Książka dająca nadzieję osobie, która nie może chodzić.

[Nadinee_]

Osoba mi bliska, z bliskiej rodziny, od długiego już czasu zmaga się z chorobą jaką jest neurosarkoidoza. Około pół roku temu liczne powikłania polekowe, spowodowały, że doznał on urazu kręgosłupa, przez co nie ma czucia w nogach. To tylko powikłanie... ponieważ sama choroba jaką jest neurosarkoidoza, niesie za sobą mnóstwo innych objawów, które obecnie zostały nieco stłumione przez leki.
Czy znacie książki , dobre , mądre, ale które lekko się czyta, dające nadzieję, pomagające wzmocnić pozytywne myślenie. Te mówiące o tym , że powinno się korzystać z życia raczej nie brzmią dobrze, jeśli się nie można ruszyć z łóżka. On nadal jest poddawany rehabilitacji i na wózek może mu się uda usiąść za jakiś miesiąc. Znacie jakieś odpowiednie książki ? Lub może macie inny pomysł na prezent, przydatny takiej osobie, lub mogący poprawić nastrój chociaz na chwilę. Niestety musi być to coś o podobnej cenie jak książka.

Będę bardzo wdzięczna za pomoc.

[summer_overture]

Na ten moment przychodzi mi tylko jedna do głowy "Gwiazd naszych wina" Greena.

[przylaszczka50]

Jean Dominique Bauby "Skafander i motyl"
Anna Cholewa-Selo "Oswoić los".
Janusz Leon Wiśniewski "Los powtórzony".

[charsi]

.

[agu.s]

"Ołówek" Katarzyna Rosicka-Jaczyńska
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/113268/olowek

[a ga ta]

Lisa Genova "Lewa strona życia"
Maciej Pieprzyca "Chce się żyć"
Magdalena Kulus "Blondyn i Blondyna"

Może jednak warto kupić książkę zgodną z zainteresowaniami obdarowywanego, by odciągnąć jego myśli od choroby/niepełnosprawności?

[cherry_flamme]

Gdybym nie mogła chodzić i dostała książkę np. "Motyl i skafander", to nie wiedziałabym, czy ktoś usiłuje mi powiedzieć "zawsze mogło być gorzej"...

Mnie by bardzo wkurzyło takie "podnoszenie na duchu". Wolałabym coś, co poprawi mi nastrój i odciągnie od myślenia o chorobie.

[kate446]

"Moje pory roku" Laura Izabela Jurga

[esfira]

"Zanim powiem do widzenia" Susan Spencer Wendel
Po tej książce nikt nie powie, że jego sytuacja jest beznadziejna, bo napisała ja autorka chora na SLA czyli na jedną z najbardziej beznadziejnych chorób, ale mimo to zachowała pozytywne podejście i radość z życia.

[przylaszczka50]

Napisane przez cherry_flamme

Gdybym nie mogła chodzić i dostała książkę np. "Motyl i skafander", to nie wiedziałabym, czy ktoś usiłuje mi powiedzieć "zawsze mogło być gorzej"...

Mnie by bardzo wkurzyło takie "podnoszenie na duchu". Wolałabym coś, co poprawi mi nastrój i odciągnie od myślenia o chorobie.

Ta książka pokazuje, że nogi nie zawsze są potrzebne aby coś stworzyć.
Może chorego zainspirować do działania.

Ale masz trochę racji. Trudno powiedzieć jak dana osoba zareagowałaby na każdą z tych książek, które zostaly wymienione.
Może się zacząć zastanawiać co darczyńca miał na myśli kupując akurat tę książkę i źle to zinterpretuje, wyciągnie wnioski zupełnie inne niż to co było to naszą intencją
Trzeba kogoś albo bardzo dobrze znać albo przed daniem takiego prezentu porozmawiać o tym co ma dzięki tej książce osiągnąć, w jakim kierunku ma pójść jego tok myślenia.

Dodaję jeszcze jedną książkę.
Irena Krzywicka " Wichura i trzciny".

[Luba]

Napisane przez Nadinee_

Osoba mi bliska, z bliskiej rodziny, od długiego już czasu zmaga się z chorobą jaką jest neurosarkoidoza. Około pół roku temu liczne powikłania polekowe, spowodowały, że doznał on urazu kręgosłupa, przez co nie ma czucia w nogach. To tylko powikłanie... ponieważ sama choroba jaką jest neurosarkoidoza, niesie za sobą mnóstwo innych objawów, które obecnie zostały nieco stłumione przez leki.
Czy znacie książki , dobre , mądre, ale które lekko się czyta, dające nadzieję, pomagające wzmocnić pozytywne myślenie. Te mówiące o tym , że powinno się korzystać z życia raczej nie brzmią dobrze, jeśli się nie można ruszyć z łóżka. On nadal jest poddawany rehabilitacji i na wózek może mu się uda usiąść za jakiś miesiąc. Znacie jakieś odpowiednie książki ? Lub może macie inny pomysł na prezent, przydatny takiej osobie, lub mogący poprawić nastrój chociaz na chwilę. Niestety musi być to coś o podobnej cenie jak książka.

Będę bardzo wdzięczna za pomoc.

Choroba inna ale mam meza na wozku i powiem Ci z doswiadczenia, ze zadna ksiazka nie pomaga. Pomaga stala obecnosc bliskich osob i to, ze szczerza sie bez konca , opowiadaja kawaly, graja w gry (mozna grac w panstwa miasta bez pisania), w karty, rozwiazuja krzyzowki. Po prostu inni ludzie poprawiaja nastroj. a najfajniejsze jest to, ze to mozesz dac nawet nie majac forsy
Ale i tak, niestety, jakis okres zalamania taka osoba musi przejsc, to normlane.

Jesli chcesz kupic ksiazke, to kup taki rodzaj jaki lubi czytac, z tych propzycji ktore tu padly nie dalabym mezowi ani jednej w prezencie.

[SorbetMalinowy]

Ze swojej strony polecam: Nick Vujicic - Bez rąk bez nóg bez ograniczeń

[Ilsa Lund]

W książce Polyanna główna bohaterka zostaje potrącona przez samochód i przez jakiś czas nie może chodzić, jej ojciec wymyśla grę żeby w każdym zdarzeniu szukała czegoś dobrego i jej to pomaga - nie wiem jednak czy ta książka nie jest zbyt dziecinna bo czytałam to jakoś w podstawówce/gimnazjum

[sadie]

Napisane przez esfira

"Zanim powiem do widzenia" Susan Spencer Wendel
Po tej książce nikt nie powie, że jego sytuacja jest beznadziejna, bo napisała ja autorka chora na SLA czyli na jedną z najbardziej beznadziejnych chorób, ale mimo to zachowała pozytywne podejście i radość z życia.

Z tym pocieszaniem na zasadzie "inni maja gorzej" to proponuję ostrożnie, ludzie muszą przegryźć się ze swoją tragedią, niekoniecznie spychać emocje w daleki kąt, bo przecież "mogło być gorzej", a p. Kowalska to bardziej dzielna w swoim dramacie była. Na bilans nieszczęść przyjdzie jeszcze czas, najpierw trzeba się ze swoim ograniczeniem oswoić.
Popieram zdanie dziewczyn, mówiących że lepiej kupić książkę zwykłą, nienawiązującą do choroby.

[MarjoryAnn]

Napisane przez SorbetMalinowy

Ze swojej strony polecam: Nick Vujicic - Bez rąk bez nóg bez ograniczeń

Popieram! O tym samym pomyślałam. Wiele osób twierdzi (przynajmniej w moim otoczeniu), że jest to najlepsza książka motywacyjna, którą w życiu czytali. I nie jest to tandetny poradnik z pseudo poradami, ale książka (biograficzna, choc nie jest to wlasnie stricte biografia) napisana przez człowieka, który nie ma rąk i nóg, któremu było ciężko, a naprawdę wyszedł z tego zwycięsko. Ma obecnie żonę, dziecko i jest jednym z najbardziej motywujących ludzi na świecie. Moim zdaniem jego książka naprawdę może dać nadzieję osobie, która nie może chodzić!

[2016070953]

Nie kupowałabym żadnych książek wskazanych powyżej, a kupiłabym coś zabawnego i wesołego np. Mikołajek Sempe i Gościnnego
To tak jakby kupić kobiecie nie mogącej zajść w ciążę coś o cudzie narodzin itp.

[pankasztan]

Napisane przez SorbetMalinowy

Ze swojej strony polecam: Nick Vujicic - Bez rąk bez nóg bez ograniczeń

Ciekawa książka opatrzona licznymi fotografiami. Tez polecam.

[talkative2]

Napisane przez SorbetMalinowy

Ze swojej strony polecam: Nick Vujicic - Bez rąk bez nóg bez ograniczeń

Od razu o tym pomyślałam. Dla mnie trochę za bardzo religijna i jak po raz setny czytałam o tym jak Bóg pomaga itd to już trochę miałam dość, ale ogólnie historia rewelacyjna i rewelacyjny człowiek

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Napisane przez cherry_flamme

Gdybym nie mogła chodzić i dostała książkę np. "Motyl i skafander", to nie wiedziałabym, czy ktoś usiłuje mi powiedzieć "zawsze mogło być gorzej"...

Mnie by bardzo wkurzyło takie "podnoszenie na duchu". Wolałabym coś, co poprawi mi nastrój i odciągnie od myślenia o chorobie.

Prawda! Też myślę, ze dając taką książkę sugeruje się trochę, że całe życie tej osoby kręci się teraz tylko w okół choroby. Można kiedyś podrzucić jedną z tych książek, tak 'do poczytania', ale na jakąś okazję bym ich nie dawała.

[subiektywnapl]

Również polecam Bez rąk bez nóg bez ograniczeń, autor jest osobą wiarygodną, bo nie posiada ani rąk ani nóg i opisuje swoje własne doświadczenia. Książka jest bardzo motywująca, a przy tym totalnie zmienia naszą perspektywę postrzegania świata.