Rozstanie z facetem XXiX

[MM1234]

Napisane przez kawa_o

ja bym wolała już nie żyć, nie jestem nikomu potrzebna, cierpię i nie wierze w to, ze spotkam szczęście i miłość. niestety nie kazdemu się udaje.
nawet jak ide na ulicy po ciemku to jest mi obojętne czy ktoś mnie napadnie albo coś mi się stanie

Mam to samo. Identyko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[YouStynka88]

Napisane przez MM1234

Mam to samo. Identyko

.

Też nie przejmuję się sobą ostatnio. Zmuszam się do życia.

[Kdjdfn]

Przestańcie dziewczyny naprawdę nie warto przez takiego dupka marnować sobie życia. Sentymenty mijają, trzeba patrzeć w przód a nie w tył, z przodu czekają na nas sukcesy, przygody i nowe wrażenia, a z tyłu co? Nic, łzy, sentymenty i rzeczy nic nie warte. Dostałyśmy kopa, ale to ma być kop który popchnie nas do przodu! Ja mam w sobie tyle siły żeby zmienić swoje życie, że szok!

[YouStynka88]

Nie cieszę się z sylwestra kopnijcie mnie w dupsko

[MM1234]

Napisane przez kawa_o

dobry pomysł, tylko w moim mieście nie ma schroniska, musiałabym gdzieś dojechać

---------- Dopisano o 01:00 ---------- Poprzedni post napisano o 00:58 ----------

a tak z innej beczki, to może wytłumaczcie mi dlaczego tak jest?
mówił,ze kocha nad życie,najbardziej na świecie, ze nie wyobraża sobie,zeby mnie nie było,ze wskoczył by z a mną w ogień, a tu nagle twierdzi, ze sie odkochał...ja po prostu tego nie czaję nie mogę zrozumieć ani w to uwierzyć :<
chyba musze jakiegos faceta o to spytać.

To samo słyszałam i też nie mogę tego zrozumieć.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Young_Wild_Free]

Napisane przez YouStynka88

Nie cieszę się z sylwestra kopnijcie mnie w dupsko

ja też nie spedze go sama z kotem. Ale muszę być silna i obiecałam sobie, że nie uronię ani jednej łzy - bo nowy rok to nowy początek dla mnie

[cwany rogalik]

Napisane przez Young_Wild_Free

ja też nie spedze go sama z kotem. Ale muszę być silna i obiecałam sobie, że nie uronię ani jednej łzy - bo nowy rok to nowy początek dla mnie

Kot to jest towarzystwo idealne! Zwłaszcza na sylwestra Ja idę na sylwka w towarzystwie 2 par. Piąte koło u wozu ? Chyba się już przyzwyczaiłam do takich konfiguracji.

Pytanie z innej beczki; skąd Wy wszystko wiecie o poczynaniach swoich eksów? Np że gdzieś z kimś wyszedł, co do jakiejś laski napisał, że doszło do zdrady emocjonalnej (bardzo mnie interesuje Twój przypadek Malla, bo Ty do swojego eksa wróciłaś wybaczywszy coś takiego). Przetrzepujecie komórki, macie te same hasła do maila, jego znajomi zwierzają się aż tak ochoczo?? Ja w ogóle nie ma takich doświadczeń. Zawsze wychodziłam z założenia, że nie będę tego robić, bo wpadnę w paranoje i zacznę go śledzić na cały etat. A teraz się zastanawiam.

[Vaineth]

To się robi chore. Chodzę od samego rana z telefonem w dłoni i czekam na jakąkolwiek wiadomość od Ciebie. A przecież nie napiszesz, nie zadzwonisz. Mówiłeś, że w ciągu dnia jesteś zajęty. Właśnie jesteś w drodze po znajomych - musisz ich przywieźć na sylwestra. Po mnie też miałeś przyjechać i mieliśmy spędzić ten dzień razem. Wieczorem też nie porozmawiamy... Będziesz się przecież dobrze bawić. Albo starać dobrze bawić - mówiłeś, że też masz doła. Życzenia już mi złożyłeś - życzyłeś udanej zabawy. Moje domowe party będzie ekstra, uwierz w to. Wskoczę w ekstra sukienkę, zrobię paznokcie, piękny makijaż... I spędzę tę noc z butelką Twojego ulubionego szampana. No nie cala noc - potem wychodzę na miasto z kuzynem, do jego kolegów. A co tam, bez Ciebie też mogę się dobrze bawić!

[MM1234]

Napisane przez cwany rogalik

Kot to jest towarzystwo idealne! Zwłaszcza na sylwestra Ja idę na sylwka w towarzystwie 2 par. Piąte koło u wozu ? Chyba się już przyzwyczaiłam do takich konfiguracji.

Pytanie z innej beczki; skąd Wy wszystko wiecie o poczynaniach swoich eksów? Np że gdzieś z kimś wyszedł, co do jakiejś laski napisał, że doszło do zdrady emocjonalnej (bardzo mnie interesuje Twój przypadek Malla, bo Ty do swojego eksa wróciłaś wybaczywszy coś takiego). Przetrzepujecie komórki, macie te same hasła do maila, jego znajomi zwierzają się aż tak ochoczo?? Ja w ogóle nie ma takich doświadczeń. Zawsze wychodziłam z założenia, że nie będę tego robić, bo wpadnę w paranoje i zacznę go śledzić na cały etat. A teraz się zastanawiam.

Ja wiem wszyściutko i dobrze, że tego nie robiłaś , bo ja wpadłam w paranoję. Dzień bez pisania z eksem to dla mnie dzień stracony. Naprawdę piszę z nim codziennie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kdjdfn]

Napisane przez Vaineth

To się robi chore. Chodzę od samego rana z telefonem w dłoni i czekam na jakąkolwiek wiadomość od Ciebie. A przecież nie napiszesz, nie zadzwonisz. Mówiłeś, że w ciągu dnia jesteś zajęty. Właśnie jesteś w drodze po znajomych - musisz ich przywieźć na sylwestra. Po mnie też miałeś przyjechać i mieliśmy spędzić ten dzień razem. Wieczorem też nie porozmawiamy... Będziesz się przecież dobrze bawić. Albo starać dobrze bawić - mówiłeś, że też masz doła. Życzenia już mi złożyłeś - życzyłeś udanej zabawy. Moje domowe party będzie ekstra, uwierz w to. Wskoczę w ekstra sukienkę, zrobię paznokcie, piękny makijaż... I spędzę tę noc z butelką Twojego ulubionego szampana. No nie cala noc - potem wychodzę na miasto z kuzynem, do jego kolegów. A co tam, bez Ciebie też mogę się dobrze bawić!

[YouStynka88]

Napisane przez cwany rogalik

Kot to jest towarzystwo idealne! Zwłaszcza na sylwestra Ja idę na sylwka w towarzystwie 2 par. Piąte koło u wozu ? Chyba się już przyzwyczaiłam do takich konfiguracja .Ja w ogóle nie ma takich doświadczeń. Zawsze wychodziłam z założenia, że nie będę tego robić, bo wpadnę w paranoje i zacznę go śledzić na cały etat. A teraz się zastanawiam.

Hurra, też będę kołem u wozu, w końcu poważna rola choć sprzed pana eksa też bywałam
Też nie śledzę, nawet nie próbuję. Myślę, ze wpadałabym w paranoję tak jak piszesz.

[Tycikata]

A siemano

podpinam się pod wątek, bo już mamy nowy hah... a teraz zwijam się z pracy. dzisiaj się zwala do mnie na chatę jakieś 20 osób na sylwka, a później wyjeżdżam w góry...


także tego...Szczęśliwego Nowego Roku zyczę wszystkim

i to co było w tym roku zostawiamy już daleko za sobą, patrzymy tylko przed siebie!
no, w sumie na chwilkę możemy zerknąć wstecz, ale tylko po to, aby sobie przypomnieć jakie popełniłyśmy błędy aby ich znowu nie popełnić! buźka!


p.s. o matko, kiedy ja ostatnio witałam nowy rok jako singielka...
a w przyszłym roku miałam wychodzić za mąż

[nadi83]

Napisane przez cwany rogalik

Pytanie z innej beczki; skąd Wy wszystko wiecie o poczynaniach swoich eksów? Np że gdzieś z kimś wyszedł, co do jakiejś laski napisał, że doszło do zdrady emocjonalnej (bardzo mnie interesuje Twój przypadek Malla, bo Ty do swojego eksa wróciłaś wybaczywszy coś takiego). Przetrzepujecie komórki, macie te same hasła do maila, jego znajomi zwierzają się aż tak ochoczo?? Ja w ogóle nie ma takich doświadczeń. Zawsze wychodziłam z założenia, że nie będę tego robić, bo wpadnę w paranoje i zacznę go śledzić na cały etat. A teraz się zastanawiam.

Jego rodzina bardzo nam kibicowała, znam tam kilka osób dłużej niz eksa, więc mi mówią. Ponadto widze co robi na jednym z portali, a dwa, ze jednak sam nie przewidział, ze świat jest tak mały i cudem (dosłownie) wszystko się wyda. Co do śledzenia go na fb, to on sam po rozstaniu przysłał mi zaproszenie. Wiem,że tez wchodzi na moje profile (i nie wiem po co). Teraz ja wolałabym go nie oglądać.

[alarunka]

Witajcie...

Ja jak co rano wyłączam telefon, by nie kusiło z przyzwyczajenia naszych porannych rozmów. Włączyłam przed chwilą, a tam taaaki długi sms z życzeniami noworocznymi. Pełen ciepła. Gdy zobaczył, że raport nie przyszedł napisał kolejnego sms-a z paroma smutnymi minkami, a na końcu buziakiem. Rozstaliśmy się w zgodzie, ale nie spodziewałam się aż takiego odzewu. Nie wiem co zrobić, proszę dziewczyny pomóżcie mi. Odpisać czy jednak dać sobie spokój z życzeniami..?

[Young_Wild_Free]

Napisane przez alarunka

Witajcie...

Ja jak co rano wyłączam telefon, by nie kusiło z przyzwyczajenia naszych porannych rozmów. Włączyłam przed chwilą, a tam taaaki długi sms z życzeniami noworocznymi. Pełen ciepła. Gdy zobaczył, że raport nie przyszedł napisał kolejnego sms-a z paroma smutnymi minkami, a na końcu buziakiem. Rozstaliśmy się w zgodzie, ale nie spodziewałam się aż takiego odzewu. Nie wiem co zrobić, proszę dziewczyny pomóżcie mi. Odpisać czy jednak dać sobie spokój z życzeniami..?

tak jak dziewczyny radziły "dziękuję i wzajemnie" a tak w ogóle kochane to "im mniej wiesz, tym lepiej śpisz". kiedyś przeprowadziłam inwigilację-żałuję do tej pory.

[Kdjdfn]

Napisane przez Young_Wild_Free

tak jak dziewczyny radziły "dziękuję i wzajemnie" a tak w ogóle kochane to "im mniej wiesz, tym lepiej śpisz". kiedyś przeprowadziłam inwigilację-żałuję do tej pory.

Ja mimo, że jestem bardzo ciekawska, mój ex mówił, że jestem najbardziej ciekawską osobą na świecie to też się powstrzymuję od inwigilacji, wchodzenia na jego profil na fb, co jest do mnie całkowicie nie podobne! Ale dobrze mi z tym.

[YouStynka88]

Napisane przez alarunka

Witajcie...

Ja jak co rano wyłączam telefon, by nie kusiło z przyzwyczajenia naszych porannych rozmów. Włączyłam przed chwilą, a tam taaaki długi sms z życzeniami noworocznymi. Pełen ciepła. Gdy zobaczył, że raport nie przyszedł napisał kolejnego sms-a z paroma smutnymi minkami, a na końcu buziakiem. Rozstaliśmy się w zgodzie, ale nie spodziewałam się aż takiego odzewu. Nie wiem co zrobić, proszę dziewczyny pomóżcie mi. Odpisać czy jednak dać sobie spokój z życzeniami..?

Chyba troszkę bym chciała żeby eks w zgodzie ze mną się rozstał. A nie z takimi słowami, które dźwięczą mi w głowie do dziś.

[Young_Wild_Free]

ja kiedyś przeczytałam wiadomości byłego i tam był sms "przypominam Ci, żebyś nie robił sobie planów na po 22" a były najpierw tego dnia przyjechal do mnie, pozniej na 20 na trening i pozniej nie odzywal sie do nastepnego dnia... nie chce wiedziec ani kto to byl ani co robili... juz mi cisnienie podskoczylo :/

[kawa_o]

ja nie dostałam ani jednego smsa od rozstania, jak wyłączyłam tel to próbował dzwonić, a jak kompa to mi tylko napisał: "wiem,ze teraz płaczesz i mi przykro, ja wiem, ze jeszcze sobie ułożysz zycie, najbardziej boję się, ze twoja miłosc przerodzi się w nienawiść i juz nigdy nawet nie porozmawiamy jak ludzie". Tak się boi, ze ma mnie teraz w tyłku, i nawet mi żadnych życzeń nie przyśle, ani nie spyta c o u mnie.

[cwany rogalik]

Napisane przez Young_Wild_Free

tak jak dziewczyny radziły "dziękuję i wzajemnie" a tak w ogóle kochane to "im mniej wiesz, tym lepiej śpisz". kiedyś przeprowadziłam inwigilację-żałuję do tej pory.

No właśnie, to była moja dewiza przez bardzo długi czas - żeby sobie niepotrzebnie nie wkręcać i dbać o siebie, a nie z przekrwionymi oczami czekać na misiaczka po całonocnej imprezie i mieć jakieś czarne wizje.

Czemu żałujesz inwigilacji? To było tylko takie podglądactwo na fejsbuku, czy dowiedziałaś się czegoś strasznego? Przepraszam, jeśli jestem wścibska, wtedy po prostu mi nie odpisuj Chodzi o to, że gdybym się dowiedziała, że koleś kręcił z kimś na boku podczas trwania związku ze mną, przestałby dla mnie istnieć i miałabym święty spokój. Trochę jak w przypadku nadi83. W takiej sytuacji chciałabym wiedzieć, żeby odciąć się i niczego nie żałować.

[Young_Wild_Free]

jednej nie żałuję, bo dowiedzialam się, że chłopak mnie zdradza. A drugiej żałuję, bo miałam najgorsze myśli i nieprzespaną noc.

[alarunka]

Odpisał mi na to "wzajemnie i dziękuję" Napisał co u mnie i gdzie się dzisiaj bawię. On myśli, że jak rozstaliśmy się w zgodzie to ma prawo napisać jakby był moim przyjacielem. Żeby taka sytuacja nie zdarzyła się w Nowym Roku napisałam, że naprawdę dziękuję za życzenia, ale niech mi pozwoli o sobie zapomnieć i że kontaktem mi tego nie ułatwia, no i, żeby przyszły rok był dla niego lepszy i żeby się trzymał. Nie odpisał już. Dobrze zrobiłam? Chciałam urwać wszystko, żeby nie miał wątpliwości, że jak będziemy się kontaktować choćby smsowo to nigdy nie ruszę z miejsca. Mam nadzieję, że do niego dotarło.

[cwany rogalik]

Napisane przez alarunka

Odpisał mi na to "wzajemnie i dziękuję" Napisał co u mnie i gdzie się dzisiaj bawię. On myśli, że jak rozstaliśmy się w zgodzie to ma prawo napisać jakby był moim przyjacielem. Żeby taka sytuacja nie zdarzyła się w Nowym Roku napisałam, że naprawdę dziękuję za życzenia, ale niech mi pozwoli o sobie zapomnieć i że kontaktem mi tego nie ułatwia, no i, żeby przyszły rok był dla niego lepszy i żeby się trzymał. Nie odpisał już. Dobrze zrobiłam? Chciałam urwać wszystko, żeby nie miał wątpliwości, że jak będziemy się kontaktować choćby smsowo to nigdy nie ruszę z miejsca. Mam nadzieję, że do niego dotarło.

Dobrze zrobiłaś. Zrobił to, o co prosiłaś. Może jakiś czas będziesz robić sobie jeszcze nadzieje, ale potem odetchniesz z ulgą i ucieszysz się, że ten pan był konsekwentny (jeśli będzie!) Ja też wolałabym nie mieć kontaktu w taki sposób: "siemka, co tam u ciebie?" A co cię to obchodzi, łachudro?

Young_Wild_Free dzięki za odpowiedź, o zdradzie też chciałabym wiedzieć. No chyba, że dłuższy czas po zerwaniu, to już wolałabym nie. Chyba.

[Kdjdfn]

Napisane przez alarunka

Odpisał mi na to "wzajemnie i dziękuję" Napisał co u mnie i gdzie się dzisiaj bawię. On myśli, że jak rozstaliśmy się w zgodzie to ma prawo napisać jakby był moim przyjacielem. Żeby taka sytuacja nie zdarzyła się w Nowym Roku napisałam, że naprawdę dziękuję za życzenia, ale niech mi pozwoli o sobie zapomnieć i że kontaktem mi tego nie ułatwia, no i, żeby przyszły rok był dla niego lepszy i żeby się trzymał. Nie odpisał już. Dobrze zrobiłam? Chciałam urwać wszystko, żeby nie miał wątpliwości, że jak będziemy się kontaktować choćby smsowo to nigdy nie ruszę z miejsca. Mam nadzieję, że do niego dotarło.

Bardzo dobrze.

[Young_Wild_Free]

Napisane przez alarunka

Odpisał mi na to "wzajemnie i dziękuję" Napisał co u mnie i gdzie się dzisiaj bawię. On myśli, że jak rozstaliśmy się w zgodzie to ma prawo napisać jakby był moim przyjacielem. Żeby taka sytuacja nie zdarzyła się w Nowym Roku napisałam, że naprawdę dziękuję za życzenia, ale niech mi pozwoli o sobie zapomnieć i że kontaktem mi tego nie ułatwia, no i, żeby przyszły rok był dla niego lepszy i żeby się trzymał. Nie odpisał już. Dobrze zrobiłam? Chciałam urwać wszystko, żeby nie miał wątpliwości, że jak będziemy się kontaktować choćby smsowo to nigdy nie ruszę z miejsca. Mam nadzieję, że do niego dotarło.

bardzo ładnie uczucia uczuciami, ale trzeba swoje pragnienia postawić na pierwszym miejsu. To my mamy być szczęśliwe a nie wszyscy dookoła

[Kdjdfn]

Dziewczyny ja sobie dopiero zaczynam uświadamiać, że ja byłam nieszczęśliwa, że tak naprawdę dużo rzeczy mi w nim nie pasowało. Myślałam że to facet z moich marzeń, ale nie zbyt wiele rzeczy mi w nim nie pasowało. Byłam zaślepiona. Zasługuję na kogoś lepszego, wierzę w to naprawdę.

[cwany rogalik]

Napisane przez Kdjdfn

Dziewczyny ja sobie dopiero zaczynam uświadamiać, że ja byłam nieszczęśliwa, że tak naprawdę dużo rzeczy mi w nim nie pasowało. Myślałam że to facet z moich marzeń, ale nie zbyt wiele rzeczy mi w nim nie pasowało. Byłam zaślepiona. Zasługuję na kogoś lepszego, wierzę w to naprawdę.

dlatego bardzo wierzę w zerwanie kontaktu, pomaga przejrzeć na oczy i obiekt nie ma jak się bronić

[Kdjdfn]

Napisane przez cwany rogalik

dlatego bardzo wierzę w zerwanie kontaktu, pomaga przejrzeć na oczy i obiekt nie ma jak się bronić

Też tak sądzę, mimo, że zazdroszczę dziewczynom do których eksowie się odzywają, wysłali życzenia i pokazują, że one coś dla nich znaczyły, to wiem, że tak jest lepiej.

[alarunka]

Napisane przez Young_Wild_Free

bardzo ładnie uczucia uczuciami, ale trzeba swoje pragnienia postawić na pierwszym miejsu. To my mamy być szczęśliwe a nie wszyscy dookoła

Dokładnie. Czuję się trochę przygnębiona, ale cieszę się, że w końcu pomyślałam o sobie. Chyba bardziej byłabym zdołowana, gdyby nawiązała się jakaś dłuższa konwersacja. Chyba jestem z siebie dumna. Cieszę się, że potrafimy zachować klasę przy rozstaniu, co nielicznym się udaje. Wiem, że tym pytaniem chciał dobrze, ale mam nadzieję, że to przypomnienie o braku kontaktu na niego podziałało. Niech uszanuje moje uczucia. Dziwnie się czuję z tym dystansem. Ale tak musi być. Było mnóstwo rozstań i własnie przy takich smsach się schodziliśmy. Od smsa do smsa, od spotkania do spotkania. Tym razem tak nie chcę. Chcę być konsekwentna pomimo bólu, łez. Bo z tego związku i tak nic by nie wyniknęło.

[90agnieszka90]

Napisane przez alarunka

Odpisał mi na to "wzajemnie i dziękuję" Napisał co u mnie i gdzie się dzisiaj bawię. On myśli, że jak rozstaliśmy się w zgodzie to ma prawo napisać jakby był moim przyjacielem. Żeby taka sytuacja nie zdarzyła się w Nowym Roku napisałam, że naprawdę dziękuję za życzenia, ale niech mi pozwoli o sobie zapomnieć i że kontaktem mi tego nie ułatwia, no i, żeby przyszły rok był dla niego lepszy i żeby się trzymał. Nie odpisał już. Dobrze zrobiłam? Chciałam urwać wszystko, żeby nie miał wątpliwości, że jak będziemy się kontaktować choćby smsowo to nigdy nie ruszę z miejsca. Mam nadzieję, że do niego dotarło.

Bardzo dobrze zrobiłaś! ja się boję co to będzie jak mój się odezwie z życzeniami, bo ja nie mam ochoty mu odpisywać, w ogóle nie chce mieć z nim kontaktu Na święta co prawda odpisałam, ale teraz jakoś tak...no nie wiem....


I dołączam do grona osób spędzających sylwka w domu Co prawda dostałam 2 zaproszenia, ale w sumie oprócz osób zapraszających nie znam nikogo- jedna impreza to taka zbiorówka na sali, a druga to domówka u chłopaka koleżanki.