Fanki zdrowego stylu życia :)

[Miami]

Hej Czy są tu jakieś dziewczyny, które prowadzą tzw. zdrowy styl życia? Albo takie, które chcą zmienić swój styl na lepszy, zdrowszy?

Chciałabym żebyśmy się tu dzieliły tym, co robimy dla swojego zdrowia i dobrego samopoczucia.

Wypiszę teraz punkty, które wg mnie wiążą się ze zdrowym stylem życia:
- regularne posiłki, spożywane powoli, nie w biegu
- zdrowe jedzenie i picie, ograniczenie soli, cukru itp., unikanie fast-foodow, napojów gazowanych
- brak nałogu tytoniowego/narkotykowego
- aktywność fizyczna, dużo ruchu
- sen (min. 8 godzin i w rozsadnych porach typu 23-7, a nie 2-10)
- unikanie stresów
- regularne wizyty u stomatologa/lekarza
- wypoczynek/relaks

Zapraszam do dzielenia się swoimi poglądami na w/w temat.

[All_that_jazz]

Jak najbardziej.
Nie palę, nie piję alkoholu, ostatnio odstawiłam herbatę, uprawiam sport
Wizyty u lekarza- bywa różnie ale staram się o to dbać
Podstawa dla mnie to zdrowa dieta-odżywiać się a nie żreć, sport i naturalne, najlepiej ekologiczne kosmetyki, unikanie solarium, w kosmetykach nacisk na pielęgnację.
I suplementy diety ale w umiarkowanej ilości.

[Miami]

wlasnie, zapomnialam o kosmetykach i solarium.

a jak ze sportem? jaką dziedziną się zajmujesz?

[All_that_jazz]

rower górski, narty
poza tym wyżywam się w domu na stepperze ;-)

[angelkaa]

o.. to i ja się dołącze

Witam

póki co udaje mi się:
- zdrowe jedzenie i picie, ograniczenie soli, cukru itp., unikanie fast-foodow, napojów gazowanych (mam problemy z żołądkiem więc to mi najlepiej wychodzi - wcinam prawie samo ekologiczne jedzonko)
- brak nałogu tytoniowego/narkotykowego
- unikanie stresów
- regularne wizyty u stomatologa/lekarza( lekarz może nie ale u stomatologa jestem regularnie )
- wypoczynek/relaks

Jednak musze popracować nad:
- regularne posiłki, spożywane powoli, nie w biegu
- aktywność fizyczna, dużo ruchu (taak bardzo mi się nie chce -chociaż całą zimę jeżdzę na nartach )
- sen (min. 8 godzin i w rozsadnych porach typu 23-7, a nie 2-10)
aha no i jeszcze za dużo przed komputerem siedze ;| ..


Mam nadzieje, że już niedługo uda mi się prowadzić całkowicie zdrowy styl życia

[All_that_jazz]

Widzę,że piszecie o narkotykach. Nawet nigdy nie przyszło mi do głowy,żeby spróbować.
Ja cały czas wprowadzam zmiany-obecnie moja dieta jest wzbogacana o magnez i elementy diety zdrowej dla włosów. Odchodzę też od kosmetyków drogeryjnych, nawet tych pielęgnacyjnych na rzecz kosmetyki naturalnej i aptecznej dla alergików oraz kosmetyków domowej roboty.
Jedyne z czym mam problem-bo jestem sową to regularny sen.
Jeśli ktoś ma problem podobny polecam przyjmowanie melatoniny naturalnej ( do nabycia w aptece) godzinę przed godziną o której chcemy zasypiać.
Po tygodniu terapii na ogół sen się normuje.
Do zdrowego trybu życia dorzucam- nieużywanie mikrofalówki i niejedzenie wieprzowiny, chyba najbardziej niezdrowego mięsa dostępnego obecnie w Polsce ( z racji stosowania mączki kostnej i sztucznych kulek jako paszy). Ja jem głównie drób, ryby i czasem wołowinę. I dużo ryżu. Ziemniaki jem jedynie z działki i jedynie latem.Sklepowych nie jem bo nie chcę jeść nawozu.

[angelkaa]

Napisane przez All_that_jazz

Widzę,że piszecie o narkotykach. Nawet nigdy nie przyszło mi do głowy,żeby spróbować.
Ja cały czas wprowadzam zmiany-obecnie moja dieta jest wzbogacana o magnez i elementy diety zdrowej dla włosów. Odchodzę też od kosmetyków drogeryjnych, nawet tych pielęgnacyjnych na rzecz kosmetyki naturalnej i aptecznej dla alergików oraz kosmetyków domowej roboty.
Jedyne z czym mam problem-bo jestem sową to regularny sen.
Jeśli ktoś ma problem podobny polecam przyjmowanie melatoniny naturalnej ( do nabycia w aptece) godzinę przed godziną o której chcemy zasypiać.
Po tygodniu terapii na ogół sen się normuje.
Do zdrowego trybu życia dorzucam- nieużywanie mikrofalówki i niejedzenie wieprzowiny, chyba najbardziej niezdrowego mięsa dostępnego obecnie w Polsce ( z racji stosowania mączki kostnej i sztucznych kulek jako paszy). Ja jem głównie drób, ryby i czasem wołowinę. I dużo ryżu. Ziemniaki jem jedynie z działki i jedynie latem.Sklepowych nie jem bo nie chcę jeść nawozu.

właśnie ! ja bym jeszcze dodała - unikanie słodyczy ;P i używanie wysokich filtrów na plaży aa no i jeszcze moje ulubione - gotowanie jedzena na parze ( sprawiłam sobie niedawno parowar i jestem z niego baaardzo zadowolona ) mogła bym wymieniać jesze dużo (np. tylko naturalne przyprawy) :P ale oczywiście nie da się wszystkiego wyeliminować

[Ivi 1988]

Napisane przez angelkaa

o.. to i ja się dołącze

Witam

póki co udaje mi się:
- zdrowe jedzenie i picie, ograniczenie soli, cukru itp., unikanie fast-foodow, napojów gazowanych (mam problemy z żołądkiem więc to mi najlepiej wychodzi - wcinam prawie samo ekologiczne jedzonko)
- brak nałogu tytoniowego/narkotykowego
- unikanie stresów
- regularne wizyty u stomatologa/lekarza( lekarz może nie ale u stomatologa jestem regularnie )
- wypoczynek/relaks

Jednak musze popracować nad:
- regularne posiłki, spożywane powoli, nie w biegu
- aktywność fizyczna, dużo ruchu (taak bardzo mi się nie chce -chociaż całą zimę jeżdzę na nartach )
- sen (min. 8 godzin i w rozsadnych porach typu 23-7, a nie 2-10)
aha no i jeszcze za dużo przed komputerem siedze ;| ..


Mam nadzieje, że już niedługo uda mi się prowadzić całkowicie zdrowy styl życia

podpisuje sie obiema rekami tez tak probuje

[m0niq]

ja się pod tymi zasadami też podpisuję!

muszę tylko popracować nad zdrowszym jedzeniem i piciem
ale myślę, że podołam temu powoli, stopniowo

no i z tymi wizytami u lekarza/stomatologa coś kiepsko u mnie

ale z resztą wszystko w porządku

[nieznajoma0]

ja też się podpisuję . Staram się odżywiać zdrowo, nie palę, nie piję (tylko okazyjnie), nie ćpię, do lekarza staram się w miarę regularnie chodzić, spokojne posiłki to u mnie norma . Muszę nad stresem popracować

[bessens]

Staram się żyć w ten sposób, mając nadzieję, że to jakoś zaprocentuje w przyszłości. Do tego zdrowy tryb życia jest mi niezbędny, aby utrzymać prawidłową wagę (mam duże tendencje do tycia).

- regularne posiłki, spożywane powoli, nie w biegu
Już się przyzwyczaiłam jeść co 2-3 godziny mniejsze porcje a ostatni posiłek spożywać 2 godz. przed snem. Czuję się z tym o wiele lepiej niż kiedy jadłam 3 duże posiłki dziennie. Sama waga może nie poszła w dół, ale do tej pory znacząco wzdęty brzuszek mi się spłaszczył, z czego się bardzo cieszę bo to mój największy kompleks:/ Plus lepsza perystaltyka jelit. Zawsze jadałam powoli

- zdrowe jedzenie i picie, ograniczenie soli, cukru itp., unikanie fast-foodow, napojów gazowanych
Czasem zjem za dużo słodyczy (nieleczony kompuls...) choć teraz rzadko miewam je w domu i np. rzucę się na całe opakowanie muesli czy parę ciastek owsianych. Albo zjem parę jabłek. A to chyba mniejszy grzech
Poza tym stwierdzam że odżywiam się bardzo zdrowo- ciemne pieczywo (często handmade- mam zdolną ciocię), chude mięso,do picia wyłącznie herbata zielona i woda w dużych ilościach, zero napojów gazowanych,słodzonych soczków, kawa okazyjnie- 2,3 razy w tygodniu-bez cukru i mleka, zero majonezu, ketchupu, chipsów i innych słonych przekąsek, chudy nabiał, jadam surówki, może trochę za mało owoców ale nie lubię ich, żadnych fastfoodow (no dobra, pizza 2 razy w roku)...

Grzechy? za mało jest ryb w mojej diecie (ale łykam kapsułki omega3) i trochę za dużo pieczywa. Często jem to samo kilka dni pod rząd, a powinnam bardziej urozmaicać. Po prostu czasem nie chce mi się myśleć nad czymś tak prozaicznym jak żarcie Pijam alkohol tak z raz na miesiąc w roku akademickim i jest to piwo albo słodki drink. Jak się spotykam z kumpelą (raz na miesiąc) to idziemy na dobrą kawę tzn. mrożoną z bita śmietaną albo frostito do coffee heaven czyli istne bomby kaloryczne Kompulsy tak jak wspominałam czyli czasem rzucę się na muesli, mieszankę hawajską albo kiść winogron. Jest ich coraz mniej, ale bywają niestety. Gdybym miewała np. czekoladę albo ptasie mleczko w domu to zjadałabym całe od razu, to jest silniejsze ode mnie:/ Aż mnie trzęsie jak wiem że coś słodkiego leży niezjedzone parę metrów dalej.

- brak nałogu tytoniowego/narkotykowego Yes

- aktywność fizyczna, dużo ruchu Z tym gorzej. W dni robocze spaceruję tak ok. 30-60 min, w wakacje więcej. W weekendy bardzo różnie, zależnie od pogody. Wszędzie chodzę na piechotę, mieszkam blisko centrum, rzadko jeżdżę autobusami. We wrześniu pewnie się zapiszę na siłownię albo salsę. Wcześniej wykupywałam sobie czasem karnety na 10 biegów w takiej bieżnio-saunie (zapomniałam fachowej nazwy).

- sen (min. 8 godzin i w rozsadnych porach typu 23-7, a nie 2-10) W roku akademickim kładę się spać o normalniejszych porach, ale w wakacje to szkoda gadać chociaż zawsze śpię min. 8 godzin.

- unikanie stresów NO COMMENTS! spięta jestem okropnie, jak masażystka dotknęła kiedyś moich ramion i okolic szyi to aż się przestraszyła, jaka jestem tam napięta. Żeby uniknąć stresów musiałabym chyba zabić co niektórych póki co unikanie niemożliwe w realizacji...jak komuś się to w dzisiejszym świecie udaje, to gratuluję i proszę o instrukcje

- regularne wizyty u stomatologa/lekarza paniom lekarkom moim domowym w głowach się nie mieści że taka młoda osoba co roku robi sobie badania kontrolne no bo po co a ja swoje...no co za uparciuch Stomatolog widzi mnie raz do roku.

- wypoczynek/relaks wydaje mi się, że jest go dużo...tyle że przed kompem, a chciałabym wrócić do czasu fascynacji książkami, które tak cudownie odprężały...teraz gdy chcę przeczytać coś ambitnego- tylko dołują :/ Niemniej codziennie staram się wygospodarować trochę czasu dla siebie, Jako jedynaczka musze po prostu pobyć czasem sama w swoim świecie- potem jestem bardziej happy i user friendly

[dotka95]

To i ja się dołączę

Nie jem chipsów i fast food-ów, słodycze tylko czasami, piję ziółka, śpię min. 7 godzin, jem regularnie, raz w tygodniu chodzę na basen, oprócz tego prawie codziennie wf. Stawiam na kosmetyki pielęgnacujne, najlepiej te naturalne (aż się boję co to będzie, kiedy przyjdzie robić zamówienie na BU )

[Niezmienna]

Zauważyłam , że wśród moich znajomych ciężko spotkać kogoś kto by prowadził zdrowy tryb życia.Dlatego też dużo ludzi dziwi sie , że ja potrafię heh

Ja nie jem slodyczy, fast foodów, nic tłustego...od ponad 7 lat nie piję nic co posiada bąbelkiZero gazowanego, i słodkiego picia.Jedynie woda mineralna ,herbata i ziółka.
Jem regularne posiłki, ćwiczę na siłowni minimum 3 razy w tygodniu, latem jeżdzę codziennie na rowerze.
Nie pije alkoholu , nie palę papierosów...
Regularnie chodzę na wizyty kontrolne do lekarza....
Sypiam 8-9 godzin
No , ale żeby nie było tak ah oh...stresuję się baaaaardzo dużo....I to mój wielki grzech!

[BJean]

Przyłączam się ale złamałam trochę moje postanowienia (tydzien bez fast-foodów i gazowanych napojów) ; ((

muszę zacząć od nowa, chyba walnąć do podpisu bo to będzie motywacja.

nie chodzę na solarium
regularnie chodzę do stomatologa
nie palę/nie piję

[magdolena]

Hej!
z przyjemnościa do Was dołączę. Moze nie prowadzę do konca zdrowego trybu zycia, ale chce to zmienic.
Pare dni temu postanowilam ze rzuce chipsy które sa moim nalogiem.
Poza tym planuje uzywac kosmetykow naturalnych-to bardzo wazne, wiekszosc osob nie zdaje sobie sprawy jakie sa swinstwa w drogeriach i w aptekach!
Poza tym planuje dlugo odkladana wizyte u okulisty... Mimo wady wzroku ktora mi przeszkadz aodkladalm to, bo nie widze siebie w okularach, a szkla raczej odpadaja, bo czesto mam podraznione oczy.

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Mysle ze All that jazz bedzie nasza skarbnica wiedzy o zdrowym stylu zycia

[tarjaa]

Witam

Chętnie się przyłączę, gdyż staram się prowadzić zdrowy tryb życia. Od pewnego czasu staram się wyrobić sobie zdrowe nawyki, np. jedzenie częściej za to mniejszych porcji. Unikam soli, nie jem fast-foodów, nie piję kawy, herbaty, napojów gazowanych, nie palę. Staram się ćwiczyć codziennie. Śpię ok 8 godzin, kładę się przed 23. Staram się też wykorzystywać w pielęgnacji naturalne składniki: zieloną glinkę, oliwę z oliwek, olejek herbaciany itp.

Ciągle ulepszam mój styl życia, chcę wyeliminować słodycze, wprowadzić więcej ćwiczeń i wykonywać je regularnie.

Chętnie będę zaglądała na ten wątek

[natalka2]

Ja tez sie dolaczam
Bardzo bym chciala zmienic swoj styl zycia. Zdrowo sie odzywiac i dbac o swoja kondycja fizyczna i psychiczna.

Poki co:
- od pol roku pije jakies 1-1,5l wody mineralnej dziennie (a wczesniej pilam moze szklanke tygodniowo )
- nie pale/nie cpam
- chodze na aerobik ok 3-4 razy/tyg
- staram zdrowiej sie odzywiac, zamiast kotleta w panierce smaze sobie na teflonie bez tluszczu kurczaka pokrojonego w kosteczke+ jakas salatka i obiad gotowy
- duzo sie relaksuje, chociaz nie powiem zeby to bylo zdrowe - najlepiej odpoczywa mi sie przy ogladaniu seriali lub komedii romantycznych lubie takie odmozdzacze niewymagajace wiekszego myslenia
- nigdy nie bylam na solarium
- przerzucam sie z kosmetykow drogeryjnych na apteczne (poki co mam zel do mycia twarzy, krem i balsam do ust z apteki)
- dbam o kondycje wlosow (1-2x w tygodniu robie maseczke WAXa)
- nie slodze herbaty (pije zazwyczaj czerwona), a kiedys musialam dodawac 2 lyzeczki cukru do teraz sie dziwie jak moglam wypijac taka slodka herbate
- bardzo rzadko pije gazowane napoje
- zmienilam jasne pieczywo na ciemne, to samo z ryzem


Musze koniecznie zmienic:
- sen (w wakacje chodze spac po 1, a wstaje o 10 :/). w roku szkolnym postaram sie chodzic spac ok 23
- slodycze - moj najwiekszy grzech - kocham je, a zwlaszcza czekolade bardzo chcialabym nie jesc ich w ogole, ewentualnie jakies ciasto u babci na imieninach czy na swietach. postanowilam sprobowac i na poczatek jesc tylko lody (kocham je i maja duzo mniej kalorii od czekolady, moj ulubiony lod ma 80kcal). do czego to doszlo zeby slodycze rzadzily mna, a nie ja nimi ach ta slaba silna wola
- nie cierpie lekarzy, choc ostatnio czesto ich odwiedzam
- duzo stresu, czesto martwie sie na zapas
- szybko jedzone posilki, w wakacje w miare regularne, a w roku szkolnym - szkoda gadac :/

[nikki999]

zdecydowanie się dołączam a dokładniej opiszę swój styl życia jak się wyśpię

[magdolena]

Kilka z Was napisalo ze nie pije herbaty: czy jest ona szkodliwa?? Ja pije minimum 2 szklanki dziennie. Poza tym jakos nie lubie pic wody-wole soki.
Postanowilam ze musze ograniczyc tez napoje gazowane. Zrobilam sobie herbate ziolona z pomaranczą i powiem Wam ze bardzo smaczna

[Enji]

zielona herbatka,
bez używek wszelkiego typu,
rano biegam 1h z psem,
nie jest fast-foodów i słodyczy,
0,5l-1l wody niegazowanej, mineralnej dziennie
spacer [najczęściej po obiedzie] ok. 1-2h

to chyba na tyle ;D

[All_that_jazz]

Napisane przez magdolena

Kilka z Was napisalo ze nie pije herbaty: czy jest ona szkodliwa?? Ja pije minimum 2 szklanki dziennie. Poza tym jakos nie lubie pic wody-wole soki.
Postanowilam ze musze ograniczyc tez napoje gazowane. Zrobilam sobie herbate ziolona z pomaranczą i powiem Wam ze bardzo smaczna

Zielona herbata jest bardzo zdrowa. Szkodzi herbata czarna jeśli pijesz więcej niż 4 filiżanki dziennie-wypłukuje z organizmu wapń i magnez.A niedobory magnezu nie dają zbyt wyraźnych objawów ale jeśli jego poziom spadnie poniżej 15 mg ludzie dostają depresji. Także lepiej jeść banany , ciemną czekoladę i pić kakao niż czarną herbatę by uchronić się przed niedoborem magnezu.
Zdrowy tryb życia to zdrowe otoczenie-pamiętajcie o sprzątaniu mieszkania, myciu wyłączników światła i klamek oraz komputera ale i o nienadużywaniu ostrej chemii takiej jak Domestos np.-w przeciwnym razie wyhodujecie sobie w domu superbakterie.Ja właśnie wczoraj sprzątnęłam w mieszkaniu.

[Dzindzej]

Ja zaczynam prowadzić zdrowy styl życia.
Nie palę < nienawidzę papierochów, a zwłaszcza tego dymu! okropieństwo! potem wszystko śmierdzi, ubrania, włosy ble!>.
Narkotyków nie biorę. Nigdy ich nie próbowała i nie mam zamiaru zmienić tego stanu rzeczy.
Czasami piję alkohol. Wiadomo jest jakaś impreza, wyjście do clubu, ale są to rozsądne ilości.
Codziennie piję jakieś 4l wody <zalecenie lekarza>. Piję również czerwoną herbatę. Na początku jej nie cierpiałam, ale teraz nie mogę bez niej żyć.
Staram się zdrowo odżywiać. Całkowicie zrezygnowałam z napoi gazowanych, słodzonych, soków oraz z śmieciowego żarcia. Ze słodkościami wciąż walczę, ale jestem na dobre drodze do ich całkowitego porzucenia. Niestety czasami mam chwilę słabości, ale generalnie staram się zdrowo odżywiać. Jem dużo warzyw, owoców, błonnika, ryb. Mięsko jak już jem to tylko gotowane.
4 razy w tygodniu jeżdżę na rowerze. Codziennie ćwiczę w domku. Robię brzuszki i a6w oraz ćwiczę na kołysce. Na jesieni mam zamiar zapisać się na aqua areobic i spinning.

Teraz nie mam problemu z regularnymi posiłkami, ćwiczeniami czy też ze snem. Wiem, że problemy zaczną się w październiku.

[BJean]

Ja od maja piję 3 l wody mineralnej dziennie. Czuję się świetnie ale tracę wagę! ( jestem bardzo szczupła i mi to nie na rękę) Co mam robić?
Istnieje coś zdrowego, ale tuczącego ? Co robic?

Zastanowiłam się bardziej i jednak nie rzucam diety rozdzielnej, kontynuuuję ale wtedy zniknę kompletnie. Co robić? (w diecie rozdzielnej nie stosuje "extra spalaczy tłuszczu" które są zalecane a i tak niknę w oczach).

Ja już wogole nie wiem co to ciemna herbata, nie pije jej od 2-3 lat.
Rower mam, ale nie chce mi sie jeździć. ( )

[marchewkowe pole]

jak wy dajecie radę wypić 3-4 litry wody dziennie?!? jak ja bym tyle piła to za przeproszeniem zamieszkałabym w WC

[Dzindzej]

To kwestia przyzwyczajania. Na początku było ciężko, ale teraz to norma. Sięgam po wodę automatycznie. Lekarz kazał mi tyle pić. Kiedyś jedną butelkę piłam tydzień.

[m0niq]

coraz nas więcej

ja zaczynam działać i w sprawie odżywiania stwierdzam:
zaczynam jeść zgodnie ze swoją grupą krwi

[TeaHouseMoon]

Można dołączyć? Chciałabym zmienić swój styl życia, a może udzielanie się tu jakoś by mi pomogło Szczególnie zależy mi na większej ilości ruchu, zawsze trudno mi się do tego zmusić.
Chciałabym tylko dodać, że nie chcę zmieniać się diametralnie. Myślę, że słodycze od czasu do czasu, czarna herbata bądź drink parę razy w roku to nic złego Nie chciałabym odbierać sobie tych małych przyjemności codziennego życia.
Najchętniej zamieniłabym wszystkie kosmetyki na naturalne. Tylko nie wiem, od czego zacząć Gdybym tylko miała jakiś punkt zaczepienia, myślę że później poszłoby już z górki Czy ktoś mógłby mnie jakoś nakierować?

Pozdrawiam

[neheszta]

Oj ja tu pasuję

Uwielbiam zdrowy styl życia

Śpię ok 8 h
*nie piję kawy
*herbata to tylko skrzyp, pokrzywa, szałwia, albo jakaś odchudzająca
*uwielbiam warzywa i owoce
*staram się pić dużo wody
*jem rybki i chude mięso
*bardzo rzadko jem jedzenie typu fast food, pizza itd.
*prawie w ogóle nie piję napoi gazowanych
*uprawiam sport! (biegam, fitness w domu, windsurfing, chcę pływać)
*nie palę (mam obrzydzenie do papierosów)
*alkohol okazyjnie
nie biorę narkotyków hehe
*zażywam tabletkę z kompleksem witamin z gr B
*słodycze.... szaleję z nimi jak mam okres tak to prawie w ogóle
*chleb to tylko ciemny z ziarnami


A tak w ogóle to czytam dużo książek na temat zdrowego stylu życia. Teraz moja lektura to "Kuchnia i medycyna"


Drugie moje źródło to mój Tz Jest kucharzem, jak czegoś nie wiem zawsze do niego dzwonię i on mi mówi, że np. tak to jest tuczące a to nie.
Schudł 34kg także chłopak wie co gada

[marchewkowe pole]

Napisane przez Dzindzej

To kwestia przyzwyczajania. Na początku było ciężko, ale teraz to norma. Sięgam po wodę automatycznie. Lekarz kazał mi tyle pić. Kiedyś jedną butelkę piłam tydzień.

Ja właśnie się staram pić więcej wody jak na razie potrafię litr wypić, przelewam sobie do małych butelek i sobie popijam...oprócz tego oczywiście herbaty- zielona, czerwona, rooibos i ziółka. Czarnej nie piję juz od dawna, natomiast stosuję ją jako lekarstwo- mocno posłodzona czarna herbata jest dla mnie jedynym lekiem na uporczywe migreny.
Mam też sokowirówkę i soczek sobie robię

Napisane przez TeaHouseMoon

Można dołączyć? Chciałabym zmienić swój styl życia, a może udzielanie się tu jakoś by mi pomogło Szczególnie zależy mi na większej ilości ruchu, zawsze trudno mi się do tego zmusić.
Chciałabym tylko dodać, że nie chcę zmieniać się diametralnie. Myślę, że słodycze od czasu do czasu, czarna herbata bądź drink parę razy w roku to nic złego Nie chciałabym odbierać sobie tych małych przyjemności codziennego życia.
Najchętniej zamieniłabym wszystkie kosmetyki na naturalne. Tylko nie wiem, od czego zacząć Gdybym tylko miała jakiś punkt zaczepienia, myślę że później poszłoby już z górki Czy ktoś mógłby mnie jakoś nakierować?

Pozdrawiam

A jak bardzo naturalne te kosmetyki?
Bo jeśli chcesz przejść na chemię dostępną w zwykłych drogeriach i niezbyt obciążającą kieszeń ale jednak zdrowszą to polecam produkty Babydream (wyprodukowane dla rossmann)- nie zawierają pochodnych ropy naftowej (parafiny) sls-ów, konserwantów, sztucznych barwników.
Od siebie mogę polecić żel w opakowaniu z pompką- nadaje się do mycia wszystkiego- twarzy, włosów, ciała, do higieny intymnej (zawiera kwas mlekowy)- około 9 zł za 500ml butlę.
Poza tym oliwkę dla kobiet w ciąży z tej samej serii- mieszanina wartościowych olejków ładnie pachnąca w dodatku- 9 zł za 250ml.
Krem cynkowy z nagietkiem- świetny na podrażnienia i zaczerwienienia jakieś 6 zł za 100 ml.
Rosmann ma też serię Alterra- u nas w Polsce są tylko pomadki, mają eko certyfikat- 5zł taka pomadeczka kosztuje a jest świetna.

Jeśli natomiast chcesz kosmetyki w 100% naturalne i eko certyfikowane to poszukaj w drogeriach internetowych- kosmetyki lavery, logony, weledy, sante, urtekram, eco cosmetics i wiele innych. Ich wadą są zapewne ceny, a też bywa tak, że nie każdemu podpasują- olejki eteryczne w nich zawarte mogą czulać a roślinny alkohol używany zamiast konserwantów wysuszać, natomiast gęste zwykle kremy- zapychać.
Mogę polecić kosmetyki firmy Patyka które można kupić tu: http://www.biouroda.pl/ są dobre, wydajne, ale niestety drogie. Podobnie jest z kosmetykami L'Occitane.

Kolejnym wyjściem jest domowa produkcja czyli zabawa w małego chemika i tu kłania się Biochemia Urody, Naturalis, Ecospa, Mazidła, Zrób sobie Krem itp. Ja osobiście korzystam z Biochemii Urody i ew. Ecospa, na BU miają gotowe zestawy, które wystarczy zmieszać więc dla poczatkujących, niepewnych swych chemicznych zdolności czy leniwych najlepsza.

[TeaHouseMoon]

Dziękuję Zabieram się za przeglądanie wszystkiego. Najchętniej wybrałabym ostatnią opcję, ale obawiam się, że mogłoby to być dla mnie zbyt trudne.