Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje

[butterfly 1]

Dziewczyny, znikam na tydzień , lecę do Polski życzę samych słonecznych dni , pa pa

[Superbejbe]

Przyznam się że jakoś nie potrafię wydać dużo pieniędzy na buty ale zastanawiam się czy z racji wieku nie powinnam zacząć inwestować w swój wygląd Znam sklep z butami (głównie szpilki) w którym ceny wahają się od 19 do 89, wiem że nie są super jakości ale za to jaki wybór, kratka, kropki, różowe, zielone itd.

[Iskierka71]

Napisane przez Superbejbe

W ramach nauki języka wczoraj odpowiedziałam na zaczepkę na facebooku, jakiś młodzik z turcji pytał jak się mam i takie tam Rozmawialiśmy sobie chwilke po czym napisałam mu ile mam lat a on przestał się odzywać świetny sposób na pozbycie się natręta

Wiesz, mam podobnie. Często wchodzę do Second Life, tam jestem zaczepiana głównie przez obcokrajowców, piszemy w j. angielskim. W momencie jak napisze ile lat mam naprawdę to wiekszosc przestaje odpisywać
Co do butow - nie wypowiadam sie bo na moich nogach to buty sie wprost "palą" i to niezaleznie czy kosztowaly 10€ czy 11o€

[nokardia]

Napisane przez butterfly 1

Dziewczyny, znikam na tydzień , lecę do Polski życzę samych słonecznych dni , pa pa

życzę spokojnego lotu, wracaj do nas szybko

Napisane przez Superbejbe

Przyznam się że jakoś nie potrafię wydać dużo pieniędzy na buty ale zastanawiam się czy z racji wieku nie powinnam zacząć inwestować w swój wygląd Znam sklep z butami (głównie szpilki) w którym ceny wahają się od 19 do 89, wiem że nie są super jakości ale za to jaki wybór, kratka, kropki, różowe, zielone itd.

no właśnie ja zazwyczaj kupowałam te tańsze ale ja mam taką nogę że okropnie się poci jak buty nie są skórzane więc siłą rzeczy muszę inwestować w trochę droższe, ale butów za 500 zł to bym nie kupiła

[201608040942]

Moje stopy tez sie poca i mam duzo skorzynych butow, ale tylko jedne z porzadniej skory, albo moze sa inaczej robione bo w nich nawet jak zaloze te baleriny kiedy jest cieplo i po wyciagnieciu stopy z butow mam morkra skarpete na palcach to ani w butach nie smierdzi, ani moje stopy nie roznosza zapaszku po mieszkaniu. Inne buty niestety takie komfortowe nie sa, wiec dopasowuje ich cieplote do ciepla na dworze. fakt ze nie wszystkie sa w srodku tez skorzane, ale niektore sa i mimo wszystko jest mi w nich za cieplo i jak stopa sie spoci to jest smrodek. mam jedne czerwone baleriny z Deichmanna z bardzo miekkiej skory i na cienkiej podeszwie. Lubie je nosic jak jest cieplo, bo inaczej to mi zimno idzie od podeszwy. za to te popielate i inne czerwone ktore tez sa z nieimpregnowanej skory maja grubsza podeszwe wiec wole je zakladach jak jest chlodniej bo mi sie stopa poci, chodz w tych czerwonych nie ma potem smrodka, ale te popielate lubia odparzac. No i ma od kilku lat bzika na punkcie koloroywych torebek i butow, wiec staram sie wybierac ´skorzane na zewnatrz i nie drogie, do tego musi byc miekka skora bo inaczej beda ciagle scierac. mam stopy ksiezniczki ;o) Kilka fajnych dorwalam w Deichmannie, chodz ogolem wiele modeli odpada, bo maja strasznie twarda skore. Jak upoluje jakies skorzane za 20€ to mam straszna radoche i w ten sposob mam kilka par butow bez ktorych bym sie obyla, az tyle mi nie potrzeba( ja nie niszcze butow, chodz mam miec lekkiego platfusa), ale co torebka to inny kolor butow. W Strauß zakupilam sobie 2 pary butow mokasyny i baleriny ze skora w srodku po 40€. Juz drogo jak na moj gust, ale takie kolory szukalam dawno( granatowe mokasyny i turkusowe baleriny), wiec zacisnelam zeby i przezylam cene. Z drugiej strony na niemieckie realia to nie sa drogie buty, tylko mi tak gul skacze bo wiem ze mozna dorwac skore do 20-25€, wiec jak by nie bylo roznica w cenie jest. tak samo mam z dzinsami i innymi ciuchami. 20-25€ to dla mnie cena ok, ale wiele firm sprzedaje dzinsy po min 40€ i wiecej. Gul mi skacze i wole sie rozejrzec w H&M ( chodz tutaj maja sporo modeli po 40€) czy online w Bon Prix i wydac gora 20€. Dla mnie jakosc taka sama, wiec przeplacac nie bede. No chyba ze szukam czegos od dluzszego czasu i nie idzie, to jak spotkam i kosztuje te 30-40€ to kupie ( tak bylo z tymi granatowymi mokasynami, granatowym Trenchem czy popielatymi balerinami, zachcialo mi sie ich a w sklepach zero szarych butow, rok pozniej przyszla moda na taki kolor i kupilam. Czemu sklepy musza zawsze na mode patrzec, ja mam czesto tak ze jakis kolor mi sie zamarzy jak nie jest modny i cos kupic ... mordega )

nokardia a wkladasz te Frischesohle do srodka butow? ja nawet w szmacianych balerinach to mam mokra stope, chodz na dworze przyjemne 23 stopnie i nie jest za goraco. za japonki mi troche za wczesniej, ale takie szmaciane baleriny na gola stope to juz ok i niestety plywam. Od kiedy odkrylam te wkladki z Rossmanna problem sie skonczyl badz ograniczyl, bo jednak w uplay to nosze japonki i zazdroszcze tym co moga nosic baleriny. te wkladki bardzo dobrze absorbuja pot i do tego sa perfumowane, wiec nie mam obiekcji isc do kogos i trzeba buty zdjac( no chyba ze w upaly, to jak pisalam stopy by sie tak ucpocily w tykich krytych butach ze jednak te wkladki nie byly by wystarczajace). nawet u mnie w domu potem nie smierdzi zdechlymi myszami jak buty sobie stoja i czekaja jak znow bede wychodzic z domu. Dla mnie te wkladki sa obowiazkowe jak przychodzi wiosna, nawet jak jest jeszcze chodno i stopy mi sie nie poca, ale jednak w bucie swiezoscia nie pachnie, a wkladka zalatwia sprawe. wyprobuj moze i tobie komfort przyniosa.

[monia a]

Butterfly, odpoczywaj i baw się dobrze

[nokardia]

Monika nawet nie wiedziałam że istnieją takie wkładki, dzięki za informację, z pewnością sobie zakupię

[dzinek]

Motylek milego pobytu w POlandii
Monika co za dlugasny post jakie te wkladki do butow dokladnie?
umiesccie odnosnik
Ja wczoraj kupilam sznurowane cichobiegi skorzane (brazowa zielen)
i dopiero w domu doczytalam na nich ze maja wkladke kontrolujaca odor i antybakteryjna da tego korkowa i ciut profilowana
Buty Gecko, niemieckie w TK maxie za 25funtow

[201608040942]

dzinek do uslug ;o)

http://www.rossmann.de/qualitaetsmar...-sohlen-l.html

sa jeszcze pakowane po kilka par w opakowaniu.

[Akashka]

Ja musze powiedziec ze jakos specjalnie nie oszczedzam jak kupuje ubrania... Chociaz 500 zl na buty moze i byloby mi troche szkoda bo co jakby w nastepnym sezonie juz mi sie znudzily i chcialabym inne? Z butow np bardzo lubie trampki... Wiem, wiem stara baba i w trampkach... no ale lubie i juz Jak mam gdzies isc dalej na zakupy to w trampeczkach mi najwygodniej Jakos z rok temu pojechalam z Tz do Holandii i kupilam sobie trampki G-star za prawie 80 ojro i juz mi sie troszke rozlecialy mimo ze nie chodzilam w nich caly czasKiedys kupilam sobie w Polsce adidasy Pumy. Nosze je i nosze i caly czas sa w super stanie a podobno w Polsce slabsza jakosc itp.
Spodnie kupuje w G-star raz dlatego ze lubie je a dwa dlatego ze w pewnym sensie Tz mnie zmuszaTwierdzi ze te spodnie sa dla mnie doslownie szyte, ze wygladam w nich idealnie itp i tylko takie powinnam nosic. Nie kupuje ich oczywiscie w normalnych sklepach bo sa drogie diabelnie ale jezdzimy do outletu. Tez dosyc drogo ale czasem mozna cos trafic. W sumie zadko tam jezdze bo ogolnie trzeba sie duzo naszukac zeby znalezc cos fajnego i w przyzwoitej cenie.. Ostatnio jak bylam (mimo ze strasznie nie chcialo mi sie tam jechac tylko Tz sie uparl) to takie ceny byly ze caly czas z wielkimi oczami chodzilam Jakis wsiowy sweterek za 100 ojro np... Porabalo ich No ale wkurzylam sie ze musialam tam jechac i tyle czasu zmarnowalam i powiedzialam Tz ze nic mnie to nie obchodzi i biore jedyne spodnie ktore mi sie spodobaly (jak sie pozniej dopatrzylam za 100 euro). Powiedzialam mu zeby mnie tam najlepiej wiecej nie wyciagal bo nie bedzie mu sie to oplacalo I tak moze przez jakis czas bede miala spokoj
Co do butow jeszcze to ze dwa lata temu kupilam sobie japonki. Nie wiem jaka firma ale skorzane, mieciutkie w takim fajnym kolorku ni to czerwien ni to pomarancz. Krotko mowiac boskie No i porwaly mi sie juz strasznie (bo calutkie lato czy chlodno czy nie chodze w japonkach) i teraz bede musiala kupic jakies nowe i juz mnie to przeraza. W zeszlym roku juz sie za jakimis rozgladalam i nic mi sie nie podobalo i czuje ze teraz tez tak bedzie

[ja_nietypowa]

Witam,
Też oblatuję się tanio a juz kocham wyprzedaże Ostanio jednak staram inwestować się w obuwie skórzane bo wysiadają mi nogi w butach ze sztucznych czy ekologicznych skór. Ale mam koło siebie taki fajny sklepik z końcówek gdzie gość przywozi obuwie skórzane a ceny kształtują się w granicach 150 do 200 zł a przy wyprzedaży sezonowej buciki można dostac nawet za niecałą 100zł.

[nokardia]

Napisane przez ja_nietypowa

Witam,
Też oblatuję się tanio a juz kocham wyprzedaże Ostanio jednak staram inwestować się w obuwie skórzane bo wysiadają mi nogi w butach ze sztucznych czy ekologicznych skór. Ale mam koło siebie taki fajny sklepik z końcówek gdzie gość przywozi obuwie skórzane a ceny kształtują się w granicach 150 do 200 zł a przy wyprzedaży sezonowej buciki można dostac nawet za niecałą 100zł.

fajnie masz z tym sklepikiem, też bym tak chciała, ja to jestem maniaczka butów, jak bym miała duuużo kasy to bym miała duuużo butów ))))

[agu.s]

witam deszczowo wietrznym switem. Pogoda taka, ze nie wiem, czy mam prowadzic corcie do przedszkola
A co do butow, to ja preferuje skorzane, zadko kiedy kupuje buty, bo nie lubie nowych, obcieraja mnie wszystkie łacznie z trampeczkami, ktore tez mam i uzywam W zeszlym roku spodobaly mi sie niebieskie balerinki, nie byly skorzane i do tego bardzo plytkie, ale na to drugie nie zrocilam uwagi, bo nie chodze w butach ktore są bardzo dopasowane i bez czegos co trzyma je przy stopie, pasek, gumka. Myslalam, ze beda super do biegania po miescie i znowu zonk. piekla mnie podeszwa a buty zdawaly sie byt ciasne(numer wiekszy spadaly by mi ze stop, ot taka obuwnicz klaustrofobia), wyladowaly u mojej siostry.
W sobote kupilam sobie butki z Marco Tocci, mialam od nich w zeszlym roku kozaczki i byly to najwygodniejsze buty w moim zyciu, wogole nie czulam, ze mam obcas, niestety poszly do reklamacji, bo sie rozwarstwiala podeszwa z przodu, ale zime przechodzilam i kase z powrotem dostalam.. Zobaczymy jak bedzie z tymi, pantofelki ale z paskiem, pasek parciany i pewnie wielu by sie nie spodobal, ale mi wlasnie on sie spodobal, bo sprawia, ze butki sa takie......malopowazne Do tego w slicznym grafitowym kolorze, no i polowa ceny. Zobaczymy jak sie spiszą. Ale ogolnie bieda tu z butami, te ktore mogly by byc są cholernie drogie.

[Akashka]

Cos tu cichutko ostatnio

[Superbejbe]

Ostatnio mąż mi zabiera coraz częściej laptopa i nie mam przez to dojścia do internetu

zjem sobie dzisiaj pączka

[MISSandra]

Przepraszam najmocniej, że w ten sposób, ale czy mogłabym Was prosić o poświęcenie kilku minut na wypełnienie dla mnie ankiety do pracy magisterskiej? Błagam!

http://moje-ankiety.pl/respond-5921.html

[Ana_83]

Cze dziewczyny wczoarajszy dzień zakończyłam serialem Gotowe na Wszystko (jak co wieczór). Eh, tam to jest przyjaźń. Miałam kilka "przyjaciółek" do czasu kiedy wyciągnałem je z ich problemów, a kiedy nastały moje problemy...okazały się chyba duchami, rozpłynęły się w powietrzu . Szkoda że ludzie dobierają towarzystwo przez przymat pieniędzy :/

[Rilla82]

Cześć Dziewczyny, bardzo żałuję, że nie zobaczyłam tego wątku wcześniej. Ostatnio przechodzę właśnie coś na kształt "kryzysu towarzyskiego" i trochę mnie to przygnębia, a tutaj widzę, że jest to problem dość uniwersalny.
Napiszę, jak to wygląda z mojej strny. Po studiach część znajomych się porozjeżdżała na wszystkie strony świata, w tym również moja najblizsza koleżanka. Natomiast reszta koleżanek właśnie pozakładała rodziny i ma malutkie dzieci, a poniewż ja wciąż jeszcze się do tego nie spieszę, odczuwam trochę wyobcowania. Koleżanki z małymi dziećmi są wspaniałymi osobami, bardzo je szanuję, ale przyznam, że brakuje mi trochę osoby, z którą możnaby gdzieś wyskoczyć, może do kina, teatru, pogadać, może napić się winka od czasu do czasu, może gdzieś wyjechać na jakąś babską włóczęgę po górach lub leżenie na plaży...
Ehhh... Bardzo chętnie dołączę do tego topiku, a przy okazji, jeśli jakaś Wizażanka z Wrocławia będzie miala ochotę na podobne przedsięwzięcia, to niech daje znać, pomyślimy

[agu.s]

- puk puk
- kto to?
-nikto?
-jak to nikto, a puk puk to kto?

No i gdzie wszystkie sie podzialyscie, zima wrocila( u mnie wiosna), poszlyscie szukac butow, piec, gotowac itp?

Ana_83, Rilla82 witam

[Rilla82]

agu.s, witaj. Piękna pogoda, weekend, dziewczynom najwyraźniej szkoda czasu na siedzenie przed kompem (zupełnie zresztą słusznie)

[sjoanna]

Ja nie wiem czy taka piekna pogoda bo wlasnie skonczylam rozmawiac z rodzinka w Polsce i mowili ze wiatr i zimno. Ladnie tylko przez szybke.

Co tam na Walentynki wymyslacie?

Bo ja niestety nie zdarzylam kupic silikonowych foremek w Lidlu w ksztalcie serduszek.

Jeszcze pomysle - ale ze beda to pierwsze Walentynki w malzenstwie warto by je jakos uswietnic.
A jak nic nie kupie to sie ubiore w ekstra bielizne, zaloze slubna podwiazke - moj maz bardziej ja polubil niz ja i ...

[Ana_83]

Napisane przez Rilla82

agu.s, witaj. Piękna pogoda, weekend, dziewczynom najwyraźniej szkoda czasu na siedzenie przed kompem (zupełnie zresztą słusznie)

agu.s miło pozanac . A ja musze siedziec przed kompem 10h / dobe czsem 14h. Taką własnie pracę sobie wymyśliłam ale lubię ją. Kto wie moze kiedys bedziecie moimi Klientkami . Dzisiejsza pogoda mogłaby się dłużej utrzymać (tj. słoneczko i ciepełko) Nie lubie zimy pewnie jak wiekszasc z Was.

[Rilla82]

A propos Walentynek, my obchodzimy je raczej skromnie, bez większego przekonania. Zresztą w zimie mamy zatrzęsienie okazji - święta, moje imieniny, urodziny M., nasza rocznica... Istne szaleństwo i deszcz prezentów. Zatem dziś wyboierzemy się może do kina na"Jak zostać królem", a jutro może jakieś winko po pracy i tyle.

[Akashka]

Wiem ze jutro walentynki, taki wesoly dzien ale musze Wam to powiedziec... Dzis rano swiat zubozal o najlepszego Tatka na swiecie;(

[Rilla82]

Akashka, ogromnie mi przykro...

[agu.s]

Napisane przez Akashka

Wiem ze jutro walentynki, taki wesoly dzien ale musze Wam to powiedziec... Dzis rano swiat zubozal o najlepszego Tatka na swiecie;(

....w niebie dzisiaj wszyscy swieci mają bal....
a tak po ziemsku, to nie potrafie opisac jak bardzo mi przykro
trzymaj sie

[sjoanna]

Napisane przez Akashka

Wiem ze jutro walentynki, taki wesoly dzien ale musze Wam to powiedziec... Dzis rano swiat zubozal o najlepszego Tatka na swiecie;(

Moje kondolencje.

[Iskierka71]

Napisane przez Akashka

Wiem ze jutro walentynki, taki wesoly dzien ale musze Wam to powiedziec... Dzis rano swiat zubozal o najlepszego Tatka na swiecie;(

Najszczersze kondolencje...

Napisane przez Ana_83

A ja musze siedziec przed kompem 10h / dobe czsem 14h. Taką własnie pracę sobie wymyśliłam ale lubię ją. Kto wie moze kiedys bedziecie moimi Klientkami . Dzisiejsza pogoda mogłaby się dłużej utrzymać (tj. słoneczko i ciepełko) Nie lubie zimy pewnie jak wiekszasc z Was.

Może to głupie, ale ci zazdroszczę. Uwielbiam wszystko co jest związane z komputerami i internetem. Ostatnio zaczęłam bawić się programami graficznymi i takimi do robienia stron internetowych. Chciałabym zajmować się tym zawodowo, ale.... na razie jako samouk niewiele umiem i nie wiem gdzie się tego uczyć (najlepiej bez wychodzenia z domu).
Dlatego ostatnio malo sie udzielam na forum. Ale i tak was kocham i bede tu zaglądać.
Buziaczki

[nokardia]

Napisane przez Akashka

Wiem ze jutro walentynki, taki wesoly dzien ale musze Wam to powiedziec... Dzis rano swiat zubozal o najlepszego Tatka na swiecie;(

bardzo mi przykro
iskierka ja też uwielbiam pracę z komputerem i też chciałabym pogłębić wiedzę w zakresie grafiki ewentualnie projektowanie stron internetowych, ale jakoś czasu brak ehh
tak w ogóle to wróciłam do pracy tzn. zadzwonił prezes i mnie ściągnął z urlopu bo mój zastępca zachorował a jest dużo roboty tak więc mój czas wolny trochę sie skurczył, butów dalej nie kupiłam ale sądząc po pogodzie za oknem to mam na to jeszcze duuuużo czasu, niby słoneczko za oknem a w rzeczywisotości ziąb okrutny, wyszłam dziś z dzieckiem na spacer to po pół godzinie ekspresem wracałam do domu bo nie chcę jej przeziębić bo już gile z nosa leciały tak więc czekam wiosny

[201608040942]

Ta u mnie pieknie wiosennie, ok 10 stopni i dziecko sie pochorowalo. bylismy dzis w szpotalu i ma byc ok, pluca czyste tylko wirus gardlo zaatakowal. nadal mam mu nurofen dawac i we wtorek na kontrole do lekarza dzieciecego. Oby malemu jak najszybciej przeszlo. W czwartej jego kolega ma urodziny , wiec licze ze bedzie dobrze i bedzie mogl pojscv. ja bylam w kolezanka jutro w miescie umowiona, chcialam jakis prezent na te urodzinki kupic. No i wogole moj ma 28 urodziny, ale prezent przez net juz zamowiony, dzien pozniej ma nasz tatus i chcialam przy okazji i jemu cos kupic. No nic. jak chlop bedzie popoludniu juz w domu to ja najwyzej wyskocze do pobliskiej dzielnicy i tam cos w Straußie znajde.