Wyzwanie - 10 tygodni bez słodyczy

[29March]

Napisane przez aza3994

29March, hej jak po swietach to od wtorku :p ja tak ogolnie to tez po swietach ruszam pelna para, alr nie chce jesc slodkiego w tym tygodniu bo juz zupelnie waga w gore pojdzie :p a tak... to tylko 2 dni obzarstwa :p


Wysłane z mojego iPod touch przez Tapatalk

Dziękuję za przywitanie miłe Ja daję sobie trochę luzu żeby potem nie tęsknić a słodyczowym obżartuchem jestem ogromnym! I na tym cierpi mój brzuch :< Jak dorobię się widocznych mięśni to potem je zajem czekoladą i tak w kółko!

[aza3994]

mam tak samo tzn jestem słodyczowym obżartuchem :P
pracuję nad zrzuceniem z wagi a największą w tym przeszkodą są słodkości...

ale jakoś pusto tu

[happys]

bo jeszcze dzień się nie skończył

[Daszy]

a mnie fatalnie idzie, naprawdę to dopiero trzeci dzień a już mam serdecznie dosyć! Najgorsze jest to, że brak słodkości zastępuję innym jedzeniem, po prostu nie umiem się powstrzymać ;C
Ograniczyłam palenie, zachciało mi się słodyczy, ograniczyłam słodycze, jem teraz trzy razy więcej i mam mega apetyt na wszystko. Fatalnie!

[aza3994]

uuu Daszy niedobrze... może pij więcej wody, herbatek, myj zęby?

ja w sumie od poniedziałku się do tej pory powstrzymuję i idzie mi bezproblemowo właśnie jem serek wiejski na kolację pewnie jutro zjem sernika kawałek, bo będę piekła na sświęta, więc wpadnie

[Olvnia]

Dołączam do wyzwania,w poniedziałek miną 4 tygodnie bez słodyczy (zjadłam w tym czasie jednego Snicersa,ale cii).
W dalszym ciągu nie będzie w moim jadłospisie:
-słodyczy
-chipsów
-soków,coli itd.
-nie słodzę kawy i herbaty
-nie jem płatków śniadaniowych
-drożdżówek
-słodzonych jogurtów,serków itd.

W święta zjem ciasta,dużo ciast Ale po wracam na jasną stronę mocy

[werakowa]

Napisane przez Daszy

a mnie fatalnie idzie, naprawdę to dopiero trzeci dzień a już mam serdecznie dosyć! Najgorsze jest to, że brak słodkości zastępuję innym jedzeniem, po prostu nie umiem się powstrzymać ;C
Ograniczyłam palenie, zachciało mi się słodyczy, ograniczyłam słodycze, jem teraz trzy razy więcej i mam mega apetyt na wszystko. Fatalnie!

Rozumiem Cię aż za dobrze... ja od lat jadłam słodycze CODZIENNIE i po prostu organizm szaleje jak ich nie dostaje..
Co mogę Ci radzić - po pierwsze absolutnie silne postanowienie - nie że zjesz jednego cukierka, bo na tym się nie skończy. Po prostu nic przynajmniej przez jakiś czas... Wtedy się trochę gospodarka insulinowa reguluje i nie mamy takich rzutów (nie przechodzi to w 100% ale po kilku dniach czuć różnicę)
Po drugie - pozwalaj sobie na suszone owoce i orzechy - są megakaloryczne, jak słodycze ale zdrowsze i zaspokajają dośc dobrze słodyczową potrzebę
Po trzecie - herbaty i kawy aromatyzowane np. o smaku karmelowym. Wiadomo że aromat to nie jest rzecz najzdrowsza, ale to pomaga naprawdę..

Dawaj znać jak Ci idzie!


Melduję że u mnie 12 dzień bez słodyczy... myślałam że kilka razy umrę z ochoty na czekoladę, ale żyję sama nie wiem jak to robię

[aza3994]

a ja od wczoraj jem ciasto, ale nie aż tak dużo

potwierdzam - mnie pomaga picie smakowych herbatek, kawy, mycie zębów. Owoców suszonych nie lubię, więc nie jem :P

[Adelajda84]

Sama chętnie podjeła bym wyzwanie,ale to po świętach.
Jeżeli o mnie chodzi to chce zrezygnować z czekolady i wszystkiego co z nią związane,batony,cukierki, ciasteczka.
Serki,jogurty,dzem,suszon e owoce itp jem

[29March]

Kończy się więc niedziela wielkanocna, a z początkiem poniedziałku zaczynam moje 10 tygodni bez słodyczy! Nie wiem jak tego dokonam, bo mam pełno pyszności, ale cóż....

[werakowa]

No i jak Wam idzie? Proszę sie meldować!
JA potwierdzam 14 dzień bez słodyczy. Nawet święta mnie nie złamały jakoś zaparłam się na to jak osioł i to chyba mój rekord życiowy jak chodzi o niejedzenie słodkiego

proszę mi się tu odzywać bo się boję, że jecie czekoladę w kącie!

[aza3994]

czekolady w kacie nie jadlam, aczkolwiek ciasto przy stole - tak. na szczescie nie bylo tego duzo jeszcze dzis zjem sernik, bo domowy, trzeba jakos skonczyc.

od jutra trzymam doete i koniec ze slodkosciami


Wysłane z mojego iPod touch przez Tapatalk

[żabka19]

Melduje sie i ja w pelnej gotowosci do walki ze swoimi slabosciami. Teraz wytrzymam dluzej niz te kilka dni.

werakowa Gratuluje wyniku! Podziwiam, ze przez Swieta sie nie zlamalas

Ja to nawet dekoracje swiateczna wyjadalam jak nikt nie patrzyl Dziecko przekonywalam, ze to dopiero po Swietach mozna zjesc

[aza3994]

źabka, Ty to dobra jestes ja mam zawsze najwiekszy problem z jajeczkami czekoladowymi


Wysłane z mojego iPod touch przez Tapatalk

[29March]

Ja wczoraj skusiłam się na sernik własnie! Moja siostra zrobiła go po mistrzowsku! Także startuję dziś, na poważnie! Moja cera o to błaga

[aza3994]

ja dzis juz jestem po kawalku serniczka ale od jutra startuje z pelna motywacja! moja figura o to blaga :p cera mi sie wygladzila po zimie, bo bylam u kosmetyczki na kwasach, wiec teraz mam gladziutka cere


Wysłane z mojego iPod touch przez Tapatalk

[29March]

Napisane przez aza3994

ja dzis juz jestem po kawalku serniczka ale od jutra startuje z pelna motywacja! moja figura o to blaga :p cera mi sie wygladzila po zimie, bo bylam u kosmetyczki na kwasach, wiec teraz mam gladziutka cere


Wysłane z mojego iPod touch przez Tapatalk

Oh... zazdroszczę Ja na początek sprobuję załagodzić sprawę przez odstawienie, bo to właśnie przez świąteczne obżarstwo się powysypywało tego wszystkiego

[Rodzynka1989]

Witam i ja w odwykowym wątku
Idealnie trafiłam, bo od wczoraj zaczęłam dietę i detoks słodyczowy. Najdłużej to chyba przez cały Post nie jadłam słodyczy, ale to było w zeszłym roku. Teraz te 10 tygodni też dam radę, bo czemu nie? Z doświadczenia wiem, że najgorzej jest zacząć, a potem już leci z górki i się nie odczuwa potrzeby zjedzenia czekolady czy ciastka.
Trzymam kciuki za pozostałe dziewczyny

[aza3994]

ja jestem pietwszy dzien bez slodyczy tym razem mam mocne postanowienie, oczyscic musze swoj prganizm i zrzucic wreszcie troche. na sniadanie zjadlam serek wiejski, teraz popijam sok z pietruszki


Wysłane z mojego iPod touch przez Tapatalk

[29March]

ja też dziś pierwszy dzień "na czysto"
dodatkowo w majówkę planuję solidne trzydniowe oczyszczanie, zejdzie ze mnie trochę i poczuję się lepiej

[Rodzynka1989]

Napisane przez aza3994

ja jestem pietwszy dzien bez slodyczy tym razem mam mocne postanowienie, oczyscic musze swoj prganizm i zrzucic wreszcie troche. na sniadanie zjadlam serek wiejski, teraz popijam sok z pietruszki


Wysłane z mojego iPod touch przez Tapatalk

Ja też się zawzięłam

Napisane przez 29March

ja też dziś pierwszy dzień "na czysto"
dodatkowo w majówkę planuję solidne trzydniowe oczyszczanie, zejdzie ze mnie trochę i poczuję się lepiej

Na jakiej zasadzie planujesz to trzydniowe oczyszczenie???

[29March]

Napisane przez Rodzynka1989

Ja też się zawzięłam


Na jakiej zasadzie planujesz to trzydniowe oczyszczenie???

Kilka dni przed 3dniowym oczyszczaniem będę jeść po prostu lekko, nic słodkiego, tłustego, żadnych produktów przetworzonych czy fast foodow. Zwiększamy wtedy spożycie warzyw i owocow, powoli zmniejszącj wielkość posiłków. Po oczyszczaniu, czyli czwartego i piątego dnia należy pić soki z jabłek i marchwi. Można też pić inne soki oraz jeść owoce i warzywa. Szóstego dnia można wprowadzic jajka, chude ryby, kasze.
I w kolejnych dniach chude mięsa, lekkie węglowodany tj. brązowy ryż, razowy makaron, razowe pieczywo. I tak stopniowo wychodzimy z oczyszczania, a wchodzimy w zdrowe odżywianie Przez te trzy kluczowe dni pije się tylko soki z cytryn, pomarańczy i grejfrutow oraz wode. Dzień zaczyna się od wypicia łyżeczki gorzkiej soli Epsom rozpuszczonej w letniej wodzie. Sól ta oczyszcza i pomaga wyplukac, wydalic toksyny z organizmu. Soki każdego dnia muszą być świeżo wycisniete. Na jeden dzień będzie potrzebne:
3-4 cytryny
6-7 pomarańczy
3-4 grejpfruty
ok. 2l wody
łyżeczka gorzkiej soli. Jest to oczyszczeniw wg. Tombaka

Odsyłam również tutaj: http://pozywieniedlazdrowia.blox.pl/...a-Tombaka.html

[grubella]

Skończyły się wielkanocne wypieki.
Przystępuję do wyzwania.
Dzisiaj będzie dzień pierwszy bez cukru.

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Bardzo mi się podoba to oczyszczanie cytrusami wg Tombaka ale gdyby było bez tej soli gorzkiej. Nie dam rady tego przełknąć.

[aza3994]

ja zaczynam drugi dzien bez slodyczy na razie sie trzymam. Oczyszczan organizm

ja nie probowalam gorzkiej soli, ale ponoć ona nie jest taka zła zwlaszcza w niewielkich ilosciach i nie czuc tego okropnego smaku


Wysłane z mojego iPod touch przez Tapatalk

[maggie3k]

Witam, chyba przeznaczenie sprawiło że tu trafiłam buszując po internecie w poszukiwaniu info o produktach z niskim IG i diecie Montigniaca Właśnie próbuję wyjść ze świątecznego ciągu słodyczowego, który zrobił się już niebezpieczny (jem jem i jem słodycze 1000kcal w przeciągu godziny a po chwilowej adrenalinie nagle zasypiam. na siedząco na stojąco) Do świąt odżywiałam się jak maniaczka z aplikacją w telefonie do liczenia BTW i ćwiczyłam 5 razy w tygodniu (3xbieg 8km 2xsiłownia) A ten ciąg wszystko mi spaprał, nic mi się nie chce, śpie codziennie 3 godziny W CIĄGU DNIA!! DOŁĄCZAM DO WYZWANIA!!

[Rodzynka1989]

Napisane przez 29March

Kilka dni przed 3dniowym oczyszczaniem będę jeść po prostu lekko, nic słodkiego, tłustego, żadnych produktów przetworzonych czy fast foodow. Zwiększamy wtedy spożycie warzyw i owocow, powoli zmniejszącj wielkość posiłków. Po oczyszczaniu, czyli czwartego i piątego dnia należy pić soki z jabłek i marchwi. Można też pić inne soki oraz jeść owoce i warzywa. Szóstego dnia można wprowadzic jajka, chude ryby, kasze.
I w kolejnych dniach chude mięsa, lekkie węglowodany tj. brązowy ryż, razowy makaron, razowe pieczywo. I tak stopniowo wychodzimy z oczyszczania, a wchodzimy w zdrowe odżywianie Przez te trzy kluczowe dni pije się tylko soki z cytryn, pomarańczy i grejfrutow oraz wode. Dzień zaczyna się od wypicia łyżeczki gorzkiej soli Epsom rozpuszczonej w letniej wodzie. Sól ta oczyszcza i pomaga wyplukac, wydalic toksyny z organizmu. Soki każdego dnia muszą być świeżo wycisniete. Na jeden dzień będzie potrzebne:
3-4 cytryny
6-7 pomarańczy
3-4 grejpfruty
ok. 2l wody
łyżeczka gorzkiej soli. Jest to oczyszczeniw wg. Tombaka

Odsyłam również tutaj: http://pozywieniedlazdrowia.blox.pl/...a-Tombaka.html

Dzięki za info
Jednak już wiem, że to nie dla mnie Pracując jestem strasznie głodna i nie dałabym rady żyć na sokach.
No ale chociaż słodycze sobie odpuszczam I jako, że zaczęłam dietę, to podczas początkowej fazy odrzucam prawie całkowicie węglowodany. Potem będę je znów stopniowo włączać do diety.
U mnie trzeci dzień bez słodyczy przebiega wspaniale. Nie mam żadnych ciągot

[aza3994]

ja dzis drugi dzień bez słodkości. Przetrwałąm , żyje, da się? da. Nawet mnei nie ciągnie jakoś bardzo, choć wciąż mam kawałeczek serniczka i czekoladowe jajca w domu.

[29March]

Napisane przez aza3994

ja dzis drugi dzień bez słodkości. Przetrwałąm , żyje, da się? da. Nawet mnei nie ciągnie jakoś bardzo, choć wciąż mam kawałeczek serniczka i czekoladowe jajca w domu.

O tak, te czekoladowe jajka! Zerkam na nie jak tylko wchodzę do kuchni, jak i na te stosy czekolad, ale nie, postanowione to postanowione!

Napisane przez Rodzynka1989

Dzięki za info
Jednak już wiem, że to nie dla mnie Pracując jestem strasznie głodna i nie dałabym rady żyć na sokach.
No ale chociaż słodycze sobie odpuszczam I jako, że zaczęłam dietę, to podczas początkowej fazy odrzucam prawie całkowicie węglowodany. Potem będę je znów stopniowo włączać do diety.
U mnie trzeci dzień bez słodyczy przebiega wspaniale. Nie mam żadnych ciągot

Ja jednak w majówkę się skuszę na to oczyszczanie Po prostu czuję, że jest z czego się oczyścić...

[żabka19]

3 dzien zaliczony. Dzis mialam lekki kryzys. Musze kupic wiecej przegryzek (migdaly, kawalki warzyw, owoce) jak sa pod reka to nawet mnie nie ciagnie. Do tego duzy dzbanek wody zawsze obok mnie, pomaga

Jakie macie sposoby jak najdzie was chec?

[Rodzynka1989]

U mnie część słodyczy swiatecznych wyjadł TZ, a reszta schowana w szafce i nie kusi

Napisane przez żabka19

3 dzien zaliczony. Dzis mialam lekki kryzys. Musze kupic wiecej przegryzek (migdaly, kawalki warzyw, owoce) jak sa pod reka to nawet mnie nie ciagnie. Do tego duzy dzbanek wody zawsze obok mnie, pomaga

Jakie macie sposoby jak najdzie was chec?

Nie mam na razie chęci, ale jakby co to mam zapas owoców: banany,jabłka,gruszki. No i bakalie mam pod ręką, a z przegryzek to dziś kupiłam rzodkiewke