Zapraszam wszystkie chętne do "wspólnego" odchudzania, razem łatwiej!!:)

[Agniesia B]

Witajcie
Od jutra zaczynam walkę z kilogramami. Odkąd zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne przytyłam 15 kilo w ciągu 2 lat Każdego dnia mówię, że zaczynam się odchudzać ale niestety nic z tego nie wychodzi...mam wszystkie niezbędne "narzędzia" do walki poza samozaparciem. Myślę, że takich osób jak ja jest wiele i liczę, że wspierając się nawzajem damy radę!!
Mam 160cm i 73kg.

Zapraszam Was do wspólnej walki


NASZE KOBIETKI

Agniesia B 160cm/73kg
BlackRoze 165cm/75-76kg
grudniowa-szatynka 165cm/64kg
eewelinaa92 164cm/79,5
Dizzy1906 170cm/57-58kg
Do_170cm/62kg
MrsGreeny 157cm/65kg
emiliiia 175cm/86kg
rozwydrzona 160cm/58kg
malenstwo_83 165cm/68kg
Annucha 153cm/42kg
kaloszewgrosze 162cm/73kg
Pietruszkowa 172cm/62kg
ANTERIA 155cm/64kg
Polaaaaa 159cm/54kg
harriet6 170cm/64kg

[BlackRoze]

Napisane przez Agniesia B

Witajcie
Od jutra zaczynam walkę z kilogramami. Odkąd zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne przytyłam 15 kilo w ciągu 2 lat Każdego dnia mówię, że zaczynam się odchudzać ale niestety nic z tego nie wychodzi...mam wszystkie niezbędne "narzędzia" do walki poza samozaparciem. Myślę, że takich osób jak ja jest wiele i liczę, że wspierając się nawzajem damy radę!!
Mam 160cm i 73kg.

Zapraszam Was do wspólnej walki

witam, ja też bardzo chciałabym schudnąć mam 165cm i 75-76kg

[Agniesia B]

To super, witaj BlackRoze Jaki masz plan odchudzania? Jakaś specjalna dieta? Ćwiczenia?

[grudniowa-szatynka]

To może ja się dołączę
Wzrost 165, waga ok. 64kg. Nie jest tragicznie, było gorzej. Schudłam dzięki ćwiczeniom i diecie ok. 6kg, niestety 4 z nich mi wróciły, chyba przez tą radość z sukcesu i masę komplementów Czas znów obrać kierunek na wagę 59-60kg
Plan działania jest prosty. Codzienne ćwiczenia w domu - na razie skupiam się na brzuchu, do tego bieganie/basen.
Co do diety to oczywiście dużo nabiału, warzyw, czerwona herbata, woda. Jedyne z czego nie mogę zrezygnować to 1-2 kawy dziennie
Dzisiaj jestem po treningu brzucha czyli czas START

Agniesia czy Twoim celem również jest 60kg?

[Agniesia B]

Napisane przez grudniowa-szatynka

To może ja się dołączę
Wzrost 165, waga ok. 64kg. Nie jest tragicznie, było gorzej. Schudłam dzięki ćwiczeniom i diecie ok. 6kg, niestety 4 z nich mi wróciły, chyba przez tą radość z sukcesu i masę komplementów Czas znów obrać kierunek na wagę 59-60kg
Plan działania jest prosty. Codzienne ćwiczenia w domu - na razie skupiam się na brzuchu, do tego bieganie/basen.
Co do diety to oczywiście dużo nabiału, warzyw, czerwona herbata, woda. Jedyne z czego nie mogę zrezygnować to 1-2 kawy dziennie
Dzisiaj jestem po treningu brzucha czyli czas START

Agniesia czy Twoim celem również jest 60kg?

Witaj grudniowa-szatynko, miło że się dołączyłaś Kurcze jak ja Ci zazdroszczę, że masz tak mało do zrzucenia...ja rzeczywiście chciałabym spaść do 60kg a w przyszłości mieć 55kg ze względu na mój wzrost
Ja w przeciwieństwie do Ciebie skupić muszę się na dolnych partiach ciałach bo z brzuchem jeszcze nie najgorzej Z tego względu kupiłam stepper, ćwiczę około godziny, do tego ćwiczenia na macie i piłce, chodzę na tenisa. Oczywiście duża ilość wody, zielona herbata. Muszę koniecznie ograniczyć białe pieczywo i dania makaronowe bo to moja największa słabość A Wasza?? Co jest Wam ciężko ograniczyć??

[eewelinaa92]

No to i ja się dołączam I od rana zaczynamy. Fajnie bedzie, bedziemy pisały jadłospisy, wspierały sie ;p juz sie nei mogę doczekać. Wagę podam jak wstanę, ponieważ nie wiem jak to jest dokładnie na dzień dzisiejszy. Przez sierpień spadło mi 3 kg, ale od początku września praktycznie zostawiłam diete i zapewne coś przybyło-i to pewnie nie mało, bo jadłam słodycze :p . Zważę się i dam znać.

Mam 20 lat i miło mi Was poznać, razem bedzie raźniej! Wązne, zebysmy tu pisały w miare możliwości bo to motywuje-wiem coś o tym. U mnie z datą 1 września było -13 kg od wagi wyjściowej. Jeszcze drugie tyle i waga będzie w normie Powodzenia oczywiście

[Agniesia B]

Napisane przez eewelinaa92

No to i ja się dołączam I od rana zaczynamy. Fajnie bedzie, bedziemy pisały jadłospisy, wspierały sie ;p juz sie nei mogę doczekać. Wagę podam jak wstanę, ponieważ nie wiem jak to jest dokładnie na dzień dzisiejszy. Przez sierpień spadło mi 3 kg, ale od początku września praktycznie zostawiłam diete i zapewne coś przybyło-i to pewnie nie mało, bo jadłam słodycze :p . Zważę się i dam znać.

Mam 20 lat i miło mi Was poznać, razem bedzie raźniej! Wązne, zebysmy tu pisały w miare możliwości bo to motywuje-wiem coś o tym. U mnie z datą 1 września było -13 kg od wagi wyjściowej. Jeszcze drugie tyle i waga będzie w normie Powodzenia oczywiście

No to witamy Założyłam ten wątek właśnie po to żeby wzajemnie się wspierać, to faktycznie pomaga
W takim razie czekam na wagę i jutro będę robić "zapiski"

[Do_]

Ja chcę schudnąć 2 kg. Ciężko mi idzie, bo wage mam prawidłową, a te 'ulepszenia' zawsze są oporne

[Dizzy1906]

Napisane przez Do_

Ja chcę schudnąć 2 kg. Ciężko mi idzie, bo wage mam prawidłową, a te 'ulepszenia' zawsze są oporne

o tak!

Ja bym chciała się pozbyc tej cholernej oponki.. nic poza tym..

[Agniesia B]

No to dziewczyny jeśli chcecie się przyłączyć to zapraszam do podania wzrostu i wagi Chyba, że będziecie zaglądać okazyjnie

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez Agniesia B

Witaj grudniowa-szatynko, miło że się dołączyłaś Kurcze jak ja Ci zazdroszczę, że masz tak mało do zrzucenia...ja rzeczywiście chciałabym spaść do 60kg a w przyszłości mieć 55kg ze względu na mój wzrost
Ja w przeciwieństwie do Ciebie skupić muszę się na dolnych partiach ciałach bo z brzuchem jeszcze nie najgorzej Z tego względu kupiłam stepper, ćwiczę około godziny, do tego ćwiczenia na macie i piłce, chodzę na tenisa. Oczywiście duża ilość wody, zielona herbata. Muszę koniecznie ograniczyć białe pieczywo i dania makaronowe bo to moja największa słabość A Wasza?? Co jest Wam ciężko ograniczyć??

Tzn sprawa ma się tak, że z ud również mam co nieco do zrzucenia z tym że po prostu mniej mi w tym momencie przeszkadzają niż brzuch. Ale jak wpadnę w wir ćwiczeń i diety to na pewno z nich coś zleci
Mam taką dziwną budowę, że przy dość niskim wzroście czyli 165 waga ok 57 byłaby bardzo w porządku nawet nie marzę o 55.. ale w końcu bardziej liczy się wygląd niż waga.
Mi najciężej jest ograniczyć pożeranie sera żółtego kilogramami, majonez, piwo to najgorsze moje grzechy.

Napisane przez eewelinaa92

No to i ja się dołączam I od rana zaczynamy. Fajnie bedzie, bedziemy pisały jadłospisy, wspierały sie ;p juz sie nei mogę doczekać. Wagę podam jak wstanę, ponieważ nie wiem jak to jest dokładnie na dzień dzisiejszy. Przez sierpień spadło mi 3 kg, ale od początku września praktycznie zostawiłam diete i zapewne coś przybyło-i to pewnie nie mało, bo jadłam słodycze :p . Zważę się i dam znać.

Mam 20 lat i miło mi Was poznać, razem bedzie raźniej! Wązne, zebysmy tu pisały w miare możliwości bo to motywuje-wiem coś o tym. U mnie z datą 1 września było -13 kg od wagi wyjściowej. Jeszcze drugie tyle i waga będzie w normie Powodzenia oczywiście

Witamy

[Dizzy1906]

ja pewnie będę zaglądać głównie. Bo tak po prawdzie to wagowo nie muszę zrzucać (mam 170 cm waga - 57-58 kg). Tylko ten wredny brzuch :/

[Agniesia B]

grudniowa-szatynko
A moja dziwna budowa polega na tym, że mam dużo w biodrach i udach a na górze mniej choć nie wygląda to aż tak źle, w sensie że nieproporcjonalnie
Kurcze...faktycznie żółty ser też jest moim grzechem...no i cola Majonez swego czasu też ale jakoś udało mi się go odstawić wcześniej. A jaką dietę planujesz? Ja raczej tę 1000kcal bo tylko taka mi pasuje...mam taki problem, który tkwi w mojej głowe, a mianowicie najchętniej nie jadłabym w ogóle bo gdy coś zjem to wydaje mi się że nie schudnę

[Do_]

Podawanie wzrostu i wagi nic nie da, bo jesteśmy różne. U mnie 62 kg na 170 cm może wydawać się OK a tak naprawde wcale nie jest ok ;d UDAA

[Agniesia B]

Napisane przez Do_

Podawanie wzrostu i wagi nic nie da, bo jesteśmy różne. U mnie 62 kg na 170 cm może wydawać się OK a tak naprawde wcale nie jest ok ;d UDAA

Wagę zapisuję po to, by potem z łatwością każda mogła zobaczyć swoje osiągnięcia.

[MrsGreeny]

cześć dziewczyny, można dołączyć? mam 157, waga- 65... mam do was pytanie, czy któraś z Was chodziła kiedyś na fitness??co polecacie najbardziej?? i jak jecie bo mam z tym problem, nie za bardzo wiem co... Też mam słabość do sera, majonezu, piwa, czipsów...a juz o krakersach z serem, majonezem i ketchupem to nie wspomne !!

[Agniesia B]

Napisane przez MrsGreeny

cześć dziewczyny, można dołączyć? mam 157, waga- 65... mam do was pytanie, czy któraś z Was chodziła kiedyś na fitness??co polecacie najbardziej?? i jak jecie bo mam z tym problem, nie za bardzo wiem co... Też mam słabość do sera, majonezu, piwa, czipsów...a juz o krakersach z serem, majonezem i ketchupem to nie wspomne !!

Witamy serdecznie MrsGreeny
Widzę, że wzrostem i wagą jesteśmy zbliżone do siebie Chodziłam na fitness 2 razy w tygodniu, we wtorki na fat burner (specjalne na spalanie tkanki tłuszczowej), a w czwartki na perfect body (ujędrnianie ciała). Powiem całkowicie szczerze, że było rewelacyjnie! Ogromny wycisk ale naprawdę warto bo są efekty. Teraz niestety przeprowadziłam się i nie chodzę ze względu na to, że wszędzie jest mnóstwo ludzi a ja wolę raczej coś kameralnego...ciężko z tym

[MrsGreeny]

rozumiem Cię dlatego też nie jest do końca do fitnessu przekonana... no ale będę musiała w końcu na coś się zapisać, albo po prostu kupić karnet i pobiegać na bieżni czy pojeździć na stacjonarnym.

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez MrsGreeny

cześć dziewczyny, można dołączyć? mam 157, waga- 65... mam do was pytanie, czy któraś z Was chodziła kiedyś na fitness??co polecacie najbardziej?? i jak jecie bo mam z tym problem, nie za bardzo wiem co... Też mam słabość do sera, majonezu, piwa, czipsów...a juz o krakersach z serem, majonezem i ketchupem to nie wspomne !!

Moim zdaniem każdy ruch jest dobry i każdy też ma inne upodobania. Ja nie przepadam za typowym fitnesem, z przewagą elementów tańca. Wolę zajęcia z ćwiczeniami w seriach. Np brzuch-uda-pośladki, hantle itd. Miałam po nich super efekty Jak nie chodziłam na zajęcia to była bieżnia, rowerek albo ergometr. Bardzo dużo osób poleca spinning i zumbe. Ja chyba od października pójdę na spinning 2x w tygodniu.

Napisane przez Agniesia B

grudniowa-szatynko
A moja dziwna budowa polega na tym, że mam dużo w biodrach i udach a na górze mniej choć nie wygląda to aż tak źle, w sensie że nieproporcjonalnie
Kurcze...faktycznie żółty ser też jest moim grzechem...no i cola Majonez swego czasu też ale jakoś udało mi się go odstawić wcześniej. A jaką dietę planujesz? Ja raczej tę 1000kcal bo tylko taka mi pasuje...mam taki problem, który tkwi w mojej głowe, a mianowicie najchętniej nie jadłabym w ogóle bo gdy coś zjem to wydaje mi się że nie schudnę

Nie wiem jakie masz zapotrzebowanie kaloryczne (wylicz w jakimś kalkulatorze, google albo forum dietetyka) ale 1000 kcal przy ćwiczeniach to chyba za mało. Jak będziesz jadła za mało to spowolnisz metabolizm, organizm przestawi się na gromadzenie i efekty będą opóźnione albo wcale. Dobrze, że liczysz kalorie (ja nie mam do tego głowy) ale zwróć też uwagę na proporcje białko-tłuszcze-węglowodany, bo to jest kluczowe w odchudzaniu a nie sama ilość kalorii. Wszystko jest na forum dietetyka

W sumie nie mam jakiejś konkretnej diety.. nie liczę też kalorii. Staram się jeść więcej białka tj. jajka (uwielbiam ), ser biały, ryby. Jedyne czego nie przełknę to serek wiejski blee Nie jeść na noc owoców i tłuszczy, tylko białko np. owy twarożek z węglowodanów wybieram złożone. Proste tylko po ćwiczeniach

[eewelinaa92]

Jak obiecalam tak jestem Co prawda nie rano bo wstałam późno, ale jestem
Waga 79,5 kg wzrost 164.

Za mną dopiero śniadanie. Dzisiaj będzie 4 posiłki nie 5, ponieważ sporo dnia przespałam.

[MrsGreeny]

Napisane przez grudniowa-szatynka

W sumie nie mam jakiejś konkretnej diety.. nie liczę też kalorii. Staram się jeść więcej białka tj. jajka (uwielbiam ), ser biały, ryby. Jedyne czego nie przełknę to serek wiejski blee Nie jeść na noc owoców i tłuszczy, tylko białko np. owy twarożek z węglowodanów wybieram złożone. Proste tylko po ćwiczeniach

i z czym jesz twarozek?? bo chyba tylko nim si nie najesz...

[emiliiia]

witajcie dziewczynki też planuje schudnąć, nikomu nie zwierzam się ze swojej wagi bo jest mi najzwyczajniej wstyd ale zrobię to dla was mam 175 cm i 86 kg, a raczej miałam pod koniec lipca. Jestem teraz za granicą i nie mam wagi, ale pewnie coś koło tego mam. W tamtym roku (od marca do czerwca) byłam na diecie dukana udało mi się zrzucić 14 kg i ta waga utrzymywała się coś około pół roku no ale w grudniu były święta i zaczęłam normalnie jeść i kg zaczęły wracać
od początku września postanowiłam się zabrać za moje obrzarstwo (chociaż nie uważam), więc zaczęłam jeść więcej warzyw z kurczaczkiem i indykiem. Postanowiłam również ćwiczyć i każdej z was polecam Tiffany Rothe z jej zestawem mam nadzieje że razem uda nam się zrzucić zbędne kg.
pozdrawiam

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez MrsGreeny

i z czym jesz twarozek?? bo chyba tylko nim si nie najesz...

A różnie np. z tuńczykiem i kukurydzą, albo z jogurtem i szczypiorkiem/rzodkiewką i duuużo przypraw bo samego smaku twarogu nie lubię.

Napisane przez emiliiia

witajcie dziewczynki też planuje schudnąć, nikomu nie zwierzam się ze swojej wagi bo jest mi najzwyczajniej wstyd ale zrobię to dla was mam 175 cm i 86 kg, a raczej miałam pod koniec lipca. Jestem teraz za granicą i nie mam wagi, ale pewnie coś koło tego mam. W tamtym roku (od marca do czerwca) byłam na diecie dukana udało mi się zrzucić 14 kg i ta waga utrzymywała się coś około pół roku no ale w grudniu były święta i zaczęłam normalnie jeść i kg zaczęły wracać
od początku września postanowiłam się zabrać za moje obrzarstwo (chociaż nie uważam), więc zaczęłam jeść więcej warzyw z kurczaczkiem i indykiem. Postanowiłam również ćwiczyć i każdej z was polecam Tiffany Rothe z jej zestawem mam nadzieje że razem uda nam się zrzucić zbędne kg.
pozdrawiam

Witamy

[rozwydrzona]

dopisz i mnie próbowałam już 2 razy pisać tu posta i coś mi zawieszało. Póki co napiszę tylko: 160/58 ...a cel 53 i spłaszczyć brzuch (71 póki co w talii)

edit:
Moim głównym celem jest MŻ ! Bo to mój koszmar wręcz ostatnio :/ Jak mam dużo zajęć, to nie mam czasu na jedzenie i nie czuję głodu, a tak przechadzając się z kąta w kąt jakimś dziwnym trafem nogi niosą mnie do kuchni... :/ To się zmieni od października, ale póki co trzeba się ograniczyć. W ilości, bo jakość jest dobra, nie jadam ciężkich ani tłustych rzeczy, raczej warzywa, jogurty, nabiał ogólnie, zero fast foodów, słodycze także sporadycznie... Jeśli chodzi o ruch, to póki co mam zamiar regularnie kręcić HH, co dzień, co najmniej pół godziny dziennie i może spróbuję programu Ewy Chodakowskiej, który ma zamieszczony w pdf na swojej stronie. Także od października będę próbować zapisać się na aerobik albo zumbę...
No, to tyle. Mam też nadzieję, że będę tu często zaglądać, bo z wytrwałością ciężko u mnie... Jak coś, to mnie przywołujcie

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

hmmm... tak sobie pomyślałam że może i ja;-) w sumie stała wage trzymam już od jakiegoś czasu ale macie rację mogłoby być mnie mniej;-)
165/68kg tak do 58-60kg mogłabym zjechać

[Dizzy1906]

coraz nas więcej

[Annucha]

Rowniez sie zglaszam, raczej nie w celu odchudzenia ale nabrania ladnej masy miesniowej i zdrowego odzywiania. Mam nadzieje, ze mi w tym pomozecie 153- 42 kg

[MrsGreeny]

Napisane przez rozwydrzona

dopisz i mnie próbowałam już 2 razy pisać tu posta i coś mi zawieszało. Póki co napiszę tylko: 160/58 ...a cel 53 i spłaszczyć brzuch (71 póki co w talii)

edit:
Moim głównym celem jest MŻ ! Bo to mój koszmar wręcz ostatnio :/ Jak mam dużo zajęć, to nie mam czasu na jedzenie i nie czuję głodu, a tak przechadzając się z kąta w kąt jakimś dziwnym trafem nogi niosą mnie do kuchni... :/ To się zmieni od października, ale póki co trzeba się ograniczyć. W ilości, bo jakość jest dobra, nie jadam ciężkich ani tłustych rzeczy, raczej warzywa, jogurty, nabiał ogólnie, zero fast foodów, słodycze także sporadycznie... Jeśli chodzi o ruch, to póki co mam zamiar regularnie kręcić HH, co dzień, co najmniej pół godziny dziennie i może spróbuję programu Ewy Chodakowskiej, który ma zamieszczony w pdf na swojej stronie. Także od października będę próbować zapisać się na aerobik albo zumbę...
No, to tyle. Mam też nadzieję, że będę tu często zaglądać, bo z wytrwałością ciężko u mnie... Jak coś, to mnie przywołujcie

widzę, że też jesteś studentką! ja zaczynam od października studia, przeprowadzam się do trochę większego miasta i sama zaczynam się zastanawiać czy zapisać się na tą zumbę czy coś podobnego Muszę tylko zobaczyć jak będą wyglądać zajęcia na uczelni a jak w jakimś klubie Podobno na uczelni spędza się dużo czasu... Też mam tak, że bardzo dużo się objadam, nie wyobrażam sobie siedzieć na zajęciach i raczyć wszystkich odgłosem głodzonego brzuszka
p.s. w biodrach oraz w brzuchu mam prawie 100 cm tzn miałam miesiąc temu, teraz zmalał, ale nie specjalnie...

[Do_]

ja także zaczynam studia i narazie nie planuję niczego - ani diety ani sportu. Trzeba zobaczyć jak to się ułoży

[Agniesia B]

Oj studia to ciężka sprawa jeśli chodzi o odchudzanie... ja strasznie przytyłam w ciągu roku bo miałam zajęcia do późna i potem ucząć się w nocy jadłam WSZYSTKO