2021-03-25, 09:51 | #121 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88599381]Tylko Stogi "osiedle" to chyba kawałek od tej plaży. Byłam tam kilka lat temu, moze z 7, z tego co pamiętam to plaża i ostatni przystanek tramwaju nie leży w tej, jak to określiłas, szemranej okolicy, tylko jedzie się tam takim laskiem? Druga sprawa jest taka, że ogólnie ja bym po plaży sama nie chodziła, nawet w tak turystycznym miejscu, pomimo infrastruktury turystycznej. Czymś innym jest jednak dla mnie serce miasta.
A gdzie się konkretnie odbija od Długiej, że jest tak nieciekawie? [/QUOTE] Mam wrażenie, że nie czytałaś wypowiedzi powyżej o Gdańsku. No ok, nie każdemu musi się wszędzie podobać, ja nie lubię Warszawy i dlatego nawet nie rozważałam się tam przeprowadzać, o dworcach w stolicy kraju szkoda nawet wspominać. Byłam na zachodnim i centralnym, podziękuję. Co z tego, że na centralnym niby wszystko jest, jak w nocy pozamykane ( zwłaszcza denerwuje brak toalet, ich też w nocy nie ma). Nie każdy jeździ na lotnisko w środku dnia. Na zachodnim jeden brzydki bar, gdzie możesz zjeść hot doga ( wifi tam nie masz, naładować tel też nie ma ) i kilka budek np. ze słodkimi bułkami i automat biletowy. Szaro, buro i ponuro. |
2021-03-25, 12:39 | #122 | |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
Jak dla mnie najgorszy i najobskurniejszy dworzec w Warszawie to ani centralny, ani zachodni, tylko wschodni (chyba, ze to się zmieniło, bo od roku nie byłam). W dodatku okolica średnio bezpieczna. Zachodni faktycznie nie grzeszy pięknością czy urokiem, z gastronomią też jest tam tak sobie; lepiej tu wygląda centralny; na centralnym są toalety, jak najbardziej, z tego co pamiętam, otwarte całodobowo (przynajmniej przed pandemią tak było, potem nie wiem). Jeśli chodzi o dworce kolejowe, to dla mnie udręką jest brak przechowalni bagażu. W Polsce, w większych miastach jeszcze nie jest tak tragicznie, ale np. we Włoszech, w dużych miastach, poza samym Rzymem zamiast zamykanych skrytek w ścianie są po prostu pomieszczenia, gdzie siedzi człowiek i pilnuje tych walizek, ale ceny za godzinę są kosmiczne. Kolejki, aby zostawić/odebrać bagaż - również.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
2021-03-25, 14:16 | #123 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2021-03-25, 14:32 | #124 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
Jakieś dwa lata temu zostawiałam tak bagaż właśnie na centralnym w Warszawie i w Międzyzdrojach. |
|
2021-03-25, 14:45 | #125 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88601802]W Polsce też na niektórych dworcach są pomieszczenia, gdzie ktoś przyjmuje bagaż i właśnie składuje w pomieszczeniu.
Jakieś dwa lata temu zostawiałam tak bagaż właśnie na centralnym w Warszawie i w Międzyzdrojach.[/QUOTE]To prawda. To czesto ratuje czlowieka. Sa tez skrytki. We Wroclawiu jak bylam to pewnie tez sa ale zrobilam z chlopakiem inaczej. Dworzec Glowny jest polaczony z Galeria Wroclavia i tam zostawilismy bagaz. Oplaty nie wyszly jakies wielkie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-03-25, 18:04 | #126 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 695
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
Cytat:
Jeszcze pamiętam X lat temu tę aferę związaną z filmem "Pedofile" Sylwestra Latkowskiego, gdzie niby "siedliskiem" prostytucji małoletnich był Dworzec Centralny. No ale to było lata temu... No ale to o obskurności Dworca Wschodniego słyszałam legendy... Ale dworce od zawsze funkcjonują jako miejsca mniej bezpieczne, gdzie praktycznie zawsze trzeba zachowywać zwiększoną czujność. Duży ruch i ludzie w wiecznym pośpiechu to raj dla złodziei i kieszonkowców...Czasami i innego rodzaju przestępczości. Do tego kręcący się czy wiecznie koczujący tam bezdomni. Ja również nie lubię dworca w moim rodzinnym mieście. Dworzec PKS jest tak okropny, że szkoda gadać - na jego "tyłach" jest "Biedronka", ale generalnie lepiej nie łazić tamtędy na skróty. Niby nie jest tam brudno, ale jakoś tak obskurnie, zawsze mam wrażenie takiego jakby półmroku tam, chociaż to dotyczy w sumie większości dworców w PL? Ale tam to w szczególności...I w zasadzie cała okolica tego dworca jest "taka sobie" - PKP wygląda trochę lepiej, ale trzeba uważać kiedy przemieszczasz się tam do przystanku komunikacji miejskiej albo postoju taksówek.Jest tam mały park i takie knajpy, które raczej przypominają speluny. ZAWSZE trzeba tam uważać...Nie mówię, że jest tam skrajnie niebezpiecznie, ale nie lubię mieć tego odczucia, że muszę szybko przemierzać dane miejsce, bo ktoś będzie mnie tam zaczepiać z prośbą o pieniądze albo że mnie po prostu okradnie. Kiedyś zostałam tam wyzwana przez Cygankę Krzyczała jeszcze za moim cieniem Innym razem w czasie remontu drogi między jednym a drugim dworcem mało nie zostałam okradziona przez wystającego tam w bramie typa, na tzw. "wyrwę" - wtedy trochę się bałam, przyznaję ale po czasie uznałam, że to było na swój sposób zabawne (sposób w jaki ten młodociany typ się na mnie próbował zaczaić). Od kiedy w pobliżu Dworca utworzono centrum przesiadkowe okolica wygląda trochę bardziej nowocześnie i sprawia bezpieczniejsze wrażenie, ale i tak...Mimo, że dworzec znajduje się jakieś 10-15 minut drogi od centrum miasta, to dla mnie te okolice zawsze będą takie sobie. Z perspektywy czasu to pamiętam, że doszło tam do jednego gwałtu (dziewczyna wracała z dyskoteki w sobotę nad ranem i spotkała na drodze typa, który zaciągnął ją do jakiegoś pustostanu koło dworca PKS) i jednego zabójstwa (ale to jakieś powiedzmy, że porachunki). Do obu doszło w okolicach budynków mieszkalnych, położonych równolegle do linii torów. Ta "dzielnica" mieszkalna jest faktycznie taka sobie, kiedyś chodziłam tam na korepetycje i w dzień było spoko,ale po zmroku...Ech, wolę sobie nie wyobrażać. Pewnie gdybym tam mieszkała i była tzw. "lokalsem", to może bym się tak nie bała, chociaż nawet tutaj mam wątpliwości. Jakoś nie sądzę, żeby nawet robienie zakupów w markecie w takiej okolicy po zmroku było dobrym pomysłem. Jak nie jestem bojaźliwa i nie boję się poruszać pieszo o późniejszych porach, tak w tamte rejony nie zapuszczałam się w zasadzie nigdy. I wątpię, żeby inne, mieszkające w tych rejonach osoby płci żeńskiej postępowały inaczej...X lat temu pracowałam w pewnej firmie - biuro mieściło się w innej części rejonu wokół tego dworca i zawsze miałam wrażenie, jakby to była wymarłe miejsce - ruch uliczny to wiadomo, ale ludzi przemieszczało się tam naprawdę mało, a to tylko 5 czy 10 minut drogi od centrum ! Edytowane przez 4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc Czas edycji: 2021-03-25 o 18:35 |
||
2021-03-26, 15:25 | #127 | |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;88601778] Ja również...Również nie przepadam za Warszawą. Na pewno nie zachwyca mnie architektonicznie, uważam że jest kilka o wiele ładniejszych miast w Polsce - Wrocław, Kraków, Toruń, nawet Trójmiasto ma wg mnie więcej uroku. No sorry...Dla mnie Warszawa nie jest "urodziwa", a jak już to jest raczej na swój sposób piękna w swej brzydocie [/QUOTE] Warszawa jest po prostu bardzo różnorodna architektonicznie, ma obskurne miejsca, ale ma też bardzo ładne, tylko że są duże odległości pomiędzy nimi. Myślę, że dla ludzi okazjonalnie zwiedzających to miasto, z perspektywy dworców kolejowych, miasto to może nie robić za ciekawego wrażenia, bo np. wysiadając na dworcu głównym w Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku czy Poznaniu dosłownie parę kroków od dworca mieści się starówka, urokliwe stare kamieniczki, uliczki wyłożone brukiem, całe piękno miasta; podczas gdy w Warszawie starówka, deptak na Chmielnej, Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście, Łazienki, Pałac Wilanowski, ładne, rozległe parki typu Saski czy Pole Mokotowskie czy choćby brzeg wiślany, mieszczą się kawałek od głównych dworców (Zachodni, Centralny, czy nawet Wschodni), więc np. gdy ktoś ma przesiadkę w Warszawie, i chce przez godzinę pochodzić po mieście, pozwiedzać, pooglądać, w okolicy dworców nie znajduje nic szczególnie pięknego (chyba, że duże centra handlowe). Z biegiem czasu najbardziej polubiłam te części Warszawy, w których czuję się, jakbym była w małym miasteczku, na wsi lub w miejscowości wypoczynkowej
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
2021-03-26, 16:30 | #128 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-26, 17:44 | #129 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Na wschodnim w Warszawie byłam jakoś na przełomie lipca i sierpnia 2019, wtedy było już wyremontowane.
Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka |
2021-03-26, 20:30 | #130 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Wiecie co? Jakoś nigdy nie brałam pod uwagę tego, że dworce kolejowe też zaliczają się do dosyć niebezpiecznych miejsc, nie mam doświadczenia z tym środkiem transportu. Ale to pewnie faktycznie prawda. Chociażby nawet ze względu na to, że faktycznie w większych miastach dworce mogą być niezłymi miejscówkami dla bezdomnych i narkomanów .
|
2021-03-26, 20:59 | #131 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 695
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
W moim rodzinnym mieście obok dworca mieści się kawiarnia/restauracja, która przez x lat uchodziła za potajemne miejsce "schadzek" gejów, więc... Ale nie wiem czy to funkcjonuje do tej pory. |
|
2021-03-26, 21:23 | #132 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 2 756
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
Za to przesiadałam się kiedyś na zachodnim i hmm, taka trochę teleportacja w przeszłość. Cytat:
Ogólnie Warszawa nie zrobiła na mnie rewelacyjnego wrażenia, ale ciężko wyrokować, kiedy się nie było na dłużej. |
||
2021-03-26, 22:27 | #133 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88604783]Do centralnego nic nie mam, ale w nocy nie byłam.
Za to przesiadałam się kiedyś na zachodnim i hmm, taka trochę teleportacja w przeszłość. To prawda. Kiedy miałam trochę czasu do odjazdu pociągu i chciałam zobaczyć coś ciekawszego, musiałam przejść spory kawałek. Ogólnie Warszawa nie zrobiła na mnie rewelacyjnego wrażenia, ale ciężko wyrokować, kiedy się nie było na dłużej.[/QUOTE] Nie mam porównania do wschodniego, ale zachodni straszny. Centralny po remoncie ok w środku, ale nie życiowo rozwiązana sprawa w nocy, bo kibelki były zamknięte, a w McDonaldzie na dworcu ich nie ma. Ten McDonalds to miejsce gdzie się gromadzi sporo bezdomnych, jakoś obskurni mocno nie są ( ubrani byli w miarę ), kawkę zamawiali, ale jednak czuć braki higieny. Ostatnio byłam w grudniu 2019 roku. |
2021-03-26, 22:45 | #134 | |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
Na wschodnim faktycznie byłam jeszcze przed remontem, może w 2018? W sumie w ostatnich latach niezmiernie rzadko zdarzało mi się z niego odjeżdżać, częściej w latach 2008-2009, bo pracowałam niedaleko i zdarzało mi się po pracy robić z TŻ wypady na weekend do innego miasta. Po tym okresie to już baaardzo sporadycznie. Na Centralnym byłam jakoś w 2020, ale bardziej nad ranem (4-5 rano) niż w nocy, tym niemniej na drzwiach toalety dworcowej (tej najbliżej hali głównej, ale jest ich więcej, ukrytych w czeluściach pasaży podziemnych) był napis, że czynne całodobowo. Dworzec Centralny w ogóle jest i zawsze był siedliskiem meneli, wielu bezdomnych tu przesiaduje, choć przed remontem było ich znaczniej więcej.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
2021-03-27, 08:39 | #135 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
Tak, kojarzę Pato Zagłębia w Gdańsku, ale nie o tym chyba pisałam. Zresztą no nie wiem, co ma na celu ta licytacja - właśnie ja się czuję gdzieś niebezpiecznie i o tym piszę, wisi mi to, jak to odbierane ktoś miejscowy, kto nie bywa w takich sytuacjach i miejscach być może sam, zmęczony itd. Cytat:
Z tych miast, które gdzieś się tutaj przewijały, ja dodaję dworzec w Częstochowie i jego okolicę jako wręcz upiorną. Ja nienawidzę siedzieć na dupie kilka godzin, no tam akurat wszystko jest zamknięte w nocy, tylko bezdomni, garść podróżnych i pociągi o 3 w nocy, bo miasto przelotowe itd. Wyjście tylko na przylegającą do dworca ulicę to przygoda, a co dopiero dalej spacer Aleją NMP (?). Też słyszałam o niej różne anegdoty. Ogólnie to miasto wydaje mi się zaniedbane w tej przydworcowej części, miejsca, które odwiedziłam też z buta nie są wg mnie komfortowe. Kiedyś szłam po koncercie z blabla, który wyrzucił mnie na wylotówce przy KFC/McDonald's na ten dworzec właśnie, było jzu oczywiście późno. Mogłam oczywiście jechać taxi, ale wolałam się przejść. No doznania średnie, ale wybrałam trasę taką, gdzie non stop jechały jeszcze auta Jeśli chodzi ogólnie o bezpieczeństwo samotnej podróży i przebywanie na dworcach, w pociągach, to ja się w Polsce czuję dosyć bezpiecznie. Mam kilkanaście lat stażu i może dobijam do tysiąca przejazdu na trasach międzymiastowych. Dopóki jest czysto, nikt mnie nie zaczepia, można właśnie zostawić walizkę, to czuję się super. Nigdy nie ciągnęłam np walizki ze sobą do WC, idąc w kawiarni na dworcu. To samo z chowaniem kompa, także na Centralnym np w tym McDonald's. Ja ogólnie mam dosyć pozytywne nastawienie, o ile jest jakaś infrastruktura dla podróżnych i jest gdzie poczekać Teraz od jakichś 5 lat podróżuję dużo mniej i nie ukrywam, że bardzo mi tego brakuje Cytat:
Zachodni jest obskurny, ale to wynika z odbioru dworca autobusowego plus tego, że w tej zmodernizowanej części dworca kolejowego siedzi mnóstwo obcokrajowców z jakimiś bagażami, jest mnóstwo ludzi, nie ma tam na miejscu kawiarni na dole, nie ma gdzie komfortowo posiedzieć. Do tego smród z tych miejscówek przy przejściu z peronów na dworzec autobusowy. Trzymam kciuki za remont, bo ludzie tam dojeżdżający, a jest ich mnóstwo, zasługują na jakis komfort. Natomiast na parterze od jakichś 2 lat są już dwie kawiarnie, do jakiejś 20 można kulturalnie usiąść, nie ma tam bezdomnych itd. to samo ze Wschodnią. Tak czy siak jednak w normalnych czasach lepiej wysiąść na Centralnym, bo tam jest kilka miejsc do wyboru. A tak ogólnie to większość tych największych miast ma całodobowo otwartą jakaś miejscówkę, nie tylko poczekalnię dla turystów Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|||
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:43.