|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2008-01-06, 20:12 | #1771 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: PołudniE
Wiadomości: 39
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Wy dziewczyny wszystkie takie bez problemow
A ja mam bardzo bardzo dużego. Otóż nie mam pozwolenia od mamy. taty już nawet się nie pytam, bo on mi na pewno nie pozwoli. Rozmawiałam z mama juz o tym kilka razy i za kazdym razem mowi to samo, ze nie i koniec. Tlumacze jej ze tego widac nie bedzie przeciez no to wtedy mi mowi ze jej sie to nie podoba. I tak w kolko. Ja juz nie moge. Na przeklucie jezyka jestem umówiona za tydzien. Nie wiem co robic-jak przekonac. Nie mam jeszcze 18 lat tylko niecałe 16. Pomóżcie dziewczyny.!
__________________
Zaczynam nowy rozdział w życiu... Jak na razie ciągle pod górę... "...Owoc zakazany smakuje najlepiej..." |
2008-01-06, 20:48 | #1772 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
przekłuwając tylko udowodnisz im, że nie zaslugujesz na traktowanie jak osobę dorosłą i że jesteś ciągle nieodpowiedzialną gówniarą. Ja też miałam problem z rodzicami, wiele kolczyków zrobiłam bez ich zgody ale było mi z tym źle - wyjęłam praktycznie wszystkie i zostawiłam do zarośnięcia, aby znowu przekłuć po skończeniu 18. i mam czyste sumienie.
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it? If it was someone you truly loved?" |
|
2008-01-07, 14:20 | #1773 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: PołudniE
Wiadomości: 39
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Oj dziękuję za odpowiedź i radę Jest mi z tym ciężko :-( No ale cóż... Co ja biedna mogę zrobić?! Bardzo i to bardzo podoba mi się ogólnie piercing. Rodzice mi tego katygorycznie zabraniają. Jak pare misięcy temu poruszyłam po raz kolejny ten temat to mi mama powiedziała, że jak wyjdę z gimnazjum to wtedy będę mogła go zrobić. Po zastanowieniu powiedziałam jej, że dobrze. Zrobię w 1 dzień wakacji skoro mogę. Natomiast po chwili mi powiedziała, że jednak nie. Jak wyprowadzę się z domu to wtedy będę mogła sobie dać kolczyk gdzie chcę. To jest moim zdaniem irytujące - najpierw obiecuje i mówi, że tak a później zmienia szybko zdanie. Chyba jest to spowodowane tym, że nie mam z rodzicami najlepszego kontaktu, bo nie ufają mi przez moje kłamstwa i słowa puszczane na wiatr, które później i tak wyszły na jaw. Żałuję tego. Chyba jestem w niezłej dziurze, bo nie da się z niej wyjść. To, że chcę zrobić kolczyk nic chyba już nie polepszy ani nie pogorszy... Nie wiem co mam robić. Po prostu w niezłej d00pie jestem i tyle.
__________________
Zaczynam nowy rozdział w życiu... Jak na razie ciągle pod górę... "...Owoc zakazany smakuje najlepiej..." |
2008-01-07, 17:45 | #1774 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 109
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
bez obrazy ja bym 14 latce tez nie pozwolila bo w tym wieku goni sie za moda czesta bez myslnie. moze akurat ty nie ale wiekszosc osob tak, widac to chociazby po tym jak sie dziewczyny w tym wiekku ubieraja zeby wygladac jak lolitki. masakra.
|
2008-01-07, 19:40 | #1775 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
dzień trzeci pojawiła się biała otoczka wokół rany, ale to podobno dobrze... Sine na czubku powoli zanika, ale nadal jeść nie mogę, a język spuchnięty i sztywny... mimo wszystko jestem happy pozdrawiam
|
2008-01-07, 19:55 | #1776 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: PołudniE
Wiadomości: 39
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Droga kokosi
ekhem... Wybacz, ale mi mało brakuje do 16 urodzin więc nie wiem skąd wyjechałaś z czternatolatkami?! Nie wiem czemu ludzie myślą, że ja to chcę dla mody zrobić?! Ja mam modę głęboko w d*pie! Liczę się ze zdaniem innych, ale ja własne też mam. Więc nie mów mi takich tekstów, że mam 14 lat, cytuje: "...moze akurat ty nie ale wiekszoc osob tak..." Po prostu nie wiem co napisać. Mam pustkę w głowie. Ty nie wiesz w jakiej ja jestem sytuacji i nie wiesz jak bardzo mi się to podoba! Jest mi przykro, że tak napisałaś.
__________________
Zaczynam nowy rozdział w życiu... Jak na razie ciągle pod górę... "...Owoc zakazany smakuje najlepiej..." |
2008-01-07, 20:31 | #1777 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 109
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
|
|
2008-01-09, 16:44 | #1778 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: PołudniE
Wiadomości: 39
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Nie robie tego dla ?mody? Nie wiem, czy można tu akurat mówić o modzie... Od paru lat kiedy zobaczyłam po raz pierwszy kolczyk w języku bardzo mi się spodobał. (to chyba było jakieś 5 lat temu) I dalej jakoś mam ochotę przekłuć go.
__________________
Zaczynam nowy rozdział w życiu... Jak na razie ciągle pod górę... "...Owoc zakazany smakuje najlepiej..." |
2008-01-09, 22:01 | #1779 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Świętochłowice
Wiadomości: 222
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ja zrobiłam kolczyk bez zgody mamy. Ukrywałam go może przez miesiąc, ale było mi z tym źle i pokazałam go jej. No i mamusia mnie zaskoczyła, bo powiedziała ze nie jest zła a kolczyk jest nawet ok
__________________
No regrets. Show must go on. Don't look back. Ever. |
2008-01-10, 21:39 | #1780 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
ja nie czekalem ;p pierwszego kolca mialem w wieku 16 lat i to bylo tak,ze rodzice wiedzieli-ale nie wierzyli,ze zrobie wiec jak zrobilem to negatywny suprise byl :P
co do kolca w jezyku-mam juz ponad pol roku ,jest super tylko kawalek skory na jezyku z przodu mi od staje -nie widac ale czasem smiesznie przeszkadza:P i jeszcze raz pisze-nakretki dawajce plastykowe! gdyby nie moja kulka [plastykowa -jets tak pogryziona ,ze prawie kwadratowa :P] gdyby nie ona to juz polowy zebow bym nie mial chyba :P a tak jak dziabne to tylko jest nie przyjemne uczucie w zebie:P a jak bym w metalowa wyrznal tak klem to ...ała.... |
2008-01-12, 08:08 | #1781 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: PołudniE
Wiadomości: 39
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ok dziekuje wam. Za jakies pare dni mam isc do kolezanki aby mi zrobila kolczyk. Ma doswiadczenie: sama robila sobie w nosie i pepku a okolo ponad 30-stu osobom w jezyku.
Po kolejnej rozmowie i błaganiu (:P) mama wyraziła zgodę ale dopiero w wakacje mogę mieć kolczyk. Rzecz w tym, że zmieni zdanie gdy nadejdą wakacje i znowu odmówi. Wydaje mi się, że "zgodziła" się teraz dla świętego spokoju. Więc może mi doradzicie: robić / nie robić? No proszę... CO byście w mojej sytuacji zrobili?
__________________
Zaczynam nowy rozdział w życiu... Jak na razie ciągle pod górę... "...Owoc zakazany smakuje najlepiej..." |
2008-01-12, 08:22 | #1782 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
a czy koleżanka ma autoklaw do sterylizacji sprzętu?
w jaki sposób ten język przekłuwa?
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
2008-01-12, 11:52 | #1783 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Szczerze mówiąc to ja też se robiłem kolczyk u znajomej, ale ta osoba musi bys na prawde zaufana i pewna. Także za nim się zdecydujesz przemyśl to kilka razy Np. ja w ogóle żadnych zastrzeżeń na razie nie mam i jestem zadowolony
|
2008-01-12, 13:38 | #1784 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 109
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
ucho to jeszcze ale jezyka nie dala bym przebic kolezance.
|
2008-01-12, 16:01 | #1785 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: PołudniE
Wiadomości: 39
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Nie. koleżanka nie ma autoklawy czy jak sie to pisze. Po prostu dezynfekuje rece (nie wiem w jaki sposob, ale dezynfekuje) wyciaga jezyk i normalnie przebija wenflonem. Mysle, ze nic mi sie nie stanie, skoro tylu osobom juz to robila i nic nie mowia ze zle albo cos... No ale nie wiem. Zagrozenie zawsze jakies istnieje, tylko jakie? A zaufanie to raczej inna droga bo jej nie znam bo to siostra mojego kolegi. Nigdy z nia nie gadalam...
__________________
Zaczynam nowy rozdział w życiu... Jak na razie ciągle pod górę... "...Owoc zakazany smakuje najlepiej..." |
2008-01-12, 16:20 | #1786 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it? If it was someone you truly loved?" |
|
2008-01-12, 19:38 | #1787 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: PołudniE
Wiadomości: 39
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Nie jestem dzieckiem... Nie wiem ile Ty masz lat i za bardzo mnie to nie obchodzi, ale kiedyś przecież też miałaś 16. Moim zdaniem nie powinnaś się wypowiadać na temat mojej matki, bo jej nie znasz. Aaa i to, że nie jestem (Twoim zdaniem) dojrzała i odpowiedzialna to powinnaś zachować dla siebie, ponieważ nie jadę do tego studia bo mam daleko i dojazdu nie mam i też z innych powodów osobistych, których nie zdradzę
__________________
Zaczynam nowy rozdział w życiu... Jak na razie ciągle pod górę... "...Owoc zakazany smakuje najlepiej..." |
2008-01-12, 19:53 | #1788 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Monisiu, tu nikt nie mówi Ci tego złośliwie o Twojej (nie)dojrzałości, ale piercing, to jak ktoś już wcześniej napisał, nie zabawa i umycie rąk zdecydowanie nie wystarcza, aby zachować pełną higienę. Wiesz, ile trwa sterylizacja kolczyka w autoklawie zanim się go do czegokolwiek użyje? Ok. godziny. Więc naprawdę samo umycie rąk nie jest chyba najlepszym pomysłem, patrząc na sterylizowanie czegoś w bardzo wysokiej temperaturze przez okres ponad godziny.
Ale i tak zrobisz jak będziesz chciała. P.S. Twoja mama uskutecznia te zakazy tylko i wyłącznie dla Twojego dobra. |
2008-01-12, 20:11 | #1789 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
a może dróg nie ma? po to są autoklawy,sterylne narzędzia,sterylne rękawiczki chirurgioczne i studia tatuażu z profesjonalnymi piercerami,żeby sobie krzywdy nie zrobić-uwierz WSZEDZIE SIę DA DOJECHAć!!!
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
|
2008-01-12, 20:19 | #1790 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: PołudniE
Wiadomości: 39
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
No tak - wszedzie sie da dojechac, ale teraz sa ferie i autobusy rzadko kursuja a piercer mi powiedzial, ze mam przyjechac albo przed 9 albo po 17 bo w innych godzinach tatuuja. :| Tak sie nie da zyc... ;/ sprobuje jechac przed 9 ale to wtedy musialabym jechac busem o 6 (to mama sie zorientuje, ze cos nie gra). Przeczytalam chyba polowe tego calego watku i jednak mysle, zeby isc do studia. Niech wyrzuce te 75 zł (to i tak stosunkowo malo jak u innych).
cu.Kinia Ty chyba mnie w miare rozumiesz (przynajmniej tak myślę) Dziekuje troche mi to uswiadomilyscie razem z miss venflon Pojade jednak do studia.
__________________
Zaczynam nowy rozdział w życiu... Jak na razie ciągle pod górę... "...Owoc zakazany smakuje najlepiej..." |
2008-01-12, 20:46 | #1791 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
wpakuj cztery litery w autobus i jedź do studia-ale najpierw w tym studiu spytaj ise jak sprzet sterylizują-bo jesli nie mają autoklawu to przykro mi trzeba szukac dalej
jesteśmy tu min.od tego aby uświadamiac ludziom,że piercing to nie zabawa-i ,że potrzebne są wiedza i warunki by go wykonywać a każde miejsce ,w którym chcemy się tatuowac cz kolczykować warto sprawdzić,żeby potem nie było niespodzianki
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
2008-01-12, 20:51 | #1792 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Miss venflon, mogłabyś polecić jakikolwiek salon w Lublinie (ew. okolice)?
__________________
|
2008-01-12, 21:27 | #1793 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
A w jakim mieście masz zamiar się kłuć, jeśli można spytać? Buźka i pozdrawiam |
|
2008-01-13, 08:18 | #1794 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: PołudniE
Wiadomości: 39
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ja w Jastrzębiu zdroju w studiu KAMUFLAŻ. Myślę, że mają tam odpowiednie warunki. To ich strona www.kamuflaz.com
Aaa i jeszcze jedno: jak pisałaś: "P.S. Twoja mama uskutecznia te zakazy tylko i wyłącznie dla Twojego dobra." - to mama o tym nie wie, że miałam iść do tej dziewczyny tylko myślała, że do studia. Pozdrawiam :-*
__________________
Zaczynam nowy rozdział w życiu... Jak na razie ciągle pod górę... "...Owoc zakazany smakuje najlepiej..." |
2008-01-13, 08:34 | #1795 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
spokojnie możesz do Pawcia się udać- z tym,że nie wiem czy on je siedzi teraz w Irlandii
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
2008-01-13, 09:56 | #1796 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Ona chce dla ciebie dobrze, martwi się o ciebie, a ty chciałaś iść do 'koleżanki' z którą nawet nie gadałaś, żeby przebiła ci język, narażając przy okazji życie i zdrowie. Rzeczywiście, świetny dowód na to, że jesteś taka dorosła. A ja owszem, miałam 16 lat. Rok temu. Jesteś dziewczyno tylko rok młodsza ode mnie. Więc dla mnie tekst 'tez miałaś kiedyś 16 lat' nie rusza. Ja w wieku 16 lat byłam w stanie zacząć traktować ludzi troszczących się o mnie poważnie, więc i ty możesz.
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it? If it was someone you truly loved?" |
|
2008-01-13, 11:46 | #1797 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: PołudniE
Wiadomości: 39
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Znasz go? Jest dobry? Tzn. Zna się dobrze na rzeczy? ;D
__________________
Zaczynam nowy rozdział w życiu... Jak na razie ciągle pod górę... "...Owoc zakazany smakuje najlepiej..." |
2008-01-13, 11:48 | #1798 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: PołudniE
Wiadomości: 39
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Yaza - przyjęłam do wiadomości.
Pozdrawiam
__________________
Zaczynam nowy rozdział w życiu... Jak na razie ciągle pod górę... "...Owoc zakazany smakuje najlepiej..." |
2008-01-13, 16:34 | #1799 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
To wrzucaj fotki, jak już wszystko dobrze pójdzie i jak będziesz już miała kolczyka |
|
2008-01-13, 23:15 | #1800 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 15
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Nono, widzę wiekowe problemy i sprzeczki się tutaj urodziły.
A ja mam pytanie / prośbę / błagalne wołanie o pomoc do Miss Wenflon. Rozciągnięta dziurka w języku, dziura w języku, wielka dziura, niechciana. Co ja mogę zrobić? WTF. Strupka już miałam - odpadł. A przerażająca pionowa rozciągnięta dziurka została. Czekać z tym? Dać temu czas, a teraz się wstydzić rozepchaną dziurką? A zrośnie mi to w ogóle? Przepraszam, jeśli panikuję. Ale przeraża mnie to już. |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:47.