Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY!

[phdwao]

Copykat z Twoim leczeniem to trochę błędne koło,w devercinie, czy normaeint jest alkohol który szkodzi naczynkom, przez niego pękają, są słabsze, bardziej widoczne:/

[Wizazanka492]

Stosowalam Davercin ( taki przezroczysty zel) i krosty znikały fakt, ale skora byla pozniej nieladna...łuszczyla sie i bardzo sucha byla

[phdwao]

dokładnie ...to przez alkohol

[Wizazanka492]

A ja nie wiem juz co robic
Dostalam krostek nowych Robie tak , jak dermatolog mi powiedzial, tj smaruje wieczorem p[rzepisanym zelem i rano takim plynem, biore juz od tygodnia po 2 tab. dziennie antybiotyk i narazie nic nie widac Kiedy antybiotyk wreszcie zacznie dzialac! Nie mam juz silyt walczyc z tymi okropnymi krostami...
moze wy cos doradzicie~

[Copykat]

Napisane przez Michał84

^Uwazajcie na wlosy,podczas brania Unidoxu (zreszta wogole podczas dlugotrwalego brania jakiegokolwiek antybiotyku).Mnie po 3 miesiecznej kuracji nim wlosy tak lecialy ,ze masakra;/

uu to fatalnie bo i tak mi juz leca dopiero mi sie uspokoily troche...

Napisane przez phdwao

Copykat z Twoim leczeniem to trochę błędne koło,w devercinie, czy normaeint jest alkohol który szkodzi naczynkom, przez niego pękają, są słabsze, bardziej widoczne:/

A pytalam dermatolog czy Davercin nie szkodzi na naczynka to powiedziala ze sterydy szkodza a co inne nie Ale nie smaruje nim calej twarzy, omijam miejsca z naczynkami.
A jaki fluid sie nadaje? myslalam nad Revlon colorstay

[that_is_all_me]

hej ho!

Przypełzła kolejna z problematyczną paszczęką


Dermatologów nawiedziłam już bez liku...
wspomnienia: bezcenne chciałoby się rzec
od Pana, który zrobił mi wykład nt. istniejących na świecie prawd (cała prawda, jakaśtam-nie pamiętam jaka prawda i gówno prawda), Panią, która chciała mnie leczyć zza biurka- nie patrząc nawet na mą twarz z bliska aż do Pani, która to, po moim pytaniu o leki przeciwtrądzikowe pochodne wit. A (izotek& co), stwierdziła, iż trądzik to nie awitaminoza...i nie leczy się go witaminami
taaa

oto, co stosowałam do tej pory (zapewne nie będę w stanie wymienić wszystkiego...bo już po prostu nie pamiętam ):

• tetracyklina (chyba ze 2 serie były w tym jedna półroczna...)
  tetralysal (jestem w trakcie- biorę od maja )
  zineryt
  clindacne
  aknemycin
  differin krem... potem żel (duuużo tubek :/ )
  effaclar k
  glyco a
  der med (paskudztwo do mycia buzi, a fuj tak mnie wysuszało wrrr)
  "cosie" apteczne (hand made)
  physiogel// cetaphil (do mycia- te mi pasują

smarowałam się nawet ziemią wulkaniczną...

Tych w/w lekarzy napotykałam w moim mieście rodzinnym (m.in. ta ostatnia P. Dermatolog, u której to w maju zaczęłam kurację Tetralysalem )
Jednak od ponad roku egzystuję w Krakowie i chcę dalej działać tutaj...

Wiem na pewno, że żadne leki typu tetra-cośtam na mnie nie działają!
Tylko kurczę, weź się człowieku wykłóć o to z "wiem_wszystko_lepiej " dermatologiem...

Podczas kuracji Tetralysalem stale pojawiały mi się nowe krostki :/
Słyszałam wiele opinii, że podczas przyjmowania tego antybiotyku buzia wygląda ładnie... u mnie... mała poprawa była... mała

Ale na pewno nie wyglądam teraz jak osoba, która od ok. pół roku bierze Tetralysal...
chlip

nu tak
do rzeczy

czy mogłybyście mi poradzić o wykonanie jakich badań powinnam poprosić dermatologa?
hmmm wymaz?
ale co jeszcze

na pewno muszę sprawdzić, czy jeszcze mam wątrobę

do przyjmowania retinoidów doustnie chyba się nie kwalifikuję...
paskudztwa pojawiają mi się tylko na twarzy (plecy, dekolt- tfu tfu- nie ma krostek)
no i teraz jest już ich mniej...
ale dalej są
skubańce


jakieś rady dla mnie?

teraz jestem na etapie szukania czegoś do mycia/demakijażu
physiogel/cetaphil zużywam w tempie błyskawicznym :/
wolałabym coś wydajniejszego...

wynalazłam: Pharmaceris A Puri-Sensilium, Delikatna pianka myjąca do twarzy
Dermedic, Tolerans Clear (tonik& mleczko)
...
coś chyba jeszcze było
no- nie przypomnę sobie teraz

nawilżam twarz kremem specjalnym emolium...
nie wiem czy dobrze robię...
ale moja skóra jest strasznie spragniona
aż woła o nawilżanie...


niestety muszę się "pacykować"... zaczynam w listopadzie pracę, w której raczej straszyć nie mogę...

help?
w zasadzie nie wiem czego oczekuję...
do dermatologa- wiem- muszę się udać jak najszybciej
(w pudełku mam jeszcze 6 tabletek Tetralysal'u i the end of story...)
mhmm


ależ długi post mi wyszedł
przepraszam


PS. oczywiście sama też przeglądam biochemię
nie to, że przychodzę jedynie na gotowe rady

[Zuziku]

this is all me az sie pogubilam w Twoim poscie
moim idealem jesli chodzi o oczyszczanie twarzy jest zel effaclar, nie podraznai a bardzo dokladnie oczyszcza

a kurowalas sie moze kwasikami? jesli antybiotyki nei pomagaja, to moze co innego Ci trzeba?

[that_is_all_me]

Napisane przez Zuziku

this is all me az sie pogubilam w Twoim poscie
moim idealem jesli chodzi o oczyszczanie twarzy jest zel effaclar, nie podraznai a bardzo dokladnie oczyszcza

a kurowalas sie moze kwasikami? jesli antybiotyki nei pomagaja, to moze co innego Ci trzeba?

no właśnie... kurczak... tego "pogubienia się" po lekturze mojego postu się obawiałam
ale tak to już mam, że jak się rozpiszę...
bez ładu i składu wychodzi

nu
kwasy- tylko effaclar k & glyco a stosowałam
z tym, że po glyco a potrafiłam mieć następnego dnia twarz... no poparzoną aż... :/
jestem wrażliwcem :/
teraz jest najodpowiedniejsza pora na kwaszenie prawda?
nie wiem- może kolejny dermatolog potraktuje mnie od razu kwasami?

a badania?
miałyście może jakieś specjalistyczne robione?
bo tak właśnie sobie ostatnio dumam, że u mnie to chyba jakaś inna przyczyna tego trądziku jest...
ehhh

poczytam sobie o effaclarze zel, polecanym przez Ciebie
Dzięki

[Copykat]

z zeli dobry jest jeszcze Iwostin Purritin, no i jest tanszy od Effaclaru.

[Wizazanka492]

Napisane przez that_is_all_me

hej ho!

Przypełzła kolejna z problematyczną paszczęką


Dermatologów nawiedziłam już bez liku...
wspomnienia: bezcenne chciałoby się rzec
od Pana, który zrobił mi wykład nt. istniejących na świecie prawd (cała prawda, jakaśtam-nie pamiętam jaka prawda i gówno prawda), Panią, która chciała mnie leczyć zza biurka- nie patrząc nawet na mą twarz z bliska aż do Pani, która to, po moim pytaniu o leki przeciwtrądzikowe pochodne wit. A (izotek& co), stwierdziła, iż trądzik to nie awitaminoza...i nie leczy się go witaminami
taaa

oto, co stosowałam do tej pory (zapewne nie będę w stanie wymienić wszystkiego...bo już po prostu nie pamiętam ):

• tetracyklina (chyba ze 2 serie były w tym jedna półroczna...)
  tetralysal (jestem w trakcie- biorę od maja )
  zineryt
  clindacne
  aknemycin
  differin krem... potem żel (duuużo tubek :/ )
  effaclar k
  glyco a
  der med (paskudztwo do mycia buzi, a fuj tak mnie wysuszało wrrr)
  "cosie" apteczne (hand made)
  physiogel// cetaphil (do mycia- te mi pasują

smarowałam się nawet ziemią wulkaniczną...

Tych w/w lekarzy napotykałam w moim mieście rodzinnym (m.in. ta ostatnia P. Dermatolog, u której to w maju zaczęłam kurację Tetralysalem )
Jednak od ponad roku egzystuję w Krakowie i chcę dalej działać tutaj...

Wiem na pewno, że żadne leki typu tetra-cośtam na mnie nie działają!
Tylko kurczę, weź się człowieku wykłóć o to z "wiem_wszystko_lepiej " dermatologiem...

Podczas kuracji Tetralysalem stale pojawiały mi się nowe krostki :/
Słyszałam wiele opinii, że podczas przyjmowania tego antybiotyku buzia wygląda ładnie... u mnie... mała poprawa była... mała

Ale na pewno nie wyglądam teraz jak osoba, która od ok. pół roku bierze Tetralysal...
chlip

nu tak
do rzeczy

czy mogłybyście mi poradzić o wykonanie jakich badań powinnam poprosić dermatologa?
hmmm wymaz?
ale co jeszcze

na pewno muszę sprawdzić, czy jeszcze mam wątrobę

do przyjmowania retinoidów doustnie chyba się nie kwalifikuję...
paskudztwa pojawiają mi się tylko na twarzy (plecy, dekolt- tfu tfu- nie ma krostek)
no i teraz jest już ich mniej...
ale dalej są
skubańce


jakieś rady dla mnie?

teraz jestem na etapie szukania czegoś do mycia/demakijażu
physiogel/cetaphil zużywam w tempie błyskawicznym :/
wolałabym coś wydajniejszego...

wynalazłam: Pharmaceris A Puri-Sensilium, Delikatna pianka myjąca do twarzy
Dermedic, Tolerans Clear (tonik& mleczko)
...
coś chyba jeszcze było
no- nie przypomnę sobie teraz

nawilżam twarz kremem specjalnym emolium...
nie wiem czy dobrze robię...
ale moja skóra jest strasznie spragniona
aż woła o nawilżanie...


niestety muszę się "pacykować"... zaczynam w listopadzie pracę, w której raczej straszyć nie mogę...

help?
w zasadzie nie wiem czego oczekuję...
do dermatologa- wiem- muszę się udać jak najszybciej
(w pudełku mam jeszcze 6 tabletek Tetralysal'u i the end of story...)
mhmm


ależ długi post mi wyszedł
przepraszam


PS. oczywiście sama też przeglądam biochemię
nie to, że przychodzę jedynie na gotowe rady

O jakbym widziala swoja historie....
Ja tez nieco juz przeszlam z tymi okropnymi krostkami
Przedostatnio leczylam sie zinerytem. Na mojej skorze nie sprawdzil sie wogole...skora sie luszczyla a krosty nie znikaly...dlatego mam do ciebie takie pytanie...w jaki sposob zadzialal na ciebie zineryt? Bo jak dla mnie, zineryt to pieniadze (nie takie male) wyrzucone w bloto.
Teraz lecze sie erytromecyna...moze ty tez sie tym leczylas?
Dzis troche jestem smutna W przebieralni przymierzalam nowa bluzke i spojrzalam sie na w lusterku na swoja buzie I pomyslalam sobie ze co da mi ta bluzka, skoro mam chorą buzię :'( 5 lat wlacze z tym i nie mam juz sily...jestem zalamana. Nawet teraz czuje jak mnie piecze buzia, bo smaruje krostki takim plynem erytromecyną i niektore miejsca bolą...

[Yerenia]

Nie wiem czy byla juz o tym mowa, ale mnie pomogly i to prawie w 100% naswietlania taka specjalna lampa (cholreka teraz nie pamietam juz co to bylo, bo leczylam sie na poczatku liceum czyli hoho temu) . To byla jakas lampa typu Sollux (chyba), wygladala jak suszarka.
Chodzilam na te naswietlania do pani dermatolog w Krakowie. Aby w miare wyleczyc buzie potrzebne bylo kilka serii zabiegow. Jedna seria to bylo 10-15 zabiegow po godzine kazdy. Za pol roku nastepna seria. Oczywiscie kuracja byla wspomagana antybiotykami doustnymi i do przemywania. Pamietam, ze zazywalam tez Zytrec. Nie moglam uzywac zadnych innych fluidow i pudrow oprocz tych od pani doktor.
Nadal wyskakuja mi jakies pojedyncze krostki, ale po tej kuracjii juz nigdy moja buzia nie wygladala tak strasznie jak przedtem. Zaczela mnie ladny koloryt, zniknely krostki, ropne wykwity, zaskrniaki, pory baaardzo sie zmiejszyly. W przerwach miedzy seriami (wzielam dwie) chodzilam do kosmetyczki na oczyszczanie (w sumie 2 razy).
Szczerze polecam kuracje siwatlem A i przede wszystkim leczenie pod okiem dermatologa (byle tylko trafic do dobrego).
Buziaki i powodzenia w walce z krostkami

[Zuziku]

wizazanko zineryt to jest erytromycyna, roznia sie tylko cena
u mnie erytromcyna sie sprawdza, ale przewaznie po zakonczeniu kuracji wszystko powoli wraca, choc w mniejszym nasileniu
ale skoro zineryt nie pomagal, to raczje przyczyna tradziku jest inna

[that_is_all_me]

Zineryt... hmm... przepisywali mi go 2 razy
teoretycznie teraz powinnam go używać...
ale zaniechałam
differin w połączeniu z zinerytem= bardzo przesuszona skóra w moim przypadku (ale chyba u każdego by tak było )

hmmm- z tego co pamiętam fajnie wysuszał mi krostki
myślę, żeby teraz do niego wrócić (mam praktycznie nieużywany, stoi w szafce i czeka) i zobaczyć co się będzie działo
dam znać wtedy

Napisane przez Wizazanka492

Dzis troche jestem smutna W przebieralni przymierzalam nowa bluzke i spojrzalam sie na w lusterku na swoja buzie I pomyslalam sobie ze co da mi ta bluzka, skoro mam chorą buzię :'( 5 lat wlacze z tym i nie mam juz sily...jestem zalamana. Nawet teraz czuje jak mnie piecze buzia, bo smaruje krostki takim plynem erytromecyną i niektore miejsca bolą...

uhh znamy to... oj znamy

kurcze
trądzik "ryje" psychikę... nie ma co :/
ja nie patrzę ludziom w twarz... podczas rozmowy... wymyśliłam sobie, że skoro ja się nie patrzę, to i inni nie patrzą się na mnie (tzn. na moją twarz )
idąc ulicą- spuszczam głowę... wierząc (niczym mała dziewczynka), że skoro ja nie widzę ludzi, to i oni nie widzą mnie

no nic- zbaczam z tematu

Yereniu a czy mogłabyś mi powiedzieć, gdzie chodziłaś?
tzn. jeśli pamiętasz i możesz powiedzieć...
hmm to nie byłaby żadna reklama czy cuś, no nie?

ja myślę o Lux Medzie krakowskim
ale leczyłam się u siebie w L.M. (w Chełmie) no i nie wiem...trochę się uprzedziłam do nich
aja jaj

[Yerenia]

that_is_all_me poszukam oczywiscie napisz do mnie na PW

[Wizazanka492]

Napisane przez that_is_all_me

Zineryt... hmm... przepisywali mi go 2 razy
teoretycznie teraz powinnam go używać...
ale zaniechałam
differin w połączeniu z zinerytem= bardzo przesuszona skóra w moim przypadku (ale chyba u każdego by tak było )

hmmm- z tego co pamiętam fajnie wysuszał mi krostki
myślę, żeby teraz do niego wrócić (mam praktycznie nieużywany, stoi w szafce i czeka) i zobaczyć co się będzie działo
dam znać wtedy



uhh znamy to... oj znamy

kurcze
trądzik "ryje" psychikę... nie ma co :/
ja nie patrzę ludziom w twarz... podczas rozmowy... wymyśliłam sobie, że skoro ja się nie patrzę, to i inni nie patrzą się na mnie (tzn. na moją twarz )
idąc ulicą- spuszczam głowę... wierząc (niczym mała dziewczynka), że skoro ja nie widzę ludzi, to i oni nie widzą mnie

no nic- zbaczam z tematu

Yereniu a czy mogłabyś mi powiedzieć, gdzie chodziłaś?
tzn. jeśli pamiętasz i możesz powiedzieć...
hmm to nie byłaby żadna reklama czy cuś, no nie?

ja myślę o Lux Medzie krakowskim
ale leczyłam się u siebie w L.M. (w Chełmie) no i nie wiem...trochę się uprzedziłam do nich
aja jaj

Ja tez staram sie nie byc niesmiala... Ale dzis jak szlam ulica to szłam ze spuszczona głową, bo jesli ktos sie na mnie spojrzal to od razu sobie myslalam ze patrzy sie na moj tradzik :'(

Niedawno temu moj chlopak (byly chlopak juz teraz) powiedzial mi ze jestem ladna , to myslalam ze klamie, albo ze sie smieje ze mnie. Nawet jak babcia albo mama mowia mi ze jestem ladna, a krosty kiedtys znikna, to i tak im nie wierze.

A chcialam wam zapytac w czym myjecie buzie na co dzien? Bo ja w mydle Protex...a moze sa jakies inne bardziej spraedzone płyny?

[Violette_24]

dziewczyny proszę o radę, stosuje od jakiegos czasu izotrexin, smaruje tym czyms twarz a tu efektów nie widac, pryszczaki jak byly tak są i jeszcze wiecej wyskakuje ale zamierzam dotrwac do konca opakowania jak zalecila pani dermatolog:/ zamierzam zakupic tez filterek avenke a na biochemii kupiłam maseczke wulkaniczna, hydrolat cytrynowy i peeling enzymatyczny z bromelainą. Czy moge to stosowac jednoczesnie? boje sie ze te składniki beda sie gryzc mam juz dosc tego tradziku cholernego, 12 lat sie z tym mecze i ciagle wraca;( obecnie to ze zdwojona siła, nie działa kompletnie nicmarze zeby kiedys spojrzec po przebudzeniu w lustro i miec gładka cere......ehhh ciężko....

[tenarr]

nie wiem czy trafiłam na dobry temat, ale proszę o radę

od około dwóch miesięcy używam łagodnych kosmetyków, biorę salfazin i pewna poprawa cery jest(mam wrażliwą, skłonna do zanieczyszczeń, mieszana, alergiczna i naczynkową - połowa tych nabytków to skutek silnych kuracji anty trądzikowych w liceum :/ teraz skóra była gładsza dużo, ale...ale..no właśnie. od kilku dni mam wysyp krostek i stan cery się pogarsza. Niedawno zamiast capivitu hydrocontrol zaczęłam brać olej z ogórecznika w dużej ilości - biogal. Czy mogło mnie od ego wysypać, z powodu wyrzucania zanieczyszczeń na zewnątrz? Czy może jest to efekt picia od kilku dni wody z miodem, imbirem i cytryna - w ramach leczenia przeziębienia. Może to woda z cytryna tak wyrzuca. Ale po 3 dniach? Nie wiem czy mam to traktowac jako oczyszczanie i się cieszyć czy jako uczulenie i się martwić :/

[Zuziku]

tenarr jak najbardziej moze byc po ogoreczniku, ale capivit nie mial przypadkiem tego ogorecznika?

[Natalia921]

moją buzię niedawno troszkę wysypało niestety( ale sobie szybko z tym poradziłam bo wyczytałam na necie, że aloes jest dobry na trądzik i proszem bardzo posmarowałam buzię i po 4 dniach mi zniknęły spróbujcie, nie pozałujecie pozdrawiam )))))))))

[Wizazanka492]

Ale w jakiej postaci aloes? Gdzie to kupic i za ile?

[julittaa22]

Napisane przez Gonia1

Na forum kafeteria znalazłam przepis na maseczkę na trądzik z cynamonu.Sama wypróbowałam. Rewelacja! Rozjaśnia ślady po pryszczach, wygładza skórę.
Robi się ja bardzo prosto: cynamon (taki zwykły w proszku z torebeczki) trzeba zmieszać z wodą mineralną niegazowaną do konsystencji kremu. Około minutę po nałożeniu strasznie piecze, jakby kwas wyżerał skórę, ale tak ma być. Maseczkę trzyma się na twarzy tak długo jak się da. JA wytrzymałam 10 minut i po 30 min. zaczerwienienie zniknęło. Ale czytałam też, że niektórzy trzymają maseczkę nawet godzinę!! Osobom z wrażliwą cerą radzę jednak uważać.

A oto co znalazłam na tej stronce: http://www.pwsz.krosno.pl/~henroz/dodatki.html
na temat cynamonu:
"Olejek cynamonowy - Oleum Cinnamomi jest silnym i skutecznym środkiem przeciwtrądzikowym i likwidującym przebarwienia po trądziku. Zapobiega zmianom keloidowym (przerost blizn). Podobne właściwości posiada kora cynamonowca - Cortec Cinnamomi.
Oba surowce są dostępne w Polsce. Sproszkowana kora cynamonowca nosi nazwę cynamonu. Olejek jest dostepny w dobrze zaopatrzonych aptekach i w sklepach zielarskich. W Polsce dostępny jest olejek cynamonowy firm: Tag-Pol, Kej, Avicenna (buteleczki szklane po 10 ml, cena ok. 5,5-6 zł).
Olejek eteryczny cynamonowy uzyskiwany jest głównie z dwóch gatunków drzew: cynamonowiec cejloński Cinnamomum zeylanicum Blume oraz cynamonowiec wonny - Cinnamomum cassia Blume, oba należą do rodziny wawrzynowatych Lauraceae.
Kora zawiera około 1-1,5%, natomiast liście 1,5-2%.
Głównym składnikiem olejku jest aldehyd cynamonowy C6H5CH:CHCHO (do 75%), aldehyd benzoesowy, aldehyd dihydrocynamonowy, octan cynnamylu C9H9.C2H3O2, eugenol, kuminol.
Olejek z kory zawiera więcej aldehydu cynamonowego niż olejek z liści, natomiast olejek z liści zawiera więcej eugenolu niż olejek z kory.
Aldehyd cynamonowy szybko utlenia się do kwasu cynamonowego.
Kora i cynamon zawiera również saponiny, procyjanidynę, garbniki katechinowe, kwas katechinowy, i kwas cynamonowy.
Przetwory zawierajace wyciągi z cynamonowca oraz olejek cynamonowy działają rozkurczowo, żółciopędnie, pobudzają wydzielanie śliny, soku żołądkowego, trzustkowego i jelitowego, regulują wypróżnienia, obniżają steżenie glukozy i cholesterolu we krwi, upłynniają śluz drogach oddechowych, przyśpieszają akcję serca i częstotliwość oddychania, zwiększają ukrwienie mięśni, układu pokarmowego i skóry, pobudzają krążenie mózgowe i w kończynach, wzmagają skurcze macicy, obniżają gorączkę; wywierają wpływ przeciwbólowy i silnie odkażający.
Lotne składniki cynamonowca wydalane są z powietrzem wydychanym oraz przez skórę. Cynamonowiec niszczy bakterie, grzyby i roztocze. Upłynnia wydzielinę gruczołów łojowych zapobiegajac zastojom i zaczopowaniu ujść mieszków włosowych. Cynamonowiec przyśpiesza eliminację toksyn z ustroju, w tym takzę ze skóry. Znosi ból brzucha, wzdęcia i kolki.
Zwiększa ukrwienie narządów płciowych i percepcję wrażeń seksualnych, dlatego od dawna jest stosowany do leczenia niemocy i oziębłości płciowej. Przeciwwskazany dla kobiet ciężarnych, bowiem działa poronnie. Katechiny cynamonowca wywierają wpływ ochronny dla miąższu wątroby.
Zastosowany na skórę działa rozjaśniająco, odkażająco, ściągająco, pojędrniająco, likwiduje ropnie, wypryski, zapobiega plamom potrądzikowym i przerostwowi blizn.
Związki fenolowe cynamonowca to również naturalne filtry dla promieni UV oraz wymiatacze wolnych rodników i nadtlenków.
Silny wpływ przeciwbakteryjny wywierają nie tylko aldehydy i kwas cynamonowy, ale również eugenol, stosowany powszechnie w stomatologii (o zapachu goździków korzennych). Eugenol działa odwaniajaco i przeciwgnilnie oraz przeciwbólowo, a po zastosowaniu miejscowym - znieczulająco. Silnie ściąga pory skóry.
Siła odkażającego działania eugenolu jest porównywalna z sublimatem (dwuchlorek rtęci)."

Własnie wczoraj zrobilam sobie ta maseczke z cynamonu i wody.Powiem tak,na poczatku strasznie piecze i wydaje sie ze nie da rady wytrzymac ale po kilku minutach nic nie czuc.Skóra jest zaczerwieniona to fakt ale wystarczy posmarowac kremem bambino i wszystko wraca do normy.Po jednym dniu nie moge za duzo powiedziec lecz zauwazylam ze pryszcz który był podskórny zrobił sie taki suchy strupek.Dzisiaj tez robie ta maseczke.Ogólnie to cynamon super rozgrzewa i czuje jak by wypalał te pryszcze Ciekawa jestem jaka bedzie moja skóra po serii tych zabiegów

[L_V]

Napisane przez julittaa22

Własnie wczoraj zrobilam sobie ta maseczke z cynamonu i wody.Powiem tak,na poczatku strasznie piecze i wydaje sie ze nie da rady wytrzymac ale po kilku minutach nic nie czuc.Skóra jest zaczerwieniona to fakt ale wystarczy posmarowac kremem bambino i wszystko wraca do normy.Po jednym dniu nie moge za duzo powiedziec lecz zauwazylam ze pryszcz który był podskórny zrobił sie taki suchy strupek.Dzisiaj tez robie ta maseczke.Ogólnie to cynamon super rozgrzewa i czuje jak by wypalał te pryszcze Ciekawa jestem jaka bedzie moja skóra po serii tych zabiegów

Maska nie nadaje się dla osób z porblemami naczyniowymi (rozszerza naczynia) oraz dla tych którzy mimo wszystko lubią korzystać z solarium (jest fotouczulający).

Cynamon ma silne działąnie przeciwbakteryjne, antyseptyczne, więc nałożony bezpośrednio na skórę może podrażniać.

[Wizazanka492]

A mozecie tak dokladnie napisac przepis na tą maseczke cynamonową? Z czego sie robi i ile sie trzyma to cos na pyszczku?
Ja mam skora tradzikowa, tlusta, wiec chyba moge stosowac?

[julittaa22]

Napisane przez Wizazanka492

A mozecie tak dokladnie napisac przepis na tą maseczke cynamonową? Z czego sie robi i ile sie trzyma to cos na pyszczku?
Ja mam skora tradzikowa, tlusta, wiec chyba moge stosowac?

Wsyp do kubeczka cynamon i dolewaj tyle wody az zrobi sie gesta papka,musisz mieszac energicznie.Połoz na umyta buzke i trzymaj okolo godziny jak ci sie uda bo za pierwszym razem strasznie piecze ale tylko przez pare minut,bedziesz czerwona jak burak ale sie nie przejmuj bo to zejdzie.Ja robilam juz 3 razy i teraz nic mnie nie piecze jak nakladam a trzymam sobie godzinke na twarzy Powodzenia

[tenarr]

capivit ma ogórecznik, ale bierze sie ylko jedną tabletkę, bo ma też wit a i e. Ogórecznik biogalu a tyle samo oleju, ale bierze się go tabletek dziennie. ale czy to odebrać jako pozytywny znak, że w ten sposób oczyszcza?

[Wizazanka492]

Napisane przez tenarr

capivit ma ogórecznik, ale bierze sie ylko jedną tabletkę, bo ma też wit a i e. Ogórecznik biogalu a tyle samo oleju, ale bierze się go tabletek dziennie. ale czy to odebrać jako pozytywny znak, że w ten sposób oczyszcza?

Godzine?! Az godzine? A pomaga?

[ruda3d]

słuchajcie, może komuś pomogę - zauważyłam u siebie poprawę cery po tym, jak zaczęłam stosować do mycia twarzy mydło w kostce z oliwek, akurat te co mam to mydło przywiezione z Grecji najtańsze (0,80 - 1 euro), bez dodatkowych "ekskluzywnych dodatków", czyli szaro-zielone i "śmierdzące" tylko, że ten prosty, naturalny skład jest chyba plusem tego mydła
wiem, że nie każdy ma możliwość dorwać takie mydło, zwłaszcza, że sezon urlopowy sie skończył, ja sama drżę na myśl o tym co będzie, jeśli skocza sie moje 4 kostki...
ale może komuś taka informacja pomoże...?

na zasadzie programu "prosta pielęgnacja" do twarzy używam kremu babydream z rossmana żeby niczym skomplikowanym nie faszerować porów na buzi - moja mama rwie włosy z głowy, że w moim wieku powinnam już używać kremów na zmarszczki a nie kremu dla dzieci (wolę mieć zmarszczki niż pryszcze, serio )

no i zewnętrznie maści, żele, i inne lekarstwa, a co drugą lub trzecią noc, coś z nadtlenkiem benzoilu... i dzięki temu jakoś w miarę wyglądam, coś wyskoczy od czasu do czasu, ale da się wytrzymać

a moja walkę prowadzę od kliku ładnych lat (może nawet ponad 10 będzie...?), raz jest lepiej, raz gorzej - teraz akurat trochę lepiej, ale nie chwali się dnia przed zachodem słońca

[ufola]

mam skore problematyczna,tradzik,zs korniki na nosku i brodzie.
codziennie myje twarz zelem neutrogena,smaruje brevoxylem i kremem garnier nawilzajacym.
jej stan sie moze trche poprawil.jest troche mniej pryszczi ale za to czasme jest sucha jak pieprz.tragedia.mam tez pare przebarwien potradzikowych.
chcialabym stosowac jakies kosmetyki,ktore bylyby odpowiednie dla moeje cery,chronily przed promieniami UV i nawilzaly.
nie znamsie na tym. mozecie mi poradzic co jest dobre dla 20letniej cery z takimi problemami??
chcialabym pozostac czy brevoxylu i zelu bo chyba sa dobre.potrzebuje nawilzenia i ochrony UV, i ochrony przed zbyt wczesnymi zmarszczaki,ktorychjeszcz e nie mam oczywiscie ale chcialabym by moja cera byla gladka od zmarszczek dlugie lata
da sie cos zrobic?

[iza1001]

mamy bardzo podobna skórę Ja też ostatnio zaczęłam używać Brevoxylu, bo żadne inne kosmetyki nie pomagają mi. staram się ułożyć na barzie biochemii swoją pielęgnację uwzględniając oprócz kosmetyków na zaskórniki i pryszcze też ochronne przed starzeniem, bo przecytałam, że ten Brevoxyl powoduje przyspiesozone Mam 19 lat

Chciałabym, by ktoś zobaczył czy dobrze kombinuję hehe bo nie chciałabym tracić pieniędzy na coś niedobrego


Rano

coś z witaminą C (nie wiem może juvit?)
krem spf 15 avene hydrance optimale (bo codziennie się maluję) wiem, że 15 to mało, ale nie mam czasu rano na nakładanie tłustych filtrów, zresztą pewnie miałabym wysyp pryszczy



wieczór 1
Brevoxyl
krem nawilżający z melisa eva natura (nie jest za słaby po takim silnym kosmetyku?) co innego z fajnym składem polecanie? /eva natura z pszenica 18+(ten akurat mam )

wieczór 2

krem aa young
krem eva natura


może gdzies jeszcze wcisnąc iwostin purritin, bo mi został. Bo brevoxylu nie chce używać codziennie to chyba za silny kosmetyk. proszę o radę co jeszcze i czy w ogóle to wyglada dobrze.
aha i mam jeszcze pytanie, czy przy cerze trądzikowej mycie wodą jest wskazane? Bo ja bardzo nie lubie myć buzi wodą używam tylko melczek i toników (mleczko ziaja calma tonik aa young)

pod oczy mam żel z chabrem i też prosze o radę co jeszcze

[Zuziku]

ufolu jesli moge sie wypowiedziec, ochrona przed UV i nawilzenie= ochrona przed starzeniem skory, wiec zainwestuj w bogatszy filtr i problem z glowy

Napisane przez iza1001

krem spf 15 avene hydrance optimale (bo codziennie się maluję) wiem, że 15 to mało, ale nie mam czasu rano na nakładanie tłustych filtrów, zresztą pewnie miałabym wysyp pryszczy

Brevoxyl
krem nawilżający z melisa eva natura (nie jest za słaby po takim silnym kosmetyku?)

Bo brevoxylu nie chce używać codziennie to chyba za silny kosmetyk. proszę o radę co jeszcze i czy w ogóle to wyglada dobrze.

brevoxyl to nie jest kosmetyk, nie traktuj go tak...
przy czyms takim nie kombinowalabym jeszcze z purritinem, zwlaszcza ze i 1 i drugi bardzo wysuszaja

no i nie rozumiem czemu uwazasz ze filtry sa tluste a juz w ogole czemu mialaby zapychac...

EDIT:
iza a czym oczyszczasz skore? tylko mleczko i tonik, zadnego zelu/micela?