Jak powstrzymać apetyt na słodycze? Jakie zamienniki? Co robić?:(

[Wespe]

a czy dostarczasz sobie odpowiednia ilosc tluszczow? sa wazne w diecie. pod katem zbilansowania diety polecam poczytac sobie o diecie slowian, albo staropolskiej. zwroc tez uwage na indeks glikemiczny spozywanych pokarmow (powinnas jesc te z niskim ideksem), a czy owoce nie zaspokajaja twojego apetytu na slodkie? sama jestem slodka dziura, ale odkad unikam 'klasycznych' slodkosci owoce w zupelnosci mi wystarcza, suszone to juz dla mnie super slodycz, a chalwa czy gorzka czekolada to uhuhu sprobuj modyfikacji diety, a jesli to nie pomoze to lekarz.

[heroine86]

Hej hej hej!

Jest tu jeszcze kto? postanowiłam odkopać stary wątek i sprawdzić jak tam Wasze postępy w niejedzeniu słodyczy

Ja się pochwalę, że od 1 stycznia nie zjadłam nic słodkiego

[aniabaniaa]

co mi się w subskrypcjach pojawiło!

Fajnie, że się odezwałaś! Od 1go stycznia?! brawo! ale i tak Ci nie wierzę! ściemniasz, pewnie do grupy słodyczy nie zaliczyłaś czekolady! hehe. żartuję należą się brawa!
Ja jem mniej słodyczy, ale nie wychodzi mi to na dobre, bo... przytyłam

[heroine86]

Napisane przez aniabaniaa

co mi się w subskrypcjach pojawiło!

Fajnie, że się odezwałaś! Od 1go stycznia?! brawo! ale i tak Ci nie wierzę! ściemniasz, pewnie do grupy słodyczy nie zaliczyłaś czekolady! hehe. żartuję należą się brawa!
Ja jem mniej słodyczy, ale nie wychodzi mi to na dobre, bo... przytyłam

Ha! byłam ciekawa odzewu! tiruriru

No od 1 i wcale nie ściemniam! czekolada poszła aut dopuszczam jedynie dżem
dzięki

niemożliwe?! widać Tobie odwyk nie służy! zresztą na pewno nie przytyłaś

[zielona87]

Słodyczowe napady były moją zmorą. Potrafiłam kupic dwie paczki ciastek i wsunąć wszystko na raz. Zachowywałam się jak nałogowiec. I przez przypadek znalazłam rozwiązanie - domowe ciasteczka owsiane i owsianka na śniadanie.
Ciasteczka piekę sama (z jednej porcji wychodzi mi cala miska ciastek), sa zdrowe, mają dużo płatków owsianych, nie mają chemii i są tanie. I bardzo zapychają - zjem dwa ciastka i mam dość na caly dzień slodyczy.
A śniadanie - zaczęłam jeść owsiankę swoim sposobem - garść płatków owsianych i garść płatków żytnich. Zalewam wrzątkiem do poziomu platków, przykrywam miseczke na 10-15 min. Potem dodaję łyżke miodu i jem.

[heroine86]

Napisane przez zielona87

Słodyczowe napady były moją zmorą. Potrafiłam kupic dwie paczki ciastek i wsunąć wszystko na raz. Zachowywałam się jak nałogowiec. I przez przypadek znalazłam rozwiązanie - domowe ciasteczka owsiane i owsianka na śniadanie.
Ciasteczka piekę sama (z jednej porcji wychodzi mi cala miska ciastek), sa zdrowe, mają dużo płatków owsianych, nie mają chemii i są tanie. I bardzo zapychają - zjem dwa ciastka i mam dość na caly dzień slodyczy.
A śniadanie - zaczęłam jeść owsiankę swoim sposobem - garść płatków owsianych i garść płatków żytnich. Zalewam wrzątkiem do poziomu platków, przykrywam miseczke na 10-15 min. Potem dodaję łyżke miodu i jem.

Takie ciasteczka to dobra alternatywa jak mnie bardzo przyciśnie na słodkie to sobie upiekę :P
Owsiankę też jadam z owocami chociaż ostatnio na śniadanie wsuwam kanapki z lenistwa

[apows]

Napisane przez Brendy

Witam serdecznie. Mój problem polega na tym, że juz chyba jestem uzależniona od słodyczy, wczesniej jakos wogole mnie tak do nich nie ciągneło. Przez fakt, że chce schudnąć to staram sie je jakoś wyeliminować z diety ale nie potrafie. Musze zjeść coś słodkiego, moja silna wola sobie nie daje rady z ta pokusa. Zazywam równiez chrom ale nie widze jakis specjalnych efektów.Tak myślałam może to w moim organizmie jest coś nie tak i sie domaga cukrów? przed okresem to już wogóle ciężko mi przeżyc bez słodkich pokus!Czym to może być spowodowane? Przeciez ja z takim apetytem na nie nigdy schudne :-( Help ... o porady prosze was ....
Z góry dziekuje

Może powinnaś spróbować chromu? Ten suplement diety pozwoli Ci zapomnieć co to cukier. Chroni Twoje łaknienie od wszytskiego co słodkie. Ja go stosowałam, a ponadto słodziłam sacharyną. Efekty było widać, bo również uwielbiam słodycze.

[cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a]

HEJO LASKI ))) fajno, że sie odezwałyście.... ja niestety raz lepiej raz gorzej, ale od dzis znowu probuje.... masakra, zle sie czuje psychicznie, zle oddziałuje na mnie moja praca.... ogolem - kicha,kicha,kicha ......
Dobrze,ze przynajmniej TŻ mnie kocha i jest na dobre i na złe.

[Do_]

Jabłko

[aniabaniaa]

[1=cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d 0ab40072d3e70b02c_5ea21df 28819a;38804357]HEJO LASKI ))) fajno, że sie odezwałyście.... ja niestety raz lepiej raz gorzej, ale od dzis znowu probuje.... masakra, zle sie czuje psychicznie, zle oddziałuje na mnie moja praca.... ogolem - kicha,kicha,kicha ......
Dobrze,ze przynajmniej TŻ mnie kocha i jest na dobre i na złe.[/QUOTE]
Mumiiiiika! a co u Ciebie, gdzie pracujesz? to przykre, że praca stanowi u nas tak potężną część życia, a w większości przypadków nie przynosi satysfakcji, czy też takich zarobków jakbyśmy chcieli, często nie zapewnia nawet znosnej atmosfery... ;/ i jak tu w takim nastroju pozbyć się przyjmeności jaką jest jedzenie słodyczy

wiecie, że ja już niechętnie jem czekoladę. tz zamiast wielkich czekolad milki kupuje mi male 3 bity. (rum cola, jadłyscie?!) i jest mi po nich bardzo słodko.

zaaa to mam faze na czipsy
a do czipsow piwska oczywiscie







Mumiczka, glowa do gory.
Dziewczyny, ile lat juz walczymy?

[ada22siwy]

ja mam tak że przez jakiś czas mogę słodyczy nie jeść ale jak już posmakuję to zjem wszystko więc wolę nie smakować nawet jednego nie zawsze mi się to udaje niestety

[cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a]

Aniabania - kochana jestes dziękuje,za słowa otuchy.
Pracuje jako kosmetyczka, ale klientów nie ma... (smiesznie to zabrzmi) zero perspektyw w tej pracy... czuje,ze stoje w miejscu. Niby szukam,ale wiecie jakie maja oczekiwania ...pf....tragedia...probu je wziac sie w garsc i ruszyc dupsko na prawo jazdy! chociaz teraz jak sie nasłuchalam o tym nowym egzaminie i nieskiejz dawalnosci to mam watpliwosci :P
W moich planach jest.... mobilna kosmetyczka moze i sie uda.... no niestety na wszystkie smutki, slodycze daja chwilową przyjemnosc, a potem jest jeszcze mega wiekszy doł,ze je zjadlam....i koło sie zamyka.....rety ile lat ja juz walcze?!?!?!?!?!?!?!?!?! nawet nie chce liczyc .....


rum cola ? nie jadlam....za mna ostatnio ŁAZI blok czekoladowy,ale taki domowy...mamusi...../ a kysz

[aniabaniaa]

Moja koleżanka jest mobilna kosmetyczka, świadczy też usługi fryzjerskie (z tym że wg mnie nie ma talentu ani do jednego ani do drugiego i jak dotąd idzie jej całkiem nieźle, a dopiero się rozkręca, może to faktycznie dobry pomysł
Ale co Ty mówisz, że nie ma klientów?! hmmmm może z grouponów korzystają, sama nie wiem, wydawało mi się, że babeczki ostatnio bardzo cenią sobie usługi dobrej kosmetyczki
Ale głowa do góry; będzie ok

Wczoraj wciągnęłam crispello; twistosy i 2 piwa

[cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a]

wiesz co ,to jest tez pewno lokalizacja salonu, no i wiekszosc mnie kojarzy z poczatkow ze stanowiska pomocnica recepcjonistka,ale to było 4 lata temu, i od dluzszego czasu jestem kosmetyczka już! szlag mnie trafia jak sie pytaja czy umiem zrobic henne!!!!!!!!!!!! po prostu zalamka, to wszystko mnie dobija.... wczoraj poplynełam z tematem 3 batony zjadłam - masakra

[szellli]

Jak ma się taką mega wielką ochotę na słodycze to najlepiej iść umyć toaletę! Poważnie! Bądź równie dobrze można iść na spacer, wypić melisę by się uspokoić, albo krzyknąć do tego swego łba: TRAKTUJESZ ODCHUDZANIE POWAŻNIE, CZY SOBIE JAJA ROBISZ!
Mam w domu małe dziecko - dwu i pół letnie i męża łasucha - chudego, że aż miło i często w baryku gromadzone są to cukierki, żelki, ciasteczka - wyliczać można bez końca i nie powiem że mnie nie kusi, bo kusi, ale przecież dążę do czegoś innego do schudnięcia i dobrze jest o tym pamiętać : )
Ja mam taką silną wolę, że jak ktoś da mi cukierka (np ulubionego) to wyrzucam do ubikacji i spuszczam wodę - wtedy czuję się silniejsza

[heroine86]

Helołłłłłłłłłłł

[1=cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d 0ab40072d3e70b02c_5ea21df 28819a;38804357]HEJO LASKI ))) fajno, że sie odezwałyście.... ja niestety raz lepiej raz gorzej, ale od dzis znowu probuje.... masakra, zle sie czuje psychicznie, zle oddziałuje na mnie moja praca.... ogolem - kicha,kicha,kicha ......
Dobrze,ze przynajmniej TŻ mnie kocha i jest na dobre i na złe.[/QUOTE]

Hejjjjjjjjjjjjjjj!!!! jesteś zastanawiałam się co się z Tobą dzieje mówisz, że kiepsko w pracy? teraz ogólnie jest kicha... ja też jestem póki co bezrobotna ale szukam szukam...
dobrze, że masz wsparcie TŻ-ta! główka do góry!

Napisane przez aniabaniaa

Dziewczyny, ile lat juz walczymy?

Długo ale mam nadzieję, że to moje ostatnie podejście póki co trzymam się od 1 stycznia dzisiaj mam małą imprezkę rodzinną, więc nie wiem co to będzie

[natascha07]

Witam
Ja postanowiłam sobie że ten rok będzie bez słodyczy....niestety nie wyszło i postanowiłam że będę sobie pozwalać na małe przyjemności...
Na początku było ok ale teraz coraz częściej dostaję napadu na słodycze i wcinam ile wlezie...czasami się boję normalnie że to jakaś choroba.
Nie mam pojęcia czy można czymś zastąpić słodycze.
Przez pewien okres ok 2lat nie jadłam w ogóle słodkiego!! Nie wiem jak to zrobiłam, teraz nie potrafię sobie odmówić...
Chętnie poczytam o zamiennikach. Czekam na propozycje.
Może jeszcze mi się uda zostawić słodycze.....

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Napisane przez szellli

Jak ma się taką mega wielką ochotę na słodycze to najlepiej iść umyć toaletę! Poważnie! Bądź równie dobrze można iść na spacer, wypić melisę by się uspokoić, albo krzyknąć do tego swego łba: TRAKTUJESZ ODCHUDZANIE POWAŻNIE, CZY SOBIE JAJA ROBISZ!
Mam w domu małe dziecko - dwu i pół letnie i męża łasucha - chudego, że aż miło i często w baryku gromadzone są to cukierki, żelki, ciasteczka - wyliczać można bez końca i nie powiem że mnie nie kusi, bo kusi, ale przecież dążę do czegoś innego do schudnięcia i dobrze jest o tym pamiętać : )
Ja mam taką silną wolę, że jak ktoś da mi cukierka (np ulubionego) to wyrzucam do ubikacji i spuszczam wodę - wtedy czuję się silniejsza

BARDZO ZAZDROSZCZĘ!!!
Tylko trzeba mieć baaardzo silną wolę...

[201702090901]

Z czego wynika to, że ciągle mam ochotę na coś słodkiego ? Przez cały styczeń mam ochotę na słodycze. Umiałam powstrzymać się od słodyczy. W grudniu nie jadłam przez 3 tygodnie, a teraz nie wiem co jest. Dzisiaj z trudem wytrzymałam bez słodyczy. A tak to 6 kostek czekolady, ciasteczka itp itd

[pendeloquee]

Odchudzam się pod okiem dietetyczki i przy ostatniej wizycie przepisała mi tabletki cynamonowe (do dostania w wiekszosci aptek, bez recepty). Maja zapobiegać skokom cukru i zmniejszyć apetyt na słodycze. I albo to efekt placebo albo i nie bo na mnie działają. Zauważyłam, że u mnie niwelują "zachcianki"

[siostraelwa]

Wydaje mi się, że nie jest to spowodowane niczym innym jak Twoja naturą łasucha
Ja również jestem łasuchem, kiedyś też nie mogłam obejść się bez słodyczy w ciągu dnia. Dzisiaj nie jem ich prawie wcale, a jeśli jem to słodkości typu: rodzynki, chałwa do owsianki, domowe ciasta do kawki też się zdarzają
Wszystko zaczęło się od tego, że wzięłam udział w wątku 100dni bez słodyczy.. pierwsze dni były truuudne, ale wytrwałam i co ciekawe trwałam dalej
Może i Tobie to pomoże?
I tak ja mówię, spróbuj zamiast ciastek, zjeść garść rodzynek albo batonika muesli

jeszcze dodam, że od ponad roku nie używam nawet cukru

[201702090901]

Napisane przez siostraelwa

Wydaje mi się, że nie jest to spowodowane niczym innym jak Twoja naturą łasucha
Ja również jestem łasuchem, kiedyś też nie mogłam obejść się bez słodyczy w ciągu dnia. Dzisiaj nie jem ich prawie wcale, a jeśli jem to słodkości typu: rodzynki, chałwa do owsianki, domowe ciasta do kawki też się zdarzają
Wszystko zaczęło się od tego, że wzięłam udział w wątku 100dni bez słodyczy.. pierwsze dni były truuudne, ale wytrwałam i co ciekawe trwałam dalej
Może i Tobie to pomoże?
I tak ja mówię, spróbuj zamiast ciastek, zjeść garść rodzynek albo batonika muesli

jeszcze dodam, że od ponad roku nie używam nawet cukru

Ja też cukru nie używam do niczego. Herbatę piję zieloną i czerwoną.
Ostatnio mnie tak coś wzięło na słodycze. A łasuchem to jestem Muszę popracować nad sobą, bo w innym razie będzie bardzo źle
Mam niedoczynność tarczycy to też może przez to ?

[cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a]

DZIEWCZYNY POWINNYSMY ZORGANIZOWAC WYJAZD DLA NAS SAMYCH wyjazd z cyklu " 14 dni bez slodyczy" etc.... wierze,ze bysmy sie motywowały

[fioleciasto]

Napisane przez Nati2017

Ja też cukru nie używam do niczego. Herbatę piję zieloną i czerwoną.
Ostatnio mnie tak coś wzięło na słodycze. A łasuchem to jestem Muszę popracować nad sobą, bo w innym razie będzie bardzo źle
Mam niedoczynność tarczycy to też może przez to ?

ja też nie słodzę ani kawy ani herbaty ale słodycze pożeram tonami

[201702090901]

Napisane przez fioleciasto

ja też nie słodzę ani kawy ani herbaty ale słodycze pożeram tonami

Jak to jest, że jedna może jeść w dużych ilościach wszystkiego i wygląda jak patyk, a druga nie...

[201702090901]

Dziewczyny planuję od 13 lutego od Wielkiego Postu do zakończenia wielkiego postu nie jeść słodyczy. Którąś się przyłącza ?

[cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a]

ja!- z checią podejme walke

[201702090901]

[1=cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d 0ab40072d3e70b02c_5ea21df 28819a;38923275]ja!- z checią podejme walke [/QUOTE]
Jak myślisz wytrzymamy ? Jak będziemy się wspierać to na pewno

[pendeloquee]

Mogę się przyłączyć?

[201702090901]

Napisane przez pendeloquee

Mogę się przyłączyć?

Oczywiście, że tak Im więcej nas tym lepiej

[fioleciasto]

Napisane przez Nati2017

Jak to jest, że jedna może jeść w dużych ilościach wszystkiego i wygląda jak patyk, a druga nie...

Ale kto wygląda jak patyk?
Bo napisałaś to pod moją wypowiedzią, a my się chyba nie widziałyśmy ;p