nie wiem co zrobić, jestem w złe sytuacji...

[endofnight]

Jestem bezrobotna.Mieszkam z rodzicami.Mam 21 lat, kończą mi się moje oszczędności, które zarobiłam będąc na stażu. Nie mogę znalezć pracy w moim mieście. Za chwilę nie będzie mnie nawet stać na nowe buty, a mam tez inne wydatki, np. okulary i nowe szkła, okulista,dentysta, wiem,że mogę isc na nfz,ale nie wiem ile będę czekać w kolejce.Chciałam też zrobić książeczkę sanepidowską, czasem kupić sobie coś do ubrania, chociażby w lumpie, bo w tym roku jeszcze nie kupiłam sobie nic nowego. Nie chce brac kasy od rodziców, nie wiem nawet czy by mi pożyczyli, i tak muszę żreć za ich pieniądze. mój chłopak pracuje za granicą, ale twierdzi, że narazie nie mogę tam przyjechać. jestem już w dołku, nie wiem co mam zrobić, do ciężkiej pracy fizycznej jestem za słaba,nie mam tyle siły, bo już próbowałam. do sklepu mnie nie wezmą bo nie mam doświadczenia, skończyłam tylko liceum. Ogólnie to nie jest za kolorowo....

[Visez]

A szukałaś w sklepach? Nie zakładaj odgórnie że nie masz szans Warto spróbować, jeśli zrobisz na pracodawcy dobre wrażenie to da ci kredyt zaufania Jeśli masz "żyłkę handlowca" i umiesz doradzić to praca w sklepie np odzieżowym to nic trudnego.

[Azime]

pytaj też w klubach o pracę kelnerki

[booombelek]

przeglądałaś internet, ogłoszenia w gazetach? Nie zakładaj od razu, że nigdzie Cię nie chcą. Porozsyłaj CVki, pochodź i popytaj w swoim mieście i się nie poddawaj.

[_ema_]

Skoro i tak rodzice Cię utrzymują, to nie myślałaś może o tym, żeby skorzystać i dalej się kształcić? Choćby w policealnej, albo na jakimś kursie? W biurze pracy można skorzystać z darmowego przekwalifikowania.

[Heledore]

call center, pokojówka, sklep (nie przesadzaj to wlasnie praca dla ludzi bez doświadczenia), inwentaryzacje, mc donald/kfc ?

wiem ze nie łatwo o pracę ale tobie brak ducha walki

[Amiszonowa]

Nie poddawaj sie! Histeryzujesz bo kończy Ci się kasa. Jesteś dorosła i to normalne że powinnas chociaż częściowo na siebie zarabiać. Żeby być kelnerka/ kasjerka nie trzeba mieć studiów. Ksztalc się dalej, nie stój w miejscu. To Twoje życie, musisz wziąć się w garść

[red high heels]

Piszesz, że mieszkasz w mieście. Nawet w niedużym jakaś praca na pewno się znajdzie. Nie zakładaj, że się nie uda, po prostu próbuj. Po to, żebyś miała zajęcie, choć trochę własnych pieniędzy i poczucie własnej wartości. Skorzystaj z darmowych kursów, zdobądź jakiś zawód. Nie ma co płakać, trzeba działać.

[endofnight]

Mieszkam w małym mieście,wszyscy mówią,że to dziura, tutaj nie ma kfc,mc, telemarketingu, byłam w paru sklepach zanieść cv i jakoś nic.wszędzie chcą tylko ze znajomością kasy. jest możliwoąc pracy na produkcji za 5 zł na h, ale ja wiem,ze tam jest ciężko i chyba bym się wykończyła

[Visez]

Napisane przez endofnight

Mieszkam w małym mieście,wszyscy mówią,że to dziura, tutaj nie ma kfc,mc, telemarketingu, byłam w paru sklepach zanieść cv i jakoś nic.wszędzie chcą tylko ze znajomością kasy. jest możliwoąc pracy na produkcji za 5 zł na h, ale ja wiem,ze tam jest ciężko i chyba bym się wykończyła

Możesz spróbować i jeśli rzeczywiście będzie za ciężko to zrezygnować Ja pracowałam na początku studiów fizycznie i było mi bardzo ciężko ale tylko na początku, potem człowiek się przyzwyczaja.

[cerveza]

Napisane przez endofnight

Mieszkam w małym mieście,wszyscy mówią,że to dziura, tutaj nie ma kfc,mc, telemarketingu, byłam w paru sklepach zanieść cv i jakoś nic.wszędzie chcą tylko ze znajomością kasy. jest możliwoąc pracy na produkcji za 5 zł na h, ale ja wiem,ze tam jest ciężko i chyba bym się wykończyła

Jest jakieś większe miasto w pobliżu? Zawsze możesz dojeżdżać do pracy.