U Nas same fajne Babki, a niedługo też Brzuchatki - wątek staraczkowo-mamusiowy cz. 2

[myboyismine]

Napisane przez pani_pierozkowa

A właśnie, dziołchy, miałam się Was zapytać o zdanie.
Bo chodził taki mit chyba po necie, że jak się paliło i z chwilą dowiedzenia się o ciąży zupełnie fajki odstawiło, to szok dla organizmu i zagrożenie poronieniem. Myślicie że coś w tym jest? Czy to olać i się nie martwić?

a co tak dużo dziennie paliłas?

[pani_pierozkowa]

Napisane przez myboyismine

pierożkowa, nasza specjalistko myślisz, ze jak są w środku cyklu nagle mdłosci i 0,2 wiecej temperatury to tzreba duzo ?

A śluzy jak? I od ilu poprzednich tempek jest wyższa ta wyższa o 0,2?

[201606011622]

Napisane przez pani_pierozkowa

A właśnie, dziołchy, miałam się Was zapytać o zdanie.
Bo chodził taki mit chyba po necie, że jak się paliło i z chwilą dowiedzenia się o ciąży zupełnie fajki odstawiło, to szok dla organizmu i zagrożenie poronieniem. Myślicie że coś w tym jest? Czy to olać i się nie martwić?

nie wiem... ja to bym się wystraszyła i tak. może zmien na najlżejsze jakie możesz i odstawiaj powoli aż w końcu całkiem nie bd palić.
chociaż sa takie kobiety, które od razu przestają palić, zeby dziecku nie szkodzić.
najlepiej to stopniowo, bo tak od razu to chyba i tak ciężko przestać palić.

[pani_pierozkowa]

Napisane przez myboyismine

a co tak dużo dziennie paliłas?

Wiesz co róznie, bywało że ze 3 fajki dziennie, bywało że 5, bywało że jeden szlug dziennie, albo jeden na dwa dni...

[201606011622]

Napisane przez pani_pierozkowa

Wiesz co róznie, bywało że ze 3 fajki dziennie, bywało że 5, bywało że jeden szlug dziennie, albo jeden na dwa dni...

zależy jak humor?

[pani_pierozkowa]

Napisane przez ola_la_7676

nie wiem... ja to bym się wystraszyła i tak. może zmien na najlżejsze jakie możesz i odstawiaj powoli aż w końcu całkiem nie bd palić.
chociaż sa takie kobiety, które od razu przestają palić, zeby dziecku nie szkodzić.
najlepiej to stopniowo, bo tak od razu to chyba i tak ciężko przestać palić.

Właśnie mnie do fajek zupełnie nie ciągnie
Gdyby mi ktoś teraz kazał zapalić to czułabym się jak jakaś patologiczna matka... może wejdę na ten mój czat w medicoverze i się tam zapytam

[k a j a]

Napisane przez pani_pierozkowa

A właśnie, dziołchy, miałam się Was zapytać o zdanie.
Bo chodził taki mit chyba po necie, że jak się paliło i z chwilą dowiedzenia się o ciąży zupełnie fajki odstawiło, to szok dla organizmu i zagrożenie poronieniem. Myślicie że coś w tym jest? Czy to olać i się nie martwić?

Ja odstawiłam od razu
Moje koleżanki też.

Tzn.. test pozytywny i 'ide zapalic ostatniego fajka'

[myboyismine]

Napisane przez pani_pierozkowa

A śluzy jak? I od ilu poprzednich tempek jest wyższa ta wyższa o 0,2?

ja dopiero od poniedziałku wprawiam sie w mierzenie temperatury wiec chyba raczej wyznacznikiem to u mnie jeszcze nie jest, ale w pon mialam 36,3 a później na zmianę 36, 6 i 36, 7, a dzisiaj 36,9

[She Wolf]

Napisane przez OlkaPe

Nigdy tak nie miałam, ale niech będzie i owulacyjne... Jakoś mam złe przeczucie, zresztą jak robiłam testy to na drugi dzień @ przychodziła, więc pewnie i teraz tak będzie.
Ale dzięki.

Bo to sie rzadko zdaza. Mi sie przytrafilo kilka razy tylko przez te wszystkie lata. Bedzie dobrze CIONZA na pewno jest

[OlkaPe]

Napisane przez pani_pierozkowa

A właśnie, dziołchy, miałam się Was zapytać o zdanie.
Bo chodził taki mit chyba po necie, że jak się paliło i z chwilą dowiedzenia się o ciąży zupełnie fajki odstawiło, to szok dla organizmu i zagrożenie poronieniem. Myślicie że coś w tym jest? Czy to olać i się nie martwić?

ja paliłam i przy zobaczeniu pozytywnej bety odstawiłam z minuty na minutę

teraz też popalam i też bym odstawiła, myślę, że to bzdura

[k a j a]

Napisane przez myboyismine

ja dopiero od poniedziałku wprawiam sie w mierzenie temperatury wiec chyba raczej wyznacznikiem to u mnie jeszcze nie jest, ale w pon mialam 36,3 a później na zmianę 36, 6 i 36, 7, a dzisiaj 36,9

Jessuu jakie wy macie wysokie tempki..

[myboyismine]

Napisane przez pani_pierozkowa

Wiesz co róznie, bywało że ze 3 fajki dziennie, bywało że 5, bywało że jeden szlug dziennie, albo jeden na dwa dni...

nie, noo to mało paliłaś, ja na Twoim miejscu już więcej nie tykałabym o tym szoku co czasami sie słyszy to wyobrażam sobie bardziej jak któraś pali z paczkę dziennie i nagle ma przestać

[She Wolf]

Napisane przez pani_pierozkowa

Może w końcu zajdą i świat odetchnie z ulgą bo oto najwspanialsze jednostki w kosmosie się rozmnożyły, łaska spłynęła na ten plugawy świat


Ja odkąd wiem o ciąży to nie gmeram bo się boję że fasola wytrzęsę

Dzieci sie rodza niewinne, to rodzice tak wychowuja, ze potem chodza po swiecie takie dziwadla

No Ty nie gmeraj, bo mozna grzybka zlapac albo co

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez k a j a

Ja też tak zawsze miałam.. np tydzien niema @, robię test, na drugi dzień przychodzi..


Pogmerałam.. jest białawy, gęsty i kleisty.

U mnie tez dobry znak - CIONZA

[OlkaPe]

Napisane przez pani_pierozkowa

Wiesz co róznie, bywało że ze 3 fajki dziennie, bywało że 5, bywało że jeden szlug dziennie, albo jeden na dwa dni...

to nie dużo, myślę że spokojnie możesz odstawić, ja odstawiłam bo beta mi wyszła i przestały mi smakować, a paliłam paczkę na dwa dni, teraz 2-3 dziennie

[201606011622]

cieszę się, że nie palę. czasami się zdarzyło do piwa, ale to tez max jedna fajkę
ile ja już nie piję? 13 dzień

[myboyismine]

Napisane przez ola_la_7676

cieszę się, że nie palę. czasami się zdarzyło do piwa, ale to tez max jedna fajkę
ile ja już nie piję? 13 dzień

to wypiję za Cb i pierozkową dzisiaj lampeczkę winka:

[She Wolf]

Napisane przez pani_pierozkowa

A właśnie, dziołchy, miałam się Was zapytać o zdanie.
Bo chodził taki mit chyba po necie, że jak się paliło i z chwilą dowiedzenia się o ciąży zupełnie fajki odstawiło, to szok dla organizmu i zagrożenie poronieniem. Myślicie że coś w tym jest? Czy to olać i się nie martwić?

To nie tak. Po prostu jak odstawiasz fajki to robisz sie bardzo nerwowa i to najbardziej szkodzi. Ale chyba lepiej nie palic niz truc dziecko?

[201606011622]

wgl to co do naszego ślubu, dziś pytam się go czy bd miał tatusiowe skoro nie jesteśmy małżeństwem, a on, że raczej tak, no i ze do tej pory to już na pewno weźmiemy ten slub. i potem stwierdził, że będziemy date ustalać jak jego rodzicom powiemy, bo pewnie zapytają co ze ślubem. także pod koniec miesiąca będziemy się zastanawiać.

ja nie ukrywam, że do świąt bym chciała to załatawić. potem z brzuszkiem większym to mi się nie widzi.

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez myboyismine

to wypiję za Cb i pierozkową dzisiaj lampeczkę winka:

za zdrowie fasolów

[pani_pierozkowa]

Napisane przez ola_la_7676

zależy jak humor?

Heheh dokładnie Ale się cieszę że mnie nie ciągnie, jasne, zajarałbym ale natychmiast myślę że trułabym malucha i od razu mi przechodzi

Napisane przez k a j a

Ja odstawiłam od razu
Moje koleżanki też.

Tzn.. test pozytywny i 'ide zapalic ostatniego fajka'

Hahhahahaa No ja ostatniego zapaliłam wczoraj rano, jeszcze przed pozytywnym testem

Napisane przez myboyismine

ja dopiero od poniedziałku wprawiam sie w mierzenie temperatury wiec chyba raczej wyznacznikiem to u mnie jeszcze nie jest, ale w pon mialam 36,3 a później na zmianę 36, 6 i 36, 7, a dzisiaj 36,9

Noo to myślę że coś się może dziać A śluzik płodny?
Bzykaj Tż-ta

Napisane przez OlkaPe

ja paliłam i przy zobaczeniu pozytywnej bety odstawiłam z minuty na minutę

teraz też popalam i też bym odstawiła, myślę, że to bzdura

Eee dobra to się nie martwię już tym

Napisane przez k a j a

Jessuu jakie wy macie wysokie tempki..

To Myboy jest taka goracokrwista, ja przed owulką mam 36-36,3 a po 36,7-36,9 chociaż ten skok na 36,9 już oznaczał u mnie ciążę

Napisane przez myboyismine

nie, noo to mało paliłaś, ja na Twoim miejscu już więcej nie tykałabym o tym szoku co czasami sie słyszy to wyobrażam sobie bardziej jak któraś pali z paczkę dziennie i nagle ma przestać

Niee paki dziennie to ja nigdy nie paliłam, chyba że na jakiejś imprezce

Napisane przez She Wolf

Dzieci sie rodza niewinne, to rodzice tak wychowuja, ze potem chodza po swiecie takie dziwadla

No Ty nie gmeraj, bo mozna grzybka zlapac albo co

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------



U mnie tez dobry znak - CIONZA

No ja nie gmeram, to królestwo Fasola od wczoraj

Ola - Powiedziałaś już komuś o ciąży oprócz Nas?

[201606011622]

Pierożkowa, tylko kolezance, która też jest w ciązy, ale ona jest bardzo spoko, także od niej to nie wyjdzie..
pozatym nikt nie wie.
a ta pożal się boże przyjaciółka, która została tam w moich rodzinnych stronach ostatnio mnie olewa, nie odpisuje, nie odbiera.... także nie bd nic na siłę jej mówiła...

[k a j a]

Napisane przez pani_pierozkowa

Heheh dokładnie Ale się cieszę że mnie nie ciągnie, jasne, zajarałbym ale natychmiast myślę że trułabym malucha i od razu mi przechodzi



Hahhahahaa No ja ostatniego zapaliłam wczoraj rano, jeszcze przed pozytywnym testem



Noo to myślę że coś się może dziać A śluzik płodny?
Bzykaj Tż-ta



Eee dobra to się nie martwię już tym



To Myboy jest taka goracokrwista, ja przed owulką mam 36-36,3 a po 36,7-36,9 chociaż ten skok na 36,9 już oznaczał u mnie ciążę



Niee paki dziennie to ja nigdy nie paliłam, chyba że na jakiejś imprezce



No ja nie gmeram, to królestwo Fasola od wczoraj

Ola - Powiedziałaś już komuś o ciąży oprócz Nas?

Myboy gorrąca kobita jaka noo..

Ja to też 36 tak, a podczas uwu rzekomej miałam 36,40, spadła do 36 w 8 dpo i teraz mam z powrotem 36,40..

[pani_pierozkowa]

No to dzięki Dziewczyny, uspokoiłyście mnie z tymi fajkami bo trochę w stresie byłam że może coś w tym jest

Ola - Ja powiedziałam dwóm kumplom którzy wiedzieli o staraniach i już się dopytywali czy dostałam @ i przyjaciółce, w ogóle kusi mnie żeby od razu całemu światu powiedzieć, ale nie chcę zapeszyć Zastanawiam się kiedy Mamie i Teściowej powiedzieć - Mama jest pielęgniarką więc jej wiedza by mi się przydała od samego początku. Ehh oby ta beta ładna wyszła dzisiaj

[OlkaPe]

Napisane przez pani_pierozkowa

No to dzięki Dziewczyny, uspokoiłyście mnie z tymi fajkami bo trochę w stresie byłam że może coś w tym jest

Ola - Ja powiedziałam dwóm kumplom którzy wiedzieli o staraniach i już się dopytywali czy dostałam @ i przyjaciółce, w ogóle kusi mnie żeby od razu całemu światu powiedzieć, ale nie chcę zapeszyć Zastanawiam się kiedy Mamie i Teściowej powiedzieć - Mama jest pielęgniarką więc jej wiedza by mi się przydała od samego początku. Ehh oby ta beta ładna wyszła dzisiaj

kiedy wyniki?

[myboyismine]

Napisane przez ola_la_7676

wgl to co do naszego ślubu, dziś pytam się go czy bd miał tatusiowe skoro nie jesteśmy małżeństwem, a on, że raczej tak, no i ze do tej pory to już na pewno weźmiemy ten slub. i potem stwierdził, że będziemy date ustalać jak jego rodzicom powiemy, bo pewnie zapytają co ze ślubem. także pod koniec miesiąca będziemy się zastanawiać.

ja nie ukrywam, że do świąt bym chciała to załatawić. potem z brzuszkiem większym to mi się nie widzi.

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------



za zdrowie fasolów

jak coś ustalicie to daj znać

zdrówko

Napisane przez pani_pierozkowa

Noo to myślę że coś się może dziać A śluzik płodny?
Bzykaj Tż-ta



Eee dobra to się nie martwię już tym



To Myboy jest taka goracokrwista, ja przed owulką mam 36-36,3 a po 36,7-36,9 chociaż ten skok na 36,9 już oznaczał u mnie ciążę



Niee paki dziennie to ja nigdy nie paliłam, chyba że na jakiejś imprezce



No ja nie gmeram, to królestwo Fasola od wczoraj

Ola - Powiedziałaś już komuś o ciąży oprócz Nas?

nie mozna truc fasola!

noo jakoś tak mokrzej jest, będzie dzisiaj znowu zmierzę sobie temperaturę po

to ja na ciążę pewnie będę miała 37stopni albo mój termometr jakiś niewymiarowy...

królestwo fasola:rolleyes : jak to ładnie brzmi

Napisane przez ola_la_7676

Pierożkowa, tylko kolezance, która też jest w ciązy, ale ona jest bardzo spoko, także od niej to nie wyjdzie..
pozatym nikt nie wie.
a ta pożal się boże przyjaciółka, która została tam w moich rodzinnych stronach ostatnio mnie olewa, nie odpisuje, nie odbiera.... także nie bd nic na siłę jej mówiła...

noo i dobrze

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez k a j a

Myboy gorrąca kobita jaka noo..

Ja to też 36 tak, a podczas uwu rzekomej miałam 36,40, spadła do 36 w 8 dpo i teraz mam z powrotem 36,40..

ja myslałam, ze 36,6 to prawidłowa temperatura na codzień i jak pierwszy raz zmierzyłam i miałam 36,3 to myslałam, że cos ze mna nie tak

Napisane przez pani_pierozkowa

No to dzięki Dziewczyny, uspokoiłyście mnie z tymi fajkami bo trochę w stresie byłam że może coś w tym jest

Ola - Ja powiedziałam dwóm kumplom którzy wiedzieli o staraniach i już się dopytywali czy dostałam @ i przyjaciółce, w ogóle kusi mnie żeby od razu całemu światu powiedzieć, ale nie chcę zapeszyć Zastanawiam się kiedy Mamie i Teściowej powiedzieć - Mama jest pielęgniarką więc jej wiedza by mi się przydała od samego początku. Ehh oby ta beta ładna wyszła dzisiaj

to co, po becie rodzinka sie dowie?

[201606011622]

ja postanowiłam, że mojej matce powiem po pierwszej wizycie, czyli po 25....

[She Wolf]

Pierozku poczytalam i powiem Ci, ze glupota ludzka i zawisc nie zna granic. Ja tam wierze w karme 'what goes around, comes around'
Widac niektorzy nie maja zycia poza Wizazem i sie za bardzo ekscytuja zyciem innych!
W kazdym razie nie chodz tam i sie nie denerwuj

[k a j a]

Jeju jaka rozdrażniona jestem, chce mi się płakać, chce do domu..

[pani_pierozkowa]

Napisane przez OlkaPe

kiedy wyniki?

Dzisiaj po południu albo jutro rano

Napisane przez myboyismine

jak coś ustalicie to daj znać

zdrówko





nie mozna truc fasola!

noo jakoś tak mokrzej jest, będzie dzisiaj znowu zmierzę sobie temperaturę po

to ja na ciążę pewnie będę miała 37stopni albo mój termometr jakiś niewymiarowy...

królestwo fasola:rolleyes : jak to ładnie brzmi




noo i dobrze

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------



ja myslałam, ze 36,6 to prawidłowa temperatura na codzień i jak pierwszy raz zmierzyłam i miałam 36,3 to myslałam, że cos ze mna nie tak



to co, po becie rodzinka sie dowie?

Właśnie się zastanawiam czy po becie czy po pierwszej wizycie.

Dzisiaj na obiad będą pierożki dla Małego Pierożka hehehe

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez She Wolf

Pierozku poczytalam i powiem Ci, ze glupota ludzka i zawisc nie zna granic. Ja tam wierze w karme 'what goes around, comes around'
Widac niektorzy nie maja zycia poza Wizazem i sie za bardzo ekscytuja zyciem innych!
W kazdym razie nie chodz tam i sie nie denerwuj

Dzięki kochana Już nie BENDE tam czytać, obiecuję

Napisane przez k a j a

Jeju jaka rozdrażniona jestem, chce mi się płakać, chce do domu..

Ojeeeej Ale już dzisiaj piąteczek piątunio

[k a j a]

Napisane przez pani_pierozkowa

Ojeeeej Ale już dzisiaj piąteczek piątunio

To co.. ale jeszcze tyle godzin i zaraz rozniese wszystkiiich..
Albo usiąde i bede sobie płakac..

[myboyismine]

Napisane przez k a j a

Jeju jaka rozdrażniona jestem, chce mi się płakać, chce do domu..

ejjj, nie płakaj!

Napisane przez pani_pierozkowa

Dzisiaj po południu albo jutro rano



Właśnie się zastanawiam czy po becie czy po pierwszej wizycie.

Dzisiaj na obiad będą pierożki dla Małego Pierożka hehehe

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------



Dzięki kochana Już nie BENDE tam czytać, obiecuję



Ojeeeej Ale już dzisiaj piąteczek piątunio

a ja mam do poniedziałku wolne a potem seria 12 stek...