Juz sama nie wiem

ivete69 · 2012-07-31, 10:46

witajcie, czuje sie bardzo zagubiona. Nie wiem sama co mam z sobą zrobic. Mam 30 lat i mieszkam z rodzicami. Mam prace ktora jest srednia ale jakos leci. Od 1,5roku jestem w zwiazku na odleglosci z perspektywą przenosin za 4 lata za granice. I najgorsze jest to ze mam depresje. Nie cierpie mojego zycia, czego sama nie rozumiem bo mam cudownego chlopaka i perspektywy. Chcialabym zacząc wlasnie zycie ale cholernie się tego boje...boje sie ze nie dam sobie rady...no bo jak moge sobie dac skoro teraz mam wszytsko a mam depreche. Po wizycie u psychologa czuje sie jeszcze gorzej...nie wiem sama co robic by zaczac czuc sie szcześliwa.
Do tego mam w pracy kolezankę, ktora ma cudownego meza i dzieci i na kazdym kroku to demonstruje....przy niej czuje sie parszywie....ehhh

leniwca · 2012-07-31, 11:46

Cytat:

Napisane przez ivete69

witajcie, czuje sie bardzo zagubiona. Nie wiem sama co mam z sobą zrobic. Mam 30 lat i mieszkam z rodzicami. Mam prace ktora jest srednia ale jakos leci. Od 1,5roku jestem w zwiazku na odleglosci z perspektywą przenosin za 4 lata za granice. I najgorsze jest to ze mam depresje. Nie cierpie mojego zycia, czego sama nie rozumiem bo mam cudownego chlopaka i perspektywy. Chcialabym zacząc wlasnie zycie ale cholernie się tego boje...boje sie ze nie dam sobie rady...no bo jak moge sobie dac skoro teraz mam wszytsko a mam depreche. Po wizycie u psychologa czuje sie jeszcze gorzej...nie wiem sama co robic by zaczac czuc sie szcześliwa.
Do tego mam w pracy kolezankę, ktora ma cudownego meza i dzieci i na kazdym kroku to demonstruje....przy niej czuje sie parszywie....ehhh

Dlaczego w tym wieku mieszkasz jeszcze z rodzicami

Skoro po wizytach u psychologa czujesz się gorzej, to pomyśl nad jego zmianą.

Dotka90 · 2012-07-31, 13:50

I dlaczego przenosiny do faceta dopiero za 4 lata?

malamenda2009 · 2012-07-31, 14:06

a może czujesz się gorzej, bo wreszcie zobaczyłaś jak to wygląda i musisz się z tym skonfrontować?

andzia1989r · 2012-07-31, 14:15

Po 1: raczej chciałabym jak najszybciej skonfrontowac ten "idylliczny związek na odległośc" i "perspektywy za granicą" z rzeczywistością. Bo masz 30 lat. Szkoda na marzenia zmarnowac 4 lata a potem zobaczyc jak złudzenia się rozbijają o ścianę.

Po 2: skoro masz depresję to powinnaś się udac do psychiatry i psychologa. Bo w depresji zwykle jest potrzebne wspomożenie farmakologiczne.

Po 3: nie bądź zawistna. To nie wina koleżanki, że jej się układa, że jest szczęśliwa, ma dzieci i lubi tym szczęściem emanowac.

bluebluesky · 2012-07-31, 15:58

Ja tez musze zapytac, dlaczego w tym wieku nadal mieszkasz z rodzicami

Nie wyobrazam sobie doroslego, odpowiedzialnego zycia z codziennymi obiadkami z tatusiem i mamusia.

TmargoT · 2012-07-31, 16:02

Cytat:

Napisane przez bluebluesky

Ja tez musze zapytac, dlaczego w tym wieku nadal mieszkasz z rodzicami

Nie wyobrazam sobie doroslego, odpowiedzialnego zycia z codziennymi obiadkami z tatusiem i mamusia.

bo tak łatwiej
bo tak prościej
bo tak taniej

autorko,strach jest normalny.twoje życie ma szansę się zmienić o 180 stopni,więc zrozumiałą jest obawa o dorosłość i odpowiedzialność.rzucasz się na gleboka wode emigrując,ale wiedz,że zawsze masz gdzie wrócić.to pomaga na stres.

a kolezanką się nie przejmuj,bo wszędzie dobrze,gdzie nas nie ma

Damayanti · 2012-07-31, 16:17

idź koniecznie do psychiatry.jak ci nie będzie odpowiadał - zmień.

i tradycyjne "weź się ogarnij"!

dlaczego mieszkasz z rodzicami? nie stać Cię na wynajem mieszkania? jeśli tak,może warto się dokształcić i poszukać innej pracy, skoro w wieku 3o lat nie stać Cię nawet na wynajęcie kawalerki.

dlaczego dopiero za 4 lata możesz się przenieść? nie możesz teraz, nawet na własną rękę.
nie czekaj na niego,bo nie wiadomo co się wydarzy a ty zostaniesz z niczym.
umiesz liczyć,licz na siebie.

ivete69 · 2012-08-01, 09:01

Przeniose sie dopiero za 4 lata poniewaz: on musi jeszcze skończyc studia a po drugie ja ucze się jezyka. Narazie jestem na poziomie podstaowowym.
Mieszkam z rodzicami bo nie stac mnie na co roczny wyjazd za granice na kila tygodni i wynajmowanie mieszkania.

andzia1989r · 2012-08-01, 16:21

Cytat:

Napisane przez ivete69

Przeniose sie dopiero za 4 lata poniewaz: on musi jeszcze skończyc studia a po drugie ja ucze się jezyka. Narazie jestem na poziomie podstaowowym.
Mieszkam z rodzicami bo nie stac mnie na co roczny wyjazd za granice na kila tygodni i wynajmowanie mieszkania.

Nie chcę studzic Twojego zapału, ale...

On kończy studia to ile on ma lat?

Ile razy się w ogóle spotkaliście w ciągu tego 1,5 roku?

Jak sobie wyobrażasz kolejne 4 lata w takim związku?

Zdajesz sobie sprawę, że bardziej ten związek internetowo idealizujesz aniżeli tworzysz?

Po 1,5 roku jesteś na poziomie podstawowym języka? To coś kiepsko Ci idzie.

Moim zdaniem masz 30 lat i jesteś na najlepszej drodze do zmarnowania kolejnych 4 lat. Pewnie koleś jest młodszy, mieszka z rodzicami/studiuje i niby wielka miłośc. Bez urazy, ale z góry skazana na porażkę.

Jednak jak widac łatwiej sobie wegetowac, życ marzeniami o wielkim happy endzie za 4 lata i tylko zazdrośnie i zawistnie łypac na koleżankę, która ma czelnośc byc szczęśliwa tu i teraz z cudownym dzieckiem i mężem.

Damayanti · 2012-08-01, 16:32

hm,dobrze rozumiem, że za te 4lata planujesz wyjazd na stałe? jeśli tak to nie wiem po co wegetować tutaj,skoro i tak wyjedziesz i tak.
a za 4 lata może być Ci dużo trudniej odnaleźć się w nowym miejscu, a i pewnie pracodawcy nie będą patrzeć przychylnie na 34latkę z małym doświadczeniem.
ten związek jakoś tak zdawkowo opisujesz,nie widzi mi się to.
nie czekaj z wyjazdem.
zrób wywiad jak jest tam z pracą, jakie ceny mieszkań itp.uzbieraj pieniędze na bilet i na min 3 miesiące nawet skromnego życia tam,pozałatwiaj sporawy w Polsce i w długą.
tym bardziej, że nie jedziesz zupełnie w ciemno,do nikogo. chyba Cię Twój facet przygarnie zanim się nie urządzisz?
no i nauka języka szybciej pójdzie.

2012-07-31, 10:46	#1
ivete69 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 2	Juz sama nie wiem witajcie, czuje sie bardzo zagubiona. Nie wiem sama co mam z sobą zrobic. Mam 30 lat i mieszkam z rodzicami. Mam prace ktora jest srednia ale jakos leci. Od 1,5roku jestem w zwiazku na odleglosci z perspektywą przenosin za 4 lata za granice. I najgorsze jest to ze mam depresje. Nie cierpie mojego zycia, czego sama nie rozumiem bo mam cudownego chlopaka i perspektywy. Chcialabym zacząc wlasnie zycie ale cholernie się tego boje...boje sie ze nie dam sobie rady...no bo jak moge sobie dac skoro teraz mam wszytsko a mam depreche. Po wizycie u psychologa czuje sie jeszcze gorzej...nie wiem sama co robic by zaczac czuc sie szcześliwa. Do tego mam w pracy kolezankę, ktora ma cudownego meza i dzieci i na kazdym kroku to demonstruje....przy niej czuje sie parszywie....ehhh

2012-07-31, 13:50	#3
Dotka90 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: stąd Wiadomości: 36 831	Dot.: Juz sama nie wiem I dlaczego przenosiny do faceta dopiero za 4 lata?

2012-07-31, 14:06	#4
malamenda2009 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-08 Wiadomości: 5 623	Dot.: Juz sama nie wiem a może czujesz się gorzej, bo wreszcie zobaczyłaś jak to wygląda i musisz się z tym skonfrontować? __________________ nasz dzień

2012-07-31, 14:15	#5
andzia1989r Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 5 308	Dot.: Juz sama nie wiem Po 1: raczej chciałabym jak najszybciej skonfrontowac ten "idylliczny związek na odległośc" i "perspektywy za granicą" z rzeczywistością. Bo masz 30 lat. Szkoda na marzenia zmarnowac 4 lata a potem zobaczyc jak złudzenia się rozbijają o ścianę. Po 2: skoro masz depresję to powinnaś się udac do psychiatry i psychologa. Bo w depresji zwykle jest potrzebne wspomożenie farmakologiczne. Po 3: nie bądź zawistna. To nie wina koleżanki, że jej się układa, że jest szczęśliwa, ma dzieci i lubi tym szczęściem emanowac. __________________ Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg

2012-07-31, 15:58	#6
bluebluesky Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 3 573	Dot.: Juz sama nie wiem Ja tez musze zapytac, dlaczego w tym wieku nadal mieszkasz z rodzicami Nie wyobrazam sobie doroslego, odpowiedzialnego zycia z codziennymi obiadkami z tatusiem i mamusia. __________________ Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.

2012-07-31, 16:17	#8
Damayanti DAMAYANTI TROLLING INC. Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: Chicago Wiadomości: 3 397	Dot.: Juz sama nie wiem idź koniecznie do psychiatry.jak ci nie będzie odpowiadał - zmień. i tradycyjne "weź się ogarnij"! dlaczego mieszkasz z rodzicami? nie stać Cię na wynajem mieszkania? jeśli tak,może warto się dokształcić i poszukać innej pracy, skoro w wieku 3o lat nie stać Cię nawet na wynajęcie kawalerki. dlaczego dopiero za 4 lata możesz się przenieść? nie możesz teraz, nawet na własną rękę. nie czekaj na niego,bo nie wiadomo co się wydarzy a ty zostaniesz z niczym. umiesz liczyć,licz na siebie.

2012-08-01, 09:01	#9
ivete69 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 2	Dot.: Juz sama nie wiem Przeniose sie dopiero za 4 lata poniewaz: on musi jeszcze skończyc studia a po drugie ja ucze się jezyka. Narazie jestem na poziomie podstaowowym. Mieszkam z rodzicami bo nie stac mnie na co roczny wyjazd za granice na kila tygodni i wynajmowanie mieszkania.

2012-08-01, 16:32	#11
Damayanti DAMAYANTI TROLLING INC. Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: Chicago Wiadomości: 3 397	Dot.: Juz sama nie wiem hm,dobrze rozumiem, że za te 4lata planujesz wyjazd na stałe? jeśli tak to nie wiem po co wegetować tutaj,skoro i tak wyjedziesz i tak. a za 4 lata może być Ci dużo trudniej odnaleźć się w nowym miejscu, a i pewnie pracodawcy nie będą patrzeć przychylnie na 34latkę z małym doświadczeniem. ten związek jakoś tak zdawkowo opisujesz,nie widzi mi się to. nie czekaj z wyjazdem. zrób wywiad jak jest tam z pracą, jakie ceny mieszkań itp.uzbieraj pieniędze na bilet i na min 3 miesiące nawet skromnego życia tam,pozałatwiaj sporawy w Polsce i w długą. tym bardziej, że nie jedziesz zupełnie w ciemno,do nikogo. chyba Cię Twój facet przygarnie zanim się nie urządzisz? no i nauka języka szybciej pójdzie.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)