2016-05-27, 21:37 | #931 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 260
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Pewnie masz rację... :P
Syndrom- jest noc i/lub jestem z lekka wstawiony- mam prawo być samotny, ma prawo włączyć mi się sentyment! Ech, w tej książce "Nie zależy mu na tobie" piszą, że to, że tęskni, nie oznacza jeszcze, że chce być znowu z tobą. Ale trzeba przyznać, że ja jestem podatna i karmię się takimi mini-oznakami "przypomniało mi się o tobie"... Niech ktoś teraz przeczyta moje "mądre posty" i te ostatnie- diagnoza sama się pisze. Już mnie samą te rozstrojenia nastrojowe wpędzają w dziki szał Idę spać. Może napiszę wiadomość, której nie wyślę, to mi się polepszy. A co do akacji- naprawdę, nie dają żyć, tak pachną za oknem. Dobrej nocy Wam, dziewuszki wszystkim Wam tu, samotnym, samotnie sypiającym... A co. |
2016-05-27, 22:11 | #932 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
To jest aż śmieszne. Wiem, że jest u niej, ale ciągle do mnie pisze na fb, znikając co parę minut na parę minut. Chciał udowodnić, że jest u tego kolegi u którego mieszka i wysłał mi zdjęcie... To nic, że to stare zdjęcia, które wysłał kochance tuż po przeprowadzce. Oj, szkoda że on nie wie tego co ja wiem. Nawet nic nie odpisałam. Próbował zagrać na moich uczuciach, pokazać jak bardzo mu zależy i że nie kłamie. Napisał mi, że K. nie będzie jego partnerką. Chętnie wyslalabym do niej jego ostatnie wiadomości. Zdziwiłaby się dziewczyna. Ale po co? No i na spacer chce mnie jutro zabrać, żeby mi wszystko wyjaśnić. Dostał tylko odpowiedź, że nie potrzebuję żadnych wyjaśnień, bo nigdy do siebie nie wrócimy. Masakra, naprawdę trzeba mieć tupet. Przez moment zrobiło mi się go szkoda, że się tak zamieszał w tym wszystkim. Ale nie, nie jest mi go szkoda. Wystarczy chcieć, żeby być uczciwym. Sam sobie zapracował i dalej pracuje na swoją chorą sytuację.
__________________
. |
2016-05-27, 22:16 | #933 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 88
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Jak, no JAK można bzykać inną typiarę i mowić byłej żonie że on z nią nie będzie, no ale w międzyczasie sobie pobzyka xD . Czy on ma mózg?
__________________
Cytat:
|
|
2016-05-27, 22:37 | #934 |
Obserwuję .
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 598
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Myslalam, że lektura tego wątku pomoże mi sie ogarnac, ale chyba jest tylko gorzej. Komus to potrafię doradzić, a sama mam z tym problem.
__________________
Z roku na rok starszy, ale duchem wciąż jak dzieciak... ... Już nie chce mi się czekać, za złem świata uciekać. |
2016-05-27, 22:43 | #935 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 229
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Wiecie co, zazdroszczę tym z Was, których ex zostawił z jakiegoś powodu. Bo do mnie dotarło, że on się po prostu dopuścił zdrady Emocjonalnej. Na potwierdzenie weszłam w pierwszy lepszy post na necie i tam o tym pisze, jak byk, że są różne formy zdrady, w tym i taka, że się z kimś innym szuka kontaktu. Jego puste słowa, że "on nie zdradził" nie mają znaczenia. Bo jestem przekonana, że miał na myśli zdradę fizyczną. Dla niego zrywanie ze mną dla innej, która mu dała zielone światło i okazała aprobację, to już zdradą nie jest, tylko świętym czynem. A spotkał się z nią przed zerwaniem ze mną. Wiem to, ponieważ nie mając pewności że ona jest nim zainteresowana, nie zrywałby ze mną. On nie pomagał wtedy ojcu, rezygnując w związku z tą nagłą potrzebą "pomocy", ze spotkania ze mną, tylko był wtedy cały weekend u niej....
Czasami lepiej jest nie znać całej prawdy, ale jak się już ją pozna, to dociera, jak obrzydliwa była osoba, do której żywiliśmy tyle uczuć. Oni są wstrętni, w taki sposób się wybielając i sobie to tłumacząc. Na szczęście nie kocham mojego exa i nie myślę o nim w kontekście tęsknoty, dzięki tej wiedzy, jaką nabyłam i tym odkryciom jakich dokonałam. Zdrada to dla mnie najobrzydliwszy czyn, jakiego może się druga połowa dopuścić, a właśnie on się dopuścił. Każdy zdrajca niech poczuje taki sam wstrętny ból, jaki zadali drugiej osobie. Na nic innego nie zasługują. Edytowane przez Smuutnooka Czas edycji: 2016-05-27 o 22:46 |
2016-05-27, 22:47 | #936 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 55
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
|
2016-05-27, 22:53 | #937 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 88
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Smutnooka, ale Ty cały czas sobie dopowiadasz. Tworzysz jakąś historię i wierzysz że to stuprocentowa prawda, ale nie wiesz jak było
__________________
Cytat:
|
|
2016-05-27, 23:00 | #938 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 229
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
soh A w co innego mam wierzyć, żeby się uleczyć? Tak jakby to miało dla Ciebie większe znaczenie. Nie wszystko to, co pisze i w co wierzę, to "zmyślona historia".
Ile razy już mi napisałaś, że wierzę w bajki, a wsparcia żadnego, to na palcach dwóch rąk nie zliczę. |
2016-05-27, 23:13 | #939 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 217
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
|
|
2016-05-27, 23:17 | #940 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 229
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
a co do tego drugiego, to dlatego, że się diametralnie zmienił jego stosunek do mnie na przestrzeni tygodnia, z wiecznie nieszczęśliwego piszącego 5 razy na godzinę chłopca, na kogoś, kto wysyła mi sam z siebie tylko jeden sms dziennie i jest powalająco radosny. |
|
2016-05-28, 01:17 | #941 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 217
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Smutnoookaa mam takie spostrzeżenie co do Twojego "uleczenia się". myślisz że prędzej uleczysz się takim wieszaniem na nim psów, pisaniu jaki to gnój, cham, bo ma już następną dziewczynę? wydaje mi się, ale oczywiście to jest moje prywatne zdanie, że takie negatywne emocje jedynie zostawią na Tobie jakieś piętno, zamiast zająć się sobą, stwierdzić "ok nie wyszło nam, nie był mi pisany, znajdę kogoś kto mnie pokocha szczerze" to Ty babrasz się w tym gnoju swoich domysłów, oskarżeń, obrażania go i jego kobiety. z Twoich postów czasami bije taki narcyzm, że uważasz się za lepszą kandydatkę na jego kobietę niż każda inna, i jakże on mógł Cię zostawić, głupi jakiś. daj spokój, nie analizuj tego, po prostu powtarzaj sobie codziennie "to nie był ten, znajdzie się taki który pokocha mnie całym serduchem", zwariujesz od tej nienawiści.
|
2016-05-28, 03:43 | #942 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 50
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cześć, pomożecie? Jesteśmy z chłopakiem razem 2,5 roku. Tydzień temu pokłóciliśmy się o totalnie nieistotną pierdołę. Skończyło się to tak, że wróciłam do domu i nie mieliśmy przez ten tydzień żadnego kontaktu. Zadzwonił do mnie wczoraj wieczorem i próbowaliśmy sobie wszystko wyjaśnić, jednak obydwoje jesteśmy nieugięci. Na koniec rozmowy powiedział mi tylko, że jeśli chcę to on jeszcze jutro będzie do 12-stej w domu. Zapytałam dlaczego, czy wyjeżdża. Odpowiedział, że tak, ale nie wie na ile. W dodatku nie ma teraz telefonu, więc nie ma mowy o tym, żebyśmy mieli ze sobą jakikolwiek kontakt. Czuję, że jego wyjazd po prostu zakończy wszystko. Moje pytanie brzmi: Czy warto pojechać do niego i się pożegnać? Dla mnie jest to zupełnie bez sensu, ponieważ nie odzywaliśmy się tydzień, pożegnamy się (może pogodzimy) i znów nie będziemy mieli ze sobą kontaktu. Nie mam pojęcia co mam robić... Przez cały tydzień trzymałam się, żeby nie uronić łzy, a kiedy powiedział mi o tym, że wyjeżdża rozłączyłam się i wybuchłam płaczem. Pomóżcie. Ważne do dziś, do 12-stej...
|
2016-05-28, 06:09 | #943 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wawa i okolice
Wiadomości: 9 778
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
---------- Dopisano o 07:06 ---------- Poprzedni post napisano o 06:59 ---------- Np. potrafiły mu się zmieniać gusta muzyczne w krótkim czasie np. z dubstepu na rocka albo na hiphop, albo coś jeszcze innego, skrajnego i deklarował wielką identyfikację ze wszystkim, chciał chodzić na imprezy i koncerty w tym klimacie, ubierał się inaczej, mówił, że od lat tego slucha itd. Gowno prawda Zgadzają się nawet miesiące owych fascynacji z miesiącami fascynacji u kolegów, którzy jednak byli bardziej stali w preferencjach Żenujące to jest, taka chorągiewka na wietrze bez własnej osobowości, a ja go miałam za dojrzałego faceta. ---------- Dopisano o 07:09 ---------- Poprzedni post napisano o 07:06 ---------- A pochwalę się, że w końcu fajny facet się mną zainteresował, no i starszy Zobaczymy, co z tego będzie. Póki co uwaga z byłego została przekierowana na niego.
__________________
Edytowane przez MissScareAll Czas edycji: 2016-05-28 o 06:07 |
|
2016-05-28, 09:37 | #944 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 65
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Wow super Miss życzę powodzenia, fajnie, że ktoś pojawił się ...
Nimkaa szczerze Ci powiem jeżeli kochasz go to walcz, korona z głowy nie spadnie, a będziesz najwyżej wiedziała, że probowalaś, zrobiłaś wszystko.. wg. mnie jeżeli kochasz walcz!! |
2016-05-28, 09:59 | #945 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 50
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Tylko wiesz...ile można walczyć? Niech on się trochę wykaże. Tak myślę. Ja nie mam zamiaru znów zanim latać, bo tak do tej pory bywało. Edytowane przez nimkaa Czas edycji: 2016-05-28 o 10:03 |
|
2016-05-28, 10:00 | #946 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Ja mam wrażenie, że on się zaplątał tak bardzo, że sam już nie ogarnia swoich kłamstw. Chce zrobić wszystko, żeby nie wyjść na największego frajera na świecie. Przede mną gra, że już się z nią nie spotyka tak często, że chce się z nią rozstać, że niby wie jak bardzo mnie skrzywdził. A przed nią gra, że mój i jego kontakt ogranicza się tylko do spraw związanych z dzieckiem. Naprawdę nie umiałabym tak kłamać. Nawet nie wiecie jak źle czuję się z tym, że ukrywam przed nim, że za moment złożę pozew rozwodowy, że mam na niego dowody, że wiem że kłamie. Ale póki co nie mam wyjścia, wiem że zasłużył sobie na to wszystko i że lepiej na tym wyjdę, gdy on nie będzie nic wiedział. I nie chodzi o to, że oszukuje akurat jego. Ja po prostu źle się czuję z kłamstwem, ukrywaniem prawdy, nieważne kogo miałoby to dotyczyć. A on tak na każdym kroku oszukuje, patrząc mi w oczy ściemnia. Nie ogarniam. Ale... Pisałam tutaj, że o pierwszych kłamstwach dowiedziałam się po 5 miesiącach związku, więc mogłam się spodziewać. Z tym, że tamte kłamstwa dotyczyły mało ważnych spraw. Wypytywałam o jego relacje z byłymi dziewczynami, a on mi pociskał kity. Jak mówiłam, że nie wierzę to mówił "powiem Ci to prosto w oczy, nie umiem kłamać". Fakt, że byliśmy gowniarzami i nie rozumiem po co w ogóle pytałam o takie rzeczy, ale jednak kłamał jak z nut, z premedytacją. Najlepszy motyw był jak rozwalił swoje pierwsze auto. Nie ze swojej winy, po prostu na drodze była szklanka, a auto stare bez ABS i wpadł w słupek na zakręcie. Bal się przyznać rodzicom, chociaż auto kupił w dużej części za swoje odlozone pieniądze. Następnego dnia powiedział rodzicom, że ktoś w niego na parkingu wjechał (była wgnieciona maska), nawet policję wezwali i składał fałszywe zeznania. Jego ojciec od razu stwierdził, że sam wjechał w słupek a teraz ze strachu ściemnia. Jego mama siedziała ze mną i stwierdziła, że niemożliwe bo jej syn by jej nie okłamał, on nie umie kłamać. A ja nie wiedziałam gdzie mam oczy schować i wstydziłam się za niego. Naprawdę, jak to wszystko piszę to nie wierzę, że byłam taka ślepa. Nie żałuję już lat spędzonych z nim, bo było kilka cudownych chwil, mam najlepsze dziecko na świecie i sporo się nauczyłam przez ten związek, dowiedziałam o sobie, wiem nad czym muszę pracować. Ale ciężko mi z myślą, że byłam taka naiwna, głupia i nie wiem... Zdesperowana? Chyba trochę też. Na studiach czułam, że już najwyższa pora żeby się rozstać, ale bałam się, że nie spotkam odpowiedniego faceta. Tak jakby mój mąż był odpowiednim facetem... Ech, życie :-D
__________________
. |
2016-05-28, 10:04 | #947 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Zacznijmy od tego,że sorry,ale czy Ty nie widzisz że on ucieka? Od Ciebie. Że jest tchórzem bo nie potrafi normalnie z Tobą zerwać? A co to za tekst,że on do 12 jest i możesz wtedy przyjechać? Łaskawca się znalazł. |
|
2016-05-28, 10:06 | #948 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 50
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Mieliśmy tam razem jechać, ja zwlekałam z podaniem o pracę specjalnie, a tu takie kwiatki. Edytowane przez nimkaa Czas edycji: 2016-05-28 o 10:07 |
|
2016-05-28, 10:09 | #949 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Dziś mija równo trzeci tydzień od rozstania. A mnie szlag trafia, bo żeby noc w noc mi się śnił? No ale żeby codziennie? Początkowo były to sny niemal takie same, czyli koszmar ostatnich wspólnych dni - ja płaczę, błagam, a on i tak wychodzi pić z kolegami. Potem były sny, że jesteśmy obok siebie, ale gdy go chcę dotknąć, on się odsuwa, nie chce mnie. Teraz zaczęła się faza snów, w których wracamy do siebie. Nie znoszę tego, bo z każdym takim snem moje serce do tego bydlaka mięknie, znów zaczęła się tęsknota i płacz, kilka razy dziennie, mimo iż on nie zasługuje na nic dobrego, zwłaszcza ode mnie. Ale to wszystko jest lipne
|
2016-05-28, 11:10 | #950 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 229
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Kiciuskot a gdzie ja go w chwili obecnej, w tamtym poście do którego nawiązujecie, obrażam albo piszę o nim "gnój cham"? a gdzie w tamtym poście obrażam "jego kobietę"? Gdzie na nim wieszam psy, jak napisałam, że zdrada to dla mnie obrzydliwy postępek? Mam mu kwiaty posłać z tego powodu i go pobłogosławić?
Nie wiem, kto teraz sobie dopowiada. Napisałam przecież, że mnie zdradził i to nie są domysły, bo otrzymałam tego 100% potwierdzenia. Oczywiście zajęcie się sobą to bardzo mądra rada, którą już słyszałam sto razy i do której się stosuję. Zapomnienie o ex w życiu codziennym również. Uwierz mi, że ja nie chodzę dokoła i nie pluję nienawiścią, a piszę tutaj tylko wtedy, kiedy jest mi gorzej, jak zresztą wszystkie dziewczyny. Nie ma widać takiej potrzeby, ponieważ zawsze odpowiadają mi w tym samym tonie te same, uprzedzone do mnie osoby Edytowane przez Smuutnooka Czas edycji: 2016-05-28 o 11:13 |
2016-05-28, 12:22 | #951 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Na mnie jakoś to zajęcie się sobą już przestało działać, bo tylko skończę coś robić, to od nowa pojawiają się myśli o nim.
Popełniłam błąd odzywając się do niego po miesiącu ciszy, nie mogę sobie tego darować, bo wiem, że byłoby mi teraz dużo dużo lepiej już Do tego śnił mi się w nocy, więc od rana kiepski humor.. I przez to, że w ostatnim smsie napisał mi, że może uda nam się spotkać w przyszłym tygodniu, to myślę, czy się w ogóle odezwie czy nie... |
2016-05-28, 15:33 | #952 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 192
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Mi jest coraz lepiej. Tak owszem, jak widze jak lajkuje zdjecia swoich nowych koleżanek i jak gimnazjalista pisze pod nimi, że loffcia to mnie skręca ale w sumie jest już dla mnie tylko takim oslizgłym robakiem, który mi zmarnował kilka lat zycia.
Dziś udało mi sie do teraz przesiedzieć samej w domu i się nie popłakać ani nie zatęknić. Na co mi facet, który trzy lata związku przekreśla dla młodszej o kilka lat dziewczyny, która tańczy na rurce i ktaórą zna tydzień? Niestety ciągle przekłąda robienie cesji i oddanie mi dysku z danymi wiec się ciągle bujam z nim i mam w perspektywie spotkanie z nim, na szczęśćie ostatnie. A wtedy tak jak ostatnim razem powiem mu że ejst gnida i ma mi się na oczy nie pokazywać. Edytowane przez Althea Czas edycji: 2016-05-28 o 15:35 |
2016-05-28, 17:18 | #953 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Mam baaaardzo gorszy dzień. Fuck. Oddałabym wszystko by móc wykrzyczeć mojemu mężowi że wiem więcej niż mu się wydaje. Że uważam go za szuje i żałuję że jest ojcem mojego dziecka, i będę musiała się z nim kontaktować właściwie do końca życia.
---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ---------- Jeszcze dodam: jutro idą w czwórkę do zoo. Mój mąż, jego kochanka, mój syn i jej chrzesniak. A teraz słodko sobie gruchają o tym jak uroczo będą wyglądać z dwójka dzieci. Ona pisze że ludzie będą jej zazdrościć figury po dwójce dzieci. Niby w zartach ale naprawdę mnie to rusza. Tymbardziej że nie zgadzam się na kontakt jego kochanki z moim synem. A mój mąż obiecał, że do tego nie dopuści. Szlag mnie zaraz trafi.
__________________
. |
2016-05-28, 18:04 | #954 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Michalova, skąd Ty to wszystko wiesz?
|
2016-05-28, 18:09 | #955 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 217
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
|
|
2016-05-28, 18:17 | #956 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Tak w sumie każdy przechodzi rozstanie na swój sposób.. Ja eksa wyzywałam w jego stronę i pod nosem, tutaj tak nie piszę po etapie agresji i wyzwisk, Smutnooka będzie miała etap 'mam go gdzieś'. Lepiej tu wywalić wszelkie złe słowa, chociaż czasem owszem są za ostre, niż pisać byłemu jakim jest gnojkiem (tak jak ja )
|
2016-05-28, 18:22 | #957 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Idiota zalogował się tuż przed wyprowadzka na fb na telefonie którego nie używamy. I się nie wylogował. I nie ma pojęcia, że ja cały czas czytam jego prywatne wiadomości z kolegami i z kochanką. Chciałabym już kliknąć "wyloguj" i mieć to w czterech literach.
__________________
. |
2016-05-28, 18:28 | #958 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Ale kretyn więcej dowodów w sądzie będzie.
|
2016-05-28, 18:33 | #959 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Mam ponad 300 screenów rozmów mojego męża z kochanką i z kolegami o kochance. Mam też ich wspólne zdjęcia z ich wyjazdów (w tym jej nagie zdjęcia), bo też sobie na fb wysyłali. Na tych zdjęciach często się przytulają i całują. I tylko dlatego ciągle jeszcze jestem tam zalogowana.
__________________
. |
2016-05-28, 18:38 | #960 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 229
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
ciezko_jest_lekko_zyc ja tutaj już nic brzydkiego nie mogę pisać, bo niektórzy czyhają na moje potknięcie nawet jak idę prosto po chodniku, ale Ty jeszcze masz okazję Każda z nas przechodziła etap złorzeczenia bez wyjątku. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:53.