2009-01-26, 20:30 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 20
|
Zawsze macie ochote???
Hejka wizażystki.....
Tak się zastanawiam nad sobą czy czasem jestem nienormalna, czy jak, bo niestety nie zawsze mam ochote wtedy kiedy moj chlopak chce to robić... A nawet bym powiedziała, że mam ochote bardzo rzadko, i on oczywiście czuje sie upokorzony że mu odmawiam... I moje pytanie do Was brzmi, czy Wy zawsze zgadzacie sie gdy facet ma ochotę?? Dodam tylko że jestem już z nim 3 lata, wiec te początki to mamy za sobą... Dzięki za odpowiedzi, wasze komentarze, posty, itp... |
2009-01-26, 20:33 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 156
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
Stanowczo nie... W sumie mój TZ ochotę ma zawsze - ja jednak nie. Czasami zgadzam się mimo to, a czasami kategorycznie odmawiam. Więc u mnie to jest różnie
__________________
Każda kobieta to Judasz
|
2009-01-26, 20:41 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
Też nie mam ochoty zawsze. To naturalne. Indywidualna sprawa każdego człowieka.
Mój TŻ raz, raz nie chciał kiedy ja chciałam. Ale to było jednego dnia, po sześciu razach. Wtedy miałam z nim spokój na parę dni, bo go bolało. |
2009-01-26, 20:42 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 20
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
No on też ma zawsze, tylko twierdzi że to podejrzane że go odpycham i sie obraża... i w ogole...a ogolnie to ostatnio rzadko sie widzimy, wiem że on robi to sam, ale martwi mnie że dosyć często rączka idzie w ruch...
|
2009-01-26, 20:43 | #5 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
Ze mną jest podobnie...
Czasem się zgadzam i okazuje się fajnie... Ale jeśli naprawdę nie mam ochoty to po prostu mówię nie i on to rozumie Ale zgadzam się, on ma ochotę zawsze;] A ja często;]
__________________
Prawdziwie Kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
|
2009-01-26, 20:49 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 7 510
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
Heh jak można nie chcieć tak przyjemnej rzeczy
Ja nie mam ochoty tylko jak ze zmęczenia padam na twarz ale zazwyczaj jest to obustronnie, bo jak przebywamy u siebie to na kilka dni i razem wstajemy, robimy wszystko wspólnie itp Normalnie to nie odmawiam |
2009-01-26, 20:49 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
Nie wiem - czy ja jestem jakaś dziwna? - ale nie przejmuję się, że mój TŻ czasami sobie ulży... W końcu równouprawnienie mamy, tak? ;-) No i nie zawsze jest okazja do seksu. Trzeba być wyrozumiałym.
Ale obrażanie się jest już dziwne. Gonek - wszystko między Wami ok? Albo z drugiej strony, nie jesteś zestresowana, zabiegana? U mnie w takich sytuacjach seks odpada na sto procent, jeśli mam dużo rzeczy do zrobienia, lub czymś się denerwuję. |
2009-01-26, 20:57 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 20
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
Stres to na pewno mam...bo gorący okres sesji...
ale ja poprostu nie potrafie tak na ulicy odpowiedzieć mu tak mam ochote zrobmy to za pol godziny...jesli jestesmy w domu i zaczyna mnie jakos tam zaczepiac to raczej jest inaczej...ale tak po prostu trudno mi powiedziec mam ochote... a na marginesie to chyba miedzy nami sie pogorszylo a to jest tego efektem... |
2009-01-26, 20:57 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 422
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
Prawie zawsze. Musze być baaaardzo do niczego (chora, zmęczona bardzo albo bardzo po %) żeby mi sie nie chciało. Śmiem twierdzić, że chce mi się częściej niż mojemu facetowi, ale na szczęście jego nie trzeba długo namawiać na seks
__________________
|
2009-01-26, 21:23 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 20
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
poza tym obraza za takie cos to chyba troche duzo, co nie??
|
2009-01-26, 21:47 | #11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
Cytat:
Nie widzę też powodu, dla którego miałabyś się zgadzać ZAWSZE wtedy, kiedy facet ma ochotę. Nie jesteś maszynką do seksu.
__________________
Może to jej urok... a może to Photoshop http://www.suwaczek.pl/cache/c817e680de.png http://www.suwaczek.pl/cache/f0213a49a4.png |
|
2009-01-26, 21:53 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 20
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
dzięki, nawet mi ulżyło...
|
2009-01-26, 21:56 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
przeciez czlowiek to nie maszyna. zreszta libido u kobiet jest duzo bardziej skomplikowane niz u mezczyzn i wplywa na nie wiele czynnikow. to normalne ze nie zawsze ci sie chce. a zmuszac sie nie powinnac bo to moze u ciebie wyrobic negatywne podejscie do seksu i bedzie tylko gorzej
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów |
2009-01-26, 21:56 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
Nienormalna to mogę być ja, bo w ciągu prawie 2letniego związku tylko raz nie miałam ochoty, aczkolwiek szybko sprawił, że jej nabrałam... Najwyraźniej mam zadatki na nimfomankę, a Ty, kochana, jak już dziewczyny pokazały, jesteś w 100% normalna
|
2009-01-26, 22:32 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 160
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
U mnie wygląda to tak, że mam dużą ochotę na seks wieczorem, rano zaś przeciwnie czasem są wyjątki od tej reguły i kochamy się rankiem porozmawiaj otwarcie ze swoim partnerem, jeżeli nie masz dużej ochoty na seks może ograniczcie się do pieszczot.
__________________
Najwięcej powiedzą o mnie Ci, którzy mnie nie znają Edytowane przez AnetaYa Czas edycji: 2009-01-26 o 22:33 |
2009-01-26, 22:46 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
Oh, zdradź swój sekret, też tak chcę.
|
2009-01-26, 22:56 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
i ja
Mój Tż ma ochotę zawsze, ja niestety nie zawsze - nie zmuszam się, zawsze mówię NIE, gdy nie chcę, jednak mój Tż nie daje za wygraną i zawsze próbuje jakoś zrobić, żeby mi się zachciało i bardzo często mu się to udaje Jednak są dni, że jestem kategorycznie na nie i wtedy nie i basta |
2009-01-26, 22:57 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
Halo, dziewczyny, nawet nie wiecie jakie to męczące - mieć wieczną chcicę ^^ Tabletki miały mi zmniejszyć libido i kicha - chyba nawet zwiększyły
|
2009-01-26, 23:00 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
Ja tak miewam tylko przed okresem... A i tak nie zawsze. Ale to fajny w sumie stan jest...
|
2009-01-26, 23:02 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
Ja mam takie chcice od czasu do czasu, wtedy mój Tż taaaaaki zadowolony i szczerze powiedziawszy ja też bardzo się z tego cieszę, bo denerwuje mnie to, że odmawiam ;|
|
2009-01-26, 23:04 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 6
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
z tego co wiem to jest całkiem,całkiem normalne libido,poziomy hormonów i te sprawy..
hmm.. u mnie zaś jest odwrotny problem..to ja chce i chce,a on czasem już wymięka:P |
2009-01-26, 23:07 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
U mnie by było ok, gdyby on chwilami mnie przystopowywał Ale wszystko wskazuje na to, że pod tym względem się dobraliśmy idealnie - nimfomanka i erotoman Ale żeby nie było - robimy też inne rzeczy
|
2009-01-26, 23:07 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: po radosnej stronie słońca:)
Wiadomości: 56
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
ja mam za to odwrotną sytuację....to mój facet nie chce się ze mną kochać bo mówi mi, że nie ma na to ochoty...albo poprostu, ze mu sie nie chce...trochę to dla mnie dziwne jest
|
2009-01-26, 23:08 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 7 510
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
Przede wszystkim trzeba pragnąć Tż. Ja tak uwielbiam ciałko mojego, że nie sposób mu się oprzeć
|
2009-01-26, 23:20 | #25 |
Zadomowienie
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
ja od jakiś 3 miesięcy zawsze i wszędzie byle z TŻ Działa na mnie jak żaden inny facet
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
2009-01-26, 23:27 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
|
2009-01-27, 08:19 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
Wiecie, ja kiedyś też mogłam zawsze i wszędzie ;p
Jestem z moim już 4 lata, mamy dziecko (a wiadomo jak taki mały krasnoludek może działać negatywnie na libido kobiety;|) A ciałko mojego też straaasznie mi się podoba... |
2009-01-27, 09:19 | #28 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 817
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
oj, chyba nie chcesz... dziewczyny mowia, że to dziwne, jak odmawiają TŻ, bo on chce a one nie bardzo... no to odwroćmy sytuację - TŻ nie chce, a ty tak - to dopiero jest niemiła sytuacja, biorąc pod uwagę stereotypy (faceci mają większą ochotę na seks) i fakt występowania tej sytuacji nagminnie
Cytat:
hmm, co racja to racja, moj też na mnie działa... |
|
2009-01-27, 13:18 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: tajne:)
Wiadomości: 246
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
|
2009-01-27, 13:41 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Zawsze macie ochote???
Nie mam ochoty zawsze, gdy akurat mój TŻ ma, on również nie ma zawsze ochoty wtedy, gdy ja mam - przecież nie jesteśmy robotami. Ale jesteśmy dobrze dobrani seksualnie, mamy podobne temperamenty, rozmawiamy o tym i mamy ochotę bardzo często równocześnie, a nawet jeśli jednak strona ma akurat mniejszą ochotę, to nie mówimy od razu "nie", ale przytulamy się, całujemy, mówimy sobie miłe rzeczy i często dzięki temu nabieramy ochoty. Seks to dla nas nie przykry obowiązek, ale wzajemna fascynacja, zabawa, przyjemność. Jesteśmy razem prawie 5 lat, ponad 3 lata mieszkamy razem.
Możliwe, że nie dobraliście się seksualnie, macie całkiem różne temperamenty - to jest ciężko pogodzić, sfrustrowany tym facet w końcu szuka przygód na boku - takie moje zdanie. Powinnaś z nim o tym rozmawiać, odmawiać w miły sposób - zastępować seks przytuleniem, pieszczotą. Problemy w związku odbijają się na problemach w łóżku (i w drugą stronę). Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2009-01-27 o 13:43 |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:11.