2006-12-28, 20:19 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 29
|
ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Dzisiaj po 1,5 godzinnej mece moja kotka urodzila, ale jak do tej pory tylko jedno kocie(bylo to przed 18). Na poczatku byla bardzo ty, zaaferowana, to jej pierwsz a ciaza, myla kotka, przytulala itp. Po jakims czasie rzucila sie na niego z zebami, musialam ja odciagac bo sie balam ze zagryzie swoje kocie. zrobila tak juz pare razy. Nie wiem co mam zrobic, zbliza sie noc i boje sie ze gdy bede spala to je zagryzie.
Dziwne jest tez to ze przez tyle czasu urodzila tylko jedno. Pomozcie bo naprawde sie boje!!
__________________
|
2006-12-28, 20:26 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Najlepiej by bylo gdybys zabrala ja do weta.Chyba macie we wrocku jakies kliniki i dyzury?Niech ja zbada.Moze jakies tam jeszcze zostaly!!Bedziesz musiala czuwac przez noc a nie spac.
Po co ja w ogole dopuszczalas. |
2006-12-28, 20:49 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 29
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
A skad ja mogłam wiedziec ze ona bedzie sie tak zachowywac? Ja prosze o porade a nie o komentarze w stylu "to po co ja dopuszczalas" Naprawde sie martwie.
A co do weterynarza to nie jestem we Wroclawiu teraz tylko u moich rodzicow i zostalam z kotka praktycznie sama bo ojciec ma to gdzies a mama w pracy.
__________________
|
2006-12-28, 21:09 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
jak na zlosc nie ma chyba zadnej dziewczyny z kotkowego.Szukam.Napisala m PW do Esfiry (ona jest na weterynarii)wiec moze cos poradzi,a na pewno tu zajrzy wiec i Ty zagladaj tu co jakis czas
|
2006-12-28, 21:42 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
moze zapytaj na miau ,tam moze beda wiedziec
http://www.forum.miau.pl/ |
2006-12-28, 21:47 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
idź do weterynarza z nia, albo zadzwoń do weta, niech przyjdzie! Trzeba jej pewnie podac oksytocynę czy cos na wznowienie akcji porodowej, bo inaczej kociaki sie poduszą w macicy.
Ale kotka może tez sobie zrobić po prostu przerwę w porodzie- może za kilka godzin urodzi resztę- jednak tego nie wiesz, skontaktuj się z wetem Kotka może miec tez tylko jedno młode, dlatego dalej nie rodzi, czy zachowuje się spokojnie, czy jest zaniepokojona, niespokojna? Cytat:
Jak dopuściłas do ciąży, to teraz masz, naprawdę rozmnażaniem kotów powinny zajmowac się osoby, które wiedzą, co robić w takich sytuacjach! HODOWCY!! Gdyby kotka miała powazniejsze komplikacje, to zanim ty bys na forum napisała, już byŚ straciła kotkę I KOCIĘTA, ciąza i poród to bardzo poważne rzeczy KOTÓW JEST JUZ ZA DUŻO, TAK DUŻO, ŻE NIE MA DLA NICH DOMÓW, ŻE ŻYJĄ W PIWNICACH I SCHRONISKACH!! I dalej przybywa, bo ktoś dopuści kotkę!! http://arka.strefa.pl/nie%20_rozmnazaj1.html powinnas sie wstydzić, to nie jest miłość do zwierząt! I nie wkurzaj się, wszystko, co piszę to prawda A może ktoś powiedział, że kotka musi choć raz urodzić? http://www.brightlion.com/InHope_pl.aspx |
|
2006-12-28, 23:04 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 29
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Tak, to sie nazywa milosc do zwierzat. A kotki dom beda mialy, o ty niech nikt sie nie boi. Jej ciaza nie stanowi dla mnie zadnego klopotu, tu nie oto chodzi. Co do akcji porodowej to jest wstrzymana na czas nieobecnosci mojej mamy ktora jest jej prawdziwa pania i bez nie j po prostu nie da rady. Pierwsze urodzone zostalo praktycznie na rekach mojej mamy i zapewne moja kotka chce aby reszta tez tak przyszla na swiat. Po prostu jej najbardziej ufa. To jest takze teza weterynaza, nie tylko moja.
NIe wiem skad takie moraly o milosci do zwierzat itp bo nie znacie a ni mnie ani mojej mamy ani mojej siostry, wszystie oddalybysmy za nia zycie. Moj problem polega na tym ze nie wiem co mam zrobic gdy ona gryzie male, kociak az piszczy. Cos tam czytalam ze zdazaja sie czasem wyrodne kocie mamy. Generalnie opracowalm system, gdy leze na lozku spokojnie i sie nie ruszam to ona lezy obok mnie i pozwala malemu byc blisko i pic jej mleko, wiec po prostu czeka mnie calonocna warta bez ruchu. Zalozylam ten post aby sie dowiedziec czy czasem ktoras z was nie miala podobnych akcji, ze kotka jest agresywna w stosunku do malych i co wtedy robic bo zabrac male to raczej zly pomysl. Ogólnie dzieki za odzew i zaznaczam ze wczale nie trzeba byc profesjonalnym HODOWCA aby pozwolic kotkowi sie rozmnazac i pomagac mu w wyuchowywaniu potomstwa. To jeste prawdziwa milosc
__________________
|
2006-12-28, 23:30 | #8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 701
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Cytat:
to jest nieswiadome krzywdzenie zwierzat nie majace nic wspolnego z miloscia i szacunkiem dla nich Mam nadzieje, ze wszystko skonczy sie dobrze |
|
2006-12-28, 23:34 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
wlasnie bylo na tvp3 o kotach min taki text "ze wiekszosc kotek dobrze sobie radzi z porodem i niepotrzebna jest pomoc weta"Mam nadzieje,ze z twoja tez tak bedzie.czuwaj a gdyby gryzla malego wtedy go zabieraj i tyle.Ciezka noc Cie czeka.
nie pytam czy bedziecie ja jeszcze dopuszczac ,bo chyba nie chce sie denerwowac.Wiem ze to wasz kot i mozecie robic co sie wam podoba.Ale moim zdaniem jeden miot to juz dosyc . |
2006-12-29, 08:44 | #10 | ||
Raróg
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Bess, też oglądałam ten program, IMO było tam trochę niedociągnięć, nie wiem, z którego to roku, może o niektórych sprawach jeszcze nie było wiadomo.
Przy pierwszej ciąży miot może być nieliczny, mogą też wystąpić poważne komplikacje. I nie dziw się tutaj reakcjom takim, a nie innym, bo owszem - trzeba być profesjonalnym hodowcą (mieć wiedzę o dopuszczaniu, bo nie wystarczy samica + pierwszy z brzegu samiec, o porodzie i opiece, o właściwym genotypie, cechach najważniejszych dla danej rasy - by jej nie wypaczać, oraz mieć kontakt z weterynarzem zwierzęcia - w przypadku porodu i komplikacji 24 h na dobę, by mógł w razie czego uratować miot i kocicę, itd.), a zwierzę powinno mieć papiery uprawniające do rozmnażania danego gatunku, rasy. Potem są problemy - z niewłaściwym dopuszczeniem, kłopotami przy porodzie, wadami wszelkiej maści, bezdomnymi kociętami, rakiem i ropomaciczem u niewykastrowanej kotki itd. itp. Kotka niehodowlana powinna być wykastrowana, co znacznie wydłuża jej życie i czyni bardziej komfortowym - bez rujek, chorób wyżej wspomnianych, bez wyniszczających (nie ma się co oszukiwać) porodów. Dzisiaj już nikogo nie przekonasz, że każdy, komu się zachce, może rozmnażać zwierzęta i to nazywać miłością Cytat:
Na miejsce tego kociaka inny bezdomny mógłby mieć dom - jest ich tysiące. Szkoda ich i kotki. Nie wiem, dlaczego go gryzie, bo nie jestem hodowcą i nie rozmnażam mojej kotki bez rodowodu, może jak mówisz - jest wyrodna i nie nadaje się na matkę... To już może coś podpowiadać o jej psychice i cechach ew. przekazanych potomstwu... Mam mimo wszystko nadzieję, że to skończy się dobrze, ale jeśli nie macie hodowli, rozmnażanie nie ma sensu przy schroniskach przepełnionych po brzegi.
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... |
||
2006-12-29, 10:11 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Cytat:
a zajrzałas choć na stronę http://www.brightlion.com/InHope_pl.aspx ? Rozmnażanie zwierząt, jeśli nie masz hodowli, to przejaw egoizmu, bo kotów juz jest za dużo! "Twoje" kociaki znajdą dom, a inne zostaną do śmierci w schronisku, bo nikt ich nie bedzie chciał!! Sterylizacja chroni kotke przed -poważnymi chorobami ( a jak kochasz, to powinnas zrobic wszystko, żeby kotka nie umarła na raka w męczarniach...) -rujkami (a kotka w rui się meczy- bo przeciez nie będziesz jej co ruje dopuszczać) -ciązami- ciąża to duże obciazenie dla organizmu, częste ciąże wykańczają kotkę... Zabieranie domów kotom w schronisku, bo chciało się porozmnażać, nie jest miłością- pomyśl o tym... |
|
2006-12-29, 12:55 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 29
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Ale ja jestem panikara. To jej niby gryzienie to byly po prostu nieudolne proby wziecia kociaka w pyszczek i przeniesienie go na swoje upatrzone miejsce (w mamy komodzie). Przestraszylam sie jak to zobaczylam wczoraj bo to wygladalo jak ugryzienie z prmedytacja ale juz jest ok.
Kotka oczywiscie bedzie wysterylizowana, to przeciez normalne. Nie rozumiem skad takie negatywne odezwy, moje kotki po ok 8 tygodniach maja zapewniony dom i to nie byle jaki bo cieply i pzrytulny. Niestety ja nic nie poradze na to ze kotkow jest za duzo, ze schroniska sa przepelnione, chociaz chcialabym. Swiata nie zbawie.
__________________
|
2006-12-29, 13:11 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Cytat:
ja tez świata nie zbawię- ale przynajmniej nie powiększe liczby kotów, skoro nie potrafię znaleźc domu tym, które go nie mają. Czy to, że jest brudno na chodnikach upowaznia mnie do smiecenia? Bo i tak jest syf, więc ja tez nie musze sie starać? Muszę. I ty musisz też- nie zbawisz swiata, ale możesz nie rozmnażac swojej koty, bo to nie jest potrzebne nikomu... Bedzie wysterylizowana- to bardzo dobrze, ale szkoda, że urodziła- jej córki tez urodza i błedne kółeczko sie kręci chyba nie dziwi cię nasza reakcja- gdyby ktoś napisał "podpaliłem kota i nie wiem, jak go teraz ugasić", to nikt by mu nie pisał, żeby wziął gasnicę, tylko by napisał, że kota się nie podpala... |
|
2007-01-01, 18:18 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 895
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Anuśka!Nie przejmuj się opiniami pseudochowców.Nie trzeba być hodowcą aby mieć 1 kotkę i od czasu do czasu dać jej się cieszyć macierzyństwem.Bo KOTKA CIESZY SIĘ MAŁYMI!!!ma się z kim bawić i rozwija sie normalnie.Kastracja to jest ingerencja w naturę.Nawet osobowość zwierzątka się zmienia,nie jest już tak ruchliwe,szczęśliwe i tyje.Wszystkiego są plusy i minusy.Niech zwolennicy kastracji sami się wykastrują.Od tego są zastrzyki,które można dawać w okresie rui i kotka się nie męczy.Pozatyn niech ktoś udowodni że to męczarnia.To zdrowe,naturalne odruchy!Ja mialam kotkę 14 lat,w tym czasie 3 razy rodzila po 5 kociąt.Tylko raz miałam problem le miała już wtedy 12 lat i od tego jest weterynarz.Ile radości było dla domowników i dla niej!
Naturalne jest,że kotka przenosi swoje maluchy w najlepsze jej zdaniem miejsce.U znajomych wynosi na strych i tam je gdzieś zaszywa.U mnie z uporem manieka chowała je u dzieci pod kołdrę,tylko na chwilę spuścilam ją z oka.Codziennie musiałam zmieniać pościel.Daj jej troszkę intymności i spokoju.Życzę ci dużo uciechy z kotków.napisz czy było w końcu więcej.Raz tak miałam,że po normalnym porodzie kilku kotków okazało się po kilku dniach,że nosi jeszcze jednego marwego.Niech pozostaje pod opieka specjalisty. |
2007-01-01, 18:21 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
12 lat i miala male?Jestes nieodpowiedzialna.Przeczy taj sobie ilu dziewczynom umarly kotki od zastrzykow hormonalnych.A to czy kot sie zmienia po kastracji czy nie?Skad mozesz o tym wiedziec skoro ni emasz takiego zwierzecia?Nie wypowiadaj sie wiec.Mam 3 koty i sa takie same jak byly przed kastracja.
|
2007-01-01, 18:26 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Produkujcie te psy i koty produkujcie.Pozniej ja,ze nie wspomne o setkach dziewczyn z dogomanii , musimy je przez was zbierac z ulicy,bo sie jakiemus wlascicielowi odwidzialo.
Przez ta "nature"i przez liczbe bezdomnych bezbronnych i krzywdzonych zwierzat to ja spac nie moge.Wiec moze łaskawie zechcialybyscie zobaczyc cos wiecej niz czubek wlasnego nosa? |
2007-01-01, 18:46 | #17 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Cytat:
Cytat:
zawsze tak jest- ktoś musi rozmnażać, bo to by za piękne było, żeby schroniska opustoszały... Mój kot jest wykastrowany i się jakos normalnie zachowuje, nie jest otyły ani leniwy. A ty skąd wiesz, że kotka tyje od sterylizacji, skoro twoja nie jest wysterylizowana? Całe szczęscie takich ludzi na wizoożu jest mało... |
||
2007-01-01, 18:48 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
I Anuska nie ma co przejmowac się opiniami pseudohodowców, bo sama jest pseudohodowcą- no w najlepszym wypadku rozmnażaczem...
Twoja kotka nie musi zostać matką - poród i odchowanie młodych to wielki wysiłek dla koteczki, w skrajnych przypadkach zagrażający jej życiu. Później należy się zastanowić nad domkami dla kociąt, a o te - uwierz - potwornie jest trudno. A jeśli domki masz - możesz uratować życie kociąt, które już są na świecie, a raczej na pewno nie przeżyją zimy z powodu głodu, zimna i chorób. Musisz wziąć pod uwagę, że kocięta powinny zostać przy matce co najmniej 10-12 tygodni. Będziesz musiał je żywić, odrobaczać, a także zaszczepić. To koszty niemałe. Ktoś wyliczył, że wypuszczenie "w świat" zdrowego kociaka to koszt około 200 zł. Mogą też przyplątać się koszmarne powikłania związane z porodem i odchowaniem kociąt, których finałem będzie śmierć kotki. Piszecie, że wychowanie maluchów jest pięknym przeżyciem. Owszem, znam je, ponieważ miałam w tym roku kotkę z azylu i 5 kociąt. Tylko, czy zdajecie sobie sprawę, że to loteria? Moje kociaki miały wadę genetyczna - ich leczenie pochłonęło kilka tysięcy złotych. Ale nie było wyjścia - biorąc je stałam się odpowiedzialna za nie do końca i walczyłam o nie tak, jak walczyłabym o swoje koty, poświęcając im blisko dwa miesiące mojego życia, godzina po godzinie. Jeśli tylko możecie - nie pozwólcie, by kociej biedy było więcej i więcej... Te urodzone dzięki Wam kociaki być może będą miały dzieci, a te z kolei następne... Część z tych kotów może trafi do azylu, do kociego piekła... NIE MAMY PRAWA DO TAKIEGO EGOZIMU, NIE MY TU JESTEŚMY PRIORYTETEM. Nie zapominajcie, że kotka nie chce zostać matką - to tylko instynkt, a nie świadome działanie. http://abckota.pl/iok9.html |
2007-01-01, 19:10 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Cytat:
Można powiedziec też tak. Po co niektórzy hodują koty w hodowlach? Przecież wiele z tych już żyjących nie ma domu. Koty rasowe? Taki snobizm? Proszę Was o odpowiadanie na konkretne pytania, przykro się robi czytając takie komentarze. Pewne racje tez należy umieć przekazać. |
|
2007-01-01, 19:27 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Cytat:
Koty rasowe to troche inna sprawa, bo koty rasowe zazwyczaj maja dobre i kochające domy- kota za 2000 zł nikt nie weźmie dla kaprysu, nikt nie wyrzuci, jak sie znudzi etc...Poza tym ile kociąt rodzi się w hodowlach, a ile w takich okoliczniościach przyrody, że ktoś chce kotce "dobrze zrobić kociakami"? ja myślę, że to jest jak 1 do 10 albo nawet większa dysproporcja... ja wiem, że może się unoszę, ale przeczytaj to http://abckota.pl/iok9.html http://arka.strefa.pl/nie%20_rozmnazaj1.html - może pokarze, dlaczego rozmnażanie (no raczej bezmyślne, bo pisanie na forum, zamiast lecieć/dzwonic do weta najlepszym pomysłem nie ejst i o braku odpowiedzialności swiadczy) niehodowlanych zwierząt jest złe. i to http://www.brightlion.com/InHope_pl.aspx - jeśli po takim filmiku kogos sumienie nie ruszy, to chyba go nie ma |
|
2007-01-01, 19:34 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Cytat:
|
|
2007-01-01, 19:34 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Rozumiem Twoje podejście Esfiro. Zgadzam się z tym, że trzeba być bardzo odpowiedzialnym żeby mieć zwierzęta a szczególnie by je rozmnażać.
Ale nie wolno zarzucać komuś ot tak sobie że jest nieodpowiedzialny, nie kieruje się miłością do zwierząt itp. Rozmawiajmy, wymieniajmy się argumentami, pomagajmy sobie ale nie przerzucajmy się obelgami. |
2007-01-01, 19:36 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
dokladnie Mozna sie bylo umowic chocby na konakt telefoniczny z lekarzem,jesli wiemy ze zwierzak na dniach ma rodzic
|
2007-01-01, 19:38 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Cytat:
To juz raczej zdanie "niech zwolennicy kastracji sami sie wykastruja" JEST OBELGĄ Wiec nie czuje sie adresatem Twojego apelu. I jeszcze raz powtorze,ze dopuszczanie starej 12 letniej kotki bylo nieodpowiedzialne.z mojej strony EOT |
|
2007-01-02, 07:00 | #25 | |||
Raróg
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Cytat:
Uważam, że w takich przypadkach nasz rola polega jedynie na informacji, a każdy ma swój własny rozum i pewne kwestie potrafi rozważyć, jeśli konkretnego adresata się nie przekona, może udać się przekonać pięć innych osób, które ten wątek przeczytają - i o to chodzi. Dlatego zgadzam się w pełni z tym konkretnym Twoim zdaniem: "Rozmawiajmy, wymieniajmy się argumentami, pomagajmy sobie ale nie przerzucajmy się obelgami." Nikt jej nie pomógł, bo żadna z nas nie rozmnaża zwierząt - nie są do tego przeznaczone. Autorka napisała, że kotka się cyt. rzuca na małe, jak miałyśmy dojść do tego, o co chodzi? Mogła się rzucać, bo to się zdarza, tak samo jak chęć przeniesienia w inne miejsce, bo przygotowane przez właściciela jej nie pasuje. Zgaduj zgadula czy najpierw podstawowa wiedza o porodzie i nie pozostawianie kotki w pierwszym połogu bez opieki wet.? Koty rasowe to nie snobizm, to głównie ma na celu utrzymanie konkretnej rasy w jej czystości. A że taka cena - ktoś się nad tym w końcu napracował, poświęcił czas i masę pieniędzy, nie wspominając juz o uczuciu i uwierz lub nie - dobra hodowla to wcale nie kopalnia pieniędzy zarobionych na kociętach. Jambolaja - po pierwsze - gdzie tu widzisz pseudohodowców? Ani Bess, ani Martek, ani Esfira czy ja nimi nie jesteśmy. Wyobraź sobie, że mój kot po kastracji jest ruchliwy, szczęśliwy i nie tyje. Kotka mojej znajomej była na zastrzykach - ciągle spała, to dopiero ruchliwość. Wylądowała w końcu pod nożem z cyt. "dwoma kilogramami ropy w macicy", dopiero po kastracji odżyła jak dawniej. Tyle o zastrzykach, nie wspominając już o tym, jak bardzo podnoszą ryzyko zachorowania na raka narządów rodnych i sutka. My tu sobie nie wymyśliłyśmy na własne dziwne potrzeby konieczności kastracji, zagrożenia poważnymi chorobami ani przepełnionych schronisk, jak również wetów, którzy wciskają kit o korzyściach jednego miotu czy podawania hormonów aby wyciagać kasę na dalszym leczeniu kota. To są fakty, które znajdziesz na każdym kocim forum, portalu weterynaryjnym czy w dobrym gabinecie wet. Dobrze, że ta kotka pójdzie na zabieg, ale nie przekonuje mnie nigdy argument "mam już dla małych dobry dom". Jak jest chętny dobry dom, nie rozmnażam swojego kota, tylko proponuję adopcję np. ze schroniska, gdzie są tysiące potrzebujących małych i dużych kotów. Cytat:
Edit: dodam tylko zdjęcie (nie dla szczególnie wrażliwych) z wątku gdzieś poniżej - w przeciwieństwie do mojego kota - mi takie coś nie grozi, kastrować się nie muszę. Ze szczerą nadzieją, że kolejny wątek nie zamieni się w pyskówkę z niewybrednymi epitetami czy innymi wycieczkami personalnymi.
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... |
|||
2007-01-02, 10:57 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
poza tym kobieta ze swoim przychówkiem utrzymuje kontakt (zazwyczaj) całe życie, a kotka hmm po tych 3-4 miesiącach wygania dzieci zębami i pazurami, więc argument o miłości macierzyńskiej odpada.
Jaka ciąża i wychowanie kociąt są cudowne dla kotki... http://www.fotosik.pl/showFullSize.p...fc1ab202103781 może dużo nie widać, ale to na pierwszym planie to kotka która rodziła co rujke (zanim dziewczyna z miau się za nią nie wzięła;>) chyba dobrze widac, jake ma matowe utro, jaka chuda...z bliska to był koci chudzielec z wielkim brzuchem... Kocury z tego samego podwórka wyglądały porządnie. A kotki wychudzone, marne- to dobroczynny wpływ ciazy i karmienia... |
2007-01-02, 12:59 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Ja sie ciesze, ze wykastrowalam kocura. Nie mam na sumieniu tych wszystkich kociakow, ktore mogl by splodzic, ktore albo by zdychaly gdzies na podworku, albo sprawialy problemy wlascicielom kotek, ktorzy nie wykastruja bo 'nie beda kaleczyc zwierzat'...
__________________
Dawno temu kotom oddawano boską cześć. Koty nigdy tego nie zapomniały. Wątek z biżuterią |
2007-01-02, 17:00 | #28 | |
Raczkowanie
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Cytat:
A wykastrować się bardzo chętnie-masz namiary?
__________________
Bez ocen, bez komentarzy-tylko poezja zapraszam www.777.xhp.pl |
|
2007-01-10, 22:11 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 115
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Cytat:
na tym filmiku sie poryczalam, jedno jest pewne - jesli kiedys bede miala kota albo psa to pierwsze co zrobie to oddam go na zabieg |
|
2007-01-13, 14:47 | #30 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: ratunku!! boje sie ze moja kotka chce zagryzc swoje male!
Cytat:
nie jestem znawcą kotów ale chyba przesadzasz pozbawiając koty jakichkolwiek uczuć "wyższych" tj. miłości do potomstwa. Czy rzeczywiście opieka nad potomstwem to tylko instynkt??? Mam 1 kotkę (nie z wyboru a z przypadku - postanowiła, że ją przygarnę. jak się okazało była w ciąży) i jej potomstwo - 3 dorodne kocury. Kocury mają już prawie rok, oczywiście Ginger odgania je od swojego jedzenia, nieraz pazurem pokaże im kto rządzi....ale jednocześnie bawi sie z nimi, czyści im futro jak za czasów kiedy były kociętami i często śpią wszystkie razem tworząc wielką, rudą, futrzaną, mruczącą poduchę. Wyganianie dzieci pazurami i zębami???? nie moja Ginger. |
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:48.