Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-03-31, 19:54   #1
Kokosaneczka
Zakorzenienie
 
Avatar Kokosaneczka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 7 747

Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.


Z czystej ciekawości, a może dlatego, że lubię czytać takie historie. Jakie były wasze romantyczne chwile, które wspominacie do dziś?


Jeśli gdzieś już taki wątek się pojawił to przepraszam za dublowanie
__________________
04.01.2015 r.
16.07.2017 r.
29.06.2019 r.
Kokosaneczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-31, 20:17   #2
monique432
Raczkowanie
 
Avatar monique432
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 332
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

Cytat:
Napisane przez Kokosaneczka Pokaż wiadomość
Z czystej ciekawości, a może dlatego, że lubię czytać takie historie. Jakie były wasze romantyczne chwile, które wspominacie do dziś?


Jeśli gdzieś już taki wątek się pojawił to przepraszam za dublowanie
Kiedy miałam 15 lat, po pierwszej randce z chłopakiem, który bardzo mi się podobał, siedziałam z koleżanką i patrzyłyśmy na spadające gwiazdy (sierpień) i opowiadałam jej, jak fajnie się czuję, dostałam od niego smsa: "Myślę o Tobie". Minęło 10 lat a ja dalej to pamiętam i wzdycham na wspomnienie o tym
__________________
MOJA WYMIANKA https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=742219

Edytowane przez monique432
Czas edycji: 2014-03-31 o 20:19
monique432 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-31, 20:34   #3
asik1503
Zakorzenienie
 
Avatar asik1503
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 24 707
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

Ja mam jedną historię nie jest ona może z przed lat ale to było tak... był wrzesień, wieczór...
romantyczny spacer i nagle dłoń na moim policzku i ten niespodziewany pocałunek za "karę" pod wiaduktem bo nie pamiętałam jak się ten wiadukt nazywa teraz za każdym razem gdy widzę ten wiadukt to przypominam sobie to uczucie a nazwy dalej nie zapamiętałam
__________________
Exaparatka
29.06.16
07.09.16
22.08.18
IG
asik1503 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-31, 20:39   #4
Kokosaneczka
Zakorzenienie
 
Avatar Kokosaneczka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 7 747
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

Skoro zaczęłam wątek to i ja opowiem
Nie tak dawno, parę miesięcy temu leżeliśmy z TŻ i zauważyłam, że ma rzęsę na lewym policzku. Zaśmiałam się, że musi zgadnąć na którym i klepnąć się, żeby miał szczęście. A on na to "Ja już mam swoje szczęście. Tutaj obok mnie" Jego spojrzenia wtedy nie zapomnę nigdy


No i cała nasza pierwsza randka nad rzeką... Piękne są te pierwsze początki
__________________
04.01.2015 r.
16.07.2017 r.
29.06.2019 r.
Kokosaneczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-01, 06:52   #5
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 300
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

Mój Tż dopiero uczy mnie romantyzmu.
6.12.2013
Pojechaliśmy do Wrocławia na weekend.
Wyszliśmy na spacer. Zachaczyliśmy most zakochanych, ja się zachwycam kłódkami i żałuję że swojej nie mamy a tutaj Tz wyciąga z kieszeni kłódkę z naszymi inicjałami, datą - ręcznie robioną Ja łzy w oczach ze szczęścia i zaskoczenia, - postaliśmy trochę i idziemy dalej. Doszliśmy na rynek - Tż mi znika i wraca z bukietem róż Później czekaliśmy aż zaświecą lampki na wielkiej choince, bo bardzo chciałam zobaczyć ten moment ale niestety z przyczyn technicznych przełożyli rozświetlenie. To nie popsuło planów Tżta i wyciągnął mnie pod samą choinkę gdzie dostałam małe pudełeczko ze srebrnym wisiorkiem- serduszkiem (chorowałam na takie) Wracamy do mieszkania -wiatr szaleje, lekki zacinający deszcz z gradem a my idziemy wtuleni jak by było 40 stopni i mega słońce Cudowny dzień, cudowny wieczór
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-01, 07:57   #6
ThinkOrange
Zadomowienie
 
Avatar ThinkOrange
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Przed komputerem
Wiadomości: 1 358
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

Cytat:
Napisane przez Dagunia Pokaż wiadomość
Mój Tż dopiero uczy mnie romantyzmu.
6.12.2013
Pojechaliśmy do Wrocławia na weekend.
Wyszliśmy na spacer. Zachaczyliśmy most zakochanych, ja się zachwycam kłódkami i żałuję że swojej nie mamy a tutaj Tz wyciąga z kieszeni kłódkę z naszymi inicjałami, datą - ręcznie robioną Ja łzy w oczach ze szczęścia i zaskoczenia, - postaliśmy trochę i idziemy dalej. Doszliśmy na rynek - Tż mi znika i wraca z bukietem róż Później czekaliśmy aż zaświecą lampki na wielkiej choince, bo bardzo chciałam zobaczyć ten moment ale niestety z przyczyn technicznych przełożyli rozświetlenie. To nie popsuło planów Tżta i wyciągnął mnie pod samą choinkę gdzie dostałam małe pudełeczko ze srebrnym wisiorkiem- serduszkiem (chorowałam na takie) Wracamy do mieszkania -wiatr szaleje, lekki zacinający deszcz z gradem a my idziemy wtuleni jak by było 40 stopni i mega słońce Cudowny dzień, cudowny wieczór
O wow, jaki romantyk

Piszcie dziewczyny, piszcie. Takie historie dodają otuchy; mam nadzieję, że i mnie coś romantycznego w przyszłości będzie czekać.

Mój pierwszy chłopak na walentynki wziął mnie na spacer w mieście, w którym się uczyliśmy i też zatrzymaliśmy się na moście, a on wyciągnął kłódkę. To było miłe wtedy, ale teraz jak sobie o tym myślę, to jest mi przykro, bo po pewnym czasie on okazał się innym człowiekiem. No ale cóż, na tamtą chwilę było to romantyczne
__________________
Jeśli się cofam, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg
ThinkOrange jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-01, 09:27   #7
DontSaySorry
Zakorzenienie
 
Avatar DontSaySorry
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 688
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

Aż sobie zasubskrybowałam wątek, żeby mi nie umknał. Mój TŻ potrafi zrobić coś romantycznego, ale nie są to historie jak z filmów A niestety wcześniej trafiałam na samych dupków, niezdolnych do romantycznych gestów :/
__________________
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
DontSaySorry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-04-01, 10:14   #8
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

13 luty 2009 - zadna rocznica, normalny dzien, a bylismy juz razem wtedy prawie 14lat



u mnie w chacie to jest kuchnia i lazienka po jednej stronie, potem taki wiekszy przedpokoj i wejscie do piwnicy i potem stara czesc domu, co sa pokoje i przedpokoj i wlasnie tu gdzie pokoje mązprosił bym szła, po drodze lezaly same roze, az do pokoju sypialnianego, a tam:

na srodku serce z roz , w srodku talerz, na talerzu z arbuza serce wyciete ( uwielbiam arbuza i dlatego ) i jeszcze roza na nim, jak to zobaczylam to normalnie sie rozplakalam .....

cudne to bylo....
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-01, 13:34   #9
lulka19
Zakorzenienie
 
Avatar lulka19
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

subskrypcja
lulka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-01, 14:03   #10
burlesque90
Zakorzenienie
 
Avatar burlesque90
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Miasto Królów Polskich:)
Wiadomości: 5 952
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

Nawet nie wiem jak określić historie, które opisujecie.
Urocze czy słodkie, to zbyt infantylne. One są po prostu piękne
__________________
24 VIII 2013


burlesque90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-01, 18:24   #11
ThinkOrange
Zadomowienie
 
Avatar ThinkOrange
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Przed komputerem
Wiadomości: 1 358
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

No dobra, to teraz sytuacja niby nie romantyczna, ale było cos w tym miłego: pytam się exa po sylwestrze, dlaczego nie jadł orzeszków w paprykowej skorupce bo przez niego sama wszystkie pożarłam . A on na to, że nie jadł, bo wie, że ja je lubię.
Nie było to zbyt romantyczne w typowym znaczeniu tego słowa, ale było to na swój sposób słodkie
__________________
Jeśli się cofam, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg
ThinkOrange jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-02, 09:05   #12
Nealinne
Zakorzenienie
 
Avatar Nealinne
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Płd.
Wiadomości: 12 956
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

To i ja opowiem swoją, w sumie może nie była mega romantyczna ale lubię powspominać.
Późny wieczór, idę przez miasto, słucham muzyki, przy słowach "tonight this could be, the greatest night of our lives" zadzwonił telefon. Facet, z którym bardzo chciałam być. Chciał się spotkać. Wieczór skończył się na całowaniu, przytulaniu, trzymaniu za rączkę itp. Proroctwo
__________________
"Przepraszam wszystko, że nie mogę być wszędzie.
Przepraszam wszystkich, że nie umiem być każdym i każdą."
Nealinne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-02, 10:41   #13
Tycikata
Wtajemniczenie
 
Avatar Tycikata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 410
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

Zacytuję swoją historię z innego wątku

Cytat:
To zacznę od tego że byłam pewna, że TŻ mi się kiedyś oświadczy nad morzem . Co roku tam jeździliśmy do pracy na cały sezon, i to właśnie tam pojawiło się "TO" wielkie uczucie, więc to miejsce jest dla nas ważne

no i jakże było moje zdziwienie, gdy się okazało, że TŻ sobie zaplanował oświadczyny w.... Egipcie

Jednak nie myślał nad konkretnym miejscem gdzie to zrobić, to był spontan
Dzień przed zaręczynami wybieraliśmy się na wycieczkę fakultatywną gdzie zbiórka była o 6 rano. Wstaliśmy o 5 żeby się ogarnąć. (Normalnie to wstawaliśmy tam już o 7 bo słońce już tak mocno świeciło nam przez drzwi balkonowe). No i wstaję o tej 5 i byłam w szoku że jeszcze nie ma słońca cos tam porobiłam i po paru minutach patrzę i pyk! są pierwsze promienie słońca wyleciałam na balkon aby podziwiać a TŻ do mnie powiedział - "idziemy jutro rano na plażę zobaczyć wschód słonca"

Komu nie chciało się czytać wstępu to teraz przechodzę do konkretów:

Kolejnego dnia rano czyli 18.08.12 wstaliśmy o 4:45 jeszcze chyba lekko podpici bo poprzedniej nocy robiliśmy imprezkę z ludzmi których tam poznaliśmy i przed 3 w nocy poszliśmy spać, no i szybko szybko się ubieramy i wychodzimy z pokoju żeby zdążyć jeszcze dojść na plażę zanim wyjdzie słońce nawet nie wiem kiedy TŻ sprytnie wziął ze sobą pierścionek i skąd on go w ogóle wziął
No i doszliśmy na plażę i usiedliśmy na leżaku. Póki jeszcze słońca nie było to można by powiedzieć, że było w miarę "chłodno", o ile może byc w ogóle chłodno w Egipcie Ja wzięłam ze sobą aparat i zaczęłam robić zdjęcia.
Godz. 5:15 - pomalutku słońce zaczęło się pokazywać. Ja dalej robię zdjęcia
Godz. 5:25 - robię zdjęcia TŻ zaczyna coś przebąkiwać o tym, że kto by sobie pomyślał te 3 lata temu, że my wciąż będziemy razem i jakieś tam gadki miłosne a ja dalej nic bo jarałam się robieniem zdjęć
Godz. 5:30 - wyszło całe słońce - w momencie promienie słońca stały się tak mocne i zaczął się upał
TŻ wziął mi z ręki aparat i mówi abyśmy wstali i podeszli trochę bliżej morza.
Zrobiliśmy parę kroków. Nagle nie wiem skąd, TŻ klęka - ja się go pytam, co ty robisz???! (bo myślałam, że się potknął czy co ), patrzę a on wyciąga pierścionek i pyta się czy zostanę jego żoną ja dalej w szoku i patrzę się na niego jeszcze przez jakaś chwilę. W końcu się otrząsnęłam i powiedziałam cicho "nooo.. TAK!" TŻ założył mi pierścionek na rękę i pocałował, i się rzuciliśmy sobie w ramiona, płakaliśmy i całowaliśmy się na przemian. Nie wiem jak długo to trwało, byłam w totalnym szoku. Dopiero po jakimś czasie usłyszałam i zauważyłam, że w oddali jakieś dwie dziewczyny nam kibicowały, krzyczały i machały do nas bo wszystko widziały
Na koniec tylko powiedziałam TŻowi - "ale się czuję staro"

Happy endu nie było do ślubu nie doszło, bo się rozstaliśmy, ale zawsze będę miło tą chwilę wspominała szkoda tylko, że się okazał być takim dupkiem

Edytowane przez Tycikata
Czas edycji: 2014-04-02 o 10:43
Tycikata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-02, 10:48   #14
ThinkOrange
Zadomowienie
 
Avatar ThinkOrange
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Przed komputerem
Wiadomości: 1 358
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

Cytat:
Napisane przez Tycikata Pokaż wiadomość
Zacytuję swoją historię z innego wątku




Happy endu nie było do ślubu nie doszło, bo się rozstaliśmy, ale zawsze będę miło tą chwilę wspominała szkoda tylko, że się okazał być takim dupkiem
Ojej, ten brak happy endu na końcu mnie trochę przybił, ale sama historia - cudna
__________________
Jeśli się cofam, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg
ThinkOrange jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-02, 10:55   #15
dolinka881
Zadomowienie
 
Avatar dolinka881
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 922
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

Może opowiem historię mojej siostry.. z moim TZ-tem przeżyłam dużo romantycznych chwil, ale ta mojej siostry bardzo mnie urzekła
Spotykała się po koleżeńsku ( jej się tak wydawało) z pewnym kolegą z pracy..
Któregoś razu poszli razem do kina i zapytał czy chciałaby się czegoś napić. A. odpowiedziała że już nie ma czasu bo zaraz zacznie się film ( siedzieli już w sali), a on na to że nie szkodzi i wyciąga z plecaka butelkę wina i plastikowe kieliszki po seansie mówi jej że ma dla niej jeszcze niespodziankę prowadzi super ładne miejsce, którego A. wcześniej nie znała. Chłopak kazał jej zamknąć oczy i słyszała tylko jakieś szperanie. Kiedy kazał otworzyć oczy stał przed wielkim bukietem róż i wyznał jej miłość okazało się że przed seansem schował bukiet pod ławką i modlił się żeby nikt go stamtąd nie ukradł


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
dolinka881 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-03, 14:40   #16
Agusiaczek1985
Wtajemniczenie
 
Avatar Agusiaczek1985
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 524
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

Moje historie

1. Spotkałam sie z kolegą na maście nad lokalnym strumykiem. Rozmawialismy sobie, było bardzo miło, pocałunki. Aż w pewnej chwili sprawdzał moje zaufanie do niego, wziął mnie na ręce i nad barierką przełożył i zdziwił sie ze nie krzyczałam Wiem wiem. Moze wydawać sie drastycznie ale ja nic takiego nie czułam. A wspominam to bardzo miło

2. Oczywiscie oświadczyny mojego chłopaka Było tak jak zawsze marzyłam. W zaciszu domu, bez swiadków, pierścionek idealny, i moje ulubione róże Będe pamiętać do końca zycia
__________________
Agusiaczek1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-05, 10:36   #17
felii
Rozeznanie
 
Avatar felii
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Deutschland
Wiadomości: 956
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

ale super się czyta takie historie
mój tż niestety lub stety do romantyków nie należy- a czasem powinien
felii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-05, 21:28   #18
Agusiaczek1985
Wtajemniczenie
 
Avatar Agusiaczek1985
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 524
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

Cytat:
Napisane przez felii Pokaż wiadomość
ale super się czyta takie historie
mój tż niestety lub stety do romantyków nie należy- a czasem powinien
Nie martw się. Moj tez do romantyków nie należy, ale udaje mu sie zaskoczyć w taki własnei romantyczny sposób, lub powiedzieć coś, co sprawi że milej i sieplej na serduchu sie robi Głowa do góry
__________________
Agusiaczek1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-05, 22:31   #19
felii
Rozeznanie
 
Avatar felii
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Deutschland
Wiadomości: 956
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

Cytat:
Napisane przez Agusiaczek1985 Pokaż wiadomość
Nie martw się. Moj tez do romantyków nie należy, ale udaje mu sie zaskoczyć w taki własnei romantyczny sposób, lub powiedzieć coś, co sprawi że milej i sieplej na serduchu sie robi Głowa do góry
Ależ ja się absolutnie nie martwię i nie przejmuję!
Jest jaki jest i kocham go za to.
felii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-06, 05:31   #20
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

1. Pierwsze spotkanie. Poznaliśmy się w Internecie i umówiliśmy na spotkanie. TŻ coś tam gadał, że mu się szyba popsuła w samochodzie i się nie zamyka i musi to naprawić dlatego się spóźni. Na pierwsze spotkanie! No ale przyjechał z kwiatami, wszystko ładnie pięknie.. Jedziemy na koncert jak się umówiliśmy. Wysiadamy z samochodu on zamyka okna .. no ale tego zepsutego się nie da zamknąć. I mówi - Czekaj.. mam plan B. Otwiera bagażnik a tam wyskakuje jego kolega "do pilnowania samochodu"

2. Dopiero zaczęliśmy się w sumie spotykać z TŻ-em. Jeszcze był okres, że odwoził mnie do domu i u niego nie nocowałam. I był taki dzień, który spędziliśmy razem i na wieczór odwiózł mnie do domu i pojechał do siebie. No i tego śmego. Rozmowa przez telefon na dobranoc. I mówię mu, że bym zjadła truskawek bo jeszcze w tym sezonie nie jadłam. A on o 1 w nocy do mnie dzwoni, żebym wyjrzała przez okno. Stał tam z truskawkami dla mnie <3. Zbierał je ze swojego pola w nocy po ciemku, żeby mi je przywieźć

Sporo w sumie takich sytuacji ale jakbym miała pisać wszystkie to bym się na zajęcia spóźniła Lecę się szykować
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-06, 09:43   #21
goszzi
Zakorzenienie
 
Avatar goszzi
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 19 715
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

Tżet wyjechał na jakiś czas do Niemiec. Strasznie już tęskniliśmy za sobą, miał wrócić następnego dnia wieczorem (w niedzielę). W sobotę koło północy napisał, że idzie spać, bo rano wsiada w samochód.
Rano napisał, żebym wyjrzała przez okno. Stał tam on, śmiejąc się z mojej miny "". Wcale nie poszedł o północy spać, tylko wsiadł w auto i przyjechał do mnie To było kochane, mimo że jak tylko wszedł do mojego domu, zjadł coś i usnął mi w nogach
__________________

"Jak pokonasz samego siebie,
to już ci nikt nie stanie na drodze."
goszzi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-08, 18:18   #22
Kendra66
Rozeznanie
 
Avatar Kendra66
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 868
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

o jaaaa! ale się fajnie czyta
ja tam jakiś super romantycznych wspomnień nie mam (liczę, że jeszcze wszystko przede mną ), ale mam parę wspomnień, które mi rozmiękają serce:

1.z ex przytuleni oglądaliśmy jakiś film i on po raz kolejny powiedział mi "kocham cię" (ja jakoś wcześniej nie umiałam się przełamać) i wtedy w końcu się przełamałam i odpowiedziałam mu "ja cię też". chłopak był w takim szoku, że dłuższą chwilę przestał oddychać, aż się troszku przejęłam, że mi się przekręci

2.wieczór gdy poznałam mojego obecnego faceta. niby nic romantycznego, ale całą imprezę dosłownie gapiliśmy się jeden na drugiego. ani on, ani ja nie bawiliśmy się tego wieczoru już więcej od tego pierwszego spojrzenia. on na jednym końcu sali, ja na drugim i takie konkretne gapienie się na siebie. i takie wrażenie (on też je miał) , że go znam, ale nie wiem skąd (do teraz nie wiemy skąd ) i dopiero jak wychodziłam to odważyłam się go zagadać. tak trochę jak w filmie
Kendra66 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-21, 19:46   #23
zuziazla
Raczkowanie
 
Avatar zuziazla
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 362
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

Mieszkam na Sycylii, mój TŻ też, niedawno się przeprowadziłam bliżej niego (a na jesieni zamieszkamy razem!), jednak jeszcze parę miesięcy temu mieszkaliśmy na dwóch różnych końcach wyspy. Miałam mega podły dzień w pracy, pokłóciłam się z szefową, dzwoniłam do niego i ryczałam, mówiłam mu, że tak bardzo chciałabym, żeby teraz był przy mnie (mieliśmy się spotkać dopiero w następnym tygodniu, bo jego samochód był popsuty), a tu nagle po 4 godzinach dzwonek do drzwi a w progu stoi ON - przyjechał specjalnie dla mnie tym swoim popsutym samochodem! Niestety wieczorem musiał wracać do siebie a sytuacja auta była na tyle kiepska, że droga która zajęłaby normalnie 3 godziny, trwała prawie 7...

Jestem tu sama na tej Sycylii, więc święta też spędzałam sama bo niestety on musiał zostać w domu, ale po południu do mnie przyjechał i został do dziś rana

I w ogóle on ma takie romantyczne usposobienie, często wysyła mi kwiaty, kupuje drobne prezenciki. Jak jeszcze mieszkaliśmy tak daleko od siebie to przyjeżdżał do mnie co tydzień i weekendy spędzaliśmy razem Jest najlepszy na świecie
__________________
Blog o życiu na Sycylii: http://zuzka3.blogspot.it/

MY - 20.11.
zuziazla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-28, 20:09   #24
ButterflyFlyAway
Zakorzenienie
 
Avatar ButterflyFlyAway
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Z zadupia ;)
Wiadomości: 6 179
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

jesteśmy ze sobą za chwilę minie 6 lat.. większość naszego związku jest romantyczna, ale nie taka jak w filmach, ale taka w codziennym życiu.. mam wiele przykładów zachowań TŻ, ale tak na pierwszą myśl:
1. oczywiście zaręczyny
2. caaała reklamówka kisielu... jechał wcześniej do pracy niż ja więc postanowił zrobić mi niespodzianke o której mi w żaden sposób nie powiedział... wychodze do pracy, a pod drzwiami leżała reklamówka z kisielkami do zrobienia z karteczką "dla mojego aniołka".. popłakałam się wtedy
3. jak pewnego wieczoru napisałam bezmyślnie sms-a, że zjadłabym pączka, po 20 minutach miałam telefon "zejdź na dół".. i stał tam TŻ w rękach karton gdzie miał kilkanaście pączków o różnych smakach, jeszcze ciepłe z piekarni
4. w zeszły piątek bardzo tęsknił i się chciał ze mną spotkać, więc się spotkaliśmy, ale jakoś tak.. cała chata ludzi ani spokojnie pogadać, ani filmu pooglądać, bo wiecznie coś po coś.. i w drodze powrotnej TŻ mnie odwoził, ale nie do domu tylko pod knajpke, bo mama była na urodzinach koleżanki i miałam wziąć auto.. on pojechał do domu, ja weszłam się przywitać i wziąć klucze.. wróciłam do domu, przebrałam się w dres, zaczęłam ćwiczyć na orbitreku.. i dzwoni tż.. "zaraz zadzwonie do twoich drzwi, zejdź".. ja zdziwko.. schodze, otwieram, a on spocony, na rowerze przyjechał.. pytam co się stało, a on "bo wyszłaś z tego auta i nawet nie dałem Ci buziaka, więc przyjechałem Cie pocałować".. pocałował, przytulił i pojechał
5. zawsze jak gdzieś idziemy, od 1 dni naszej znajomości zawsze on musi iść od tej strony gdzie mijają nas auta itd. nigdy tego nie rozumiałam.. mówiłam, że umiem chodzić.. a on zawsze powtarza.. "Skarbie.. ja wiem, że umiesz, ja Ci ufam.. ale nie ufam tym, którzy jadą po ulicy.. nie dopuszcze do tego by jakiś kretyn coś Ci zrobił"
6. i to chyba najbardziej tkwi mi w pamięci i zawsze wywołuje dreszcz na plecach.. kiedyś trafiłam do szpitala, nie wiedzieli co mi jest, cierpiałam przez kilka dni.. i ta jego mina.. łzy w oczach za każdym razem kiedy P do mnie przychodził.. a przychodził 2 razy dziennie.. tego nie zapomne nigdy.. jak siadał obok, łapał mnie za ręke i mówił "jak ja się boje że Cie strace, nie chce Cie stracić" ehh

fajny wątek, bo tak się ciepłu na sercu robi
__________________

ButterflyFlyAway jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 10:18   #25
mansikkaa
Zakorzenienie
 
Avatar mansikkaa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazury/Podlasie
Wiadomości: 31 034
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

śliczne historie ja nie miałam jeszcze romantycznych chwil ale wszystko przede mną

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Cytat:
Napisane przez zuziazla Pokaż wiadomość

I w ogóle on ma takie romantyczne usposobienie, często wysyła mi kwiaty, kupuje drobne prezenciki. Jak jeszcze mieszkaliśmy tak daleko od siebie to przyjeżdżał do mnie co tydzień i weekendy spędzaliśmy razem Jest najlepszy na świecie
i taki ma być facet kochany, czuły i romantyczny
zapraszam na wątek tżtówek 2013
__________________
Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydle.
Możemy wzlecieć tylko dopiero wtedy,
gdy obejmiemy się wzajemnie.
Luciano de Crescenzo


D

48-2015
57-2016
mansikkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-07, 20:48   #26
ThinkOrange
Zadomowienie
 
Avatar ThinkOrange
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Przed komputerem
Wiadomości: 1 358
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

Cytat:
Napisane przez ButterflyFlyAway Pokaż wiadomość
jesteśmy ze sobą za chwilę minie 6 lat.. większość naszego związku jest romantyczna, ale nie taka jak w filmach, ale taka w codziennym życiu.. mam wiele przykładów zachowań TŻ, ale tak na pierwszą myśl:
1. oczywiście zaręczyny
2. caaała reklamówka kisielu... jechał wcześniej do pracy niż ja więc postanowił zrobić mi niespodzianke o której mi w żaden sposób nie powiedział... wychodze do pracy, a pod drzwiami leżała reklamówka z kisielkami do zrobienia z karteczką "dla mojego aniołka".. popłakałam się wtedy
3. jak pewnego wieczoru napisałam bezmyślnie sms-a, że zjadłabym pączka, po 20 minutach miałam telefon "zejdź na dół".. i stał tam TŻ w rękach karton gdzie miał kilkanaście pączków o różnych smakach, jeszcze ciepłe z piekarni
4. w zeszły piątek bardzo tęsknił i się chciał ze mną spotkać, więc się spotkaliśmy, ale jakoś tak.. cała chata ludzi ani spokojnie pogadać, ani filmu pooglądać, bo wiecznie coś po coś.. i w drodze powrotnej TŻ mnie odwoził, ale nie do domu tylko pod knajpke, bo mama była na urodzinach koleżanki i miałam wziąć auto.. on pojechał do domu, ja weszłam się przywitać i wziąć klucze.. wróciłam do domu, przebrałam się w dres, zaczęłam ćwiczyć na orbitreku.. i dzwoni tż.. "zaraz zadzwonie do twoich drzwi, zejdź".. ja zdziwko.. schodze, otwieram, a on spocony, na rowerze przyjechał.. pytam co się stało, a on "bo wyszłaś z tego auta i nawet nie dałem Ci buziaka, więc przyjechałem Cie pocałować".. pocałował, przytulił i pojechał
5. zawsze jak gdzieś idziemy, od 1 dni naszej znajomości zawsze on musi iść od tej strony gdzie mijają nas auta itd. nigdy tego nie rozumiałam.. mówiłam, że umiem chodzić.. a on zawsze powtarza.. "Skarbie.. ja wiem, że umiesz, ja Ci ufam.. ale nie ufam tym, którzy jadą po ulicy.. nie dopuszcze do tego by jakiś kretyn coś Ci zrobił"
6. i to chyba najbardziej tkwi mi w pamięci i zawsze wywołuje dreszcz na plecach.. kiedyś trafiłam do szpitala, nie wiedzieli co mi jest, cierpiałam przez kilka dni.. i ta jego mina.. łzy w oczach za każdym razem kiedy P do mnie przychodził.. a przychodził 2 razy dziennie.. tego nie zapomne nigdy.. jak siadał obok, łapał mnie za ręke i mówił "jak ja się boje że Cie strace, nie chce Cie stracić" ehh

fajny wątek, bo tak się ciepłu na sercu robi
Po takich postach chyba zacznę odzyskiwać wiarę w facetów

Mam nadzieję, że w końcu spotkam takiego czułego mężczyznę, ktory nie będzie uważał, że nie można się za dużo starać bo wtedy kobieta tego nie docenia i zaczyna się wywyzszać. To chyba najgłupsze myslenie u faceta.
Ale jednak trafi się czasem jakiś romantyk

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

A tak jeszcze z ciekawości zapytam... Jak wyglądały zaręczyny, jeśli można wiedzieć?
__________________
Jeśli się cofam, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg
ThinkOrange jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-15, 20:31   #27
Rodzynka1989
Zakorzenienie
 
Avatar Rodzynka1989
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Bremerhaven (De)
Wiadomości: 13 096
GG do Rodzynka1989
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

Mnie dzisiaj mój TŻ mocno wzruszył. Niby nic takiego, ale dla mnie to dużo znaczyło.

Otóż byłam rano w pracy, potem z pracy jechałam prosto na kurs. Śniadanie jadłam przed 8 rano, potem długo, długo nic i nie zabrałam niczego ze sobą. Musiałabym tak być głodna do godz 18, do powrotu do domu, ale mój TŻ był tak kochany, że zrobił mi przepyszne kanapki, zapakował, dorzucił owoce (banan, gruszka), do tego coś słodkiego i przywiózł mi jak miałam 15 min. przerwy na kursie Mała rzecz, a potrafi złamać serce
__________________
Rodzynka1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-17, 09:26   #28
kandao
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 334
Dot.: Romantyczne historie z życia-poopowiadajmy.

super wątek...

Dla mnie mój TŻ przejechał 123 km rowerem. długa historia

Z racji tego że poznaliśmy się na meczu pewnej drużyny siatkarskiej właśnie taki prezent dostałam. Pojechaliśmy na mecz. Po meczu podeszło do mnie kilku siatkarzy "naszej" druzyny i osobiście złożyło mi życzenia....

Innym razem ( kiedy jeszcze OFICJALNIE nie mogliśmy być razem) Wszedł po cichu na mój plac, a że mam okno z balkonem, rano było na nim pełno róż
kandao jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-17 10:26:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:41.