Terminacja ciąży cz.3

[Gomerka]

Napisane przez kalade

Na mnie z reguły takie leki źle działają, więc chciałabym poradzić sobie inaczej jak się uda:/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kalade, ja myślałam, że mnie to nie dotknie, bo to 17 tc był, ale kazali brać Bromergon to brałam. Zawroty głowy miałam, ale piersi w porządku. Odstawiłam po 2 tyg i zaraz piersi jak kamień, ból i zaczeło mi coś delikatnie lecieć... Ja bym brała, to jeszcze gorsze psychicznie do zniesienia, jak Ci mleko leci a nie ma kogo karmić.

[Emilia 25]

U mnie dziś czwarta rocznica narodzin i śmierci Juleczka.
Na szczęście Młoda zajmuje mi czas.

[OtoJa90]

Po 3 dawce, o 22.30 byłam już po wszystkim, razem z wybudzeniem po zabiegu... I teraz trzeba dopiero zbierać się do kupy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dryfujaca]

Otoja90 trzymaj się, przytulam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karolkowa_86]

OtoJa ja urodziłam o 22.30 Boże jakie to przykre

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[doris1435]

OtoJa90 jak się czujesz

[OtoJa90]

Napisane przez doris1435

OtoJa90 jak się czujesz

Fizycznie jest ok, dziś miałam trochę bóli brzucha, ale ogólnie nic się nie dzieje.
Psychicznie jakbym żyła w matrixie... Jeszcze jest niedowierzanie, szok i taka ogólna pustka. Teraz te formalności itp.
I jakoś trzeba pchać do przodu ten swój wózek...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[doris1435]

otoja90 życzę duzo siły przy załatwianiu formalności.Na jaki pochówek się zdecydowałaś.

U mnie dziś tydzień po t. Pomału wracam do rzeczywistosci

[kalade]

Do mnie dzisiaj zadzwonili z zakładu pogrzebowego.. pochówek dopiero we wtorek o 10:00
To wszystko wydaje się takie nierealne mam skrajne nastroje. W jednej chwili czuję nadzieję, że wszystko się ułoży, że jestem silna i dam radę, a zaraz mam wrażenie, że nie przeżyje tego i nigdy nie wyjdę z tej rozpaczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karolkowa_86]

Miałam tak samo, skrajne emocje ale każda myślę tak miała :-(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gomerka]

Napisane przez kalade

Do mnie dzisiaj zadzwonili z zakładu pogrzebowego.. pochówek dopiero we wtorek o 10:00
To wszystko wydaje się takie nierealne mam skrajne nastroje. W jednej chwili czuję nadzieję, że wszystko się ułoży, że jestem silna i dam radę, a zaraz mam wrażenie, że nie przeżyje tego i nigdy nie wyjdę z tej rozpaczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też tak miałam, a w zasadzie mam. Na widok kwiatów walentynkowych od męża wybuchnelam płaczem, bo w zeszłym roku miałam nadzieję i tydzień później zaszłam w ciążę. A w tym roku jestem po 2 nieudanych ciążach i z czarnymi myślami - co tu świętować? Ciekawe, kiedy życie przestanie być takie do dupy.

[OtoJa90]

Ja też dopiero teraz pękłam... Wybuch płaczu, ta pieprzona bezsilność...
Wczoraj w szpitalu ani jedna łza mi nie poleciała, byłam tak zablokowana adrenaliną, że nie było mnie stać na nic.
Ja mam tylko nadzieję, że z dnia na dzień będzie choć trochę lżej :-(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalade]

Napisane przez OtoJa90

Ja też dopiero teraz pękłam... Wybuch płaczu, ta pieprzona bezsilność...
Wczoraj w szpitalu ani jedna łza mi nie poleciała, byłam tak zablokowana adrenaliną, że nie było mnie stać na nic.
Ja mam tylko nadzieję, że z dnia na dzień będzie choć trochę lżej :-(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w szpitalu po urodzeniu tez nie mogłam płakać, nie miałam sily
Będzie lepiej Kochana, musi być

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nagiAkt]

Dziewczyny, w sobotę będzie 2 tyg po. Krwawiłam lekko przez ten czas. Zakładałam tampony. Dziś byłam z córką na sankach i ją ciągnęłam, Musiałam prawie biec do domu tak mnie zalało. Skrzepy i krew. Co chwilę zmieniam podkład. Teraz już ustaje i jest sama krew. Wystraszyłam się. Miała tak któraś? Fakt, że zbytnio się nie oszczędzam, bo fizycznie czuję się dobrze. No i noszę córkę bo jest leżąca... Jak nie minie to trzeba będzie znów na szpital

[OtoJa90]

Napisane przez nagiAkt

Dziewczyny, w sobotę będzie 2 tyg po. Krwawiłam lekko przez ten czas. Zakładałam tampony. Dziś byłam z córką na sankach i ją ciągnęłam, Musiałam prawie biec do domu tak mnie zalało. Skrzepy i krew. Co chwilę zmieniam podkład. Teraz już ustaje i jest sama krew. Wystraszyłam się. Miała tak któraś? Fakt, że zbytnio się nie oszczędzam, bo fizycznie czuję się dobrze. No i noszę córkę bo jest leżąca... Jak nie minie to trzeba będzie znów na szpital

Chyba tamponów nie powinno się używać jakoś w pierwszym miesiącu, tak mi się wydaje.
I zalewać też raczej po 2 tyg. nie powinno. Obserwuj dziś i ewentualnie zgłoś się jutro lekarza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nagiAkt]

Napisane przez OtoJa90

Chyba tamponów nie powinno się używać jakoś w pierwszym miesiącu, tak mi się wydaje.
I zalewać też raczej po 2 tyg. nie powinno. Obserwuj dziś i ewentualnie zgłoś się jutro lekarza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

cholera zawsze musi się coś poj...

[milk1020]

Nie wolno tamponow absolutnie bo wszystko musi się oczyścić. Ja nawet podczas pierwszej miesiączki po T nie uzywalam bo to jeszcze się wtedy organizm oczyszcza. A te ciagniecie sanek też Ci nie pomogło na pewno troszkę bardziej musisz się oszczędzać.. I moim zdaniem koniecznie do lekarza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gomerka]

Też bym poszła do lekarza, nawet w szpitalu mi mówili, że jakby krwawienie się nasiliło zamiast wygaszać to mam się zgłosić. Masz bardzo ciężką sytuację, ale dla własnego bezpieczeństwa musisz się oszczędzać.

[Monka33]

Napisane przez kalade

My dzisiaj byliśmy w szpitalu po odbiór dokumentów i pojechaliśmy od razu do USC. Nie pomyślałam, że musimy wybrać imie dla dziecka i jak Pani w urzedzie sie nas zapytała czy rozmawialiśmy i mamy wybrane, bo muszą coś wpisać to się rozbeczałam tak mnie to uderzyło zawsze podobało mi się imię Leon i tak chciałam nazwać synka, ale mężowi się nie podobało. Teraz się zgodził
Później od razu pojechaliśmy podpisać dokumenty do.zakladu pogrzebowego, w którym rano byla teściowa i wszystko wstępnie ustaliła. Wybraliśmy tylko urnę i tabliczkę z imieniem.
Strasznie ciężki dzień dzisiaj


Sent from my HUAWEI VNS-L21 using Wizaz Forum mobile app

Nasz pochowany synuś też otrzymał imię Leon. Formalności załatwiałam razem z mężem, zarówno jemu jak i mnie w pojedynkę byłoby bardzo ciężko. A tak wzajemnie się wspieraliśmy przez wszystkie etapy.
U nas mija 4 miesiąc, zaglądam tu coraz mniej, człowiek jednak chce otaczać się pozytywnymi, dobrymi historiami. Szczególnie teraz.
Mam wrażenie, że to co mnie spotkało nie dotyczy mnie, ale kogoś obok. Albo, że na chwilę zostałam wyrwana do koszmarnego snu i juz dawno wróciłam.
Życie biegnie dalej. Noszę w sercu mojego synka, odwiedzam grób, ale tak jak jedna z Was napisała to wszystko to matrix.
Jesteśmy silne. Bądźcie ostrożne, dajcie sobie czas na dojście do siebie psychicznie i fizycznie. Bądźcie dla siebie dobre i troskliwe.

[kalade]

Napisane przez Monka33

Nasz pochowany synuś też otrzymał imię Leon. Formalności załatwiałam razem z mężem, zarówno jemu jak i mnie w pojedynkę byłoby bardzo ciężko. A tak wzajemnie się wspieraliśmy przez wszystkie etapy.
U nas mija 4 miesiąc, zaglądam tu coraz mniej, człowiek jednak chce otaczać się pozytywnymi, dobrymi historiami. Szczególnie teraz.
Mam wrażenie, że to co mnie spotkało nie dotyczy mnie, ale kogoś obok. Albo, że na chwilę zostałam wyrwana do koszmarnego snu i juz dawno wróciłam.
Życie biegnie dalej. Noszę w sercu mojego synka, odwiedzam grób, ale tak jak jedna z Was napisała to wszystko to matrix.
Jesteśmy silne. Bądźcie ostrożne, dajcie sobie czas na dojście do siebie psychicznie i fizycznie. Bądźcie dla siebie dobre i troskliwe.

My właśnie wszystko robimy razem teraz.
Ja też chyba przestanę często tu zaglądać, jest ciężko
Nic juz nie zmienimy, więc trzeba patrzeć do przodu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nagiAkt]

Krwawienie ustąpiło i wróciło do normy że tak powiem. Do lekarza mogę dopiero w przyszłym tygodniu. Nie mam możliwości na razie Jak coś będzie nie tak to jadę na ip

[Karolkowa_86]

Dziewczyny podpowiedzcie mi, w mojej byłej pracy mówią o mnie że to ja sama się zwolniłam i co rusz ktoś mnie zaczepia i pyta czemu się zwolniłam, powiedzcie co mam robić ? Bo dziś wyszłam z siebie, jak można tak mówić, same wiecie jak było ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[OtoJa90]

Napisane przez Karolkowa_86

Dziewczyny podpowiedzcie mi, w mojej byłej pracy mówią o mnie że to ja sama się zwolniłam i co rusz ktoś mnie zaczepia i pyta czemu się zwolniłam, powiedzcie co mam robić ? Bo dziś wyszłam z siebie, jak można tak mówić, same wiecie jak było ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wg mnie powinnaś iść do Sądu Pracy. Po pierwsze nie mieli prawa odmówić Ci urlopu macierzyńskiego, jeżeli miałaś akt urodzenia z adnotacja o urodzeniu martwego dziecka i tu pracodawca nie ma prawa Cię zapytać, w którym tygodniu ciąży byłaś... Tylko oczywiście trzeba mieć na wszystko jakieś dowody. Dopytaj jakiegoś adwokata czy kogoś kto siedzi w prawie pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karolkowa_86]

No tak, z tym że to już będzie rok, nie rozumiem co ich tak boli ? I czemu nie powiedzą prawdy jak było, że do cholery ja im dałam akt zgonu Amelki a oni mi wręczyli świadectwo pracy ! Jakim trzeba być człowiekiem żeby tak kłamać! Boli to cholernie tym bardziej że 4.5 roku niemal tam pracowałam, i wydawać by się mogło że znam ludzi, ale się pomyliłam ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[OtoJa90]

Napisane przez Karolkowa_86

No tak, z tym że to już będzie rok, nie rozumiem co ich tak boli ? I czemu nie powiedzą prawdy jak było, że do cholery ja im dałam akt zgonu Amelki a oni mi wręczyli świadectwo pracy ! Jakim trzeba być człowiekiem żeby tak kłamać! Boli to cholernie tym bardziej że 4.5 roku niemal tam pracowałam, i wydawać by się mogło że znam ludzi, ale się pomyliłam ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj, no to faktycznie, już w miarę dużo czasu minęło... Ludzie chyba nie przestaną zaskakiwać. Człowiek myśli, że już wszystko widział, a tu znów coś nowego :-\
To wg mnie powinnaś ich olać i nie zawracać sobie tym głowy. Szkoda nerwów i zdrowia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karolkowa_86]

Nie da się, wiecie szlag mnie trafia bo takiego chamstwa to ja nie widziałam ! Jak można tak mówić .. to ja dzień po pogrzebie pojechałam papiery zawieźć a oni mi dali świadectwo pracy! Kurde pokręci mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[OtoJa90]

Hej Dziewczyny, napiszcie mi proszę ile dni krwawiłyście/plamiłyście po zabiegu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milk1020]

Ja około 2 tygodni, bardziej plamienie niz krwawienie. Zauważalne więcej po jakimś wysiłku większym typu choćby dłuższy spacer.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dryfujaca]

Ja dokładnie tak samo jak milk1020 ok 2 tyg później tydzień przerwy i dostałam okres.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gomerka]

Ja 2 tyg krwawienia, potem jeszcze ponad tydzień plamienia, ale okazało się, że u mnie to kwestia naczyń w macicy. Ogólnie 2 tyg po to już nieprawidłowość i warto, żeby lekarz spojrzał co jest.