Polecamy:

Superbejbe · 2011-01-28, 09:00

Na depilacji jeszcze nie byłam, dopiero będę robiła rezerwacje

A wiecie co? wkurza mnie to że wszystkie fajne lumpeksy w mojej okolicy są w piwnicy i nie mogę tam dotrzeć z wózkiem

enii · 2011-01-28, 10:40

Cytat:

Napisane przez alimur

A ja dziewczyny,właśnie postanowiłam się za siebie wziać

.I ,zjadając ostatnią czekoladkę do kawy,zapominam o istnieniu słodyczy.Gdyby to było takie proste,hehe.W każdym razie,trzy dni temu przypomniałam sobie o kupionym już jakiś czas temu na grouponie karnecie fitness i...poleciałam na ćwiczenia.Lajtowe a jakże,oznaczone jedną gwiazdką,rozciąganie mięśni,modelowanie sylwetki itp,było super ,nie powiem ,... do następnego dnia. Nie miałam pojęcia,że człowiek ma tyle mięśni

a myślałam,ze z kondycją najgorzej nie jest.Jutro następne zajęcia

.

Przypomnialo mi sie jak ostra zabralam sie za pilates < w domku, przy plytce chyba z Shape-a> Wpierw sobie ogladnelam, pomyslalam, ale luzik a pozniej to nie moglam sie ruszyc i tak odlozylam moja przygode z pilatesem

sjoanna · 2011-01-28, 11:01

Czesc wszystkim!
Czytam was od jakiegos czasu - mam nadzieje ze mnie przygarniecie?

Na poczatek troche o mnie.
Jestem zeszloroczna PM-ka. Mam 37 lat. Czyli 30 z duzym plusem

Po slubie wyprowadzilam sie do meza czyli do Wloch.
I niestety to spowodowalo ze nie mam tutaj zadnych przyjaciolek.
Wszyscy zostali w Polsce.
Dobrze ze poszlam do szkoly na kurs wloskiego dla obcokrajowcow gdzie poznalam pare osob w tym jedna Polke. Ale to tylko znajomi.
Z przyjaciolka rozmawiamy przez NK i piszemy dlugasne maile.

Dzieciaczka jeszcze nie mamy.

A co do bolacych miesni - wiem cos o tym bo przez 4 lata chodzilam na areobik.

Prowadzaca pani zawsze powtarzala poczatkujacym ze moze bolec za dzien lub dwa. I dawala taki przyklad - pani byla na pierwszym areobiku. 2 dni potem zaczely ja bolec plecy wiec uznala ze to korzonki sie odezwaly lub nerki i poszla do lekarza.
Oczywiscie to byly miesnie a na nie najlepszym lekarstwem jest nastepna porcja ruchu.

Jak tylko zmusicie sie te pare razy to potem nie bedziecie chcialy przestac - ruch uzaleznia - wydzielaja sie endorfiny no i oczywiscie wygladamy o wiele lepiej.

I ja musze wziasc sie za siebie bo po zimie zawsze przybywalo mi kilogramow jesli nie cwiczylam - a teraz niestety nie cwicze.

agu.s · 2011-01-28, 11:10

Ogolnie mam wrazenie, ze wejscie do wielu budynkow w tym np urzedow z wozkiem, to droga przez mękę, przynajmniej tak bylo w moim miescie. Na szczescie moje dzieci szybko pozucaly wozek na rzecz chodzenia, co teraz wychodzi na zdrowie, bo oboje muszą niezly kawalek przejsc zarowno do szkoly jak i przedszkola a ja zyskuje tez bo liczę, ze brzuszek zgubię....tylko dlaczego zminiejszaja mi sie biodra i biust

Tylko raz kiedys zaspisalam sie na aerobik, ale babka tak dobrze prowadzila, ze zakwasow nie pamietam, ale pewnie jakies niewielkie byly, po kazdym cwiczeniu bylo rozciąganie

Sjoanna witaj w klubie, ale co znaczy "zeszloroczna PM-ka"

, gro z nas podziela Twoj los zycia na obczyźnie.

sjoanna · 2011-01-28, 11:16

Czyli zeszloroczna Panna Mloda - sorki ale wiekszosc czasu na wizazu spedzalam na watkach slubnych wiec moge czasami uzywac slangu slubnego nieswiadomie ze reszta nie wie co to znaczy.

Co do rozciagania to jest to podstawa po cwiczeniach.

monia a · 2011-01-28, 15:06

Witaj Sjoanna

. Muszę zaraz jechać do weta z moją sunią bo coś ostatnio liże łapki przez cały czas i nawet w nocy. Szybka kawa i uciekam, miłego popołudnia,

.

butterfly 1 · 2011-01-28, 15:24

Cytat:

Napisane przez Superbejbe

Na depilacji jeszcze nie byłam, dopiero będę robiła rezerwacje

A wiecie co? wkurza mnie to że wszystkie fajne lumpeksy w mojej okolicy są w piwnicy i nie mogę tam dotrzeć z wózkiem

ja lubię w lumpeksach szukać torebek i pasków , dawno nie byłam na polowaniu czegoś nowego ,jakoś zebrać się nie mogę

sjoanna witaj w naszym gronie

sjoanna · 2011-01-28, 15:39

Ja nic nigdy nie znalazlam w szmateksach ani outletach.

Nie pasuja mi zakupy w takich miejscach. Nie dlatego ze nie maja marki. Czesto kupowalam sobie cos na targu. Ale dlatego ze nie lubie pomietych i uzywanych rzeczy.

Zreszta jak pomiete w sklepie wisi to tez mnie odstrasza.

Iskierka71 · 2011-01-28, 19:25

Witam po przerwie. Witam nowe 30+.
Sorry dziewczyny, ale realne życie "zjada" mnie całkowicie i wieczorami to nie mam sil pisać. O ile mam w ogóle czas siąść do komputera to przeważnie czasu wystarczy na przejrzenie poczty, przeczytanie forum i to wszystko. Nawet bloga zaniedbałam troszeczkę...
Na wymyślne gotowanie chwilowo nie mam czasu, gimnastykę mam w pracy

Co by tu jeszcze....
Nic się u mnie generalnie nie dzieje - praca, dom, praca ,dom.
A - kupiliśmy córce rower, teraz jest "zmotoryzowana" i trochę opdciąża mnie bo nie muszę już pamiętać ze ona kończy szkole inaczej niż syn i specjalnie po nią jeździć.
Zima jak na razie nie wraca. Tzn, jest mroźno, ale na szczęście nie ma śniegu.
Pozdrawiam was wszystkie serdecznie

Superbejbe · 2011-01-28, 20:30

Szkoda że u nas nie ma lepszych połączeń rowerowych, z chęcią jeździłabym do sklepów na rowerku. Niestety nie tylko ścieżek rowerowych brakuje, miejsca na trzymanie roweru również nie mam

Akashka · 2011-01-28, 22:23

Czesc dziewczyny

Ech.. jutro do Polski a jeszcze sie nawet nie spakowalam... Nawet nie wiem w co sie spakowac... Ogolnie strasznie nie chce mi sie jechac... Jeszcze jak pomysle o 23 godzinach w autobusie to az mnie trzesie... (wiem wiem samolotem szybciej ale nigdy nie latalam i sie boje

).

monia a · 2011-01-28, 22:32

Iskierko, przeszłaś Ty swoje, troszkę poczytałam sobie. Chyba każda z nas ma swoje ciemne strony emigracji. Teraz siedząc sobie w swoim domku jak wspomnę początki to też mam gęsią skórkę. Ja teraz muszę przeprowadzić małe zmiany w domy ponieważ okazało się że moja sunia jest uczulona i nie może chodzić po dywanie który jest na górze bo na dole są panele więc wszystko ok, muszę kupić chyba bramkę taką jak dla małych dzieci bo jak inaczej jej wytłumaczyć że nie może włazić na góre, zwłaszcza, że tam śpi. O rany ale się porobiło. Jutro pranie, sprzątanie i zakupy aaaa i jeszcze zapomniałabym - gotowanie, dobranoc.
Akashka, baw się dobrze w Polsce i odpoczywaj. Przywiez troszkę słoneczka, jak zobaczysz,pa.

monia a · 2011-01-29, 19:48

O rany, chyba wszystkie już znalazłyście te przyjaciółki bo tu cichoooooo

butterfly 1 · 2011-01-29, 23:59

Cytat:

Napisane przez monia a

O rany, chyba wszystkie już znalazłyście te przyjaciółki bo tu cichoooooo

ja jestem tylko jakoś zleciało dziś i nawet się nie przywitałam , szukałam jakiegoś kremu na KWC i wzięło mnie na dzierganie krzyżykami, jakoś zatęskniłam za tym i już 2 gi dzień dziergam i córcia się trochę pochorowała , ale już lepiej jest. Tak sobie myślę że muszę pomyśleć nad zakupami , bo za tydzień pędze do kraju . Ale ja już znikam pod kołderkę ,pa

Iskierka71 · 2011-01-30, 12:06

Ja też jestem, melduję się co jakiś czas.
Tak, Monia, początki były trudne, teraz też jest trochę pod górkę, rachunek goni rachunek, ale jakoś dajemy rade.
Wczoraj byliśmy z mężem u znajomych z dawnej pracy (w NL). Bylo kilka osób w tym 3 holendrów. Bawiliśmy się świetnie.
Najlepsze jest to że pomimo iż nie pracujemy tam już rok czasu oni nadal nas pamiętają, cieszą się ze nas widza, wypytują się co u nas itp.
To bardzo mile.
My do Polski dopiero na Wielkanoc jedziemy i od razu na komunię chrześniaka męża (1 maja).
Na razie "walczymyu z wiatrakami" doslownie i w przenosni.
Przeszukuje internet w poszukiwaniu jakiegoś kursu językowego bo czas w końcu kontynuować naukę

Do krzyżyków straciłam jakoś serce - nie wiem czemu. Może to brak czasu, może zmęczenie, może ... starość(?). Bo rankami nie ma mnie w domu, a wieczorami to już oczy bolą
Pozdrawiam niedzielnie.

agu.s · 2011-01-30, 13:58

Ja tez ten weekend spedzilam towarzysko no i nauczylam sie grac w pokera

umiejetnosc malo przydatna, ale jakze sympatyczny sposob na spedzenie czasu.
Iskierko, nie wiem czy o to Ci chodzi, ale ja tu http://www.livemocha.com/ ucze sie angielskiego

Iskierka71 · 2011-01-30, 21:20

Dziękuję ci serdecznie. Zapisałam się, od jutra zaczynam naukę. Spróbuję przekonać do niej mojego męża.
Pozdrawiam

dzinek · 2011-01-30, 21:36

agu dzieki

tez sie zapisalam na dwa

od jutra zaczynam
Moze bedziemy sie wzajemnie pilowac aby sie systematycznie uczyc?

Akashka · 2011-01-30, 21:39

A ja po 20 godzinach w koncu dotluklam sie do domu... Tragedia. Autobus byl pelen, nie udalo mi sie siedziec pod oknem tylko od przejscia i nawet nie mialam sie jak ulozyc. Co przysnelam to po 5 minutach snu glowa mi opadala i sie budzilam

Dopiero w Poznaniu udalo mi sie przesiasc tak ze siedzialam sama bo kilka osob wysiadlo. No ale dobre i to bo z Poznania na pln-wsch to jeszcze spory kawal mialam. No ale i tak cala noc nie spalam a w dzien tylko na krotko przysypialam. Jak przyjechalam to tez sie nie kladlam tylko poszlam od razu do taty. A teraz juz glowa mi peka i chyba nie dlugo jednak sie poloze

Iskierka71 · 2011-01-30, 21:45

Cytat:

Napisane przez dzinek

agu dzieki

tez sie zapisalam na dwa

od jutra zaczynam
Moze bedziemy sie wzajemnie pilowac aby sie systematycznie uczyc?

Chętnie, a jakich języków się uczysz?

sjoanna · 2011-01-31, 08:36

Cytat:

Napisane przez Akashka

Czesc dziewczyny

Ech.. jutro do Polski a jeszcze sie nawet nie spakowalam... Nawet nie wiem w co sie spakowac... Ogolnie strasznie nie chce mi sie jechac... Jeszcze jak pomysle o 23 godzinach w autobusie to az mnie trzesie... (wiem wiem samolotem szybciej ale nigdy nie latalam i sie boje

).

Daj spokoj - nic groznego to latanie. Czesciej (statystycznie) mozna zginac w wypadku samochodowym niz lotniczym.

Ja do mojego meza tez jezdzilam autobusem - bite 24 godziny! Jak mnie wszystko bolalo a nogi puchly niewyobrazalnie to zaczelam sie zastanawiac nad lataniem. Sprawdzilam i ceny rozpoczynajacej (wtedy) dzialalnosc linii Wizzar i zaczelam latac.

Cytat:

Napisane przez Akashka

A ja po 20 godzinach w koncu dotluklam sie do domu... Tragedia. Autobus byl pelen, nie udalo mi sie siedziec pod oknem tylko od przejscia i nawet nie mialam sie jak ulozyc. Co przysnelam to po 5 minutach snu glowa mi opadala i sie budzilam

Dopiero w Poznaniu udalo mi sie przesiasc tak ze siedzialam sama bo kilka osob wysiadlo. No ale dobre i to bo z Poznania na pln-wsch to jeszcze spory kawal mialam. No ale i tak cala noc nie spalam a w dzien tylko na krotko przysypialam. Jak przyjechalam to tez sie nie kladlam tylko poszlam od razu do taty. A teraz juz glowa mi peka i chyba nie dlugo jednak sie poloze

Dlatego wybieram samolot - nawet z 2 godzinnym dojazdem na lotnisko to pikus w porownaniu z autobusem.

Superbejbe · 2011-01-31, 09:09

Cytat:

Napisane przez agu.s

Ja tez ten weekend spedzilam towarzysko no i nauczylam sie grac w pokera

umiejetnosc malo przydatna, ale jakze sympatyczny sposob na spedzenie czasu.
Iskierko, nie wiem czy o to Ci chodzi, ale ja tu http://www.livemocha.com/ ucze sie angielskiego

A jak to działa? rozmawiam z kimś np. po angielsku jak przez skype?

agu.s · 2011-01-31, 11:24

To do czego ja doszlam, to najpierw jest czesc na ktorej poznajesz nowe slowa, wyrazenia i wlasnie, to co mi sie spodobalo wszystko jest ujete w zdania a nie osobne slowa. Potem czesc w ktorej ty juz musisz popracowac odnaleźć obrazek ze sluchu, czy tez podpisac po angielsku majac napisane po polsku. Kolejna czesc, to pisanie tego co zapamietalas i wysylanie do sprawdzenia, no i ostatnia czesc czytanie i nagrywanie i to tez sie wysyla do sprawdzenia innym. Ja te dwie ostatnie czesci najczesciej pomijam. wydaje mi sie, ze jest opcja rozmowy, ale jak dla mnie to jeszcze za wczesnie, bo ja poczatkujaca jestem. Na poczatku jak zaczynalam bodajze w październku, to wszystkie polecenia byly po angielsku, teraz juz mam po polsku, co jest dla mnie duzym ulatwieniem. wydaje mi sie, ze jest jeszcze wersja za ktora sie placi, ale ja nie wiedzialam o co biega, bo to wlasnie bylo w październkiu i wsio dawali mi po angielsku. Nie wyjasniaja tu gramatyki, ale jak powiedziala gdzies ostatnio w tv ta od ksiązek "Blondynka....cos tam" wypadlo mi nazwisko, ze jezyka powinno uczyc sie intuicyjnie i chyba to tak wlasnie jest. Wole zdania niz slowka, bo te pojedyncze nijak nie cha mi zostac w glowie. Ogolnie ta wersja mi sie spodobala, bo mam jeszcze na plytce jakis kurs, ale mi nie podszedl.
Zatem dziwczyny bierzemy sie za naukę

zwlaszcza te, ktore o sobie mysla tak jak ja, ze jestem analfabetka jezykową. Przyszlo mi zyc w innym kraju a jak mus, to mus, choc tu w IRL i bez jezyka czlowiek da sobie rade. Tyle, ze ja uwazam, ze to wstyd nie znac jezyka kraju w ktorym sie zyje.

Akashka, mam nadzieje, ze pobyt w PL bedzie udany i ze twojemu tacie sie polepsza.

Milego dnia wszystkim

Superbejbe · 2011-01-31, 13:13

Opis mi się podoba

zaraz się zapiszę i rozpocznę naukę, angielskiego uczę się już kilka lat ale niestety z przerwami i jakaś część nauki zawsze przepadnie

Mam do Was takie lekko intymne pytanie, po jakim czasie od urodzenia/cesarka dziecka powinno się dostać @?

butterfly 1 · 2011-01-31, 14:49

Cytat:

Napisane przez Superbejbe

Mam do Was takie lekko intymne pytanie, po jakim czasie od urodzenia/cesarka dziecka powinno się dostać @?

ja nie miałam cesarki ale za pierwszym i drugim razem @ dostałam po 3 miesiącach i karmiłam piersią

**201608040942** · 2011-01-31, 17:28

Ja tez bez cesarki a dostalam po 4 miesiacach. Moja kolezanka tez bez cesarki i tez karmila piersia jak ja i dostala po 9 m-cach.

dzinek · 2011-01-31, 19:29

Cytat:

Napisane przez Iskierka71

Chętnie, a jakich języków się uczysz?

angielskiego ( w tym sie umiem porozumiec) i holenderskiego ale tego drugiego nic nie umiem ani troche

choc juz dostalam raz smsa po holendersku
wlasnie ide sie uczyc

sugar ktos bliski mi mial cesarke i krwawienie po to ok 3-4tygodnie a okres po ok 1.5 miesiaca od zaprzestania krwawienia
tylko ze piersia karmila b krotko
a jak powinno byc ksiazkowo to nie mam pojecia

Iskierka71 · 2011-01-31, 22:17

Cytat:

Napisane przez dzinek

angielskiego ( w tym sie umiem porozumiec) i holenderskiego ale tego drugiego nic nie umiem ani troche

choc juz dostalam raz smsa po holendersku
wlasnie ide sie uczyc

No ja sie tez wszedzie angielskim posluguje i sama sie sobie dziwie ze tak dobrze mi idzie, bo nie znam go az tak bardzo. Tzn: znam slowa, ale zawsze czasy mi sie mieszaja i przewaznie wszystko mowie w czasie terazniejszym.
Z Holenderskim jestem osluchana, umiem kilka slow, nawet zdanie wydukam, ale musze sie go NAUCZYC

Oczywiscie dzis nie bylo czasu na nauke, jutro tez pewnie nie bedzie (poczta na 3 regiony - ok, 1500 listow

).
Pozdrawiam

-

**201608040942** · 2011-02-01, 09:05

Dziewczyny z miesiaczka po porodzie to jest roznie i chyba nie ma roznicy czy to byla cesarka czy nie. Mialam dwie kolezanki z cesarka, jedna miala 3 przy kazdym dziecku, ale nie gadalysmy o miesiaczce po wiec nie wiem jak dostaly. jednak uwazam ze to jak przy normalnym porodzie, kazda ma inaczej. Mowia ze polog trwa 6 tyg. a u mnie do calkowitego zaprzestania krwanienia to bylo 8 tyg. te ostatnie to juz takie tylko brudzienie bylo jak pod koniec okresu. Moja szwagerka miala idealnie 6 tyg. Okres tez tak mniej wiecej dostala jak ja, jak bylo przy drugiej dziecku to juz nie pytalam. To sprawa hormonow.

Super bejbe jak sie obawisz zadzown do swojego lekarza i sie wypytaj co i jak. Ale ja bym sie na twoim miejscu nie przejmowala. Najwazniejsze zeby sie szew ladnie zagoil.

nokardia · 2011-02-01, 15:04

Cytat:

Napisane przez Superbejbe

Mam do Was takie lekko intymne pytanie, po jakim czasie od urodzenia/cesarka dziecka powinno się dostać @?

co do okresu to nie ma reguły zależy czy karmisz piersią czy nie i jak intensywnie, dziewczyny z wątku mamuś lipcowo - sierpniowych (ja też do nich należę) jeszcze co niektóre nie dostały okresu czyli 6-7 miesięcy od porodu. a u mnie to inna bajka bo od razu poprosiłam gina o tabsy bo nie chcę od razu drugiego bąbla ledwo daję radę z jednym maluchem.

a tak w ogóle to dobry wieczór

ja po tygodniu pracy, lekko padam na twarz ale przeżyłam i znowu na urlopie dwa tygodnie bo mam zaległy z 2010.

2011-01-28, 09:00	#511
Superbejbe Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-11 Lokalizacja: Trójmiasto Wiadomości: 1 432	Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje Na depilacji jeszcze nie byłam, dopiero będę robiła rezerwacje A wiecie co? wkurza mnie to że wszystkie fajne lumpeksy w mojej okolicy są w piwnicy i nie mogę tam dotrzeć z wózkiem __________________ mój misz masz

2011-01-28, 11:01	#513
sjoanna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Jędrzejów/Latina Wiadomości: 6 082	Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje Czesc wszystkim! Czytam was od jakiegos czasu - mam nadzieje ze mnie przygarniecie? Na poczatek troche o mnie. Jestem zeszloroczna PM-ka. Mam 37 lat. Czyli 30 z duzym plusem Po slubie wyprowadzilam sie do meza czyli do Wloch. I niestety to spowodowalo ze nie mam tutaj zadnych przyjaciolek. Wszyscy zostali w Polsce. Dobrze ze poszlam do szkoly na kurs wloskiego dla obcokrajowcow gdzie poznalam pare osob w tym jedna Polke. Ale to tylko znajomi. Z przyjaciolka rozmawiamy przez NK i piszemy dlugasne maile. Dzieciaczka jeszcze nie mamy. A co do bolacych miesni - wiem cos o tym bo przez 4 lata chodzilam na areobik. Prowadzaca pani zawsze powtarzala poczatkujacym ze moze bolec za dzien lub dwa. I dawala taki przyklad - pani byla na pierwszym areobiku. 2 dni potem zaczely ja bolec plecy wiec uznala ze to korzonki sie odezwaly lub nerki i poszla do lekarza. Oczywiscie to byly miesnie a na nie najlepszym lekarstwem jest nastepna porcja ruchu. Jak tylko zmusicie sie te pare razy to potem nie bedziecie chcialy przestac - ruch uzaleznia - wydzielaja sie endorfiny no i oczywiscie wygladamy o wiele lepiej. I ja musze wziasc sie za siebie bo po zimie zawsze przybywalo mi kilogramow jesli nie cwiczylam - a teraz niestety nie cwicze. __________________ Przykładna żonka od 15 i 24 VII 2010 “Your dresses should be tight enough to show you're a woman and loose enough to show you're a LADY.” Edith Head

2011-01-28, 11:10	#514
agu.s Zadomowienie Zarejestrowany: 2003-07 Lokalizacja: Irlandia Wiadomości: 1 063	Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje Ogolnie mam wrazenie, ze wejscie do wielu budynkow w tym np urzedow z wozkiem, to droga przez mękę, przynajmniej tak bylo w moim miescie. Na szczescie moje dzieci szybko pozucaly wozek na rzecz chodzenia, co teraz wychodzi na zdrowie, bo oboje muszą niezly kawalek przejsc zarowno do szkoly jak i przedszkola a ja zyskuje tez bo liczę, ze brzuszek zgubię....tylko dlaczego zminiejszaja mi sie biodra i biust Tylko raz kiedys zaspisalam sie na aerobik, ale babka tak dobrze prowadzila, ze zakwasow nie pamietam, ale pewnie jakies niewielkie byly, po kazdym cwiczeniu bylo rozciąganie Sjoanna witaj w klubie, ale co znaczy "zeszloroczna PM-ka", gro z nas podziela Twoj los zycia na obczyźnie.

2011-01-28, 11:16	#515
sjoanna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Jędrzejów/Latina Wiadomości: 6 082	Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje Czyli zeszloroczna Panna Mloda - sorki ale wiekszosc czasu na wizazu spedzalam na watkach slubnych wiec moge czasami uzywac slangu slubnego nieswiadomie ze reszta nie wie co to znaczy. Co do rozciagania to jest to podstawa po cwiczeniach. __________________ Przykładna żonka od 15 i 24 VII 2010 “Your dresses should be tight enough to show you're a woman and loose enough to show you're a LADY.” Edith Head

2011-01-28, 15:06	#516
monia a Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-04 Wiadomości: 58	Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje Witaj Sjoanna . Muszę zaraz jechać do weta z moją sunią bo coś ostatnio liże łapki przez cały czas i nawet w nocy. Szybka kawa i uciekam, miłego popołudnia,.

2011-01-28, 15:39	#518
sjoanna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Jędrzejów/Latina Wiadomości: 6 082	Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje Ja nic nigdy nie znalazlam w szmateksach ani outletach. Nie pasuja mi zakupy w takich miejscach. Nie dlatego ze nie maja marki. Czesto kupowalam sobie cos na targu. Ale dlatego ze nie lubie pomietych i uzywanych rzeczy. Zreszta jak pomiete w sklepie wisi to tez mnie odstrasza. __________________ Przykładna żonka od 15 i 24 VII 2010 “Your dresses should be tight enough to show you're a woman and loose enough to show you're a LADY.” Edith Head

2011-01-28, 19:25	#519
Iskierka71 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-12 Lokalizacja: Holandia Wiadomości: 190	Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje Witam po przerwie. Witam nowe 30+. Sorry dziewczyny, ale realne życie "zjada" mnie całkowicie i wieczorami to nie mam sil pisać. O ile mam w ogóle czas siąść do komputera to przeważnie czasu wystarczy na przejrzenie poczty, przeczytanie forum i to wszystko. Nawet bloga zaniedbałam troszeczkę... Na wymyślne gotowanie chwilowo nie mam czasu, gimnastykę mam w pracy Co by tu jeszcze.... Nic się u mnie generalnie nie dzieje - praca, dom, praca ,dom. A - kupiliśmy córce rower, teraz jest "zmotoryzowana" i trochę opdciąża mnie bo nie muszę już pamiętać ze ona kończy szkole inaczej niż syn i specjalnie po nią jeździć. Zima jak na razie nie wraca. Tzn, jest mroźno, ale na szczęście nie ma śniegu. Pozdrawiam was wszystkie serdecznie __________________ "Nigdy nie poddawaj się kiedy zgaśnie światło, Gdy cie walnie życia pięść. Nigdy nie poddawaj się - dzisiaj nie jest łatwo, Jutro będzie lepszy dzień..." Zapraszam na blogi: http://slodko-gorzkaholandia.bloog.pl/ http://iskierka71.blogspot.nl/

2011-01-28, 20:30	#520
Superbejbe Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-11 Lokalizacja: Trójmiasto Wiadomości: 1 432	Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje Szkoda że u nas nie ma lepszych połączeń rowerowych, z chęcią jeździłabym do sklepów na rowerku. Niestety nie tylko ścieżek rowerowych brakuje, miejsca na trzymanie roweru również nie mam __________________ mój misz masz

2011-01-28, 22:23	#521
Akashka Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Stad... Wiadomości: 1 380	Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje Czesc dziewczyny Ech.. jutro do Polski a jeszcze sie nawet nie spakowalam... Nawet nie wiem w co sie spakowac... Ogolnie strasznie nie chce mi sie jechac... Jeszcze jak pomysle o 23 godzinach w autobusie to az mnie trzesie... (wiem wiem samolotem szybciej ale nigdy nie latalam i sie boje). __________________

2011-01-28, 22:32	#522
monia a Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-04 Wiadomości: 58	Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje Iskierko, przeszłaś Ty swoje, troszkę poczytałam sobie. Chyba każda z nas ma swoje ciemne strony emigracji. Teraz siedząc sobie w swoim domku jak wspomnę początki to też mam gęsią skórkę. Ja teraz muszę przeprowadzić małe zmiany w domy ponieważ okazało się że moja sunia jest uczulona i nie może chodzić po dywanie który jest na górze bo na dole są panele więc wszystko ok, muszę kupić chyba bramkę taką jak dla małych dzieci bo jak inaczej jej wytłumaczyć że nie może włazić na góre, zwłaszcza, że tam śpi. O rany ale się porobiło. Jutro pranie, sprzątanie i zakupy aaaa i jeszcze zapomniałabym - gotowanie, dobranoc. Akashka, baw się dobrze w Polsce i odpoczywaj. Przywiez troszkę słoneczka, jak zobaczysz,pa. Edytowane przez monia a Czas edycji: 2011-01-28 o 22:34

2011-01-29, 19:48	#523
monia a Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-04 Wiadomości: 58	Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje O rany, chyba wszystkie już znalazłyście te przyjaciółki bo tu cichoooooo

2011-01-30, 12:06	#525
Iskierka71 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-12 Lokalizacja: Holandia Wiadomości: 190	Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje Ja też jestem, melduję się co jakiś czas. Tak, Monia, początki były trudne, teraz też jest trochę pod górkę, rachunek goni rachunek, ale jakoś dajemy rade. Wczoraj byliśmy z mężem u znajomych z dawnej pracy (w NL). Bylo kilka osób w tym 3 holendrów. Bawiliśmy się świetnie. Najlepsze jest to że pomimo iż nie pracujemy tam już rok czasu oni nadal nas pamiętają, cieszą się ze nas widza, wypytują się co u nas itp. To bardzo mile. My do Polski dopiero na Wielkanoc jedziemy i od razu na komunię chrześniaka męża (1 maja). Na razie "walczymyu z wiatrakami" doslownie i w przenosni. Przeszukuje internet w poszukiwaniu jakiegoś kursu językowego bo czas w końcu kontynuować naukę Do krzyżyków straciłam jakoś serce - nie wiem czemu. Może to brak czasu, może zmęczenie, może ... starość(?). Bo rankami nie ma mnie w domu, a wieczorami to już oczy bolą Pozdrawiam niedzielnie. __________________ "Nigdy nie poddawaj się kiedy zgaśnie światło, Gdy cie walnie życia pięść. Nigdy nie poddawaj się - dzisiaj nie jest łatwo, Jutro będzie lepszy dzień..." Zapraszam na blogi: http://slodko-gorzkaholandia.bloog.pl/ http://iskierka71.blogspot.nl/

2011-01-30, 13:58	#526
agu.s Zadomowienie Zarejestrowany: 2003-07 Lokalizacja: Irlandia Wiadomości: 1 063	Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje Ja tez ten weekend spedzilam towarzysko no i nauczylam sie grac w pokera umiejetnosc malo przydatna, ale jakze sympatyczny sposob na spedzenie czasu. Iskierko, nie wiem czy o to Ci chodzi, ale ja tu http://www.livemocha.com/ ucze sie angielskiego

2011-01-30, 21:20	#527
Iskierka71 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-12 Lokalizacja: Holandia Wiadomości: 190	Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje Dziękuję ci serdecznie. Zapisałam się, od jutra zaczynam naukę. Spróbuję przekonać do niej mojego męża. Pozdrawiam __________________ "Nigdy nie poddawaj się kiedy zgaśnie światło, Gdy cie walnie życia pięść. Nigdy nie poddawaj się - dzisiaj nie jest łatwo, Jutro będzie lepszy dzień..." Zapraszam na blogi: http://slodko-gorzkaholandia.bloog.pl/ http://iskierka71.blogspot.nl/

2011-01-30, 21:36	#528
dzinek Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: gdzie oczy poniosa Wiadomości: 2 637	Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje agu dzieki tez sie zapisalam na dwa od jutra zaczynam Moze bedziemy sie wzajemnie pilowac aby sie systematycznie uczyc? __________________ I'm looking for a husband... Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje, szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje

2011-01-30, 21:39	#529
Akashka Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Stad... Wiadomości: 1 380	Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje A ja po 20 godzinach w koncu dotluklam sie do domu... Tragedia. Autobus byl pelen, nie udalo mi sie siedziec pod oknem tylko od przejscia i nawet nie mialam sie jak ulozyc. Co przysnelam to po 5 minutach snu glowa mi opadala i sie budzilam Dopiero w Poznaniu udalo mi sie przesiasc tak ze siedzialam sama bo kilka osob wysiadlo. No ale dobre i to bo z Poznania na pln-wsch to jeszcze spory kawal mialam. No ale i tak cala noc nie spalam a w dzien tylko na krotko przysypialam. Jak przyjechalam to tez sie nie kladlam tylko poszlam od razu do taty. A teraz juz glowa mi peka i chyba nie dlugo jednak sie poloze __________________

2011-01-31, 11:24	#533
agu.s Zadomowienie Zarejestrowany: 2003-07 Lokalizacja: Irlandia Wiadomości: 1 063	Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje To do czego ja doszlam, to najpierw jest czesc na ktorej poznajesz nowe slowa, wyrazenia i wlasnie, to co mi sie spodobalo wszystko jest ujete w zdania a nie osobne slowa. Potem czesc w ktorej ty juz musisz popracowac odnaleźć obrazek ze sluchu, czy tez podpisac po angielsku majac napisane po polsku. Kolejna czesc, to pisanie tego co zapamietalas i wysylanie do sprawdzenia, no i ostatnia czesc czytanie i nagrywanie i to tez sie wysyla do sprawdzenia innym. Ja te dwie ostatnie czesci najczesciej pomijam. wydaje mi sie, ze jest opcja rozmowy, ale jak dla mnie to jeszcze za wczesnie, bo ja poczatkujaca jestem. Na poczatku jak zaczynalam bodajze w październku, to wszystkie polecenia byly po angielsku, teraz juz mam po polsku, co jest dla mnie duzym ulatwieniem. wydaje mi sie, ze jest jeszcze wersja za ktora sie placi, ale ja nie wiedzialam o co biega, bo to wlasnie bylo w październkiu i wsio dawali mi po angielsku. Nie wyjasniaja tu gramatyki, ale jak powiedziala gdzies ostatnio w tv ta od ksiązek "Blondynka....cos tam" wypadlo mi nazwisko, ze jezyka powinno uczyc sie intuicyjnie i chyba to tak wlasnie jest. Wole zdania niz slowka, bo te pojedyncze nijak nie cha mi zostac w glowie. Ogolnie ta wersja mi sie spodobala, bo mam jeszcze na plytce jakis kurs, ale mi nie podszedl. Zatem dziwczyny bierzemy sie za naukę zwlaszcza te, ktore o sobie mysla tak jak ja, ze jestem analfabetka jezykową. Przyszlo mi zyc w innym kraju a jak mus, to mus, choc tu w IRL i bez jezyka czlowiek da sobie rade. Tyle, ze ja uwazam, ze to wstyd nie znac jezyka kraju w ktorym sie zyje. Akashka, mam nadzieje, ze pobyt w PL bedzie udany i ze twojemu tacie sie polepsza. Milego dnia wszystkim Edytowane przez agu.s Czas edycji: 2011-01-31 o 11:26

2011-01-31, 13:13	#534
Superbejbe Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-11 Lokalizacja: Trójmiasto Wiadomości: 1 432	Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje Opis mi się podoba zaraz się zapiszę i rozpocznę naukę, angielskiego uczę się już kilka lat ale niestety z przerwami i jakaś część nauki zawsze przepadnie Mam do Was takie lekko intymne pytanie, po jakim czasie od urodzenia/cesarka dziecka powinno się dostać @? __________________ mój misz masz

2011-01-31, 17:28	#536
201608040942 Konto usunięte Zarejestrowany: 2003-08 Wiadomości: 9 977	Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje Ja tez bez cesarki a dostalam po 4 miesiacach. Moja kolezanka tez bez cesarki i tez karmila piersia jak ja i dostala po 9 m-cach.

2011-02-01, 09:05	#539
201608040942 Konto usunięte Zarejestrowany: 2003-08 Wiadomości: 9 977	Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje Dziewczyny z miesiaczka po porodzie to jest roznie i chyba nie ma roznicy czy to byla cesarka czy nie. Mialam dwie kolezanki z cesarka, jedna miala 3 przy kazdym dziecku, ale nie gadalysmy o miesiaczce po wiec nie wiem jak dostaly. jednak uwazam ze to jak przy normalnym porodzie, kazda ma inaczej. Mowia ze polog trwa 6 tyg. a u mnie do calkowitego zaprzestania krwanienia to bylo 8 tyg. te ostatnie to juz takie tylko brudzienie bylo jak pod koniec okresu. Moja szwagerka miala idealnie 6 tyg. Okres tez tak mniej wiecej dostala jak ja, jak bylo przy drugiej dziecku to juz nie pytalam. To sprawa hormonow. Super bejbe jak sie obawisz zadzown do swojego lekarza i sie wypytaj co i jak. Ale ja bym sie na twoim miejscu nie przejmowala. Najwazniejsze zeby sie szew ladnie zagoil.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)