Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XVIII)

[Kate30]

Dziś Poeme - zawsze kojarzą mi się wyjątkowo.

Wczoraj OI pięknie się komponowała z wigilijnym wieczorem

[Kota]

Znowu Jil 4, wykończę próbkę, może będę miała mniaturę, na którą się cieszę. Ciepły, spokojny, dojrzały zapach.

[burn-it-up]

Wczoraj na wigilijną kolację zmieniłam L'instanta M. na Magnetism.Dziś nie wiem co będzie,ale chyba Bright Crystal albo Versace Woman.Jeszcze nad tym pomyślę

[taka taka]

dopiero wstałam, wyjadam mak ze słoika i popijam kawą
jeszcze nie pachnę, ale będzie wczorajszy prezent Canel no 5

[nefernefer35]

Pachne czerwonym Rushem

[tharoon]

Witam, dziś YSL M7.

[Yola]

Poeme - coś eleganckiego na święta i coś mocniejszego na katar

Poza tym ja czuję w nim goździki ( te "przyprawowe") a to też taki świąteczny zapach

[khy]

Tak jak zapowiadalam, jest Celine Fever - niesamowite, jak bardzo inne na mnie za kazdym razem, kiedy ich uzywam (dzis mniej mleczne, za to bardziej owocowe, aksamitne, mmm ).

[ewikk]

ja na waniliowo...
wczoraj Hypnotic Poison bardzo charrakternie na mnie pachnie, uwilbiam, uwielbiam
dzisiaj Un Bois Vanille czyli na mnie: lukrecja, rozłożona na drewnie uprzednio umoczonym w mleczku waniliowym
jutro jeśli będe nadal miała chęć na słodkości to może addict , a jak mi sie przeje to pewno FdB, za którym mi już powoli tęskno

[burn-it-up]

Napisane przez burn-it-up

Wczoraj na wigilijną kolację zmieniłam L'instanta M. na Magnetism.Dziś nie wiem co będzie,ale chyba Bright Crystal albo Versace Woman.Jeszcze nad tym pomyślę

Padło na Bright Crystal.Taki mój

[sasia73]

Pachnę prezentem od Mikołaja - Dzingiem! Mam swoją, wielką flaszkę !!!

[agaa13]

Napisane przez sasia73

Pachnę prezentem od Mikołaja - Dzingiem! Mam swoją, wielką flaszkę !!!

sasia gratuluje .

a ja jeszcze niczym nie pachne do dopiero co wstalam. pije sobie pysznakawke. a pachniec bede t4t

[SpanishMyszka]

Napisane przez sasia73

Pachnę prezentem od Mikołaja - Dzingiem! Mam swoją, wielką flaszkę !!!

Sasiu, gratuluję !

Napisane przez neonka28

OI jestem happy very very - narcyzuje się wręcz z tym zapachem

Nie dziwię się


A u mnie dzisiaj Theorema

[joasiak1]

Napisane przez pieńkowa_dama

Użyłam tego, co planowałam.

Gris Clair towarzyszył mi podczas kolacji wigilijnej i cały czas go czuję. Jego trwałość jest fenomenalna.

Na mnie Gris Clair też jest niesamowicie trwały - a szalika wyparł wszystkie inne zapachy

Napisane przez taka taka

Tharoonie, opis zachęcający, jakoś mi ten zapach umykał w perfumeriach, a może on jest z tych niedostępnych
na pewno sprawdzę M7 i przetestuję, jeśli tylko znajdę

teraz na nadgarstkach mam dwa nowe zapachy, które znalazłam pod choinką: wytęsknioną Chanel No 5 i niespodziewany Safran Troublant

Piątka powala mnie słodyczą, ale taką słodyczą, którą lubię, a Safran różanym ciepłem (mój M twierdzi, że pachnie lekarstwami i szpitalem)

Takuśna, ja M7 znalazłam tylko w perfumerii Galerii Centrum - nie było ani w Sephorze ani w Douglasie. Testowałam na razie tylko na blotterze, ale bardzo mi się spodobały. Jak i męskie Envy, które też wtedy przetestowałam. Szkoda, że mój TZ nie przepada za takimi zapachami

Taka, szczęściaro z pięknymi prezentami, napisz coś więcej o obu zapachach
W jakiej wersji masz Piątkę...?
Mnie przeraża jeszcze zarówno edt jak i edp, ale Elixir Sensuel kupiłabym, bo zachowuje jak najbardziej charakter tego zapachu, a jest najbardziej przystępny - piękny

No i jak Ci się widzi Safran...? Mocno przyprawowy, nie za słodki...?
Ja z tej serii znam na razie tylko Piment Brulant i bardzo mi się spodobał.

A ja dziś jeszcze nie wiem czym... Mam ochotę na delikatne Kelly Caleche, ale i Chanel no 5 Elixir Sensuel kusi...

[sasia73]

Napisane przez agaa13

sasia gratuluje .

A dziękuję, dziękuję. Domyślnego mam Mikołaja.

[Kota]

Napisane przez sasia73

Pachnę prezentem od Mikołaja - Dzingiem! Mam swoją, wielką flaszkę !!!

o, Sasiu, masz

[Aggie125]

Sasiu - ciesze sie razem z Tobą.

Ja dzis Douce Amere z próbki - nastroił mnie refleksyjnie i pogodnie po koszmarnym snie, jaki dziś miałam (z gatunku tych realnych, że nie zdajesz sobie sprawy z tego, że snisz).

[vanessa1592]

DKNY zielone jabłuszko

[czarnazuzia1]

Witam wszystkich gratuluje wszystkim pachnacych prezentow dzis Jil Sander Nr 4

[Kota]

Napisane przez czarnazuzia1

Witam wszystkich gratuluje wszystkim pachnacych prezentow dzis Jil Sander Nr 4

Zuziu, czyli tak samo jak ja złota Sanderka.

[czarnazuzia1]

Napisane przez Kota

Zuziu, czyli tak samo jak ja złota Sanderka.

Tak Koteczko kochana i musze powiedziec, ze bardzo mi odpowiada ,dlugo pachnie na mojej skórze jest taka wytrawna ,bardzo kobieca,mimo,ze posiada w swoim skladzie miod ,to nie jest słodka ,w fazie koncowej paczula,cedr i ambra cudnie otulaja moja skóre Wiem ,ze jest w skladzie wanilia ale ja jej nie czuje,Pasuje i do małej czarnej i do dzinsow , używalam jej pare lat temu , w tej chwili wrocilam ponownie i zachwycila mnie bardziej ,mam swoja 100

[joasiak1]

No i padło na Chanel no 5 Elixir Sensuel.

Nie znam dobrze klasyka, ale wydaje mi się, że ta wersja zachowuje nuty oryginału, a jednocześnie nie rozwija się tak pudrowo i ekspansywnie jak No 5 edp czy edt. Jest wyczuwalna, aldehydowa, ale też nie otacza taką chmurą zapachu. No i jakby mniej wyczuwalny jest irys, za sprawą czego zapach jest mniej pudrowy właśnie.

I spodobał się TŻ - niezbadane są wyroki opatrzności...

Bardzo spodobała mi się ta żelowa konsystencja
Fajnie rozmazuje się je paluchem po całej szyi i dekolcie

[Frania01]

prezentem gwiazdkowym - Coco Mademoiselle

[khy]

Napisane przez joasiak1

I spodobał się TŻ - niezbadane są wyroki opatrzności...

Taaaa, w swoim czasie moj maz zachwycil sie niesamowicie Miami Glow Jennifer Lopez .

[taka taka]

Napisane przez joasiak1

Na mnie Gris Clair też jest niesamowicie trwały - a szalika wyparł wszystkie inne zapachy

tak, jest trwały, ale przy okazji zupełnie nie agresywny
zawsze gdy nim pachnę, czuję się taka zapachowo dyskretna

Napisane przez joasiak

Takuśna, ja M7 znalazłam tylko w perfumerii Galerii Centrum - nie było ani w Sephorze ani w Douglasie. Testowałam na razie tylko na blotterze, ale bardzo mi się spodobały. Jak i męskie Envy, które też wtedy przetestowałam. Szkoda, że mój TZ nie przepada za takimi zapachami

poszukam więc w Galerii Centrum
mój M też zawsze twierdził, że nie lubi takich zapachów, a w tej chwili pachnie Idole, Opium i Guccim, chociaż i tak dalej najszybciej wypija nasze wspólne Cologne TM

Napisane przez joasiak

Taka, szczęściaro z pięknymi prezentami, napisz coś więcej o obu zapachach
W jakiej wersji masz Piątkę...?
Mnie przeraża jeszcze zarówno edt jak i edp, ale Elixir Sensuel kupiłabym, bo zachowuje jak najbardziej charakter tego zapachu, a jest najbardziej przystępny - piękny

No i jak Ci się widzi Safran...? Mocno przyprawowy, nie za słodki...?
Ja z tej serii znam na razie tylko Piment Brulant i bardzo mi się spodobał.

A ja dziś jeszcze nie wiem czym... Mam ochotę na delikatne Kelly Caleche, ale i Chanel no 5 Elixir Sensuel kusi...

Piątkę dostałam ostatnio pod postacią próbki edp od Agnyski i wiedziałam od pierwszego psika, że będzie moja
Dostałam od Mikołaja właśnie edp, śliczną, zgrabniutką pięćdziesiątkę
to dla mnie powrót do czasów, kiedy miałam 20 lat, używałam wtedy tego zapachu, więc dla mnie to nie tylko perfumy, to cała podróż dwadzieścia lat wstecz
kompletnie nie mogę zrozumieć, że dla kogoś to zapach "dla starych bab", a kiedyś w KWC wyczytałam taką opinię
na mojej skórze Piątka jest słodka i od początku czuć w niej nuty bazy: ambrę i drzewo sandalowe
oczywicie to co czuję, to takie moje wyobrażenie zapachu ambry i dzrzewa sandałowego, w tym wypadku to dla mnie połaczenie słodyczy mdląco-kwaśnej z łagodną, ciepłą słodyczą drewna
róża, irys, lilia i całą resztę kwiatów (bo chyba jest ich tam dużo) odbieram trochę jak te z Poeme, taki nektar kwiatów w czasie przemiany w aromatyczny, lekko gryzący w gardle miód kwiatowy
mocne, odurzające, miodowo-słodkie kwiaty
nie wiem jak pachną aldehydy, ale jeśli tak pachną jak Chanel No5 to uwielbiam aldehydy

mam w swojej szafce Chanel Mademoiselle, Czarną Coco i teraz Piątkę, i ta ostatnia jest dla mnie najpiękniejsza
Czarna jest czasami zbyt elegancka, Mademoiselle mi się już lekko znudziła i wydaje mi się taka nijaka, a z Piątką czuję, że mam znowu 20 lat


Sasiu, gratuluję Dzinga, to piękny i ciekawy zapach
zresztą kto, jak kto, ale Ty chyba o tym doskonale wiesz

Napisane przez joasiak

No i padło na Chanel no 5 Elixir Sensuel.

Nie znam dobrze klasyka, ale wydaje mi się, że ta wersja zachowuje nuty oryginału, a jednocześnie nie rozwija się tak pudrowo i ekspansywnie jak No 5 edp czy edt. Jest wyczuwalna, aldehydowa, ale też nie otacza taką chmurą zapachu. No i jakby mniej wyczuwalny jest irys, za sprawą czego zapach jest mniej pudrowy właśnie.

I spodobał się TŻ - niezbadane są wyroki opatrzności...

Bardzo spodobała mi się ta żelowa konsystencja
Fajnie rozmazuje się je paluchem po całej szyi i dekolcie

Joasiu, Chanel no 5 Elixir Sensuel, to coś nowego, czy Piątka w wersji perfum?
Twojemu TŻ najbardziej podobało się pewnie to mizianie paluchem po szyi, o dekolcie nie wspomnę

......................... ......................... ......................... .....................
pachnę oczywiście Chanel no 5
moja córka się trochę krzywi na ten zapach

[joasiak1]

Napisane przez taka taka

t

poszukam więc w Galerii Centrum
mój M też zawsze twierdził, że nie lubi takich zapachów, a w tej chwili pachnie Idole, Opium i Guccim, chociaż i tak dalej najszybciej wypija nasze wspólne Cologne TM



Piątkę dostałam ostatnio pod postacią próbki edp od Agnyski i wiedziałam od pierwszego psika, że będzie moja
Dostałam od Mikołaja właśnie edp, śliczną, zgrabniutką pięćdziesiątkę
to dla mnie powrót do czasów, kiedy miałam 20 lat, używałam wtedy tego zapachu, więc dla mnie to nie tylko perfumy, to cała podróż dwadzieścia lat wstecz
kompletnie nie mogę zrozumieć, że dla kogoś to zapach "dla starych bab", a kiedyś w KWC wyczytałam taką opinię
na mojej skórze Piątka jest słodka i od początku czuć w niej nuty bazy: ambrę i drzewo sandalowe
oczywicie to co czuję, to takie moje wyobrażenie zapachu ambry i dzrzewa sandałowego, w tym wypadku to dla mnie połaczenie słodyczy mdląco-kwaśnej z łagodną, ciepłą słodyczą drewna
róża, irys, lilia i całą resztę kwiatów (bo chyba jest ich tam dużo) odbieram trochę jak te z Poeme, taki nektar kwiatów w czasie przemiany w aromatyczny, lekko gryzący w gardle miód kwiatowy
mocne, odurzające, miodowo-słodkie kwiaty
nie wiem jak pachną aldehydy, ale jeśli tak pachną jak Chanel No5 to uwielbiam aldehydy


Joasiu, Chanel no 5 Elixir Sensuel, to coś nowego, czy Piątka w wersji perfum?
Twojemu TŻ najbardziej podobało się pewnie to mizianie paluchem po szyi, o dekolcie nie wspomnę

Czyli wnioskuję i dla mojego TŻ jest nadzieja

A Elixir Sensuel to chyba coś całkiem odrębnego, nie jestem pewna, czy ma coś wspólnego z ekstraktem.

Podrzucam link do osmoz:

http://www.osmoz.com/encyclo/marques...RFUM&LANGUE=en

A TŻ nie smarował, nie oddałabym takiej przyjemności

Taka, a jak Safran L'Artisana, pisz, bom ciekawa

[Agia*]

Wczoraj cały dzień było Ambre Sultan - pracowało mi się w nim miło i krótko (ofiar we współpracownikach na szczęście nie ma ), a później miło komponował mi się z wigilijną kolacją.

Na mnie również Gris Clair jest bardzo trwały, a najczęściej perfumy trzymają się na mnie niestety krótko.

Rano pachniałam Belle de Minuit, a teraz nadgarstkowo Tygrys i Słoń (tylko dwie kropelki Słonika, a czuć go w całym pokoju ).

[taka taka]

Napisane przez joasiak1

A TŻ nie smarował, nie oddałabym takiej przyjemności

straszna egoistka z Ciebie

Napisane przez joasiak

Taka, a jak Safran L'Artisana, pisz, bom ciekawa

Joasiu, jutro Safran będzie miał swój dzień


miałam go obok Dzinga i Dzongkha na liście zakupów, Mikołaj chyba wyczuł, że skończyła mi się miniodleweczka

[Myszołapka]

Dziś spokojnie Jette Z dodatkiem ukochanego Różanego Aniołka

[neonka28]

Napisane przez joasiak1

No i padło na Chanel no 5 Elixir Sensuel.

Nie znam dobrze klasyka, ale wydaje mi się, że ta wersja zachowuje nuty oryginału, a jednocześnie nie rozwija się tak pudrowo i ekspansywnie jak No 5 edp czy edt. Jest wyczuwalna, aldehydowa, ale też nie otacza taką chmurą zapachu. No i jakby mniej wyczuwalny jest irys, za sprawą czego zapach jest mniej pudrowy właśnie.

I spodobał się TŻ - niezbadane są wyroki opatrzności...

Bardzo spodobała mi się ta żelowa konsystencja
Fajnie rozmazuje się je paluchem po całej szyi i dekolcie

Seksownie sie rozmazuje