Odchudzanie nic nie daje

[drobnenawino]

Witam,

Mam 168 wzrostu i ważę 58 kg... Chciałabym schudnąć 5kg w przeciągu miesiąca. Czy to w ogóle jest możliwe? Co mam robić?
Od tygodnia jem 4 razy dziennie małe porcje niskokalorycznych pokarmów, dużo błonnika, itp - głównie jogurty, sałatki warzywne i owoce. Do tego nieco chudego mięsa. Piję wyłącznie wodę mineralną i miętę. Niestety - przytyłam kilogram. Nie wiem, jak to się stało. Moim największym problemem jest fałda na brzuchu. Tyłek mam płaski, ramiona i nogi chude. Ale fałdę mam, jakbym była w 5 miesiącu ciąży. Na dodatek wcale nie przesadzam i nie żartuję - mówią mi tak rodzice, znajomi, nawet ciocia lekarz. Ponoć to taka budowa, ale ja nie chcę tak wyglądać.
Na dodatek nie mam zbytnio czasu na wychodzenie z domu. W szkole spędzam czas od 8 do 15... Jestem w klasie maturalnej i ciągle muszę się uczyć. A chciałabym zrzucić te parę kilo do studniówki...

Pozdrawiam!

[gorzkakawa]

odrzuciłaś pewnie zdrowe tluscze, jadasz za malo i sobie metabolizm zwolniłaś zapewne

[wegetarianeczka]

waga wacha sie zależnie od cyklu miesięcznego...
może się wachac nawet do 2 kilo w jedną i druga stronę, dlatego nie przejmuj się
wiem że to trudne bo ja również większośc dnia spędzam nad książkami, ale postaraj sie cwiczyc mięśnie brzucha.
Dobrym rozwiązaniem jest hula hop, możesz nim kręcic jednocześnie ucząc się (ja tak robię), w końcu można 3mac książkę w ręku!
pozdrawiam i 3mam kciukasy

[Sweetdari]

Nie martw się nie jesteś sama...mam taka sama budowę przypuszczam..
bo choć mam 162cm wzrostu i 52kg to,,brzuszek posiadam i to nie mały...i każdy mówi gdyby nie nie ten brzuszek to.......
i chyba jedyne co Cię ratuje to ćwiczonka bo sama dietka na brzuszek to nie pomoże niestety...wiem z autopsji...

Radze więc dołożyć jakieś ćwiczonka chociażby brzuszki....

[MamaAmelki]

Napisane przez Sweetdari

Nie martw się nie jesteś sama...mam taka sama budowę przypuszczam..
bo choć mam 162cm wzrostu i 52kg to,,brzuszek posiadam i to nie mały...i każdy mówi gdyby nie nie ten brzuszek to.......
i chyba jedyne co Cię ratuje to ćwiczonka bo sama dietka na brzuszek to nie pomoże niestety...wiem z autopsji...

Radze więc dołożyć jakieś ćwiczonka chociażby brzuszki....

oj dziewczyny, dziewczyny, a co mają powiedzieć takie kobitki jak np. ja. Wy macie prawie niedowagę i nie wiadomo do czego doprowadzicie swoją chęcią bycia wieszakiem. Wiem z doświadczenia. Kiedyś tak się wychudziłam, że wylądowałam na tabletkach antydepresyjnych pod okiem psychiatry, miałam anoreksję bulimiczną. uważajcie na siebie. nie wiecie z czym igracie. a później do końca życia zostaje lęk do jedzenia. a kilogramy jak chcą to i tak wrócą. z ledwo 50 kilo przytyłam do 80 w rok... mam ok.160cm. wszystko przez to, że też chciałam zrzucić pare kilo. i od tamtej pory tyję, chudnę, tyję, chudnę... walka każdego dnia.

[Sweetdari]

Nie nie nie...do wieszaczka to mi daleko naprawdę
A poza tym ja niezadowolona jestem jedynie z brzuszka ..reszta jak najbardziej oka dietkę to ja mam przy okazji parę kilo nie zaszkodzi zrzucić
pozdrawiam

[meliameli]

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=291197&page=4

ZAPRASZAM DO POCZYTANIA TROSZKE O DIETKACH, OSTATNIA NA TAPECIE DIETA Z JOY'A, JAK MYSLICE WARTA ZACHODU?

[nefretari]

Napisane przez drobnenawino

Witam,

Mam 168 wzrostu i ważę 58 kg... Chciałabym schudnąć 5kg w przeciągu miesiąca. Czy to w ogóle jest możliwe? Co mam robić?
Od tygodnia jem 4 razy dziennie małe porcje niskokalorycznych pokarmów, dużo błonnika, itp - głównie jogurty, sałatki warzywne i owoce. Do tego nieco chudego mięsa. Piję wyłącznie wodę mineralną i miętę. Niestety - przytyłam kilogram. Nie wiem, jak to się stało. Moim największym problemem jest fałda na brzuchu. Tyłek mam płaski, ramiona i nogi chude. Ale fałdę mam, jakbym była w 5 miesiącu ciąży. Na dodatek wcale nie przesadzam i nie żartuję - mówią mi tak rodzice, znajomi, nawet ciocia lekarz. Ponoć to taka budowa, ale ja nie chcę tak wyglądać.
Na dodatek nie mam zbytnio czasu na wychodzenie z domu. W szkole spędzam czas od 8 do 15... Jestem w klasie maturalnej i ciągle muszę się uczyć. A chciałabym zrzucić te parę kilo do studniówki...

Pozdrawiam!

Piszesz, ze jesz małe porcje niskokalorycznych pokarmów, pamiętaj, nie schodź poniżej 1200kcal, to na tyle racjonalne, zeby nie pop;aść w żadną chorobę, do tego niestety musisz sobie zaaplikowac porcje codzinnego ruchu
ja też kilka miesięcy temu schudłam i wiem, że nie dzięki samej dziecie, ciałko było ładne po odchudzaniu właśnie dzięki ćwiczeniom

[Marzeniatko]

Napisane przez drobnenawino

Witam,

Mam 168 wzrostu i ważę 58 kg... Chciałabym schudnąć 5kg w przeciągu miesiąca. Czy to w ogóle jest możliwe? Co mam robić?
Od tygodnia jem 4 razy dziennie małe porcje niskokalorycznych pokarmów, dużo błonnika, itp - głównie jogurty, sałatki warzywne i owoce. Do tego nieco chudego mięsa. Piję wyłącznie wodę mineralną i miętę. Niestety - przytyłam kilogram. Nie wiem, jak to się stało. Moim największym problemem jest fałda na brzuchu. Tyłek mam płaski, ramiona i nogi chude. Ale fałdę mam, jakbym była w 5 miesiącu ciąży. Na dodatek wcale nie przesadzam i nie żartuję - mówią mi tak rodzice, znajomi, nawet ciocia lekarz. Ponoć to taka budowa, ale ja nie chcę tak wyglądać.
Na dodatek nie mam zbytnio czasu na wychodzenie z domu. W szkole spędzam czas od 8 do 15... Jestem w klasie maturalnej i ciągle muszę się uczyć. A chciałabym zrzucić te parę kilo do studniówki...

Pozdrawiam!

Na wadze mógł skoczyć kilogram, dlatego że:
a. dzień wcześniej wypiłaś dużo wody
b. jesteś przed okresem

Nie warto się kilogramami przejmować, lepiej się mierzyć centymetrem.

5 kg w ciągu miesiąca - to trochę dużo, ale wykonalne, jednak nie warto się spieszyć. Nic na siłę, uwierz mi, że nawet po 3-4 kg naprawdę widać sporo po budowie.

Kolejna rzecz - proszę załącz jeden z Twoich jadłospisów - martwią mnie trochę te "4 niskokaloryczne posiłki", trzeba przeliczyć ilość kalorii, bo jeżeli się je ZA MAŁO , to organizm też różnie reaguje.

Co do brzucha - jeżeli to jest tylko Twój problem nie widzę potrzeby diety - wystarczą ćwiczenia!

[drobnenawino]

Wszystkim wam bardzo dziękuję

Co do ćwiczeń - robię dwie serie brzuszków - 70 rano i 70 wieczorem. Tylko na to mam niestety czas.

Marzeniatko - jestem przed okresem, a wody zawsze piję dużo. 3-4 litry. Czy to źle?

Przykładowy jadłospis
Śniadanie: jogurt z ziarnami zbóż - 180kcal, do tego szklanka herbaty bez cukru i woda do picia

Drugie śniadanie: jabłko albo jakiś inny owoc, np. kiwi

Obiad: duszona potrawka z warzyw z niewielką ilością pokrojonej piersi z kurczaka i pełnoziarnistym ryżem, którego jest mniej niż warzyw.
ewentualnie ryba bez panierki, brokuły i kasza gryczana.

Podwieczorek: chuda polędwica albo szynka bez chleba itp, 2 szklanki soku pomarańczowego bez dodatku cukru. ewentualnie jogurt z płatkami z otrąb.

Kolacja: jabłko albo biały twarożek niskotłuszczowy z posiekaną cebulą, albo sama cebula zjedzona tak sobie w całości ;p

Do tego jakieś dwie mandarynki w międzyczasie, marchewka albo soczek marchwiowy.

Pozdrawiam!

[wegetarianeczka]

potrafisz zjeśc sama cebulę?????

[shockwaves]

Napisane przez drobnenawino

Przykładowy jadłospis
Śniadanie: jogurt z ziarnami zbóż - 180kcal, do tego szklanka herbaty bez cukru i woda do picia

Drugie śniadanie: jabłko albo jakiś inny owoc, np. kiwi

Obiad: duszona potrawka z warzyw z niewielką ilością pokrojonej piersi z kurczaka i pełnoziarnistym ryżem, którego jest mniej niż warzyw.
ewentualnie ryba bez panierki, brokuły i kasza gryczana.

Podwieczorek: chuda polędwica albo szynka bez chleba itp, 2 szklanki soku pomarańczowego bez dodatku cukru. ewentualnie jogurt z płatkami z otrąb.

Kolacja: jabłko albo biały twarożek niskotłuszczowy z posiekaną cebulą, albo sama cebula zjedzona tak sobie w całości ;p

Tu nie ma nawet 1000kcal. Ładnie sobie popsułaś przemianę materii, współczuję. Poczytaj wątki podwieszone.

[Marzeniatko]

Napisane przez drobnenawino

Wszystkim wam bardzo dziękuję

Co do ćwiczeń - robię dwie serie brzuszków - 70 rano i 70 wieczorem. Tylko na to mam niestety czas. brzuszki nie są na spalanie tłuszczu z brzucha, tak w gwoli ścisłości

Marzeniatko - jestem przed okresem, a wody zawsze piję dużo. 3-4 litry. Czy to źle?
dobrze, dobrze - jeżeli jesteś przed okresem, to dlatego waga mogła pójść do góry - ponieważ przed/w ciągu okresu waga może wzrosnąć do 2-3 kg

Przykładowy jadłospis
Śniadanie: jogurt z ziarnami zbóż - 180kcal, do tego szklanka herbaty bez cukru i woda do picia
Słoneczko, śniadanie to ma być jeden z większych posiłków jakie człowiek zjada! 180 kcal to stanowczo za mało!!!!! do tego co najmniej powinnaś dodać ze dwa kawałki chleba razowego, bądź bułki graham np. z plasterkiem polędwicy

Drugie śniadanie: jabłko albo jakiś inny owoc, np. kiwi owoc, bądź warzywo to nie jest posiłek!! powinnaś jadać coś w stylu jogurt, serka, czy czegoś bardziej pożywnego

Obiad: duszona potrawka z warzyw z niewielką ilością pokrojonej piersi z kurczaka i pełnoziarnistym ryżem, którego jest mniej niż warzyw. piersi z kurczaka możesz jeść więcej -to jest białko, które przyspiesza spalanie tłuszczy
ewentualnie ryba bez panierki, brokuły i kasza gryczana. ok

Podwieczorek: chuda polędwica albo szynka bez chleba dlaczego bez chleba? co to w ogóle za podwieczorek?! dodaj chleb, albo zrób sobie na podwiczorek konkretną sałatkę itp, 2 szklanki soku pomarańczowego bez dodatku cukru. ewentualnie jogurt z płatkami z otrąb.


Kolacja: jabłko albo biały twarożek niskotłuszczowy z posiekaną cebulą, albo sama cebula zjedzona tak sobie w całości ;p kolacja ma być pełnobiałkowa!! na kolację jadamy jajka/ryba/piersi z kurczaka/twaróg/twarożek wiejski i inne rzeczy bogate w białko!!

Do tego jakieś dwie mandarynki w międzyczasie, marchewka albo soczek marchwiowy.

Pozdrawiam!

Jadasz stanowczo za mało.
Odchudzanie to nie to samo co głodzenie - uwierz mi to nie znaczy to samo Jedz więcej, więcej, więcej, więcej!!!!
I najważniejsze w Twoim jadłospisie nie ma NNKT! Napraw to .