Promocje w Sephora, Douglas i innych + OT - część XII

[MissScareAll]

Napisane przez mhm0808

działa?

---------- Dopisano o 07:35 ---------- Poprzedni post napisano o 07:23 ----------

uff działa... tak byłam bezradna....

mam nadzieję, że dzień kobiet miło Wam minął

taki oto problem mi sie narodził, że zapragnęłam pudru nowego. Właściwie byłam już zdecydowana na Kanebo (zwłaszcza, że mam podkład tej marki) ale po głowie cały czas snuje mi się nowy Dior air coś tam i zareklamowany tu przez P. puderek Laury M.

powiem tak: podkładu codziennie nie używam, czasem muszę sypnąć se na pokremowaną twarz bezpośrednio...
nie oczekuję matu, mam bardzo suchą skórę. oczekuję raczej upiększenia, ewentualnie lekkiego koloru...celem zniwelowania zaczerwienień.

Gdyby ktoś mial jakieś sugestie to będę wdzięczna (czy kobity w D. robią odsypki pudrów do testów?)

Podłączam się do pytania, bo mam dokładnie takie same typy i oczekiwania

Ale było strasznie bez działającego Wizażu

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez -mimbla-

Wracając do moich problemów z bonem.
Niestety Douglas mi odpisał, że nie mogą nic zrobić z wykorzystanym bonem (?), ale znaleźli w systemie mój inny bon, niewykorzystany (bo do mnie nie doszedł, a ja wtedy jeszcze nie pilnowałam punktów) i przedłużono mi jego ważność o kilka dni.
Cieszę się, że wszystko się skończyło, ja jestem starej daty, nie potrafię walczyć o swoje.
Nauczkę mam taką, że teraz będę wykorzystywać te bony od razu. W tym samym dniu jak otrzymam info, że są.

Dobrze dla Ciebie chociaż z tym bonem, co nie zmienia faktu, że chodziło o inną sprawę i powinni zaproponować chociaż kod rabatowy... może napisz do nich jeszcze?

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Dotarły do mnie dwa zamówienia z Douglasa i jestem bardzo ucieszona. Dużo mini produktów i próbek, do tego zakupy z rabatem. Nude Vanille piękna Dobrze, że nie kupiłam wysuszającej Myth.

[Taszanta]

Napisane przez OnaZakupoholik

Napisałam trochę w poście na blogu.

Ale kilka uwag: słabo oczyszcza, sztywny, nie widzę oczyszczenia jak po Clarisonicu dla mnie kiepski produkt

Przeczytałam z ciekawością. Kilka tygodni temu szukałam właśnie takich porównań i znalazłam kilka z przesłaniem, że Luna jest lepsza bo się☠ją krócej ładuje i nie ma wymiennych końcówek . Ale to chyba nie z tych względów kupuje się szczoteczkę

[OnaZakupoholik]

Napisane przez Taszanta

Przeczytałam z ciekawością. Kilka tygodni temu szukałam właśnie takich porównań i znalazłam kilka z przesłaniem, że Luna jest lepsza bo się☠ją krócej ładuje i nie ma wymiennych końcówek . Ale to chyba nie z tych względów kupuje się szczoteczkę

jutro moją zabiera kurier, ja jestem zakochana w Clarisonicu jestem w szoku, jak za taką cenę można Lunę kupować

[Kaoru22]

Napisane przez Taszanta

Przeczytałam z ciekawością. Kilka tygodni temu szukałam właśnie takich porównań i znalazłam kilka z przesłaniem, że Luna jest lepsza bo się☠ją krócej ładuje i nie ma wymiennych końcówek . Ale to chyba nie z tych względów kupuje się szczoteczkę

Jeśli efekt byłby identyczny tudzież bardzo zbliżony to czemu nie No ja tam wolę wydać mniej, rzadziej ładować i nie musieć niczego wymieniać. Sama byłam przekonana że te 2 urządzenia dają bardzo podobne efekty.

[OnaZakupoholik]

Napisane przez Kaoru22

Jeśli efekt byłby identyczny tudzież bardzo zbliżony to czemu nie No ja tam wolę wydać mniej, rzadziej ładować i nie musieć niczego wymieniać. Sama byłam przekonana że te 2 urządzenia dają bardzo podobne efekty.

nie bardzo rozumiem ten argument ładowania kończy się, ładuje i następnego dnia naładowana trzeba zaplanować pewne rzeczy
nie wiem czy jest coś dokładniejszego i delikatniej jeżdżącego po twarzy niż Clarisonic Reasumując, kto ma Clarisonic to Foreo Luna zbędny wydatek

Czy Marc Jacobs nie miał być dzisiaj w Sephorze online?

[Kaoru22]

Napisane przez OnaZakupoholik

nie bardzo rozumiem ten argument ładowania kończy się, ładuje i następnego dnia naładowana trzeba zaplanować pewne rzeczy
nie wiem czy jest coś dokładniejszego i delikatniej jeżdżącego po twarzy niż Clarisonic Reasumując, kto ma Clarisonic to Foreo Luna zbędny wydatek

Czy Marc Jacobs nie miał być dzisiaj w Sephorze online?

Ja niestety zawsze zapominam o takich rzeczach A potem szoruję zęby rozładowaną szczoteczką np.

Już mam wodę z mózgu - Clarisonic czy Foreo? Na razie chyba sobie po prostu odpuszczę i poczekam na znak z nieba

[OnaZakupoholik]

Napisane przez Kaoru22

Ja niestety zawsze zapominam o takich rzeczach A potem szoruję zęby rozładowaną szczoteczką np.

Już mam wodę z mózgu - Clarisonic czy Foreo? Na razie chyba sobie po prostu odpuszczę i poczekam na znak z nieba

CLARISONIC nic lepszego nie ma

[user_k]

Napisane przez OnaZakupoholik

nie bardzo rozumiem ten argument ładowania kończy się, ładuje i następnego dnia naładowana trzeba zaplanować pewne rzeczy
nie wiem czy jest coś dokładniejszego i delikatniej jeżdżącego po twarzy niż Clarisonic Reasumując, kto ma Clarisonic to Foreo Luna zbędny wydatek

Czy Marc Jacobs nie miał być dzisiaj w Sephorze online?

Tak, dla Goldów

[OnaZakupoholik]

Napisane przez user_k

Tak, dla Goldów

nic nie ma

[Kusum]

Napisane przez OnaZakupoholik

nie bardzo rozumiem ten argument ładowania kończy się, ładuje i następnego dnia naładowana trzeba zaplanować pewne rzeczy
nie wiem czy jest coś dokładniejszego i delikatniej jeżdżącego po twarzy niż Clarisonic Reasumując, kto ma Clarisonic to Foreo Luna zbędny wydatek

Czy Marc Jacobs nie miał być dzisiaj w Sephorze online?

Clarisonic zrobił mi z buzi jesień średniowiecza Poza tym końcówki są zdecydowanie za drogie: w ciągu roku mamy nowy sprzęt w tej cenie.
Miałam ochotę na Foreo, ale jak to powiedzieć: on nie leży mi w dłoni? Chyba o to chodzi. Wymachiwałam nim w sklepie i nie mogłam sobie wyobrazić jak tym dotrzeć we wszystkie zakamarki twarzy? Pod tym względem Clarisonic jest o wiele lepszy. Bardziej ergonomiczny.
Poczekam aż robią coś pomiędzy.

[OnaZakupoholik]

Napisane przez Kusum

Clarisonic zrobił mi z buzi jesień średniowiecza Poza tym końcówki są zdecydowanie za drogie: w ciągu roku mamy nowy sprzęt w tej cenie.
Miałam ochotę na Foreo, ale jak to powiedzieć: on nie leży mi w dłoni? Chyba o to chodzi. Wymachiwałam nim w sklepie i nie mogłam sobie wyobrazić jak tym dotrzeć we wszystkie zakamarki twarzy? Pod tym względem Clarisonic jest o wiele lepszy. Bardziej ergonomiczny.
Poczekam aż robią coś pomiędzy.

dokładnie tak jest dlatego,że nie ma miękkiej końcówki

[Taszanta]

Napisane przez Kaoru22

Jeśli efekt byłby identyczny tudzież bardzo zbliżony to czemu nie No ja tam wolę wydać mniej, rzadziej ładować i nie musieć niczego wymieniać. Sama byłam przekonana że te 2 urządzenia dają bardzo podobne efekty.

Właśnie o to chodzi, że nic się☠nie dowiedziałam z tamtych porównań na temat efektu działania

[Kaoru22]

Napisane przez Taszanta

Właśnie o to chodzi, że nic się☠nie dowiedziałam z tamtych porównań na temat efektu działania

Na zagranicznych blogach i kanałach na Youtube dowiedziałam się tyle że Luna jest lepsza dla osób z delikatną skórą ale nic poza tym

[Beata.]

A ja tak nieśmialo polecę https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...age-brush.html
Oczywiście nie umywa sie do waszych sprzętów jeżeli brać pod uwagę nowoczesne technologie ale jest bardzo przyjemna w użyciu, mieciutka, nie podrażnia - a mnie nawet waciki podrażniają
Używam tej szczoteczki z przyjemnością
Kupiłam z ciekawości jako gadżecik, a nie wybrażam sobie juz bez niej mycia

[OnaZakupoholik]

Napisane przez Beata.

A ja tak nieśmialo polecę https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...age-brush.html
Oczywiście nie umywa sie do waszych sprzętów jeżeli brać pod uwagę nowoczesne technologie ale jest bardzo przyjemna w użyciu, mieciutka, nie podrażnia - a mnie nawet waciki podrażniają
Używam tej szczoteczki z przyjemnością
Kupiłam z ciekawości jako gadżecik, a nie wybrażam sobie juz bez niej mycia

myślę,że jest lepsza niż Foreo

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Napisane przez Kaoru22

Na zagranicznych blogach i kanałach na Youtube dowiedziałam się tyle że Luna jest lepsza dla osób z delikatną skórą ale nic poza tym

to prawda ale chyba dla niemowlaków

[mhm0808]

Napisane przez Beata.

A ja tak nieśmialo polecę https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...age-brush.html
Oczywiście nie umywa sie do waszych sprzętów jeżeli brać pod uwagę nowoczesne technologie ale jest bardzo przyjemna w użyciu, mieciutka, nie podrażnia - a mnie nawet waciki podrażniają
Używam tej szczoteczki z przyjemnością
Kupiłam z ciekawości jako gadżecik, a nie wybrażam sobie juz bez niej mycia

też bardzo lubię tą szczoteczkę; z tym, że foreo to jest zupełnie inna technologia mycia.... to nie jest szczotka ani myjka, tylko taka wytrząsarka raczej, porów dokładnie nie oczyści.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez mhm0808

też bardzo lubię tą szczoteczkę; z tym, że foreo to jest zupełnie inna technologia mycia.... to nie jest szczotka ani myjka, tylko taka wytrząsarka raczej, porów dokładnie nie oczyści.

Oczywiscie. Masz racje. Porow zadna szczoteczka idealnie nie doczysci, chyba ze druciana . Szczoteczki zluszczaja. Poprawiaja wchlanianie kosmetykow. Taka ich rola.

[Phoebee]

Napisane przez mhm0808

to nie jest szczotka ani myjka, tylko taka wytrząsarka raczej

Oho, nikt jeszcze tego trafniej nie ujął.

Nie da się ukryć,że oczyszczanie nie jest jej mocna stroną. Ja bynajmniej nie zauważyłam jakichś spektakularnych efektów.
Wytrząsarka idzie het.

Napisane przez Kusum

Wymachiwałam nim w sklepie i nie mogłam sobie wyobrazić jak tym dotrzeć we wszystkie zakamarki twarzy? Pod tym względem Clarisonic jest o wiele lepszy. Bardziej ergonomiczny.

Napisane przez OnaZakupoholik

dokładnie tak jest dlatego,że nie ma miękkiej końcówki

Prawda! Mam podobne odczucia. Ja zostaje przy Clarisonic.

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;50582485]Oczywiscie. Masz racje. Porow zadna szczoteczka idealnie nie doczysci, chyba ze druciana . Szczoteczki zluszczaja. Poprawiaja wchlanianie kosmetykow. Taka ich rola.[/QUOTE]
Ja jestem laikiem, ale zarówno Foreo, jak i Clarisonic wg producenta mają za zadanie oczyścić pory. Info ze stron szczotek.

[mhm0808]

Napisane przez Phoebee

:

Nie da się ukryć,że oczyszczanie nie jest jej mocna stroną. Ja bynajmniej nie zauważyłam jakichś spektakularnych efektów.
Wytrząsarka idzie het.

zależy jakie kto ma potrzeby ja przyznaję, że kupiłam foreo głównie w nadziei na jej właściwości masujące (jedna babka w D. mi opisała swoje z nią doświadczenia i mi się oczka zaświeciły i oczywiście używam jej zbyt krótko, by sobie wyrobić zdanie, ale mam też pewne nadzieje w zakresie oczyszczania ale to opiszę, dopiero jeśli coś zaobserwuję


natomiast ponawiam pytanie o puder sypki
Kanebo czy Laura Mercier
wg. Pingwina chyba LM bardziej matuje... ale ogólny efekt wizualny też ma trochę lepszy (przynajmniej na łapie

a może któraś chciałaby ze mną któryś puder kupić na spółę??? w ilości i opakowaniu do uzgodnienia - wtedy mogłabym kupić dwa

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Phoebee

Ja jestem laikiem, ale zarówno Foreo, jak i Clarisonic wg producenta mają za zadanie oczyścić pory. Info ze stron szczotek.

Jasne. No, ale na logike: jak szczoteczka mialaby oczywiscic pory? Roznica dzieki samej szczoteczki bedzie zauwazalna u tych, ktorym szybko narasta naskorek lub robia sie skorki (ja tak mialam). Przy normalnej lub tlustej buzi roznicy nie bedzie; chyba, ze ktos jest zaniedbany jak siedem nieszczesc.
Pory moga sie oczyscic przez ich zwezenie, rozpuszczenie syfu, ktory sie w nich znajduje lub mechaniczne pozbycie sie zasyfienia poprzez wyciskanie. Szczoteczka zadnej z tych funkcji nie posiada. Zniweluje skorki i poprawi dzieki temu wchlanialnosc kosmetykow.

Z tych dwoch szczoteczek bardziej do mnie przemawia Foreo. Raz, ze po Clarisonicu ludzie maja straszny wysyp czesto, dwa, ze moze wysuszyc skore i, o ironio, zwiekszyc jeszcze zasyfienie. Foreo jest delikatniejsza i moze pozytywnie wplywac na miesnie twarzy. To chyba najwiekszy plus.

No, ale wiadomo. Co kto lubi.

Napisane przez mhm0808

zależy jakie kto ma potrzeby ja przyznaję, że kupiłam foreo głównie w nadziei na jej właściwości masujące (jedna babka w D. mi opisała swoje z nią doświadczenia i mi się oczka zaświeciły i oczywiście używam jej zbyt krótko, by sobie wyrobić zdanie, ale mam też pewne nadzieje w zakresie oczyszczania ale to opiszę, dopiero jeśli coś zaobserwuję


natomiast ponawiam pytanie o puder sypki
Kanebo czy Laura Mercier
wg. Pingwina chyba LM bardziej matuje... ale ogólny efekt wizualny też ma trochę lepszy (przynajmniej na łapie

a może któraś chciałaby ze mną któryś puder kupić na spółę??? w ilości i opakowaniu do uzgodnienia - wtedy mogłabym kupić dwa

Bier Kanebo. No i w koncu puderek BB, o ktorym tyle gadalysmy wez .

[Beata.]

Osobiście wybralabym foreo, wlasnie ze względu na wlaściwosci masujące. Ale ja bardziej wierzę w przeciwzmarszczkową moc masażu niż cudownych mazideł za chore pieniądze

[Phoebee]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;50583232] No, ale wiadomo. Co kto lubi.[/QUOTE]
Zdecydowanie.
Ja z kolei zostaję przy drugim ustrojstwie. Clarisonic używam od ponad roku, u mnie efekty oczyszczania są bardziej widoczne, pory zwężone.

Wierzę,że Foreo bardziej się nada u posiadaczek cery wrażliwej/delikatnej.

[smash]

Napisane przez OnaZakupoholik

Reasumując, kto ma Clarisonic to Foreo Luna zbędny wydatek
[/B]

Mam oba urządzenia i zupełnie się z powyższym nie zgodzę.

Clarisonic jest dosyć inwazyjnym urządzeniem, powoduje intensywne złuszczanie się naskórka (ciekawy artykuł o tym procesie napisała np. Paula Begoun z Paula's Choice). Po kilku dniach codziennego używania ( i to raz dziennie, a nie 2 razy jak zaleca producent ) zaczęłam mieć przesuszoną, nadwrażliwą skórę. Teraz uzywam Clarisonica raz w tyg i super zastępuje mi peeling.

Foreo używam od tyg. do mycia i masażu i jestem bardzo zadowolona. Skóra jest naprawdę w dobrej kondycji, może to siła sugestii, ale mam wrażenie, że jest bardziej napięta

Moja opinia jest taka, że oba urządzenia się fajnie uzupełniają, ale czy są niezbędne (biorąc pod uwagę ich koszt) - na pewno nie
Myślę jednak, że szczególnie Foreo jest niezłą inwestycją jako masażer.

[NeverGoodEnough18]

A ja używam sonicznej szczoteczki Clinique i jestem bardzo zadowolona. Co prawda porównania do Clarisonica nie mam ale wydaje mi się, że mają podobne działanie .Byłam sceptycznie nastawiona do tych szczoteczek zresztą udało mi się ja zdobyć z wymiany więc jakby mi nie podpasowała to może byłby mniejszy ból . Szczoteczki używam od miesiąca raz dziennie, póki co ( odpukać ! ) nie wysypało mnie, skóry też nie mam podrażnionej także jestem zadowolona.

[pin3ska]

A ja swoje Foreo kocham od pierwszego wejrzenia. Nie zaobserwowalam jeszcze czy coś robi, krem sie chyba szybciej wchłania, ale tak przyjemnie wibruje na twarzy, że kupiłabym je tylko dla tych doznań

[elizka1987]

Napisane przez Kaoru22

W poszukiwaniu inspiracji znalazłam to

https://www.youtube.com/watch?v=fYQMWqHDIHY

Jestem chyba gdzieś w tyle bo kompletnie dziewczyny nie kojarzę ale widzę że sporo młodych dziewczyn z mojego miasta chyba inspiruje się tym filmem. Dokładnie taki makijaż widuję na nastoletnich twarzach

Pomijając makijaż z tego filmu. Polecam konturówkę z Inglota nr 74, której używa. Na prawdę piękny kolor.

[AnnBlus]

Hej, w Merlinie -20% na kosmetyki m.in. Pat&Rub do 9.00 rano (taka noc zakupów)

[GretchenSp]

Mojej Luny jeszcze nie wysłali, przelew "się księguje"
Jestem bardzo, bardzo ciekawa co to za cudo.

Kiedyś czaiłam się na Clarisonica, ale zrezygnowałam, bo obawiałam się podrażnień. Mam niestety dość kapryśną cerę.

Luna ma na pewno dziwny kształt, ale taki Tangle Teezer też ma - a ja sobie nie wyobrażam bez niego życia, nawet teraz, gdy mam krótkie włosy.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez elizka1987

Pomijając makijaż z tego filmu. Polecam konturówkę z Inglota nr 74, której używa. Na prawdę piękny kolor.

Inglot chyba Arianie Grande na kolanach powinien dziekowac .

[ilios]

Napisane przez OnaZakupoholik

Napisałam trochę w poście na blogu.

Ale kilka uwag: słabo oczyszcza, sztywny, nie widzę oczyszczenia jak po Clarisonicu dla mnie kiepski produkt

Napisane przez OnaZakupoholik

Oddaje, bo jestem niezadowolona z działania i efektów.
Twarda szczotka nie dla mnie może to dla niemowlaków efekt subtelny

tu czegos nie rozumiem, bo z 1 str piszesz, ze twarda szczotka, ale za subtelna i dla niemowlakow sie nadaje
ale duzy plus dla douglasa za to, ze zgodzili sie przyjac

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;50582485]Oczywiscie. Masz racje. Porow zadna szczoteczka idealnie nie doczysci, chyba ze druciana . Szczoteczki zluszczaja. Poprawiaja wchlanianie kosmetykow. Taka ich rola.[/QUOTE]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;50583232]Jasne. No, ale na logike: jak szczoteczka mialaby oczywiscic pory? Roznica dzieki samej szczoteczki bedzie zauwazalna u tych, ktorym szybko narasta naskorek lub robia sie skorki (ja tak mialam). Przy normalnej lub tlustej buzi roznicy nie bedzie; chyba, ze ktos jest zaniedbany jak siedem nieszczesc.
Pory moga sie oczyscic przez ich zwezenie, rozpuszczenie syfu, ktory sie w nich znajduje lub mechaniczne pozbycie sie zasyfienia poprzez wyciskanie. Szczoteczka zadnej z tych funkcji nie posiada. Zniweluje skorki i poprawi dzieki temu wchlanialnosc kosmetykow.

Z tych dwoch szczoteczek bardziej do mnie przemawia Foreo. Raz, ze po Clarisonicu ludzie maja straszny wysyp czesto, dwa, ze moze wysuszyc skore i, o ironio, zwiekszyc jeszcze zasyfienie. Foreo jest delikatniejsza i moze pozytywnie wplywac na miesnie twarzy. To chyba najwiekszy plus.

No, ale wiadomo. Co kto lubi.




Bier Kanebo. No i w koncu puderek BB, o ktorym tyle gadalysmy wez .[/QUOTE]

Napisane przez Beata.

Osobiście wybralabym foreo, wlasnie ze względu na wlaściwosci masujące. Ale ja bardziej wierzę w przeciwzmarszczkową moc masażu niż cudownych mazideł za chore pieniądze

Napisane przez smash

Mam oba urządzenia i zupełnie się z powyższym nie zgodzę.

Clarisonic jest dosyć inwazyjnym urządzeniem, powoduje intensywne złuszczanie się naskórka (ciekawy artykuł o tym procesie napisała np. Paula Begoun z Paula's Choice). Po kilku dniach codziennego używania ( i to raz dziennie, a nie 2 razy jak zaleca producent ) zaczęłam mieć przesuszoną, nadwrażliwą skórę. Teraz uzywam Clarisonica raz w tyg i super zastępuje mi peeling.

Foreo używam od tyg. do mycia i masażu i jestem bardzo zadowolona. Skóra jest naprawdę w dobrej kondycji, może to siła sugestii, ale mam wrażenie, że jest bardziej napięta

Moja opinia jest taka, że oba urządzenia się fajnie uzupełniają, ale czy są niezbędne (biorąc pod uwagę ich koszt) - na pewno nie
Myślę jednak, że szczególnie Foreo jest niezłą inwestycją jako masażer.

Napisane przez pin3ska

A ja swoje Foreo kocham od pierwszego wejrzenia. Nie zaobserwowalam jeszcze czy coś robi, krem sie chyba szybciej wchłania, ale tak przyjemnie wibruje na twarzy, że kupiłabym je tylko dla tych doznań

Napisane przez GretchenSp

Mojej Luny jeszcze nie wysłali, przelew "się księguje"
Jestem bardzo, bardzo ciekawa co to za cudo.

Kiedyś czaiłam się na Clarisonica, ale zrezygnowałam, bo obawiałam się podrażnień. Mam niestety dość kapryśną cerę.

Luna ma na pewno dziwny kształt, ale taki Tangle Teezer też ma - a ja sobie nie wyobrażam bez niego życia, nawet teraz, gdy mam krótkie włosy.

TT kocham tez chyba lubie cudaki

co do luny to tak jak pisalam - jak ktos ma delikatna skore to bedzie bardziej zadowolony niz z clarisonic, z kolei jesli komus odpowiada to jak clarisonic zdziera, to luna bedzie dla niego za delikatna