Ataki paniki-jaki lekarz?

[Aleksandra 90]

Witam.Mój problem polega na tym, że mam ataki paniki.
Miałam je już od dziecka.Minęło 10 lat od kiedy znowu się pojawiły
To wszystko siedzi w mojej głowie. Nagle oblewają mnie "zimne poty",zaciska mi się gardło, chce się wymiotować ,trzęsę się jak galareta a serce niemiłosiernie szybko bije.
Nie wiem jak sobie pomóc...Od czego zacząć.Rozmawiałam już z rodzicami.Uzgodniliśmy, że muszę wybrać się do lekarza i stąd moje pytanie-do jakiego?psycholog,psychia tra? normalnie czy prywatnie?

Jak wyglądają takie wizyty? trochę się ich obawiam
Czy ja kiedyś wyzdrowieję? Tak bardzo utrudnia mi to życie..

[pani-jesień]

Napisane przez Aleksandra 90

Witam.Mój problem polega na tym, że mam ataki paniki.
Miałam je już od dziecka.Minęło 10 lat od kiedy znowu się pojawiły
To wszystko siedzi w mojej głowie. Nagle oblewają mnie "zimne poty",zaciska mi się gardło, chce się wymiotować ,trzęsę się jak galareta a serce niemiłosiernie szybko bije.
Nie wiem jak sobie pomóc...Od czego zacząć.Rozmawiałam już z rodzicami.Uzgodniliśmy, że muszę wybrać się do lekarza i stąd moje pytanie-do jakiego?psycholog,psychia tra? normalnie czy prywatnie?

Jak wyglądają takie wizyty? trochę się ich obawiam
Czy ja kiedyś wyzdrowieję? Tak bardzo utrudnia mi to życie..

Możesz zacząć od wizyty u psychologa, który, ewentualnie, skieruje Cię do psychiatry, jeśli uzna to za wskazane (w moim przypadku tak było).

Czy kiedyś wyzdrowiejesz? Jeśli tylko tego chcesz, to jak najbardziej

A wizyt nie musisz się obawiać, to naprawdę nic strasznego

Życzę Ci trafienia na dobrego specjalistę

[anyes]

Do psychiatry raczej. Wydaje mi się, że lekarstwa będą potrzebne. A czy prywatnie czy nie to zależy od Ciebie. Być może lekarz "prywatnie" lepiej Cię potraktuje i zainteresuje się Twoim problemem, a nie tylko da receptę.

[pabi28]

Na poczatek powinnaś się wybrać do psychologa...on po rozmowie z Tobą zdecyduje co dalej robić. Na razie nie ma sensu iść prywatnie do psychologa, najlepiej to jakiejś państwowej poradni, dopiero gdy zakwalifikują Cię do leczenia/terapii możesz udac się prywatnie do psychologa, myślę że nawet to będzie dobre rozwiązanie. Takie wizyty to nic strasznego, więc nie ma się czego obawiać na pewno

[iminka]

zdecydowanie do psychiatry, i powinnaś dokładnie sprecyzować leakrzowi jakie sytuacje są źródłem owych ataków.

[Lady in Blue]

Najpierw psycholog, następnie psychiatra

[allmode]

Poszukaj tutaj:
http://www.ptp.org.pl/modules.php?na...article&sid=61

Myślę, że najpierw psycholog - zdecyduje, czy jest konieczność wizyty u psychiatry.
Nie ma się czego bać, powodzenia.

[Aleksandra 90]

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Myślę, że najpierw udam się do psychologa, a potem do psychiatry(tak jak w większości tu odp.)
Może to głupie pytanie, ale na czym polega ta terapia u psychologia?Ciągłe rozmowy?Po czym rozpoznać dobrego psychologa?pytam bo najpierw pójdę do państwowej poradni.(jeden przykład podała Anyes)

allmode dzięki za stronę!

[studi]

a ja bym odrazu zaczeła od psychiatry i to prywatnie-wydaje mi się,że masz nerwicę lękową i trzeba to leczyć, a wizyty u psychologów w takim przypadku nie będą trafione.

[pani-jesień]

Napisane przez studi

a ja bym odrazu zaczeła od psychiatry i to prywatnie-wydaje mi się,że masz nerwicę lękową i trzeba to leczyć, a wizyty u psychologów w takim przypadku nie będą trafione.

Będą trafione, jeśli psycholog okaże się dobrym terapeutą

[allmode]

Generalnie jesli trafisz do kogoś certyfikowanego, to bardzo duże prawdopodobieństwo, że trafiłaś dobrze. O psychologach w poradniach niestety nie mam zbyt dobrego zdania - zapytaj, czy to osoba z doświadczeniem, w czym się specjalizuje - często pracują osoby młode, świeżo po studiach i czasem ze zbyt dużymi ambicjami.
Nerwicę lękową można leczyć u dobrego psychologa terapeuty - jeżeli są potrzebne równoległe wizyty u psychiatry, to psycholog je zleci, skonsultuje się. Żadne leki nie zastapią terapii - a potrzeba znaleźć przyczynę owych lęków - więc siłą rzeczy wracamy do terapeuty.

[Aleksandra 90]

Dziękuję za odp

Po Waszych odp.stwierdziłam, że pójdę do poradni do rejestracji i tam zapytam Panie którego lekrza by mi poleciły i czy są to osoby z doświadczeniem.Przed chwilą udało mi się sprawdzić jedną Panią psycholog, która też się zajmuje seksuologią-ma ona 30 lat.Może to dziwne ale sprawdziłam ją na NK.Ogólnie sprawia wrażenie pełnej optymizmu i miłej kobiety,ale doświadczenia chyba ma mało.Nie wiem czy od razu ją tak skreślać
A tak swoją drogą ile kosztuje wizyta u psychologa/psychiatry prywatnie? tak mniej więcej.

[Vivienne]

Do psychiatry- on zdecyduje czy potrzebne jest leczenie farmakologiczne czy wystarczy sam psycholog. I od niego możesz dostać namiary na jakiegoś sprawdzonego terapeutę.

[Aleksandra 90]

Dziękuję za odp.tylko, że teraz to juz sama nie wiem do kogo mam w końcu iść bo zdania są tu podzielone ale damy radę

[shena]

Ja też radzę psychiatre. On wypisze ci leki jesli będą konieczne a jeśli nie to poleci psychologa.
Wiem cos o tym (niestety) jak chcesz pogadać to napisz na PW.

[blackbird]

Zdecydowanie do psychologa-jeśli chodzi o napady paniki to bardzo dobrze poddają sie terapii podczas gdy farmaceutyki działaja tylko tak długo jak sie je przyjmuje,po odstawieniu objawy wracają-nie lecza ale zapobiegaja czasowo objawom.Terapia poznawcza ma zato wysoki odsetek(jeśli dobrze teraz pamietam 80 procent)skuteczności i to w stosunkowo ktrótkim czasie.Idź do psychologa-to on postawi najtrafniejsza diagnozę i stwierdzi czy sama terapia wystarczy

[Aleksandra 90]

Napisane przez blackbird

Zdecydowanie do psychologa-jeśli chodzi o napady paniki to bardzo dobrze poddają sie terapii podczas gdy farmaceutyki działaja tylko tak długo jak sie je przyjmuje,po odstawieniu objawy wracają-nie lecza ale zapobiegaja czasowo objawom.Terapia poznawcza ma zato wysoki odsetek(jeśli dobrze teraz pamietam 80 procent)skuteczności i to w stosunkowo ktrótkim czasie.Idź do psychologa-to on postawi najtrafniejsza diagnozę i stwierdzi czy sama terapia wystarczy

Zdania były podzielone i jednak zdecydowałam się na psychiatrę.Idę w czwartek.Tak czy siak wybiorę się również do psychologa

[shena]

Myśle że połączenie tych dwóch lekarzy przyniesie najlepszy efekt leczenia. Zycze powodzenia. Napisz w czwartek jak po wizycie.

[Germini]

Napisane przez Aleksandra 90

Zdania były podzielone i jednak zdecydowałam się na psychiatrę.

I chyba dobrze robisz Nie wiem, jak jest w Twojej poradni (tej państwowej), ale u mnie w mieście nie można sobie iść od tak od razu do psychologa. Najpierw obowiązkowo trzeba odwiedzić psychiatrę i to on daje ewentualne skierowanie do psychologa (jeśli ten też ma być państwowo).
Powodzenia

[Aleksandra 90]

Jestem już po wizycie.Niestety nie miałam czasu żeby wcześniej napisać jak było, a więc:
Ogólne wrażenie dobre.Pani doktor bardzo sympatyczna.Przeprowadził a ze mną "wywiad" i wszystko to co mówiłam zapisywała w komputerze.Pytała się mnie o objawy, gdzie one występują-w jakich okolicznościach itp.Również o wiek,o to czy piję, palę, narkotyki, jakie mam nastroje, czy widzę jakieś postacie (jeny to musi być straszne).itd

Na koniec przepisała mi lek-Sertagen.Stwierdziła, że jestem jeszcze bardzo młoda i też ze względu, że jeszcze się uczę to kazała mi brać po połowie tabletki a po 10 dniach po całej.Umówiła się ze mną na kolejną wizytę-akurat jak skończą się mi tabletki i tyle.

W sumie nie wiem co dalej.Wiem na pewno, że chce sprawdzić jak tam po tych tabletach,a oprócz tego to nie wiem co ze mną zrobi
Pozdrawiam!

[Aleksandra 90]

Cześć
Dziewczyny jestem trochę przerażona Czy faktycznie od tego leku ma się tyle skutków ubocznych?Naczytałam się trochę o tym w necie.Biorę tabl.od pon i narazie zauważyłam-bezsenność,rozszerzone źrenice,niepokój,nudności .Teraz nie wiem czy to faktycznie skutki uboczne czy to wszystko jest spowodowane czymś innym np:bezsenność-bo spałam do 10.00 i potem nast.dnia nie chce mi się spać,rozszerzone źrenice-bo dużo się uczyłam,czytałam i dlatego.Kurde już sama nic nie wiem! Najgorsze jest to, że wymiotowałam dziś w nocy i w sobotę.(w sobotę jeszcze nie brałam tego leku, więc to muszę wykluczyć, powodem było obżarstwo )-ale przez to mam schizy, że mogę być w ciąży chociaż biorę regularnie tabletki anty.

Tak apropo: wzięłam wczoraj pierwsz ątabl.z nowego opakowania o 21.00, zwymiot. około 00.30 więc wziąć kolejną tabletkę normalnie,o stałej porze i stosować zabezp.przez 7 dni?

Jeszcze wspomnę, że w piątek, sobotę i niedzielę mam wykłady.Dodatkowo egzamin w ndz.Boję się, że przez ten lek nie będę mogła na nie iść

Proszę odp
Pozdrawiam

[shena]

Każdy lek ma skutki uboczne ale to nie znaczy że one muszą wystąpić [wszystkie].
Niektóre skutki uboczne pojawiają się na początku a poźniej w trakcie leczenia odchodzą. ja tak miałam np. z nudnościami, kręcilo mi się w głowie. Teraz to mineło. Wymioty, uczucie niepokoju to jest skutek uboczny który pojawia się chyba w większosci tabletek tego typu ( i to mija). nie martw sie tak bardzo, mysle ze z czasem będzie lepiej.

[caelum]

Z tego co czytam jednak nie udałaś się do psychologa. Psychiatra, co było do przewidzenia, przepisał leki i sprawa załatwiona.
Czytając wątek miałam nadzieję, że jednak odwiedzisz psychologa i psychiatrę. Leki, jak ktoś już tutaj napisał, nie rozwiążą problemu. Nadal przecież nie wiesz co jest przyczyną ataków paniki?

A tak na marginesie, wspomniałaś, że już miałaś takie ataki wcześniej, wtedy nie podjęłaś leczenia (jak się domyślam). Wobec tego co sie stało? Same zniknęły? Coś się wydarzyło a może skończyło?

I może kilka słów o wizycie u psychologa. Pomysł z poszukaniem kogoś z rekomendacją PTP jest całkiem niekiepski. Poza tym nie ma się czego bać:
- psycholog nie ma rentgena w oczach - wie tylko tyle ile sama mu powiesz
- nie chcesz nie mówisz, nie chcesz nie robisz - psycholog to uszanuje
No szkoda, że nie doszło do spotkania z psychologiem.

[NiepozornaWampirka]

ja bym obstawila psychiatrę.
I z nim uzgodniła czy

a) brać leki
b)iść na psychoterapię
c) połączyć a i b);-)

[allmode]

Dokładnie, jak przypuszczałam - leki przepisane, następna wizyta pewnie znowu wywiadzik, znowu leki itd. itd. Rzadko który psychiatra zleci konsultacje psychologiczne, terapię. Znam przypadek mężczyzny, który z nerwicy lękowej leczył się bardzo długo, wyłącznie u psychiatry, wyłącznie na lekach - efekt taki, że pożarł tego świństwa tonę, a problem jak był, tak jest - tyle, że skutki uboczne leków psychotropowych dają się we znaki.
Dlatego ja bym nie radziła czekać, az psychiatra Cię skieruje, tylko poszukać terapeuty i iść równolegle. Leki wytłumią ataki paniki, ale jak je odstawisz, to będziesz w punkcie wyjścia. A znaleźć trzeba przyczynę, a nie tylko leczyć objawowo. Co to za leczenie - to tak, jakbyś poszła do lekarza z nadciśnieniem. A on, zamiast poszukać przyczyny, dał tylko leki na ustabilizowanie ciśnienia. I nie zbadał przy tym nerek, serca, lipidogramu itp. Z pomocą terapeuty możesz znaleźć przyczynę, przepracować to i efektywnie pracować nad tym.
No ale Twoja decyzja - ja bym jednak gorąco namawiała na konsultację u terapeuty - koniecznie certyfikowanego.

[pani-jesień]

Napisane przez allmode

Dokładnie, jak przypuszczałam - leki przepisane, następna wizyta pewnie znowu wywiadzik, znowu leki itd. itd. Rzadko który psychiatra zleci konsultacje psychologiczne, terapię. Znam przypadek mężczyzny, który z nerwicy lękowej leczył się bardzo długo, wyłącznie u psychiatry, wyłącznie na lekach - efekt taki, że pożarł tego świństwa tonę, a problem jak był, tak jest - tyle, że skutki uboczne leków psychotropowych dają się we znaki.
Dlatego ja bym nie radziła czekać, az psychiatra Cię skieruje, tylko poszukać terapeuty i iść równolegle. Leki wytłumią ataki paniki, ale jak je odstawisz, to będziesz w punkcie wyjścia. A znaleźć trzeba przyczynę, a nie tylko leczyć objawowo. Co to za leczenie - to tak, jakbyś poszła do lekarza z nadciśnieniem. A on, zamiast poszukać przyczyny, dał tylko leki na ustabilizowanie ciśnienia. I nie zbadał przy tym nerek, serca, lipidogramu itp. Z pomocą terapeuty możesz znaleźć przyczynę, przepracować to i efektywnie pracować nad tym.
No ale Twoja decyzja - ja bym jednak gorąco namawiała na konsultację u terapeuty - koniecznie certyfikowanego.

To samo miałam napisać. Też przypuszczałam, że wizyta będzie wyglądać tak, jak opisała autorka wątku

Załamują mnie psychiatrzy, o których czasem czytam - dzień dobry, wypisanie leków i do widzenia, a o psychoterapii ani be ani me

[Aleksandra 90]

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Wiem,macie racje, ale ja też wcześniej pisałam, że również pójdę do psychologa.
Aktualnie jestem załamana gdybym wiedziała, że te leki tak "działają" to bym ich nie brała a odstawić sama nie mogę prawda?

Jutro mam szkołę, w weekend egzaminy a ja w rozsypce...skupić się nad niczym nie mogę.Ciągle mnie mdli.
Nie długo mam dostać pracę na którą długo czekałam-jako niania i w tym momencie już wpadam w panikę, że sobie nie poradzę i w szkole i w pracy.


Caelum-ataki pierwsze miałam w dzieciństwie a potem same minęły.Dopiero po latach one powróciły.

Co teraz

[caelum]

Napisane przez allmode

Leki wytłumią ataki paniki, ale jak je odstawisz, to będziesz w punkcie wyjścia. A znaleźć trzeba przyczynę, a nie tylko leczyć objawowo.

Tak jak powiedziałaś leki leczą objawy a nie przyczyny, przynajmniej w opisanych przypadkach. Psychotropy mogą wspomóc terapię, umożliwić ją ale jej nie zastąpią. Pamietajmy również, że leki to nie cukierki a psychotropy maja rzeczywiście dość intensywne skutki uboczne. Oczywiście nie jestem zdania, że leki są niepotrzebne. Uważam jedynie, że należy stosować je z rozwagą i tylko wtedy kiedy są niezbędne a nie jako środek na każde zło (i nie myślę tutaj tylko o stanach chorobowych).

Napisane przez Aleksandra 90

Aktualnie jestem załamana gdybym wiedziała, że te leki tak "działają" to bym ich nie brała a odstawić sama nie mogę prawda?

Swoją drogą co to za psychiatra, który nie wyjaśnia działania leku? Jeśli chcesz odstawić to koniecznie musisz się skontaktować z lekarzem. Wiele leków należy odstawiać stopniowo zmniejszając dawkę.

Napisane przez Aleksandra 90

Jutro mam szkołę, w weekend egzaminy a ja w rozsypce...skupić się nad niczym nie mogę.Ciągle mnie mdli.
Nie długo mam dostać pracę na którą długo czekałam-jako niania i w tym momencie już wpadam w panikę, że sobie nie poradzę i w szkole i w pracy.

Może ataki paniki są efektem tego z czym właśnie się zmierzasz. Nauka, egzaminy i praca na której bardzo Ci zależy. Oczywiście za mało wiemy na ten temat ale to przekonuje mnie do tego, że wizyta u psychologa mogła by Ci pomóc.

[paulaql]

Niestety, dziewczyny na forum raczej Ci nie pomogą. Sugeruję kolejną wizytę u psychiatry, oprócz leczenia farmakologicznego rozważ psychoterapię. To są spotkania w małych grupach - uświadomienie sobie przyczyny lęku, rozmowa i praca nad sobą naprawdę bardzo pomaga.
Trzymam kciuki

[caelum]

Napisane przez paulaql

To są spotkania w małych grupach - uświadomienie sobie przyczyny lęku, rozmowa i praca nad sobą naprawdę bardzo pomaga.
Trzymam kciuki

Spotkania w małych grupach to terapia grupowa bądź grupa wsparciowa. Najpierw jest jedno lub kilka spotkań indywidualnych dopiero w dalszym leczeniu lekarz może zaproponować terapię grupową.