Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XII

[Lottie69]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7680115 1]Brawo za pełen profesjonalizm

Lottie, wywal. Poważne firmy (nie tylko korpo) coraz częściej odrzucają aplikacje ze zdjęciem już na starcie i w ogóle nie są one rozpatrywane.

Napisz za to fajny profile statement, dopicuj graficznie, żeby na pierwszy rzut rzucało się w oczy to co ma się rzucać.

Jak wysyłasz aplikacje mailem, a nie żądają listu motywacyjnego, skonstruuj dobrze treść maila, żeby to niekoniecznie było na jedno kopyto, ale daj jakiś krótki sygnał w jaki sposób dana firma skorzysta na tym, że Ciebie zatrudni.[/QUOTE]

No to muszę wywalić zdjęcie i wtedy przebudować swoje całe cv graficznie w takim razie.

Ogółem mam problem ze sprzedaniem siebie poprzez maila, bo do zaoferowania mam głównie dużą chęć pracowania i kompetencje twarde wyniesione ze studiów.

Jak zupdatuje cv to zerkniecie i podrzucicie swój feedback?

Zapisz
Zapisz

[dzamatasi]

Mialam dzis.rozmowe przez telefon,ledwo co bylo pania sluchac, zadawala durne pytania typu gdzie siebie widze w przyszloci, idealna oraca.. dzizis. Zaczynam watpic ze znajdzie sie normalna orace, bez gluoich pytan na rozmowach.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez dzamatasi

Mialam dzis.rozmowe przez telefon,ledwo co bylo pania sluchac, zadawala durne pytania typu gdzie siebie widze w przyszloci, idealna oraca.. dzizis. Zaczynam watpic ze znajdzie sie normalna orace, bez gluoich pytan na rozmowach.

Ja w tym tygodniu miałam dwie rozmowy. Na pytanie "Dlaczego szuka pani pracy?" odpowiedziałam ze śmiechem - Bo trzeba zarabiać! Nie wiem, z jakiej paki miałabym pieprzyć jakieś dyrdymały o pragnieniu rozwoju osobistego i podnoszeniu kwalifikacji, tym bardziej, jeśli idzie o pracę w handlu czy w dziale obsługi klienta (nawiasem mówiąc, dziś wieczorem mam mieć odpowiedzi).

[megamag]

Ja się raczej spotkałam z tym, że firmy odrzucają CV bez zdjęcia, a nie ze zdjęciem. Powiedziałabym, że to na naszym rynku nawet norma.

Norine, samotny_t, na pewno nie żyjecie w innym kraju albo na innej planecie?

[Calla_]

Mam kilka pytań dotyczących CV.
1) Jaka kolejność jest najlepsza? Obecnie mam najpierw doświadczenie, potem działalność dodatkową, edukację i na końcu umiejętności. Oprócz tego mam drugą mniejszą kolumnę pod zdjęciem gdzie znajdują się moje dane kontaktowe, kilka słów o mnie, kursy, certyfikaty języki i zainteresowania - dokładnie w tej kolejności od góry do dołu. Zastanawiam się czy taka kolejność jest odpowiednia czy jednak coś zmienić? Myślałam głównie nad tym, żeby przenieść wyżej edukację.
2) Czy w przypadku edukacji dodawać też liceum czy tylko studia, które jeszcze trwają? Obecnie mam tylko studia, bo liceum nie wydaje mi się istotne zwłaszcza, że nie jest to żadne liceum znane w całej Polsce ani nic z tych rzeczy.
3) Nie ukrywam, że mam małe doświadczenie zawodowe. Mam jedynie nieregularną pracę w sklepie odzieżowym mojej cioci sprzed kilku lat i 2-miesięczne praktyki związane z branżą, w której chcę dalej szukać zajęcia. Praca u cioci nie była związana żadną umową, nie dostawałam żadnych pieniędzy za to, ot pomoc bliskiej osobie. Nie wiem czy to dawać, byleby zapełnić czymś CV czy jednak to sobie darować?
4) Jestem studentką wynajmującą mieszkanie, gdzie spędzam większość czasu, ale pochodzę z innej miejscowości oddalonej o ok. 90 km. Do tej pory miałam wpisany mój adres w mieście studenckim, bo tak najszybciej ewentualna wiadomość do mnie dotrze. Nigdy też nie ukrywałam, że nie pochodzę z miasta studenckiego. Mogę to tak zostawić czy jednak zmienić na adres zameldowania? Obecnie nie ma go nawet na dowodzie, więc nie wiem czy to ma znaczenie.
5) Po praktykach dostałam certyfikat z referencjami. Gdzie ująć to w CV? Przy certyfikatach czy przy doświadczeniu zawodowym?

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7680115 1]
Lottie, wywal. Poważne firmy (nie tylko korpo) coraz częściej odrzucają aplikacje ze zdjęciem już na starcie i w ogóle nie są one rozpatrywane.[/QUOTE]
W Polsce? Zostają im po odrzuceniu tych ze zdjęciem w ogóle jakieś aplikacje do rozpatrzenia?

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez linnnea

Po prostu w moim odczuciu, w prowadzonym przeze mnie procesie, miały mały plus za to,że poważnie podeszły do sprawy i chciało im się załączyć zdjęcie. I tyle, niech każdy robi jak uważa

zdjęcie w cv = poważne podejście do sprawy i wyższy level zaangażowania... Boże, i takie osoby zajmują się rekrutacją.

Napisane przez Lottie69

Jak zupdatuje cv to zerkniecie i podrzucicie swój feedback?

Zapisz
Zapisz

jasne

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;76807036]W Polsce? Zostają im po odrzuceniu tych ze zdjęciem w ogóle jakieś aplikacje do rozpatrzenia?[/QUOTE]

w przypadku kraju, w którym sama szukałam niedawno pracy nie przyszłoby mi nawet do głowy załączać zdjęcie, bo wtedy mogłabym szukać do sądnego dnia. Natomiast owszem, na szczęście słyszę, że w Polsce również coraz częściej się od tego odchodzi. Kolega przez rok szukał poważnej pracy, fakt, że bez żadnego doświadczenia. Zaczął być zapraszany na rozmowy i w końcu pracę dostał dopiero po gruntownej zmianie dokumentów aplikacyjnych, włączając w to wywalenie zdjęcia.

[sideritis]

Napisane przez Amazoniak

przykro mi do mnie nie dzwonili z odmownymi odpowiedziami, mimo zapewnień, stąd jak był brak telefonu to oznaczało, że nie są zainteresowani. Kto wie, może to i lepsze niż usłyszeć: przykro nam ale wybraliśmy innego kandydata no to odkładaj se kasę ile wlezie póki pracujesz, bo może się zdarzyć że nie wytrzymasz i pojedziesz z wypowiedzeniem

Napisane przez Lottie69

Ja bym wolała wiedzieć, wtedy spokojnie szukam dalej, a nie się zastanawiam, czy może jednak mi się uda
:

Akurat to ja wykazywałam inicjatywę i po standardowych 2 tygodniach wysyłałam maila z zapytaniem jaki status ma obecnie rekrutacja wszystkie firmy oddzwaniały/odpisywały (oprócz jednej, ale tam byłam hoho, dawno, więc już spisałam na straty). Natomiast ten feedback nie był mocno konkretny imo - najczęściej słyszałam, że wszystko super, ale znaleźli kandydata który lepiej pasował do danego stanowiska.

Napisane przez Lottie69

No to muszę wywalić zdjęcie i wtedy przebudować swoje całe cv graficznie w takim razie.

Ogółem mam problem ze sprzedaniem siebie poprzez maila, bo do zaoferowania mam głównie dużą chęć pracowania i kompetencje twarde wyniesione ze studiów.

Jak zupdatuje cv to zerkniecie i podrzucicie swój feedback?

Zapisz
Zapisz

Myślę, że kompetencje twarde są akurat bardzo ważne i jak najbardziej powinnaś je podkreślać w mailu, to duży atut.
Ja bardzo chętnie popatrzę na Twoje CV


[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;76806331]Ja w tym tygodniu miałam dwie rozmowy. Na pytanie "Dlaczego szuka pani pracy?" odpowiedziałam ze śmiechem - Bo trzeba zarabiać! Nie wiem, z jakiej paki miałabym pieprzyć jakieś dyrdymały o pragnieniu rozwoju osobistego i podnoszeniu kwalifikacji, tym bardziej, jeśli idzie o pracę w handlu czy w dziale obsługi klienta (nawiasem mówiąc, dziś wieczorem mam mieć odpowiedzi).[/QUOTE]
Ja niestety pieprzę dyrdymały o rozwoju itp może dlatego odpadam na rozmowach

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez sideritis

Ja niestety pieprzę dyrdymały o rozwoju itp może dlatego odpadam na rozmowach

zależy, gdzie masz taką rozmowę. jeśli rekruter wie, że w danej firmie o rozwoju to można pomarzyć to może odrzucić Twoją kandydaturę bojąc się, ze niedługo po zatrudnieniu możesz odejść z firmy.

[cavvythecat]

Napisane przez Calla_

Mam kilka pytań dotyczących CV.
1) Jaka kolejność jest najlepsza? Obecnie mam najpierw doświadczenie, potem działalność dodatkową, edukację i na końcu umiejętności. Oprócz tego mam drugą mniejszą kolumnę pod zdjęciem gdzie znajdują się moje dane kontaktowe, kilka słów o mnie, kursy, certyfikaty języki i zainteresowania - dokładnie w tej kolejności od góry do dołu. Zastanawiam się czy taka kolejność jest odpowiednia czy jednak coś zmienić? Myślałam głównie nad tym, żeby przenieść wyżej edukację.

Najpierw edukacja, potem doświadczenie, umiejetności, działalność dodatkowa -> tak wygląda to z reguły. Certyfikaty są w osobnej kolumnie, języki też albo razem z działalnością dodatkową i zainteresowaniami.

2) Czy w przypadku edukacji dodawać też liceum czy tylko studia, które jeszcze trwają? Obecnie mam tylko studia, bo liceum nie wydaje mi się istotne zwłaszcza, że nie jest to żadne liceum znane w całej Polsce ani nic z tych rzeczy.

Jeśli wysyłasz na stanowisko związane np. z profilem i przedmiotami na maturze, to możesz dodać i napisać jakie rozszerzenia pisałaś. Jeśli szukasz zwykłej pracy żeby sobie dorobić, to nie trzeba.

3) Nie ukrywam, że mam małe doświadczenie zawodowe. Mam jedynie nieregularną pracę w sklepie odzieżowym mojej cioci sprzed kilku lat i 2-miesięczne praktyki związane z branżą, w której chcę dalej szukać zajęcia. Praca u cioci nie była związana żadną umową, nie dostawałam żadnych pieniędzy za to, ot pomoc bliskiej osobie. Nie wiem czy to dawać, byleby zapełnić czymś CV czy jednak to sobie darować?

Możesz to dodać w CV jeśli nie masz żadnego doświadczenia, ale zaznacz, że nie byłaś zatrudniona, tylko pomagałaś od czasu do czasu. To zawsze jest jakieś doświadczenie, tym bardziej jeśli miałaś np. obsługę kasy.

4) Jestem studentką wynajmującą mieszkanie, gdzie spędzam większość czasu, ale pochodzę z innej miejscowości oddalonej o ok. 90 km. Do tej pory miałam wpisany mój adres w mieście studenckim, bo tak najszybciej ewentualna wiadomość do mnie dotrze. Nigdy też nie ukrywałam, że nie pochodzę z miasta studenckiego. Mogę to tak zostawić czy jednak zmienić na adres zameldowania? Obecnie nie ma go nawet na dowodzie, więc nie wiem czy to ma znaczenie.

Ja bym wpisała adres do korespondencji, tak samo zrobiłam na swoim CV. Tym bardziej, że szukasz pracy w miejscu wynajmu.

5) Po praktykach dostałam certyfikat z referencjami. Gdzie ująć to w CV? Przy certyfikatach czy przy doświadczeniu zawodowym?

Informację o praktykach czy o referencjach? O referancjach pisze się na końcu "Referencje dostepne na życzenie" czy podobna formułka.

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Napisane przez sideritis

Ja niestety pieprzę dyrdymały o rozwoju itp może dlatego odpadam na rozmowach

Boże, ja też, piszę poematy o rozwoju i doświadczeniu Mam już dosyć, chyba zacznę od teraz wprost pisać/mowić, że potrzebuję pieniędzy

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez sideritis

Ja niestety pieprzę dyrdymały o rozwoju itp może dlatego odpadam na rozmowach

Ja właśnie odpadłam "z przesłuchania" do sklepu Ciekawe, co z drugim.
Też tak macie, że jak "siedzicie w domu" (w sensie nie pracujecie), to przybieracie na wadze? Ja zauważyłam tę zależność u siebie - jak wracam do pracy, to z kolei zaczyna się regularne jedzenie, i wreszcie czuję luzy w spodniach
Przydałoby się, bo moje "siedzenie" - nie licząc zleceń - trwa od marca.

[andra]

Napisane przez Lottie69

Myślicie, że powinnam usunąć zdjęcie z cv? Mam takie "lepsze", w marynarce, z półprofilu, a składam do firm w mieście ok. 100 tysięcy mieszkańców, więc żadne korpo. Już zaczynam się zastanawiać, czy to w moim cv leży problem, wydaje mi się być estetyczne i zgrabne, pokazałam kilku osobom i uważają tak samo, ale już sama nie wiem

To zależy o jakie stanowisko się ubiegasz? I czy Ci to nie przeszkadza?

W moim nowym lepszym cv, nie przeznaczyłam na zdjęcia miejsca. I co lepsze, nie narzekam na brak odzewu.
Nie zamieszczam bo nie uważam tego za potrzebne na stanowiskach o jakie się ubiegam. Uznałam że nie zgadzam się na ocenianie po wyglądzie.
Jednak to nie praca w hotelu, na recepcji czy w sprzedaży - zdaję sobie sprawę z ewentualnej potrzeby pracodawcy...

Dla jasności nie mam się czego wstydzić Ale powiem to wprost, uważam za zero HR które kierują się zdjęciem, albo profilem społecznościowym, a nie kompetencjami. Ot i tyle

A jeszcze coś, załączanie zdjęcia nie ma nic wspólnego z poważnym podejściem do sprawy. No ale czego się spodziewać...

[201803071148]

To ciekawe z tym zdjęciem w cv,bo też słyszałam, że się od tego odchodzi, a z drugiej strony na stronach typu linkedin jest mnóstwo osób, na każdym szczeblu zawodowym (w tym hr), którzy wstawiają tam swoje zdjęcie.

IMO to jest temat rzeka, tak jak CV na 2 stronach A4, jednym podejdzie innym nie, ale odrzucanie, bo nie jest w kanonie "podonania sie pani od hr" jest zwyczajnie żenujące i serio takie osoby powinny przejść szkolenie na temat kryteriów odrzucania potencjalnego pracownika, bo to po prostu brak kompetencji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IzzieSt]

Napisane przez dzamatasi

Mialam dzis.rozmowe przez telefon,ledwo co bylo pania sluchac, zadawala durne pytania typu gdzie siebie widze w przyszloci, idealna oraca.. dzizis. Zaczynam watpic ze znajdzie sie normalna orace, bez gluoich pytan na rozmowach.

Po tylu rozmowach już powinnaś mieć obcykane odpowiedzi na takie standardowe pytania. Ja już teraz tylko się uśmiechać w myślach jak coś takiego słyszę.

Napisane przez megamag

Ja się raczej spotkałam z tym, że firmy odrzucają CV bez zdjęcia, a nie ze zdjęciem. Powiedziałabym, że to na naszym rynku nawet norma.

Norine, samotny_t, na pewno nie żyjecie w innym kraju albo na innej planecie?

Ja też nie zauważyłam żeby moja kandydatura była odrzucana przez to, że mam zdjęcie w CV

[Amazoniak]

ja dziś jestem po 1 dniu pracy i mogę to określić 1 słowem - CHAOS. Dostałam kompa ale haseł dostępu brak więc nawet na necie czy w intranecie nie mogłam się rozglądnąć, to samo z tel - co z tego, że jest jak nie skonfigurowany, brak nr tel innych pracowników, połowy ludzi z działu nie ma bo są na urlopach lub pracują z domu i nie ma mnie kto wprowadzić tym sposobem puścili mnie wcześniej do domu bo bezsensem było abym siedziała i patrzyła w sufit. Mam nadzieję, że od pn to już się rozkręci, ciężko oceniać pracę na podstawie 1 dnia ale póki co wygląda to słabo no cóż - daję sobie 2 tyg- 1 mies na wyciągnięcie wniosków. Dodatkowo firma się wkrótce przenosi do nowej siedziby i wszyscy siedzą na kartonach co potęguje kiepskie pierwsze wrażenie niestety.

Niv a jak u ciebie? Coś się polepsza z czasem?

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Amazoniak - co to za branża? Praca biurowa?
Ja dalej nie wiem, jaki wynik, chociaż mieli zadzwonić.

[Amazoniak]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;76812741]Amazoniak - co to za branża? Praca biurowa?
Ja dalej nie wiem, jaki wynik, chociaż mieli zadzwonić.[/QUOTE]
no biurowa. Nie jest to mój pierwszy raz kiedy pierwsze dni pracy króluje chaos i stanowisko pracy nie jest do końca przygotowane-dopiero powoli jest wyposażane i dostosowywane do nowego pracownika, choć nie świadczy to dobrze o firmie nie oszukujmy się Staram się jednak nie uprzedzać i daję sobie czas na ocenę i wyciągnięcie wniosków, choć dobrego wrażenia to na pewno nie stwarza na początku

Nie wiem czy wy również miewacie takie doświadczenia z początków pracy??

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Amazoniak

no biurowa. Nie jest to mój pierwszy raz kiedy pierwsze dni pracy króluje chaos i stanowisko pracy nie jest do końca przygotowane-dopiero powoli jest wyposażane i dostosowywane do nowego pracownika, choć nie świadczy to dobrze o firmie nie oszukujmy się Staram się jednak nie uprzedzać i daję sobie czas na ocenę i wyciągnięcie wniosków, choć dobrego wrażenia to na pewno nie stwarza na początku

Nie wiem czy wy również miewacie takie doświadczenia z początków pracy??

Z początków nie, raczej pojawiały się w miarę upływu czasu.
Kiedyś miałam podejście: biorę, co jest, jak trzeba, to zaciskam zęby, itp. Teraz już nie boję się mówić na rozmowach o tym, czego JA oczekuję, a nie starać się mówić to, co mój potencjalny pracodawca chciałby usłyszeć.

[samotny_t]

Napisane przez Amazoniak

Nie wiem czy wy również miewacie takie doświadczenia z początków pracy??

U mnie czasem na początku bywało nieco chaotycznie, niemniej jednak takie rzeczy jak wyposażone i skonfigurowane stanowisko pracy jednak były - wszak firma płaci wiec zwykle zależy jej by pracownik coś za te pieniądze robił Chaos raczej był związany na przykład z czymś takim ze współpracownicy jeszcze nie do końca wiedzieli czym ja się zajmuje lub też jak do nie wiedziałem jak postąpić w jakiejś sytuacji. Niemniej jednak chaos szybko malal - mam nadzieje ze tak będzie i u Ciebie

[Amazoniak]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;76813641]Z początków nie, raczej pojawiały się w miarę upływu czasu.
Kiedyś miałam podejście: biorę, co jest, jak trzeba, to zaciskam zęby, itp. Teraz już nie boję się mówić na rozmowach o tym, czego JA oczekuję, a nie starać się mówić to, co mój potencjalny pracodawca chciałby usłyszeć.[/QUOTE]
firma jest w takim momencie dziwnym: i przenosin i przejęcia przez nowego właściciela, tworzenia nowych procedur co pewnie potęguje ten chaos. Do tego jest dość duża, trochę korporacyjna, przyjmują dużo nowych osób i widać, że nie panują do końca nad tym co się w niej dzieje, są w momencie dużych przeobrażeń. No cóż-zobaczymy co będzie z czasem. Ja jasno powiedziałam czego oczekuję, tą ofertę wybrałam z 4, które miałam w ciągu ostatnich 5 miesięcy więc nie było to byle co brane w desperacji, kasę mi dali dobrą więc nie mam powodów uciekać od razu. Dam sobie czas na ocenę sytuacji. Jak się okaże, że postawiłam na złego konia to go zmienię po prostu.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Mam nadzieję, że prawo przyciągania będzie dalej działać i przyciągnę jeszcze kilka rozmów z miejsc w których chciałabym pracować.

[AylarLi]

Napisane przez Amazoniak

no biurowa. Nie jest to mój pierwszy raz kiedy pierwsze dni pracy króluje chaos i stanowisko pracy nie jest do końca przygotowane-dopiero powoli jest wyposażane i dostosowywane do nowego pracownika, choć nie świadczy to dobrze o firmie nie oszukujmy się Staram się jednak nie uprzedzać i daję sobie czas na ocenę i wyciągnięcie wniosków, choć dobrego wrażenia to na pewno nie stwarza na początku

Nie wiem czy wy również miewacie takie doświadczenia z początków pracy??

Ja mialam tak raz. I skonczylo sie moim odejściem z hukiem. W ogole moja sytuacja byla bardzo podobna do jednej z was - nikt nic nie wiedział, szefowa wiecznie out a potem fochy ze zle zrobione, wolno lub w ogole. Kopnelam ich w tylek.

[mikoma]

Napisane przez megamag

Ja się raczej spotkałam z tym, że firmy odrzucają CV bez zdjęcia, a nie ze zdjęciem. Powiedziałabym, że to na naszym rynku nawet norma.



Norine, samotny_t, na pewno nie żyjecie w innym kraju albo na innej planecie?

Może po prostu rekrutują się do normalnych firm, a nie Januszy biznesu

[branchi]

Trochę słabe, odrzucić od ręki kandytata który idealnie pasuje względem wykształcenia/umiejętności/doświadczenia bo w cv nie ma umieszczonej gęby Miałam zdjęcie w cv jak szukałam wakacyjnej pracy, do szukania poważnej w zawodzie usunęłam.

[charlotte_vanilla]

Cześć, dołączam się Co prawda obecnie pracuję, ale ze względu na to, że od października zaczynam studia zastanawiam się nad zmianą pracy, bardziej zbliżonej do mojego kierunku. Zastanawiam się też czy dam radę pracować na pełen etat i studiować zaocznie. Ktoś jest w podobnej sytuacji?

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[charlotte_vanilla]

Mam sporo znajomych/osób w rodzinie, którzy tak robili lub robia. W zależności od kierunku i pracy jest lżej lub gorzej. Np. kuzynka ma często zjazdy, ale stosunowo lekka prace 8-16, w zawodzie, ale ma na wszystko czas łącznie z odpoczynkiem. Za to z mojej pierwszej firmy, w której nadgodzin i delegacji było mnóstwo, jak się niektórzy decydowali na studia zaoczne to po pierwsze trwały dłużej niż dzienne, po drugie zjazdy były bardzo często tydzień w tydzień, na pierwszym roku mgr łącznie z piątkowym popołudniem i kończyło sie tak, ze było coś kosztem czegoś, a było widać, ze się zajezdzaja.[/QUOTE]

Również mam stałe godziny pracy i zjazdy dwa razy z miesiącu, ale miałam dość długą przerwę od nauki i przyzwyczaiłam się do wolnych weekendów. Stąd myśl czy nie zmniejszyć etatu, np. na 3/4, albo 4 dni w tygodniu - tak, aby mieć czas na naukę, ale i też dla siebie

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[bonasera]

Napisane przez charlotte_vanilla

Cześć, dołączam się Co prawda obecnie pracuję, ale ze względu na to, że od października zaczynam studia zastanawiam się nad zmianą pracy, bardziej zbliżonej do mojego kierunku. Zastanawiam się też czy dam radę pracować na pełen etat i studiować zaocznie. Ktoś jest w podobnej sytuacji?

Moja przyjaciółka pracuje na pełen etat i studiuje zaocznie już trzeci rok. Zjazdy ma średnio 2 razy w miesiącu. Moja współlokatorka natomiast studiowała dziennie i pracowała na pełen etat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[charlotte_vanilla]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Dziennie i na pełen etat? Podziwiam