2013-08-28, 12:57 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 26
|
Przykry problem z tż
Witam Was wszystkich ;-)
Nie spodziewałam się ,że kiedykolwiek będę potrzebowała rad osób na forum ale nie wiem do kogo się zwrócić z zaistniałą sytuacją i co najważniejsze co o niej sądzić i jak się zachować. Otóż jestem z moim partnerem ponad 3 lata, różnie między nami bywało, teraz jest dużo lepiej, czasami pojawiają się jakieś rozmowy na temat ślubu itd. Jakiś czas temu miało miejsce pewne zdarzenie, o którym nie mogę zapomnieć.Każdy weekend spędzamy z TŻ razem, wychodzimy gdzieś, później najczęściej ja zostaje u niego na noc ( on mieszka nadal z rodzicami , tylko,że oni mieszkają na parterze , on ma całą górę dla siebie) , jakiś czas temu zaczął tą górę remontować z zamiarem zamieszkania tam w przyszłości. Jak zaczął remonty mówił,że chciałby żebym też miała swój wkład w te pomieszczenia,że chce bym mu pomagała i czuła się tam dobrze. Któregoś ranka gdy wstałam , jego nie było w domu (pojechał załatwić jakieś sprawy) więc pomyślałam,że zrobię mu niespodziankę i posprzątam mu w pokoju. Nie zaglądałam do szafek ani jego prywatnych rzeczy, tylko przetarłam kurze i pozbierałam porozrzucane butelki , papierki po jedzeniu, złożyłam ubrania. Ogólnie panował tam duży nieporządek więc chciałam mu pomóc, bo po kurzu można było już nawet palcem rysować Problem polega na tym,że ostatnio podczas jakiejś rozmowy powiedział mi ,że się żądzę w jego pokoju i sprzątam jego rzeczy, o co mnie nawet nie prosił. Było to dla mnie bardzo przykre... i nie wiem jak mam to zinterpretować ? Macie jakieś rady Edytowane przez migi18 Czas edycji: 2013-08-28 o 18:50 |
2013-08-28, 13:03 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Przykry problem z tż
Cytat:
Ani to jego wina, ani Twoja, ja mojemu układałam w szafkach i nie miał nic przeciwko, jak widać Twój ma inny pogląd. Przyjmij do wiadomości i nie analizuj za wiele. |
|
2013-08-28, 13:10 | #3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
|
Dot.: Przykry problem z tż
Cytat:
To jest JEGO balagan i nic Ci do tego. Też bym sie wkurzyła jakby mi ktoś sprzątał.. . Mieszkam z TŻ żeby nie było i lubię porządek. Ale wiem, że jego biurko to jego swietość i niech sam sobie ściera kurz |
|
2013-08-28, 13:14 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Przykry problem z tż
Rozumiem, że chciałaś dobrze, ale.... ja też byłabym pewnie trochę zła. Nie lubię jak ktoś sprząta w moim centrum dowodzenia światem Z jednej strony to miłe, ale krew mnie zalewa, jak nie mogę czegoś znaleźć. Nawet jak mam bałagan, to umiem się w nim odnaleźć.
Twój facet jest dużym chłopcem, potrafi na pewno sam sobie posprzątać.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
2013-08-28, 13:18 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Przykry problem z tż
Serio to tak przeżywasz?
Weź trochę wyluzuj, to żadna tragedia - powiedział Ci, że mu się to nie podoba i tyle. My z TŻtem również nie dotykamy swoich biurek (tzn ja jego biurka, on mojego) - mój syf to mój syf i nienawidzę, jak ktokolwiek (TŻ również jest w tej grupie) coś mi tam przewraca. Z tego tylko problemy wynikają (jak potem nie mogę/on nie może czegoś znaleźć).
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
2013-08-28, 13:22 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 26
|
Dot.: Przykry problem z tż
Jest duży ale jest też leniuchem jeżeli chodzi o porządki. Ostatnio miał dużo spraw na głowie, a ja chciałam mu tylko pomóc choć w takich sprawach. Ale wyszło na to,że nie potrzebnie... może faktycznie macie rację i nie powinnam ruszać tego "jego kurzu" ... może jemu to w końcu zacznie przeszkadzać, gdy pająki zaczną mu wisieć nad głową
Może "przeżywam" to zbyt duże słowo ale było mi najzwyczajniej w świecie przykro i zastanawiałam się czy faktycznie to było coś złego , o co mógł się zdenerwować ... |
2013-08-28, 13:22 | #7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
|
Dot.: Przykry problem z tż
Cytat:
chce mieć pająki, to niech ma. |
|
2013-08-28, 13:24 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: Przykry problem z tż
A ja się zastanawiam, czemu z powodu małego incydentu zakładasz wątek na forum. Może na co dzień czujesz, że związek powinien iść dalej, a Wy stoicie w miejscu? Czy to była tylko jedna, wyjątkowa sytuacja, czy poza nią też często czujesz się nie "aż tak ważna", jak powinnaś po trzech latach związku?
|
2013-08-28, 13:25 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Przykry problem z tż
Cytat:
No chyba jednak przeżywasz, skoro aż wątek na Wizażu o tym założyłaś Daj spokój. Nie chce to nie chce, a Ty pamietaj, że jesteś jego partnerką, nie matką.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2013-08-28, 13:25 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 26
|
Dot.: Przykry problem z tż
Weźmy pod uwagę tylko to,że ja też tam śpię
|
2013-08-28, 13:27 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Przykry problem z tż
I? To trzeba chłopu powiedzieć: słuchaj, ja też tu spię i przeszkadza mi ten bałagan. Zrób coś z tym.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
2013-08-28, 13:31 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 26
|
Dot.: Przykry problem z tż
Dla każdego jego problem ma inne priorytety. Ja po prostu zastanawiałam się jak inne osoby mogą ocenić tą sytuację i dziękuje Wam za odpowiedzi A co do tego czy nasz związek stoi w miejscu... Jesteśmy ze sobą od 3 lat, było między nami kilka spięć, które udało nam się wyjaśnić i teraz naprawdę dobrze się dogadujemy. Myślimy powoli o wspólnym zamieszkaniu ale na to przyjdzie jeszcze czas A o tym bałaganie mówiłam mu wiele razy... po czym zawsze odpowiadał,że nie ma na to czasu bo jest zapracowany - co jest akurat prawdą.
Edytowane przez migi18 Czas edycji: 2013-08-28 o 13:32 |
2013-08-28, 13:42 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Przykry problem z tż
Cytat:
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
2013-08-28, 13:47 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Przykry problem z tż
Gdyby tż wpadł na taki genialny pomysł jak ty to byłabym bardzo, BARDZO zła
|
2013-08-28, 13:53 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 26
|
Dot.: Przykry problem z tż
Wygląda na to,że jestem okropną dziewczyną
|
2013-08-28, 13:56 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Przykry problem z tż
|
2013-08-28, 13:57 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Przykry problem z tż
ależ z Ciebie drama queen
Nic się takiego nie stało, spokojnie. Po prostu pogadaj z facetem, że nie lubisz przebywać w syfie i albo coś z tym zrobi albo po prostu Ty się stamtąd ewakuujesz tym bardziej skoro masz zakaz ogarniania jego przestrzeni. Swoją drogą zastanawiam się jak to wyglada facet mówi Ci coś takiego, a Ty zamiast z nim pogadac i wszystko sobie wyjaśnić lecisz do internetu? |
2013-08-28, 14:01 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Przykry problem z tż
to mu powiedz,że przeszkadza ci kurz kiedy tam śpisz.jesli chesz mu pomóc to zaproponuj sprzątanie,ale najpierw zapytaj się co on na to.ludzie różnie reagują na zaburzenie przestrzeni,
---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ---------- nie jesteś zła,ale czasem dobrymi intencjami piekło wybrukowane
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
2013-08-28, 14:06 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 26
|
Dot.: Przykry problem z tż
Ale kto powiedział,że nie próbowałam z nim rozmawiać. Oczywiście wiele razy mówiłam mu,że ma nieporządek, że mógłby chociaż przetrzeć kurze ale on tam spędza tak mało czasu,że chyba mu to aż tak nie przeszkadza. Sama również mu proponowałam ,że posprzątam to twierdził,że szkoda czasu na to i możemy inaczej spędzić ten czas. Mi owszem bo lubię przebywać w porządku - choć podkreślam , nie jestem pedantką na tym punkcie. Jak powiedział mi ,że się żądzę ( próbował to obrócić w żart) to odpowiedziałam mu,że nie chciałam by tak się poczuł i ,że wobec tego nie będę już tego robiła jeśli sobie nie życzy. To nie jest tak,że od razu przybiegłam się tu wyżalić tylko trochę mnie to dręczyło mimo wszystko.
Edytowane przez migi18 Czas edycji: 2013-08-28 o 14:10 |
2013-08-28, 14:07 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Przykry problem z tż
Cytat:
|
|
2013-08-28, 14:14 | #21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
|
Dot.: Przykry problem z tż
Cytat:
I takie rzeczy wychodzą właśnie jak się razem mieszka.. Kobity przeżywają szok, że palcem można po biurku rysować, a chłopy się dziwią o co im chodzi ŻYCIE. |
|
2013-08-28, 14:31 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Przykry problem z tż
Cytat:
ten błahy problem może byc kluczowym w przyszłości na zasadzie :"być,albo nie być razem"
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
|
2013-08-28, 15:09 | #23 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Odp: Dot.: Przykry problem z tż
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
-27,9 kg |
|
2013-08-28, 15:34 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Odp: Dot.: Przykry problem z tż
Cytat:
ja już napisałam co zrobić - chce mieszkać z bałaganiarzem to albo to akceptuje albo wpaja mu by sprzątął. A nie, lepiej, żeby ona mu sprzątała żeby na to nie patrzeć |
|
2013-08-28, 15:36 | #25 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Odp: Przykry problem z tż
Niektore kobiety tak wola
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
-27,9 kg |
2013-08-28, 15:52 | #26 |
Zadomowienie
|
Dot.: Przykry problem z tż
Ale mieszkasz tam czy tylko nocujesz? Mój chłopak też u mnie nocuje i gdyby zaczął robić jakieś porządki w czasie mojej nieobecności też byłabym zła. Poza tym kim Ty jesteś sprzątaczką? Po ślubie też tak będziesz sprzątać? A nie lepiej nauczyć go tego?
__________________
Wakacje |
2013-08-28, 16:00 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 26
|
Dot.: Przykry problem z tż
Podkreślam jeszcze raz ,że zrobiłam to jeden jedyny raz bo chciałam by mu było miło i w geście pomocy bo był zapracowany, po drugie nie robiłam mu porządków w jego prywatnych rzeczach i szafkach, nic nie zmieniałam. Przetarłam kurz na stoliku, meblach, TV i lampę. Pozbierałam puste butelki po napojach i złożyłam rzucone na fotelu ubrania ,których nawet nie wkładałam do szafki, zrobił to sam bo sam najlepiej wie gdzie je trzyma. Nie narzucam się i nie sprzątam mu w każdy weekend jak przyjadę.
|
2013-08-28, 16:03 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Przykry problem z tż
Cytat:
A on Ci powiedział, że sobie tego nie zyczy. Prosta sprawa, a przeżywasz jak stonka wykopki.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2013-08-28, 17:11 | #29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 195
|
Dot.: Przykry problem z tż
Cytat:
Ty jak widać nie czujesz się dobrze w bałaganie, który jemu w ogóle nie przeszkadza. Pomimo, że prosisz aby posprzątał, to on i tak tego nie robi. Z własnego doświadczenia wiem, że życie z osobą, która ma inne zapatrywanie na kwestię czystości może być bardzo męczące. |
|
2013-08-28, 18:39 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 26
|
Dot.: Przykry problem z tż
Ja wcale nie przeżywam, sądzę tylko,że nikt nie czuł by się dobrze słysząc,że się rządzicie robiąc coś z dobrą myślą o drugiej osobie. Macie racje z tym, że pewnie w jakiś sposób naruszyłam jego prywatność,a tego nie chciałam robić bo każdy ma do niej prawo . Ale nie chciałam być tutaj osądzana tylko potrzebowałam rady jak dalej się zachowywać i jak to zrozumieć. Chyba nie do końca zostałam zrozumiana.Dzięki za odpowiedzi. Wątek uważam za zamknięty. Pozdrawiam
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:49.