Mamy grudniowe 2021 🤩 cz. 2

[cichazabka]

Z tą cukrzycą to widzę, że różnie bywa. Jedne są wysyłane na wywoływanie w 38 nawet na samej diecie, inne z insuliną chodzą do 40tc.

A jak u was z cukrami teraz, widzicie jakieś zmiany? Bo u mnie te niższe cukry po posiłkach widać, a na porannych jeszcze nie bardzo.

U mnie to w ogóle jest glupie połączenie, bo przepływy są bardzo dobre, łożysko wygląda ok, ktg wychodzi dobrze i w ogóle twierdzą, że cukrzyca nie miała żadnego wpływu na hipotrofię u Małego.

Eneajla to spróbuj może z okładem, powinien pomóc. Położna mówiła, że najczęściej boli tylko jakaś część piersi, gdzie akurat naczynka mają większy ucisk, ale nie powinno trwać dłużej niż 2-3 doby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Patryka]

Malinowa, wow, gratulacje!!! A to zaskoczenie!!


Monicka, trochę mnie dziwi to podejście do ciśnienia "fartuchowego", skoro nawet leków nie bierzesz na nadciśnienie - chodzi mi o to, że w stresie, podczas porodu, gdy jest duży wysiłek, to raczej żadna z nas nie będzie miała ciśnienia 120/80. Bo wiesz, albo nadciśnienie jest, i się je leczy (bo jest niebezpieczne ogólnie, nie tylko podczas porodu), albo go nie ma i nie ma czego leczyć. A u Ciebie to tak trochę niewiadomo jak. Ale to pewnie zależy od podejścia lekarza, bo z tego co tu dziewczyny piszą, niby medycyna jedna, a zaleceń mnóstwo różnych. Ciekawa jestem, jaką decyzję podejmiesz, łatwiej by było chyba, gdyby to jednak lekarz zdecydował, nie?



Ja mam ten laktator Canpol i bez zarzutu działał. Pewnie zależy, jaki egzemplarz się trafi.


Yaira, pięknie przygotowane łóżeczko!


Patti, robię masaż, nieregularnie, nie lubię tego :/

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

Cichazabka tez nie wiesz, czy te ktore ida na wywolanie w 38tc maja dodatkowo przeslanki ku temu. Jednak jesli na diecie jest ok i pozostale sprawy tez to na sile nie wyciagaja dzieciaczka po cos jest te 40tc. Przynajmniej tak bylo u moich bliskich kolezanek, ktore poza wynikami w normie na diecie nie mialy innych problemow.


Ja mam raczej w normie, czasem przejdzie pare punktow, ale sie tym nie przejmuje.


Ile masz obecnie j na noc?

[Eneajla]

Cichazabka a z czego robiłaś okłady na tą pierś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Czy tylko ja nie mam energii? Spałam teraz 2 h 🤦🏼☠♀️ i 2 nowe strony na Wizażu ale macie dziewczyny tempo

Starszak kocha zwierzęta więc dokarmiamy ptaki na balkonie.. No i cała balustrada za##### 🤦🏼☠♀️

Fajnie ze juz są 2 Mamusie na wątku mogą się na bieżąco już wymieniac spostrzeżeniami.

Eneajla ale wcześniej Cię też bolala ta pierś? Pierwsze co pomyslalam to że zaczyna się coś produkować w piersiach u Ciebie 🥛

Co do szykowania się to ja się już nastawiam na indukcję w szpitalu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Anula ja specjalnie włosy farbowałam ze 3 tyg temu z nadzieją ze Młody urodzi się przed terminem. Patrzę w lustro dzisiaj i już widzę delikatny odrost a taka miałam być piękna do porodu
Ale mi się uparte dziecię trafi zobaczycie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[de2cb570b595f85b4f69fb0c20d3c79671712866_657ce8def25f6]

[1=2ed2b7bd55856fc562a8a0f c0dc3e3bb1aeadf57_657ce8b 8b5c69;89002686]Dobra ,włosy pofarbowane mogę rodzić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Hehhe, ja mam 1 grudnia:P już jej mówiłam, że wcześniej nie może:P powinna zrozumieć jak kobieta:P:P

Żyjesiedalej jak Ty miałaś termin na 18.12, ja mam na 13.12 i zobaczyłam, że to stworzonko ma już takie usteczka, paluszki, to nie dowierzam w to, że coś takiego mam w brzuszku

[cichazabka]

Konwalia mówię o tych, które spotkałam w szpitalu Też właśnie nie rozumiem czemu niektórzy lekarze upierają się przy rozwiązywaniu w 38 jeśli przy diecie wyniki i badania są ok, a były takie przypadki. 🤷☠♀️

Sporadycznymi przekroczeniami nie ma się co przejmować, przynajmniej tak też twierdzi moja diabetolog.
Na noc mam 7j cały czas, ale poranne jeszcze nie lecą. Mam zmniejszać jak będą bliżej 80 (teraz mam tak 85-91 i takie mam trzymać)

Eneajla ja akurat mam taki kompres do chłodzenia albo grzania i zwykle nim robię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

Cichazabka, bardziej mi chodzilo, ze raczej obcy ludzie ze szpitala nie mowia o wszystkich swoich schorzeniach dopiero co poznanym osobom.

[Eneajla]

Zmalowana, wcześniej nie bolała tylko rano się z bólem obudziłam i ciągle boli.


Ja też bez energii, jem i leżę a tyle do zrobienia. Dobrze że te podłogi umyłam wczoraj, ale tż musiał dokończyć bo padł mi kręgosłup.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Napisane przez Eneajla

Zmalowana, wcześniej nie bolała tylko rano się z bólem obudziłam i ciągle boli.


Ja też bez energii, jem i leżę a tyle do zrobienia. Dobrze że te podłogi umyłam wczoraj, ale tż musiał dokończyć bo padł mi kręgosłup.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No a nie mozesz skontaktować się ze swoją położna i podpytać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Dzięki za link na fb, zaraz obczaję

Napisane przez cichazabka

Lawendowa mi od początku mówiła, że z insuliną to skończony 38.

Eneajla nie masz w karcie ciąży wpisanej? Powinnaś mieć pieczątkę.
Mnie bolała gdzieś jedna ćwiartka od góry w lewej piersi, pomagały zimne okłady. Po dwóch dniach przeszło i zaczęła się siara.
Ładny ten wózek, podobają mi się te miedziane ramy. Tylko oboje skreśliliśmy czarne A i tak ostatecznie mamy standardową ramę.

Monicka a Twój lekarz co sądzi z tym ciśnieniem, bardziej nastawia na cc?

Anula ostatnio pisałaś o farbie, a ja zapomniałam kupić 🤦♀️ Dobrze, że noworodki słabo widzą na początku, to się mały może nie wystraszy


Chyba pójdę zrobić sobie budyń, bo strasznie za mną chodzi. Tylko jest jedna zasadnicza kwestia - nie lubię budyniu Chyba mały pokazuje co ma po ojcu
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja na przykład w swojej karcie ciąży nie mam żadnej pieczątki położnej

cichazabka - lekarz mi przedstawił argumenty, nie cisnął w żadną stronę. Jego stanowisko jest takie: lepiej zrobić jedną cesarke więcej, niż o jedną za mało.

Patryka - no właśnie taki dziwny ze mnie przypadek ;-) te fartuchowe u mnie to jest dosyć silne, ale też ja się zawsze bałam ciąży i porodu. U mnie wystarczy zwykły pomiar ciśnienia w gabinecie przed wizyta potrafi wyjść powyżej 160, czasem nawet i 180 potrafiłam mieć (to akurat nie w ciąży, tylko na wizycie u kardiologa). Także to nie jest jakieś tam 140 czy coś jak reszta z was opisywala u siebie w stresie.

Ja w ogóle nie myślałam o cesarce, to położna zaczęła ze mną temat na konsultacjach, że w czasie porodu liczy się bezpieczeństwo i zdrowie dziecka. Wysokie ciśnienie może świadczyć np. o stanie przedrzucawkowym, może się za wcześnie odkleic łożysko... więc powiedziała, że w środku akcji przy takich pomiarach lekarz nie będzie się nade mną zastanawiał, czy ja mam fartuchowe czy nie fartuchowe, tylko bach i kieruje na ciecie. Powiedziała, że lekarze są szczególnie wyczuleni na wysokie ciśnienie i może nie być szans na to, że pozwolą mi kontynuować poród sn.

Także wiesz, próbować mogę, a jak to się skończy cesarka na gorąco, to już bym wolala chyba zaplanowaną cesarke. I tak to [1=068f17c74a689af16414de9 9cf46e6ba382cfcbb_626f10f 213472;89002873]Zyjesiedalej pisala wczesniej, bedzie Kornel.


Ja nadal nie dzwonilam do poloznej srodowiskowej.


Ja na cukrzycy ciazowej na diecie, ale jesli cukry po jedzeniu sa spoko (pojedynczo pow paru punktow to nikt nie panikuje), przeplywy i ktg to lekarze nie rozwiazuja ciazy przed czasem. W zaleznosci od podejscia lekarza kieruja wczesniej do szpitala na obserwacje. Badz tez przychodzi sie w terminie i wtedy najpozniej jest wywolanie.

Moj ma maksymalna wage jak na swoj tydzien, ale nadal nie jest to przeciwskazanie do sn o czasie. Co innego dziewczyny na insulinie, ze zlymi przeplywami.



Ja bym jak najszybciej ograniala w urzedzie. Na dowod maja czas do okolo miesiaca, ale zawsze to moze sie wydluzyc. Za miesiac swieta, wiec otwarcie urzedow tez pod znakiem zapytania.[/QUOTE]
Co do urzędu, czy to nie jest tak prawnie, że przez jakiś czas od ślubu stary dowód jest ważny mimo starego nazwiska? Że można nawet na starym wylecieć na wakacje itp.? Tylko nie pamietam jaki to czas, no a Eneajla jednak ma termin prawie na styczeń, a nie wiem kiedy był ślub.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

Monika o ile dobrze pamietam kobietę z urzedu jak składaliśmy papiery na ślub cywilny, to mi powiedziała, ze sary dowód ważny do 4 ms a pózniej blokada. Pózniej trzeba z dozodem do banku itp instytucji. Eneajli bedzie pewnie zależeć na nowym nazwisku w szpitalu. Z rozpiski z mojego szpitala jest, ze mozna wziac akt ślubu jak np. Kobieta zdecydowała sie po ślubie zostać przy nazwisku panieńskim.

[Patryka]

Monicka, no i właśnie ja bym wolała, żeby mi ten lekarz powiedział konkretnie - pani, i tak pewnie skończy się cesarką, to co tu gdybać :P (albo - jest duża szansa na udane sn, a to ciśnienie fartuchowe to nic takiego) Najgorsze jest takie "a może tak, a może nie". Wiadomo, każde sn może się skończyć cc, no ale mimo wszystko lepiej być nastawionym. Ja miałam takie "niewiadomoco", bo dwa dni przed porodem lekarka wpisała mi cc w kartę, i jechałam na rozpoczętej akcji, ale była wolna sala do cc, była obstawa, więc nie było problemu.
Kiedy teraz masz wizytę?

[Eneajla]

Mi się ogólnie kończy ważność dowodu a boję się że np nie zdążą mi wyrobić nowego a urodzę akurat jak straci ważność. Bez ważnego dowodu nie wezmą mnie do szpitala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Patryka]

Eee, kto tam będzie patrzył, czy masz ważny dowód No chyba że będziesz mieć pecha

[czaroduszka]

Przyszły mi dziś daktyle, sok z pokrzywy i z żurawiny. Będę znów pic, może mi jeszcze hemoglobina podskoczy, nawet płytki krwi mi wzrosły bo miałam bardzo niskie a pyszne te daktylki 😃

[maaalinowaaa]

Powiem Wam, że nie jest najgorzej po tej cesarce. Wiadomo, że rana boli, ale dziś już nie biorę przeciwbolowych. Przy małej ogarniam sama większość rzeczy, bo chce szybko wyjść do domu, a laska na sali mówiła mi, że oni widzą, że mama sobie średnio radzi to potem dłużej trzymają .
Ogólnie cesarka u mnie była dość ciężka ponoć, bo straciłam dużo krwi i jutro TŻ ma mi podrzucić tabletki z żelazem.
Za to KP nam kompletnie nie wychodzi .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lawendowa_]

Dalej mam jakiś płaczliwy dzień. Nie wiem dlaczego, a jeszcze mąż ma dzisiaj załatwienia na mieście i siedzę teraz sama, nie ma mnie kto przytulić Jedynie na poprawę humoru mąż zrobił dzisiaj obiad z frytkami domowymi (cukry poniżej 120 po 1h), a przed chwilą wpadł na chwilę z bukietem kwiatów i niestety wybył dalej załatwiać.

Monicka, pogadaj jeszcze o tym z lekarzem, bo wysokie ciśnienie przy porodzie pewnie też się pojawi, nawet do bardzo wysokich wartości może dojść, to chyba już mógłby być stan przedrzucawkowy, a to już nie przelewki. Chyba większość tutaj na wątku wolałaby rodzić naturalnie, ale jednak zawsze trzeba myśleć o naszym zdrowiu i czasami jednak wybrać/zgodzić się na cesarkę.

Napisane przez Eneajla

]
Lawendowa no rozumiem, ale liczyłam że w jednym terminie będziemy rodzić. Jeszcze Konwalia ze mną tylko zostanie(chyba że też cesarka wcześniej) a wszystkie się pewnie rozpakujecie przede mną.

Jeszcze różnie może być

[1=068f17c74a689af16414de9 9cf46e6ba382cfcbb_626f10f 213472;89002873]
Ja na cukrzycy ciazowej na diecie, ale jesli cukry po jedzeniu sa spoko (pojedynczo pow paru punktow to nikt nie panikuje), przeplywy i ktg to lekarze nie rozwiazuja ciazy przed czasem. W zaleznosci od podejscia lekarza kieruja wczesniej do szpitala na obserwacje. Badz tez przychodzi sie w terminie i wtedy najpozniej jest wywolanie.

[/QUOTE]
Zależy od lekarza i od sytuacji każdej z nas. U mnie lekarz od początku ciąży, jeszcze długo przed cukrzycą, mówił, że na święta będę w domu z dzieckiem, przypuszczam, że przez stratę w poprzedniej ciąży nie chciałby mnie dłużej stresować czy ryzykować, że coś złego się wydarzy.

Napisane przez cichazabka

Sporadycznymi przekroczeniami nie ma się co przejmować, przynajmniej tak też twierdzi moja diabetolog.
Na noc mam 7j cały czas, ale poranne jeszcze nie lecą. Mam zmniejszać jak będą bliżej 80 (teraz mam tak 85-91 i takie mam trzymać)

Moja diabetolog twierdzi to samo. U mnie przekroczenia na czczo jakieś delikatne (91-93) pojawią mi się raz na 1,5 tygodnia, a po posiłkach raz na 2-2,5 tygodnia i to też ciut powyżej 140, także mówiła, że nie ma się co tym przejmować. Skoro Twoja też tak mówi, to pewnie tak jest :-D Na razie zostajemy na diecie, ale też mnie ciekawi kiedy te cukry poranne zaczną spadać, teraz mam trochę mniej niż Ty - tak 78-88, sporadycznie 91-93 (raz na 1,5 tyg.), ale gdzie te spadki to nie wiem

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Niedługo dobijemy do 5000 postów 😯 Ktoś chętny do założenia? Jeśli nie, to w sumie mogę założyć, mam komputer pod ręką.

Wiedzminka, a co tam u Was? 😊

Napisane przez maaalinowaaa

Powiem Wam, że nie jest najgorzej po tej cesarce. Wiadomo, że rana boli, ale dziś już nie biorę przeciwbolowych. Przy małej ogarniam sama większość rzeczy, bo chce szybko wyjść do domu, a laska na sali mówiła mi, że oni widzą, że mama sobie średnio radzi to potem dłużej trzymają .
Ogólnie cesarka u mnie była dość ciężka ponoć, bo straciłam dużo krwi i jutro TŻ ma mi podrzucić tabletki z żelazem.
Za to KP nam kompletnie nie wychodzi .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jesteś dzielna i na pewno sobie dobrze radzisz 😘 odnośnie karmienia, jest tam jakiś doradca laktycyjny? Może coś Ci podpowie? Femaltikier piłaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Eneajla przecież jak akcja się zacznie to nie powiedzą Ci "pani nie ma dowodu, pani nie rodzi"

Podziwiam, że jesteś w stanie jeść daktyle

Miałam dzisiaj szybkie sprzątanie domu, bo siostra męża zadzwoniła czy mogą przyjechać z tymi rzeczami. Jak się okazało mąż nie chciał mi dokładać roboty i próbował, żeby w jakiś inny dzień w przyszłym tygodniu (bo w weekend w pracy), ale zadzwoniła do mnie i nie bardzo mialam jak odmówić. No ale przynajmniej pooglądałam sobie te wszystkie rzeczy i chyba wszystko mamy. Dzisiaj też przyszły paczki. Zostały mi jeszcze te nowe ciuszki i ręczniki do wyprania, przywieźć to łóżeczko jak kuzynce się skończy kwarantanna, poukładać wszystko i mogę rodzić. Oczywiście poza ogarnięciem kartonów w mieszkaniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lawendowa_]

Cichazabka, i chociaż spoko te rzeczy od rodziny męża? Co zrobicie z tym czego nie potrzebowaliście?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez Patryka

Monicka, no i właśnie ja bym wolała, żeby mi ten lekarz powiedział konkretnie - pani, i tak pewnie skończy się cesarką, to co tu gdybać (albo - jest duża szansa na udane sn, a to ciśnienie fartuchowe to nic takiego) Najgorsze jest takie "a może tak, a może nie". Wiadomo, każde sn może się skończyć cc, no ale mimo wszystko lepiej być nastawionym. Ja miałam takie "niewiadomoco", bo dwa dni przed porodem lekarka wpisała mi cc w kartę, i jechałam na rozpoczętej akcji, ale była wolna sala do cc, była obstawa, więc nie było problemu.
Kiedy teraz masz wizytę?

No pierwszy raz jak położna zaczęła ten temat, to mniej więcej tak powiedziała :-D że przy takim ciśnieniu zapewne skończy się cesarka. Lekarz przynajmniej dał mi sie zastanowić, mimo wszystko chyba dobrze mieć wybór, niż z góry narzucone coś. Tu też jest taka sytuacja, że nie wiem na 100% jak zareaguje mój organizm i jakie będzie ciśnienie. Mogę jedynie przypuszczać na podstawie dotychczasowych doświadczeń, że będzie wysokie. Jak u tego lekarza miałam zwykły zabieg na narkozie, to też się bałam i przed zabiegiem na badaniu ciśnienie było za wysokie. A tutaj poród, to wyższa skala stresu ;-)

Wizytę mam 30.11 to będzie niby ta ostatnia wizyta przed.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

I tak jak lawendowa mówi, chcę wybrać bezpieczne rozwiązanie, bo za wysokie ciśnienie może zaszkodzić, nawet jak ma podłoże stresowe. Może nie ma co na siłę pchac się na sn, gdy intuicja mowi co innego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Ciuszki całkiem spoko, tzn ja pewnie postawiłabym na coś innego - np. całkiem fajny dresik na 50, lekko ocieplony, powinien być fajny na wyjście, bluza rozpina się po całości. Tylko w życiu nie kupiłabym jasnego beżu w bardzo delikatny nadruk, bo ja w ogóle nie lubię beżu jako koloru Naprawdę fajny, praktyczny zestaw, ale w jakimkolwiek innym kolorze podobałby mi się zdecydowanie bardziej
Ciuchy wykorzystamy na pewno (w sumie dostaliśmy 5pak body na 50, ten dresik na 50 i 4pak z Harrego Pottera na 56).
Niepotrzebny nam drugi zestaw do paznokci i druga szczotka, ale to albo będą leżeć, albo wywiozę awaryjnie do rodziców, bo moje już otworzyłam. Pomacam sobie oba i zobaczę, które bardziej mi odpowiadają. Smoczki na razie poczekają, bo kupili 0-6, a ja już wzięłam wcześniej 0-2 i 0-3, są sporo mniejsze, więc na pewno pójdą na start jeśli mały będzie zainteresowany. Te do kąpieli sobie poczekają, ale skład jest całkiem ok.

Czuję się tak, jakby mały powoli próbował napierać główką, całe krocze mnie boli Niech te dwa tygodnie szybko mijają, albo niech sobie sam wyjdzie niedługo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

Cichazabka a u okulisty mialas badane tylko dno oka, czy przed zakropieniem sprawdzila tez wzrok?
Teraz w poniedzialek wracasz do szpitala na usg?

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Ja kupiłam na allegro fajne koszule do karmienia, żeby były do szpitala i potem do domu z dwoma zameczkami, że można otworzyć sobie wręcz całą klatkę piersiową albo jeden zameczek na jedną pierś na 3 kupione koszule, tylko 1 wyszła za duża, więc będzie do zwrotu. To całkiem niezły wynik, bo ja nie umiem kupować ciuchów online.

Ile koszul pakujecie na pobyt w szpitalu?

Kupiliśmy też wózek, nie trzeba czekać, był od ręki, tak bardzo sie cieszę, że mamy to już z głowy :-D przy okazji kupiłam śpiworek do wózka, ktory ma też rozciecia do fotelika na pasy. Jest cudowny, szary ze złota nicią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Sprawdzała mi ciśnienie i czytanie tablicy. Tylko ja też od razu mówiłam, że okulary mam do zmiany później, więc wiedziała, że bez sensu
Tak, jadę do szpitala na usg i ktg. Mam nadzieję, że tylko po to i wrócę do domu, ale awaryjnie biorę torbę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

Monika 4 zabiore, przy 1 pobycie bardzo sie pocilam, wiec lepiej wiece jniz mniej. A taka koszula malo miejsca zajmuje jak sie ja zroluje.


Cichazabka, to jak sily pozwola w weekend porobisz ostatnie rzeczy w mieszkaniu.

[Lawendowa_]

Cichazabka, to w sumie całkiem spoko te prezenty 😊 małe wpadki, ale ogólnie ok.

Monicka, w sumie mam 5 koszul, ale spakowane do torby mam 4 koszule. W domu mam jeszcze jedną, w której śpię, więc jak ją piorę, to biorę jedną z walizki i potem podmieniam. Jak będę w szpitalu, to mąż wypierze tą "domową" i w razie czego podrzuci na podmianę. Ogólnie to sa takie co nadają się też do karmienia, kupiłam na allegro od formommy i ChelseaClark.
Super, że zakupy udane! 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Powiem Wam odnośnie torby że co chwilę cos dopakowuje. A to lizaki o których mówiłyście a to ten femaltiker a to smoczek w razie co. Myślałam że mam wszystko im dłużej będę czekać tym więcej rzeczy spakuje a jestem już bliska spakowana nawet suszarki do włosów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Tez mam jedną czy dwie z formommy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Anula dalej masz spuchniete palce? Bo ja tak i w nocy mi dłonie bardzo dretwieja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz