Jakie tabletki bierzecie (witaminy itp ) ?

[alexz johnson]

omega 3
vitalsss pomaranczowy
belissa ze skrzypem
biotyna

[daily26]

aż tak dużo ich nie ma staram się brać kompleksowo na dobre samopoczucie własne i dla zdrowia organizmu biore multi tabs activ kiedy nie jem duzo ryb wtedy poprostu uzupelniaj niedobór nienasyconych kwasó tłuszczowych tranem w kapsułkach a poza tym tran posiada wit A, D, E więc skórę włosy i paznokcie już mam załatwione) i sporadycznie raz w miesiącu w celu zmniejszenia dyskomfortu i złego samopczucia (okres!!!) zażywam buscopan i jak narazie to byłoby na tyle

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

tran w kapsułkach
czasem rutinoscorbin albo cerutin (jedno i to samo)

[_vixen_]

Napisane przez lexie

Podniosę wątek

Kupiłam sobie Vigor. Zalecają łykać 1-2 tabletki dziennie. Zamierzam łykać jedną, ale zastanawiam się czy nie warto jej dzielić na pół, żeby witaminy lepiej się wchłaniały? Czy to nie ma znaczenia, że łykam raz w większej dawce zamiast 2 razy w mniejszej?

A myślisz, że to się w ogóle wchłania?

Słyszałam teorię, że te suplementy diety to nic innego, jak jeden wielki biznes, a zawartość tabletki zostanie po prostu wysikana, bo organizm wchłania tylko składniki zawarte w pożywieniu, a nie w tanich tabletkach.

A Rutinoscorbin to w ogóle pic na wodę, lek homeopatyczny. Nikt nie udowodnił, że to działa.

Co nie zmienia faktu, że biorę Belissę na włosy, skórę i paznokcie, a także biotynę Zdrovitu do ssania (na włosy).

[201607111632]

Biorę tylko kompleks witamin B, przy piciu pokrzywy.

[201701251209]

Biorę magnez + wit. B6 i revalid.

[motylek1007]

Napisane przez _vixen_

A Rutinoscorbin to w ogóle pic na wodę, lek homeopatyczny. Nikt nie udowodnił, że to działa.

skąd to wiesz?

[_vixen_]

A nie, przepraszam, chodziło mi o Oscillococcinum, bo to lek homeopatyczny.

Chociaż dla mnie Rutinoscorbin to też ściema, zawiera witaminę C, co do której nie udowodniono, że działa jakkolwiek na przeziębienie. Nie wierzę w działanie tych wszystkich gripexów, fervexów, jak dla mni jedyne co robią, to ewentualnie bół głowy zwalczają.

[doloresd]

Napisane przez _vixen_

A nie, przepraszam, chodziło mi o Oscillococcinum, bo to lek homeopatyczny.

Chociaż dla mnie Rutinoscorbin to też ściema, zawiera witaminę C, co do której nie udowodniono, że działa jakkolwiek na przeziębienie. Nie wierzę w działanie tych wszystkich gripexów, fervexów, jak dla mni jedyne co robią, to ewentualnie bół głowy zwalczają.

mi akurat oscillococcinum pomógł przy przeziębieniach

[motylek1007]

Napisane przez _vixen_

A nie, przepraszam, chodziło mi o Oscillococcinum, bo to lek homeopatyczny.

to prawda, chociaz na mnie ten lek dziala (czy wierze w niego czy nie) o wiele lepiej niz wszystkie gripexy. Szkoda, że jest tak drogi

[_vixen_]

Napisane przez doloresd

mi akurat oscillococcinum pomógł przy przeziębieniach

Najpewniej bez niego tak samo być wyzdrowiała. Efekt placebo.


Dalej podano, że w badaniach klinicznych, gdy został zastosowany przy pierwszych objawach przeziębienia, 63% pacjentom polepszyło się w ciągu 48 godzin. Nie napisano jednak, ilu pacjentom poprawi się w ciągu 48 godzin - jeśli nie biorą żadnych leków lub biorą inne.
http://www.sluzbazdrowia.com.pl/html/more3556j.php

W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, w wielu ośrodkach na świecie, nawet faszystowskich (na zlecenie Rudolfa Hessa) lub komunistycznych (na zlecenie Georginy Dufoix - ministry zdrowia Francji) wykazano, że moje podejrzenie nie jest oryginalne, tzn, że homeopatia jest oszustwem, a „leki” homeopatyczne są lekami fałszywymi

wiadomo, że leki homeopatyczne są nieskuteczne, gdyż stopień ich rozcieńczenia wyklucza obecność czegokolwiek, poza naturalnymi zanieczyszczeniami, zaś zjawisko „pamięci wody” to majaczenie kretyna (p. „Krótka pamięć wody” - prof. M. Kosmulski)
http://www.psychomanipulacja.pl/art/...boiron-sad.htm

[motylek1007]

co do leków homeopatycznych to powiem tyle, ze tylko one pomogły mojemu bratu gdy bardzo chorowal (problemy z zołądkiem, lekarze rozkładali ręce) a mial kilka lat, wiec sie nie sugerowal tym co bierze

[_vixen_]

No cóż, zwolennikom oscillococcinum radzę przeczytać:

http://myszogrod.blog.onet.pl/Na-zdr...,ID343435017,n


A najbardziej z wątku przeraził mnie ten post:

Napisane przez anestet-ka

Chyba troche przesadzam ostatnimi czasy ale codziennie łykam:
propolis
skrzypovte
rutinoscorbin, pare tabletek
vitavision [na oczy]
tabletki uspokajajace
chrom
magnez
jakies antyalergiczne

do tego dzisiaj doszedl gripex i scorbolamid bo akurat jestem chora...

na śniadanie połknęłam 13 tabletek o_O

Wyrazy szczerego współczucia dla wątroby.

[Malaika85]

Belissa na włosy i paznokcie codziennie
Centrum od czasu do czasu
Magnez/wapń/multiwitamina raz dziennie rozpuszczalna, zamiennie

[motylek1007]

Napisane przez _vixen_

No cóż, zwolennikom oscillococcinum radzę przeczytać:

http://myszogrod.blog.onet.pl/Na-zdr...,ID343435017,n

przeczytalam, ale mnie to jakos nie rusza

[_vixen_]

Napisane przez motylek1007

przeczytalam, ale mnie to jakos nie rusza

Trudno.
Jak wolisz sponsorować takie ściemy, to już Twoja sprawa.

[motylek1007]

wiesz na blogu kazdy moze napisac co chce, wiec ja do takich informacji podchodze z dystansem

[_vixen_]

Jasne, że na blogu każdy może napisać, co chce. Ale ten lek naprawdę zawiera tajemniczo brzmiące anas barbariae, hepatis et cordis extractum.
A raczej nie zawiera, tak te podroby kacze są rozrzedzone.
Niesamowitym dla mnie jest, że ktoś wierzy, że to może go uleczyć.
Tylko dlatego, że jest w pigułce i przekonująco reklamują? Do reklam to już nie warto podchodzić z dystansem?

A może Rzeczpospolita Cię przekona, jeżeli nie blog?
http://www.wil.home.pl/index.php?opt...1083&Itemid=14

Polecam też najnowszego Newsweeka, tam jest dobrze opisane, jaki biznes jest kręcony na suplementach i tych wszystkich lekach na przeziębienie i grypę, najczęściej branych zupełnie zbędnie, co głównie skutkuje obciążeniem organizmu.

[anestet-ka]

Napisane przez _vixen_

Wyrazy szczerego współczucia dla wątroby.

łłoo jezu, zanim się zorientowałam, że to mój własny post, to też pomyślałam, że jakaś wariatka :O
To już za mną, opamiętałam się, póki wątroba jeszcze cała i zdrowa, na szczęście.

[motylek1007]

Napisane przez _vixen_

Niesamowitym dla mnie jest, że ktoś wierzy, że to może go uleczyć.
Tylko dlatego, że jest w pigułce i przekonująco reklamują? Do reklam to już nie warto podchodzić z dystansem?

nie kupilam go z powodu reklamy
nie wiem co jest w tym leku, dla mnie liczy sie to ze mi pomaga i to bardzo szybko (dzien, dwa) a zaden gripex tak szybko mnie nie postawil na nogi, przy grypie

Nawet jak w srodku są kacze odchody a mnie to stawia na nogi, to bede to kupować

[_vixen_]

Napisane przez anestet-ka

łłoo jezu, zanim się zorientowałam, że to mój własny post, to też pomyślałam, że jakaś wariatka :O
To już za mną, opamiętałam się, póki wątroba jeszcze cała i zdrowa, na szczęście.

No naprawdę, nie powiem, wzbudziłaś mój "podziw", zwłaszcza jak sobie wyobraziłam ten stos 13 tabletek.

I taka ciekawostka z artykułu, do którego link wkleiłam w poprzednim poście:

Na przykład w reklamowanym obecnie specyfiku na przeziębienie -oscillococcinum - substancję wyjściową, czyli ekstrakt z wątroby i serca dzikiej kaczki, rozcieńcza się tak bardzo, że szansa trafienia na jedną „aktywną terapeutycznie kaczą molekułę“ wynosi 1:10 400. - Oznacza to, że z punktu widzenia ściśle chemicznego większość produktów homeopatycznych nie zawiera substancji, która jest wymieniona w ich składzie - mówi dr Radziwiłł.

Jak w 1997 podał Dan McGraw na łamach „U. S. News & World“, z jednej dzikiej kaczki można zrobić oscillococcinum za ok. 20 milionów dolarów.

Naprawdę, nie róbmy z siebie frajerów, nie dajmy cwaniakom zarabiać na swojej naiwności.

Napisane przez motylek1007

Nawet jak w srodku są kacze odchody a mnie to stawia na nogi, to bede to kupować

Jak tam wolisz. Skoro zapewne zwykły cukier czy co tam w tej tabletce jest, bo na pewno nie żaden lek, Cię stawia na nogi. Pozazdrościć.

[motylek1007]

Napisane przez _vixen_

Naprawdę, nie róbmy z siebie frajerów, nie dajmy cwaniakom zarabiać na swojej naiwności.

przyznaj w miarę obiektywnie, czy jakby byl lek, który w dzien, dwa stawia Cie na nogi, jak masz grype, gardlo odmawia posłuszeństwa i generalnie tylko do łozka sie nadajesz to byc tego nie brala?

a to ze tylko leki homeopatyczne postawily brata na nogi (mowilam lekarze rozkladali rece)?

[_vixen_]

Przecież właśnie chodzi o to, że fizycznie niemożliwe jest, aby ten "lek" postawił Cię na nogi. Pisałam, w jakim to jest rozcieńczeniu.
W Gripexy i inne takie cuda też niespecjalnie wierzę, bo one jedynie łagodzą objawy. Tyle, że w gripeksie jest paracematol i inne substancje, które może coś dają, a w Oscillococcinum nie ma nic. Jak dla mnie, musiałaś sobie mocno wkręcić, że to działa i dlatego działa. Jak mówiłam - klasyczny efekt placebo.
Na temat brata się nie wypowiadam, lekarzem nie jestem, ale w homeopatię zwyczajnie nie wierzę.

[motylek1007]

a ja Ci mowie z mojej perspektywy jak bylo, zresztą mi nie zależy zeby Cie przekonywać.
Nawet jesli tam "nic" nie ma, to wole takie nic, niz faszerowac sie antybiotykami.

brat mial kilka lat, wiec dzieciak byl, wątpie zeby na niego dzialał efekt placebo

[_vixen_]

Ale nikt nie mówi o faszerowaniu się antybiotykami, co to w ogóle za alternatywa: pseudolek albo antybiotyki.

Ja w ogóle nie pamiętam, kiedy ostatnio miałam grypę, nie biorę też antybiotyków.

Nie wiem, co działało na brata, ale twierdzę, że w Twoim przypadku to efekt placebo.

[motylek1007]

Napisane przez _vixen_

Nie wiem, co działało na brata, ale twierdzę, że w Twoim przypadku to efekt placebo.

jednak inne leki (gripex, Fervexy itp) nie działają tak na mnie i żeby nie bylo ze jakos wczesniej uznałam ten lek za cudo - nie uznalam, nawet nie wiedzialam ze jest to lek homeopatyczny, ani tez nie wierzylam ze cudem ozdrowieje.

ja mam takie zdanie, ze póki mi cos pomaga, zamierzam to kupować.

Nie jestem jakąś wielką fanatyczką homeopatii, moze 2, 3 leki takie stosowalam

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez _vixen_

Chociaż dla mnie Rutinoscorbin to też ściema, zawiera witaminę C, co do której nie udowodniono, że działa jakkolwiek na przeziębienie.

Rutinoscorbin uszczelnia naczynia krwionośne

[_vixen_]

No i na co to uszczelnianie pomaga?

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

A jak Rutinoscorbin, czy też witamina C działa na alkohol?
Wiele razy slyszałam, zeby przed piciem łyknąć pare tabletk, tak aby nie bylo kaca(czyli zeby organim lepiej przyjął tą truciznę)


Ja nie łykam nic... Dlatego, ze zapominam brać regularnie Dlatego nie ma to sensu.
A i czy te wszystkie tabletki na pamięc w ogóle działają?

[201701251209]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;14756624]
A i czy te wszystkie tabletki na pamięc w ogóle działają?[/QUOTE]
Dobre pytanie, też jestem ciekawa.
Jest sens w ogóle łykać tabletki na poprawę pamięci i koncentracji?