|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2016-04-09, 16:04 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 11
|
Obsesja seksualna
Siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę, sny erotyczne-chodzi za mną cały czas. Mam obsesję. W głowie tylko seks, bez względu na to, co robię. Jednocześnie strasznie się go boję i mnie odrzuca. Jest zły i obrzydliwy, dla kobiety zawsze kończy się bólem i wpadką. Chodzę do psychoterapeuty, ale godzina w tygodniu to za mało, żeby wyleczyć z czegoś, co trwa od dłuższego czasu. Nigdy seksu nie uprawiałam, nigdy nikogo w takiej sytuacji nie widziałam, nie mam absolutnie żadnych doświadczeń, nikt mnie nigdy nie zgwałcił. Czy sytuacja rodzinna mogła mieć na to wpływ? W moim domu seks był tematem zakazanym, rodzice mnie nie uświadomili, tylko telewizja to zrobiła. Gdy w telewizji była scena tylko pocałunku, moja matka zabraniała mi się patrzeć. Błagam, poważnie potraktujcie ten temat! To niszczy mi życie! Mam 22 lata. Czy relacje z rodzicami mogą mieć związek z tą obsesją?
|
2016-04-09, 17:04 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: Obsesja seksualna
Cytat:
tak. |
|
2016-04-09, 17:34 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Obsesja seksualna
Szczerze mówiąc, to nie rozumiem, co rodzice mogą mieć wspólnego z moją seksualną obsesją? Przecież nigdy tego nie robiłam, a seks to przecież moja relacja z osobami płci przeciwnej, mniej więcej w podobnym wieku. Co do tego niby mają rodzice? Wytłumaczy mi ktoś?
|
2016-04-09, 17:37 | #4 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Obsesja seksualna
Relacje z rodzicami to fundament na którym rozwija się nasza psychika, charakter i wszystko co się składa na naszą osobowość i na relacje międzyludzkie.
Jeśli Twoi rodzice seks traktowali jako tabu, coś o czym się nie wspomina i nie rozmawia, to normalne, że Ty masz taką postawę teraz. Masz zapewne jakieś objawy nerwicowe, natrętne myśli to klasyczne przy nerwicy. Może oprócz psychoterapeuty warto iść do psychiatry też. Jest wiele leków, które wygaszają takie objawy.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. Edytowane przez zakonna Czas edycji: 2016-04-09 o 17:38 |
2016-04-09, 17:37 | #5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: Obsesja seksualna
Cytat:
Bo seks i jego postrzeganie zaczyna się w domu. |
|
2016-04-09, 19:11 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Obsesja seksualna
Seks jest dla mnie ohydny. Chodzę do psychoterapeuty, ale pozwólcie proszę mi się tutaj wyżalić, bo mnie ta sytuacja męczy, a przecież godzina w tygodniu mnie całkowicie nie wyleczy, nie od razu, bo chodzę do niego od niedawna. Gdy zobaczyłam obrączkę na jego palcu, wpadłam we wściekłość, mam lęk i awersję do małżeństwa. Seks to dla mnie wymiana obrzydliwych kleistych wydzielin za pomocą obrzydliwych narządów rozebranych ludzi. Boję się małżeństwa, dla mnie to niewola, całkowity koniec wolności, niezależności. Nie wyobrażam sobie seksu, nawet po ślubie. Jak po tylu latach zahamowań, po ślubie, w jedną noc, miałabym odbyć stosunek?! Chyba uciekłabym z sypialni. Boję się. Ostatnio śniła mi się zakonnica, która oglądała film pornograficzny, psychoterapeuta powiedział, że ten sen bardzo dobrze oddaje stan mojej psychiki.
|
2016-04-10, 01:15 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 127
|
Dot.: Obsesja seksualna
Cytat:
Nie wiem co Ci radzić - masz już psychoterapeutę, więc chyba on będzie znał najlepsze dla Ciebie lekarstwo. Wiem, że to zabrzmi głupio i pewnie zaraz będzie lincz, ale "czym się strułeś, tym się lecz", więc może poprawiłoby Ci się, gdybyś w jakiś sposób zmusiła się i spróbowała seksu. Może właśnie wydaje Ci się ohydny, bo nigdy nie doświadczyłaś tej przyjemności.. |
|
2016-04-10, 04:09 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: Obsesja seksualna
Jeśli chodzisz do terapeuty krótko yo jeszcze za wcześnie żeby zobaczyć efekty. Powiem Ci tylko żebys chodziła do niego i za wszelką cenę nie wycofywala się z terapii (a będziesz mieć bardzo silna chęć pewnie niedługo). Już teraz racjonalizujesz że on nic nie jest w stanie pomóc na cotygodniowych spotkaniach. Otóż jest w stanie, ale to potrwa co najmniej kilka miesięcy.
Nie będę zagłębić się w twoją postawę wobec seksu, bo to nie terapia tutaj, natomiast mam wrażenie że w twoim domu rodzinnym chyba w ogóle nie ma bliskości między rodzicami. Czy oni kiedykolwiek się calowali, przytulali przy tobie? Być może na poziomie emocjonalnym masz taki trudny przykład od rodzicow co w połączeniu z bardzo purytanskim wychowaniem sprawiło że jesteś w klinczu pomiędzy swoimi naturalnymi potrzebami bliskości i seksualności a całkowitym zaprzeczeniem i wsparciem tej sfery. |
2016-04-10, 09:58 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Obsesja seksualna
No właśnie w moim domu były specyficzne relacje między rodzicami. Cały czas chciałam z domu po prostu uciec, bo byliśmy ze sobą wszędzie-na wakacjach razem, w domu razem, nigdzie z kolegami, koleżankami nie wychodziłam. Czułam się w domu jak w więzieniu. To moja matka była głową rodziny-ona o wszystkim decydowała, a ojciec był w nią ślepo zapatrzony. Nie wolno mi było kontaktować się z dziadkami (wszyscy żyją), bo to "potwory". Kiedy przy matce zadzwonił mi telefon komórkowy, ona zobaczyła, że to numer jej ojca, mojego dziadka, spojrzała się na mnie groźnie i spytałam "do której rodziny należysz, do tej, czy do tamtej?" Oczywiście, nie pozwoliła mi odebrać tego telefonu. Pewnego dnia nie wytrzymałam, spakowałam walizki, zadzwoniłam do dziadka, żeby mnie zabrał do siebie i powiedziałam, że się z domu wyprowadzam, matka powiedziała (ojca wtedy w domu nie było), że "mam napisać oświadczenie, że się wyprowadzam". Zrobiłam to. Zabraniała mi wyjść, ale wyszłam. Chyba po raz pierwszy w życiu tak otwarcie się jej sprzeciwiłam. I tak minęły trzy lata, mieszkam z dziadkami (rodzicami ojca), których moi rodzice nienawidzą. Nie odwiedzają mnie, nigdy w domu rodzinnym od tego czasu nie byłam, bo oni razu rodzice mnie tam nie wpuścili, nie zaprosili nawet na herbatę. Oskarżają mnie, że zostali przeze mnie opuszczeni, brutalnie wyrzuceni z mojego życia. Moja matka ma do mnie żal, że nawiązałam kontakt z dziadkami, bo "była umowa, że z dziadkami się nie zadajemy, bo to nasi najwięksi wrogowie."Oprócz tego mają pretensje, że kalam rodzinne gniazdo. Jeżeli chodzi o relacje między rodzicami, to ojciec nie miał własnego życia, nie wychodził nigdy nigdzie z kolegami, bo żadnych nie miał. Brakowało mi, żeby ktoś do domu przychodził, bardzo rzadko się jacyś znajomi pojawiali, raz na dwa lata, ale nawet jak ktoś przyszedł, to był po wyjściu wyzywany od najgorszych, krytykowany. Moja matka kontrolowała ojca, powiedziała, że ma nie utrzymywać kontaktu z dziadkami, bo "mąż dla żony powinien wyrzec się wszystkiego, nawet własnych rodziców."Razem pracowali, razem siedzieli w domu, 24 h na dobę, siedem dni w tygodniu, ani chwili wytchnienia, wszystko razem robili. Kiedy raz, naw wyjeździe w górach, ojciec wyszedł do baru, napił się herbaty z rumem, wrócił, to matka powiedziała, że nie życzy sobie, żeby tam chodził i zrobiła awanturę, że jest pijakiem. Ja siedziałam skulona w kącie i modliłam się, żeby przestali się kłócić. Oczywiście, nie przestali. Tak, dopiero gdy osoba przede mną napisała to zwróciłam na to uwagę, ale rzeczywiście-nikt mnie nie przytulał, nie głaskał po głowie. Między rodzicami też nie było życzliwości. Moja matka powiedziała mi, że "jesteś za smarkata, żeby z nami na równi rozmawiać. Staniesz się dopiero wtedy równorzędnym partnerem, kiedy skończysz studia."Mam kompleksy. Nie czułam się przez rodziców akceptowana, kochana. Czy mam prawo się tak czuć?
|
2016-04-10, 21:00 | #10 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
|
Dot.: Obsesja seksualna
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ---------- Naprawdę tak myślisz? Czasami pewnie, że tak, ale bez przesady, przecież wiesz chyba, że nie zawsze. |
||
2016-04-11, 09:36 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Obsesja seksualna
Za dwa dni skończę 22 lata, a nigdy nie byłam z chłopakiem nawet na spacerze. Boję się, że zestarzeję się i nie zdążę skorzystać z uroków młodości, nie będę miała czego wspominać na starość. Tak minie 10, 20, 30 lat...Będę stara, będę się kłaść do grobu, już nikt mnie nie zgwałci, minie niebezpieczeństwo zgwałcenia, ale będę żałowała, że nawet się nie przytuliłam do mężczyzny. Nie od razu seks, ale pierwsze przytulenie, pierwszy pocałunek, trzymanie się za ręce, czemu nie? Boję się, że jestem już na to za stara. W moim domu temat chłopaków był zakazany. Nie było mowy o randkach, o wyjściu do kina. Pamiętam, kiedy w gimnazjum, po raz pierwszy w życiu, zauroczyłam się w chłopaku (moja "zbrodnia" polegała na patrzeniu się na niego i myśleniu o nim), moja matka się o tym dowiedziała, była na mnie wściekła, wzięła mnie na "dywanik" , spojrzała się na mnie groźnie, i powiedziała "Widzę, że coś się zmieniło. Ty się zaczynasz rozglądać za chłopami. Koniec, skończyło się. Jak się nie przestaniesz na niego patrzeć, to ci przestanę płacić za korepetycje z matematyki." Ja się wtedy trzęsłam ze strachu, bo matematyka była moją piętą achillesową, bałam się, że bez korepetycji sobie nie poradzę, więc przestałam się na niego patrzeć, o nim myśleć. Bardzo chciałam wysłać temu chłopakowi walentynkę, ale coś mnie powstrzymywało. Teraz żałuję, że tego nie zrobiłam, bo miałabym co wspominać.Nie mam nic do wspominania. Tak wyglądało moje pierwsze zauroczenie. Mama się świetnie spisała-uchroniła mnie bardzo dobrze, od ciąży, gwałtu, kradzieży, pobicia. Tylko nie mam teraz co wspominać. Nawet się do tego chłopaka nie odezwałam, ale mieszkał w moim sercu. Co myślicie o tej sytuacji? Czy mam jeszcze szansę na randki, na pierwszą miłość? Czy nie jestem już za stara? Czuję się, jak człowiek, który się zestarzał, zanim skorzystał z (dobrych!) uroków młodości.Pewnie myślicie, że byłam zbyt uległa, ale ja zawsze się wszystkim przejmuję, działa na mnie krytyka innych, zwłaszcza rodziców. Mam kompleksy, zachorowałam na depresję, cierpię na zaburzenia lękowe, leczę się u psychiatry. Z powodu depresji musiałam przerwać studia, od października zaczynam od nowa. Wstydzę się tego, że zawaliłam studia, ale poprawiam w maju maturę, chcę coś zrobić ze swoim życiem. To zabawne, ale moja matka była ode mnie tylko rok starsza, gdy wyszła za mąż, a ja nawet na spacerze z żadnym chłopakiem nie byłam do tej pory! Kiedy jej o tym powiedziałam przez telefon, to mi odpowiedziała: "Tylko ja miałam ukończone studia i prawo jazdy."Smutno mi. Proszę Was o słowo pocieszenia. Co myślicie o tej historii z moim pierwszym zauroczeniem w chłopaku?
|
2016-04-11, 11:07 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Obsesja seksualna
[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;58681306]psycholog.
Bo seks i jego postrzeganie zaczyna się w domu.[/QUOTE] nie psycholog, a psychoterapeuta Raider, nie będę cytować, a odpowiem całościowo. rodzice sp*eprzyli Ci wizję związku, bliskości, intymności, seksu. To, co Ty musisz teraz zrobić, to to odkręcić, naprostować. każdy z tych elementów może być piękny i cudowny, a może być obrzydliwy, jeśli się ludzie postarają. wszystko zależy od Ciebie. nie przejmuj się tym, czy byłaś na spacerze z facetem czy nie, czy miałaś chłopaka czy nie. odpuść. przestań się oceniać, daj sobie czas i przestrzeń. pracuj dalej z psychoterapeutą, bo masz sporo do przepracowania. to zawsze zajmuje czas, bo to nie jest wyciśnięcie pryszcza, a złamanie krzywo zrośniętych kości, nastawienie i długa rehabilitacja. ale warto odcięcie się od wzorca rodziców nie jest łatwe, ale jest do zrobienia. jeśli jest Ci ciężko, bo masz duże libido i buduje się w Tobie napięcie oraz stany nerwicowe związane z poczuciem winy i dysonansem, porozmawiaj o tym z terapeutą - może warto rozważyć wizytę u psychiatry? psychiatry-seksuologa? jest masa środków, które Cię nieco wyciszą, a wydaje mi się, że tego teraz potrzebujesz, chociaż w minimalnym stopniu. |
2016-04-11, 13:49 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Obsesja seksualna
kahoko, dlaczego uważasz, że to rodzice zniszczyli mi wizję związku itd. (chociaż chyba to oni są za to odpowiedzialni, skoro nie mam żadnych doświadczeń z chłopakami)? Tak, chodzę też do psychiatry i biorę leki na depresję, bo od dawna na nią choruję. Ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz-czy takie ukrywanie prawdy przed dzieckiem, udawanie, że temat seksu nie istnieje, tak jak było to w moim domu, jest dobrym rozwiązaniem? Ostatnio to mamie przez telefon wypomniałam, to mi powiedziała tak: "Myślałam, że to nauka jest dla ciebie priorytetem, a nie seks."Mam w głowie totalny mętlik, już nie wiem, kim jestem, nie wiem, co jest dobre, a co złe, co mi wolno, a czego nie. Płakać mi się chce
|
2016-04-11, 14:22 | #14 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Obsesja seksualna
Cytat:
Twoje doświadczenia z chłopakami to w większości Twój rachunek, ale na pewno ich zachowanie silnie wpłynęło na to, czy inicjowałaś kontakt lub czy przyjmowałaś zainteresowanie. Cytat:
Cytat:
seks i związki międzyludzkie, w tym te intymne, miłosne, są mega ważną częścią życia ludzkiego. (jeśli nie jedną z najważniejszych, ale nie chcę zapraszać wizażanków-ewolucjonistów) udawanie, że coś nie istnieje, to zamiatanie sprawy pod dywan i nigdy nie jest dobre. Cytat:
masturbujesz się? Cytat:
jak chce Ci się płakać, to się popłacz - MASZ PRAWO. to normalne popłakać się, gdy jest nam ciężko czy smutno. popłacz się, kop poduszki, wrzeszcz w jaśki, skacz po kanapie. wypuść to z siebie. i przede wszystkim - bądź w 100% szczera z psychiatrą i psychoterapeutą; oni są po to, by Ci pomóc. |
|||||
2016-04-11, 18:45 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Obsesja seksualna
Jeszcze wspomnę o wizycie u specjalisty, który mi w ogóle NIE POMÓGŁ. Byłam u lekarza seksuologa (kobieta), opowiedziałam o moim problemie. Jej "pomoc" totalnie mnie zaszokowała. Uważam, że mi nie pomogła, zamiotła sprawę pod dywan, dlatego poszłam do kogoś innego. Gdy skończyłam opowiadać, powiedziała:"Ja czegoś nie rozumiem. Są przecież stare panny, są białe małżeństwa, takie, które ze sobą mieszkają i tego nie robią." Zdębiałam. Ona powiedziała, że nie wie, jak do mnie podejść, więc kazała mi zrobić test psychologiczny za 160 zł u psycholog, która pracowała w pokoju obok. Byłam zdesperowana, byleby mi tylko pomogła, więc to zrobiłam. Po kilku dniach miała tę opinię psychologiczną, spojrzała na nią i mi powiedziała:"Proszę posłuchać. Może być pani osobą aseksualną. Tylko nie rozumiem, czemu pani nie pozwala innym." Podenerwowałam się wtedy. Co to za pomoc??!!Poszłam do tego psychologa, opowiedziałam mu to samo i powiedział "Mamy tutaj poważny problem."Uważam, że poważny, bo męczy mnie to od dawna i cierpię z tego powodu! Co myślicie o zachowaniu tej pani seksuolog?
|
2016-04-11, 19:41 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: Obsesja seksualna
Patrząc jak jest prowadzony ten wątek dochodze do wniosku że nie jest prawdziwy.
|
2016-04-11, 19:48 | #17 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Obsesja seksualna
Przecież to widać, że ściema. Szczególnie właśnie po ostatnich postach autoreczki.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-04-11, 20:45 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Obsesja seksualna
Dlaczego mi nie wierzycie?! Jak mam Wam udowodnić, że piszę prawdę? Zapewniam, że te wszystkie opisane przeze mnie historie są prawdziwe.
|
2016-04-15, 19:30 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: Obsesja seksualna
Też przestałam wierzyć po ostatnim poście.
|
2016-04-20, 13:32 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 16
|
Dot.: Obsesja seksualna
Może spróbuj seksu na siłę, może to przełamie twoją bariere
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:27.