2008-05-31, 15:42 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 110
|
Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Witajcie. Przede wszystkim bardzi cieszę się że mogę liczyć na wasza pomoc i gdzies zwierzyć się z problemu, który krąży wśród moich myśli.
A więc jak już sie domyslacie chodzi o mojego przyjaciela. Nazwijmy go Alex. Dwa lata temu sie poznaliśmy w grópie wspólnych znajomych i bardzo moccno się zaprzyjaźnilismy. Był zakochany bardzo długo w mojej koleżance. Zawsze mi sie zwierzał, a ja mu doradzałam najlepiej jak potrafiłam, bo bardzo chciałam aby im sie udało. Ja w tym czasie byłam po niudanym związku z jego kolegą i niedawno rozstałam się z drugim chłopakiem. Wszystko układało sie dobrze... nasza przyajźń była czysta przyjaźnią dwóch osób. Az w końcu nadszedł pamiętny dzień. Dzień imprezy wśród znajomych. Alex upił się, może nie jakos tragicznie, ale był trochę "pod wpływem". Stojąc na korytarzu wyzmał mi że daje sobie spokój z moją koleżanka, że zawiódł sie na niej, bo wyznała mu że kocha innego. Potem zatańczylismy jeden wolny taniec. Przytulił mnie wtedy jak nigdy wcześniej, nasze twarze były bardzo blisko, a ja czułam że coś się we mnie dzieje, wiruje... Od tego czasu, może mi sie tylko tak wydaje, ale częściej przebywamy koło siebie, szukamy kontaktu wzrokowego, cielesnego... Alex czesto pisze. Jest jakoś inaczej. A ja czuję że jest kimś wyjątkowym, lecz nie chce zaangazowac się za bardzi i popełnic kolejnybłąd. Wiele ich juz było. Co sądzicie? Charlotte. |
2008-05-31, 15:48 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 712
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Tak wnioskując po tym co napisalas,to mozna stwierdzic,ze sie w nim zakochujesz.. Zreszta,powinnas przeciez wiedziec czy traktujesz go jako kolege czy jako kogos wiecej.. Jesli zaczyna sie cos wiecej... to to sie czuje... A czy popelnisz kolejny bład? Nie przekonasz sie jak nie spróbujesz.. Moze warto.. a jesli okaze sie,ze to jednak bład... to co.. Kto nie ryzykuje,ten nic nie ma..
__________________
|
2008-05-31, 16:26 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 171
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
|
2008-05-31, 16:51 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 106 679
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Tak to zwykle jest. Z doświadczenia wiem, że przyjaźń między kobietą a mężczyzną nie istnieje tak na dłuższą metę. Prędzej czy później jedna lub obie osoby zwykle oczekują czegoś więcej. I tak jak pisały dziewczyny wyżej: zaryzykuj. Jak sie nie uda to trudno. Zawsze sobie powtarzam, że lepiej żałowac, że się coś zrobiło niż żałowac, że sie nie spróbowało.
__________________
|
2008-05-31, 16:52 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 712
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Alu - jestes dziewczyną..
__________________
|
2008-05-31, 17:05 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 1 406
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Wydaje mi się że się zakochujesz Skoro mówisz, że już na codzień (nie pod wpływem alkoholu) szukacie kontaktu i czujesz że jesteście coraz bliżej to możesz zaryzykować O ile jest tego wart, choć z tego co piszesz jest
|
2008-05-31, 17:56 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 110
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Hm... Czasem łapię się na tym że podświadomie szukam jego bliskości jako chłopaka, ale to nie zmienia faktu że nie wiem ( mogę się co naj wyżej domyslać ) co on czuje do mnie. I trochę się tego wszystkiego boję. Zanim zostaliśmy przyjaciołmi słyszałam od znajomych że chciał ze mną być (ja bylam wtedy w innym związku), natomiast wiem że moja koleżanka to była jego wielka miłość. Pewnie niedługo sie przekonam co z tego wyniknie.
|
2008-05-31, 18:03 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 110
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
W takim razie powinnam... poczekać? Czy w ogole zacząć coś robic, dać wypadkom toczyć się swobodnie?
|
2008-05-31, 18:04 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 171
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
|
2008-05-31, 18:18 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 712
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Powiem tak.. Nic na siłe.. Niech to sie powoli rozwija..
__________________
|
2008-05-31, 18:53 | #11 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Tak dokladnie, daj czas...nic na sile a co ma byc miedzy wami to i tak sie stanie...jesli jemu zalezy to ci to pokaze i wtedy bedziesz mogla zdecydowac czy chcesz isc dalej czy nie...a z tego, co piszesz to widze bedziesz chciala...
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" |
2008-05-31, 19:38 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 337
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Cytat:
podpisuje się pod tą wypowiedzią no i jak reszta.. zakochujesz sie powoli dokładnie jeszcze nic takiego się nie stało.. ah pierdoło tu też siedzisz.. na wszystkich wątkach cos straszysz ostatnio
__________________
similia similibus curantur. "Racjonalizacje, to kłamstwa, które mówimy, by samemu poczuć się lepiej." |
|
2008-05-31, 19:43 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ze wsi
Wiadomości: 1 464
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Mam podobny problem- mój przyjaciel się we mnie kocha od 2 lat.Sama nie potrafię tego zaakceptować,bo byłby moim pierwszym chłopakiem.W dodatku boję się reakcji rodziców,rodziny,ludzi ze szkoły-więc chyba nici z tego.Tobie zaś radziłabym zaryzykować- mi brak tej odwagi.
__________________
,,Legenda o smoku głosi,żeby nie zaspokajać głodu byle baranem."-Marek Kondrat |
2008-05-31, 19:52 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 337
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Cytat:
__________________
similia similibus curantur. "Racjonalizacje, to kłamstwa, które mówimy, by samemu poczuć się lepiej." |
|
2008-05-31, 19:55 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ze wsi
Wiadomości: 1 464
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Ja sama nie wiem- strasznie lubię z nim rozmawiać ale nie jestem w nim zakochana.Więc chyba nic z tego nie będzie.
__________________
,,Legenda o smoku głosi,żeby nie zaspokajać głodu byle baranem."-Marek Kondrat |
2008-05-31, 19:56 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 712
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Cytat:
No chyba,ze Ci na nim nie zalezy,a po prostu boisz sie reakcji otoczenia na fakt,ze on Cie kocha,a nie na wasz ewentualny zwiazek.. Buu,pierdoło,straszem bo lubiem.. edit: aha,czyli jednak to pierwsze
__________________
|
|
2008-05-31, 20:01 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 337
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Cytat:
a jezeli poczujesz jeszcze coś do niego, albo kiedyś do kogos innego.. o tu w serduszku to nie warto przejmować się ' co powiedzą ludzie'
__________________
similia similibus curantur. "Racjonalizacje, to kłamstwa, które mówimy, by samemu poczuć się lepiej." |
|
2008-05-31, 20:34 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 501
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Poczekaj, niech sytuacja sie sama rozwinie
__________________
|
2008-06-02, 20:05 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 110
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
I witajcie znowu moje kochane.
O mój Boże... Ale się porobiło. Wiedziałam że będzie dalsza historia mojej opowieści, ale nie sądziłam że nastąpi ona aż tak szybko! Ale po kolei... Ręce mi sie tak trzęsa że nie moge pisać. Uf... Alex zaprosił mnie dziś na spacer na łąkę. Zgodziłam się z chęcia, wiedziałam że miło spędze popołudnie. Przez całe spotkanie był... blisko. Dał mi nawet kwiat całując w policzek! Potem... jak wracaliśmy... chwycił mnie za rekę. No dobrze. Potem przed domem jak się żegnaliśmy... pocałował mnie. Przyznam, nie broniłam się, było naprawdę... incredible, nie wiem, niew wiem jak to opisać. Po pocaunku zapytał czy wszystko w porządku. Odpowiedziałam szybko tak i odeszłam jak najprędzej mówiać ze potem o tym porozmawiamy. Ale się porobiło. Nęka mnie wiele wątpliwości i pytań. Tak bardzo boje sie spróbować. Chciałabym mu zaproponować związek bez zobowiązań jak na razie tzn. póki sobie wszystkiego nie poukładam, nie chciałabym aby był to związek na pokaz, abyśmy nadal byli przyjaciółmi ale równocześnie kims więcej, do kogo można się przytulic, wygadać. Bo kocham go jako wspanaiłą osobę. Jak przyjaciela, tak po prostu jak przyjaciela. I jeszcze jedno pytanie kochane... Czy fakt że tak mocno jeszcze całkiem niedawno kochał moja koleznakę coś zmieni? Może potrzebuje po prostu teraz bliskości, kogos bliższego. A ja nie chce byc substyututem... Boże, jako on patrzył. Dobra, koncze. Ale się porobiło.... |
2008-06-03, 11:47 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 108
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Wiesz, dość niedawno byłam w identycznej sytuacji. Przyjaźniliśmy się ponad rok, ja miałam swojego faceta, on dziewczyne i byliśmy prawdziwymi przyjaciółmi. Kiedy w pewnym momencie oboje staliśmy się singlami nic sie nie zmieniło...do czasu. Łapałam się, że dużo częściej o nim myślę, że myslę o Nim inaczej...Każdą wolną chwilę spedzałam z nim! I wiesz? od 3 tygodni jestemsy parą...Jak opisałaś ten spacer...Boze jakbys opisywała moja historię! Tez ten pocałucek, omowienie go pozniej...jak emocje opadly... Ta niepewnosc, strach ze jak nie wyjdzie, strace przyjaciela, ze moze ja po prostu panicznie szukam bliskosci fizycznej...ze go skrzywdzę...
byc moze 3 tygodnie to za malo by cos stwierdzić, jednak powiem Ci, że nie załuję...tak jak powiedziała Sweetheart86 , lepiej zalowac ze sie sprobowalo. Przyjazn nie stracila na mozcy, przeciwnie...nadal moge na niego liczyc, nadal rozmawiamy o problemach i poswiecamy na to czas...nasze zycie wewnetrzna nadal jest wazniejsze od sfery fizycznej...choc i ta jest super Kurcz mialam wielu facetów, ale zadnemu nei ufałam tak mocno ja JEMU Dlatego powiem krótko: nie bój się! To może być na prawdę piękna historia!
__________________
ja jeszcze ciągle czekam na ciebie które pozwala mi żyć... a ty nie przychodzisz (...) czekam czekam wytrwale tak lekko dotykają mnie dni moja tęsknota jest tęsknotą planet zmarzłych tęskniących do słońca ty jesteś słońcem |
2008-06-03, 14:31 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 110
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
A co sądzisz o jego dawnej miłości, niespełnionej, bardzo długiej. Nie chciałabym być zamiennością, choć znając go i czytając smsy od niego widze, że bardzo się tym wszystkim przejmuje. Dzis czeka nas poważna rozmowa co zrobic z naszymi dalszymi relacjami. Pewnie wszystko sobie wyjaśnimy.
Ale czy dobrze zrobie, bo tak zamierzam, zaproponowac mu jak na razie związek o którym bedziemy wiedzieć tylko my? Bo potrzebuje czasu, a mimo to chce byc blisko. W naszej sytuacji to będzie jak na razie najlepsze rozwiązanie bo środowisko w jakim przebywamy nie jest przychylne temu związkowi. But I don't care what they say. ps gratuluje Faustyno! Leona Levis "Bleeding love" |
2008-06-03, 21:56 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 110
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Przed chwilą wróciłam.
Ja i Alex postanowilismy, że będziemy razem. Będziemy ze soba dla siebie. Chcemy utrymać nasz związek w tajemnicy, bo jeszcze nie do końca wiemy i nie potrafimy odpowiedzieć sobie... dlaczego? Po prostu stało się, poczulismy coś. Dziekuje wam wszystkim za rady. Ciekawe kiedy znowu tu zajrzę. Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego. Nie istnieje miłość od pierwszego wejrzenia. Od pierwszego wejrzenia może budzic się tylko pożądanie. Jesteśmy przyjaciółmi 2 lata. Od 2 dni jesteśmy ze sobą. Pozdrawiam. Charlotte. |
2008-06-04, 10:16 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 108
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Jego dawna miłość mi pomogła...nienawidzi mnie i Jego...To On z nią zerwał, ona zawsze była zazdrosna o mnie choć to była tylko przyjaźń, kiedy zobaczyła, że jesteśmy razem było jej na pewno smutno, rozumiem to i gdyby nie to, że wyrządzila mi dawno temu wielką krzywdę, pewnie bym jej wspołczuła. Nienawidząc nas, sprawiła, że tez nie darzymy jej sympatią...to pomogło bo nie moge czuc sie zazdrosna
POWODZENIA Charlotte
__________________
ja jeszcze ciągle czekam na ciebie które pozwala mi żyć... a ty nie przychodzisz (...) czekam czekam wytrwale tak lekko dotykają mnie dni moja tęsknota jest tęsknotą planet zmarzłych tęskniących do słońca ty jesteś słońcem |
2008-06-11, 18:12 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 344
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Jak dobrze czytać wasze happyendy Jestem w tej chwili w dokładnie identycznej sytuacji i kompletnie nie wiem co dalej. Jakoś to się wszystko toczy tylko jeszcze nie wiem w którą stronę Znamy się długo i dosyć dobrze, choć nie spędzaliśmy ze sobą czasu tak często. Mam tylko jakieś głupie fobie, że jestem od niego większa i on mniejszy i się chcę wycofywać bo się boję.
Gratulacje Charlotte11
__________________
"Człowiek musi przebywać z samym sobą,
powinien więc zadbać, aby było to dobre towarzystwo." |
2008-06-11, 19:42 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 714
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
ale jak to...jest niższy?jak tak to sie nie przejmuj,wiele tu na wizazu takich zwiazkow w ktorym facet bywa troche nizszy,roznie to bywa
__________________
"Najlepsza miłość to ta,która budzi duszę... Pcha nas ku lepszemu... Rozpala w sercach ogień a w duszy sieje spokój..." https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=16429349 Atmosphere,Bershka,Stradi varius,Pimkie,Reserved i inne...zapraszam !14 stycznia dokładka! !odpisuj u mnie! |
2008-06-11, 21:30 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 344
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Ach wiem, trochę się muszę przekonać, tzn zapomnieć o takich głupotach, bo na razie jest bardzo fajnie między nami tak blisko ale jeszcze spokojnie czekam co dalej.
__________________
"Człowiek musi przebywać z samym sobą,
powinien więc zadbać, aby było to dobre towarzystwo." |
2008-06-12, 18:28 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 110
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Wzrost... to zdecydowanie najmniejszy problem jaki sie może przytrafić. A napisze tak: bycie w związku z przyjacielem to jedna z najpiękniejszych rzeczy. Mówicie sobie o wszystkim, owszem, może czasem jest za szczerosc (ja wiem o wszystkich przeszłoych kłpopotach sercowych mojego TŻ i bardzo żadko... czasami coś wyjdzie w rozmowie). Wazne, żeby po rozstaniu - jeśli do takiego dojdzie- nie stracic tej przyjaźni.
Ale ja gorąco polecam. Piszcie co sie u Was zmieni i trzymam kciuki za wszystkich zakochanych przyjaciół... |
2008-06-21, 15:16 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 110
|
Takl chyba... potrzebuje od Was paru słów...
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=257171
Jakbyście mogły cokolwiek mi o tym wszystkim powiedzieć... |
2008-06-21, 15:26 | #29 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Takl chyba... potrzebuje od Was paru słów...
Łączę wątki, bo bez sensu zakładać kolejny. Wystarczyło podbić stary. Chociaż nie wiem, co właściwie chcesz przeczytać, skoro wyszło na to, że jesteście razem?
|
2008-06-22, 10:14 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 110
|
Dot.: Czy to jest jeszcze przyjaźń, czy to jest już kochanie...?
Właśnie nie jesteśmy...
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:07.