2012-03-12, 21:35 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ze swojego pokoju
Wiadomości: 1 143
|
Czy ze mną jest coś nie tak?
Witajcie kochane.
Przeglądałam wiele wątków od kliku dobrych miesięcy, czytałam wiele artykułów i porad, ale nadal mam pytania i nadal czuję, że nie wszystko rozumiem. Staram się sobie wszystko tłumaczyć, ale jakoś kiepsko mi to idzie... Mam 24 lata. Jestem ze swoim partnerem od ponad 2 lat i tyle samo czasu współżyjemy ze sobą. Jest moim "pierwszym". To naprawdę wspaniały facet, który sprawia, że czuję się przy nim seksowna nawet we flanelowej piżamie. Mam jednak wrażenie, że ze mną jest coś nie tak... Chociaż współżyjemy regularnie od 2 lat ani razu nie miałam orgazmu, nawet nie byłam blisko. Wpierw stwierdziłam, że na pewno z czasem się nauczę. Próbowaliśmy nowych pozycji, mieliśmy nowe pomysły i byłam otwarta na wszelkie jego propozycje. Ale nic... Czasami zastanawiam się czy w ogóle coś tam na dole czuję. Mogę być pieszczona, możemy uprawiać seks oralny, a ja ciągle nic nie czuję. Nie będę ukrywać, że na początku bałam sie orgazmu, nie wiedziałam jak powinnam zareagować czy coś, ale teraz staje się to dla mnie trochę irytujące. Gdy się kochamy pewne momenty, choć na początku są fajne, z czasem zaczynają mnie już nudzić i mam wrażenie jakby moje nerwy uodporniły się na nie. Tak więc siedzę w necie i czytam, czytam, czytam... Postanowiłam więc do Was napisać. Wiem, że jestem osobą, którą łatwo można rozkojarzyć, a czasem podczas seksu potrafię myśleć o pracy. Jednak kocham swojego partnera, lubię z nim się kochać. Chciałabym móc czerpać pełną przyjemność z seksu. Chciałabym by była obustronna. Ilekroć chcę z Nim o tym pogadać on zaraz mówi, że pewnie to jego wina i jeszcze wpędza mnie w poczucie winy, że w ogóle nie odezwałam. Seks to nie wszystko, ale jest bardzo wazny w związku. Nie czerpię zadowolenia czy satysfakcji z samodzielnych pieszczot. Czasami podczas seksu jest miło, ale własnie, tylko miło. Czy, któraś z Was ma podobnie? Chciałabym wierzyć, że jeszcze jest jakiś "termin" w czasie, którym może pojawi się w końcu coś więcej. Sama nie wiem już co wymyślić... Może nie jest mi po prostu dane mieć orgazm. Pozdrawiam Was wszystkie ciepło i dziękuję serdecznie za każdą odpowiedź.
__________________
...mówi się "trudno" i płynie się dalej..
27.11.2009 - pierwsza randka 02.08.2012 - nasz ślub 25.03.2013 - me + you = Sławek |
2012-03-12, 21:59 | #2 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Cytat:
__________________
My road. My life. My dream. |
|
2012-03-12, 22:19 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 266
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Może za bardzo się skupiasz na tym, żeby mieć ten orgazm. Kochacie się a Ty zamiast czerpać z tego zupełną przyjemność i skupić się na doznaniach i przyjemności myślisz ,,Kiedy wreszcie będzie ten orgazm"? Nie jest tak trochę?
|
2012-03-12, 23:13 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Osobiście znam 2 kobiety - jedna pierwszy orgazm z mężem przeżyła po 10 latach, druga po 12 Także... każdy przypadek jest inny, odrębny.
a orgazm łechtaczkowy, Autorko? Bo np. ja mam takie, pochwowego nie wyuczyłam się za te "sporo czasu" i chyba mi jeszcze daleeeeeko. Ja bym proponowała praktyczne ćwiczenia -zarówno wspólne jak i indywidualne a w ogóle lubisz wasze intymne chwile? |
2012-03-13, 01:56 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Jestem w dokładnie takiej samej sytuacji
__________________
ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post33192618 szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post33410649 zapuszczam włosy i okazjonalnie odchudzam |
2012-03-13, 07:36 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ze swojego pokoju
Wiadomości: 1 143
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
To nie jest tak, że skupiam się jedynie na "Musze mieć orgazm", bo naprawdę czerpię dużą przyjemność zarówno fizyczną jak i psychiczną z naszych kontaktów. Dopiero po wszystkim przychodzi u mnie czas na refleksję i zastanawiam się czy to tak powinno wyglądać, że ja nic nie czuję.
Co do orgazmu łechtaczkowego, to niestety też nic. Mam wrażenie, że nic na mnie nie działa... Czasami wiadomo, jak każda kobieta, napalę się i mam mega ochotę się kochać, jest super no i tyle. Może tyle jest mi pisane Ostatnimi czasy przeżywam trochę stresów i podejrzewam, że przez to zupełnie odechciewa mi się seksu...
__________________
...mówi się "trudno" i płynie się dalej..
27.11.2009 - pierwsza randka 02.08.2012 - nasz ślub 25.03.2013 - me + you = Sławek |
2012-03-13, 09:16 | #7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Cytat:
|
|
2012-03-13, 10:56 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Jest cos takiego jak anorgazmia. Nie wiem czy podczas swoich 'poszukiwan' w internecie trafilas na to.
Wysylam do artykulu: http://www.kobiece.choroby.biz/Anorgazmia p.s. jak jest u Ciebie z masturbacja? Czy sama potrafisz sie doprowadzic do orgazmu? - to bardzo wazne pytanie. |
2012-03-13, 11:02 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ze swojego pokoju
Wiadomości: 1 143
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Co do tabletek, to od 2 lat biorę Novynette. Nie zmieniłam ich, wcześniej nie miałam żadnego spadku libido, żadnych skutków ubocznych więc wątpię by po dwóch latach coś takiego nagle wystąpiło.
Może zabrzmi to strasznie, że nie lubię masturbacji. Pieszczenie siebie nie sprawia mi satysfakcji. Zauwazyłam, że jeśli kochamy się spontanicznie, szybko i gwałtownie, zdecydowanie więcej czuję. No, ale facetowi serce by stanęło jakby cały czas tak musiał Cinderella Girl dziękuje bardzo za link do artykułu. Dziękuję wszystkim za wiadomości.
__________________
...mówi się "trudno" i płynie się dalej..
27.11.2009 - pierwsza randka 02.08.2012 - nasz ślub 25.03.2013 - me + you = Sławek Edytowane przez czarny flamaster Czas edycji: 2012-03-13 o 11:03 |
2012-03-13, 11:17 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Cytat:
Proponuje zamknac sie w pokoju, zrelaksowac i zwyczajnie zaczac sie dotykac i odkrywac gdzie ten dotyk sprawia przyjemnosc - jakie tempo najbardziej odpowiada, sposob - nauczyc sie kochac siebie, zeby pozniej mozna sie bylo kochac z partnerem. Przelam sie, odblokuj. Jezeli chcesz sobie pomoc, to zacznij od tego. p.s. moge znac powody dla ktorych nie lubisz masturbacji? Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2012-03-13 o 11:19 |
|
2012-03-13, 11:29 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 876
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Według mnie maż małe libido z wiekiem powinno wzrosnąć. Odstaw na jakiś czas tabletki i zobacz czy coś się zmieni. Ewentualnie idź do lekarza i zbadaj hormony testosteron, prolaktyne jeszcze jakieś.
Piszesz że słabo go czujesz może ma małego? |
2012-03-13, 11:35 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
|
2012-03-13, 12:19 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ze swojego pokoju
Wiadomości: 1 143
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Cinderella Girl po prostu nie lubię. Jedni lubią np. seks oralny, inni nie. Próbowałam wiele razy, ale nie odczuwam kompletnie żadnej przyjemności. Mam wrażenie, że mogłabym cały dzień się dotykać i nic.
Podobnie jest gdy partner pieści mnie dłonią. Czuję to, ale nie mam z tego satysfakcji czy przyjemności- to po prostu jest i tyle. Na libido nigdy nie narzekałam, bo potrafiliśmy się kochac po parę razy dziennie i nigdy mu nie odmawiałam. Ostatnio to się zmieniło, wiadomo- stres w pracy, zmęczenie, przygotowania do ślubu itd., wystarczy nam teraz tylko się przytulić i spać. Tak jak spadek libido w ostatnim czasie jestem w stanie jakoś sobie wytłumaczyć, tak tego, że jestem niewrażliwa na doznania jest dla mnie naprawde dziwne.
__________________
...mówi się "trudno" i płynie się dalej..
27.11.2009 - pierwsza randka 02.08.2012 - nasz ślub 25.03.2013 - me + you = Sławek |
2012-03-13, 12:32 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Jak wiec rozladowywalas napiecie seksualne zanim zaczelas wspolzyc? Nie robilas nic? Nie odczuwalas takiej potrzeby?
|
2012-03-13, 12:39 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ze swojego pokoju
Wiadomości: 1 143
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Pamiętam jak byłam młodsza, kuuurczę chyba była to podstawówka, kuzynka opowiadała mi o pocieraniu się o poduszkę i przez długi czas to praktykowałam. Czasami również mi się zdarza, ale rzadko. Nie osiągałam jednak nigdy orgazmu.
Tak jak pisałam wcześniej- parę razy próbowałam masturbować się dłonią, ale bezskutecznie. Widać jestem jakoś dziwnie skonstruowana.
__________________
...mówi się "trudno" i płynie się dalej..
27.11.2009 - pierwsza randka 02.08.2012 - nasz ślub 25.03.2013 - me + you = Sławek |
2012-03-13, 13:06 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Mozliwe, ze cierpisz wlasnie na anorgazmie. To jest dosc nietypowy problem. Wybralabym sie do seksuologa bedac na Twoim miejscu, ktory potwierdzi diagnoze, znajdzie przyczyne i pomoze.
|
2012-03-13, 13:34 | #17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 876
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Cytat:
|
|
2012-03-13, 16:45 | #18 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
czarny flamaster, a używacie jakiegoś lubrykantu? Są kobiety, które mają większe doznania jak jest dodatkowe nawilżenie.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2012-03-13, 17:23 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ze swojego pokoju
Wiadomości: 1 143
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Lubrykant zakupiliśmy kiedyś gdy podczas brania dwóch opakowań tabletek anty miałam bardzo duży problem z wilgotnością. Mój partner potrafi mnie pobudzić tak, że wszystko na dole działa tak jak powinno, no, ale... Właśnie, jest to ale.
__________________
...mówi się "trudno" i płynie się dalej..
27.11.2009 - pierwsza randka 02.08.2012 - nasz ślub 25.03.2013 - me + you = Sławek |
2012-03-14, 10:38 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
To może jesteś zbyt mocno nawilżona i facet za bardzo się ślizga? Tak mi się to nasunęło po tym, jak napisałaś, że podczas "szybkich numerków" jest zdecydowanie lepiej. Może warto spróbować ograniczyć grę wstępną, żeby nawilżenie było mniejsze?
__________________
|
2012-03-14, 11:19 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Tutaj problem jest duzo bardziej zlozony. Dziewczyna nigdy nie doswiadczyla orgazmu - ma wyrazne problemy z odczuwaniem przyjemnosci od zawsze. Moze i ograniczenie lubrykantu minimalnie cos poprawi, ale problem zostanie. Seksuolog i tyle.
|
2012-03-14, 12:01 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ze swojego pokoju
Wiadomości: 1 143
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Nie używamy często lubrykantu, jedynie kiedy mam tzw. "suche" dni, ale to jest bardzo sporadyczne. Nie sądzę by była to wina nawilżenia, bo sądzę, że jestem pod tym względem normalna. Nie jest ani "ślisko", ani "sucho", a raczej tak jak być powinno, bo partner powiedziałby mi to od razu.
Myślę, że seksuolog bardzo by mi pomógł, bo nie wiem o co tak naprawdę może chodzić. Ginekolog powiedział, że jestem zbudowana i funkcjonuje prawidłowo, więc nie ma to związku z budową anatomiczną. Nie ma też chyba powiązania z partnerem ponieważ widzę, że stara się i dba o mnie, by mi również było dobrze.
__________________
...mówi się "trudno" i płynie się dalej..
27.11.2009 - pierwsza randka 02.08.2012 - nasz ślub 25.03.2013 - me + you = Sławek |
2012-03-14, 12:12 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
|
2012-03-15, 12:39 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 49
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Nie przejmuj sie tylko czekaj cierpliwie. Ja swoj pierwszy orgazm przezylam po 4 czy 5 latach od rozpoczecia wspolzycia(mialam stalego parnera i sex byl regularny podczas calego okresu). Ja w sumie nie bralam tego mocno do siebie, myslalam, ze ten typ tak ma,jak zreszto wiele kobiet, a orgazm to cos co nie jest pisane mi, jednak po paru latach okazalo sie inaczej, czego nawet sie nie spodziewalam.
|
2012-03-16, 18:25 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 86
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Ale co tutaj da seksuolog, jeśli problem nie leży w psychice? Bo większość z was z góry zakłada, że brak orgazmu zawsze = wewnętrzne opory; bzdura. Mam podobnie, jak autorka, z tym, że masturbacja sprawia mi dużą przyjemność, ale... no właśnie, tylko przyjemność, w pewnym momencie po prostu czuję się znudzona i przestaję. Wg mnie nie każda kobieta jest w stanie osiągnąć orgazm, ale nie musi to być równoznaczne z brakiem satysfakcji z życia seksualnego - choć, wiadomo, bez rewelacji. Kwestia pogodzenia się i nie czekania, kiedy w końcu się uda, bo tak może być tylko gorzej...
__________________
jestem dziewczynka z mandragory robak mnie kocha, nie zjada słońce pod ziemią lśni tak ślubnie krecie witraże maluje |
2012-03-18, 20:49 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 348
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Poradziłabym Ci iść do psychologa lub seksuologa, bo brak orgazmu to zwyczajne zaburzenie seksualne, które może mieć podłoże zarówno biologiczne jak i psychiczne.
I to wcale nie musi być od razu podświadomy opór. Jak jest problem, to trzeba go rozwiązać - a osoby wykwalifikowane z pewnością będą wiedziały jak.
__________________
http://art-lifestyle-by-bea.blogspot.com/ blog o codziennych rzeczach w niecodziennym stylu... |
2012-03-18, 21:13 | #27 |
znaczy piżmak
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 599
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
U mnie właśnie po 2 latach nastąpił najbardziej odczuwalny spadek libido przy tych samych tabletkach. Próbowałam zmienić na inne, aż w końcu odstawiłam całkiem i pozbyłam się tego problemu.
__________________
We are young, we are here, So, let's make a deal and try to forget our fear b. |
2012-03-18, 22:06 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Może być też tak, że nigdy orgazmu nie osiągniesz. Czytałam jakiś artykuł parę lat temu, w którym wypowiadal się podajże seksuolog Andrzej Depko - jest jakiś tam mały procent kobiet, które nie mają orgazmu przez całe życie.
|
2012-03-19, 09:31 | #29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Cytat:
Spokoj tam |
|
2012-03-29, 18:14 | #30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Honolulu
Wiadomości: 520
|
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?
Ja mam 25 lat i partnera od 3 lat i też nigdy nie miałam orgazmu, tylko pochwowy przy miłości francuskiej, ale nie przejmuję się tym a na pewno nie będę biegła do lekarza bo to przyjdzie z czasem. Wiele kobiet dopiero po 30 doznaje orgazmów, a wiele kłamie, że je ma na wszystko przyjdzie czas, tylko nie skupiaj się na tym za bardzo
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:14.