Zauroczenie?

[AgataM86]

Hej dziewczyny,

co myslicie o sytuacji:
dziewczyna jest z chlopakiem bardzo dlugo, powoli mysla o slubie, sa bardzo zakochani.
Ona pewnego dnia spotyka mezczyzne, z ktorym zamienila doslownie tylko kilka zdan, on spytal sie czy mialaby ochote umowic sie pewnego dnia na kawe no i dala mu swojego maila i ... co chwile sprawdza skrzynke, zeby sprawdzic czy juz tego maila dostala...
Wczesniej tez spotykala ciekawe osoby... ale nie zajmowaly jej tyle mysli...
Jedyna roznica to fakt, ze to pierwszy raz ona ma czekac na kontakt, bo zazwyczaj to wymieniala sie nr telefonu badz emailami... no i zawsze te znajomosci (z jej inicjatywy) pozostawaly tylko znajomosciami.

Wydaje Wam sie, ze jest nim zauroczona czy to tylko ciekawosc i brak kontroli nad sytuacja? On jest pilotem znanych linii lotniczych i ma dosc nietypowe imie, wiec dziewczyna probowala go znalezc w necie (aby zaspokoic ciekawosc), ale nie wyszlo... Ciagle o nim mysli... ale bardzo kocha swojego partnera. Co sie z nia dzieje?

[onemi]

fascynacja.. ale skad to sie bierze? rozumiem Cie doskonale ale sama nie wiem o co w tym chodzi

[Aggie125]

Raczej lekkie znudzenie obecnym życiem i fascynacja czymś zakazanym i niedostępnym (facet uprawiający bardzo męski zawód).

[sadex]

Wydaje mi się,że to po prostu fascynacja nowym, ciekawym facetem. Zdarza się całkiem często Ja bym zerwała kontakty z tym nowym. Przejdzie samo.

[Fresa]

Napisane przez AgataM86

Hej dziewczyny,

co myslicie o sytuacji:
dziewczyna jest z chlopakiem bardzo dlugo, powoli mysla o slubie, sa bardzo zakochani.
Ona pewnego dnia spotyka mezczyzne, z ktorym zamienila doslownie tylko kilka zdan, on spytal sie czy mialaby ochote umowic sie pewnego dnia na kawe no i dala mu swojego maila i ... co chwile sprawdza skrzynke, zeby sprawdzic czy juz tego maila dostala...
Wczesniej tez spotykala ciekawe osoby... ale nie zajmowaly jej tyle mysli...
Jedyna roznica to fakt, ze to pierwszy raz ona ma czekac na kontakt, bo zazwyczaj to wymieniala sie nr telefonu badz emailami... no i zawsze te znajomosci (z jej inicjatywy) pozostawaly tylko znajomosciami.

Wydaje Wam sie, ze jest nim zauroczona czy to tylko ciekawosc i brak kontroli nad sytuacja? On jest pilotem znanych linii lotniczych i ma dosc nietypowe imie, wiec dziewczyna probowala go znalezc w necie (aby zaspokoic ciekawosc), ale nie wyszlo... Ciagle o nim mysli... ale bardzo kocha swojego partnera. Co sie z nia dzieje?

A może jednak nie są tak bardzo zakochani,a przynajmniej-ona,że wystarczyło,że na horyzoncie popjawił się ktoś inny i 'straciła dla niego głowę'.
Z tą decyją o ślubie,to bym się jeszcze wstrzymała,przecież to nic zdrożnego,że mogła pomylić się w uczuciach i ten obecny może nie jest jednak tym jedynym.

[AgataM86]

Dziwna sprawa....
ona jest wykształcona a jej partner nie, miedzy nimi jest ogromna różnica pod tym względem a mimo to jej to nigdy nie przeszkadzało - bo jak mówi - miłość jest ponad wszystko.
Tak sobie myślę, że może ją zafasynował właśnie ten człowiek, dlatego, że ma fajny zawód i że jest bardzo kulturalny, czego o jej TZcie nie można powiedzieć...
TŻta kocha bardzo mimo tych niedociągnięć... ale przed jego poznaniem nie wyobrazala sobie zycia z kims niewykształconym!
Chyba to tylko chwilowe zauroczenie...

[agamazzi]

Witam,

A czy ten pilot sie z nia w koncu skontaktowal? Czy nadal czeka na kontakt...

Moze w ogole sie nie skontaktuje i wszystko sie samo rozwiaze..

[AgataM86]

z jednej strony by takiego rozwiązania chciała

Jeszcze się z nią nie skontaktował, ale myślę, że to dlatego, że spotkali się na lotnisku, a on wylatywał prywatnie na kilka dni do Pragi. A może i bierze ją na przetrzymanie

[agamazzi]

coz, skoro sie nie skontaktowal, to zanim do tego dojdzie, moze twojej znajomej przejdzie to chwilowe zapomnienie...

mimo wszystko skoro o nim tak intesywnie mysli, to moze powinna sie troszke zastanowic nad swoim zwiazkiem, poki nie jest za pozno...

[AgataM86]

Może... a ja się tak zastanawiam, po co on leciał do tej Pragi

[agamazzi]

Dobre pytanie...
Tak na dobra sprawe to nic o nim nie wie?
Moze ma zone i dzieci? A moze to jakis Macho co to w kazdym "porcie " ma jedna...

P.S. Przyjaciel mojego TZ jest pilotem i jest fajnym, powaznym choc szalonym facetem...

Moze jest ok ten facet, ale ile razy zdarza sie tak, ze sie daje numery facetom a oni nigdy sie nie kontaktuja, wiec moze wszystko ucichnie...

[201803290936]

Napisane przez Fresa

A może jednak nie są tak bardzo zakochani,a przynajmniej-ona,że wystarczyło,że na horyzoncie popjawił się ktoś inny i 'straciła dla niego głowę'.
Z tą decyją o ślubie,to bym się jeszcze wstrzymała,przecież to nic zdrożnego,że mogła pomylić się w uczuciach i ten obecny może nie jest jednak tym jedynym.

Dokładnie. Wiele osób niestety - niegdyś zakochanych - już automatycznie powtarza "kochamy się/ jesteśmy zakochani". Ale jakby spojrzeć na ich życie, gesty, zachowania to jakoś tej miłości nigdzie nie widać. Poza tym zaimponował jej facet o nietypowym, prestiżowym zawodzie - może jej partner jej aż tak nie imponuje i spowszedniał jej już dawno.

Napisane przez AgataM86

Dziwna sprawa....
ona jest wykształcona a jej partner nie, miedzy nimi jest ogromna różnica pod tym względem a mimo to jej to nigdy nie przeszkadzało - bo jak mówi - miłość jest ponad wszystko.
Tak sobie myślę, że może ją zafasynował właśnie ten człowiek, dlatego, że ma fajny zawód i że jest bardzo kulturalny, czego o jej TZcie nie można powiedzieć...
TŻta kocha bardzo mimo tych niedociągnięć... ale przed jego poznaniem nie wyobrazala sobie zycia z kims niewykształconym!
Chyba to tylko chwilowe zauroczenie...

Miłość jest ponad wszystko w pierwszym okresie - ludzie są omamieni silnym uczuciem, odurzeni, zakochani. Małe różnice mogą scalać związek, sprawiać, że będzie ciekawszy. Ale zbyt duże różnice, po pierwszej fali uniesienia miłością, mogą tylko się pogłębiać i sprawić, że są właśnie takie sytuacje.

[AgataM86]

Dziewczyny, pan pilot napisał. Kilka słów grzecznościowych, bla bla o pogodzie a także, że ma nadzieję na przyjaźń a może i nawet coś więcej, jeśli tylko druga strona jest singlem tak jak on (!). No i nr telefonu.

No to ma dziewczyna problem!

[agamazzi]

Wow, a jednak napisal... Ale przynajmniej szczery, chce singielke...
Teraz decyzja nalezy do twojej znajomej...

[AgataM86]

Watek umarl, dla zainteresowanych opowiem jak to sie skonczylo:

z TZtem byly same problemy, te stare nie dawaly jej spokoju. Zdradzila TZta z panem pilotem (po 4 miesiacach kontaktu smsowego) - pojechala do niego na dlugi weekend. Zafascynowana czlowiekiem po 4 dniach zrozumiala, ze to jednak nie to. TZ o niczym sie nie dowiedzial. Po 6 miesiacach poznala kogos innego, co dalo jej sile na uwolnienie sie z patologicznego (jakim okazal sie byc) zwiazku z TZtem.
Z nowym TZtem jest juz 2 miesiace i jest szczesliwa.

[201803290936]

Napisane przez AgataM86

Watek umarl, dla zainteresowanych opowiem jak to sie skonczylo:

z TZtem byly same problemy, te stare nie dawaly jej spokoju. Zdradzila TZta z panem pilotem (po 4 miesiacach kontaktu smsowego) - pojechala do niego na dlugi weekend. Zafascynowana czlowiekiem po 4 dniach zrozumiala, ze to jednak nie to. TZ o niczym sie nie dowiedzial. Po 6 miesiacach poznala kogos innego, co dalo jej sile na uwolnienie sie z patologicznego (jakim okazal sie byc) zwiazku z TZtem.
Z nowym TZtem jest juz 2 miesiace i jest szczesliwa.

Niezłe zakończenie.

[mariposa91]

Ciekawy wątek haa


ja bym chyba nie chciałą przeżyć czegoś takiego o.O

[AgataM86]

Ech, tak, moje zycie bylo bardzo "ciekawe" kiedy bylam z TZ. Mozna by ksiazke napisac, albo i scenariusz telenoweli brazylijskiej. Na szczescie od paru lat mam to juz za soba. A pana pilota wiecej nie widzialam, mam go tylko na FB

[Sadek]

Napisane przez AgataM86

Dziwna sprawa....
ona jest wykształcona a jej partner nie, miedzy nimi jest ogromna różnica pod tym względem a mimo to jej to nigdy nie przeszkadzało - bo jak mówi - miłość jest ponad wszystko.
Tak sobie myślę, że może ją zafasynował właśnie ten człowiek, dlatego, że ma fajny zawód i że jest bardzo kulturalny, czego o jej TZcie nie można powiedzieć...
TŻta kocha bardzo mimo tych niedociągnięć... ale przed jego poznaniem nie wyobrazala sobie zycia z kims niewykształconym!
Chyba to tylko chwilowe zauroczenie...

Czyli wszystkie cechy ( a raczej braki) przeszkadzały u byłego TZ

To nie jest nic dziwnego i złege, że przystojny, kulturalny i wykształcony facet wykonujący elitarną profesję, bije innego facet na głowę i staje się obiektem westchnień - nie bądzmy hipokrytami, to naturalne odczucie..