Studenci i Absolwenci Farmacji i Analityki Medycznej

[Paola199]

Cześć Chciałam się Was zapytać Ci krótrzy studiują i już studiowali te kierunki Czy warto je studiować? Mam wybór, ale jak mi się nie uda pozostaje Farmacja lub Analityka Medyczna Co wy o tych kierunkach myślicie?

[Karolka1989]

Jeśli chodzi o farmację to po obronie pracy magisterskiej musisz odbyć półroczny staż, który jest za darmo, dopiero wtedy dostajesz prawo wykonywania zawodu

[micraneska]

Pamiętam Cię z tego wątku
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=643436

Jak tam Twoje przygotowania?
Może najpierw realnie oceń czy jesteś w stanie napisać matury na przyzwoitym poziomie.

I najlepiej jak poszukasz na forum biolog, tam znajdziesz wszystkie potrzebne informacje.

[Paola199]

Napisane przez micraneska

Pamiętam Cię z tego wątku
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=643436

Jak tam Twoje przygotowania?
Może najpierw realnie oceń czy jesteś w stanie napisać matury na przyzwoitym poziomie.

I najlepiej jak poszukasz na forum biolog, tam znajdziesz wszystkie potrzebne informacje.

,

[martynusia222]

Napisane przez Karolka1989

Jeśli chodzi o farmację to po obronie pracy magisterskiej musisz odbyć półroczny staż, który jest za darmo, dopiero wtedy dostajesz prawo wykonywania zawodu

Pierwsze słyszę

Myślę, że lepszym wyborem jest farmacja, nie znam żadnego farmaceuty, który pozostaje bez pracy, a z kolei po analityce nie jest za "kolorowo".

[Paola199]

Napisane przez martynusia222

Pierwsze słyszę

Myślę, że lepszym wyborem jest farmacja, nie znam żadnego farmaceuty, który pozostaje bez pracy, a z kolei po analityce nie jest za "kolorowo".

aha to fajnie .

[Pampalini]

Napisane przez Paola199

aha to fajnie z kolei ja nie wiem co jeszcze wybiorę wole chuchać na zimno i wybrać kilka kierunków myślę że farmacja to dobry wybór chiałabym się dostać na lekarski ale z tym raczej bedzie cieżko , ponieważ mature podstawową napisałam noo mało % i boję się że nawet jeśli biologie i chemi rozszerzoną napiszę nawet na 80% to się nie dostanę przez te moje podstawowe przedmioty.

? przecież nikt nie będzie brał pod uwagę gorszych wyników - zawsze te lepsze i bardziej korzystne wpisujesz i tak, więc to że kiedyś tam pisałaś podstawy, jest mało istotne. a jeśli napiszesz biologię i chemię na ponad 80% PR, to raczej powinnaś się dostać na farmację ;] (na analitykę z pewnością).

[Paola199]

Napisane przez Pampalini

? przecież nikt nie będzie brał pod uwagę gorszych wyników - zawsze te lepsze i bardziej korzystne wpisujesz i tak, więc to że kiedyś tam pisałaś podstawy, jest mało istotne. a jeśli napiszesz biologię i chemię na ponad 80% PR, to raczej powinnaś się dostać na farmację ;] (na analitykę z pewnością).

Mam jeszcze cichą nadzieję że dam radę na Lekarski

[micraneska]

przykro mi że to napisze ale marne szanse, moim zdaniem może na 60% parę wyciągniesz, ze względu na Twoje pierwsze wyniki, słabe wyniki z podstawowych też dużo świadczą o możliwościach intelektualnych osoby

po analityce możliwości pracy są, ale oczywiście w Polsce średnie, zwłaszcza że laboratoria wolą zatrudniać techników z jednym magistrem na czele

po farmacji najwięcej pracy w aptekach, nie wiem jak Ty ale ja całe życie nie chciałabym spędzić za ladą
poza tym na farmacji jest baaardzo dużo chemii, pod każdymi postaciami dasz radę?

[Paola199]

Napisane przez micraneska

przykro mi że to napisze ale marne szanse, moim zdaniem może na 60% parę wyciągniesz, ze względu na Twoje pierwsze wyniki, słabe wyniki z podstawowych też dużo świadczą o możliwościach intelektualnych osoby

po analityce możliwości pracy są, ale oczywiście w Polsce średnie, zwłaszcza że laboratoria wolą zatrudniać techników z jednym magistrem na czele

po farmacji najwięcej pracy w aptekach, nie wiem jak Ty ale ja całe życie nie chciałabym spędzić za ladą
poza tym na farmacji jest baaardzo dużo chemii, pod każdymi postaciami dasz radę?

aha

[Karolka1989]

Napisane przez martynusia222

Pierwsze słyszę

Myślę, że lepszym wyborem jest farmacja, nie znam żadnego farmaceuty, który pozostaje bez pracy, a z kolei po analityce nie jest za "kolorowo".

Informacja pewna bo jestem na piątym roku farmacji i za parę miesięcy czeka mnie właśnie ten staż, a z pracą w aptekach też już jest coraz gorzej, właściciele aptek wolą zatrudniać technika niż magistra, ponieważ bardziej im się to opłaca

[martynusia222]

No to mamy sprzeczne informacje, jeśli chodzi o to, kogo właściciele aptek wolą zatrudniać.

[Karolka1989]

Wystarczy wejść do pierwszej z brzegu apteki, za pierwszym stołem w większości technicy. W małych aptekach często tylko kierownik apteki jest magistrem

[Paola199]

Napisane przez Karolka1989

Wystarczy wejść do pierwszej z brzegu apteki, za pierwszym stołem w większości technicy. W małych aptekach często tylko kierownik apteki jest magistrem

Więc w dzisiejszych czasach jakie kierunki są pewne ?

[micraneska]

Bez wątpienia praca jest po kierunku lekarskim, po pielęgniarstwie (tylko że za marne grosze) pracę można znaleźć nie tylko po kierunkach mefcznych mam takie wrażenie że ze względu na to uparłaś się na lekarski czy tam na farmację.

[Paola199]

Napisane przez micraneska

Bez wątpienia praca jest po kierunku lekarskim, po pielęgniarstwie (tylko że za marne grosze) pracę można znaleźć nie tylko po kierunkach mefcznych mam takie wrażenie że ze względu na to uparłaś się na lekarski czy tam na farmację.

Ale jak ja zdaje tylko dwa przedmioty biologie i chemie rozszerzoną a z tego co wiem to z nimi tylko kierunki medyczne
Czy są jakieś inne kierunki ? na które mogę sie starać jak zdaje tylko te dwa przedmioty? no i podstawowe...
Chyba tylko chemia , biologia , biotechnologia ... i jeszcze nie wiem jakie

[Pampalini]

Napisane przez Paola199

Ale jak ja zdaje tylko dwa przedmioty biologie i chemie rozszerzoną a z tego co wiem to z nimi tylko kierunki medyczne
Czy są jakieś inne kierunki ? na które mogę sie starać jak zdaje tylko te dwa przedmioty? no i podstawowe...
Chyba tylko chemia , biologia , biotechnologia ... i jeszcze nie wiem jakie

przepraszam, że to napiszę, ale... z takim nierozeznaniem jakie prezentujesz właśnie w tym momencie, to ja nie wiem jak chcesz się potem obracać w środowisku studenckim/naukowym?

tak, takich kierunków jest cała MASA - by zdobyć te informacje, potrzeba jednak pewnych umiejętności, np. przeszukania Internetu, w zależności od tego, co Cię interesuje, co chcesz w przyszłości robić... nikt na forum Cię za rączkę nie poprowadzi (na studiach tym bardziej) i absolutnie nie będzie się martwić Twoim wyborem studiów i podsuwać Ci pod nos kilkudziesięciu różnych opcji...

przejrzałam Twój poprzedni wątek... czy skorzystałaś chociaż z porad dziewczyn? zerknęłaś na jakiekolwiek strony, na to forum.biolog.pl ... ?

z mojej strony dodam tylko parę słów o biotechnologii - tutaj duże znaczenie ma rodzaj uczelni (ja studiuję na Politechnice, do rekrutacji na mój wydział brano pod uwagę 3 przedmioty rozszerzone: język, matmę i do wyboru:bio/chem/fiz.)

[Ciocia Mroczne Widmo]

Napisane przez micraneska

przykro mi że to napisze ale marne szanse, moim zdaniem może na 60% parę wyciągniesz, ze względu na Twoje pierwsze wyniki, słabe wyniki z podstawowych też dużo świadczą o możliwościach intelektualnych osoby

po analityce możliwości pracy są, ale oczywiście w Polsce średnie, zwłaszcza że laboratoria wolą zatrudniać techników z jednym magistrem na czele

po farmacji najwięcej pracy w aptekach, nie wiem jak Ty ale ja całe życie nie chciałabym spędzić za ladą
poza tym na farmacji jest baaardzo dużo chemii, pod każdymi postaciami dasz radę?

Z pogrubionym to mnie troszkę ścięło jak to przeczytałam.
Po co dziewczynie od razu skrzydła podcinać? Znam masę przypadków, gdzie ludzie zablokowani stresem pisali kiepsko. Albo po prostu nie trafiali w klucz, zwłaszcza przy biologii. Wystarczy się rozeznać w arkuszach i osoba, która je intensywnie studiuje widzi, jak bardzo w odpowiedziach zwraca się uwagę na , czasami, głupoty. Tu nawet nie chodzi o inteligencję. Straszne to stwierdzenie jest.

Z czerwonym się zgadzam.
Słyszałam masę opinii, że po analityce płace są bardzo kiepskie, nie ma się zbytnio kontaktu z ludźmi, godziny w laboratorium, a studia ciężkie.

[micraneska]

przeczytałaś poprzedni wątek autorki

tu nie chodzi o rozszerzoną biologię i chemię (z których wyniki miała też przerażające)
ale o podstawową maturę, z niej takie kiepskie wyniki to nie wróży nic dobrego (zwłaszcza że dziewczyna twierdziła że bardzo dużo się do matury uczyła, no sorry ale sama pisałam maturę w tym roku co ona i wiem jakie były arkusze)

zresztą dziewczyna moim zdaniem sama nie wie co chce, gdyby w momencie założenia poprzedniego wątku wzięła się do pracy może wiedziałaby na czym stoi
odnoszę wrażenie że przestało się jej chcieć, bo zaczęła szukać innej alternatywy niż lekarski

(nie gniewaj się ale odnoszę takie wrażenie że mało wiesz o obecnych maturach z chemii i biologii, i niestety według mnie ma nikłe szanse na uzyskanie zadowalającego wyniku)

[Ciocia Mroczne Widmo]

Pisałam w tamtym roku maturę, nie będę się chwaliła wynikami, bo nie o to chodzi. Ale mam na myśli to, że naprawdę wiem, co w trawie piszczy.
Jasne, że nie wybierzemy za autorkę wątku tego, co ma robić w życiu.
Życie wybierze za nią, bo z niskim wynikiem się po prostu nie dostanie tam, gdzie chciała i tyle.

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Pisałam w tamtym roku maturę, nie będę się chwaliła wynikami, bo nie o to chodzi. Ale mam na myśli to, że naprawdę wiem, co w trawie piszczy.
Jasne, że nie wybierzemy za autorkę wątku tego, co ma robić w życiu.
Życie wybierze za nią, bo z niskim wynikiem się po prostu nie dostanie tam, gdzie chciała i tyle.

Ale
żeby coś wnieść to napisze jeszcze, że jeśli chodzi o biotechnologię, jak i inne kierunki mniej popularne niż lekarski, czy farmacja, to już pozostaje kwestią uczelni. Bo wiem, że w moim rodzinnym mieście każdy jest w stanie się przepchnąć z bylewiedzą.
Tylko jeszcze chodzi o to, by chcieć się kształcić w danym kierunku.
Na biotechnologii jest dosyć sporo matematyki, całki pochodne itp, fizyka też, te przedmioty to raczej początkowo.
Jest tez biofizyka. Przeróżne odnogi biologii, chemii. Co kto lubi.

[micraneska]

Rozumiem, no to też wiesz jaki był poziom matury podstawowej
Największą wadą autorki jest to że nie potrafi ocenić swoich możliwości.

Biotechnologia to w Polsce dziedzina dopiero się rozwijająca, również ciężko z pracą a studia trudne i niektórych mogą rozczarować
Na miejscu autorki pomyślałabym o położnictwie, pielęgniarstwie i ratownictwie medycznym (choć tutaj preferowani są bardziej mężczyźni)

[Ciocia Mroczne Widmo]

Napisane przez micraneska

Rozumiem, no to też wiesz jaki był poziom matury podstawowej
Największą wadą autorki jest to że nie potrafi ocenić swoich możliwości.

Na kolana nie powalała
Zawsze istnieją jeszcze takie kierunki jak pilęgniarstwo. Ratownik medyczny. Może w tym kierunku. To nie są aż tak trudne studia. Ale uczyć trzeba się wszędzie. I na to się nic nie poradzi.

[201605300922]

Napisane przez Ciocia Mroczne Widmo

Na kolana nie powalała
Zawsze istnieją jeszcze takie kierunki jak pilęgniarstwo. Ratownik medyczny. Może w tym kierunku. To nie są aż tak trudne studia. Ale uczyć trzeba się wszędzie. I na to się nic nie poradzi.

Pielęgniarstwo to są naprawdę ciężkie studia. Pomijając naukę, moje znajome z tego kierunku dużo czasu spędzają w szpitalu na zajęciach, wracają często ledwo żywe. A i praca wymaga bystrości umysłu i też - co tu dużo mówić - pewnych specyficznych cech osobowościowych, bo nie każdy się nadaje do tej pracy. Nie dość, że pacjenci na nich często się wyładują, to i lekarze im często nie ułatwiają życia...

Ratownictwo... zarówno na tym forum jak i wśród znajomych są koleżanki, które mimo świetnych ocen na tych studiach nie mogły znaleźć żadnej pracy i były zmuszone do pracy w innym zawodzie/podjęcia innych studiów. Z drugiej strony, jak ktoś waży 45 kg to trudno mu będzie nosić nosze... Moje znajome z ratownictwa w kółko są szykanowane przez prowadzących, nieustannie słyszą teksty, jak to ich piątki i czwórki nie uratują, a ich mniej mądrzy ale silniejsi koledzy prędzej znajdą pracę.

Może dietetyka, kosmetologia? Wiadomo, poziom tych studiów zależy od uczelni...

[Paola199]

Wszyscy myślicie że jestem głupia ale to nie prawda. Dzięki wielkie naprawdę.

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez micraneska

przeczytałaś poprzedni wątek autorki

tu nie chodzi o rozszerzoną biologię i chemię (z których wyniki miała też przerażające)
ale o podstawową maturę, z niej takie kiepskie wyniki to nie wróży nic dobrego (zwłaszcza że dziewczyna twierdziła że bardzo dużo się do matury uczyła, no sorry ale sama pisałam maturę w tym roku co ona i wiem jakie były arkusze)

zresztą dziewczyna moim zdaniem sama nie wie co chce, gdyby w momencie założenia poprzedniego wątku wzięła się do pracy może wiedziałaby na czym stoi
odnoszę wrażenie że przestało się jej chcieć, bo zaczęła szukać innej alternatywy niż lekarski

(nie gniewaj się ale odnoszę takie wrażenie że mało wiesz o obecnych maturach z chemii i biologii, i niestety według mnie ma nikłe szanse na uzyskanie zadowalającego wyniku)

[micraneska]

Dziewczyno ale czego Ty właściwie chcesz? Nie wszyscy całe życie będą Cię głaskać po główce.

I to ma być ta dobrze napisana matura, przecież to jest jakiś żart
"J.polski p.p ustny - 82%
J.polski p.p piemny - 38%
J.angielski p.p ustny - 36%
J.angielski p.p pisemny - 32%
Matemtyka p.pl pisemny -33%
Chemia p.r pisemny - 9%
Biologie p.r pisemny - 14%"

(Twoje wyniki z poprzedniego wątku)
Jasne są takie wyjątki co jeszcze gorzej mogli napisać () ale ani im w głowie studia medyczne.

Poza tym w poprzednim wątku pisałaś że miałaś indywidualne nauczanie, a teraz że byłaś w szkole dla dorosłych (więc jaka jest prawda?)

Uczysz się sama i według mojej opinii i sądząc po zeszłorocznym wyniku jesteś osobą która potrzebuje pomocy, sama sobie nie poradzisz.

Po prostu pomyśl nad jakimiś zaocznymi studiami np zdrowie publiczne, praca socjalna
bo znowu we wrześniu będziesz miała problem, nie możesz zaakceptować tego że nie każdy może być lekarzem. Nie umiesz realnie ocenić swoich możliwości. Według mnie wszystko co piszesz jest oderwane od rzeczywistości (bo w mojej ocenie nie zdajesz sobie sprawy jak ciężko jest dostać się na lekarski, farmację i jak ciężko jest się utrzymać - a na takich studiach nikogo nie będzie obchodziło czy na coś chorujesz, kilka dni nieobecności i możesz nie zdać).

Każdy ma prawo do swojej opinii, a Ty od razu w płacz: jaki to jest świat niesprawiedliwy. Zastanów się dobrze, bo to że bardzo chcesz nie zagwarantuje Ci sukcesu.

[kwiatek101]

Paola199 - każdy ma prawo do napisania własnej opinii na wątku i nie powinnaś płakać z tego powodu ani się obrażać.
Niestety, ale nikt bezpodstawnie nie wyciąga wniosków na Twój temat - jesteś osobą bardzo nieogarniętą, wiesz bardzo niewiele na temat samej rekrutacji, kierunków, matury... Piszesz, że zdałaś egzamin z polskiego <ustny!> na 82% - ale co to za wyczyn, skoro ta matura nie odzwierciedla wiedzy, trzeba napisać wypracowanie w domu, z różnymi pomocami i przedstawić nauczycielowi... A wiadomo, że szkoła ocenia jak najlepiej, bo chce mieć dobre wyniki w statystykach. Większość osób ma po 90-100%.
Po drugie nie wymagaj aby ktokolwiek traktował Cię poważnie bo:
- kłamiesz - już w innym wątku ktoś Ci napisał, że nie możliwe są do osiągnięcia takie wyniki jak opisałaś z biologii i chemii, bo rozkład punktów nie umożliwia dostania takiego wyniku procentowego... Odpisałaś, że zaokrągliłaś te wyniki (czyli musiałaś mieć jeszcze gorsze...) A ja dodam od siebie, że nie możliwe, żebyś miała 82% z polskiego, bo MAX można uzyskać 20 punktów, czyli każdy punkt to 5 procent...czyli mogłaś mieć 80, 85, 90, 95 itd... a nie jakieś wymyślone 82!!!
Poza tym tak samo w poprzednim wątku nakłamałaś z odległościami od Twojej miejscowości do innych, akademickich miast...
- [U]jesteś niepoważna [/U]- cały czas mówisz jak zacięta płyta o tym, że boisz się, że nawet jak będziesz miała po 80% z chemii i biologii rozsz. to nie przyjmą Cię na studia ze względu na Twoje słabe wyniki z przedmiotów podstawowych. Rozwala mnie to, bo po I - wiele osób napisało Ci, że nie ma takiej możliwości bo na studia liczy się tylko biologia i chemia, a podstaw nie biorą pod uwagę, po II - dziwi mnie pytanie po raz setny o to samo, mimo odpowiedzi kilku osób, po III - skoro wpadłaś na taki pomysł, że Cię nie przyjmą to na prawdę nie orientujesz się W OGÓLE w zasadach rekrutacji...
Tak dla Ciebie jednej zrobią wyjątek i Cię nie przyjmą mimo dobrych wyników (jeśli takie bys miała) z chemii i biologii, bo masz za mało punktów z podstaw!!!
- jesteś bardzo dziecinna - Twoje wypowiedzi na forum oraz ich ton świadczą o tym, że jesteś bardzo infantylna, nie mierzysz sił na zamiary tylko rwiesz się z motyką na słońce.

Przerażające są Twoje wyniki z matury, nie mówię już o chemii czy biologii rozszerzonej, ale wyniki podstawowe to totalna katastrofa. Zadziwia mnie to, bo nigdy takich wyników nie widziałam a w liceum znałam różne osoby, o różnych umiejętnościach i nawet tacy ludzie, którzy nie uczyli się ani nie uważali na lekcjach napisali lepiej (niektórzy z nich nawet nie poszli na studia, inni na jakieś dziwaczne kierunki). Więc wniosek z tego taki, że musisz być bardzo mało inteligentna, zdolna... Nie pojmuję jak z wyników koło 10% z biologii i chemii chcesz wyciągnać na 90%.

Przeraża mnie też Twoje myślenie, że miałaś prawo tak napisać maturę, bo jestes chora od 9 lat i nie miałaś czasu sie uczyć.
Skoro tak to nie dostaniesz się na medycynę, bo niby jak chcesz to nadrobić?
Poza tym skoro jesteś chora i musisz jeździć do lekarzy do Krakowa czy gdzieś w inne odległe miejsca (pisałaś na poprzednim wątku) to po co chcesz studiować na lekarskim, skoro Cie wyrzucą? Tam nie jest jak w szkole, jak coś Cię boli to bierzesz zwolnienie i leżysz w łóżku... To są zupełnie inne zasady. Jak byłam na pierwszym roku medycyny to można było z powodu poważnych chorób opuścić 15% zajęć. Oczywiście trzeba było to później odrobić, ale do zaliczenia nie można było podejść bo nie miałaś wyrobionych ćwiczeń. Ale już od II roku zasady się zmieniły i można mieć.... tylko 2 godziny ćwiczeń "do tyłu". Czyli jak zachorujesz to możesz nie przyjść tylko na 2 godziny ćwiczeń, bo inaczej nie masz już możliwości odrobienia i chorujesz - bierz dziekankę! Na IV roku to już w ogóle lepiej nic nie opuszczać, bo są ogromne problemy nawet o te dwie godziny, które niby przysługują.
Jak Ty chcesz tam egzystować skoro potrzebujesz wyjazdów do lekarza i leczenia? Jeszcze raz powtarzam, to nie liceum, gdzie można sobie nie być nawet na 50% zajęć, a i tak mamusia usprawiedliwi, że dziecko chore to przymkną oko...

Chociażby to wszystko co wymieniłam jest bardzo zastanawiające, juz nie mówiąc o tych wynikach z biologii/chemii.
I nie, nie będzie nam głupio jak się dostaniesz, bo my tego nigdy nigdzie nie będziemy mogli sprawdzić, chyba, że napiszesz, że się dostałaś - ale jaką to ma wiarygodność odpowiedz sobie sama...

Nikt Cię nie dołuje, tylko każdy przedstawia Ci Twoje możliwości, z których nie zdajesz sobie sprawy.

[balletoevs]

Studiuję oba kierunki i jeśli mogę doradzić to nie wybieraj analityki. Same studia są trudne, czasochłonne, mnóstwo chemii - a perspektywy naprawdę nikłe. Analityków potrzeba jak na lekarstwo, płace niskie - a technologia się rozwija i to co teraz robią trzy osoby kiedyś będzie robiła jedna. Wybierając najpierw analitykę myślałam, że praca w laboratorium okaże się ciekawsza niż ta w aptece, teraz jednak uważam, że było to błędne myślenie (chociaż zajęcia faktycznie ciekawe). Farmacja również do łatwych nie należy, rynek powoli się wysyca - jednak absolwenci są w i tak o niebo lepszej sytuacji niż ci co skończyli analitykę, a i płace o wiele lepsze.

[Ciocia Mroczne Widmo]

A co tam.
Poczytaj kilka stron wcześniejszych: http://www.forum.biolog.pl/um-rekrut...19400-4590.htm
To nie jest kierunek dla chorych ludzi,