2009-09-23, 21:54 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Poznań/Londyn
Wiadomości: 30
|
Tż.. a agresja....
Witam Was. Właśnie pokłóciłam sie z moim TŻ'em. Sprawa nietypowa, mżę dla niektórych śmieszna, mnie bardzo zabolała. Otóż od kilku tyg mam w domu małego kociaka, ma ledwo 2 miesiące.. kocham go nad życoie bo od zawsze o takim matzyłam. I dziś, podczas kolacji, mały wpadł na stół.. a mój Tż? wziąl go i rzuciol z całą siła na ziemie tłumaczą c że w ten sposób sie nauczy i teog nie bedzie robił.. ;/ mały się bardzo wystraszył uciekł a jak go przytuliłam to czułam jak serce mu wali.. Wydarłam sie na Tż'ta że potraktował go jak śmiecia, bo w końcu mimo że kot podobno zawsze spada na 4 łapy... wyglądało to strasznie..;/ cała akcje widziała moja mama po czym stwierdziła że nigdy nie zdecyduje sie zostawić kotka z nim samego bo nigdy nie wiadomo czy jak go czymś nie wkurzy znów mu czegoś nie zrobi;/ Wiem, że to niby tylko kot.. ale pokochalam go strasznie jest taki malutki i kochany... Agresa TŻ'ta w stosunku do niego mnie przeraziła...;/ nie wiem może przesadzam rtak jak sądzi Tż? teraz jesteśmy pokłóceni i nie wiem co mysleć a Wy co sadzicie?
|
2009-09-23, 21:57 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Tż.. a agresja....
Sądzę, że Twój TŻ to świr.
Jeszcze bym zrozumiała, gdyby dużego psa gazetą zdzielił, gdyby pysk na stół pchał. Ale ciskać małym kotkiem, to już trzeba mieć nierówno pod kopułą. Nie chciałabym być z takim człowiekiem. |
2009-09-23, 21:59 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Tż.. a agresja....
Tylko kot ?ładne mi tylko.
poprosilabym aby wyszedl z mojego domu i wiecej nie wracał. chlopak oczywiscie nie kot. |
2009-09-23, 22:01 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Tż.. a agresja....
I to nieprawda, że kot zawsze spada na 4 łapy.
W sumie to mógł go nawet zabić. |
2009-09-23, 22:02 | #5 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Tż.. a agresja....
Jezu, chyba bym mu w pysk dała.
(a nawiasem mówiąc, 2 miesiące to za mało dla kociaka żeby go od matki oddzielać) |
2009-09-23, 22:04 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
|
Dot.: Tż.. a agresja....
Cytat:
to nie jest TYLKO kot,to zywe czujace stworzenie,ktore MA swoje uczucia i emocje tak jak ludzie.... odczowa strach,przezywa odzucenie...
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake |
|
2009-09-23, 22:06 | #7 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 192
|
Dot.: Tż.. a agresja....
Cytat:
Jak człowiek szanuje zwierzeta, tak i ludzi. Z czasem to może nie być kotek ;] Nie chce nic mowic ale nienawidze ludzi którzy zle traktuja zwierzeta takze taki Twoj TZ poleciałby z mojego mieszkania na jedna lape, zeby złamał ją... WRRRRR albo bym mu co nieco połamała !!! Boże widzisz a nie grzmisz.. ---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ---------- Cytat:
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/81acde9396.png Koniecznie zajrzyj : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=310486 http://www.theanimalrescuesite.com/c...faces?siteId=3 |
||
2009-09-23, 22:08 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Poznań/Londyn
Wiadomości: 30
|
Dot.: Tż.. a agresja....
Eh macie racje... nie wiem co mysleć bo TZ sam ma 3 psy w domu i traktuje je normalnie, tak samo zreszta dotychczas kotka... dopiero dzis... zawiodl mnei na calej lini.. nie wiem co mu teraz powiedziec. Bo jestesmy ze soba długo i kocham go bardzo ;(
|
2009-09-23, 22:10 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Tż.. a agresja....
Nie no, nie przesadzajmy, nie ma odgórnego obowiązku lubienia zwierząt i nie świadczy to o tym, czy ktoś jest złym czy dobrym człowiekiem. Ale myślący i wrażliwy człowiek nie potraktowałby tak małego zwierzęcia.
TŻ autorki wątku to jakiś kompletny troglodyta. |
2009-09-23, 22:12 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Poznań/Londyn
Wiadomości: 30
|
Dot.: Tż.. a agresja....
yh nie moge sie uspokoic... ;/ ;( kotek zasnal mam nadzieje ze mu nic nie jest bo bawil sie przed chwilką...
|
2009-09-23, 22:13 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 152
|
Dot.: Tż.. a agresja....
nie chce faceta bronić, bo uważam tak jak Wy, że znęcanie się nad zwierzętami to chyba najgorsze, co można zrobić.
Ale może nie wyglądało to do końca tak, jak opisuje to autorka? On po prostu wziął kota i cisnął go o ziemię przykładając do tego siłę, czy wziął go w ręce i opuścił na podłogę? Bo jeśli to drugie, to jest to chyba skuteczny sposób (z moimi kotami to działało). Jak mój kot np. włazi na stół i próbuje mi coś wyjeść z talerza, to wystarczy, że go delikatnie hmm szturchnę, klepnę (wiecie o co chodzi), stuknę opuszkami palców i on od razu wie, o co chodzi. Nie mówię tu o sile czy agresji, tylko sygnalizacji. Nigdy bym kota nie uderzyła czy nim rzucała.. Jeśli facet faktycznie wziął kota i nim ze złością rzucił o ziemię, to sorry.. niedługo Ci pewnie to wszystko tak wytłumaczy, że mu uwierzysz i uznasz to za jedyny sposób wychowawczy. Jeśli jest agresywny w stosunku do kota, to do ludzi też będzie. |
2009-09-23, 22:15 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Poznań/Londyn
Wiadomości: 30
|
Dot.: Tż.. a agresja....
no właśnie oto chodzi ze nie odłożył na ziemie...
|
2009-09-23, 22:19 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 152
|
Dot.: Tż.. a agresja....
Jeśli tak faktycznie było, to facet może być niezrównoważony albo nie zdaje sobie sprawy ze swojej siły. Oba warianty kiepskie. Ja wiem, że gdyby mój tż skrzywdził tak moje zwierze, miałabym ogroooooooomne wątpliwości co do niego. Bałabym się, że to się powtórzy.
|
2009-09-23, 22:21 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Poznań/Londyn
Wiadomości: 30
|
Dot.: Tż.. a agresja....
Wierzcie mi dziewczyny ze ja juz nie wiem co czuje... uraził mnie bardzo chco widzialm potem po ni ze zle nei hcial nie mysla ze tak to wyjdzie. Strasznie mi zle
|
2009-09-23, 22:22 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
|
Dot.: Tż.. a agresja....
Cytat:
MiYo - mi na przyklad nigdy nie zdarzylo sie TAK POPROSTU CISNAC O ZIEMIE jakimkolwiek zwierzeciem,to nie jest normalne... ,moze potem mu sie zdarzyc ciskac o ziemie czym czy kims innym... szturchniecie czy klepniecie,to nie ciskanie kims o ziemie... _Vixen_ - takie jest moje zdanie,ja nie moge sobie wyobrazic jak takie bezbronne,cudowne istoty jak zwierzeta moge nie wzbudzac sympatii czy budzic w kims niechec.... to o czyms swiadczy.... moim zdaniem.
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake |
|
2009-09-23, 22:22 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: Tż.. a agresja....
Jeśli mam być szczera, nienawidzę gdy kundel (jamnik) mojego tż choćby wchodzi na kanapę gdy ja tam siedzę, na łóżko gdy tylko widzę zwalam go. (Wzbudza we mnie agresje. Serio.) Nie aż tak ostro, tzn na pewno nie bo to jest nieludzkie. Zdejmuje go i karcę.
Może on nie zdaje sobie sprawy jakiej siły użył? Nie wydaje mi się żeby normalny człowiek ciskał kociaczkami o ziemię
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
2009-09-23, 22:27 | #17 | |
BAN stały
|
Dot.: Tż.. a agresja....
Cytat:
wiesz twoj TZ..zle postapil...Nie rozumiem dlaczego jego reakcja tak byla.... Trzeba sie go zapytac dlaczego tak agresywnie zaareagowal..?? Ja tez mam 2 koty w domku ale nawet jak chodza po stole to bym go wziela ilekko odlozyla na podloge.... |
|
2009-09-23, 22:29 | #18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
|
Dot.: Tż.. a agresja....
Człowiek, który krzywdzi zwierzęta wzbudza we mnie najgorsze uczucia i agresję. To nie może być człowiek dobry. Wyżywa się na zwierzętach, bo może. Gdyby mógł, zrobiłby to ludziom.
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą... ************************* *** Stultorum infinitus est numerus... |
2009-09-23, 22:31 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 152
|
Dot.: Tż.. a agresja....
Cytat:
|
|
2009-09-23, 22:31 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 390
|
Dot.: Tż.. a agresja....
ja mam kota w domu, i niestety on od zawsze wchodzi nam na stol, nie lubie tego bo to nijest zbytnio higieniczne, ale to przeciez kotek- zwierzaczek, misiaczek pysiaczek,siusie, pimpusiek...mala kuleczka
nie wyobrazam sobie ze moj tz moglby cos takiego zrobic! |
2009-09-23, 22:33 | #21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
|
Dot.: Tż.. a agresja....
A przeprosił chociaż? Nienawidzę agresji, wyprosiłabym go z domu Teraz kotem rzuci następnym razem Ciebie na ścianę może popchnie
__________________
|
2009-09-23, 22:39 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Tż.. a agresja....
Jeżeli zrobił tak z kotem, to dlaczego w przyszłości nie miałby tak zrobić z dzieckiem?
Też mniejsze, słabsze, bezbronne, też trzeba je różnych rzeczy nauczyć. Tylko, że nie w ten sposób. Facet ma nierówno pod sufitem. Nie pozwoliłabym nikomu skrzywdzić mojej suni, a już mój własny facet to byłoby nie do pomyślenia. |
2009-09-23, 22:48 | #23 | ||
stary jednooki dachowiec
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 327
|
Dot.: Tż.. a agresja....
Cytat:
Cytat:
Gardzę ludźmi, którzy wyładowują gniew krzywdząc bezbronne zwierzęta. Także hipokrytami, którzy to tłumaczą "tresurą"... Uciekaj od niego jak najszybciej. Edit: A, on to tłumaczy tym, że Ty przesadzasz?... Super. Propozycja od mojego TŻta, który patrzy mi przez ramię: jak Twój TŻ będzie krzywo trzymał widelec, uderz go czymś twardym w głowę i powiedz, że "w ten sposób się nauczy i nie będzie tego robił"...
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
Edytowane przez srebrnykot Czas edycji: 2009-09-23 o 22:53 |
||
2009-09-23, 22:52 | #24 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 921
|
Dot.: Tż.. a agresja....
Cytat:
__________________
Płacz jest ostatnią deską ratunku - nie pierwszą! |
|
2009-09-23, 22:56 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Tż.. a agresja....
Pies też jest stworzeniem słabszym od człowieka (zazwyczaj, chyba, że zmuszony do ostateczności używa agresji).
Kobieta jest słabsza od mężczyzny. Starsza osoba jest słabsza od młodego mężczyzny. Inny mężczyzna może być słabszy. Dziecko jest słabsze od mężczyzny. Tu nie rozchodzi się o kota. Tylko o to, jak ktoś traktuje słabszych (w tym przypadku bezbronnych). Mnie osobiście to przeraża. P.S. I jak pomyślę o tym biednym maluchu to aż mi serducho ściska |
2009-09-23, 23:09 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 187
|
Dot.: Tż.. a agresja....
To, jak ktoś traktuje zwierzęta, wiele o nim mówi. Nie mogłabym być z kimś, kto jest tak nieczuły.
|
2009-09-23, 23:42 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
|
Dot.: Tż.. a agresja....
Pogadaj z TŻ.
To zachowanie do normalnych nie należało... powiedz mu wprost o tym, że nie życzysz sbie takich zachowań, że to nieludzkie i żeby czasem zastanowil sie, zanim zrobi komus w koncu krzywdę(swoją drogą ciekawe co by zrobił, gdyby ten kotek już sam nie wstał, kopnąłby go na rozruch? ?). Twoj TZ musi wiedziec, ze to co zrobił nie jest normalne(byc moze sobie z tego nawet nie zdaje sprawy). Jesli nie umie panowac nad swoimi nerwami, to niech sie nauczy, bo kiedyś moze być zagrożeniem także dla ciebie, byc moze waszych dzieci etc.. Koniecznie MUSI to w sobie zmienic. |
2009-09-24, 07:15 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
|
Re: Tż.. a agresja....
Cytat:
Badz ostrozna a jesli chodzi o ten incydent to musisz go zapytac co go az tak sprowokowalo ze nie potrafil zapanowac nad swoimi emocjami . |
|
2009-09-24, 07:30 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Katowice Miasto Jedno Na Sto ;)
Wiadomości: 497
|
Dot.: Tż.. a agresja....
eee ja bym sie zaczela go bac pod tym wzgledem ze jak nie spodoba mu sie cos co ty robisz zawsze moze ciebie rzucic/popchnac czy zdzielic...
|
2009-09-24, 07:31 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 4 654
|
Dot.: Tż.. a agresja....
Cytat:
__________________
Only God can judge me.
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:36.