Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 52

[liselotta]

oto 52 odsłona wątku zdziwieniowego.

Link do poprzedniej części:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1198646

[visionAM]

[_Bumblebee_]

Napisane przez Oiojoioj

Kolega twierdzi że Jedwabne to Niemcy.

Gdzie? Powiedz mi gdzie ja tak stwierdziłem? Chodzi Ci o to?:

Napisane przez _Bumblebee_

P.S. wiesz może dlaczego przerwano prace w Jedwabnem?

Zwykłe pytanie. Dlaczego je zadałem? Bo w Jedwabnem po prostu NAGLE wstrzymano prace na polecenie L.Kaczyńskiego przez względy religijne. Czytałaś "Raport Koli"? Wiesz w ogóle co to jest? Ja nigdzie nie twierdzę, że Jedwabne to sprawka Niemców, a jedynie zwracam uwagę, że tak ważna sprawa dla narodów polskiego i żydowskiego powinna być wyjaśniona najlepiej jak to możliwe. Czy tej zbrodni mogli dokonać sami Polacy bez udziału Niemców? Oczywiście, że tak. Mogli, tak jak dokonywali w innych miejscach. Ale czy nie uważasz, że powinno się tę sprawę dla świętego spokoju wielu ludzi doprowadzić do końca, a nie przerywać prace w zasadzie na samym ich początku?

Napisane przez Oiojoioj

Getto ławkowe, rejestr żydowskich lekarzy i Marzec to też nie Polski wina.

Tutaj to już po prostu manipulujesz:

Napisane przez Oiojoioj

A getto ławkowe to tez wina IIWŚ? Lista żydowskich lekarzy?

Moja odpowiedź:

Napisane przez _Bumblebee_

Oczywiście, że nie. Zrozum, że ja tu nie próbuję robić z Polaków świętych, tylko wykazać, że Żydzi nimi nie byli. Rozumiesz różnicę?

Serio, skończ te durne gierki.

Na dzień dzisiejszy sprawa wygląda tak: Czy Polacy mordowali/wydawali Niemcom Żydów? Tak. Czy Żydzi mordowali/wydawali Niemcom Polaków? Tak. Czy Państwo polskie rości sobie z tego tytułu pretensje do Izraela? Nie. Czy Państwo Izrael rości sobie z tego tytułu pretensje do Polski? TAK.
Z mojej strony nie było żadnego licytowania się, tylko suche fakty ukazujące hipokryzję Izraela. Owszem, ciężko czasami opanować emocje, ale jak ma człowieka szlag nie trafiać, gdy premier Izraela twierdzi, że Hitler wcale nie chciał zabijać Żydów, tylko ich wysiedlać?

Na koniec coś ze strony internetowej Forum Żydów Polskich:

"Z całym szacunkiem, politycy izraelscy nie powinni stawać się cenzorami Polski przy każdej możliwej okazji. A ci, którzy powołują się na dziedzictwo Holocaustu, czy przypadkiem, nie zawdzięczają swojego istnienia temu, że rodzice zostali uratowani przez Sprawiedliwych?"

http://www.fzp.net.pl/opinie/histeri...sob-niezasadna

Zastanawiam się czy cały ten shitstorm jest dla Żydów warty tych dolarów...

"(...)wielu ludziom, którzy wobec Izraela i Żydów zachowywali postawę obojętną lub wręcz życzliwą, został nagle wylany na głowę kubeł zimnej (i brudnej) wody."

http://www.fzp.net.pl/opinie/postawa...ie-z-porcelana

[Limonka2738]

Napisane przez _Bumblebee_

Owszem, ciężko czasami opanować emocje, ale jak ma człowieka szlag nie trafiać, gdy premier Izraela twierdzi, że Hitler wcale nie chciał zabijać Żydów, tylko ich wysiedlać?

A wszystko po to, żeby napuścić obywateli Izraela na Palestyńczyków. Smutne to, że Natanjahu innym próbuje (może nawet nieświadomie, nie znam jego motywów, ale skutki są jakie są) zgotować podobny los, jaki kiedy zgotowano Żydom. A świat milczy, bo krytyka, nawet ta konstruktywna to "antysemityzm".

Bardzo to wszystko przykre, bo każdy człowiek jest cenny, a już na pewno nikt nie zasługuje na śmierć lub wyburzenie domu bez zapowiedzi tylko dlatego, że ma pochodzenie takie a nie inne.

EDIT. Ale ja już kończę, nie warto. Jak ktoś odmawia przeczytania ustawy i zrozumienia, to go nie przekonasz.

[patiasym]

Napisane przez Limonka2738

A wszystko po to, żeby napuścić obywateli Izraela na Palestyńczyków. Smutne to, że Natanjahu innym próbuje (może nawet nieświadomie, nie znam jego motywów, ale skutki są jakie są) zgotować podobny los, jaki kiedy zgotowano Żydom. A świat milczy, bo krytyka, nawet ta konstruktywna to "antysemityzm".

Nigdy nie byłam antypalestyńska. Jestem przerażona działaniami Izraela w Palestynie. Izraelska prawica jest mi tak daleka jak polska.

Bumblebee zacytował Forum Żydów Polskich, wiele artykułów z tego portalu mi się nie podoba. Ale skoro już zacytowane zostało zdanie o politykach Izraelskich, to dlaczego umknęły dwa poprzednie zdania z tego samego tekstu? Brzmią one: "Pytanie czy formułowanie sankcji karnych jest słuszne? Nie jest słuszne, i podzielamy pogląd, że temat należy zostawić historykom".

[_Bumblebee_]

Napisane przez patiasym

Bumblebee zacytował Forum Żydów Polskich, wiele artykułów z tego portalu mi się nie podoba.

Dlaczego? Czy to właśnie głos polskich Żydów nie powinien być w takich sprawach jednym z najważniejszych?

Napisane przez patiasym

Ale skoro już zacytowane zostało zdanie o politykach Izraelskich, to dlaczego umknęły dwa poprzednie zdania z tego samego tekstu? Brzmią one: "Pytanie czy formułowanie sankcji karnych jest słuszne? Nie jest słuszne, i podzielamy pogląd, że temat należy zostawić historykom".

Nic nie umknęło, tylko nie o tym akurat toczyła się dyskusja z mojej strony. Jakbym chciał to ukryć, to bym nie wklejał linka.
Owszem, kwestia penalizacji może wzbudzać emocje, ale to powinno być przedmiotem dyskusji wewnątrz naszego kraju, a nie tak jak jest teraz, że ustawy chce nam pisać pół świata.

[patiasym]

Napisane przez _Bumblebee_

Dlaczego? Czy to właśnie głos polskich Żydów nie powinien być w takich sprawach jednym z najważniejszych?

Powinien. Ale także wśród polskich Żydów, tak jak wśród Polaków, mogą być różne opinie. Przekładając to np. na politykę krajową: głos wyborców Partii Wolność i wyborców Partii Razem to tak samo głos Polaków, nie?

Napisane przez _Bumblebee_

Nic nie umknęło, tylko nie o tym akurat toczyła się dyskusja z mojej strony. Jakbym chciał to ukryć, to bym nie wklejał linka.
Owszem, kwestia penalizacji może wzbudzać emocje, ale to powinno być przedmiotem dyskusji wewnątrz naszego kraju, a nie tak jak jest teraz, że ustawy chce nam pisać pół świata.

Nie przesadzaj z tym pisaniem przez pół świata.

[_Bumblebee_]

Napisane przez patiasym

Powinien. Ale także wśród polskich Żydów, tak jak wśród Polaków, mogą być różne opinie. Przekładając to np. na politykę krajową: głos wyborców Partii Wolność i wyborców Partii Razem to tak samo głos Polaków, nie?Nie przesadzaj z tym pisaniem przez pół świata.

Wyolbrzymiam dla efektu .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez patiasym

Powinien. Ale także wśród polskich Żydów, tak jak wśród Polaków, mogą być różne opinie. Przekładając to np. na politykę krajową: głos wyborców Partii Wolność i wyborców Partii Razem to tak samo głos Polaków, nie?Nie przesadzaj z tym pisaniem przez pół świata.

No kto by pomyślał. To jeśli jeden Żyd tak powiedział, to nie znaczy, że wszyscy tak mówią, ale jak stu Polaków wydało Żydów Niemcom, to obozy zagłady były polskie?

Magia generalizacji działa tylko w stronę, która akurat nam pasuje.

Już nie wchodzę na ten wątek, bo nie mogę przemilczeć niektórych rzeczy.

[patiasym]

Napisane przez Limonka2738

No kto by pomyślał. To jeśli jeden Żyd tak powiedział, to nie znaczy, że wszyscy tak mówią, ale jak stu Polaków wydało Żydów Niemcom, to obozy zagłady były polskie?

Magia generalizacji działa tylko w stronę, która akurat nam pasuje.

Już nie wchodzę na ten wątek, bo nie mogę przemilczeć niektórych rzeczy.

Komu działa "magia generalizacji"? Bo nie mi. Gdzie pisałam, że "obozy zagłady były polskie"? Wróć sobie do mojego pierwszego postu, jeżeli twierdzisz że tak napisałam to pokaż gdzie, bo może już mam zwidy i nie wiem co czynię.

[201803111829]

Dziwi mnie, że już 3 raz pokrywa mi się z kimś grafik w pracy. Przychodzimy i zonk, bo już ktoś jest.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[ridja devojka]

patiasym masz rację, że te ataki na cudzoziemców się zdarzają, ale właśnie one się zdarzają. Jakbys poczytała ile takich ataków jest w innych krajach to zobaczyłabyś różnicę. We Francji nikt by nie pisał o takich pierdołach właśnie, bo musieliby w zasadzie o niczym innym nie pisać. Wiem, że skala % cudzoziemców jest inna. Mi się marzy, żeby takich ataków nie było wcale. W Niemczech niedawno banda nazistów szła przez miasto. Nie było ich 5 w lesie, szli ULICĄ.
Pamiętaj też, że 20 lat temu nie było internetu ani facebooka i cała masa idiotów, którzy wszystkich wkoło nienawidzą po prosu nie miała się gdzie wypowiedzieć.

[patiasym]

Mówię tylko o swoim wrażeniu z czasów dzieciństwa w porównaniu do tego co jest teraz. I o skali wzrostu liczby ataków zarejestrowanych przez policję, a nie nagłośnionych przez media.

Owszem, mało jest w Polsce cudzoziemców, ale mam wrażenie (własne i subiektywne), że gdyby nagle się pojawili, to nie byłoby nagłego nasilenia sytuacji jak we Francji, tylko niemalże wojna domowa.

Nie ma co porównywać idiotów z lasu z niemieckimi nazistami, bo wychwalanie Hitlera w Polsce to aberracja. Niemcy odwołują się do nazizmu, Polacy do polskiego nacjonalizmu, więc nie gloryfikują Hitlera, który mordował Polaków tylko ONR i wyciągają postacie żołnierzy, którzy z pobudek etnicznych dokonywali masowych mordów. Widziałaś tę mszę w Białymstoku, której przewodniczył Międlar i cały marsz ONR? To nie były jednostki.

Czy 20 lat temu nie było np. antysemityzmu? Był taki "antysemityzm ludowy", pamiętam raczej głupawe heheszki i żarty "o Żydkach". A teraz wystarczy sprawa ustawy i postawa niektórych polityków Izraela, by odium spłynęło na wszystkich Żydów. No bo Żydzi, nawet polscy Żydzi tacy jak ja - to muszą władze Izraela popierać Tak jak Polacy muszą w mniemaniu niektórych popierać władze Polski, a jak nie to są zdrajcy, "szmalcownicy" (wg Czarneckiego) i się ich zdjęcia na szubienicach wiesza.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez ridja devojka

Pamiętaj też, że 20 lat temu nie było internetu ani facebooka i cała masa idiotów, którzy wszystkich wkoło nienawidzą po prosu nie miała się gdzie wypowiedzieć.

Moim zdaniem to ma znaczenie przede wszystkim o tyle, że widząc coraz więcej pomyj w przestrzeni publicznej i coraz większą tolerancję dla tego, osoby, które w sumie podzielają te poglądy ale jeszcze do niedawna trzymały je w zaciszu własnego łba wyzbyły się tych resztek poczucia żenady i chętnie dołączyły do brunatnego chóru. Samemu chojraczyć to tak se, a w kupie siła.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez patiasym

Owszem, mało jest w Polsce cudzoziemców, ale mam wrażenie (własne i subiektywne), że gdyby nagle się pojawili, to nie byłoby nagłego nasilenia sytuacji jak we Francji, tylko niemalże wojna domowa.

Przecież w Polsce w ciągu kilku lat pojawiło się jakieś 2 miliony Ukraińców. To jest całkiem sporo.

Czy 20 lat temu nie było np. antysemityzmu? Był taki "antysemityzm ludowy", pamiętam raczej głupawe heheszki i żarty "o Żydkach".

Ja tam lubię żarty o Żydach O Polakach, Niemcach, Ruskich, Amerykanach, Szkotach, Francuzach, itd też.

[patiasym]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8114443 1]Moim zdaniem to ma znaczenie przede wszystkim o tyle, że widząc coraz więcej pomyj w przestrzeni publicznej i coraz większą tolerancję dla tego, osoby, które w sumie podzielają te poglądy ale jeszcze do niedawna trzymały je w zaciszu własnego łba wyzbyły się tych resztek poczucia żenady i chętnie dołączyły do brunatnego chóru. Samemu chojraczyć to tak se, a w kupie siła.[/QUOTE]Zgadzam się z Tobą, ośmielili się po prostu i poszli za przykładem. Hasło z wczorajszej demonstracji narodowców przed pałacem prezydenckim: "zdejmij jarmułkę, podpisz ustawę". Pamiętam sama plakaty wyborcze Kwaśniewskiego z domalowanymi pejsami, gówniara byłam no ale pamiętam. Ale nikt wtedy publicznie na ulicy takich haseł nie krzyczał. Teraz to się zrobiła normalka.

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;81144701]Przecież w Polsce w ciągu kilku lat pojawiło się jakieś 2 miliony Ukraińców. To jest całkiem sporo.[/QUOTE]Po pierwsze to nie uchodźcy - bardzo często pracują w Polsce i mieszkają na Ukrainie, więc kursują pomiędzy. Coś jak Polacy w UK i Irlandii w pierwszej fazie boomu po wejściu Polski do EU. Po drugie nie rozpoznasz na ulicy że są cudzoziemcami. Arabów, Turków, Afrykańczyków już tak.[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;81144701]Ja tam lubię żarty o Żydach O Polakach, Niemcach, Ruskich, Amerykanach, Szkotach, Francuzach, itd też.[/QUOTE]Też lubię żarty, ale czasem to były naprawdę durne heheszki, takie ludowe stereotypy.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez patiasym

Po pierwsze to nie uchodźcy - bardzo często pracują w Polsce i mieszkają na Ukrainie, więc kursują pomiędzy. Coś jak Polacy w UK i Irlandii w pierwszej fazie boomu po wejściu Polski do EU. Po drugie nie rozpoznasz na ulicy że są cudzoziemcami. Arabów, Turków, Afrykańczyków już tak.Też lubię żarty, ale czasem to były naprawdę durne heheszki, takie ludowe stereotypy.

Pisałaś o cudzoziemcach, nie o uchodźcach.
Część z nich to są uchodźcy, ale nie wiem, jaka część.
A Ukraińców jest akurat dosyć łatwo rozpoznać. To, że nie są Murzynami ani nie mają skośnych oczu nie znaczy, że całkiem zlewają się z Polakami.

[patiasym]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;81145476]A Ukraińców jest akurat dosyć łatwo rozpoznać. To, że nie są Murzynami ani nie mają skośnych oczu nie znaczy, że całkiem zlewają się z Polakami.[/QUOTE]Po czym rozpoznajesz? Bo dla mnie póki nie otworzą ust to rozpoznać nie mogę.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez patiasym

Po czym rozpoznajesz? Bo dla mnie póki nie otworzą ust to rozpoznać nie mogę.

Też jestem ciekawa. Studiowało ze mną kilkoro Ukraińców, żadnych fizycznych cech charakterystycznych nie zauważyłam.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez patiasym

Po czym rozpoznajesz? Bo dla mnie póki nie otworzą ust to rozpoznać nie mogę.

Inaczej mówią, są ciemniejsi, chodzą w grupach, trochę inaczej się ubierają (tak bardziej robotniczo, że tak to ujmę. Nie, że cały czas w roboczych spodniach na szelkach, ale właśnie taki bardziej robotniczy styl), niż Polacy. Często mają trochę inne rysy twarzy, aczkolwiek to nie zawsze. Mam na myśli osoby, które tu pracują, studentom się nie przyglądałam.
Najbardziej charakterystyczne jest to chodzenie w grupach, bo polscy faceci praktycznie w ogóle tak nie robią. A tu taka grupa np. 7 Ukraińców w wieku na oko 50 lat robi razem zakupy.
Pracuję w miejscu, gdzie Ukraińcy często przychodzą, teraz już większość rozpoznaję po przekroczeniu drzwi, chociaż oczywiście zdarza mi się pomylić.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Ciemniejsi?

Chyba budowlańcy czy insi pracownicy fizyczni spaleni słońcem. Tak samo jak polscy robotnicy...

[Czarna2000]

W moich okolicach Ukraińców jest bardzo dużo. Dopóki się nie odezwą nie rozróżniam ich i nie wiem jak miałabym to robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[liselotta]

Ciemniejsi i chodzą w grupach, nie no, doskonała metoda rozpoznawania Ukraińców xD
U mnie na osiedlu akurat rdzenni Polacy chodzą w grupach a ciemni tez sa na pewno (wnosząc po tym jak sie komunikują ze sobą i otoczeniem).


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

Dziwi mnie to rozpoznawanie Ukraińców. Czy np. Ślązaków w Warszawie też jest łatwo rozpoznać?

[Luba]

Napisane przez ridja devojka

patiasym masz rację, że te ataki na cudzoziemców się zdarzają, ale właśnie one się zdarzają. Jakbys poczytała ile takich ataków jest w innych krajach to zobaczyłabyś różnicę. We Francji nikt by nie pisał o takich pierdołach właśnie, bo musieliby w zasadzie o niczym innym nie pisać. Wiem, że skala % cudzoziemców jest inna. Mi się marzy, żeby takich ataków nie było wcale. W Niemczech niedawno banda nazistów szła przez miasto. Nie było ich 5 w lesie, szli ULICĄ.
Pamiętaj też, że 20 lat temu nie było internetu ani facebooka i cała masa idiotów, którzy wszystkich wkoło nienawidzą po prosu nie miała się gdzie wypowiedzieć.

Ja sie zgadzam z tym co odpisala patiasym

Plus zgadzam sie z nia co do braku jakiego, nie wiem, poczucia bezpieczenstwa obecnie w Polsce. I to nie 20 lat temu a obecnie. Moj maz ma ciotke, ktora wyjechala z kraju 30 lat temu, przez te wszystkie lata przyjezdzala do Polski i nic sie nie dzialo, nie tak dawno uslyszala, wysiadajac z auta z niemiecka rejestracja, ze jest "stara niemiecka k.rwa". I takie wlasnie "duperele" skladaja sie na brak poczucia bezpieczenstwa u ludzi, ktorzy do Polski przyjezdzaja.
Jak mowisz po angielsku, to spoko, jak po niemiecku, juz nie bardzo czujesz sie komfortowo, bo coraz czesciej mozna spotkac kogos, komu to przeszkadza i kto nie ma obecnie oporow, zeby to wyrazic. Czy slowami czy czynami. Niby tylko popchnie, niby to incydent, ale te incydenty sie skladaja w jedna calosc.

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;81147411]Inaczej mówią, są ciemniejsi, chodzą w grupach, trochę inaczej się ubierają (tak bardziej robotniczo, że tak to ujmę. Nie, że cały czas w roboczych spodniach na szelkach, ale właśnie taki bardziej robotniczy styl), niż Polacy. Często mają trochę inne rysy twarzy, aczkolwiek to nie zawsze. Mam na myśli osoby, które tu pracują, studentom się nie przyglądałam.
Najbardziej charakterystyczne jest to chodzenie w grupach, bo polscy faceci praktycznie w ogóle tak nie robią. A tu taka grupa np. 7 Ukraińców w wieku na oko 50 lat robi razem zakupy.
Pracuję w miejscu, gdzie Ukraińcy często przychodzą, teraz już większość rozpoznaję po przekroczeniu drzwi, chociaż oczywiście zdarza mi się pomylić.[/QUOTE]

To samo, slowo w slowo, moglabym napisac o robotnikach polskiech w Niemczech Tak samo sie ubieraja, tez chodza grupami na zakupy itd.
To nie zalezy od narodowosci ale od tego, ze w grupie czuja sie lepiej, moze nie wszyscy mowia dobrze w danym jezyku i kolega zawsze pomoze, poza tym latwiej z kims znajomym isc na zakupy. Do ubrania tez nie przywiazuja uwagi, bo po co, ubiora sie inaczej jak pojada do domu. Tak zachowuja sie pracownicy naplywowi w kazdym kraju, tacy, ktorzy w danym kraju tylko pracuja a "zycie" maja w ojczyznie.

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez patiasym

Dziwi mnie to rozpoznawanie Ukraińców. Czy np. Ślązaków w Warszawie też jest łatwo rozpoznać?

Dopiero jak otworza usta

Ja mam w ogole bardzo wyczulone ucho na akcenty i po akcentach rozpoznaje skad kto jest, ale czesto tez rozpoznaje Rosjanki w Niemczech po wygladzie (makijaz, fryzury, cos takiego maja w wygladzie).

[patiasym]

Napisane przez Luba

Ja sie zgadzam z tym co odpisala patiasym

Plus zgadzam sie z nia co do braku jakiego, nie wiem, poczucia bezpieczenstwa obecnie w Polsce. I to nie 20 lat temu a obecnie. Moj maz ma ciotke, ktora wyjechala z kraju 30 lat temu, przez te wszystkie lata przyjezdzala do Polski i nic sie nie dzialo, nie tak dawno uslyszala, wysiadajac z auta z niemiecka rejestracja, ze jest "stara niemiecka k.rwa". I takie wlasnie "duperele" skladaja sie na brak poczucia bezpieczenstwa u ludzi, ktorzy do Polski przyjezdzaja.
Jak mowisz po angielsku, to spoko, jak po niemiecku, juz nie bardzo czujesz sie komfortowo, bo coraz czesciej mozna spotkac kogos, komu to przeszkadza i kto nie ma obecnie oporow, zeby to wyrazic. Czy slowami czy czynami. Niby tylko popchnie, niby to incydent, ale te incydenty sie skladaja w jedna calosc.

Ta historia z ciotką pokazuje ile jest takich zaczepek, które w ogóle nie figurują w statystykach. Niestety wszystko składa się na smutny obraz rzeczywistości.

Czasów PRL nie pamiętam, ale z tego co mi mówiono to do Polski przyjeżdżało trochę Niemców z NRD na wakacje. I nie było takich scen. W zeszłym roku profesor uniwersytecki rozmawiał po niemiecku w tramwaju z innym profesorem z Niemiec i został za to pobity.

Napisane przez Luba

To samo, slowo w slowo, moglabym napisac o robotnikach polskiech w Niemczech Tak samo sie ubieraja, tez chodza grupami na zakupy itd.
To nie zalezy od narodowosci ale od tego, ze w grupie czuja sie lepiej, moze nie wszyscy mowia dobrze w danym jezyku i kolega zawsze pomoze, poza tym latwiej z kims znajomym isc na zakupy. Do ubrania tez nie przywiazuja uwagi, bo po co, ubiora sie inaczej jak pojada do domu. Tak zachowuja sie pracownicy naplywowi w kazdym kraju, tacy, ktorzy w danym kraju tylko pracuja a "zycie" maja w ojczyznie.

Kiedyś się mówiło o takich ludziach Gastarbeiter, było to słowo przyjęte nawet w Polsce.

[Luba]

Napisane przez patiasym

Ta historia z ciotką pokazuje ile jest takich zaczepek, które w ogóle nie figurują w statystykach. Niestety wszystko składa się na smutny obraz rzeczywistości.

Czasów PRL nie pamiętam, ale z tego co mi mówiono to do Polski przyjeżdżało trochę Niemców z NRD na wakacje. I nie było takich scen. W zeszłym roku profesor uniwersytecki rozmawiał po niemiecku w tramwaju z innym profesorem z Niemiec i został za to pobity.

Naprawde nie trzeba siegac czasow PRLu, ja mieszkam w Niemczech 18 lat, jezdzilam do Polski czesto, nigdy nic sie nam nie przydarzylo nieprzyjemnego. Teraz jak jedziemy do Polski to prosze dzieci, zeby nie rozmawialy ze soba po niemiecku, odkad ciotka zostala zbluzgana tylko z tego powodu, ze wysiadala z auta z niemiecka rejestracja, to ja wole nie ryzykowac. Znajomym na masce auta gwozdziem wyrysowano swastyke, ktos tam zostal wlasnie popchniety dosc mocno, bo gadal po niemiecku. To sa opowiesci ludzi, ktorych znam, a nie opisane w gazecie.

Zwykle jak o takich rzeczach pisze czy mowie, to slysze "ha, ha, a w Niemczech jest tylu uchodzcow, to dopiero strach tam zyc, strach na ulice wyjsc".
I ja sie zastanawiam co to w ogole za argument? Dlatego, ze ktos balby sie mieszkac w Niemczech, bo tu wielu uchodzcow, to mamy sie cieszyc, ze w Polsce to Polacy zachowuja sie jak dranie?

[patiasym]

Pewnie są i tacy, którzy by chcieli zbudować mur wokół granic Polski. Żeby inny nie wszedł.

Nie pamiętam PRL, ale pamiętam ubiegły wiek. I tak wydaje mi się, że w latach 1990. było inaczej. Panosząca się ksenofobia i rasizm to "dorobek" ostatnich kilkunastu lat, a czynników pewnie jest wiele. To też nie tak, że to wszystko obecny rząd, tylko trwające już jakiś czas miękkie przyzwolenie na nietolerancję. Na wulgarnie rasistowskie i antysemickie hasła na stadionach. Na ekstremę w parlamencie (nie, nie zaczęło się wcale od Winnickiego, już Giertych za czasów pierwszych rządów PiS wprowadził wszechpolaków na salony). Na dewastacje pomników, nienawistne graffiti, coraz śmielsze szukanie winny w innych. Kryzys migracyjny tylko dolał oliwy do ognia, ale już wtedy się porządnie paliło.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Luba, zgadzam sie co do Rosjanek. One sa bardzo zadbane pod kazdym wzgledem, ale maja w sobie cos takiego... strojnego, ze czuje sie jak w jakims teledysku z przelomu lat 80 i 90. Od razu przypominaja mi sie dywany na scianach, tak samo to strojne.

No i wlasnie to ''rozpoznawanie'' Ukraincow po chodzeniu w grupach rozsmieszylo mnie . Zwlaszcza ze Polacy i Ukraincy maja raczej taka historie, ze etnicznie sie za bardzo nie roznia, te roznice w rysach twarzy to naprawde szukane na sile...

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Luba

Ja sie zgadzam z tym co odpisala patiasym

Plus zgadzam sie z nia co do braku jakiego, nie wiem, poczucia bezpieczenstwa obecnie w Polsce. I to nie 20 lat temu a obecnie. Moj maz ma ciotke, ktora wyjechala z kraju 30 lat temu, przez te wszystkie lata przyjezdzala do Polski i nic sie nie dzialo, nie tak dawno uslyszala, wysiadajac z auta z niemiecka rejestracja, ze jest "stara niemiecka k.rwa". I takie wlasnie "duperele" skladaja sie na brak poczucia bezpieczenstwa u ludzi, ktorzy do Polski przyjezdzaja.
Jak mowisz po angielsku, to spoko, jak po niemiecku, juz nie bardzo czujesz sie komfortowo, bo coraz czesciej mozna spotkac kogos, komu to przeszkadza i kto nie ma obecnie oporow, zeby to wyrazic. Czy slowami czy czynami. Niby tylko popchnie, niby to incydent, ale te incydenty sie skladaja w jedna calosc.



To samo, slowo w slowo, moglabym napisac o robotnikach polskiech w Niemczech Tak samo sie ubieraja, tez chodza grupami na zakupy itd.
To nie zalezy od narodowosci ale od tego, ze w grupie czuja sie lepiej, moze nie wszyscy mowia dobrze w danym jezyku i kolega zawsze pomoze, poza tym latwiej z kims znajomym isc na zakupy. Do ubrania tez nie przywiazuja uwagi, bo po co, ubiora sie inaczej jak pojada do domu. Tak zachowuja sie pracownicy naplywowi w kazdym kraju, tacy, ktorzy w danym kraju tylko pracuja a "zycie" maja w ojczyznie.

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------



Dopiero jak otworza usta

Ja mam w ogole bardzo wyczulone ucho na akcenty i po akcentach rozpoznaje skad kto jest, ale czesto tez rozpoznaje Rosjanki w Niemczech po wygladzie (makijaz, fryzury, cos takiego maja w wygladzie).

Ja się domyślam, że polscy robotnicy za granicą wyglądają podobnie Tyle że u mnie obcokrajowcy-robotnicy to tylko Ukraińcy.
Ja się im wcale nie dziwię, ani temu, jak się ubierają, ani temu, że chodzą w grupach, ani temu, że tu przyjeżdżają. Jak dla mnie mogliby tu zostać na stałe i poprawić naszą demografię.
I tak zanim znowu przeczytam, że jestem ksenofobką czy jeszcze kimś innym, mnie różnice w wyglądzie po prostu interesują. Sama wyglądam "inaczej", ciągle to słyszę i przez pół życia z ciekawości próbowałam dojść do tego, dlaczego. Dużo się naczytałam o naoglądałam różnych rzeczy i chyba jest mi łatwiej wychwycić pewne różnice.

A wyzywanie Niemców było zawsze. W mojej okolicy jest ich trochę i pamiętam różne afery też sprzed 10 lat i więcej. I to nie tylko byczki z ONRu się tak zachowywały, ale też starsze panie.

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka