Makijaż i to jak on jest odbierany przez facetów

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Napisane przez CzasKomety

13 to twoj wiek?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O co Ci chodź ? -_-

[Paszczurek666]

Napisane przez WhiteCherry

a gdyby tuż obok postawić pannę, która ma tylko podkład i tylko czarny cień na powiekach, to i tak wszyscy by powiedzieli, że jest bardziej wymalowana

Albo z czerwoną pomadką i podkładem

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;47255442]Jeżeli naprawdę uważasz ze ma tyle kosmetyków na twarzy to jednak zmieniam zdanie , ona ma tapetę na buzi . Masakra jak można tyle na twarz chemi nakładac

edit `ale szczerze mówiąc ja się na tym nie znam ,sama mam ciemną oprawę oczu i brwi także nie używam żadnych kredek ani henny ,myślałam z laską jest podobnie.[/QUOTE]
Oj tam, to jest ładny makijaż, nie tapeta. Sama tyle nakładam codziennie (no, bez brwi). Musi być ze mnie niezła tapeciara

Napisane przez Kretka666

Sporo tego ma, ale powiem szczerze tuszu to ja na rzęsach nie widzę. Takie to kobiety mają naturalne. Chyba, że po prostu to bardzo delikatny tusz, który tylko zabarwił rzęsy, bo naturalnie ma białe. Wyglądają na totalnie niepomalowane.
Kredki na powiekach też nie widzę, ale pewnie jest w kolorze skóry lub podobnym, myślałam, że ma na powiekach podkład po prostu.

Na powiekach obstawiam podkład + korektor, ale na linii rzęsa kredkę. A tuszem delikatnie jest podmalowana.

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Napisane przez syklamen

Na pewno, kiedy jest 'zrobiona' wygląda o wiele lepiej, bo na tamtet fotce bez makijażu wyglądała okropnie. Natmiast za piękność też jej stanowczo nie uważam, w mojej opinii jest zupełnie przeciętna tak jak wiele kobiet, które chodzi po ulicach. Mam zupełnie inne wyobrażenie piękna.

Zgadzam się z Tobą. Bez makijażu wygląda stanowczo gorzej ,lepiej jak jest odpicowana to fakt.

[Kretka666]

Napisane przez CzasKomety

13 to twoj wiek?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Może jej się zwyczajnie nie podoba? Nie wszystko się wszystkim podoba.
Akurat według mnie nawet bez makijażu wygląda dobrze. Nie jest 20-latką, więc nie oczekuję cery gładkiej, bez jednej zmarszczki; cery nie musi mieć normalnej (nie suchej, nie tłustej), mało kto chyba taką ma. Do tego jest blondynką, to raczej naturalnie czarnej oprawy oczu też nie wymagam i wiadomo, że jest jasna.
http://www.fakt.pl/m/crop/658/0/fakt...5736111660.jpg - moim zdaniem wygląda ładnie

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Napisane przez Paszczurek666

Oj tam, to jest ładny makijaż, nie tapeta. Sama tyle nakładam codziennie (no, bez brwi). Musi być ze mnie niezła tapeciara

Na powiekach obstawiam podkład + korektor, ale na linii rzęsa kredkę. A tuszem delikatnie jest podmalowana.

Dla mnie to też tapeta akurat, tyle warstw (ale sama nakładam tylko krem lub olej, patrzę przez pryzmat tego ile ja bym nałożyła) Ale każdy maluje się jak chce, mnie to mało obchodzi czy ktoś ma tapetę, czy nie.

Musi mieć naprawdę delikatne, jasne rysy i krótkie, jasne rzęsy. No, ale umalowana wygląda dobrze i plus dla niej

[sarssa]

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;47255709]Zgadzam się z Tobą. Bez makijażu wygląda stanowczo gorzej ,lepiej jak jest odpicowana to fakt.[/QUOTE]

Powiem szczerze, że nie znam nikogo kto bez makijażu wygląda lepiej niż z.

na myśli mam naturalny makeup,nie szpachlę

[Kretka666]

Napisane przez sarssa

Powiem szczerze, że nie znam nikogo kto bez makijażu wygląda lepiej niż z.

na myśli mam naturalny makeup,nie szpachlę

Ja znam. Niestety, nie każdy maluje się dobrze i nie wychodzi piękny make-up no make-up. I taka osoba lepiej wygląda jednak bez niego.
Bo w makijażu zrobionym przez profesjonalistę, podkreślającym piękno, a kryjącym co niepotrzebne to chyba logiczne, że każdy będzie wyglądał lepiej Jednak nie każdy tak się na co dzień maluje, zauważ.

[sarssa]

Napisane przez Kretka666

Ja znam. Niestety, nie każdy maluje się dobrze i nie wychodzi piękny make-up no make-up. I taka osoba lepiej wygląda jednak bez niego.

Chodziło raczej o obiektywnie dobrze wykonany makijaż, to oczywiste że np. 13latka podkradająca kosmetyki swojej mamy,pomalowana byle jak osiągnie gorszy efekt niż gdyby się nie malowała

[Kretka666]

Napisane przez sarssa

Chodziło raczej o obiektywnie dobrze wykonany makijaż, to oczywiste że np. 13latka podkradająca kosmetyki swojej mamy,pomalowana byle jak osiągnie gorszy efekt niż gdyby się nie malowała

Znam takie starsze kobiety, mówię, nie każda potrafi się malować jak profesjonalista, a i tak to robi Także założenie, że zawsze w makijażu jest lepiej niż bez jest, według mnie oczywiście, błędne.

[sarssa]

Co to za różnica, czy 13latka czy starsza. To był przykład
Jak wyżej-pisałam o obiektywnie dobrze wykonanym makijażu.

[201708160922]

Napisane przez Kretka666

Może jej się zwyczajnie nie podoba? Nie wszystko się wszystkim podoba.
Akurat według mnie nawet bez makijażu wygląda dobrze. Nie jest 20-latką, więc nie oczekuję cery gładkiej, bez jednej zmarszczki; cery nie musi mieć normalnej (nie suchej, nie tłustej), mało kto chyba taką ma. Do tego jest blondynką, to raczej naturalnie czarnej oprawy oczu też nie wymagam i wiadomo, że jest jasna.
http://www.fakt.pl/m/crop/658/0/fakt...5736111660.jpg - moim zdaniem wygląda ładnie

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------



Dla mnie to też tapeta akurat, tyle warstw (ale sama nakładam tylko krem lub olej, patrzę przez pryzmat tego ile ja bym nałożyła) Ale każdy maluje się jak chce, mnie to mało obchodzi czy ktoś ma tapetę, czy nie.

Musi mieć naprawdę delikatne, jasne rysy i krótkie, jasne rzęsy. No, ale umalowana wygląda dobrze i plus dla niej

Nie jest ladne to, co ladne, ale to, co sie komu podoba Z tym nie dyskutuje. Z postow przebija mentalnosc trzynastolatki, nic na to nie poradze.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[frezja123]

Napisane przez cholernarejestracja

Tak, jak ze wszystkim innym - mężczyzna to też człowiek i ich zbiorowisko nie składa się na jedną wielką, zbitą masę z jednym mózgiem i wystającymi wszędzie penisami i brodami.


Niektórzy lubią brak makijażu, niektórzy lubią dyskretny makijaż, niektórzy lubią mocny makijaż zahaczający o tapetę.

Jest też wielu mężczyzn którzy zupełnie nie zwracają na to uwagi i nie mają pojęcia, czy kobieta spędziła przed lustrem trzy minuty czy trzydzieści, po prostu kobieta im się albo podoba, albo nie.

Napisane przez _ema_

Z doświadczenia mam na ten temat pewną teorię.
Jesli zapytasz - 100% facetów, powie, że woli kobiety bez jakieokolwiek makijażu.
Jednocześnie 90% z nic wyobraża sobie kobietę bez makijażu tak

a nie tak


Oczywiście w praktyce widzę to samo - nie zauważyłam faceta, który przy dwóch powyższych paniach, oczywiście oceniając tylko wygląd, zainteresowałby się drugą.
Więc moja teoria jest taka - panowie lubi kobiety ładne. A najładniejszy jest makijaż delikatny, maskujący niedoskonałości i nie rzucjący się mocno w oczy. Chyba, że ktoś jest na prawdę śliczny z buźki, wtedy i bez makijazu się wybroni. Przeciętna kobieta natomiast zawsze wyląda lepiej leciutko podrasowana.

Ha ha ha ha ha !!!!!

Dziewczyny, jesteście CUDOWNE!
Dwie pierwsze odpowiedzi - cholernarejestracja oraz _ema_ - dziewczyny tak mnie rozśmieszyłyście
You made my day!

Racja to co piszecie, zgadzam się, ale tak śmiesznym sposobem, że mam humor na cały dzień.

Autorko - radzę nie zastanawiać się nad tym co wolą faceci, ale robić to co Ty chcesz. Jeśli masz się malować wyłącznie dla mężczyzny i się z tym męczyć to bez sensu. Ja osobiście uwielbiam makijaż, mam sto tysięcy kosmetyków i pędzli, nie wyobrażam sobie wyjścia bez make-up'u (co nie znaczy, że wyglądam jak pociągnięta szpachelką ) ale robię to dla siebie, bo tak lubię.

[Kretka666]

Napisane przez CzasKomety

Nie jest ladne to, co ladne, ale to, co sie komu podoba Z tym nie dyskutuje. Z postow przebija mentalnosc trzynastolatki, nic na to nie poradze.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Według mnie nie, znam obecną 13-latkę (i to nie taką głupią gimbazę) i uwierz mi, nie jest mentalnie podobna

[201607040946]

Z własnego doświadczenia powiem, że faceci, z którymi obcuję, uznają za makijaż tylko to, co mocno widoczne: cienie do powiek, kreska, widoczny podkład.
Podkładu nie używam (tylko pudru, zwłaszcza latem, bo mam cerę z tendencją do przetłuszczania się; no i puder jest jasny i w minimalnych ilościach), jestem raczej blada i piegowata, ale dość jasna (taki średni naturalny blond), robię tylko kreskę i tuszuję rzęsy, makijaż mam minimalny, a jeśli nie maluję kreski, to faceci uznają, że w ogóle nie mam makijażu Nie wiem, czemu, bo z natury rzęsy mam jaśniejsze, przez co końcówki są niewidoczne, a gdy się umaluję, to są czarne jak smoła, więc przecież od razu widać, że ten makijaż mam

[Niedopowiedzenia]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;47253947]

Nikt mi nie powie, ze rozciaganie skory przy oczach nie wplywa niekorzystnie na jej kondycje

[/QUOTE]

Dlatego makijaż zmywa się do środka,a nie od środka do zewnątrz

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;47254560]Podkład ,bronzery i róże -ujednolicają koloryt skrót nie zmieniają faktury twarzy. Tak samo korektor na ustach również ich kształtu nie zmieni. Dziewczyna jest ładna naturalnie ,nie sądzę że bez makijażu wygląda jak inny człowiek- jak kobieta jest brzydka z twarzy to żaden makijaż jej nie pomoże niestety. A ja i tak bym tego nie nazwała prawdziwym makijażem wejść na wątek `moje makijaże tam to dopiero można powiedzieć że dziewczyna jest umalowana, zresztą nie umalowana tylko wytapetowana do granic możliwość.

A to czy ma bazę wygładzająca ,puder matujący i inne pierdoły ,tego nie wiesz ,ja takich rzeczy nie używam ..więc nie wiadomo czy ona też.[/QUOTE]

Prawdziwy makijaż to nie tapeta.
A mi się powoli niewiadomo dlaczego robi cera naczynkowa,a przecież jak się pomaluję to tego nie widać. Nie powiesz mi przecież,że te naczynka fajnie wyglądają.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;47255442]Jeżeli naprawdę uważasz ze ma tyle kosmetyków na twarzy to jednak zmieniam zdanie , ona ma tapetę na buzi . Masakra jak można tyle na twarz chemi nakładac

edit `ale szczerze mówiąc ja się na tym nie znam ,sama mam ciemną oprawę oczu i brwi także nie używam żadnych kredek ani henny ,myślałam z laską jest podobnie.[/QUOTE]

Nie oceniaj innych swoją miarą.

[Kretka666]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Nie oceniaj innych swoją miarą.

Bo przecież wszyscy oceniają miarą sąsiadki, nie swoją Zawsze mnie takie określenia bawią. Jaką miarą oceniać? Proszę, wytłumacz mi.

[Martka72]

Wszystko z umiarem i umiejętnie i będzie dobrze. ja się delikatnie maluję i mój facet tego nawet nie widzi. Na imprezy może ciut mocniej. Generalnie mocnego makijażu nie znosi. ja zresztą też nie.

[BiteAddict]

Makijaż, jak wszystko, jest dla ludzi i jakby mi facet próbował cokolwiek zmieniać w makijażu to bym panu podziękowała za współpracę...
Na co dzień nie nakładam dużo, primer, podkład, tusz, czasem róż i rozświetlacz albo coś do konturowania. Ale jak mam wolną chwilę to uwielbiam się tym bawić.

I uważam, że nie ma kobiety, która bez makijażu wyglądałaby równie dobrze albo lepiej niż w takim dobrze zrobionym.

Natomiast nic mnie nie wkurza tak jak dziewczyny nie malujące się i pogardliwie się odnoszące do tych które to robią i/lub lubią...

[BibiGrzeca]

Ja mam taki patent, że na co dzień się nie maluję, a jak użyję podkładu, tuszu do rzęs i jakiejśtam pomadki to wtedy są okrzyki zachwytu i owacje na stojąco no dobra przesadziłam, ale po prostu nie mam ochoty codziennie się malować i chyba nawet bym nie potrafiła tego zrobić porządnie bo nawet okazjonalne nałożenie lekkiego makijażu kosztuje mnie mnóstwo wysiłku

[I am Rock]

Mężczyźni nie lubią rzucającego się w oczy makijażu, bo uważają, że kobieta maluje się dla innego. Zapewne nie wszyscy, ale po części tak jest. Ja bez pomalowanych rzęs i ust nie wychodzę z domu, ale jak razu pewnego użyłam cienia, to mój lekko się wkurzył, bo niby komu chcę się w pracy podobać.
Osobiście maluje się nie dlatego, żeby ktoś podziwiał mój makijaż, ale po to, żebym sama na własną twarz spoglądała z przyjemnością. A ponieważ moje rzęsy wymagają tuszu, a usta konturówki i szminki, to choćby chłop stawał na głowie i wmawiał mi, że moja naturalna uroda jest boska, to ja i tak wiem lepiej.

[ewa102]

Napisane przez BiteAddict

Natomiast nic mnie nie wkurza tak jak dziewczyny nie malujące się i pogardliwie się odnoszące do tych które to robią i/lub lubią...

Znam taką jedną - żona kolegi mojego tża. Zawsze podkreśla,że jej facet nie chce by ona sie malowala bo bez makijażu jest najładniejsza...

Kiedyś rozmawiałam na ten temat z tżem i przwołałam jego kolege jako faceta któremu bardziej sie podobają dziewczyny bez makijażu czego przykładem jest żona. A on na to :

"... taaa,a widziałaś ją w makijażu? ja widziałem i wygładała jak stara ciotka... też bym na jego miejscu nie chciał by się malowała..."


Dziewczyna zwyczajnie nie umiała się malować i to był cały sekret

Na wesele miała ładny makijaż zrobiony przez kosmetyczke i ładnie w nim wyglądała


Oczywiście wierze, że na pewno istnieją panowie którym podoba się uroda pań tylko bez makijażu i że są w stanie rozróżnić gdy ma na sobie dyskretny podklad i wtedy już nie jest dla nich tak ładna! Naprawde wierze,że niektórym lepiej jest bez makijażu bo się zaraz wojna zacznie,że którejś tż woli ją bez makijażu, choc ona malowac się umie Wierze,że są tacy panowie!


Ja gdyby nie cienie pod oczami nie musialabym sie malować

[Minna]

[QUOTE=BibiGrzeca;47259097]Ja mam taki patent, że na co dzień się nie maluję, a jak użyję podkładu, tuszu do rzęs i jakiejśtam pomadki to wtedy są okrzyki zachwytu i owacje na stojąco no dobra przesadziłam, ale po prostu nie mam ochoty codziennie się malować i chyba nawet bym nie potrafiła tego zrobić porządnie bo nawet okazjonalne nałożenie lekkiego makijażu kosztuje mnie mnóstwo wysiłku/[QUOTE]

To kwestia wprawy. Nie malujesz się na co dzień, więc stąd ten wysiłek trening czyni mistrza

[afrodytek]

Napisane przez kiss of night

Mój TŻ twierdzi, że wyglądam dobrze bez makijażu i on nie wie po co ja się maluję. Jednocześnie makijaż wychwytuje u mnie tylko przez to, że nie mam widocznych cieni pod oczami (bez makijażu są bardzo widoczne). Używam podkładu, pudru, korektora, tuszu, różu i pomadki ochronnej. I gdyby nie te nieszczęsne cienie, to TŻ nawet by nie wiedział czy chodzę pomalowana czy nie.

Mam tak samo. Dlatego jak nie użyje korektora pod oczy to od razu padają pytania " jesteś chora, źle się czujesz?" a raz chłopak kumpeli powiedział " coś dziwnie i inaczej wyglądasz" jego dziewczyna z kolei ma taką twarzyczkę jak pupcia niemowlaka i nie wiem po co sie maluje skoro ja nie widzę żadnejj różnicy z a bez makijażu . Myślę, że to dużo zależy od nas, do czego my się przyzwyczaimy. I na naszej twarzy coś nam się może wydawać za mało a inni nawet tego nie zauważa.

Poza tym ja oprawę oczu miałam zawsze ciemną, ale odkąd zaczęłam używać tuszu a to już będzie z jakieś 7 lat to zauważyłam, że teraz mam bardzo rozjaśnione rzęsy a ostatnio zaczęłam dbać o swoją cerę i mimo, że mam jakieś piegi i znikające przebarwienia to w sumie przestało mi to przeszkadzać bo nie mam już pryszczy. Dlatego zrezygnowałam też z kremu BB ( podkładów nigdy nie używałam) zwłaszcza teraz w lecie, kiedy coś nałożę to i tak zaraz nie ma.
Także jeśli idę wśród ludzi to zawsze nakładam korektor pod oczy bez tego ani rusz jak idę na szybko do sklepu itp. Później stawiam na oczy chociaż raz przeczesać szczoteczką rzęsy jeśli mi się spieszy i np zaspałam, to tusz i korektor. A jak mam czasu tyle ile chce to lubię podkreślić mocniej rzęsy, czasem cieni użyję i rozetrę nad górna i dolna linią rzęs ( eyelinera rzadko, w sumie w dziennym nie używam eyelinera w ogóle) i obowiązkowo podkreślone brwi oraz kolorowa pomadka. A na imprezę to już szaleję. A co do podkładu i kremu BB. Dawniej nie wyobrażałam sobie nie użyć kremu koloryzującego i jakiegoś sypkiego pudru. Teraz chodzę bez i wcale nie wyglądam gorzej. Dużo idzie kwestią przyzwyczajenia


A co do dziewczyn, które się nie malują a innymi gardzą to tez mnie to denerwuje. Ja nie muszę mieć makijażu, ale lubię to robić i bawić się tym i lubię siebie w makijażu. Nie robię tego na siłę i nie podchodzę do robienia makijażu w taki sposób " kurde wyglądam paskudnie muszę się pomalować". Miałam koleżankę która na mnie zawsze dziwnie patrzyła jak sie malowałam. Zawsze je mówiłam, że to lubię. Jakbym to miała robić tak jak ona na siłę to bym tego nie robiła. A ona nałożyła jeden cień na cała powiekę i była taka dumna jak paw a ja robiłam makijaże jak maxi czy katOsu. I chyba poprostu tamta była zazdrosna.

[Hibiku]

Napisane przez I am Rock

Mężczyźni nie lubią rzucającego się w oczy makijażu, bo uważają, że kobieta maluje się dla innego. Zapewne nie wszyscy, ale po części tak jest. Ja bez pomalowanych rzęs i ust nie wychodzę z domu, ale jak razu pewnego użyłam cienia, to mój lekko się wkurzył, bo niby komu chcę się w pracy podobać.
Osobiście maluje się nie dlatego, żeby ktoś podziwiał mój makijaż, ale po to, żebym sama na własną twarz spoglądała z przyjemnością. A ponieważ moje rzęsy wymagają tuszu, a usta konturówki i szminki, to choćby chłop stawał na głowie i wmawiał mi, że moja naturalna uroda jest boska, to ja i tak wiem lepiej.

twój mężczyzna tak uważa, a nie mężczyźni;p Bez przesady;p Spotkałam różne opinie, ale takiego zazdrosnego pana jeszcze nigdy więc nie próbowałabym robić z tego jakiejkolwiek reguły. Mężczyźni tak samo jak kobiety - myślą baaaaaardzo różnorodnie.

[Gregorius_]

Napisane przez Yin

Makijaż wielu kobietom pomaga w osiągnięciu zadowalającego wyglądu, sama po zastosowaniu obecnych kosmetyków (których jest mało bo tylko z make-up używam eyelinera i maskary) wyglądam o niebo lepiej niż bez kresek i tuszu.

A jak to wygląda od strony facetów ?
Czy wolą kobiety bez grama makijażu czy takie, które o siebie dbają (a makijaż jest częścia "dbania o siebie.
Jak to jest z makijażem ?

Powiem tak, nie znam się na makijażu, pewnie jak 99 % facetów nie odróżniam (no chyba, że jestem bardzo blisko, czyli np. metr, rozmawiamy, patrzymy sobie w oczy, wtedy z reguły oglądam całą twarz) delikatnego makijażu od braku makijażu.

Natomiast, na mnie ogólnie działa zasada: im mniej, tym lepiej. Serio, jak ma mi się dziewczę spodobać to i po 8 godzinnej charówce w 40 stopniach (albo i więcej jeśli np. gastronomia) mi się spodoba...

Już chyba mam za sobą okres fascynacji szpileczkami i twarzą wymalowaną prawie jak klaun Można nawet powiedzieć, że praktycznie nie toleruję makijażu, w którym widać, że są tam "różne" kolory, nie mające nic wspólnego z kolorem skóry (czyli jakieś tam róże, fiolety itd. itp.).

Na pewno nie lubię ostrego makijażu gdzie kobieta wygląda niczym tirówka z Bułgarii Ostry makijaż postarza, a ja akurat lubię kobiece twarze delikatne, z delikatnymi rysami twarzy.

Okej, jeśli jest jakaś wieczorowa okazja to nie mam nic przeciwko np. umalowanym ustom, rzęsom. Zresztą, to też chodzi o to, aby:
- nie przesadzić
- mieć gust

Poza tym, to wcale nie chodzi o to, aby mieć nieskazitelną twarz. To bardziej chodzi o kształt twarzy, o jej wyraz, o rysy, o oczy, o uśmiech, a nie o to czy gdzieś tam krostka jest, czy jakieś tam przebarwienie.

Rozumiem też to, że jakaś kobieta może zwyczajnie lubić się malować. Jeśli to czyni z klasą, z gustem, nie przesadza to okej. (choć i tak wolałbym, aby tego nie robiła bo po prostu jej twarz się szybciej wg mnie zestarzeje - nie jestem fanem nakładania chemii na swoją twarz). Tak czy siak, najbardziej lubię naturalne piękno Jak dotykam twarz to lubię dotykać twarz, a nie warstwę mazidła...

[ARAKSJEL]

Napisane przez drabineczka

a dobry dopiero gdy przejedziesz nasączonym mleczkiem wacikiem
chyba nie robisz tak kobietom na ulicy?

Przecie z bliska widać ,nawet delikatne pociągnięcie .

Nawiązując do tytułu wątku ,delikatny makijaż jest na plusie ,jak najbardziej pożądany.Zresztą jak w życiu przesada w każadnym temacie wzbudza kontrowersje.Z resztą ładna kobieta ,to fluidów i innego dziadostwa , nie za wiele potrzebuje .

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez Yin

Makijaż wielu kobietom pomaga w osiągnięciu zadowalającego wyglądu, sama po zastosowaniu obecnych kosmetyków (których jest mało bo tylko z make-up używam eyelinera i maskary) wyglądam o niebo lepiej niż bez kresek i tuszu.

A jak to wygląda od strony facetów ?
Czy wolą kobiety bez grama makijażu czy takie, które o siebie dbają (a makijaż jest częścia "dbania o siebie.
Jak to jest z makijażem ?

Zależy od kobiety ( blondynka, brunetka, koloru cery, wieku). Wstaw parę zdjęć kobiet w makijażu i bez makijażu i w różnych dawkach to ocenię

Na pewno jednak nie lubię tony tuszu.


A. Rok temu byłem w galerii i widziałem jakieś 13-14 latki w makijażu. Dla mnie to przesada.

[Kocica84]

W makijażu generalnie chodzi żeby go wcale nie było widać jak kobieta nie umie sie malować to lepiej sie niech nie maluje a na co dzień lepiej delikatnie na imprezy raczej mocniej oko podkreślić lub usta Ja lubię sie malować i raczej bez makijażu nie wyjdę z domu Mojemu sie podoba jak się umaluje ale napewno nie przesadzam z podkładem

[Hibiku]

Napisane przez ARAKSJEL

Z resztą ładna kobieta ,to fluidów i innego dziadostwa , nie za wiele potrzebuje .

Ponownie pytam - do czego nie potrzebuje? Do tego żeby SAMA czuła się dobrze/lepiej/atrakcyjniej? Czy tylko do tego, żeby się tobie podobać?

Napisane przez Kocica84

W makijażu generalnie chodzi żeby go wcale nie było widać

A skąd ten pomysł (zwłaszcza w kontekście ust i oczu, bo co do podkładu itd. to się zgodzę)? Makijaż no make up to tylko jeden (i absolutnie nie jedyny) z dość nowych trendów w historii makijażu która ma kilka tysięcy lat

[201607110949]

Napisane przez Gregorius_

(choć i tak wolałbym, aby tego nie robiła bo po prostu jej twarz się szybciej wg mnie zestarzeje - nie jestem fanem nakładania chemii na swoją twarz).

Twarz to się może szybciej zestarzeć bez tej chemii, niezabezpieczona podkładem cera narażona na zanieczyszczenia środowiska w dużych miastach; brak ochrony przeciwsłonecznej, brak działania przeciwzmarszczkowego i innych.

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Napisane przez Kocica84

W makijażu generalnie chodzi żeby go wcale nie było widać

[Jeannee]

Podpisuję się pod tymi komentarzami, że faceci lubią makijaż- delikatny, naturalny, a nie tapetę.
Nie znam dziewczyny która dobrze wygląda bez makijażu W sensie seksownie, zjawiskowo, pociągająco. Wystarczy sam tusz do rzęs