bedac w ciazy i potem karmiac piersia. uwielbia wszystkie groszki, fasolki i inne ziarenka. nadal tez nie chce jesc kanapek z chleba. dostaje wiec kaszke na sniadanie a potem na obiad zmiksowana zupke i drugie danie po drzemce juz w kawalkach-wcina je wtedy sam paluszkami lub sztuccami. nadal nie chce jesc rzeczy posiekanych jesli karmie go lyzeczka. dlatego tez jak nie mam sil gtowac to dostaje sloiczki. mam sprawdzone kilka rodzajow z hippa i te lubi oraz moze przyjmowac.

u alka alergia nigdy nie objawiala sie na rekach czy nogach a glownie na buzi. od czasu stosowania diety buzia jest gladka. wiec u nas to jednak azs. dobrze adatko ze u ciebie to cos zupelnie innego.
mlody wcinal pierwszy raz jagody i strasznie mu smakowaly. wczesniej sie balam dac bo sypalo go po kolorowych owocach i warzywach, mogl tylko zielone i zolte. poziomek i truskawek nie lubi a czeresnie chce jesc tylko w calosci z pestka. jak mu sie peste wydlubie to beczy i juz nie chce czeresni jesc. nie wiem o co mu chodzi. wiec dieta owocowa u nas raczej uboga....

ok spadam spac. jutro mnie nikt nie obudzi o 6 rano chyba ze chrapanie tesciowej-spimy w jednym lozku...
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-26, 09:03   #2549
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

kasiu moja mala baaaaaardzo duzo rozumie.... od jakiegos czasu jest tak kumata ze az nas zadziwia. rozumie bardzo wiele i ta metoda na sadzanie (męża) skutkuje i ona bardzo dobrze wie o co chodzi. przy czym my jej wszytsko tlumaczymy, dlaczego siedzi i jak przestanie sie zloscic to moze sie wrocic bawic. To samo z tym podawaniem, ona załapała i rzadko rzuca w złosci, a jak rzuca to predzej czy pozniej poda. Mnie sie wydaje, ze etraz wlasnie jest najlepszy moment na "wychowywanie" a raczej pokazywa\nie dziecku na jakie zachowania moze sobie pozwolic, a na jakie nie... dzieci maja prawie połtora roku wiec moim zdaniem im szybciej tym lepiej, zeby nie było potem tak duzych problemow jak to sie ogladalo m,.in w superniani. No ale jak było juz wielkokrotnie podkreslane- kazda z nas robi to, co uwaza za słuszne i kropka JA widze po Hance, ze jest gotowa na takie "metody" tyymbardziej, ze jest to baaaaaaaaaardzo żywe dziecko, majace juz od dawna swoje zdanie i charakter ktory pokazuje, nawet moja lekarka ktora zajmuje sie maluszkami 25 lat potwierdzila mi, ze bede miec "ciezko" z nią, w sensie ze nie bedzie to na pewnio lagodny baranek, a razej diabeł wcielony (po mnie...) i musze sie na to przygotowac

ide kaszke robic. zauwazylam ze jak jej dam sniadanie tak pozno, to zje całe..

---------------------------------------
słyszalyscie o smierci Michaela JAcksona szkoda......
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-26, 09:16   #2550
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

adatka no porob badania na pewno nie zaszkodzi, bo faktycznie dziwnie ze duzo jesz a chudniesz , nie dziwne by bylo ze duzo ejsz a waga stoi znaczylo by ze masz dobra przemiane materi no a ile mozna chudnac??? moze faktycznie anemia czy cos

gosiaczek tak slyszalam wszedzie trabia o tym wiec trudno nie zauwazyc no szkoda ale juz taki los ludzi,

moja teraz zabkuje oj marudna ze hej...
skoro sa przeceny z cheeroki to pojade jutro ja lubie ich ciuszki glownie bluzeczki tylko u nas w tesco to zawsze duzo jest dla takich noworodkow czy do roku potem juz gorzej u was tak samo?

mi sie w ogole drugiego bobo zachcialo gdyby nie uregulowane sprawy z uczelnia i troche kiepsko finansowo po wykonczeniu mieszkania to chyba bym juz chciala a glownie to mysle o malej przykro mi jak widze jak lgnie do dzieci i sama tak musi sie bawic itp, z rodzenswtem zawsze razniej moze na przyszly rok kto wie
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:54.