2009-05-11, 09:28 | #1 |
Zakorzenienie
|
Kiedy kolczyki?
Poradźcie mi mądre kobiety. Moja córeczka uparła się,że chce mieć przekłute uszy. Nie zniechęca ją ból, ani żadne ostrzeżenia. Chce i już. Niedługo skończy cztery lata i się zastanawiamy czy nie zrobić jej takiego prezentu na urodziny, ale czy to nie za wcześnie? Boję się paprania uszu, wirusów, przedszkola. Z drugiej strony jej koleżanki już dawno pokolczykowane i ona tak bardzo chce. Dodam,że to nie jest jakaś fanaberia bo gada o tym już od roku i ja tak czekam aż jej przejdzie i jakoś nie może....
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było... |
2009-05-11, 10:15 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Niebezpieczny temat
Ale skoro od dłuższego czasu mała prosi o kolczyki, to bym uległa. |
2009-05-11, 10:43 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
hehe ale czemu niebezpieczny? Bo ja może nieświadoma...
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było... |
2009-05-11, 10:45 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 163
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
hehe, faktycznie temat dość grząski
Maądra nie jestem, ale na miejscu Autorki spróbowałabym wytrzymać, przynajmniej do czasu jak pójdzie do szkoły (chociaż uważam, że i to za wcześnie). Jakby nie było, jest to kaleczenie. 4 lata to jeszcze strasznie malutko... A dzieci różne rzeczy chcą i będą chcieć i niestety trzeba się nauczyć mówi konsekwentnie "nie". Edytowane przez Sosnowa Czas edycji: 2009-05-11 o 10:49 |
2009-05-11, 10:46 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
4 latek chce i koniec ? hmm ciekawe
tatuazu nie chce albo zapalic ? nie wierze ze w rodzinie nie toczycie rozmów na ten temat i dziecko 4 letnie ma samo z siebie takie marzenie. moja ma lat 9 i nie ma kolczykow chyba jako jedyna w przedszkolu i szkole i zyje ,wspomnij nieraz cos o tym ,czasami gada o tym i tydzien a potem pol roku spokoju ,zazwyczaj przypomina sobie gdy kolezanka 9 lata ! przychodzi z wielkimi kolczykami a'la ciocia klocia czy tez lolitka. mowie stanowcze nie kolczykowaniu dzieci ponizej +/- 10 rokiem zycia. podobno malych dzieci nie trzeba ozdabiac chociaz znam jedna 2 latke zakolczykowana od malego bo wyglada jak chlopak plus 3 wlosy na krzyż. |
2009-05-11, 10:55 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
trochę dziwna odpowiedź no..tatuażu jej nie zrobię, nie pozwolę zapalić, to i nie założę kolczyków, nie kupię lalki barbie ani nie zje loda malinowego. Jak iść za ciosem to po całości, a co! NIE bo NIE.Porównanie więc co najmniej nie na miejscu.
nie jest tak, ze 4latek chce i koniec. Po to pytam żeby poznać wasze zdanie. Oczywiście są u nas rozmowy na ten temat, ja noszę kolczyki, jej koleżanki noszą to normalne, ze rozmawiamy. Nieraz mała dorwie się do mojej biżuterii i się ustroi w bransoletki, łańcuszki no i oczywiście oczy jej się świecą jak widzi kolczyki.
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było... |
2009-05-11, 12:48 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Temat grząski - bo już nie jedna wojna na ten temat tu była.
Z porównaniem Pauli nie jest tak wcale bez sensu - zjedzenie loda nie niesie za sobą skutku na całe życie no i lody są dla dzieci. Inaczej z kolczykami. Ja jestem na nie. Nie rozumiem tej "mody". Ozdabiania (?) na siłę małego dziecka. Dla mnie to nieporozumienie. Jak dla mnie dziecko obwieszone biżuterią wygląda pretensjonalnie. Nie - bo kolczyki (moim zdaniem) nie są dla dzieci - jako biżuteria. Nie - bo jest za mała, by sama decydować (świadomie) o przekłuwaniu uszu - a i Ty nie powinnaś w tej materii sama decydować. Nie - bo nie jest to w pełni bezpieczne dla dzieci. Nie - bo argumentem na tak nie może być "bo inne mają". Sama mam córkę ale jeszcze małą - kolczyków nie nosi - chociaż znam zwyczaj przekłuwania dziewczynek z okazji chrztu czy 1 urodzin |
2009-05-11, 13:05 | #8 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Cytat:
Jeśli chodzi o skutek na całe zycie to chyba raczej bez przesady, sama miałam przekłute uszy jako dziecko, po kilku latach wyjęłam kolczyki i mi dziurki zarosły i nie było śladu. Po jakimś czasie przekłułam ponownie. A nawet jak nie zarosną , w co wątpię, to jednak nie jest to skutek porównywalny do tatuażu, który sam nie znika. Moim zdaniem to porównanie jest sporym nadużyciem i moim zdaniem matki, które założyły kolczyki swoim córeczkom mogą się czuć urażone porównaniem do osób, które dają swoim dzieciom papierosy. Więc wolałabym jednak poczytać argumenty za TAK i za NIE niż wszczynać kolejną, jak się okazuje, wojnę na słówka. Co do Twoich argumentów: Nie - bo kolczyki (moim zdaniem) nie są dla dzieci - jako biżuteria. - no nie wiem..nie dla dzieci...taki argument nie trafia do mnie ani nigdy go nie używam w stosunku do moich dzieci bo zaraz dostanę serię pytań: A DLACZEGO!? Nie - bo jest za mała, by sama decydować (świadomie) o przekłuwaniu uszu - a i Ty nie powinnaś w tej materii sama decydować..no a kiedy można w tym względzie zadecydować? Nie kpię..poważnie pytam..na komunię, na osiemnaste urodziny. Nie - bo nie jest to w pełni bezpieczne dla dzieci.- no tu się właśnie zgadzam i to mnie powstrzymuje...a macie pomysły jak zminimalizować niebezpieczeństwo? Dobry salon? Jakieś specjalne kolczyki?Może są jakieś specjalne sztyfty dla dzieci,żeby ich same nie odpięło czy cuś... Nie - bo argumentem na tak nie może być "bo inne mają". - no oczywiście,że nie..równie dobrym argumentem jest to,że jest spora grupa dzieci, która kolczyków jednak nie ma. Ale mała chce i już. Ja ją trochę rozumiem. Mam też synka i z niego typowy facet. Auta, samoloty i takie tam. A ona sroczka jak mama...widać z genami się nie wygra. A teraz mi się jeszcze przypomniało jak któraś z Was napisała o dwulatce wyglądającej jak chłopiec. Moja córeczka też ma bardzo mizerne włoski. Bardzo jej to nie pasuje. Uwielbia spineczki, gumeczki ale wręcz nie ma na co tych cudowności przypinać. Tak sobie myślę, że te kolczyki może dodadzą jej "szyku" i się będzie pewniej czuła. Ja wiem,ze sama sobie wymyślam argumenty żeby usprawiedliwić spełnienie jej marzenia.
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było... Edytowane przez ennkaa Czas edycji: 2009-05-11 o 13:14 |
|
2009-05-11, 13:08 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Cytat:
a czym roznic sie tatuaz od kolczykowania ? slad zostaje i jest to taka sama ingerencja w cialo z tym roznica w naszej szerokosci geograficznej w ktorej przyjelo sie kolczyki w uszach jako cos normalnego. ,oczywistego wrecz naturalnego . kolczyk w pepku tez jest norma czy to znaczy ze ma mi sie podbac i mam sie na niego zgadzac bo dziecku swieca sie oczy na taki widok ? |
|
2009-05-11, 13:24 | #10 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Cytat:
Oczywiście kolczyk w pępku nie musi Ci się podobać, bo się świecą oczy na jego widok Twojemu dziecku tylko ja nie o to pytam ....
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było... Edytowane przez ennkaa Czas edycji: 2009-05-11 o 13:29 |
|
2009-05-11, 13:40 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
ennkaa - no właśnie - Ty sama jesteś na "tak"
Jak można nie używać argumentu, że coś jest nie dla dzieci? Co w nim dziwnego? Sam w sobie nie zakłada braku kolejnych wyjaśnień w temacie. Rzeczone papierosy tez nie są dla dzieci - nie mówisz tego dzieciom? Także filmy dla dorosłych, piwo itd. Kiedy? - syn, rozumiem jest starszy, niż córeczka. Widzisz jakąś różnicę? Moim zdaniem pomiędzy dzieckiem 4-letnim a np. 10 - cio czy 13-sto letnim jest wielka różnica. Wiadomo, że nie narzucę Ci konkretnego terminu (zwłaszcza, skoro dla Ciebie 4 lata to w sam raz). Ze względów bezpieczeństwa kolczyki powinny być krótkie, najlepiej chyba przebitki. Ale aspekt bezpieczeństwa jak dla mnie nie jest najważniejszy - z tego względu, że moim zdaniem przy krótkich kolczykach ryzyko jakiegoś poważnego urazu jest raczej niewielkie. |
2009-05-11, 13:53 | #12 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Cytat:
Jeśli chodzi o to, że coś nie dla dzieci. To zawsze mówię to nie dla dzieci bo: zawiera nikotynę, alkohol, jest niebezpieczne, może Cię przestraszyć itp itd. Więc jeśli kolczyki są nie dla dzieci, to nie dlatego, ze są nie dla dzieci z definicji tylko dlatego bo: są niebezpieczne, można je połknąć, można zarazić się żółtaczką...no sama nie wiem co jeszcze...może podpowiecie. Chociaż kurcze...tyle dzieci je nosi więc nie wiem czy one są tak ewidentnie NIE DLA DZIECI. Jeśli chodzi o wiek to wcale nie mówię, ze 4 lata to w sam raz...tylko właśnie nie wiem ile to powinno być, żeby było rozsądnie. Jeśli brać pod uwagę, że to tak jak piszecie,okaleczanie, to moim zdaniem granica jest nieprzekraczalna- 18 lat. I tu jednak musicie przyznać, że to absurd...więc może to nie jest aż tak drastyczna decyzja, żeby nie pomóc w niej czterolatkowi..w sumie będzie podobnie dalekowzroczny jak 6, 7 czy 8latek i kurcze najwyżej te nieszczęsne kolczyki wyjmie. Mnie w sumie najbardziej właśnie boli kwestia bezpieczeństwa...taki sztyft może przecież wypaść, inne dziecko je podniesie, połknie..no sama nie wiem. Że się zaczną paprać te uszka,że coś tam się dostanie do ranki.
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było... |
|
2009-05-11, 14:18 | #13 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Cytat:
Jeju ja chyba też wsadzę kij w mrowisko i też zapytam DLACZEGO??? 4 letniej dziewczynce można założyć kolczyki - czytaj sztyfty!!! a nie takie wiszące do pasa, jeśli się nie ciągnie nie drapie za uszy. Wiem że sztyft też można wyrwać sobie z ucha jak się zahaczy np o ubranie ale dziecko w tym wieku ma już świadomość pewnych rzeczy! Fakt może jest za mała na świadome chcenie czegoś, ale tu jest raczej wola posiadania bo koleżanki mają i się np chwalą a w tym wieku jest już jakaś nienazwana konkurencja. Bezpieczeństwo - przede wszystkim przekłuwanie uszu u dobrej i sprawdzonej kosmetyczki, dowiedzieć się u jakiej np miała przekłuwana koleżanka małej i czy się nic tam nie babrało po zabiegu. Sztyft ten od przekłuwania ucha dość trudno odpiąć nawet i osobie dorosłej, wskazana jednak uwaga przy ubieraniu dziecka w bluzeczki żeby nie urazić świeżo przekłutego ucha. Po kolejne - dzieci mają cieniutkie płatki uszne więc przy przekłuwaniu kolczyk nie "dobije" się do końca i będzie łatwo nim ruszać, co robić trzeba na początku żeby dziurka się wyrobiła. Najważniejsza jest tu żeby uświadomić małej żeby robił to czystymi łapkami albo robić to samemu. Jest także minus !!! Dzieciom rośnie płatek ucha - i w przyszłości kolczyk może delikatnie odbiegać położeniem od pierwotnego przekłucia tzn może nie leżeć już tak centralnie jak na początku. Moja córka ma dopiero 2 lata i nie nosi kolczyków bo od wczesnego dziecięctwa szarpała sobie uszka, teraz czasami nadal to robi i u tak małego dziecka jest większa obawa o uszkodzenia ucha, ale jak będzie chciała mieć kolczyki w wieku 4 lat i będę wiedzieć że przy uszach nie gmera, przekłujemy.
__________________
ALBUMY Zarobiona mama pracująca Tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy. Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!! |
|
2009-05-11, 14:24 | #14 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Cytat:
zadziwiłaś mnie z tym minusem, nie pomyślałam o tym...że ucho rośnie i takie tam...muszę rozważyć. Masz rację,że to trochę konkurencja i psychologia tłumu....bochcę lalkę jak ma Oliwka, bo kucyka jak ma Ania i kolczyki jak ma Roksana. No i w sklepach takie cuda dla małych dziewczynek... a teraz jeszcze odgrzebałam w google opinię jakiegoś lekarza, że w zasadzie lepiej przekłuć małemu dziecku niż potem..i teraz zgłupłam jeszcze bardziej
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było... |
|
2009-05-11, 14:36 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Przekluwanie uszu 4 latce to nie jest za dobry pomysl, nie mowie tu wcale o rzeczach typu ciagniecie sobie za uszy itd, ale o tym, ze 4-letnie dziecko nie ma w pelni rozwinietej odpornosci i przekluwanie uszu w takim wieku moze sie skonczyc powiekszeniem wezlow chlonnych, co nie jest przyjemne. Ja sobie uszy przekulam w wieku 19 lat i nie narzekam, gdy bylam dzieckiem tez chcialam kolczyki bo kolezanki mialy ale teraz wiem, ze dobrze, ze poczekalam bo mam ladne, nie naderwane uszy a kolezanki, ktore nosily kolczyki od podstawowki maja ponadrywane dziurki, co ladnie nie wyglada, bo ktos im zachaczyl przypadkowo o kolczyka w szatni.
|
2009-05-11, 15:59 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 163
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Ja jestem zdecydowanie przeciwniczkąk kolczyków u małych dzieci, bo
- jest to okaleczenie ciała, niosące ze sobi ryzyko różnych powikłań - od ropiejącego ucha po zakażenie groźnymi wirusami typu wzw czy hiv. Nawet jeśli ryzyko tych ostatnich jest minimalne (przekłuwanie w salonach itp.), to zawsze JEST mozliwość błędu ludzkiego. (czytałam opinie osób zajmujących się piercingiem, że zwykłe salony kosmetyczne nie mają sprzętu do profesjonalnej dezynfekcji sprzętu, na ile to prawda - nie wiem) Nawet jeśli ryzyko jest na prawdę minimalne, to nalezy się zastanowić, czy warto je podjąć. - taki kolczyk, może być niebezpieczny podczas zabawy. Dzieci sa ruchliwe, nieporadne. Przecież zawsze zabawa może się skończyć dla uszka źle, np. z pomocą szalejącego kolegi czy koleżanki z przedszkola. - moim zdaniem tak małe dziecko powinno być uczone czystości, schludności, poznawać świat, uczyć się relacji z ludźmi. Jeśli chodzi o dbanie o urąde, powinno być ono gdzieś na dalszej pozycji. kolczykowanie małych dzieci uczy je próżności. Może wiele osób nie zgodzi się z tym argumentem, ale moim zdaniem życie są ważniejsze wartości niż dbanie o wygląd. Małe dzieci mogą to robić w sposób mniej inawazyjny - spineczki, kokardki i takie tam. Nie trzeba je kaleczyć. No i wreszcie argument zupełnie subiektywny. Moim zdaniem małe dzieci z kolczykami wyglądają o-kro-pnie, zwłaszcza jeśli nie widać jesze wyraźnie płci. Szczytem bezguścia są niemowlaki z kolczykami. Moim zdaniem koszmar, ale tak jak powtarzam - rzecz gustu |
2009-05-11, 17:44 | #17 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Cytat:
Cytat:
A co do dzieci z kolczykami to też jakoś, w sensie estetycznym, nie bardzo mi się to podoba..no ale w końcu tak jak napisałaś to rzecz gustu a małej się podoba więc co poradzić podoba jej się wszystko co różowe i błyszczące i też nic na to nie poradzę pozostaje mi tylko liczyć na to, że kiedyś zauważy, że jej mama ubiera się inaczej niż Barbie i może jej się to spodoba...no a już całkiem inna kwestia to ta , którą poruszyłaś, zainteresowanie wyglądem i takie tam. Ja akurat wyznaję zasadę,że do nawiązywania relacji czy przyjaźni trzeba wykorzystywać każdy atut, który się ma. I jesli ktoś jest mądry - niech wykorzystuje rozum, a jak piękny-urodę. A jak ktoś ma jedno i drugie to potrafi odpowiedno założyć krawat czy kolczyki i tylko pozazdrościć. Więc jeśli mnie, albo moim dzieciom pomoże nowy ciuch czy kolczyk, nie będę im wmawiać, że to nie ma znaczenia, bo ma. Zresztą...jesteśmy przecież na wizażu Ale...odbiegłam od tematu...
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było... |
||
2009-05-11, 18:54 | #18 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Cytat:
I fakt, że część dzieci nosi kolczyki nie jest argumentem za. Dla mnie. Jeśli uważasz inaczej, to nic mi do tego. Nie zamierzam Cię na siłę przekonywać ani wywnętrzać się dlaczego jestem przeciwna robienia z dzieci dorosłych. Nie czujesz tego - ok. A propos podkreślania kobiecości. Czy synkowi w tym wieku, gdyby bardzo chciał, przekłułabyś uszy? W sumie niektórzy chłopcy też noszą kolczyki. Albo przekłucie u dziecka pępka, brwi czy noska? Oczywiście uważam, że jak najbardziej należy pochylić się nad każdym "marzeniem" dziecka. Ale nasza odmowa jego spełnienia też może być okazją wychowania dziecka, przekazania mu naszych wartości, wytłumaczenia różnych spraw. Jak i ewentualna zgoda oczywiście. Co do wieku - chyba jednak sobie żartujesz, jeśli nie widzisz różnicy w świadomości i odpowiedzialności dziecka 4-ro letniego i np. 13-sto latka. Nawet prawo go widzi. Szukaj dalej argumentów. Rozumiem, że szukasz jakiegoś novum w temacie. Ale czy serio spodziewasz się odkryć eurekę? Twoja decyzja jest jednak raczej przewidywalna |
|
2009-05-11, 19:20 | #19 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Cytat:
Ja też nie lubię dzieci przebranych za dorosłych i na pewno mała nie będzie miała kolczyków kół ani nie nosi obcasów. Nie raz jednak pomalowałam jej paznokcie bo mama ma wiem...porównanie żadne bo przecież zaraz zmyłyśmy, ale ciekawość zostałą zaspokojona a mała chodziła dumna jak paw. Co do wieku, to wybacz, ale wspomniałaś o moim synku i tak się na nim sfiksowałam. Stąd moja uwaga, że dzieci 7-8 letnie mają podobną raczej zdolność oceny takich sytuacji jak 4latek (mój synek ma 6 lat i każdą decyzję podejmuje śmiertelnie poważnie...od prawie roku chce haskiego i weź się zarżnij ... tej decyzji chyba nic nie zmieni, czyli dokładnie tak jak 4letnia mała.). Oczywiście 13-14 lat to całkiem inna inszość, ale czekanie 10 lat to raczej niewykonalne. Nawet nie marzę, że następny tydzień minie bez pytania o kolczyki. A argumentów szukam, szukam. Bo tak wewnętrznie to wolałabym ten moment odsunąć jak najdalej, ale jak widzę jak jej na tym zależy to muszę mieć MEGA mocne argumenty, żeby jej tą radość odebrać.Stąd może odbierasz to tak,ze decyzję już podjęłam bo jestem taka upierdliwa.
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było... |
|
2009-05-11, 19:38 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Wydaje mi się, że podchodzisz do tematu nie z tej strony, co trzeba. Nie sądź, że bardzo dobre, racjonalne argumenty na pewno przekonają czterolatkę. One mogą przekonać Ciebie - pozwolić Ci pomóc podjąć decyzję. To Ty musisz mieć pewność swoich racji i decyzji.
Może bagatelizuję temat, myślę wąskotorowo, ale dalsze wymyślanie argumentów za i przeciw uważam za zbędne. Bicie piany - jak dla mnie. Owocnej dyskusji. |
2009-05-11, 19:50 | #21 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Cytat:
Oczywiście,że racjonalne argumenty są dla mnie nie dla niej, nie posadzę jej przed forum i nie przeczytam Waszych postów. Jednak jeśli do mnie one trafią będę miała pewność w odwodzeniu ją od tego pomysłu lub z pewnością pójdą z nią do kosmetyczki.
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było... |
|
2009-05-11, 21:21 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Cytat:
|
|
2009-05-11, 21:35 | #23 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
no trochę za późno...ale daję radę!...chyba..w każdym razie bana jeszcze nie mam
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było... |
2009-05-22, 08:39 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Lubartów
Wiadomości: 48
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Cytat:
Moja chrześnica jest w podobnym wieku i także się upierała na kolczyki. Poszłyśmy do salonu, ja sobie nos przekłuwałam, a ona uszy. I jak zobaczyła krew to jej przeszła chęć... Jednak kosmetyczka jako osoba doświadczona przez los radziła nam to zrobić mimo jej oporów. Trochę byłam zdziwiona, że na prezent na siłę mam ją namawiać, ale kosmetyczka radziła, że teraz nie chce, a za tydzień znów będzie katowała. No i zrobiłyśmy ;-D Teraz moja niunia ma piękne kolczyki, złote, które kupiła jej babcia i wygląda bosko :-D
__________________
|
|
2009-05-22, 10:05 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Cytat:
ciekawe dlaczego kosmetykcza namawiala ,moze dlatego ze nie robila tego za darmo ? tak i teraz niunia wyglada jak dzidzia piernik w zlotych kolczykach :/ BTW to kosmtyczka przkluwa nosy ?myslalam ze nalezy isc do salonu piercingu. Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2009-05-22 o 10:06 |
|
2009-05-22, 11:40 | #26 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Ja nie widzę nic złego w kolaczykach u małej dziewczynki - delikatne malutkie kolczyki nie wyglądają ordynarnie i nie wiem w czym miałyby szpecić dziecko? Najczęściej moje koleżanki przekłuwały uszy własnie w wieku ok. 3 lat, dzieci nie miały i nie mają z tego powodu żadnych problemów zdrowotnych, zakażeń itp. Poza tym kolczyki można w każdej chwili wyjąć i dziurka zarośnie. Najlepiej przebijać uszy w okresie właśnie wiosenno - letnim, wtedy najlepiej się goją, dzieci nie noszą już czapki.
Poza tym dla mnie taka ozdoba niczym nie różni się od kolorowych spineczek, opasek, brokatowych bluzeczek, falbaniastych spódniczek i różowych bucików - przecież w ten sposób też mamy często "upiększają" swoje pociechy. |
2009-05-22, 12:29 | #27 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Cytat:
dzięki za wszystki odpowiedzi..chociaż nadal nie wiem jaką decyzję podejmę....mam jeszcze dwa tygodnie na zastanowienie. Będę wdzięczna za dalsze rady i opinie, a mała już dwa dni nie gada o kolczykach.
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było... |
|
2009-05-22, 14:01 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Cytat:
proponuje od razu dziekcu kolczyk w nosie ,pepek a moze tatuaż ?? uwierz mi nie wszytskiematki zdobia swoje niunie (nie wszytskie tak mowia o sowich corkach -dla mnie to zdanie ma wydzwiek pejoratywny ) w tandetne rozowe ciuchy. |
|
2009-05-25, 15:49 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: z doliny
Wiadomości: 653
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Ja powiem tylko tyle, że moje uszy zostały przebite, gdy miałam 3 latka, bo sama się tego domagałam i jakoś przez kolejne 20 lat ani na tatuaż nie miałam ochoty, ani na przekłuwanie sutków i tym podobnych ciekawych miejsc. A moja Mamuśka zawsze była baaardzo daleka od przebierania dzieciaka za dorosłą osobę, a jeszcze dalej jej do tandety i różowych ciuszków.
Jak dla mnie, to burza w szklance wody, sztuczny problem. Racjonalne argumenty, zagrożenia. Niedługo się okaże, że przekłucie uszu 4-latce owocuje w przyszłości zaburzeniami psychicznymi i niezdolnością do tworzenia związków. Nie przesadzajmy z chuchaniem i dmuchaniem na dzieci. Nie popadajmy w skrajności typu "tak, od razu tatuaż na czole zrób" (bo wątek nie o tatuażu jest notabene).
__________________
Czarny kot już jest! Edytowane przez sexy body Czas edycji: 2009-05-25 o 15:53 |
2009-05-25, 16:21 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Kiedy kolczyki?
Cytat:
Moja siostrzenica ma 2 latka i nosi już kolczyki. Wg mnie wygląda normalnie , czyli słodko jak zawsze. Ja sam pomimo, że ma więcej latek niż ona nie noszę kolczyków, bo nie lubię.
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:06.